Skocz do zawartości

W Europie spadek sprzedaży o połowę


rwIcIk

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy ma prawo wystawiać, za ile chce. Widziałem kiedyś avensis 2-letnią tańszą 6 tys. od nowej. W dodatku nowa lepiej wyposażona.
Może do dla tych, co uznają że nowy traci dużo na wartości i w filtrach dają zawsze "używane".
Może to dziadki żyjące polmozbytem i "jak się sprzeda to dobrze"
To że wystawione nie znaczy że za tyle się sprzedają
Z drugiej strony ogłoszenie kosztuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Polarny napisał:

Widziałem kiedyś avensis 2-letnią tańszą 6 tys. od nowej. W dodatku nowa lepiej wyposażona.

Pamietam jak jeden z salonów renaulta wystawial megankę coupe demo roczne z przebiegiem niecałe 10 kkm za 95kz a nowe cennikowo były za 99 tys....*

 

 

ale były tez nowe tyle ze z ubiegłego roku z rabatem 12 tys zł ;)

i wiesz że podobno ktos tą demówkę kupił....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.05.2020 o 23:34, spad napisał:

 

Przy dieslach to aktualnie w używkach -10 kPLN za to samo auto. Takie potrafią być różnice. Zobacz na Octavie, tam w używkach istny dom wariatów. W zasadzie 2-letnie auta potrafią mieć ceny nowych. Ale z drugiej strony jak ktoś się nie śpieszy to wystawiasz cenę maksymalną dla siebie i czekasz.

Octavia, Leon, Golf jest to samo - używane i demówki, w cenie nowych nieużywanych z wyprzedaży rocznika.

 

Rozmawiałem z człowiekiem, który handluje używanymi. Kiedyś ciągnął z DE do PL, a teraz ciągnie z PL do DE - odkupuje od firm leasingowych 3-4 latki i lepsze wersje wywozi do Niemiec. Po leasingu mają pełną historię serwisową, u nas podpicują je wizualnie i one idą w Niemczech parę - parenaście tysięcy zł drożej niż w PL.

  • Lubię to 1
  • zszokowany 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Manx napisał:

Octavia, Leon, Golf jest to samo - używane i demówki, w cenie nowych nieużywanych z wyprzedaży rocznika.

 

Rozmawiałem z człowiekiem, który handluje używanymi. Kiedyś ciągnął z DE do PL, a teraz ciągnie z PL do DE - odkupuje od firm leasingowych 3-4 latki i lepsze wersje wywozi do Niemiec. Po leasingu mają pełną historię serwisową, u nas podpicują je wizualnie i one idą w Niemczech parę - parenaście tysięcy zł drożej niż w PL.

Obserwuje ceny Focusa ST, Lepna Cupry, Polo i Golf GTI, Fiesta ST i patrze na koreanskie padla N i GT. Ceny stoja wiekszosc aut z 2019 roku. Pamietam czasy Lanci jak 3 latki mieli na placu i nie chcieli mi zejsc z ceny. To samo bylo 3 lata temu z 500X. Zobaczymy co bedzie pozniej po wakacjach mi sie nie spieszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, wujek napisał:

Zobaczymy co bedzie pozniej po wakacjach mi sie nie spieszy.

To są auta nietypowe, pewnie kilka szt. każdego jest w kraju, więc w końcu amator się znajdzie (no może 3 lata to przesada, ale pewnie jak postoją do jesieni dopiero będzie większe parcie na pozbycie się z salonu). Poza tym ładnie wygląda to w salonie i przyciąga oko tych 2 osób tygodniowo, co tam teraz zaglądają. 

Prędzej będą upusty na coś czego setki stoją na placach. 

Edytowane przez iwik
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.05.2020 o 17:25, delco napisał:

Pamietam jak jeden z salonów renaulta wystawial megankę coupe demo roczne z przebiegiem niecałe 10 kkm za 95kz a nowe cennikowo były za 99 tys....*

 

 

ale były tez nowe tyle ze z ubiegłego roku z rabatem 12 tys zł ;)

i wiesz że podobno ktos tą demówkę kupił....

Demo też się łapią na wyprzedaż rocznika z reguły, a przynajmniej kiedyś łapały, więc pewnie dali i ten rabat. Poza tym wystawić, a potem usiąść do rozmów z każdym autem to też indywidualna kwestia. Np. rodziców ceed jako nowy wyszedł tak samo jak demo, a z kolei moje Clio demo miało taką cenę, że warto było wziąć mimo wszystko.

Edytowane przez Sebbeks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.05.2020 o 10:55, wujek napisał:

Obserwuje ceny Focusa ST, Lepna Cupry, Polo i Golf GTI, Fiesta ST i patrze na koreanskie padla N i GT. Ceny stoja wiekszosc aut z 2019 roku. Pamietam czasy Lanci jak 3 latki mieli na placu i nie chcieli mi zejsc z ceny. To samo bylo 3 lata temu z 500X. Zobaczymy co bedzie pozniej po wakacjach mi sie nie spieszy.

Rozmawiałem ze sprzedawcą kia i mówił, że nie opuszczają cen bo czekają na nowe modele z tego roku. Cena będzie wyższa bo Euro drogie, więc automatycznie te zeszłoroczne stanieją.

  • zszokowany 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, MarcG napisał:

... nie opuszczają cen bo czekają na nowe modele z tego roku. Cena będzie wyższa bo Euro drogie, więc automatycznie te zeszłoroczne stanieją.

Ta, wtedy na pewno ludzie rzucą się do salonów kupować auta, których nie potrzebują, za pieniądze, których nie mają. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, iwik napisał:

Ta, wtedy na pewno ludzie rzucą się do salonów kupować auta, których nie potrzebują, za pieniądze, których nie mają. 

 

Oby tak było, ale trzeba przyznać że polski rynek sprzedaży nowych aut nie jest kluczowy w Europie. Zobacz ile się sprzedaje np. w Niemczech. Znając życie to na Zachodzie będą dopłaty do nowych aut, żeby rozruszać rynek a u nas po staremu. Raczej ceny nowych aut pójdą w górę bo niestety wszystko drożeje. Zobacz sobie na przykładzie takiej Astry II ile kosztowała 12 lat temu, a ile trzeba zapłacić dzisiaj za nową - to jest cena x2,5. Kupując w styczniu nowego Golfa za 70kzł wiedziałem, że jest tanio bo to stary model, a 8. generacji w tej cenie nie kupię. Tak samo wyposażony Golf 8. generacji to jakieś 83k (po rabatach). Po prostu Polacy będą chętniej kupowali używki z Niemiec.

Edytowane przez pejus1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, pejus1982 napisał:

 

 

Oby tak było, ale trzeba przyznać że polski rynek sprzedaży nowych aut nie jest kluczowy w Europie. Zobacz ile się sprzedaje np. w Niemczech. Znając życie to na Zachodzie będą dopłaty do nowych aut, żeby rozruszać rynek a u nas po staremu. Raczej ceny nowych aut pójdą w górę bo niestety wszystko drożeje. Zobacz sobie na przykładzie takiej Astry II ile kosztowała 12 lat temu, a ile trzeba zapłacić dzisiaj za nową - to jest cena x2,5. Kupując w styczniu nowego Golfa za 70kzł wiedziałem, że jest tanio bo to stary model, a 8. generacji w tej cenie nie kupię. Tak samo wyposażony Golf 8. generacji to jakieś 83k (po rabatach). Po prostu Polacy będą chętniej kupowali używki z Niemiec.

 

Dzisiaj nową Astrą wyjedziesz za 60 kPLN. Nie przypominam sobie, żeby 12 lat temu kosztowała 25 kPLN. Tyle to nawet Fiat Panda nie kosztował 17 lat temu. Porównaj wyposażenie, wzrost zarobków, różnica wyjdzie niewielka, albo żadna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, spad napisał:

 

Dzisiaj nową Astrą wyjedziesz za 60 kPLN. Nie przypominam sobie, żeby 12 lat temu kosztowała 25 kPLN. Tyle to nawet Fiat Panda nie kosztował 17 lat temu. Porównaj wyposażenie, wzrost zarobków, różnica wyjdzie niewielka, albo żadna. 

 

Pełna zgoda jeśli chodzi o wyposażenie, wzrost wynagrodzeń itp. Tutaj nie ma co dyskutować bo po prostu tak jest. Chodzi mi tylko o to, że taniej nowego auta się nie kupi. Co do Astry: kolega w 2007 albo 2008 kupił końcówkę produkcji Astry II, za którą zapłacił coś około 40kzł. 2 tygodnie temu jego syn na 18-ste urodziny dostał tą Astrę na prezent, a sam kupił sobie nową Astrę za którą zapłacił 80kzł - nie klikał wszystkich opcji dodatkowych, po prostu kupił dobrze wyposażone auto. Gdzie te Astry po 60kzł?

Edytowane przez pejus1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, pejus1982 napisał:

 

Pełna zgoda jeśli chodzi o wyposażenie, wzrost wynagrodzeń itp. Tutaj nie ma co dyskutować bo po prostu tak jest. Chodzi mi tylko o to, że taniej nowego auta się nie kupi. Co do Astry: kolega w 2007 albo 2008 kupił końcówkę produkcji Astry II, za którą zapłacił coś około 40kzł. 2 tygodnie temu jego syn na 18-ste urodziny dostał tą Astrę na prezent, a sam kupił sobie nową Astrę za którą zapłacił 80kzł - nie klikał wszystkich opcji dodatkowych, po prostu kupił dobrze wyposażone auto. Gdzie te Astry po 60kzł?

 

Astry po 60 kPLN są w salonach. Wejdź na otomoto.pl, wybierz nowe i zobaczysz. I co ciekawe przyzwoicie wyposażone biorąc pod uwagę, że to tzw. golas. Czyli cena wzrosła o 50% odnosząc się do Astry twojego kolegi. 

Edytowane przez spad
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

31 minut temu, pejus1982 napisał:

kolega w 2007 albo 2008 kupił końcówkę produkcji Astry II, za którą zapłacił coś około 40kzł.

Te końcówki.

W 2012 wyjechałem Astrą 3 z 2011 za 37kzł (miała chyba 13kkm i była ok 7kzł tańsza od tego co za taką samą nówkę wynegocjowałem). ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, ZUBERTO napisał:

 

Te końcówki.

W 2012 wyjechałem Astrą 3 z 2011 za 37kzł (miała chyba 13kkm i była ok 7kzł tańsza od tego co za taką samą nówkę wynegocjowałem). ;]

 

W zeszlym roku Astra J 1.6 na wyprzedazasz byla do kupienia za ok 51kPLN...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

W zeszlym roku Astra J 1.6 na wyprzedazasz byla do kupienia za ok 51kPLN...

 

 

Czyli mamy 44 kPLN do 51 kPLN po 7 latach i zmianie modelu. W zasadzie cena bez zmian biorąc pod uwagę wzrost wynagrodzeń i inflację. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, spad napisał:

 

Czyli mamy 44 kPLN do 51 kPLN po 7 latach i zmianie modelu. W zasadzie cena bez zmian biorąc pod uwagę wzrost wynagrodzeń i inflację. 

 

Dokladnie, dodatkowo dostajesz pewnie sporo wiecej wyposazenia na start :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kalkstein napisał:

nie szkodzi, za takie cene tu by sie pozabijali

 

tapatalked

 

W sumie przy aktualnym kursie Euro za 13 tys. Euro wyjedziesz nową Astrą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, spad napisał:

 

Dzisiaj nową Astrą wyjedziesz za 60 kPLN. Nie przypominam sobie, żeby 12 lat temu kosztowała 25 kPLN. Tyle to nawet Fiat Panda nie kosztował 17 lat temu. Porównaj wyposażenie, wzrost zarobków, różnica wyjdzie niewielka, albo żadna. 

Ta po zmianach francuzow nie warto nawet za 60k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kalkstein napisał:

w tym problem zeby dostac finansowanie trzeba kupic w de

nikt nie kupuje nowego za kase (no prawie nikt, jest promil wariatow)

 

tapatalked

 

Patrz, a na AK jak napiszesz, że kupiłeś na kredyt to jesteś życiowym przegrywem. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciej__ napisał:

 

Dokladnie, dodatkowo dostajesz pewnie sporo wiecej wyposazenia na start :ok:

 

Ja wolallbym bez tego dodatkowego wyposażenia "na start" i 10 tysi taniej.

 

17 minut temu, spad napisał:

 

Patrz, a na AK jak napiszesz, że kupiłeś na kredyt to jesteś życiowym przegrywem. 

Bo po co kupować auto na kredyt do dupy wozenia? Rozumie firmy na dzialalnosc, rozumie jak kogos tak przypadkiem się stało ze nie ma gotówki, bo inne wydatki były  danym momencie a jakies auto stało się niezbedne. Ale żeby 99% społeczeństwa? Waryjoty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, pejus1982 napisał:

Raczej ceny nowych aut pójdą w górę bo niestety wszystko drożeje

 

Argument wzrostu cen, "bo wszystko drożeje" trochę do mnie nie przemawia. Co innego gdy auta drożeją, bo mają lepsze wyposażenie, są większe, bezpieczniejsze, czy tańsze w utrzymaniu - to jeszcze rozumiem.

W latach kryzysu "wszystko" nie będzie drożeć, bo nie będzie chętnych do kupna "wszystkiego". Covid udowodnił ludziom, że dużo rzeczy da się zrobić jednak zdalnie, więc np drugi samochód w rodzinie większości jest średnio potrzebny. Słupki sprzedaży z 2019 się dłuuugo nie powtórzą.

Ja mam drugi samochód, który przez ostatnie 2 miesiące zrobił może ze 300km i to tylko dlatego, że raz w tygodniu muszę go "przepalić", żeby nie wrósł w parking, więc biorę go zamiast "podstawowego". Wcześniej jeżdziłem codziennie i nawet bym może zmienił stare duże auto na nowe małe i bardziej poręczne, ale skoro małe nowe auto to teraz 50k PLN a nie jak kiedyś 30k to niestety będę jeździł starym. Nie dlatego że mnie nie stać, tylko dlatego, że znajdę 1001 sposobów na lepsze wydanie 50k PLN niż wózek na zakupy.

Podejrzewam, że w bogatej części EU ludzie dojdą do podobnych wniosków, a ewentualne dopłaty to będzie tylko szybki "strzał", który spowoduje że auto kupią tylko ci co i tak mieli to zrobić, tylko może rok czy dwa później.

Edytowane przez iwik
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, iwik napisał:

 

Argument wzrostu cen, "bo wszystko drożeje" trochę do mnie nie przemawia. Co innego gdy auta drożeją, bo mają lepsze wyposażenie, są większe, bezpieczniejsze, czy tańsze w utrzymaniu - to jeszcze rozumiem.

 

Niestety ale mam odmienne zdanie - producenci będą chcieli mieć większą marzę na każdym sprzedanym aucie kosztem nawet ilości sprzedanych samochodów. Jakiś czas przed pandemią czytałem, że producenci będą wycofywać się z tanich aut bo normy UE są już bardzo duże, CO2 i inne pierdoły. Przekaz był taki, że era tanich aut niestety idzie w zapomnienie. Mam nadzieję, że to Ty będziesz miał racje i że ''Kowalskiego'' będzie stać na nowe auto z salonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, iwik napisał:

 

Argument wzrostu cen, "bo wszystko drożeje" trochę do mnie nie przemawia. Co innego gdy auta drożeją, bo mają lepsze wyposażenie, są większe, bezpieczniejsze, czy tańsze w utrzymaniu - to jeszcze rozumiem.

 

 

Każdy by chciał żeby było tanio, ale zarabiać by chciał dużo, a jedno z drugiego wynika, tak to działa, tanio już było.
Tanie naprawianie starych aut też już było, (przynajmniej w dużych miastach), sąsiad zza biurka naprawia pełnoletnią corse za ~3kpln rocznie od kilku lat i ciągle coś nie działa, a za chwile zardzewieje całkiem i zostanie z niczym, ale mówi że na nowsze auto go nie stać.

 

A tymczasem vw i skoda ceny w górę, o renault też ktoś pisał że drożeją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, pejus1982 napisał:

 

Niestety ale mam odmienne zdanie - producenci będą chcieli mieć większą marzę na każdym sprzedanym aucie kosztem nawet ilości sprzedanych samochodów. Jakiś czas przed pandemią czytałem, że producenci będą wycofywać się z tanich aut bo normy UE są już bardzo duże, CO2 i inne pierdoły. Przekaz był taki, że era tanich aut niestety idzie w zapomnienie. Mam nadzieję, że to Ty będziesz miał racje i że ''Kowalskiego'' będzie stać na nowe auto z salonu.

Już w zeszłym roku po statystykach bogatych krajów na zachodzie Europy (był gdzies tutaj watek) wynikało ze samochody się starzeją w tychże krajach. Czyli ludzie jednak przyszli po rozum do glowy i jezdza uzywkami.

 

Jeśli masz racje i auta podrozeja jeszcze …. to tym bardziej uzywki będą krolowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, pejus1982 napisał:

Mam nadzieję, że to Ty będziesz miał racje i że ''Kowalskiego'' będzie stać na nowe auto z salonu.

 

Ale ja tego nie napisałem. Jestem przekonany, że Kowalskiego własnie nie będzie stać na nowe auto (w przeciwieństwie do Schmidta). Nie stać go juz dzisiaj, a kolejne wzrosty cen (z różnych powodów) tylko pogorszą tę sytuację. Dlatego sprzedawców nowych aut w PL czekają na pewno chude lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, iwik napisał:

 

Ale ja tego nie napisałem. Jestem przekonany, że Kowalskiego własnie nie będzie stać na nowe auto (w przeciwieństwie do Schmidta). Nie stać go juz dzisiaj, a kolejne wzrosty cen (z różnych powodów) tylko pogorszą tę sytuację. Dlatego sprzedawców nowych aut w PL czekają na pewno chude lata.

Kowalscy i tak kupują raczej biedne, mniejsze auta.

2/3 sprzedaży idzie na firmy. Tu bym się bardziej obawiał spadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, gregoryj napisał:

Ja wolallbym bez tego dodatkowego wyposażenia "na start" i 10 tysi taniej.

Bo po co kupować auto na kredyt do dupy wozenia? Rozumie firmy na dzialalnosc, rozumie jak kogos tak przypadkiem się stało ze nie ma gotówki, bo inne wydatki były  danym momencie a jakies auto stało się niezbedne. Ale żeby 99% społeczeństwa? Waryjoty?

 

Nie, po prostu rata kredytu za auto jest relatrywnie nieduza czescia dochodow.

Traktujesz ja wtedy jak czesc comiesiecznych koszto stalych, jak np czynsz za mieszkanie, itp

Zalozmy, ze zarabiasz np 10-15kPLN miesiecznie, a rata to 800-1000PLN, duzo?

Edytowane przez Maciej__
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, gregoryj napisał:

Bo po co kupować auto na kredyt do dupy wozenia? Rozumie firmy na dzialalnosc, rozumie jak kogos tak przypadkiem się stało ze nie ma gotówki, bo inne wydatki były  danym momencie a jakies auto stało się niezbedne.

Widocznie nie rozumiesz zasad gospodarowania zadłużeniem. Taniej może wyjść wziąć na kredyt samochód niż akumulować do jego zakupu środki jeżeli w tym czasie możesz tymi środkami pozbyć się części/całości innych, np. droższych w utrzymaniu wierzytelności. Pomijam fakt, że taki kredyt za samochód wcale nie musi być dla kredytobiorcy rujnowaniem budżetu. Jest po prostu stałym kosztem życia.

  • Lubię to 2
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, spad napisał:

kupiłeś na kredyt to jesteś życiowym przegrywem

 

w wiekszosci przypadkow finansowanie oznacza comiesieczna wplate do banku za auto

najpopularniejsze modele nawet nie wymagaja przedplaty a koszt obslugi pokrywa producent auta lub jego bank

niezla astra to 220euro na miesiac, 3 lata gwarancji i przegladow w cenie, potem wykupujesz lub oddajesz auto, vollcasko placisz z gory lub ratalnie

podaj powod dlaczego mam zaplacic 21tys euro zeby jezdzic taka sama astra?

 

3 godziny temu, gregoryj napisał:

po co kupować auto na kredyt do dupy wozenia?

 

zeby nie inwestowac gotowki bo lepiej rozwijac biznes

poza tym kazde auto osobowe jest 'do dupy wozenia'

 

4 godziny temu, Maciej__ napisał:

Srednia to jest raczej w okolicach 3k EUR

 

lockdown obnizyl teraz dochody ale w normalnej sytuacji to tak

 

tapatalked

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
lockdown obnizyl teraz dochody ale w normalnej sytuacji to tak
 
tapatalked
 
Mi tego tłumaczyć nie musisz, mam podobne zdanie, że patrzę na miesięczny koszt raty kredytu na auto jak na rachunek a prąd. Po prostu kupuje nowe auto z rata X i szukam co zmieści się w tej racie na określony okres kredytowania. Dla mnie to jak abonament za telefon, rachunek a prąd, etc.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Nie, po prostu rata kredytu za auto jest relatrywnie nieduza czescia dochodow.

Traktujesz ja wtedy jak czesc comiesiecznych koszto stalych, jak np czynsz za mieszkanie, itp

Zalozmy, ze zarabiasz np 10-15kPLN miesiecznie, a rata to 800-1000PLN, duzo?

srednia krajowa to 5300 brutto czyli na reke niecale 4 tysie - 800-1000pln to jest 1/4 budżetu.

Tu na autokaciku to widze, ze jakas grupa ludzi wzajemnej adoracji, która troche odleciała od otaczajacej nas rzeczywistości …. ;]

 

12 godzin temu, mPh napisał:

Widocznie nie rozumiesz zasad gospodarowania zadłużeniem. Taniej może wyjść wziąć na kredyt samochód niż akumulować do jego zakupu środki jeżeli w tym czasie możesz tymi środkami pozbyć się części/całości innych, np. droższych w utrzymaniu wierzytelności. Pomijam fakt, że taki kredyt za samochód wcale nie musi być dla kredytobiorcy rujnowaniem budżetu. Jest po prostu stałym kosztem życia.

Doskonale rozumiem. Ale Ty nie rozumiesz, ze kredyt musi być droższy od oszczednosci bo tak zarabiają banki? Przecież nie kupią czegoś (pieniądza) drożej żeby sprzedać taniej. 

Oczywiście sa wyjątki i nieduze patologie bo producenci aut pootwierali swoje banki (minimalnie niski koszt kredytu), przedsiębiorcy korzystają z roznych preferencji leasingowych ….. poza tym pisałem że nie dotyczy przedsiębiorców i firm z prawdziwego zdarzenia.

 

12 godzin temu, Kalkstein napisał:

zeby nie inwestowac gotowki bo lepiej rozwijac biznes

poza tym kazde auto osobowe jest 'do dupy wozenia'

chyba ktoś nie zauwazyl, ze napisałem "firmy … działalność". Oczywista oczywistość że firmy działają na kredycie i jakiekolwiek zasoby gotówki inwestują w firmę

 

Auto w firmie teoretycznie sluzy do zarabiania, wożąc Twoją bądź przedstawiciela dupe. Oprocz informatyków pracujących na tzw "etacie DG" w korpo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, gregoryj napisał:

srednia krajowa to 5300 brutto czyli na reke niecale 4 tysie - 800-1000pln to jest 1/4 budżetu.

Tu na autokaciku to widze, ze jakas grupa ludzi wzajemnej adoracji, która troche odleciała od otaczajacej nas rzeczywistości …. ;]

 

Ale @Kalkstein nie mieszka i nie zarabia w PL, tylko w DE...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, gregoryj napisał:

srednia krajowa to 5300 brutto czyli na reke niecale 4 tysie - 800-1000pln to jest 1/4 budżetu.

Tu na autokaciku to widze, ze jakas grupa ludzi wzajemnej adoracji, która troche odleciała od otaczajacej nas rzeczywistości …. ;]

 

Doskonale rozumiem. Ale Ty nie rozumiesz, ze kredyt musi być droższy od oszczednosci bo tak zarabiają banki? Przecież nie kupią czegoś (pieniądza) drożej żeby sprzedać taniej. 

Oczywiście sa wyjątki i nieduze patologie bo producenci aut pootwierali swoje banki (minimalnie niski koszt kredytu), przedsiębiorcy korzystają z roznych preferencji leasingowych ….. poza tym pisałem że nie dotyczy przedsiębiorców i firm z prawdziwego zdarzenia.

 

chyba ktoś nie zauwazyl, ze napisałem "firmy … działalność". Oczywista oczywistość że firmy działają na kredycie i jakiekolwiek zasoby gotówki inwestują w firmę

 

Auto w firmie teoretycznie sluzy do zarabiania, wożąc Twoją bądź przedstawiciela dupe. Oprocz informatyków pracujących na tzw "etacie DG" w korpo

 

Masz rację, że wszystko trzeba dostosować do swoich zarobków. Ale przy takich zarobkach 4000 netto możesz jeździć nową Fabią, Citigo, VW Up! w kontrakcie na 4 lata z ratą 550-620 zł i po czterech latach oddajesz auto. To już nie jest 25% budżetu a bardziej 15%. Oczywiście nie mówię, że to przy takich zarobkach nieznacząca kwota, ale jak się chce to można coś pokombinować z nowym autem. Ale tutaj rodzi się drugi problem bo Kowalski nie chce jeździć 60-konną Fabią a 150 konną Octavią. I to powoduje, że jeździmy w dużej mierze starymi autami. 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, pejus1982 napisał:

Zobacz sobie na przykładzie takiej Astry II ile kosztowała 12 lat temu, a ile trzeba zapłacić dzisiaj za nową - to jest cena x2,5. Kupując w styczniu nowego Golfa za 70kzł wiedziałem, że jest tanio bo to stary model, a 8. generacji w tej cenie nie kupię.

 Nie wiem jak astra ale w 2002 roku kupiłem megankę I w wersji AIR z silnikiem 1,6 - 110 KM za 50 tys zł.... miała ABS 4 poduszki, klime ręczną i 4x szyby el... nie miała radia i elektrycznych lusterek (ani regulacji ani podgrzewania)

Aktualnie wersja limited kosztuje  72 tys zł... i wydaje się być odrobinke bogatsza... poza tym pewnie Renault daje jakis rabat....  to ile wyjdzie wzrost przez 18 lat - 30%?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, delco napisał:

 Nie wiem jak astra ale w 2002 roku kupiłem megankę I w wersji AIR z silnikiem 1,6 - 110 KM za 50 tys zł.... miała ABS 4 poduszki, klime ręczną i 4x szyby el... nie miała radia i elektrycznych lusterek (ani regulacji ani podgrzewania)

Aktualnie wersja limited kosztuje  72 tys zł... i wydaje się być odrobinke bogatsza... poza tym pewnie Renault daje jakis rabat....  to ile wyjdzie wzrost przez 18 lat - 30%?

 

Obecnie Megane mozna bez problemu kupic za niewiele ponadj 60kPLN...

https://www.otomoto.pl/oferta/renault-megane-limited-tce-115km-2019r-ID6CVSkc.html#ebbaf729f3

https://www.otomoto.pl/oferta/renault-megane-grandcoupe-life-1-3-tce-115km-2020-rok-ID6D1Agz.html#df685c007a

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Maciej__ napisał:

Czyli 20 % w 18 lat....  - dyskretnie wiecej niz 1% rocznie wzrostu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Maciej__ napisał:

Obecnie Megane mozna bez problemu kupic za niewiele ponadj 60kPLN...

Megane jest jednym z niewielu pozytywnych przykładów, że jednak auta nie muszą drożeć o 10k z każdą generacją. Dla kogoś kto nie musi mieć wodotrysków w aucie, bo spędza w nim 2x20 minut dziennie to IMO świetny wybór. 

Na te chwilę jeszcze zostaje astra w sensownych pieniądzach, ale tylko dzięki dużym rabatom, bo cennikiem modelu 2020 francuziki chyba uderzyli mocno o sufit... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maciej__ napisał:

 

Czyli sporo ponizej inflacji czy wzrostu plac w PL...

Polska nie jest żadnym rynkiem odniesienia, bo my płacami startowalismy z absurdalnie niskiego poziomu 20 lat temu. 

Jeśli już to bym porównywał wzrost cen modelu w D czy F. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.