Skocz do zawartości

Kto już zmienił na letnie?


el_guapo

Rekomendowane odpowiedzi

Ja właśnie zmieniam - i jest to ostatni raz.

Po sezonie upłynniam komplet kół zimowych i aktualne opony letnie i idę w wielosezon.

Dalsze żonglowanie kołami/oponami w mojej szerokości geograficznej nie ma sensu; ostatnio 4-5 mcy w roku jeżdżę na zimówkach (listopad-luty/marzec) i  7-8 na letnich. 

 

 

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, el_guapo napisał:

Ja właśnie zmieniam - i jest to ostatni raz.

Po sezonie upłynniam komplet kół zimowych i aktualne opony letnie i idę w wielosezon.

Dalsze żonglowanie kołami/oponami w mojej szerokości geograficznej nie ma sensu; ostatnio 4-5 mcy w roku jeżdżę na zimówkach (listopad-luty/marzec) i  7-8 na letnich. 

 

 

 

Ja bardzo powaznie rozwazam podobny scenariusz ;]

Warto sprzedac zimowki, poki jeszcze ktos je w ogole chce kupowac ;)

 

  • Lubię to 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@el_guapo @Maciej__ jeżeli żaden z was nie zapuszcza się głęboko na PLD polski.uwazam że nie ma sensu jeździć na zimówkach. Zima w tym roku nie zaskoczyła drogowców,albo drogowcy się nie dali. Na upartego cały rok na letnich by przejeździł...

Ja też mam dylemat. No ale kilka razy zdarzyło się wyrwać w tereny malyszomani i tam tylko że śniegowymi pewnie byłbym dał radę..

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, HARDTECHNO napisał:

@el_guapo @Maciej__ jeżeli żaden z was nie zapuszcza się głęboko na PLD polski.uwazam że nie ma sensu jeździć na zimówkach. Zima w tym roku nie zaskoczyła drogowców,albo drogowcy się nie dali. Na upartego cały rok na letnich by przejeździł...

Ja też mam dylemat. No ale kilka razy zdarzyło się wyrwać w tereny malyszomani i tam tylko że śniegowymi pewnie byłbym dał radę..

 

Ja w tym roku RAZ jechalem po blocie posniegowym ;]

I to by bylo na tyle z zimy :hehe:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez o tym myśle tym bardziej, że mam obydwa komplety do wymiany. 
Jedyna rzecz jaka mnie interesuje to jak wielosezon zachowuje się w upalne dni bo w tą stronę zmierza nasz klimat.  

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Waldek40 napisał:

tylko czemu te opony wielosezonowe są takie drogie :hmm:

 

 

W popularnych rozmiarach to nie ma az takich duzych roznic...

A biorac pod uwage, ze obecnie place prawie 400PLN/rok za zmiane i przechowanie to co 3 lata bede mial nowy komplet wielosezonowych :ok:

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maciej__ napisał:

Ja w tym roku RAZ jechalem po blocie posniegowym

 

Ja też - jak jechałem na Biały Krzyż.

Z kolei jak parkowałem na Białym Krzyżu, to na ubitym (i lekko zeszklonym, bo w dzień +3*C a w nocy -4*C) śniegu i na zimówkach miałem problem żeby wyjechać z dołka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, el_guapo napisał:

Ja właśnie zmieniam - i jest to ostatni raz.

Po sezonie upłynniam komplet kół zimowych i aktualne opony letnie i idę w wielosezon.

Dalsze żonglowanie kołami/oponami w mojej szerokości geograficznej nie ma sensu; ostatnio 4-5 mcy w roku jeżdżę na zimówkach (listopad-luty/marzec) i  7-8 na letnich. 

 

 

 

Ja tak zrobiłem, już drugie auto na wielosezonie. Szkoda czasu i miejsca na przechowywanie opon (jak ktoś woli - może oddać do przechowalni, ale to dodatkowy koszt).

 

Te co kupiłem - Hankook H750 - nie są złe, przyczepność na dobrym poziomie, ale są dość głośne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze zostaję przy zimowych 15 calowych balonach przynajmniej do połowy kwietnia. Komfort zdecydowanie większy niż przy letnich 17stkach. Również rozważam przejście na 16 calowe felgi aluminiowe na oponach całorocznych. 16" to w Stilo złoty środek komfort/wygląd. Póki co, parcia nie ma, bo mam 2 komplety kół, zmianę robię samodzielnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, HARDTECHNO napisał:

@el_guapo @Maciej__ jeżeli żaden z was nie zapuszcza się głęboko na PLD polski.uwazam że nie ma sensu jeździć na zimówkach. Zima w tym roku nie zaskoczyła drogowców,albo drogowcy się nie dali. Na upartego cały rok na letnich by przejeździł...

Ja też mam dylemat. No ale kilka razy zdarzyło się wyrwać w tereny malyszomani i tam tylko że śniegowymi pewnie byłbym dał radę..

 

Często jeżdżę w góry (i to takie dzikie, zarówno w Bieszczadach, jak i mocno ośnieżone w Tatrach) i bez problemu daję radę na wielosezonowych. Co prawda wielosezon mam premium, drogi, ale wart swojej ceny. 

Edytowane przez wladmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, stig napisał:

Tez o tym myśle tym bardziej, że mam obydwa komplety do wymiany. 
Jedyna rzecz jaka mnie interesuje to jak wielosezon zachowuje się w upalne dni bo w tą stronę zmierza nasz klimat.  

 

Normalnie się zachowują. Nie piszczą tak jak potrafią zimówki zapiszczeć w upał. Ze swojej strony polecam Nexen 4Season. Miałem dwa komplety na różnych autach i na prawdę fajnie się spisywały. Teraz mam w Astrze dwa komplety, ale letnie jeszcze pociągną maks sezon i przechodzę na wielosezonowe Nexeny.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, el_guapo napisał:

Ja właśnie zmieniam - i jest to ostatni raz.

Po sezonie upłynniam komplet kół zimowych i aktualne opony letnie i idę w wielosezon.

Dalsze żonglowanie kołami/oponami w mojej szerokości geograficznej nie ma sensu; ostatnio 4-5 mcy w roku jeżdżę na zimówkach (listopad-luty/marzec) i  7-8 na letnich. 

 

 

Zrobiłem tak już jakiś czas temu. Zimą jeżdżę w góry i też nie ma się do czego przyczepić na całorocznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, stig napisał:

Tez o tym myśle tym bardziej, że mam obydwa komplety do wymiany. 
Jedyna rzecz jaka mnie interesuje to jak wielosezon zachowuje się w upalne dni bo w tą stronę zmierza nasz klimat.  

Przy normalnej jeździe nie widać różnicy, przy agresywnej może szybciej bieżnik znikać :) 

od 4 lat używam tylko i wyłącznie michelin crossclimate i nie zmieniam na inne, tak mi się spodobały, że w nowym też od razu zmieniłem.

 

Dwa razy zaliczyły Chorwacje w lecie i nic im nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Waldek40 napisał:

a jak ze ścieralnością takich opon?, pytam się bo kolega z pracy wczoraj był u wulkanizatora i przy okazji się zapytał o wielosezony w odpowiedzi usłyszał że na 3 lata

 

A to opony ściera czas? :hehe::facepalm: 

U mnie wytrzymują ok. 80 kkm i są jeszcze powyżej znacznika zimowego, no ale to mocno zależy od tras i stylu jazdy.

Ale faktycznie wychodzi gdzieś trzy lata u mnie, może ten wulkanizator nie jest taki głupi? ;]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, marcindzieg napisał:

 

Ale wiesz że poniżej 5 mm to się już tak średnio nadają na śnieg?  :)

 

Opona ma dwa znaczniki - letni i zimowy. Jak jest powyżej zimowego znacznika to ja osobiście nie widzę większej różnicy na śniegu. Teraz opony mają 65 kkm i po sniegu jeździłem w tym roku dwukrotnie (w górach) - nie zauważyłem jakiejś różnicy w porównaniu do stanu, gdy były nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wladmar napisał:

 

Opona ma dwa znaczniki - letni i zimowy. Jak jest powyżej zimowego znacznika to ja osobiście nie widzę większej różnicy na śniegu. Teraz opony mają 65 kkm i po sniegu jeździłem w tym roku dwukrotnie (w górach) - nie zauważyłem jakiejś różnicy w porównaniu do stanu, gdy były nowe.

 

Przejedź się na takich a potem załóż nowe i przejedź się w takich samych warunkach.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcindzieg napisał:

 

Przejedź się na takich a potem załóż nowe i przejedź się w takich samych warunkach.

 

Po co? Nie miałem problemu z trakcją, z hamowaniem, nie musiałem zakładać łańcuchów, po co mam zmieniać na nowe, dopóki te dają radę? Jak się zbliżą do znacznika, to wymienię. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, wladmar napisał:

 

Po co? Nie miałem problemu z trakcją, z hamowaniem, nie musiałem zakładać łańcuchów, po co mam zmieniać na nowe, dopóki te dają radę? Jak się zbliżą do znacznika, to wymienię. 

Po to żebyś zobaczył że różnica jednak jest. A że nie trafiłeś na warunki, w których by była widoczna to już inna sprawa. Na letnich też dają radę. Dopóki nie spadnie śnieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Ja bardzo powaznie rozwazam podobny scenariusz ;]

Warto sprzedac zimowki, poki jeszcze ktos je w ogole chce kupowac ;)

 

 

Nie chce. 

 

Wysprzedawałem koła, wystawiłem 7 kompletów kół. 5 na letnich poszły w 2 tygodnie, o komplety z oponami zimowymi nikt nawet nie zadzwonił. 

 

Chyba zdejmę opony sprzedam same felgi. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, marcindzieg napisał:

Po to żebyś zobaczył że różnica jednak jest. A że nie trafiłeś na warunki, w których by była widoczna to już inna sprawa. Na letnich też dają radę. Dopóki nie spadnie śnieg.

 

Na takie warunki, w których byłaby widoczna róznica w takim razie nie trafiłem nigdy, mimo iż sporo jeżdżę w góry. I nie mam zamiaru trafiać w takie warunki (nie wyobrażam sobie w zasadzie gorszych, niż w których byłem, no chyba że śnieg po progi, ale tu żadne opony nie pomogą). Łańcuchy zawsze wożę (zimą), ale ostatni raz chyba założyłem ze 4 lata temu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wladmar napisał:

 

Na takie warunki, w których byłaby widoczna róznica w takim razie nie trafiłem nigdy, mimo iż sporo jeżdżę w góry. I nie mam zamiaru trafiać w takie warunki (nie wyobrażam sobie w zasadzie gorszych, niż w których byłem, no chyba że śnieg po progi, ale tu żadne opony nie pomogą). Łańcuchy zawsze wożę (zimą), ale ostatni raz chyba założyłem ze 4 lata temu. 

Cały czas miałeś taki sam bieżnik czy jednak wcześniej go było więcej?  :)

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marcindzieg napisał:

Cały czas miałeś taki sam bieżnik czy jednak wcześniej go było więcej?  :)

 

 

No w miarę upływu czasu bieżnika jest mniej, ale do pewnego momentu nie ma to istotnego wpływu na zachowanie opony. Ma to drastyczny wpływ poniżej pewnej wysokości, a tam właśnie jest znacznik i jak dochodzi do znacznika to opony się wymienia. I jak wymieniam opony na nowe to jakiejś różnicy naprawdę nie zauważam. 

Edytowane przez wladmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czerwcu 2019 założyłem wielosezonowe i przez całą zimę udało mi się raz znaleźć kawałek śniegu na parkingu pod marketem w niedzielę, żeby w ogóle opony śnieg zobaczyły 😄

Mam Hankooki - bardzo łatwo zrywają przyczepność przy ruszaniu na mokrym, gdy jest zimno... A auto ma całe 90KM. Dziwne to trochę. Chyba, że ASO spieprzyło geometrię zamiast ją ustawić przy ostatniej naprawie i tu jest problem.

W lutym kupowałem nowe auto i chciałem, żeby mi wymienili opony od razu na CrossClimaty, ale koniecznie musieli wydać auto razem z oponami, które już na nim są. W końcu zostałem na letnich. Oczywiście prognozy kilka razy straszyły śniegiem, szczególnie w tygodniu, gdy miałem jechać odbierać auto, ale w końcu ani razu ten śnieg nie spadł 😁

 

Teraz jeszcze muszę w aucie ojca wymienić opony na wielosezonowe, bo jeździ po 100km na miesiąc i zmienia dwa komplety zajechanych opon.... Już miał to zmienić na jesień, bo tak byłoby wygodniej logistycznie - przyjazd na alufelgach i założenie na nie wielosezonowych, ale się kiedyś wyrwał niespodziewanie i pojechał założyć komplet starych zimówek na stalówkach😱

Edytowane przez rallyrychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wladmar napisał:

I jak wymieniam opony na nowe to jakiejś różnicy naprawdę nie zauważam. 

Bo w 99 % jej nie zauważysz. Problem jest jednak z tym 1 %.

Z jakiegoś powodu najlepsze na śnieg są bieżnikowane z wysokim bieżnikiem. Pozwalają nawet ośką całkiem znośnie się na śniegu poruszać. U Ciebie robotę robi 4x4. Ale on też wszystkiego nie załatwi (przerabiałem w Kii).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, marcindzieg napisał:

Bo w 99 % jej nie zauważysz. Problem jest jednak z tym 1 %.

Z jakiegoś powodu najlepsze na śnieg są bieżnikowane z wysokim bieżnikiem. Pozwalają nawet ośką całkiem znośnie się na śniegu poruszać. U Ciebie robotę robi 4x4. Ale on też wszystkiego nie załatwi (przerabiałem w Kii).

 

Jadąć NIECO wolniej redukujesz ten 1% do 0,1%. Jak się zakopiesz - zakładasz łańcuchy. Nie widze problemu, by bezpiecznie jeździć na oponach nieco zużytych, ale powyżej znacznika zimowego. Nie popadajmy w paranoję, bo zaraz dojdziemy do tego, że opony zimą (nawet jak nei ma śniegu) trzeba zmieniać co 5 kkm :hehe:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, stig napisał:

@spad Latem zrobię kilka prób dynamicznych. Auto mojego taty ma półroczne GY i jeśli będzie ok to chyba się zdecyduję. 

 

Miałem też wielosezony GY, jak dobrze pamiętam były dwa modele Eagle i Vector. Te drugie były głośniejsze. Polecam zerknąć na te Nexeny, mają bardzo niski współczynnik hałasu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, wladmar napisał:

 

Jadąć NIECO wolniej redukujesz ten 1% do 0,1%. Jak się zakopiesz - zakładasz łańcuchy. Nie widze problemu, by bezpiecznie jeździć na oponach nieco zużytych, ale powyżej znacznika zimowego. Nie popadajmy w paranoję, bo zaraz dojdziemy do tego, że opony zimą (nawet jak nei ma śniegu) trzeba zmieniać co 5 kkm :hehe:

 

Widziałem gdzieś test na śniegu, w którym wykazano że zimowe opony tracą zadziwiająco mało ze swoich właściwości wraz ze zużyciem. Oczywiście poniżej 4mm zaczęła przyczepność spadać dramatycznie ale między 8mm a 4mm różnice były nadspodziewanie małe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Ryb napisał:

 

Widziałem gdzieś test na śniegu, w którym wykazano że zimowe opony tracą zadziwiająco mało ze swoich właściwości wraz ze zużyciem. Oczywiście poniżej 4mm zaczęła przyczepność spadać dramatycznie ale między 8mm a 4mm różnice były nadspodziewanie małe.

 

 

To samo zapewne tyczy się wielosezonowych, przynajmniej z mojego doświadczenia tak wynika. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, wladmar napisał:

Jadąć NIECO wolniej redukujesz ten 1% do 0,1%.

Zaczynasz gadać jak Lucyfer :)

Nie jesteś sam na drodze i możesz spotkać takiego, co stwierdzi że na letnich nie ma żadnej różnicy. Bo czytał tak na AK.

Niech każdy robi jak chce. Ja tylko opisuje moje spostrzeżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, stig napisał:

@spad Latem zrobię kilka prób dynamicznych. Auto mojego taty ma półroczne GY i jeśli będzie ok to chyba się zdecyduję. 

U żony GY Vector jeżdzą już przeszło 4 lata. Zimą są ok, choć w kopnym ściegu mam odczucie że są słabe. Nie zużywają się szybko. Latem mimo 95KM potrafią gubić przyczepność na suchym, mam wrażenie że szybciej niż poprzednie letnie. Generalnie do auta miejskiego w moim przypadku jak najbardziej wystarczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Ryb napisał:

 

Widziałem gdzieś test na śniegu, w którym wykazano że zimowe opony tracą zadziwiająco mało ze swoich właściwości wraz ze zużyciem. Oczywiście poniżej 4mm zaczęła przyczepność spadać dramatycznie ale między 8mm a 4mm różnice były nadspodziewanie małe.

 

Jest śnieg i śnieg. Opona musi się mieć czym złapać podłoża. A im bieżnika jest więcej tym w to podłoże może wejść głębiej. Dlatego nowa nalewka spisuje się tak świetnie. Ale mówię - niech każdy robi jak uważa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, marcindzieg napisał:

Zaczynasz gadać jak Lucyfer :)

Nie jesteś sam na drodze i możesz spotkać takiego, co stwierdzi że na letnich nie ma żadnej różnicy. Bo czytał tak na AK.

Niech każdy robi jak chce. Ja tylko opisuje moje spostrzeżenia.

 

A jaki ja mam wpływ na to, że ktoś jedzie na letnich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcindzieg napisał:

Na to że jedzie żaden. Ale dobre opony mogą pomóc w uniknięciu zderzenia. Np.

 

Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której różnica 1 czy 2 mm zdecyduje o uniknięciu zdarzenia. To doprowadzony do absurdu tok rozumowania, w którym zakładasz, że właściwości opony drastycznie się pogarszają z każdym milimetrem, a użytkownik kompletnie nie panuje nad pojazdem i tego nie zauważa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wladmar napisał:

 

Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której różnica 1 czy 2 mm zdecyduje o uniknięciu zdarzenia. To doprowadzony do absurdu tok rozumowania, w którym zakładasz, że właściwości opony drastycznie się pogarszają z każdym milimetrem, a użytkownik kompletnie nie panuje nad pojazdem i tego nie zauważa. 

 

Nic takiego nie zakładam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.