Sypialnia na poddaszu - popękane rigipsy

[bergerac]

Dawno temu zrobiłem sypialenkę na poddaszu. Niestety wtedy była mikra wiedza na temat płyt KG i zostało to źle zrobione - np. płyty zostały przykręcone częściowo bezpośrednio do krokwi. Nie mieszkam już w tym domu wiele lat, ale czasem jak przyjeżdżamy do Szczecina to korzystam z tej sypialni. Chciałbym naprawić pęknięcia które są oraz zabezpieczyć to przed dalszym pękaniem. Jest to poddasze drewniane, więc zawsze będzie pracować, ale myślę, że można to ograniczyć. 

Mój pomysł to:

- zaszpachlowanie pęknięć jakąś odporną masą - np. Knauf Uniflott (ewentualnie jakąś inną)

- zatopienie taśmy fizelinowej w pęknięcia

- położenie na całość tapety z włókna szklanego, np. takiej 

 

Co myślicie ? Ma szansę się wybronić ?

[sherif]

17 godzin temu, bergerac napisał:

Dawno temu zrobiłem sypialenkę na poddaszu. Niestety wtedy była mikra wiedza na temat płyt KG i zostało to źle zrobione - np. płyty zostały przykręcone częściowo bezpośrednio do krokwi. Nie mieszkam już w tym domu wiele lat, ale czasem jak przyjeżdżamy do Szczecina to korzystam z tej sypialni. Chciałbym naprawić pęknięcia które są oraz zabezpieczyć to przed dalszym pękaniem. Jest to poddasze drewniane, więc zawsze będzie pracować, ale myślę, że można to ograniczyć. 

Mój pomysł to:

- zaszpachlowanie pęknięć jakąś odporną masą - np. Knauf Uniflott (ewentualnie jakąś inną)

- zatopienie taśmy fizelinowej w pęknięcia

- położenie na całość tapety z włókna szklanego, np. takiej 

 

 

Co myślicie ? Ma szansę się wybronić ?

 

Ojciec coś takiego dał u siebie w gabinecie, bo też mu popękało po 20 latach, tyle że dom murowany a pokój na parterze, od czasu remontu od 3 lat zero pęknięć, więc w jakimś zakresie się to sprawdza.

Odnośnie twojej sytuacji jeżeli nie chcesz zrywać płyt to IMO to jest najlepszy sposób. Pytanie na ile to pomoże, bo ta włóknina też ma swoją granicę naprężenia, ale na te kilka lat powinna dać radę. Pamiętaj o odpowiednim obrobieniu łączenia ściana - skos/sufit.

 

[bergerac]

Teraz, sherif napisał:

 

Ojciec coś takiego dał u siebie w gabinecie, bo też mu popękało po 20 latach, tyle że dom murowany a pokój na parterze, od czasu remontu od 3 lat zero pęknięć, więc w jakimś zakresie się to sprawdza.

Odnośnie twojej sytuacji jeżeli nie chcesz zrywać płyt to IMO to jest najlepszy sposób. Pytanie na ile to pomoże, bo ta włóknina też ma swoją granicę naprężenia, ale na te kilka lat powinna dać radę. Pamiętaj o odpowiednim obrobieniu łączenia ściana - skos/sufit.

 

dzięki  płyt nie chcę zrywać, bo bardzo rzadko bywam w Szczecinie i tylko chcę odświeżyć pomieszczenie. Za dużo już tam nie pozmieniam w łączeniach sufitu ze ścianami, po prostu wypełnię akrylem narożniki. 

[Joki]

18 godzin temu, bergerac napisał:

Co myślicie ? Ma szansę się wybronić ?

Żadnych. Będziesz miał zbiegiem czasu coraz większe płaty odstającej masy.

Tylko pływające na ruchomych wieszakach płyty i połączenia ślizgowe przy ścianach dają radę w czymś takim.

Edytowane 22 Marca 2020 przez Joki

[K3]

Trzecia opcja, czyli tapeta z włókna jest popularna w DK, i generalnie nie ma z tym problemów. Dobrze masuje, ma często fajną strukturę, malujesz potem na dowolny kolor...

[bergerac]

Trzecia opcja, czyli tapeta z włókna jest popularna w DK, i generalnie nie ma z tym problemów. Dobrze masuje, ma często fajną strukturę, malujesz potem na dowolny kolor...

To w zasadzie nie jest trzecia opcja, a trzeci etap. Dwa poprzednie musze wykonac.


Sent from my iPhone using Tapatalk