Skocz do zawartości

serwis w aso ?


Szprajt

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem - póki masz gwarancję, to serwisuj w ASO - szkoda tracić 4 letnią gwarancję. Wysypać nic poważnego się nie powinno.. ale jeśli będziesz miał pecha i się wysypie, to wtedy robi się drogo, a Ty nie masz gwarancji.

Lekarstwa:

1. popytaj w kilku ASO w okolicy. Czasem może się bardziej opłacić dołożyć kilkanaście, kilkadziesiąt kilometrów, żeby finalnie parę stówek oszczędzić na serwisie. Rozbieżności są spore. Jak robiłem rekonesans to na wymianie oleju (robocizna+olej+flitr+korek) może być od 470 zł do 650 zł.

2. niektóre elementy w tym modelu mają idiotycznie długi interwał pomiędzy wymianami np. filtr kabinowy raz na dwa lata, flitr powietrza po 5 latach lub 90 000 km. Dobra rada - jak harmonogram mówi, że ASO ma wymienić, to każ im wymienić. Pomiędzy harmonogramowymi wymianami warto samemu we własnym zakresie wymienić filtr kabinowy czy filtr powietrza.

3. W sumie najbardziej istotny punkt: kupuj części sam. Musisz znaleźć ASO, które na to pozwala. Oszczędnosci mogą być duże:

- filtr kabinowy w ASO 120 zł. Na rynku taki sam Mann (ten sam co montowany w fabryce) 70 zł.

- flitr powietrza w ASO 150 zł. Na rynku taki sam Mann około (ten sam co montowany w fabryce) 80 zł

- świece (wymiana po 4 latach lub 60 kkm) w ASO 120 zł/szt. Na rynku ta sama świeca ok 45 zł/szt.

- olej - w ASO na jedną wymianę olej Castrol kosztuje 350 zł. Można kupić ten sam w wiarygodnej hurtowni za ok 200 zł, albo uważane przez magików za lepsze Motula czym Millersa za ok 240 zł.

- filtr oleju - nie pamietam cen też kilkadziesiąt zł przebitki.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Manx napisał:

Moim zdaniem - póki masz gwarancję, to serwisuj w ASO - szkoda tracić 4 letnią gwarancję. Wysypać nic poważnego się nie powinno.. ale jeśli będziesz miał pecha i się wysypie, to wtedy robi się drogo, a Ty nie masz gwarancji.

Lekarstwa:

1. popytaj w kilku ASO w okolicy. Czasem może się bardziej opłacić dołożyć kilkanaście, kilkadziesiąt kilometrów, żeby finalnie parę stówek oszczędzić na serwisie. Rozbieżności są spore. Jak robiłem rekonesans to na wymianie oleju (robocizna+olej+flitr+korek) może być od 470 zł do 650 zł.

2. niektóre elementy w tym modelu mają idiotycznie długi interwał pomiędzy wymianami np. filtr kabinowy raz na dwa lata, flitr powietrza po 5 latach lub 90 000 km. Dobra rada - jak harmonogram mówi, że ASO ma wymienić, to każ im wymienić. Pomiędzy harmonogramowymi wymianami warto samemu we własnym zakresie wymienić filtr kabinowy czy filtr powietrza.

3. W sumie najbardziej istotny punkt: kupuj części sam. Musisz znaleźć ASO, które na to pozwala. Oszczędnosci mogą być duże:

- filtr kabinowy w ASO 120 zł. Na rynku taki sam Mann (ten sam co montowany w fabryce) 70 zł.

- flitr powietrza w ASO 150 zł. Na rynku taki sam Mann około (ten sam co montowany w fabryce) 80 zł

- świece (wymiana po 4 latach lub 60 kkm) w ASO 120 zł/szt. Na rynku ta sama świeca ok 45 zł/szt.

- olej - w ASO na jedną wymianę olej Castrol kosztuje 350 zł. Można kupić ten sam w wiarygodnej hurtowni za ok 200 zł, albo uważane przez magików za lepsze Motula czym Millersa za ok 240 zł.

- filtr oleju - nie pamietam cen też kilkadziesiąt zł przebitki.

Seat to nie Skoda, że są po 3 serwisy w większych miastach. Seat to wie i ceny mają jakie mają . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.01.2020 o 09:01, Danielpoz. napisał:

Ja tez kupilem auto z pakietem serwisowym ale nie jestem debilem zeby myslec ze mam to za darmo🤣

 

Mój był w cenie auta (tzn '1 zł' dopłaty 😄), ale warto za niego dać nawet 'normalną' cenę - w przypadku VW chyba koło 1500pln - myślę, że zwraca się po pierwszym przeglądzie.

U mnie wyjdą 3 przeglady w tym wymiana świec po 60kkm. 

Bez tego pewnie też bym kombinował ze swoimi gratami, albo jeździł gdzieś do skody na przeglądy, bo za samą wymianę oleju sobie państwo życzą prawie 6 stów :totalszok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.01.2020 o 13:40, Szprajt napisał:

Czyli radzicie aby rozgladac sie nastepnym razem za serwisem Skody ? Nie wiedzialem o tym, iz da rade w ten sposob obejsc system 😄

 

Jak już straciłeś gwarancję, to możesz sobie temat ASO odpuścić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W styczniu robiłem przegląd rozszerzony Passata B8 2.0 TDI przy przebiegu 60 tys. 
 

Wszystkie środki tj. olej silnikowy, olej do DSG, filtry kupiłem we własnym zakresie koszt około 610zl. 
 

ASO VW za robociznę w tym wymianę oleju w DSG, płyn hamulcowy,  śrubki, podkładki skasował niecałe 1200zl. Sam koszt robocizny wymiany oleju w przekładni 240zl.
 

Duzo nie dużo odpowiedzcie sobie sami. 
 

Jak będę miał fakturę pod ręka to wrzucę aby były widoczne poszczególne koszta. 

Edytowane przez johny
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.02.2020 o 23:36, mrBEAN napisał:

 

Jak już straciłeś gwarancję, to możesz sobie temat ASO odpuścić ;)

 

Jak stracilem gwarancje ? 

 

Druga sprawa opony, mam caloroczne ale chcialem zrotowac przod dac na tyl a tyl na przod, i moge to zrobic w zwyklym serwisie czy tez musze w aso ? Bo slyszalem ze opony w zwyklym serwisie da rade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Szprajt napisał:

 

Druga sprawa opony, mam caloroczne ale chcialem zrotowac przod dac na tyl a tyl na przod, i moge to zrobic w zwyklym serwisie czy tez musze w aso ? Bo slyszalem ze opony w zwyklym serwisie da rade

To całych kół się nie da przełożyć zamiast rzeźbić z oponami?8]

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Szprajt napisał:

no w sumie racja ale nie ma koniecznosci podpinania wtedy do komputera ? Tam wszystko zostaje, a przeciez sa czujniki cisnienia w oponach etc. 

Tu nie jestem pewien ale większość vag'ów nie ma czujników w kołach a korzysta z ABS-wtedy nic nie programujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Szprajt napisał:

U mnie sa czunjiki bo nawet ostatnio sprawdzalem w komputerze i byla informacja o pokazywaniu lub ukrywaniu stanu cisnienia w oponach... 

Czyli musze jechac z tym na aso i bulić 200 zł ? xD 

OBD eleven za darmo po bluetooth ogarniesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.02.2020 o 19:37, Szprajt napisał:

no w sumie racja ale nie ma koniecznosci podpinania wtedy do komputera ? Tam wszystko zostaje, a przeciez sa czujniki cisnienia w oponach etc. 

 

Po prostu zamień. Nie będziesz miał informacji, które koło traci ciśnienie, ale wciąż będziesz wiedział, że coś nie jest dobrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wyglądają naprawy w ASO

Dwa razy wyłączył mi się lane assist podczas jazdy bez możliwość ponownej aktywacji do czasu ponownego uruchomienia. 

Sprawa mało pilna bo spotkało mnie to tylko po kilkugodzinnej jedzie na autostradzie, w mieście i okolicach na małych dystansach jest OK. 

Sprawdziłem OBDeleven są błędy, ale niewiele mi mówiące, przy okazji wizyty w ASO z innym tematem, naświetlam sprawę, oczywiście sprawdzimy bo i tak musieli coś kodować na sterowniku. 

 

Po naprawie, żadnych błędów nie było wszystko jest ok. 

 

Sprawdzam ponownie OBDeleven, błędów brak, czyli naprawa to skasowanie błędów (ktorych nie było wg. ASO) 

 

Generalnie ASO tak, ale tylko po to by zachować gwarancję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, siwyyy77 napisał:

Tak wyglądają naprawy w ASO

Dwa razy wyłączył mi się lane assist podczas jazdy bez możliwość ponownej aktywacji do czasu ponownego uruchomienia. 

Sprawa mało pilna bo spotkało mnie to tylko po kilkugodzinnej jedzie na autostradzie, w mieście i okolicach na małych dystansach jest OK. 

Sprawdziłem OBDeleven są błędy, ale niewiele mi mówiące, przy okazji wizyty w ASO z innym tematem, naświetlam sprawę, oczywiście sprawdzimy bo i tak musieli coś kodować na sterowniku. 

 

Po naprawie, żadnych błędów nie było wszystko jest ok. 

 

Sprawdzam ponownie OBDeleven, błędów brak, czyli naprawa to skasowanie błędów (ktorych nie było wg. ASO) 

 

Generalnie ASO tak, ale tylko po to by zachować gwarancję. 

Teraz tak teoretycznie nie byloby problemu zeby serwisowac mechanicznie poza ASO ale znalezc magika co ogarnie lane assist albo radar albo inne rzeczy to nie jestem taki pewien ze byloby to latwe i tanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.01.2020 o 11:17, Fixxxer napisał:

to ja z innej beczki. Drugi przegląd 40kkm, samochód pół roku, aso ford. 
Pojechałem lekko usztywniony po pierwszym przeglądzie, w którym nie zagrało kilka szczegółów. Ostatecznie złapałem serwis na kradzieży. Faktura za przegląd ca 1.2 kpln minus parę dukatów za rzeczy których nie zrobili a upierali sie ze zrobili.  Napisałem oficjaną skarge do centrali. Sprawa ciagneła sie rok, po mojej interwencji "przypomnieli sobie " , generalnie nic sie nie stało takiego strasznego, to na pewno pomyłka ale rzeczony serwis zrobi mi za darmo zbieżność przy następnym przeglądzie......
Oczywiście zaraz po tej akcji osrałem aso, ich gwarancje i złodziejskie usługi. Od drugiego przeglądu serwisuje sobie samochód we własnym zakresie. Fakt mam komfort w postaci warsztatu i mechanika na miejscu w robocie, wiec moim kosztem są tylko graty, samochód serwisuje co 10kkm i wiem ze wszystko jest zrobione tak jak być powinno. Aha co do kosztów bo o tym jest wątek. Przegląda taki jak skasowało mnie aso czyli ca. ~1200, zamykam w w ok 350 pln. 
Dziś dla mnie magiczne stwierdzenie "ałto serwisowane w aso" to lampka ostrzegawcza a nie wyznacznik najwyższej troski i dbałości o to jak właściciel dbał o samochód. I to z przykrością stwierdzam jest patologia. 

 

Mam w domu Forda, który ma imponującą książkę serwisową - auto serio serwisowane w ASO, praktycznie od pierwszego właściciela - wszystkie żarówki, pierdoły - wszystko w ASO. Problem polega na tym, że np. NIGDY - przez 14 lat - w tym samochodzie nie został wymieniony filtr kabinowy - a mam w teczce 14 faktur, na których jest ta pozycja wymieniona (dostęp jest upierdoliwy, przebieg rok do roku był znikomy - zapewne mechanik stwierdzał, że nie chce mu się rąk brudzić - a przecież dopiero co był filtr wymieniony). Rozrząd został wymieniony (za 1600 złotych ponad...) przy pomocy młota i majzla - dosłownie - tak została "dokręcona" śruba mocująca - i ustalająca jednocześnie - koło pasowe. Z silnika zlany został gęsty żur - obstawiam, że olej nie był wymieniany przez co najmniej kilka lat - bo przebieg rok do roku był minimalny, więc kolejne wymiany były na 100% bagatelizowane.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to nie do pomyślenia. Może nie mam możliwości zweryfikować wszystkiego co zrobili, lub nie, ale np olej sprawdzam zawsze czy jest świeży wlany, filtr też jeśli tylko go widać. Jeśli nawet co 10ty klient tak robi to przecież kwas byłby potężny. 

Edytowane przez iwik
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.02.2020 o 13:02, iwik napisał:

Jak dla mnie to nie do pomyślenia. Może nie mam możliwości zweryfikować wszystkiego co zrobili, lub nie, ale np olej sprawdzam zawsze czy jest świeży wlany, filtr też jeśli tylko go widać. Jeśli nawet co 10ty klient tak robi to przecież kwas byłby potężny. 

 

Wiesz - przyjeżdżała do ASO Pani 50+, która pojęcia zielonego nie miała o tym, co się powinno zrobić a co faktycznie zostało zrobione, płaciła, jeździła, za rok znowu wracała itd. Potem od tej Pani już 60+ kupiła kolejna Pani 55+ oczywiście zachwycona niskim przebiegiem, pękatą książką serwisową itp. itd. i tak jeszcze chwilę pojeździła a potem auto trafiło do mnie, chwilę później do serwisu już nie ASO i wyszły kwiatki. Plus taki, że auto miało nakręcone ledwie 60 tysięcy km, więc choćby raz olej w nim zmienili, to wiele nie odbiega od obecnych standardów ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, volcan napisał:

 

Wiesz - przyjeżdżała do ASO Pani 50+, która pojęcia zielonego nie miała o tym, co się powinno zrobić a co faktycznie zostało zrobione, płaciła, jeździła, za rok znowu wracała itd. Potem od tej Pani już 60+ kupiła kolejna Pani 55+ oczywiście zachwycona niskim przebiegiem, pękatą książką serwisową itp. itd. i tak jeszcze chwilę pojeździła a potem auto trafiło do mnie, chwilę później do serwisu już nie ASO i wyszły kwiatki. Plus taki, że auto miało nakręcone ledwie 60 tysięcy km, więc choćby raz olej w nim zmienili, to wiele nie odbiega od obecnych standardów ;) 

 

To nie tylko ASO tak ma. Tam przynajmniej masz podkładkę w postaci papieru z którym można iść do sądu.  Forka kupiłem od gościa co serwisował go w podobno najlepszym, niezależnym warsztacie w Krk. Płacił za to spore pieniądze (oczywiście żadnych faktur bo po co). A na pytanie co zostało zrobione a co nie dostaliśmy odpowiedź że nie pamięta. Wiem na pewno co nie zostało zrobione - wymiana oleju w automacie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.