Skocz do zawartości

Mrugająca kontrolka oleju na wolnych obrotach


camel00

Rekomendowane odpowiedzi

[edit] Problem rozwiązany. Czujnik ciśnienia oleju (kontrolka) i termostat (wahająca się temperatura)

----

 

Jimny 1.5 ddis czyli wariacja 1.5 dci

Przebieg ~137k km

 

Dzisiaj zauważyłem mrugającą kontrolkę oleju na wolnych obrotach i rozgrzanym silniku.

Odpala, jeździ i przyśpiesza normalnie. Błędów brak. Wydaje mi się, że jest wyższa temperatura (strzałka w połowie skali, normalnie była na  2/3, komputer pokazuje 90°C) 

 

W poniedziałek wstawię do mechanika. Pytanie - raczej luźne - już za późno czy jest jeszcze szansa ;]

 

 

Nawet nie chcę się denerwować, samochód kupiłem spontanicznie po tym jak skończył się silnik w poprzednim i urwałem linkę sprzęgła w kolejnym. Można powiedzieć, że zaczynam się przyzwyczajać ;] Przejechałem ~1.5k km od zakupu. Na początku wymieniłem olej i rozrząd, dzisiaj był pierwszy cieplejszy dzień i jeździłem głównie po mieście - może mieć to coś wspólnego?

Edytowane przez camel00
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, volf6 napisał:

W starych kredensach to była norma i jakoś jeździły:phi:

Na serio to trzeba podpiąć manometr i obadać faktyczne ciśnienie, bo moze tylko czujnik nie domaga...

 

Może czujnik, może zapchany smok, może panewki ;] Po zakupie mechanik robił przegląd wszystkiego, wymianę oleju, płynów, filtrów i rozrządu. Wydaje mi się, że sprawdzał ciśnienie oleju, ale nie mam pewności. Zobaczę w poniedziałek. Generalnie nastawiam się na najgorsze, najwyżej miło się zaskoczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, camel00 napisał:

 

Może czujnik, może zapchany smok, może panewki ;] Po zakupie mechanik robił przegląd wszystkiego, wymianę oleju, płynów, filtrów i rozrządu. Wydaje mi się, że sprawdzał ciśnienie oleju, ale nie mam pewności. Zobaczę w poniedziałek. Generalnie nastawiam się na najgorsze, najwyżej miło się zaskoczę.

IMHO... Nic dobrego z tego nie będzie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na angielskojęzycznych forach trochę o tym piszą w tych autach - zawsze na ciepłym i zawsze na wolnych obrotach. Jednemu pomogła wymiana na inny filtr oleju, a reszta rozważań nie zakończyła się opisem rozwiązania przez autorów. Zwykle opisywali to ludzie z niewielkimi przebiegami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, camel00 napisał:

Jimny 1.5 ddis czyli wariacja 1.5 dci

Przebieg ~137k km

 

Dzisiaj zauważyłem mrugającą kontrolkę oleju na wolnych obrotach i rozgrzanym silniku.

Odpala, jeździ i przyśpiesza normalnie. Błędów brak. Wydaje mi się, że jest wyższa temperatura (strzałka w połowie skali, normalnie była na  2/3, komputer pokazuje 90°C) 

 

W poniedziałek wstawię do mechanika. Pytanie - raczej luźne - już za późno czy jest jeszcze szansa ;]

 

 

Nawet nie chcę się denerwować, samochód kupiłem spontanicznie po tym jak skończył się silnik w poprzednim i urwałem linkę sprzęgła w kolejnym. Można powiedzieć, że zaczynam się przyzwyczajać ;] Przejechałem ~1.5k km od zakupu. Na początku wymieniłem olej i rozrząd, dzisiaj był pierwszy cieplejszy dzień i jeździłem głównie po mieście - może mieć to coś wspólnego?

W Felicii też tak miałem. Wytarła się panewka jednego z łożysk głównych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie diagnoza jest taka, że wlałem za dobry olej który na skutek wyższej temperatury ma mniejszą gęstość i pompa nie jest w stanie go "popchnąć" wystarczająco skutecznie. Dzisiaj było 10 stopni, jeździłem normalnie i objaw nie wystąpił. Wlałem stabilizator stabilizator lepkości, zobaczymy co się stanie jak się zrobi cieplej. Jak nie pomoże, trzeba będzie sprawdzić ciśnienie i ew. zmienić olej na jakąś gęstszy. Dziwi mnie tylko to, że przy 25 stopniach na zewnątrz i jeździe po mieście, temp silnika wynosiła 90 stopni, przy 10 i jeździe podmiejskiej było 67. Mechanik stwierdził, że spoko, ale w sumie to lekko dziwne :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, camel00 napisał:

Na razie diagnoza jest taka, że wlałem za dobry olej który na skutek wyższej temperatury ma mniejszą gęstość i pompa nie jest w stanie go "popchnąć" wystarczająco skutecznie. Dzisiaj było 10 stopni, jeździłem normalnie i objaw nie wystąpił. Wlałem stabilizator stabilizator lepkości, zobaczymy co się stanie jak się zrobi cieplej. Jak nie pomoże, trzeba będzie sprawdzić ciśnienie i ew. zmienić olej na jakąś gęstszy. Dziwi mnie tylko to, że przy 25 stopniach na zewnątrz i jeździe po mieście, temp silnika wynosiła 90 stopni, przy 10 i jeździe podmiejskiej było 67. Mechanik stwierdził, że spoko, ale w sumie to lekko dziwne :hmm:

To drugie to chyba termostat zacięty na otwartym? A olej... Jaki zaleca producent, a jaki jest wlany? Czy w komorze silnika widziałeś na silniku jakieś naprawy z użyciem silikonu? Uszczelnienia, miska olejowa? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód był sprawdzany po zakupie, robione co było trzeba, ale lenistwo włochów (skąd było sprowadzone auto) w połączeniu z twórczość rodzimych handlarzy jest trudna do przewidzenia w wymiarze długofalowym ;] To, że auto było rozłożone, przemalowane i skręcone o 16:55 w piątek - widać na pierwszy rzut oka; to, że ktoś założył koło pasowe od innego modelu i naciął je fleksem, żeby pasowało byłem w stanie wychwycić, niemniej efekt wow został zachowany; ale nie będę rozbierał silnika, żeby sprawdzić co jest w środku, jeżeli auto odpala od strzała, równo pracuje, przyśpiesza i nie kopci ;) Kontrolka oleju jest niemiłym zaskoczeniem i jeżeli problem się ponownie pojawi, trzeba będzie poszukać przyczyny. Sprawdzi się ciśnienie, zmieni olej, czujnik albo panewki. Jak się rozsypie… będzie mi przykro, ale naprawa będzie kosztowała pewnie 1/5 tego co w Subaru ;]

 

Wlałem Motul 8100 X-CESS 5W-40, bo tak mi wyskoczyło na stronie Motul (zresztą, do drugiego z 1.3 Pb kupiłem taki sam).

Podejrzewam, że wcześniej auto jeździło na oliwie ze smażalni i pewnie przefajnowałem. Bardziej się obawiam tego, żeby nie zaczęło ciec z każdej dziury.

 

Pamiętajmy, że mówimy o Suzuki Jimny z wariacją 1.5 dci od Renault. To nie jest najbardziej precyzyjny wymysł inżynierii jaki można sobie wyobrazić ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, camel00 napisał:

Wlałem Motul 8100 X-CESS 5W-40

 

Ten olej raczej nie jest rzadki - w benzynowym VW zrobiłem na nim z 70kkm. Po przejściu na Motul 5W 30 silnik mniej mi klepie przy zimnym starcie w porównaniu do 5W 40.

Więc wniosek mój taki że ten X-Cess 5W 40 jest gęściejszy.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, camel00 napisał:

Na razie diagnoza jest taka, że wlałem za dobry olej który na skutek wyższej temperatury ma mniejszą gęstość i pompa nie jest w stanie go "popchnąć" wystarczająco skutecznie. Dzisiaj było 10 stopni, jeździłem normalnie i objaw nie wystąpił. Wlałem stabilizator stabilizator lepkości, zobaczymy co się stanie jak się zrobi cieplej. Jak nie pomoże, trzeba będzie sprawdzić ciśnienie i ew. zmienić olej na jakąś gęstszy. Dziwi mnie tylko to, że przy 25 stopniach na zewnątrz i jeździe po mieście, temp silnika wynosiła 90 stopni, przy 10 i jeździe podmiejskiej było 67. Mechanik stwierdził, że spoko, ale w sumie to lekko dziwne :hmm:

 

Ja to dawno takiego steku bzdur nie słyszałem... Olej nie może być "za dobry"...  Możesz mieć silnik nieprzystosowany do oleju o wlanej lepkości wysokotemperaturowej. Ale to nie jest olej "lepszy" - tylko inny. 

 

Kiedy kontrolka ciśnienia mruga, to ciśnienie jest już naprawdę bardzo małe. Silnik zapewne puszcza olej gdzieś bokiem, a zalanie oleju gęstszego problem tylko zamaskuje. 

 

A powodów migania może być bardzo wiele:

- trefny olej

- trefny filtr oleju

- uszkodzony czujnik ciśnienia oleju

- uszkodzona pompa oleju lub jej napęd

- uszkodzone panewki korbowodowe lub główne

- uszkodzony wał - np. rysy albo owal

 

 

Edytowane przez grogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, camel00 napisał:

a razie diagnoza jest taka, że wlałem za dobry olej który na skutek wyższej temperatury ma mniejszą gęstość i pompa nie jest w stanie go "popchnąć" wystarczająco skutecznie. Dzisiaj było 10 stopni, jeździłem normalnie i objaw nie wystąpił. Wlałem stabilizator stabilizator lepkości, zobaczymy co się stanie jak się zrobi cieplej.

 

Ta teoria została potwierdzona pomiarami ciśnienia w róznych temperaturach, oraz powtórzona po wlaniu powyższego specyfiku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Ja to dawno takiego steku bzdur nie słyszałem... Olej nie może być "za dobry"...  Możesz mieć silnik nieprzystosowany do oleju o wlanej lepkości wysokotemperaturowej. Ale to nie jest olej "lepszy" - tylko inny. 
 
Kiedy kontrolka ciśnienia mruga, to ciśnienie jest już naprawdę bardzo małe. Silnik zapewne puszcza olej gdzieś bokiem, a zalanie oleju gęstszego problem tylko zamaskuje. 
 
A powodów migania może być bardzo wiele:
- trefny olej
- trefny filtr oleju
- uszkodzony czujnik ciśnienia oleju
- uszkodzona pompa oleju lub jej napęd
- uszkodzone panewki korbowodowe lub główne
- uszkodzony wał - np. rysy albo owal
 
 
Kontrolka zapała się zwykle poniżej 0,3 bara. Ciśnienie oleju na biegu jałowym to zwykle 0,5 bara. Jeśli czujnik jest ok to może gubić ciśnienie na panewce, co w sumie pasuje do 1.5 dCi.

Wysłane z mojego moto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.05.2020 o 00:33, camel00 napisał:

Może czujnik

 

Miałem tak w Zafirze 2.0 DTI po wymianie oleju i filtra.

Okazało się że filtr ma jakiś duży opór przepływu, a dodatkowo rozszczelnił się czujnik ciśnienia - razem dawało to migotanie kontrolki. Złapało mnie to w trasie , więc pierwsza myśl to dolanie oleju (oczywiście nie czekałem aż zcieknie do miski i nie sprawdziłem na bagnecie) - potem odsysałem nadmiar :]

 

 

Edytowane przez el_guapo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, grogi napisał:

 

Ja to dawno takiego steku bzdur nie słyszałem... Olej nie może być "za dobry"...  Możesz mieć silnik nieprzystosowany do oleju o wlanej lepkości wysokotemperaturowej. Ale to nie jest olej "lepszy" - tylko inny. 

 

Kiedy kontrolka ciśnienia mruga, to ciśnienie jest już naprawdę bardzo małe. Silnik zapewne puszcza olej gdzieś bokiem, a zalanie oleju gęstszego problem tylko zamaskuje. 

 

A powodów migania może być bardzo wiele:

- trefny olej

- trefny filtr oleju

- uszkodzony czujnik ciśnienia oleju

- uszkodzona pompa oleju lub jej napęd

- uszkodzone panewki korbowodowe lub główne

- uszkodzony wał - np. rysy albo owal

 

 

Dodajmy zapchane sito/smok pompy, zbyt gęsty olej, syf po poprzednim właścicielu. 5w30 z odpowiednimi innymi parametrami, wcześniej płukanka lub też 2 i problem może się rozwiązać. Jeśli w teraz spuszczonym oleju nie będzie opiłków metalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.05.2020 o 23:25, camel00 napisał:

Wlałem Motul 8100 X-CESS 5W-40

Ja nie wiem co z tym motulem. Po wlaniu tego oleju do Mitsubishi 1.6 MIVEC silnik zaczął na zimnym hałasować łańcuchem. Dodatkowo stukanie na zimnym silniku. Po wlaniu Eneosa 5w40 problem bezpowrotnie minął.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Smigiel napisał:

Ja nie wiem co z tym motulem. Po wlaniu tego oleju do Mitsubishi 1.6 MIVEC silnik zaczął na zimnym hałasować łańcuchem. Dodatkowo stukanie na zimnym silniku. 

 

Dokładnie, mój silnik zimą po porannym starcie hałasował jak sieczkarnia - nasilało się to w miarę przebiegu na tym oleju (zmieniany co 15kkm).

Teraz mam X-Clean 5W 30 i jest zauważalnie ciszej.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pipper napisał:

Dodajmy zapchane sito/smok pompy, zbyt gęsty olej, syf po poprzednim właścicielu. 5w30 z odpowiednimi innymi parametrami, wcześniej płukanka lub też 2 i problem może się rozwiązać. Jeśli w teraz spuszczonym oleju nie będzie opiłków metalu.

 

Zbyt gęsty olej czy niedrożny smok manifestowałby się raczej na zimnym silniku.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, grogi napisał:

 

Zbyt gęsty olej czy niedrożny smok manifestowałby się raczej na zimnym silniku.

Teoretycznie, tak, ale po rozruchu i rozgrzaniu "syf" z silikonów pływa swobodniej w oleju, a jak sito przytka, to problem.

Ten Motul jest dość gęsty, więc ciekawi mnie ten drugi specyfik dodany...

U mnie po poprzednim właścicielu i przebiegu 138kkm silnik Lambda GD6B potrzebował zmiany łańcuchów rozrządu/koła/ślizgi/napinacze, a wcześniej 5x zmiaana oleju i płukanki.

Rozrząd grzechotał przy rozruchu na zimno, zawinił napinacz od strony prawej, zrobiłem wszystko.

Obecnie śmiga pięknie, cicho, olej 5W30 od Valvoline o dobrych parametrach lepkościowych dla tego silnika, od ostatniej wymiany 7kkm zrobione i na bagnecie nawet nie drgnął poziom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Pipper napisał:

Ten Motul jest dość gęsty, więc ciekawi mnie ten drugi specyfik dodany...

 

75dae82fc550dcc4f358cb460375bb4a.jpg

 

Stabilizator lepkości Liqui Moly

Środek do zwiększenia lepkości oleju. Zapobiega obniżeniu lepkości oleju silnikowego. Stabilizuje ciśnienie oleju i minimalizuje jego zużycie poprzez polepszenie szczelności pierścieni tłokowych. Środek należy dodawać do oleju przy jego nadmiernym zużyciu i w przerwach miedzy wymianami. Dodatek do olei mineralnych półsyntetycznych i syntetycznych.

 

Właściwości:

redukuje zużycie oleju,

stabilizuje lepkość oleju,

stabilizuje ciśnienie oleju,

chroni przed uszkodzeniami części podlegające tarciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.05.2020 o 23:25, camel00 napisał:

Wlałem Motul 8100 X-CESS 5W-40,

c'mon to nie jest jakiś cud petroinżynierii, zwyczajny, przeciętny olej...

 

Dnia 12.05.2020 o 20:54, camel00 napisał:

Dziwi mnie tylko to, że przy 25 stopniach na zewnątrz i jeździe po mieście, temp silnika wynosiła 90 stopni, przy 10 i jeździe podmiejskiej było 67. Mechanik stwierdził, że spoko, ale w sumie to lekko dziwne

to jest kompletnie nienormalne. temp silnika powinna się trzymać po osiągnięciu bez względu na to czy masz -20 czy +20 na zewnątrz - od tego masz termostat w układzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.05.2020 o 23:27, camel00 napisał:

Jimny 1.5 ddis czyli wariacja 1.5 dci

Przebieg ~137k km

 

Dzisiaj zauważyłem mrugającą kontrolkę oleju na wolnych obrotach i rozgrzanym silniku.

Odpala, jeździ i przyśpiesza normalnie. Błędów brak. Wydaje mi się, że jest wyższa temperatura (strzałka w połowie skali, normalnie była na  2/3, komputer pokazuje 90°C) 

 

W poniedziałek wstawię do mechanika. Pytanie - raczej luźne - już za późno czy jest jeszcze szansa ;]

 

 

Nawet nie chcę się denerwować, samochód kupiłem spontanicznie po tym jak skończył się silnik w poprzednim i urwałem linkę sprzęgła w kolejnym. Można powiedzieć, że zaczynam się przyzwyczajać ;] Przejechałem ~1.5k km od zakupu. Na początku wymieniłem olej i rozrząd, dzisiaj był pierwszy cieplejszy dzień i jeździłem głównie po mieście - może mieć to coś wspólnego?

 

Sprawdzić ciśnienie oleju, czy to nie czujnik. Jak jest za niskie, to trzeba rozebrać silnik, sprawdzić panewki.

 

Jak będziesz tak dłużej jeździł, to możesz zniszczyć głowicę (przytrzeć wałki i szklanki), jak olej będzie słabo tam dochodził .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną objaw wystąpił raz. Nagrałem wideo, więcej nie jeździłem.

Pojechałem do mechanika, objaw nie wystąpił. Wlałem ten wynalazek, auto póki co działa.

Czekam aż zrobi się cieplej, wówczas zobaczymy co się dzieje.

 

Przygotowany jestem na to, że jak ktoś nacina koło pasowe, żeby pasowało, to w silniku może być wszystko, ale rozbierać go jak wszystko działa ok, chyba nie ma sensu? ;)

 

Termostat był sprawdzany i działa ok.

Nawet kupiłem w pakiecie startowym, bo myślałem, że wskazówka w 1/4 skali oznacza, że jest uszkodzony, ale otwiera się i zamyka poprawnie.

 

Generalnie myślę, że przyczyna jest/była związana z olejem i temperaturą. W drugiej kolejności panewki albo jakiś abstrakcyjny twór handlarza.

 

Edytowane przez camel00
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, camel00 napisał:

Termostat był sprawdzany i działa ok.

Nawet kupiłem w pakiecie startowym, bo myślałem, że wskazówka w 1/4 skali oznacza, że jest uszkodzony, ale otwiera się i zamyka poprawnie

1/4 skali to raczej nie jest poprawne działanie układu, choć niekoniecznie winny musi być termostat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, volf6 napisał:

1/4 skali to raczej nie jest poprawne działanie układu, choć niekoniecznie winny musi być termostat.

Honda crv2 też tak ma, wskazówka ma pozycję optymalną na 1/3 skali. Temperatura w układzie ok.90st. wszystko działa poprawnie. To nie Fiat, że wskazówka jest idealnie na połowie, a jak nie, to termostat wadliwy. Wiem, przerabiałem kilka Fiatów, to była świetna wskazówka awarii termostatu ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną objaw wystąpił raz. Nagrałem wideo, więcej nie jeździłem.
Pojechałem do mechanika, objaw nie wystąpił. Wlałem ten wynalazek, auto póki co działa.
Czekam aż zrobi się cieplej, wówczas zobaczymy co się dzieje.
 
Przygotowany jestem na to, że jak ktoś nacina koło pasowe, żeby pasowało, to w silniku może być wszystko, ale rozbierać go jak wszystko działa ok, chyba nie ma sensu?
 
Termostat był sprawdzany i działa ok.
Nawet kupiłem w pakiecie startowym, bo myślałem, że wskazówka w 1/4 skali oznacza, że jest uszkodzony, ale otwiera się i zamyka poprawnie.
 
Generalnie myślę, że przyczyna jest/była związana z olejem i temperaturą. W drugiej kolejności panewki albo jakiś abstrakcyjny twór handlarza.
 
Generalnie tak jak już wiele osób napisało nie było to związane z temperaturą i olejem, ten olej jest ok do tego silnika, a Ty zamiast postawić diagnozę błądzisz po omacku bez pomiaru ciśnienia oleju i próbujesz pudrować syfa zamiast się go pozbyć, a ten mechanik u którego był samochód to typowy druciarz, a nie mechanik.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące później...

Dla świętego spokoju, przy następnej zmianie oleju:

- zrobiłbym płukankę silnika

- sprawdził, czy w oleju nie ma opiłków metalu

- zalał olejem, który jest zgodny z zaleceniem producenta

- założył markowy filtr

- eventi - zdjął miskę i przyjrzał się, co w niej pływa, jak wygląda smok, jak wygląda silnik od dołu.

Zmiana mechanika to był bardzo dobry pomysł.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Bartłomiej napisał:

Dla świętego spokoju, przy następnej zmianie oleju:

- zrobiłbym płukankę silnika

- sprawdził, czy w oleju nie ma opiłków metalu

- zalał olejem, który jest zgodny z zaleceniem producenta

- założył markowy filtr

- eventi - zdjął miskę i przyjrzał się, co w niej pływa, jak wygląda smok, jak wygląda silnik od dołu.

Zmiana mechanika to był bardzo dobry pomysł.

 

Olej zmieniłem dwa razy w ciągu kilkuset kilometrów. Czarny jak smoła, czysty jak łza ;] Zero opiłków i innych niepokojących zjawisk.

Miska była zdjęta (chyba), bo przy którejś okazji zerwał się gwint (amelinum) i przy okazji ostatnich operacji był przegwintowany.

Filtrów używam zawsze Mann, teraz zmieniłem oleju (myślałem, że może Mann nie halo) na Knecht

Aktualnie wlany jest Valvoline maxlife diesel 10w40, przez chwilę po zakupie był Motul x-cess 5w40 a na czym jeździł przede mną, nie wiadomo.

 

Generalnie ten samochód jest w bardzo dobrym stanie. Sprowadzony z Włoch, od spodu wygląda jak nowy, silnik odpala od strzała po 2 tygodniach postoju, co jest w sumie ciekawe, bo akumulator jest chyba oryginalny ;]. Jeździ, przyśpiesza, hamuje, skręca i nie kopci. Czego chcieć więcej. Dlatego zakładałem, że boli go jakaś pierdoła a wspomniane w tym wątku panewki, pudrowanie trupa i inne fatalistyczne wizje to taki internetowy folklor ;) Moim błędem było tylko słuchanie mechanika u którego robiłem samochody od 20 lat. Znaj się na rzeczy, ale najwidoczniej jest tak zarobiony, że już mu się zwyczajnie nie chce. Szkoda, trudno, znalazłem innego.

 

Z drugiej strony - jak powiedziałem mechanikowi, że ma robić wszystko, żebyśmy się więcej nie widzieli, to odpowiedział, że mam silnik Renault i zobaczymy się na pewno ;]

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.05.2020 o 21:24, camel00 napisał:

Termostat był sprawdzany i działa ok

 

Na początek wymień olej na taki jaki ma być, filtr tak samo.

Do tego silnika zalecany jest olej 5W30 spełniający normę ACEA C4.

W Nisanie Note mam ten silnik i wymieniłem niedawno na Shell Helix Ultra Professional AR-L 5W30.

Filtr oleju wybrałem BOSCH F026407176.

 

Potem wymień termostat na taki jaki ma faktycznie być, bo albo jest nie taki albo jest uszkodzony. Nawet nowe bywają uszkodzone. Poza tym jak był sprawdzany? Bo trochę inaczej inaczej działa wymontowany, a inaczej w samochodzie.

  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale @fred77, czytałeś że już czujnik ciśnienia i termostat wymienił?

 

Jak to FAPa nie ma to i olej full saps może lać.

Osobiście tylko, nie nalalbym tu 10W40. Rozważyłbym coś, jak napisalem, z full saps albo mid saps.

Edytowane przez analyzer64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.