Skocz do zawartości

Insignia - warto?


zolu

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, bizz napisał:

160 KM są słabe, to w 1.8 musi być tragedia

C5 163KM 2.0HDI / C5 140KM noPb/ Insignia 163KM 2.0 cdti

9.3 do setki / 11,3 do setki / 9.5 do setki (8,9 do setki)

210 vmax / 206 vmax / 218 vmax (210 vmax)

1595kg / 1578kg / 1733kg

533 litry / 533 litry / 540 litrów

 

 W (nawiasach) osiągi Insignii ze zwykłą skrzynią manualną. Bez - ze skrzynią ecoFlex z długimi przełożeniami.

:lol: coś te twoje doznania z jazd się kupy nie trzymają, nawet biorąc pod uwagę nadwagę Insignii.

 

7 godzin temu, bizz napisał:

nie muszę machać skrzynią w tę i z powrotem

 Może to był ecoFlex

 

7 godzin temu, bizz napisał:

ie wiem jaki ma bagażnik Astra H, ale zakładam że większy.

Astra 490 l vs 540 l

 

7 godzin temu, bizz napisał:

więcej rzeczy zmieścisz do Astry H niż do Insigni kombi.

Masz pecha, bo ja miałem i AH kombi i Insignię ST i tu też nie masz racji, no może poza przypadkiem pakowania po dach bo AH jest "kwadratowa" powyżej linii okien a Insignia idzie bardziej w kierunku "shooting break'a" 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daruj sobie uszczypliwości z jakimś fanatykiem dobrze? to nie HP. Auto mi służy do jazdy nie do robienia za kapliczkę- nie mam na użeranie się z naprawami czasu.
Tak się składa że w np Bravo jedyne co mi się zepsuło to gówniane M32 po 50 tkm. 
W domu też była Vectra z 2001 -  dzień w którym ten złom po 15 latach trafił na żyletki był świętem - tam zepsuło się niemal wszystko. Nikt nie miał sumienia tego gówna komukolwiek sprzedawać. Kolega z pracy do insigni CDTI włożył ponad 18 tys w 3 miesiące od silnika po układy poziomowania świateł, skrzynie i zawias włączając- to jest skarbonka.
 
Cisssz j bo jeszcze moja 10 latka się o tym dowie i nadrobi zaległości :+)))))))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, bizz napisał:

Podjąłem temat osiągów, bo skoro w dieslu turbo 160 KM są słabe,

 

Osiagi w tej wersji sa lepsze niz w naszej Astrze 1.4T ;]

Tylko tego nie czuc bo Insignia jest dosc duza i ciezka...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, el_guapo napisał:

C5 163KM 2.0HDI / C5 140KM noPb/ Insignia 163KM 2.0 cdti

9.3 do setki / 11,3 do setki / 9.5 do setki (8,9 do setki)

Astra 490 l vs 540 l

 

Masz pecha, bo ja miałem i AH kombi i Insignię ST i tu też nie masz racji, no może poza przypadkiem pakowania po dach bo AH jest "kwadratowa" powyżej linii okien a Insignia idzie bardziej w kierunku "shooting break'a" 

 

 

Dalej się nie rozumiemy - po jakiego grzyba mi przytaczasz osiągi od 0-100 i pojemność bagażnika w litrach?

Ja mam 460 litrów w Astrze J i myślisz że zapakuję tylko jeden plecaczek 30 litrowy mniej niż Ty do Astry H? No litości..

To by miało sens jakbyśmy wlewali do tych bagażników luźną ciecz...

 

Tak samo osiągi - dla mnie nie jest wyznacznikiem 0-100, tylko czy auto jedzie chętnie i się zbiera czy nie - to zależy od dobrego dobrania silnika i skrzyni do masy auta.

 

Moja Astra J też nie jedzie - ma turbo i 140KM, ale tak ujowo dobraną skrzynię że na 2 i 3 wyrywa jak głupia, 4 za słaba żeby się na niej kulać po mieście, co chwilę trzeba machać skrzynią.

Miałem służbowe Polo 1.4 chyba 80 KM, gdzie auto idealnie pasowało do silnika - jak miałem gdzieś jechać zawsze wsiadałem do Polówki.

 

Z innej strony - dwa lata temu przez rok mieliśmy dwa auta o tej samej mocy - Avensis 2.2 d4d 150 KM i Vectra 1.9 cdti 150KM.

Toyota dzięki świetnie zestopniowanej skrzyni miała moment na każdym biegu, nie czułeś że auto się męczy ( 6 manual), Vectra z 6 biegowym automatem cały czas wrażenie że muli.

W mojej opinii w Insigni za duża masa do mocy, plus skrzynia z dupy. Nawet nie wiem czy tam ta sama nie siedzi co w mojej Astrze, M32.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Osiagi w tej wersji sa lepsze niz w naszej Astrze 1.4T ;]

Tylko tego nie czuc bo Insignia jest dosc duza i ciezka...

 

Napisałem wyżej - IMO Astra też nie jedzie. Co byś nie robił nie masz tego poczucia że auto daje przyjemność z jazdy. Gdyby nie gwarancja poszedłbym do jakiegoś tunera, nawet nie po moc tylko po inną charakterystykę - na 2 i 3 wyrywa, później jest nagły spadek, do miasta irytujące max.

Jedyne co super to 6 na autostradzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bizz napisał:

 

Napisałem wyżej - IMO Astra też nie jedzie. Co byś nie robił nie masz tego poczucia że auto daje przyjemność z jazdy. Gdyby nie gwarancja poszedłbym do jakiegoś tunera, nawet nie po moc tylko po inną charakterystykę - na 2 i 3 wyrywa, później jest nagły spadek, do miasta irytujące max.

Jedyne co super to 6 na autostradzie.

 

Dla mnie osiagi sa wiecej niz wystarczajace :ok: A przyjmnosc z jazdy to ja mam na rowerze ;] 

Od jakiegos czasu traktuje auto jak spret AGD ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Polarny napisał:

Co nie znaczy że są dobre. Jechałem tym oplowskim 1.4T i myślałem, że jest popsuty. Podobno nie był popsuty.

 

Najwazniejsz, ze Superbem parkuje sie rownie latwo jak Panda :hehe:

 

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Dla mnie osiagi sa wiecej niz wystarczajace :ok: A przyjmnosc z jazdy to ja mam na rowerze ;] 

Od jakiegos czasu traktuje auto jak spret AGD ;)

 

Aaaa😱

Osiągi są ok - jak zmieniasz biegi i ciśniesz gaz to nie jesteś zawalidrogą i nic nie brakuje. Ale skrzynia i silnik nie chcą ze sobą współpracować i te osiągi wymagają machania drążkiem, a samo auto te osiągi rozwija w nierówny sposób.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, bizz napisał:

Dalej się nie rozumiemy - po jakiego grzyba mi przytaczasz osiągi od 0-100 i pojemność bagażnika w litrach?

 

Po takiego grzyba, że piejesz z zachwytu nad osiągami C5 i jego pojemnością, podczas gdy

a) użytkownik Insigni (i AH);

b) test (akurat kawałek) wielkości wnętrza,

c) oraz układ SI mówią ci coś zupełnie innego

- dalszą dyskusję uważam za stratę mojego czasu.

 

7 godzin temu, bizz napisał:

wlewali do tych bagażników luźną ciecz...

 

Może jeszcze nie wiesz, ale testy objętości robi się wg. określonych norm, a nie lejąc wodę do bagażnika :smirk:.

Akurat w EU stosuje się VDA, a prawie "wodę do bagażnika" leją w USA przy pomiarze SAE.

Przy VDA pakujesz do kufra klocki 200x100x50 mm i ... tak całkiem możliwe że weszło ich więcej do AH niż do AJ do linii okien.

 

7 godzin temu, bizz napisał:

W mojej opinii w Insigni za duża masa do mocy, plus skrzynia z dupy. Nawet nie wiem czy tam ta sama nie siedzi co w mojej Astrze, M32.

 

I z nowu w D... byłeś G... widziałeś. 163KM Insignia nie ma twojej g...ej skrzyni M32 tylko F40, w wersji normalnej i długiej. M32 zmieliłby moment obrotowy.

 

Nudzi mnie ciągłe 'zabieranie dziecku cukierka' - Pa słońce.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.03.2020 o 18:45, Maciej__ napisał:

 

Osiagi w tej wersji sa lepsze niz w naszej Astrze 1.4T ;]

Tylko tego nie czuc bo Insignia jest dosc duza i ciezka...

 

Może po prostu nie czuć tak przyspieszenia. Mimo że auto przyspiesza bardzo dobrze. Niektórzy lubią jak wciska w fotel. Ja np. nigdy nie mogłem zrozumieć fenomenu diesla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, el_guapo napisał:

 

Po takiego grzyba, że piejesz z zachwytu nad osiągami C5 i jego pojemnością, podczas gdy

a) użytkownik Insigni (i AH);

b) test (akurat kawałek) wielkości wnętrza,

c) oraz układ SI mówią ci coś zupełnie innego

- dalszą dyskusję uważam za stratę mojego czasu.

 

 

Może jeszcze nie wiesz, ale testy objętości robi się wg. określonych norm, a nie lejąc wodę do bagażnika :smirk:.

Akurat w EU stosuje się VDA, a prawie "wodę do bagażnika" leją w USA przy pomiarze SAE.

Przy VDA pakujesz do kufra klocki 200x100x50 mm i ... tak całkiem możliwe że weszło ich więcej do AH niż do AJ do linii okien.

 

 

I z nowu w D... byłeś G... widziałeś. 163KM Insignia nie ma twojej g...ej skrzyni M32 tylko F40, w wersji normalnej i długiej. M32 zmieliłby moment obrotowy.

 

Nudzi mnie ciągłe 'zabieranie dziecku cukierka' - Pa słońce.

 

Poziom merytoryczny widzę ciężki do zachowania jak trzeba używać brzydkich słów.

 

Po raz "n-ty" - papierowe osiągi nic nie mówią o tym czy auto jedzie czy nie, testy Auto Świata mówią jeszcze mniej, dyskusja z teoretykiem o samochodach już w ogóle nic nie mówi.

A co do skrzyni, kłania się czytanie ze zrozumieniem - "Nawet nie wiem czy tam ta sama nie siedzi..." - trudny ten polski język, nie?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, bizz napisał:

Po raz "n-ty" - papierowe osiągi nic nie mówią o tym czy auto jedzie czy nie

Dokładnie - osiągi 0-100 mówią tylko tyle, że przy piłowaniu pojedzie tak a nie inaczej. A bez piłowania to jest już bardzo różnie.

Z moich doświadczeń z oplami (1.0 i 1.4 - obie turbobenzyny) wynika, że to turbo jest chyba dla ozdoby. W 1.0 jest niby 105 KM a czuć słabiej niż w wolnossącym 1.6

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Polarny napisał:

Dokładnie - osiągi 0-100 mówią tylko tyle, że przy piłowaniu pojedzie tak a nie inaczej. A bez piłowania to jest już bardzo różnie.

 

Papier mówi jak samochód przyspiesza. A reszta zależy od osobistych preferencji. To że komuś się jedno podoba to nie znaczy że innemu podoba się to samo. To naprawdę tak trudno zrozumieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎14‎.‎03‎.‎2020 o 20:32, marcindzieg napisał:

 

Może po prostu nie czuć tak przyspieszenia. Mimo że auto przyspiesza bardzo dobrze. Niektórzy lubią jak wciska w fotel. Ja np. nigdy nie mogłem zrozumieć fenomenu diesla.

 

Jak to? nie chciałeś/miałeś TDI-ka nigdy? Chłopie, życie sobie zmarnowałeś ……. ;] Wiesz jak to fajnie przyśpiesza? "Prawie" jak 5.0 z Mustanga ;];]

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Polarny napisał:

Dokładnie - osiągi 0-100 mówią tylko tyle, że przy piłowaniu pojedzie tak a nie inaczej. A bez piłowania to jest już bardzo różnie.

Z moich doświadczeń z oplami (1.0 i 1.4 - obie turbobenzyny) wynika, że to turbo jest chyba dla ozdoby. W 1.0 jest niby 105 KM a czuć słabiej niż w wolnossącym 1.6

 

Na pewno nie jest dla ozdoby. Jest zestrojone inaczej, ale umysły zepsute erą tedeików ….. myślą że nie jedzie. Oczywiście, wolnossaki to już w ogóle nie jadą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, marcindzieg napisał:

 

Papier mówi jak samochód przyspiesza. A reszta zależy od osobistych preferencji. To że komuś się jedno podoba to nie znaczy że innemu podoba się to samo. To naprawdę tak trudno zrozumieć?

To ja powinienem zadać to pytanie.

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, gregoryj napisał:

 

Na pewno nie jest dla ozdoby. Jest zestrojone inaczej, ale umysły zepsute erą tedeików ….. myślą że nie jedzie. Oczywiście, wolnossaki to już w ogóle nie jadą.

Nie "myślą", tylko nie jedzie - w testach też to potwierdzają. A umysły są zepsute przed tsi, nie tdi.

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.03.2020 o 08:14, Fatal napisał:

Podziele sie z wami doświadczeniem , mam Isie i chciałbym aby wszystkie samochody sie tak psuły bo ostatnich dwóch latach wymieniłem świece i cewkę , nie kupiłem najtańszych części więc wyszło mnie 630 zł czy to jest skarbonka no cóż kazdy niech sobie odpowie na pytanie , mam w Isi silnik 1.8 140 PB plus LPG , bardzo fajny samochód i wygodny , miałem z wypożyczalnie Kia ceed i dziękuję ja bym tego samochodu za darmo nie chciał , wszystkie plastiki latały , czeszczały , a samochód miał przejechane około 56 tys nie chce wiedzieć jak to bedzie jak przebieg zbliży sie do 150 tys :( tragedia , także jak ktoś kupuje samochód taniej , od handlarza itp. no to się dokłada i jest skarbonka , ja wolę dać więcej i szukać dług niż się napalać i dla tego trafiam moze na dobre egzemplarze tyle wypocin bo nie mam czasu :) pozdrawiam

To nie wiem na jaki egzemplarz cee'da trafiłeś, ale u Nas w domu, auto które ma lekko ponad 60kkm najechane totalnie nic nie trzeszczy, ani nie lata. A co do Insingi to zawsze mnie zadziwia to jak taka krowa z zewnątrz może być tak ciasna w środku. Pomijam kwestię, że to z 1,8 140KM to nie wyobrażam sobie jakim to mułem musi być, ale jak miałem epizod w wypożyczalni samochodów i odbierałem nową Insignię z 1,4T 140KM to delikatnie mówiąc to nie jechało, a niby uturbione było. To coś w stylu 1,4 100KM w cee'dzie. Jest, da się jechać, rozędzić się kiedyś rozpędzi, ale dynamiki w tym za grosz. Swoją drogą też nie znam nikogo kto by chwalił sobie Insignię w dłuższym użytkowaniu. Znajomy miał taką z 2009 albo 2010 roku z 2,0 CDTI, kupioną od pierwszego właściciela z przebiegiem 100kkm. Wytrzymał z tym 2 lata i 40kkm i sprzedał, a co najlepsze drugie auto, które miał Golfa IV zostawił, bo przy Inigni to Golf był bezobsługowy. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Sebbeks napisał:

To nie wiem na jaki egzemplarz cee'da trafiłeś, ale u Nas w domu, auto które ma lekko ponad 60kkm najechane totalnie nic nie trzeszczy, ani nie lata. A co do Insingi to zawsze mnie zadziwia to jak taka krowa z zewnątrz może być tak ciasna w środku. Pomijam kwestię, że to z 1,8 140KM to nie wyobrażam sobie jakim to mułem musi być, ale jak miałem epizod w wypożyczalni samochodów i odbierałem nową Insignię z 1,4T 140KM to delikatnie mówiąc to nie jechało, a niby uturbione było. To coś w stylu 1,4 100KM w cee'dzie. Jest, da się jechać, rozędzić się kiedyś rozpędzi, ale dynamiki w tym za grosz. Swoją drogą też nie znam nikogo kto by chwalił sobie Insignię w dłuższym użytkowaniu. Znajomy miał taką z 2009 albo 2010 roku z 2,0 CDTI, kupioną od pierwszego właściciela z przebiegiem 100kkm. Wytrzymał z tym 2 lata i 40kkm i sprzedał, a co najlepsze drugie auto, które miał Golfa IV zostawił, bo przy Inigni to Golf był bezobsługowy. 

A co mu się takiego działo w tej Isi ? , jak bedę chciał zpierdl.....   to kupie sobie subaru , ja zrobiłem isią około 70 tys i jak dla mnie to samochód ok , oczywiście nie jest demonem prędkości ale to jest oczywiste patrząc na to ile waży :) ja nikogo na nic nie namawiam wyrażam tylko swoje zdanie , ja bym nie kupił Kija i tyle proste nie ma się co rozwodzić nad tematem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Fatal napisał:

A co mu się takiego działo w tej Isi ? , jak bedę chciał zpierdl.....   to kupie sobie subaru , ja zrobiłem isią około 70 tys i jak dla mnie to samochód ok , oczywiście nie jest demonem prędkości ale to jest oczywiste patrząc na to ile waży :) ja nikogo na nic nie namawiam wyrażam tylko swoje zdanie , ja bym nie kupił Kija i tyle proste nie ma się co rozwodzić nad tematem :)

Ciągłe problemy z DPF, mimo, że auto prawie dzień w dzień jeździło po 50-70km poza miastem, w tym kawałek autostradą. Problem z wtryskami dwa razy miał i z elektryką. Rok temu sprzedał Insignię  i kupił rocznego Leona 1,4 TSI i na razie odetchnął z ulgą. A Golfa IV jak miał, tak dalej ma. 

Sorry, ale sensu Insignii z 1,8 140KM, to nie zrozumiem. Pomijając, że to auto jest ciasne w środku jak na swoje gabaryty to rozumiem mieć auto, które nie będzie zbyt dynamiczne, ale odwdzięczy się niskim spalaniem, a tu chyba też tego nie ma, patrząc na to jak Opel odleciał projektując Insignię z masą własną auta. Insignia z 2,0T 220KM albo 2,0 CTDI 160KM to już można przemyśleć to, bo fakt i tak spali swoje, ale przynajmniej w razie potrzeby to pojedzie. I uprzedzając nie, nie uwierzę w to, że da się bez stresu wyprzedzić tira Insignią z 1,8 nie mają przysłowiowo 1km wolnej drogi. Mam mniej więcej porównanie z Kią cee'd rodziców 1,4 100KM, gdzie tam trzeba dobrze przemyśleć i z rozwagą wyprzedzać, a z moim Clio 0,9tce 90KM, którym zdecydowanie sprawniej mogę wyprzedzić tira i wykorzystuje się każdą lukę. I tu nie chodzi o to, żeby jeździć szybko cały czas, żebyś sobie kupował Subaru. Tu chodzi o komfort tego, żeby móc czy wyprzedzić, czy przyspieszyć sprawnie wtedy kiedy jest taka potrzeba, bo sam nie jeżdżę szybko, a jednak doceniam to. Może jednak tez mam takie myślenie przez to, że od 6 lat jeżdżę autami uturbionymi, czy to dieslami, czy benzynami i takie mam nastawienie do wolnossących benzyn już. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Fatal napisał:

A co mu się takiego działo w tej Isi ? , jak bedę chciał zpierdl.....   to kupie sobie subaru , ja zrobiłem isią około 70 tys i jak dla mnie to samochód ok , oczywiście nie jest demonem prędkości ale to jest oczywiste patrząc na to ile waży :) ja nikogo na nic nie namawiam wyrażam tylko swoje zdanie , ja bym nie kupił Kija i tyle proste nie ma się co rozwodzić nad tematem :)

Coś w tym jest, podczas gdy w robocie mieliśmy dwie Insignie (160 i 195KM), prywatnie miałem Subaru, więc jeździłem na przemian. Tak, obie nie jechały :skromny: :phi:. Ta biturbo sprawia lepsze wrażenie, ale dużo zabierał wolny automat. Z awaryjnością nie chcę się rozpisywać bo była dłuuga lista a zepsuć może się wszystko. Całość upiększał niekompetentny serwis. Jak dla mnie jeden z gorszych aut tej klasy, ciasne, awaryjne, kiepsko jeżdżące i skrzypiące. Z plusów ta jedna miał dobre audio i obie bardzo mało paliły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sherif napisał:

Coś w tym jest, podczas gdy w robocie mieliśmy dwie Insignie (160 i 195KM), prywatnie miałem Subaru, więc jeździłem na przemian. Tak, obie nie jechały :skromny: :phi:. Ta biturbo sprawia lepsze wrażenie, ale dużo zabierał wolny automat. Z awaryjnością nie chcę się rozpisywać bo była dłuuga lista a zepsuć może się wszystko. Całość upiększał niekompetentny serwis. Jak dla mnie jeden z gorszych aut tej klasy, ciasne, awaryjne, kiepsko jeżdżące i skrzypiące. Z plusów ta jedna miał dobre audio i obie bardzo mało paliły.

czekałem na Twoją opinię w temacie :hehe: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcindzieg napisał:

 

Miałeś H6, 4x4 i o wiele więcej mocy. Trudno to porównywać zważywszy że do tego był pewnie lżejszy.

Zgoda, dlatego dodałem :), tylko, że akurat jechanie /nie jechanie to akurat najmniejszy problem w porównaniu z innymi autami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Sebbeks napisał:

Ciągłe problemy z DPF, mimo, że auto prawie dzień w dzień jeździło po 50-70km poza miastem, w tym kawałek autostradą. Problem z wtryskami dwa razy miał i z elektryką. Rok temu sprzedał Insignię  i kupił rocznego Leona 1,4 TSI i na razie odetchnął z ulgą. A Golfa IV jak miał, tak dalej ma. 

Sorry, ale sensu Insignii z 1,8 140KM, to nie zrozumiem. Pomijając, że to auto jest ciasne w środku jak na swoje gabaryty to rozumiem mieć auto, które nie będzie zbyt dynamiczne, ale odwdzięczy się niskim spalaniem, a tu chyba też tego nie ma, patrząc na to jak Opel odleciał projektując Insignię z masą własną auta. Insignia z 2,0T 220KM albo 2,0 CTDI 160KM to już można przemyśleć to, bo fakt i tak spali swoje, ale przynajmniej w razie potrzeby to pojedzie. I uprzedzając nie, nie uwierzę w to, że da się bez stresu wyprzedzić tira Insignią z 1,8 nie mają przysłowiowo 1km wolnej drogi. Mam mniej więcej porównanie z Kią cee'd rodziców 1,4 100KM, gdzie tam trzeba dobrze przemyśleć i z rozwagą wyprzedzać, a z moim Clio 0,9tce 90KM, którym zdecydowanie sprawniej mogę wyprzedzić tira i wykorzystuje się każdą lukę. I tu nie chodzi o to, żeby jeździć szybko cały czas, żebyś sobie kupował Subaru. Tu chodzi o komfort tego, żeby móc czy wyprzedzić, czy przyspieszyć sprawnie wtedy kiedy jest taka potrzeba, bo sam nie jeżdżę szybko, a jednak doceniam to. Może jednak tez mam takie myślenie przez to, że od 6 lat jeżdżę autami uturbionymi, czy to dieslami, czy benzynami i takie mam nastawienie do wolnossących benzyn już. 

Miałem Vectre C 1.8 122KM i TIRa wyprzedzałem, tylko nie należy cisnąć od 2000 na ostatnim biegu, a wpiąć 3 i do 5500 albo i 6000 ciągnąć. :ok:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, AstraC napisał:

Miałem Vectre C 1.8 122KM i TIRa wyprzedzałem, tylko nie należy cisnąć od 2000 na ostatnim biegu, a wpiąć 3 i do 5500 albo i 6000 ciągnąć.

Mam 1.5 114 KM i też bez większych problemów wyprzedzam. Miałem Kie Sportage 2.0 140 KM. Też nie było problemów ze sprawnym wyprzedzaniem. A tamten silnik to akurat wyjątkowy kibel. Jeszcze na LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie- czy jeździłeś kiedyś Insignią? Pytanie banalne ale- to jest chyba najbardziej niewygodny samochód jaki można sobie wybrać. Dla mnie za twarde zawieszenie a o fotelach powiem tyle, że po 500km wysiadłem sparaliżowany. :facepalm: Dla mnie dramat, i jaka by to nie była okazja, to dla siebie bym nie kupił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, AstraC napisał:

Miałem Vectre C 1.8 122KM i TIRa wyprzedzałem, tylko nie należy cisnąć od 2000 na ostatnim biegu, a wpiąć 3 i do 5500 albo i 6000 ciągnąć. :ok:

Nigdy ani w wolnossącym, ani w turbo dieslu, czy turbo benzynie chcąc wyprzedzić sprawnie nie wyprzedzam na ostatnim biegu. :)  W wolnossących definitywnie musiała trójka wchodzić, a w każdym turbo z czwórki zabierając się za ciężarówkę.

21 minut temu, marcindzieg napisał:

Mam 1.5 114 KM i też bez większych problemów wyprzedzam. Miałem Kie Sportage 2.0 140 KM. Też nie było problemów ze sprawnym wyprzedzaniem. A tamten silnik to akurat wyjątkowy kibel. Jeszcze na LPG.

Dopóki się nie przesiadłem najpierw na Cerato 2,0 CRDI 112KM, czy teraz Clio 0,9 Tce 90KM to też myślałem, że wyprzedzanie czy to Rio, które waży 970kg mające 75KM, czy Octavią 1,6 102KM, czy cee'dem 1,4 100KM (a weźmy pod uwagę, że według dowodów rejestracyjnych Clio waży 1146kg, a cee'd waży 1179kg) można nazwać sprawnym. Jednak nie. A przede wszystkim mówimy tu o przedziale mniej więcej 80-130km/h. Bo powyżej to i Clio zdycha już.

Nie miałem okazji jeździć 1,8, ale już słabe do Insigni było 1,4T 140KM, którym miałem okazję jeździć. Za to 2,0 CDTI 160KM za samą dynamikę jazdy to już jak najbardziej ok do tego auta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, bergerac napisał:

czyjego ulubionego ?

No chyba nie mój :phi:

 

49 minut temu, Przypal napisał:

Pytanie- czy jeździłeś kiedyś Insignią? Pytanie banalne ale- to jest chyba najbardziej niewygodny samochód jaki można sobie wybrać. Dla mnie za twarde zawieszenie a o fotelach powiem tyle, że po 500km wysiadłem sparaliżowany. :facepalm: Dla mnie dramat, i jaka by to nie była okazja, to dla siebie bym nie kupił.

Jestem na to dość czuły, o ile z tyłu rzeczywiście można się przyczepić że jest ciasno, to z przodu jest wygodnie, fotele może nie są jakieś super, ale zupełnie wystarczające.

Zawieszenie w tym aucie do odrębny temat, IMO twarde one nie jest, ale nie może być też miękkie bo ma co dzwigać :).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AstraC napisał:

Miałem Vectre C 1.8 122KM i TIRa wyprzedzałem, tylko nie należy cisnąć od 2000 na ostatnim biegu, a wpiąć 3 i do 5500 albo i 6000 ciągnąć. :ok:

 

A ktoś napisał że się nie da wyprzedzić? pewnie, ze się da ale trzeba się namachać lewarkiem. Niestety przez trzy lata ujeżdżałem VC Z18XE. Wyprzedzanie tirów w lato z włączoną klimatyzacją nawet na 3cim biegu nie należało do przyjemnych. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, AstraC napisał:

Miałem Vectre C 1.8 122KM i TIRa wyprzedzałem, tylko nie należy cisnąć od 2000 na ostatnim biegu, a wpiąć 3 i do 5500 albo i 6000 ciągnąć. :ok:

Podobnie robiłem w Cruze 1,8 140 KM :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sebbeks napisał:

Dopóki się nie przesiadłem najpierw na Cerato 2,0 CRDI 112KM, czy teraz Clio 0,9 Tce 90KM to też myślałem, że wyprzedzanie czy to Rio, które waży 970kg mające 75KM, czy Octavią 1,6 102KM, czy cee'dem 1,4 100KM (a weźmy pod uwagę, że według dowodów rejestracyjnych Clio waży 1146kg, a cee'd waży 1179kg) można nazwać sprawnym. Jednak nie. A przede wszystkim mówimy tu o przedziale mniej więcej 80-130km/h. Bo powyżej to i Clio zdycha już.

 

Idąc takim tokiem myślenia to jedynym sensownym autem będzie Veyron. Bo zawsze znajdziesz sytuacje, w której auto wymięknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Przypal napisał:

Dla mnie za twarde zawieszenie a o fotelach powiem tyle, że po 500km wysiadłem sparaliżowany. 

Temu autu można wiele zarzucić, ale mój kręgosłup akurat go lubi, a fotele mam raczej jakieś zwyczajne.

1200km od strzała i plecy nie bolą.

Prawie 4 lata i 80kkm, 2 wpadki.

Samoistne włączanie się alarmu przez brak styku przy tylnej bocznej szybce i w trasie pękł zbiorniczek wyrównawczy. 

Bardzo lubię to auto, zawalidrogą raczej nie jestem i raczej to ja wyprzedzam nie mnie, a to tylko 1,4 140KM.

Może się trzyma, bo w miarę młode jeszcze, prosty silnik, żadne biturbo co dostało w dupę czy 4x4.

W mieście chla jak głupie, ale w trasie jest nieźle.

Zawieszenie twarde, na dobre drogi, bo i auto z zamysłem raczej na autostrady.

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temu autu można wiele zarzucić, ale mój kręgosłup akurat go lubi, a fotele mam raczej jakieś zwyczajne.
1200km od strzała i plecy nie bolą.
Prawie 4 lata i 80kkm, 2 wpadki.
Samoistne włączanie się alarmu przez brak styku przy tylnej bocznej szybce i w trasie pękł zbiorniczek wyrównawczy. 
Bardzo lubię to auto, zawalidrogą raczej nie jestem i raczej to ja wyprzedzam nie mnie, a to tylko 1,4 140KM.
Może się trzyma, bo w miarę młode jeszcze, prosty silnik, żadne biturbo co dostało w dupę czy 4x4.
W mieście chla jak głupie, ale w trasie jest nieźle.
Zawieszenie twarde, na dobre drogi, bo i auto z zamysłem raczej na autostrady.
Witaj w klubie :-) ( Co prawda diesel 160KM)
Rożne marudzenia już na temat Insignia słyszałem. Ale DPF i fotele to chyba pierwszy raz słyszę...
Mi tam niespełna 10s do setki w zupełności wystarczy a i spalanie 7,1 prawie niezależnie od tego co robię też w zupełności satysfakcjonuje
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Fili_P napisał:

Witaj w klubie 🙂 ( Co prawda diesel 160KM)
Rożne marudzenia już na temat Insignia słyszałem. Ale DPF i fotele to chyba pierwszy raz słyszę...
Mi tam niespełna 10s do setki w zupełności wystarczy a i spalanie 7,1 prawie niezależnie od tego co robię też w zupełności satysfakcjonuje

No jeszcze ciasna jest taka, że nie można wsiąść :hehe: 

Jak kupowałem pierwszą Insignię to rzeczywiście linia dachu była tak poprowadzona, że z tyłu opadał on dość mocno. Jeden z kumpli bardzo mnie wtedy przekonywał na Superba, tyle miejsca, itp. Mi się Insignia znacznie bardziej podobała, a zwłaszcza polubiłem pozycję za kierownicą (w końcu dużo jeżdżę sam). Kolega w salonie napinał się z tyłu na wszystkie sposoby, zobacz: głowa dachu dotyka, ciasno, itp. No, ale nic - ja decydowałem, kupiłem i za jakiś czas pojechaliśmy na narty. Traf chciał, że kumpel usiadł z tyłu. Po dojechaniu na miejsce pytam - Mirek, jak tam - pomieściłeś się ? Ty, no wiesz, no w sumie jednak jak tak się człowiek w salonie przymierza to są inne odczucia. Wszystko OK, nawet wygodnie było :hehe: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.03.2020 o 16:27, Przypal napisał:

po 500km wysiadłem sparaliżowany.

 

Ciekawe, co piszesz bo fotele w tym aucie i generalnie w Oplach, regularnie otrzymują najwyższe noty stowarzyszenia ortopedów.

Ja z moim "zdezelowanym" kręgosłupem i zerwanymi w przeszłości przyczepami części lędźwiowej, wysiadam z tego auta po 1000km bez większego problemu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bergerac napisał:

a zwłaszcza polubiłem pozycję za kierownicą

:ok: tak - jak już usiądziesz, opuścisz fotel (mega wygodny :] ) to nagle wszystko okazuje się być pod ręką a tak krytykowana "klawiszologia" daje dostęp do każdej funkcji bez gmerania w pierdylionie poziomów menu.

 

4 godziny temu, bergerac napisał:

Po dojechaniu na miejsce pytam - Mirek, jak tam - pomieściłeś się ?

 

3 godziny temu, ZUBERTO napisał:

wsiadanie do tyłu to tragedia (186cm).

 

Ja kiedyś podróżowałem 400km z tyłu w HTB - wsiadanie to faktycznie problem, bo otwór drzwi dramatycznie zwęża się w okolicy głowy, ale w środku juz jest OK.

No, ale możesz mieć fajnie wygladające niby-coupe, albo Super'ba sedana/HTB wyglądającego jak kupa.

 

W kombi problem nie występuje, a ta wersja nadwozia nadal wygląda lepiej niż większość kombiaków

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.