Skocz do zawartości

Uszczelka pod głowicą


sherif

Rekomendowane odpowiedzi

Może ktoś się spotkał z takim problemem.

Muszę odkręcić głowicę, którą to dopiero co przykręciłem kilka dni temu :bzik:. Głowica dokręcona momentem wg specyfikacji, silnik nie odpalany.

Czy uszczelkę można jeszcze raz użyć (nie będę jej ruszał) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, steyr napisał:

Uszczelkę dałbym nową, przy ponownym montażu nie koniecznie "siądzię" tak samo jak przy pierwotnym montażu.

Dałbym gdym miał. Nie wiem teraz czy zamawiać i czekać, czy jednak przy dokładnie tym samym ułożeniu wystarczy ponownie dokręcić tą co była.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, sherif napisał:

Dałbym gdym miał. Nie wiem teraz czy zamawiać i czekać, czy jednak przy dokładnie tym samym ułożeniu wystarczy ponownie dokręcić tą co była.

Nie wystarczy! Jak nie chcesz tego robić trzeci raz ;], to daj nowe!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, sherif napisał:

Dałbym gdym miał. Nie wiem teraz czy zamawiać i czekać, czy jednak przy dokładnie tym samym ułożeniu wystarczy ponownie dokręcić tą co była.

Dobra okazja żeby sprawdzić czy kącikowi mędrcy mają rację i złożyć na tych samych. ;)

Ja bym nie ryzykował ale bardzo jestem ciekaw. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Joki napisał:

Dobra okazja żeby sprawdzić czy kącikowi mędrcy mają rację i złożyć na tych samych. ;)

Ja bym nie ryzykował ale bardzo jestem ciekaw. 

Rozbiorę i zobaczę w jakim jest stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, amazaque napisał:

O jeden co? ;] jeszcze pogorszy sprawę. 

Tak też myślałem jak kolega wyżej sugerował. Instrukcja podaje zazwyczaj przedziały dokręcania. Dokręcane było z dolnych przedziałów, więc można teraz z górnych :hmm:.

Nic, pewnie zamówię uszczelkę na wszelki wypadek. Najwyżej będzie zapasowa :phi:.

 

BTW. W dok. tech zalecają pomalować uszczelkę farbą alu, żaroodporną. Jest sens ?

Tą co założyłem, to na "surowo" bez niczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, sherif napisał:

BTW. W dok. tech zalecają pomalować uszczelkę farbą alu, żaroodporną. Jest sens ?

Tą co założyłem, to na "surowo" bez niczego.

To chyba jakiś zabytek, bo w nowych niczego malować nie trzeba-uszczelka jest już taka jak ma być...

Jeśli faktycznie silnik starszego typu to ja bym zaryzykował tą starą. W takim żuku to kazali po 1000 km dokręcić ponownie sruby głowicy. I nikt nie wymieniał srub na nowe po jednokrotnym użyciu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, volf6 napisał:

To chyba jakiś zabytek, bo w nowych niczego malować nie trzeba-uszczelka jest już taka jak ma być...

Jeśli faktycznie silnik starszego typu to ja bym zaryzykował tą starą. W takim żuku to kazali po 1000 km dokręcić ponownie sruby głowicy. I nikt nie wymieniał srub na nowe po jednokrotnym użyciu...

Tak, książka z lat 70', doczytałem że kiedyś tak się robiło :)

 

Godzinę temu, Waldek40 napisał:

a powiedz nam po co chcesz odkręcać głowice, chyba nie po to aby malować uszczelkę?

 

Po złożeniu wszystkiego i założeniu dźwigienek popychaczy okazało się, że dotykają podkładki sprężyny zaworu. Niestety kupiłem złe zawory ssące, do innego rodzaju dźwigienek - różnią się wysokością zamka (w opisie oczywiście nie było o tym info). Muszę teraz ponownie oddać głowicę do wymiany i dotarcia zaworów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jak robisz remont na tz.raz a porządnie i oddajesz głowice jeszcze raz do docierania gniazd to poproś aby sprawdzili tej powierzchnie(przylgnie)

czy się nie uciągnęła, i kup nową uszczelkę i śruby i będziesz wiedział ze masz dobrze zrobione

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok uszczelka mniej więcej ogarnięta, kolega co rozbierał taki silnik bez odpalania potwierdził że się odkształca. Co prawda są różne i z różnych materiałów ale w komplecie miałem pewnie najtańszą.

Czy tak samo wygląda ze śrubami ?

Te co były miały wiele lat i wyglądały dobrze. Nowe przykręcone zgodnie z dokumentacją i smarem producenta śrub. Co z nimi może być nie tak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nowoczesnych autach się wyciągają. Dlatego powinno się dawać nowe.

Tego nie widać.

Jak jest w starym Fordzie tego nie wiem. Strzelam, że można dać stare.

Dokładnie sprawdziłbym/zapytał na jakimś amerykańskim forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śruby się uciągają, tak są skonstruowane że wewnątrz śruba jest mięntsza a na zewnątrz twardsza

mój kolega zrobił remont silnika (nie raz już robił)w dodge caravan chybaz1982 r. z silnikiem 3.0

pożałował na nowe śruby i robił jeszcze raz głowice, i teraz sam daje dobre rady że jak remont głowic to i nowe śruby się daje

Edytowane przez Waldek40
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Orochimaru napisał:

Jeśli dokręcasz na kąty, to śruby do wymiany. Jeśli na Nm i nie ma wytycznych producenta co do maks. długości śrub, to możesz wykorzystać ponownie.

dokręcam kluczem dyn. na ftlbs :). Długości są różne śrub, bo różna jest głębokość (w środku i z brzegu). Śruby zgodne ze specyfikacją, pytanie co im się może stać, jak ponownie je dam.

 

8 godzin temu, Waldek40 napisał:

śruby się uciągają, tak są skonstruowane że wewnątrz śruba jest mięntsza a na zewnątrz twardsza

mój kolega zrobił remont silnika (nie raz już robił)w dodge caravan chybaz1982 r. z silnikiem 3.0

pożałował na nowe śruby i robił jeszcze raz głowice, i teraz sam daje dobre rady że jak remont głowic to i nowe śruby się daje

To zapewne trochę inna sytuacja, bo silnik pracował. U mnie nie.

Da się to jakoś poznać po śrubie, że jest zła ? Pytam z czystej ciekawości.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, sherif napisał:

Śruby zgodne ze specyfikacją, pytanie co im się może stać, jak ponownie je dam.

Jak się nie urwie przy dokręcaniu to nic.

Jak masz za duzo kasy to kupuj nowe-skoro to polepszy Twoje samopoczucie.

W dieslu z lat 90' użyłem starych śrub-uszczelka metalowa, śruby dokręcane na kąty-wszystko działa i to dobrych kilka lat...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.05.2020 o 13:20, sherif napisał:

Dałbym gdym miał. Nie wiem teraz czy zamawiać i czekać, czy jednak przy dokładnie tym samym ułożeniu wystarczy ponownie dokręcić tą co była.

 

Śmiało, nieraz składałem silniki na starych uszczelkach i ani razu nie miałem problemu.

Wystarczy pomyśleć logicznie, co może pójść nie tak?

Jeśli dopilnujesz, żeby uszczelka była założona dokładnie tak jak wcześniej i dokręcisz śruby, czy nakrętki z tą samą siłą, to co się może stać?

To nie jest rocket science i jeśli w instrukcji jest ileś nm, a potem 3/4 obrotu, a potem znów 1/8 obrotu, to naprawdę myślisz, że materiały są wykonane z taka dokładnością, że nie ma tolerancji na te 1/4 obrotu, czy paręnaście nm?

Nieuszkodzona uszczelka, czysta głowica i blok, zachowanie zalecanych momentów i odrobina precyzji.

Nie dajmy się zwariować.

Był taki przypadek, że co parę miesięcy się zrzucało czapkę i składało na tym samym chyba z 3 razy i 3 lata auto jeździło potem do sprzedaży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Kuracjusz napisał:

Nie dajmy się zwariować.

Był taki przypadek, że co parę miesięcy się zrzucało czapkę i składało na tym samym chyba z 3 razy i 3 lata auto jeździło potem do sprzedaży.

 

A widzisz złożyłbyś raz a dobrze na nowej uszczelce i  śrubach to jeździłbyś a nie zrzucał czapkę co chwile:skromny: Też nie raz montowałem na starych śrubach wedle życzenia "klyenta" i też nic się nie działo z tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, volf6 napisał:

Jak się nie urwie przy dokręcaniu to nic.

Jak masz za duzo kasy to kupuj nowe-skoro to polepszy Twoje samopoczucie.

W dieslu z lat 90' użyłem starych śrub-uszczelka metalowa, śruby dokręcane na kąty-wszystko działa i to dobrych kilka lat...

Jeśli miałbym dużo $$ to pewnie bym się nie pytał, poza tym nie dokońca tylko o to chodzi.

 

9 godzin temu, Kuracjusz napisał:

 

Śmiało, nieraz składałem silniki na starych uszczelkach i ani razu nie miałem problemu.

Wystarczy pomyśleć logicznie, co może pójść nie tak?

Jeśli dopilnujesz, żeby uszczelka była założona dokładnie tak jak wcześniej i dokręcisz śruby, czy nakrętki z tą samą siłą, to co się może stać?

To nie jest rocket science i jeśli w instrukcji jest ileś nm, a potem 3/4 obrotu, a potem znów 1/8 obrotu, to naprawdę myślisz, że materiały są wykonane z taka dokładnością, że nie ma tolerancji na te 1/4 obrotu, czy paręnaście nm?

Nieuszkodzona uszczelka, czysta głowica i blok, zachowanie zalecanych momentów i odrobina precyzji.

Nie dajmy się zwariować.

Był taki przypadek, że co parę miesięcy się zrzucało czapkę i składało na tym samym chyba z 3 razy i 3 lata auto jeździło potem do sprzedaży.

Mój mechanik podobnie twierdzi, tym bardziej, że silnik nie pracował, nie miał temp. Blok ma piny ustalające więc nie da się jej przesunąć, trzeba jedynie pilnować aby nie pomylić głowic. Śruby podobno bez problemu dadzą rady drugi raz, szczególnie te co kupiłem i przesmarowałem. Dam większy moment.

Niestety i tak muszę kupić komplet uszczelek, bo są znacznie tańsze niż pojedyncze a uszczelki do kolektorów na łączeniech zostały posmarowane uszczelniaczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.05.2020 o 11:39, sherif napisał:

Może ktoś się spotkał z takim problemem.

Muszę odkręcić głowicę, którą to dopiero co przykręciłem kilka dni temu :bzik:. Głowica dokręcona momentem wg specyfikacji, silnik nie odpalany.

Czy uszczelkę można jeszcze raz użyć (nie będę jej ruszał) ?

To zalezy od konstrukcji silnika i uszczelki.

Jak są śruby plastyczne (charakterystyczne przewężenie pod łbem), to trzeba je wymienić.

 

Jak uszczelka ściskalna to lepiej dać nową.

 

Mozesz ryzykować, kwestia opłalalności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Chyba zapomniałeś o stopach korbowodów, dziwnie to skręcasz. Zawsze skręcam dół, na końcu na gotowo głowicę do bloku.

 

Jak to mówią "Twój cyrk, Twoje małpy" jak złożysz i pojeździsz to się okaże czy dobrze zrobiłeś.

Edytowane przez steyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.05.2020 o 13:48, volf6 napisał:

Jak się nie urwie przy dokręcaniu to nic.

Jak masz za duzo kasy to kupuj nowe-skoro to polepszy Twoje samopoczucie.

W dieslu z lat 90' użyłem starych śrub-uszczelka metalowa, śruby dokręcane na kąty-wszystko działa i to dobrych kilka lat...

 

U siebie już 2 razy składałem na starych śrubach + 3 raz fabryka i jest ok. Olałem bo nowe śruby to ponad 2 klocki ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, swienty napisał:

 

U siebie już 2 razy składałem na starych śrubach + 3 raz fabryka i jest ok. Olałem bo nowe śruby to ponad 2 klocki ;)

U siebie w 1.4 aex przestawiłem klucz jak skręcałem stopy korowodów... Nie wiem ile nm tam miało być ale dokręcone były na pełnej gwiździe 

 

Przejeździł tak 40kkm i poszedł do luda 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, steyr napisał:

Chyba zapomniałeś o stopach korbowodów, dziwnie to skręcasz. Zawsze skręcam dół, na końcu na gotowo głowicę do bloku.

 

Jak to mówią "Twój cyrk, Twoje małpy" jak złożysz i pojeździsz to się okaże czy dobrze zrobiłeś.

8] gdzie tu widzisz korbowody ?

 

13 godzin temu, goofer007 napisał:

Też bym tak zrobił w swoim samochodzie. A z ciekawości, do produkcji tej uszczelki jakaś firma się przyznaje?

Fel-pro

Dobra, amerykańska firma. Pewnie kupiłem bym nową i nie cudował, ale głównie sprzedają całe zestawy + trzeba czekać na dostawę z US. Poza tym jak chciałem kupić to w sklepie online wszystko pięknie, ale jak sie przechodzi to płatności to brak towaru, przewidywana wysyłka czerwiec.

Podejrzewam, że dla tej mojej kluczowe było to że nie poszło obciążenie i temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, steyr napisał:

 

Tłoki są w różnych płaszczyznach stąd wnioskuje że nie są skręcone do wału.

No ale jak mają być w takiej samej :phi: ?

 

Oczywiście najpierw wbiliśmy tłoki, skręciliśmy wał, zamkneliśmy dół a potem przyszła kolej na górę.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, sherif napisał:

No ale jak mają być w takiej samej :phi: ?

 

Oczywiście najpierw wbiliśmy tłoki, skręciliśmy wał, zamkneliśmy dół a potem przyszła kolej na górę.

popukaj młotkiem w tłoki może się wyrównają i będą w jednej płaszczyźnie ;]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sherif napisał:

No ale jak mają być w takiej samej :phi: ?

 

Oczywiście najpierw wbiliśmy tłoki, skręciliśmy wał, zamkneliśmy dół a potem przyszła kolej na górę.

 

W silniku R4 "przeważnie" 1 i 4, 2 i 3 tłok pracują w w tej samej płaszczyźnie. Może ten silnik dodatkowo robi za wytrzęsarkę:)

Edytowane przez steyr
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, steyr napisał:

 

W silniku R4 "przeważnie" 1 i 4, 2 i 3 tłok pracują w w tej samej płaszczyźnie. Może ten silnik dodatkowo robi za wytrzęsarkę:)

Ok to masz małą podpowiedź:

20200521_155955.jpg.1ac01b7e720f91235dc81eb98601d5b5.jpg

 

Twraz chyba widać płaszczyzny i osie :).

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.