Skocz do zawartości

cena auta używanego


Cinos

Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, kanu napisał:

Najczęściej jednak są to córeczki/synkowie bogatych rodziców... Którym mamusia z tatusiem kazała zrobić papierek na prywatnej uczelni by miał wyższe jak będzie prowadził dalej biznes.

Jesteśmy na AK, a Wy się dziwicie, że studenci mają kasę na auta?

W mojej okolicy, dzieciak kończy 18 lat, zdaje prawko i dostaje auto od rodziców.

Bogatsi kupują latoroślom 10 letnie X5, a biedniejsi Corsę, o najbogatszych nie piszę już.

Taka Ameryka, u nas jak w Rayó teraz.

Edytowane przez ZUBERTO
  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Filipfm napisał:

 

Ja to obserwuje na przykladzie auta, ktore mam w garazu czyli ufo. 

2.2 mimo, ze uwazany za jeden z lepszych diesli jaki byl na rynku, zasadniczo bezproblemowy, poza slabym sprzeglem (na ktore jest lekarstwo) w zasadzie bez typowych dieslowych przypadlosci znanych z lektury autoswiata. Z duzym potencjalem na program - nawet bez zmiany osprzetu robi sie bezdymne 180+KM.

A cenowo zaczyna byc w okolicy paściatego 1.4 ktory nie jedzie, a pali jak 1.8. Za to 1.8 ludzie zaczynaja cenic jakby był ze złota 😄 

Dokładnie taką zmianę zaobserwowałem. Obydwa auta pewne, salonowe, pierwszy właściciel. Pierwszy nie zdążyłem pomyśleć o sprzedaży a już go nie miałem, drugi brak odzewu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Cinos napisał:

Ktoś ostatnio sprzedawał auto sprawne, krajowe, bez szpachli powyżej średniej?

Tak. Lancera z 2008 wystawiłem za 27, poszedł po prawie 3 miesiącach za 22.400. Wszystkich telefonów miałem w tym czasie 5, czy 6, a oglądających 2. Rozrzut cen w ogłoszeniach od 14 do 28.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, wujek napisał:

Nikt nie wezmie auta z 2006 :phi: To jest sprzet dla kosmitow niestety. Wystawic o 2k drozej niz w ubezpieczeniu AC i czekac. Choc IMO i tak beda dzwonic kosmici. Najlpiej sprzedaja sie auta za okolice 30k.

Z tego co mówią znajomi, którzy trudnią się handlem samochodami to nie do końca jest z super sprzedażą aut za ok. 30k. Najlepiej to idą im auta w granicach 8-16k zł. Takie auta po ok. 30k schodzą, ale nie tak szybko jak się wydaje, a jak jest z dieslem to już w ogóle porażka.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, el_diablo napisał:

Tak. Lancera z 2008 wystawiłem za 27, poszedł po prawie 3 miesiącach za 22.400. Wszystkich telefonów miałem w tym czasie 5, czy 6, a oglądających 2. Rozrzut cen w ogłoszeniach od 14 do 28.

 

22kPLN za 12 letni kompakt to i tak bardzo dobra cena :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Sebbeks napisał:

Z tego co mówią znajomi, którzy trudnią się handlem samochodami to nie do końca jest z super sprzedażą aut za ok. 30k. Najlepiej to idą im auta w granicach 8-16k zł. Takie auta po ok. 30k schodzą, ale nie tak szybko jak się wydaje, a jak jest z dieslem to już w ogóle porażka.

 

Jak ktoś ma 30k tysięcy na auto - szczególnie w gotówce -> to już zastanawia nad wzięciem niższej klasy ale nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, cesarz napisał:

 

Jak ktoś ma 30k tysięcy na auto - szczególnie w gotówce -> to już zastanawia nad wzięciem niższej klasy ale nowego.

W pełni się z tym zgadzam. Podobnie u mnie było i dlatego padło na Clio. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, zinger napisał:

To juz jest dla mnie kosmos.

Kosmos to jest jak ludzie wystawiają 9 letnie Skody Octavie z 1,6 MPi z niezbyt dobrym wyposażeniem za 27-30k zł. Bo jak przeglądałem ostatnio ceny to dosłownie niczym się nie różnią Octavie z lat 2011-2012 jak szukałem w 2018 roku używki. W takich samych cenach stały, a były młodsze. 

 

Edit: https://www.otomoto.pl/oferta/skoda-octavia-krajowy-i-wlasciciel-przebieg-96870km-ID6BFclH.html#d0a3ab077b

Edytowane przez Sebbeks
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lucash napisał:

Chyba miesięcznie netto :) I tak, są tacy. Podjedź pod SGH i zobaczysz jakie samochody podjezdzają. 

Pod technikum córki też bryki podjeżdżają, nowe Merce itp. 8]

Tatuś funduje ;]

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Sebbeks napisał:

Kosmos to jest jak ludzie wystawiają 9 letnie Skody Octavie z 1,6 MPi z niezbyt dobrym wyposażeniem za 27-30k zł. Bo jak przeglądałem ostatnio ceny to dosłownie niczym się nie różnią Octavie z lat 2011-2012 jak szukałem w 2018 roku używki. W takich samych cenach stały, a były młodsze. 

 

Edit: https://www.otomoto.pl/oferta/skoda-octavia-krajowy-i-wlasciciel-przebieg-96870km-ID6BFclH.html#d0a3ab077b

Skoro Lancer 2008 poszedl za 22 to ta skoda z 2011 za 27 to normalna cena.

 

Kosmosem jest dla mnie, ze sa na to chetni, bo sprzedajacy to nawet milion moga sobie krzyknac...

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, cesarz napisał:

Jak ktoś ma 30k tysięcy na auto - szczególnie w gotówce -> to już zastanawia nad wzięciem niższej klasy ale nowego.

Tak, na pewno, bo wszyscy tacy sami są. Widziałeś na AK pytanie o Lexa (tak wiem, nie za 30)?

Ruch jest w każdym przedziale cenowym, naturalnie największy w najtańszych widełkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Sebbeks napisał:

Kosmos to jest jak ludzie wystawiają 9 letnie Skody Octavie z 1,6 MPi z niezbyt dobrym wyposażeniem za 27-30k zł. Bo jak przeglądałem ostatnio ceny to dosłownie niczym się nie różnią Octavie z lat 2011-2012 jak szukałem w 2018 roku używki. W takich samych cenach stały, a były młodsze. 

 

Edit: https://www.otomoto.pl/oferta/skoda-octavia-krajowy-i-wlasciciel-przebieg-96870km-ID6BFclH.html#d0a3ab077b

3 lata mlodsza od wspomnianego Lancera i wywolawcza 5 kola wyzsza, a jak się sprzeda to może taka sama cena wyjść.

Przebieg mały, prosta jak cep i LPG, ludzie łykają.

Są chętni, są ceny.

Edytowane przez ZUBERTO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ZUBERTO napisał:

3 lata mlodsza od wspomnianego Lancera i wywolawcza 5 kola wyzsza, a jak się sprzeda to może taka sama cena wyjść.

Przebieg mały, prosta jak cep i LPG, ludzie łykają.

Są chętni, są ceny.

Tylko takie same ceny na auta z tych roczników były w 2018 roku, więc na to tez tak trzeba spojrzeć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Sebbeks napisał:

Tylko takie same ceny na auta z tych roczników były w 2018 roku, więc na to tez tak trzeba spojrzeć. 

Cofniesz się do 2018 by kupić?

Mieszkania czy domy z tego rocznika też były tańsze w 2018 :phi:

Ludzie popatrzyli, że nowa Octa nie kosztuje w 2020 tyle co w 2018, nie mówiąc juz o 2011 (choć może głupoty piszę, bo akurat znam taką Octe 2FL LPG kombi z 2010, golasa co poza metalikiem, lepszym radiem, alarmem i kołem zapasowym nie miała nic i wtedy za 72000 z salonu wyjechała (chyba, że to 62000 było)).

Nic na to nie poradzisz, albo kupujesz, albo nie.

Edytowane przez ZUBERTO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.02.2020 o 14:22, andy7 napisał:

Kupujac nowe oddajesz stare w rozliczeniu. 

 

I wdoopiemasz to ile dostajesz za stare !

 

;)

volvo daje 10 tys rabatu na nowe przy zostawieniu starego - ten rabat łaczy sie z innymi...

Edytowane przez delco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, delco napisał:

volvo daje 10 tys rabatu na nowe przy zostawieniu starego - ten rabat łaczy sie z innymi...

 

Pytanie na ile wycenia stare ;) ale faktycznie do zera nie zejdą z tym punciakiem 😄 moze jakas symboliczne 500zł jak na złomie 😄 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.02.2020 o 14:15, Cinos napisał:

Na wiosnę będę chciał sprzedać swoje Grande ('06 Sport 1.9jtd) , obserwuję ceny na olx/otomoto, ceny ogłoszeniowe są od 6.5k do 12k i żaden nie jest krajowy, każdy sprowadzony, niektóre nawet nie zarejestrowane albo uszkodzone. Przebiegi też wysokie 150-250kkm. Mój ma 143kkm. Ceny transakcyjne to w ogóle jeszcze inna kwestia, biorac pod uwage jak niektórzy tutaj piszą, ile stargowali :)

 

Ktoś ostatnio sprzedawał auto sprawne, krajowe, bez szpachli powyżej średniej? Bo prawdę mówiąc jak mam oddać to auto za mały hajs, to nie wiem czy lepiej sobie go po prostu zostawić.

Czy dać cenę lekko wyższą i po prostu obserwować zainteresowanie? Jak mam się użerać, czemu taki niski przebieg, czemu sprzedaje sprawne auto to wyższa cena odrzuci takich ludzi?

sorry 14 letni fiat z duzym dislem to wybor taki sobie do miasta, a wrecz idiotyczny.

Duzy nie jest, w trase poleci, a nalot 143 to naprawde niewielki. Niestety to musi byc pasjonat mocy i CHIPa ewentualnie.  Wystawic mozesz wysoko, pytanie ile bedziesz stac.

Zostawic auto to tez nie rozwiazanie bo raz z etrzeba placic, troche jezdzic, na wartosci tracic bedzie wiec.....czasami sentyment warto porzucic na rzecz rozsadku.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.02.2020 o 18:51, bielaPL napisał:
Dnia 3.02.2020 o 15:04, Spajdi napisał:
Według Ciebie to dużo? Pamiętaj, że samochód powyżej pewnego wieku cały czas ma pewną wartość, która już spada bardzo powoli. Imho rozsądna cena 12 kzł biorąc pod uwagę silnik, pochodzenie i wiek. Zobacz co można kupić za 12 kzł, albo nalot 400 kkm, albo z 3 składane padliny z reichu...

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka
 

Pokaż więcej  

Nie jest tak. 20 letnie to będzie warte 2 tyś zł. Czyli dla nowego właściciela wychodzi 2 tyś utraty wartości + koszta napraw które rosną sporo przy 14 latku ale załóżmy 2tys rocznie. Czyli 4 rocznie jest w plecy że starym autem. A jakby wziął nowe fabiole podstawę lub logana 0.9tce to jeżeli 10 latka sprzeda za 15 to utratę wartości ma 3tys rocznie a na naprawy przez te 10 lat wyda z 500zl rocznie. Czyli 3.5 jest w plecy. A ma nowke bezproblemową. Dla mnie to puciek w tym wieku to max 8 klocków. Na więcej szkoda kasy. A że dużo trupów za 10 jest... coz... trzeba się szanować i nie brać pierwszego gruza z brzegu .

Tylko lepiej wydac 2 tysie i ew naprawe napewno nie tyle co piszesz niz wywalic 40k od bociana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, fanlan napisał:

Tylko lepiej wydac 2 tysie i ew naprawe napewno nie tyle co piszesz niz wywalic 40k od bociana

dla dłubków i jeżdżących aż się nie rozpadnie to wyjdzie mniej, ale na przykładzie 12 letniego fiata od 3 lat właśnie zawsze się coś zbierze koło 2tys, i nie są to nie wiadomo jakie usterki, tylko a to opony, a to rozrządy, zawieszenie, hamulce, tłumik co i rusz trzeba coś zrobić

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Filipfm napisał:

 

i do tego katowany na torze 😄 niesprzedawalny :}

to jest Tor Łódź, ale to jest płyta poślizgowa :)doskonalenie jazdy

 

swoja droga na tej płycie i na łukach, było widać które auta są sprawne, a które nie

w jednych ABS przestał działać po pierwszej próbie, a drugie miało tak coś nie halo z geometrią/zawiasem, ze FWD zamiast wyjeżdzac przodem to się obracał

dużo dynamiczniejszy test auta niż badanie techniczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, bielaPL napisał:

dla dłubków i jeżdżących aż się nie rozpadnie to wyjdzie mniej, ale na przykładzie 12 letniego fiata od 3 lat właśnie zawsze się coś zbierze koło 2tys, i nie są to nie wiadomo jakie usterki, tylko a to opony, a to rozrządy, zawieszenie, hamulce, tłumik co i rusz trzeba coś zrobić

chlopie, nie pisz o eksploatacji. Kupilismy zonie 12 letniego OPELKA, nalot 103 tys w benzynie. Od dwoch lat ujezdza i......wlasciwie tylko regulacja zaworow 600zl, z jakim simeringiem, ale to bylo nieco w cenie zakupu ujete.

Zauwazylem, ze w przypadku 14 latka zaraz, opony, rozrzady, hamulce kpl, chlodnice , a w przypadku 2-3 latka to nie istnieje. lac i jechac.:)

W starych autach obecnei to rdza jest problemem, a mniej mechanika.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.02.2020 o 12:52, dwaoczka napisał:

a co dzis mozna kupic nowego za 30k, baaaa nawet za 35k ? 

Sandero od 32k startuje.

 

Z taka gotówka można po prostu już rozważyć ją jako wkład własny i skredytować dodatkowo 10-15k żeby wybrać coś prostego ale nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zejk napisał:

Sandero od 32k startuje.

 

Z taka gotówka można po prostu już rozważyć ją jako wkład własny i skredytować dodatkowo 10-15k żeby wybrać coś prostego ale nowego.

Ale czasem ktoś potrzebuje większego auta gdzie nowe zaczynają się od 60kkm np. I to już jest drugie tyle niż mamy kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, angrius napisał:

Ale czasem ktoś potrzebuje większego auta gdzie nowe zaczynają się od 60kkm np. I to już jest drugie tyle niż mamy kasy.

Dlatego właśnie pisałem o takiej możliwości i część kupujących to rozważa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, fanlan napisał:

chlopie, nie pisz o eksploatacji. Kupilismy zonie 12 letniego OPELKA, nalot 103 tys w benzynie. Od dwoch lat ujezdza i......wlasciwie tylko regulacja zaworow 600zl, z jakim simeringiem, ale to bylo nieco w cenie zakupu ujete.

Zauwazylem, ze w przypadku 14 latka zaraz, opony, rozrzady, hamulce kpl, chlodnice , a w przypadku 2-3 latka to nie istnieje. lac i jechac.:)

W starych autach obecnei to rdza jest problemem, a mniej mechanika.

 

Słuchaj ja mam Fiata Bravo od nowości i wiem co robiłem do jego 5 roku, co do 10, a co później. 2-3 latek u mnie miał przejechane 30-40 tys km i prócz oleju nic tam nie robiłem. Mam też obecnie 22 letniego jeepa i też widzę kolejne etapy napraw które nigdy wcześniej nie wyszły.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Sam posiadam GP w wersji 5 drzwiowej z silnikiem 1.4 w benzynie i jak bym mial sprzedawac to min 3 k ale euro bym chcial 😄 

 

Jestem 2 wlascicielem - auto ma 110 k km przebiegu - tak wygladalo jak je kupowalem ;] 

 

086ea1cbc5e6c583med.jpg

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, bielaPL napisał:

 

Słuchaj ja mam Fiata Bravo od nowości i wiem co robiłem do jego 5 roku, co do 10, a co później. 2-3 latek u mnie miał przejechane 30-40 tys km i prócz oleju nic tam nie robiłem. Mam też obecnie 22 letniego jeepa i też widzę kolejne etapy napraw które nigdy wcześniej nie wyszły.

coz, moge wspolczuc zatem.

Ujezdzalismy lanosa 18 lat, nalot niemal 300tkm, amorki wszystkie 1 x, tlumik 1x, rozrzadu nie licze bo to wszedzie, klocki tez w kazdym aucie, wymienilem przewody stalowe 1 x z regeneracja zaciskow po 14 latach.. Aaa lozysko amorka, sprezyny tyl i jedna oslona przegubu, 2 x poduszka pod skrzynia, jeden lacznik stabilizatora, gumy stabilizatora. Wiec nie jakies mega koszty, moze wyszloby 2-3 tys na 18 lat. Problemem byla pojawiajaca sie rdza na progach i nadkolach

Do sprzedazy dzialalo wszystko lacznie z klima.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, fanlan napisał:

coz, moge wspolczuc zatem.

Ujezdzalismy lanosa 18 lat, nalot niemal 300tkm, amorki wszystkie 1 x, tlumik 1x, rozrzadu nie licze bo to wszedzie, klocki tez w kazdym aucie, wymienilem przewody stalowe 1 x z regeneracja zaciskow po 14 latach.. Aaa lozysko amorka, sprezyny tyl i jedna oslona przegubu, 2 x poduszka pod skrzynia, jeden lacznik stabilizatora, gumy stabilizatora. Wiec nie jakies mega koszty, moze wyszloby 2-3 tys na 18 lat. Problemem byla pojawiajaca sie rdza na progach i nadkolach

Do sprzedazy dzialalo wszystko lacznie z klima.

 

 

Ale nie porównujmy kosztów utrzymania prostego lanosa z tanimi częściami do nowszego diesla 😄 Tutaj wystarczy wymienic dwumase ze sprzegłem i masz koszt zakupu lanosa.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, goden napisał:

To moje Grande emoji2956.pngemoji2956.png
Może ja bym chciał odkupić emoji848.png
Co w nim napsules przez te wszystkie lata? Ile to już lat? 8?

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
 

tak, 1 czerwca 2012r. go kupilem od Ciebie ;] 

blacharsko nic :) a mechanicznie, to co trzeba bylo to robilem :)

M32 oczywiście tak :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.02.2020 o 12:44, zinger napisał:

Skoro Lancer 2008 poszedl za 22 to ta skoda z 2011 za 27 to normalna cena.

Wystawiam dzisiaj swojego Dustera z 2010r 1.6+LPG 73 tyś km przebiegu, salon PL za 26 tyś zł, podejrzewam że w ciągu tygodnia go nie będzie. W tamtym roku w październiku sprzedawałem poprzedniego z nalotem 280 tyś km, poszedł za 18 tyś zł ale miałem po niego kolejkę wśród znajomych. Szczerze mówiąc nie wiem czemu tak one trzymają cenę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.02.2020 o 14:15, Cinos napisał:

Na wiosnę będę chciał sprzedać swoje Grande ('06 Sport 1.9jtd) , obserwuję ceny na olx/otomoto, ceny ogłoszeniowe są od 6.5k do 12k i żaden nie jest krajowy, każdy sprowadzony, niektóre nawet nie zarejestrowane albo uszkodzone. Przebiegi też wysokie 150-250kkm. Mój ma 143kkm. Ceny transakcyjne to w ogóle jeszcze inna kwestia, biorac pod uwage jak niektórzy tutaj piszą, ile stargowali :)

 

Powodzenia...

 

Od dwóch tygodni mam wystawioną Toyotę Avensis, którą mój Tata kupił w salonie w Katowicach w 2005 roku. Auto utrzymane mechanicznie bdb, dobrze wyposażone, nigdy nie bite. Wystawiłem za 13900 cisza, za 12900, cisza... dojdę do 11 tyś i jak się nie sprzeda to zostawiam, niech nadal robi za awaryjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.02.2020 o 10:35, Sebbeks napisał:

Z tego co mówią znajomi, którzy trudnią się handlem samochodami to nie do końca jest z super sprzedażą aut za ok. 30k. Najlepiej to idą im auta w granicach 8-16k zł. Takie auta po ok. 30k schodzą, ale nie tak szybko jak się wydaje, a jak jest z dieslem to już w ogóle porażka.

 

 

Ekhm. Kolega, sąsiad, właściciel jednego z większych komisów w promieniu 20 km, sprzedaje tylko benzyny w cenach od 30 do 100 kpln. Nie nadąża ze zwożeniem, ostatnie 3 miesiące to 30-40 samochodów miesięcznie sprzedanych.

Ale diesla nie ma ani jednego.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, bizz napisał:

Od dwóch tygodni mam wystawioną Toyotę Avensis, którą mój Tata kupił w salonie w Katowicach w 2005 roku. Auto utrzymane mechanicznie bdb, dobrze wyposażone, nigdy nie bite. Wystawiłem za 13900 cisza

 

diesel?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, bizz napisał:

 

2.2 diesel, 150KM, skrzynia 6 manual

No właśnie. D4D, jeszcze niedajborze 2,2 to brzmi jeszcze gorzej, niż Passat B6 2.0 TDI z DSG. Ludzie na sam dźwięk D4d uciekają, bo już legenda o cenach wtrysków i dwumasów poszła w Polskę.

I nieważne, że to dotyczy głównie wersji 177KM, strach jest. Kolega wdepnął w Verso 2.2 D4D. By bardzo szczęśliwy, jak się pozbył ze stratą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ghost2255 napisał:

No właśnie. D4D, jeszcze niedajborze 2,2 to brzmi jeszcze gorzej, niż Passat B6 2.0 TDI z DSG. Ludzie na sam dźwięk D4d uciekają, bo już legenda o cenach wtrysków i dwumasów poszła w Polskę.

I nieważne, że to dotyczy głównie wersji 177KM, strach jest. Kolega wdepnął w Verso 2.2 D4D. By bardzo szczęśliwy, jak się pozbył ze stratą. 

 

No widzisz, a tutaj auto ma 250 tyś, z czego większość najechana przez pierwsze 10 lat, fabryczne wtryski, turbo, sprzęgło. Zero rdzy, zero problemów.  Jedyna powtarzająca się usterka to komp pokładowy któremu raz działa wyświetlacz a raz nie. Tyle...

Ojciec zawsze kupował benzyny, tu go akurat namówili na diesla bo po przejażdżce fajnie "ciągnął", teraz auto niesprzedawalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ghost2255 napisał:

No właśnie. D4D, jeszcze niedajborze 2,2 to brzmi jeszcze gorzej, niż Passat B6 2.0 TDI z DSG. Ludzie na sam dźwięk D4d uciekają, bo już legenda o cenach wtrysków i dwumasów poszła w Polskę.

I nieważne, że to dotyczy głównie wersji 177KM, strach jest. Kolega wdepnął w Verso 2.2 D4D. By bardzo szczęśliwy, jak się pozbył ze stratą. 

Ale 2,2 177KM to było D-CAT chyba, a nie D4D

 

Godzinę temu, bizz napisał:

 

 

Ekhm. Kolega, sąsiad, właściciel jednego z większych komisów w promieniu 20 km, sprzedaje tylko benzyny w cenach od 30 do 100 kpln. Nie nadąża ze zwożeniem, ostatnie 3 miesiące to 30-40 samochodów miesięcznie sprzedanych.

Ale diesla nie ma ani jednego.

W sumie Ci moi znajomi są też ze Śląska, ale z jednym zgoda. 99% auto jakie sprowadzają to benzyny. Niezależnie w jak dobrym stanie byłby diesel to stoi i nikt go nie chce na przykładzie Peugeota 308 SW z 2015 roku. Sprowadzony na początku grudnia, do tej pory niesprzedany, a benzyny idą od ręki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, bizz napisał:

 

Powodzenia...

 

Od dwóch tygodni mam wystawioną Toyotę Avensis, którą mój Tata kupił w salonie w Katowicach w 2005 roku. Auto utrzymane mechanicznie bdb, dobrze wyposażone, nigdy nie bite. Wystawiłem za 13900 cisza, za 12900, cisza... dojdę do 11 tyś i jak się nie sprzeda to zostawiam, niech nadal robi za awaryjne.

Niedawno w rodzinie ktoś kupił Avensisa z 2005 za 8000. Fakt, że od handlarza, auto z zagranicy, nie wiem z jakim wyposażeniem, tylko że zadbane i benzyna, jeździ ze 3-4 miesiące i nie narzeka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Sebbeks napisał:

Ale 2,2 177KM to było D-CAT chyba, a nie D4D

 

 

 

Z tego co pamiętam było i to i to. D-CAT był od 2006 roku, z m.in. wymuszonym filtrem cząstek stałych. Ten mój jeszcze bez filtra.

Opinię oba mają spapraną.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem przed chwilą z kolegą który sprowadza auta. Najlepiej sprzedają się auta do 15 tyś zł a naj naj do 10 tyś zł. Diesla od dobrego pół roku już nie bierze bo praktycznie nie sprzedawany. 

Szwagier kilka dni temu kupił Volvo S60 D5 za 10 tyś zł auto od znajomego który walczył ze sprzedażą ponad pół roku a startował od 16 tyś zł jak to powiedział zero telefonów.

A najlepsze są auta do 4ch tyś zł z LPG. Osobiście szukałem takowego gruza znajomemu do pracy. Fakt większość to gruzy ale jak chce się coś konkretnego to najlepiej w ciągu godziny być na miejscu bo ludzie przelewami płacą. Kupiliśmy thalie od pierwszego właściciela z nalotem 130 tyś km 2001r, za 2350zl przy mnie facet miał 5 telefonów, byłem po pół godziny od publikacji ogłoszenia. ;)

Edytowane przez Luke16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.