Czy lodówkę starszego typu...

[tomata]

...powiedzmy 10letnią można przewozić w poziomie? Będzie potem działać po postawieniu do pionu i odczekaniu  paru godzin? 

[Cinek]

Będzie.

[tomata]

2 minuty temu, Cinek napisał:

Będzie.

Dziękuję.  Dobranoc

[ZUBERTO]

Godzinę temu, tomata napisał:

...powiedzmy 10letnią można przewozić w poziomie? Będzie potem działać po postawieniu do pionu i odczekaniu  paru godzin? 

Co prawda o starszych sprzętach piszę, ale na studiach przewaliłem kilka sztuk, bo po przewiezieniu w poziomie (niezupełnie, bo pod pewnym kątem, na burcie przyczepki) zawsze się psuły.

Nie od razu, odstały swoje i po włączeniu działały, a po 2-3 miechach zawsze się psuły.

[Lucyfer]

1 godzinę temu, ZUBERTO napisał:

Co prawda o starszych sprzętach piszę, ale na studiach przewaliłem kilka sztuk, bo po przewiezieniu w poziomie (niezupełnie, bo pod pewnym kątem, na burcie przyczepki) zawsze się psuły.

Nie od razu, odstały swoje i po włączeniu działały, a po 2-3 miechach zawsze się psuły.

 

Zapytaj lodówkarza, bo je można kłaść tylko na jeden bok, ale nie pamiętam który. Chodzi o orientację wyjść ze sprężarki.

[gondoljerzy]

Dnia 25.01.2020 o 00:02, Lucyfer napisał:

Zapytaj lodówkarza, bo je można kłaść tylko na jeden bok, ale nie pamiętam który. Chodzi o orientację wyjść ze sprężarki.

Święte słowa.  W wakacje robiliśmy bratu przeprowadzkę. Jego lodówka samsunga miała na tylnej ścianie prostą instrukcję, na którą stronę można ją położyć do transportu.  Zastosowaliśmy się do zaleceń producenta i sprzęt działa do dzisiaj bez problemu.

[bergerac]

Dnia 25.01.2020 o 00:02, Lucyfer napisał:

 

Zapytaj lodówkarza, bo je można kłaść tylko na jeden bok, ale nie pamiętam który. Chodzi o orientację wyjść ze sprężarki.

strona tłoczna

 

 

 

należy też nie tylko poczekać z włączeniem, ale też wyłączyć kilka godzin wcześniej.

[dus3]

Dnia 24.01.2020 o 22:07, ZUBERTO napisał:

Co prawda o starszych sprzętach piszę, ale na studiach przewaliłem kilka sztuk, bo po przewiezieniu w poziomie (niezupełnie, bo pod pewnym kątem, na burcie przyczepki) zawsze się psuły.

Nie od razu, odstały swoje i po włączeniu działały, a po 2-3 miechach zawsze się psuły.

Wynikało to z uszkodzenia lutow łączących rurki. Z czasem lut się utlenia I robi kruchy. Uderzenie lodówką o podłogę powoduje mikropeknircia I gaz w ciągu miesiąca ucieknie.