Skocz do zawartości

Z cyklu: czyja wina?


awruK

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio trafiła mi się częściowo niedziałająca sygnalizacja świetlna. Jechałem sobie drogą z pierwszeństwem (tą samą co na filmiku tylko w przeciwnym kierunku) Na sygnalizatorze nic się nie wyświetlało wiec na pewniaka sobie wjechałem. Jakie było moje zdziwienie jak z lewej pan też sobie wyjechał na pewniaka. Okazało się, że nie działa sygnalizator z mojego kierunku, pozstałe pracują normalnie. Tym razem na szczęście nic się nie stało ale w razie dzwona czyja by była wina?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zachowales szczególnej ostrożności przy nie działających światłach. Twoja. 
nie byłbym taki pewien...
zależy od papugi...

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, katorznik napisał:

jestes w 100% pewny? wedlug oznakowania miał pierwszeństwo

 

A gość z boku zielone czyli też pierwszeństwo. Ale pewnie sąd by musiał ustalić. Może winny ten od zepsutych świateł? 

 

Hierarchia ważności na drodze:
1. Najważniejsze są sygnały i polecenia dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli,
2.  Sygnały świetlne,
3.  Znaki drogowe,
4.  Normy zawarte w przepisach kodeksu drogowego, np. reguła prawej reki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lupus napisał:

Ostatnio trafiła mi się częściowo niedziałająca sygnalizacja świetlna. Jechałem sobie drogą z pierwszeństwem (tą samą co na filmiku tylko w przeciwnym kierunku) Na sygnalizatorze nic się nie wyświetlało wiec na pewniaka sobie wjechałem. Jakie było moje zdziwienie jak z lewej pan też sobie wyjechał na pewniaka. Okazało się, że nie działa sygnalizator z mojego kierunku, pozstałe pracują normalnie. Tym razem na szczęście nic się nie stało ale w razie dzwona czyja by była wina?

 

 

Brak działania sygnalizacji- zasady ogólne - znaki drogowe, zasada prawej ręki 

Edytowane przez prawoimotoryzacja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lupus napisał:

Na sygnalizatorze nic się nie wyświetlało wiec na pewniaka sobie wjechałem.

i tu zrobiłeś błąd, niedziałająca sygnalizacja powinna migać żółtym światłem, jak nic nie świeci to bezpieczniej jest przyjąć, że właściwy sygnał się nie wyświetla (spalona żarówka/panel LED) szczególnie przy sygnalizatorach remontowych trzeba uważać.

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, prawoimotoryzacja napisał:

Brak działania sygnalizacji- zasady ogólne - znaki drogowe, zasada prawej ręki 

o właśnie, Ty się prawem zajmujesz

 

gwałtowne hamowanie na pomarańczowym i ktoś wjeżdża w tył

teoretycznie na pierwszy rzut oka ten z tyłu winny bo nie zachował odległości

ale mamy w kodeksie

"Kiedy ten sygnał jest nadawany przez sygnalizator oznacza zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba że w chwili zapalenia tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania"

wspólna wina czy tego z tyłu? A może tego z przodu? :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, prawoimotoryzacja napisał:

Brak działania sygnalizacji- zasady ogólne - znaki drogowe, zasada prawej ręki 

No więc jechałem drogą z pierwszeństwem, sygnalizacja działa a pan z podporządkowanej (i znajdujący się z lewej) miał zielone. I co w przypadku takiego galimatiasu.

Edytowane przez Lupus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Ozarek napisał:

i tu zrobiłeś błąd, niedziałająca sygnalizacja powinna migać żółtym światłem, jak nic nie świeci to bezpieczniej jest przyjąć, że właściwy sygnał się nie wyświetla (spalona żarówka/panel LED) szczególnie przy sygnalizatorach remontowych trzeba uważać.

 

Autor twierdzi że w tej sytuacji winny kolizji jest srebrny seat więc może mieć problemy z ocena sytuacji na drodze

 

https://streamable.com/c1bmj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Ozarek napisał:

i tu zrobiłeś błąd, niedziałająca sygnalizacja powinna migać żółtym światłem, jak nic nie świeci to bezpieczniej jest przyjąć, że właściwy sygnał się nie wyświetla (spalona żarówka/panel LED) szczególnie przy sygnalizatorach remontowych trzeba uważać.

Błędu nie popełniłem bo zwolniłem i nic się nie stało. Kto byłby natomiast winny jak by był dzwon? Ja mam pierwszeństwo a Pan ma zielone...;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, katorznik napisał:

jestes w 100% pewny? wedlug oznakowania miał pierwszeństwo

Do kolegi zdaje się nie docierać że jak nie działają światła to jedzie się wg znaków. Ciężki z niego przypadek dlatego mam go w ignorowanych.:skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Lupus napisał:

Błędu nie popełniłem bo zwolniłem i nic się nie stało. Kto byłby natomiast winny jak by był dzwon? Ja mam pierwszeństwo a Pan ma zielone...;]

odnosiłem się do tego co pisałeś - wjazd na pewniaka, sygnalizacja nie działa, jedziemy po znakach - o zwalnianiu, czy zachowaniu ostrożności przy wjeździe nie pisałeś, więc nie dziw się temu co wyżej pisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Ozarek napisał:

odnosiłem się do tego co pisałeś - wjazd na pewniaka, sygnalizacja nie działa, jedziemy po znakach - o zwalnianiu, czy zachowaniu ostrożności przy wjeździe nie pisałeś, więc nie dziw się temu co wyżej pisałem.

No więc pisałem, że nic się nie stało. Ale jak już by się stało to czyja wina?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wina dziadków od sygnalizacji. W razie draki, będąc zarówno jadącym bez świateł na pierwszeństwie, jak i będąc jadącym na kielni ale na zielonym nie przyjąłbym mandatu a w sądzie wnioskował o ukaranie dziadków od sygnalizacji. :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ArekMiz napisał:

Wina dziadków od sygnalizacji. W razie draki, będąc zarówno jadącym bez świateł na pierwszeństwie, jak i będąc jadącym na kielni ale na zielonym nie przyjąłbym mandatu a w sądzie wnioskował o ukaranie dziadków od sygnalizacji. :)

No i w razie czego ja też bym w tym kierunku chyba szedł... Natomiast jedyne co w tej sytuacji mogłem zrobić zrobiłem - zadzwoniłem pod nr alarmowy i poinformowałem o awarii.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, prawoimotoryzacja napisał:

Brak działania sygnalizacji- zasady ogólne - znaki drogowe, zasada prawej ręki 

Z tego co zrozumiałem sygnalizacja nie działała tylko na jego wlocie.

Czy "przeciwnik", "ktorego światła działaly" wyleciał z prawej czy lewej nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, ZUBERTO napisał:

Z tego co zrozumiałem sygnalizacja nie działała tylko na jego wlocie.

Czy "przeciwnik", "ktorego światła działaly" wyleciał z prawej czy lewej nie wiem.

"przeciwnik" startuje z podporządkowanej z mojej lewej.

To jest to miejsce tylko ze światłami:

https://www.google.com/maps/@51.663834,19.3711507,3a,75y,282.72h,75t/data=!3m6!1e1!3m4!1s0sZN-qgG7DqVknztmR8HCg!2e0!7i13312!8i6656

 

Edytowane przez Lupus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Lupus napisał:

No więc pisałem, że nic się nie stało. Ale jak już by się stało to czyja wina?

 

chyba niczyja, każdy miał pierwszeństwo, ewentualnie Ciebie można pociągnąć bo wiedziałeś że coś się zepsuło i powinieneś uważać, ale to już większa zabawa w sądzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bielaPL napisał:

 

chyba niczyja, każdy miał pierwszeństwo, ewentualnie Ciebie można pociągnąć bo wiedziałeś że coś się zepsuło i powinieneś uważać, ale to już większa zabawa w sądzie

Podziwiam tok rozumowania. Skąd wiedziałem?:facepalm: Dowiedziałem się jak przejechałem przez skrzyżowanie i zobaczyłem że w innych kierunkach światła działają... I Pewnie ten co miał zielone też wtedy się dowiedział...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Lupus napisał:

Podziwiam tok rozumowania. Skąd wiedziałem?:facepalm: Dowiedziałem się jak przejechałem przez skrzyżowanie i zobaczyłem że w innych kierunkach światła działają... I Pewnie ten co miał zielone też wtedy się dowiedział...

 

no światło twoje przestało działać, założyłeś że wszystkie przestały działać co było błędne

ten co miał zielone nie miał takiego znaku ostrzegawczego jak Ty, także Tylko Ty miałeś szanse na ratowanie sytuacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bielaPL napisał:

 

no światło twoje przestało działać, założyłeś że wszystkie przestały działać co było błędne

ten co miał zielone nie miał takiego znaku ostrzegawczego jak Ty, także Tylko Ty miałeś szanse na ratowanie sytuacji

Ale skąd mogłem wiedzieć, że jemu działają? A ty co bys założył? Bo najłatwiej jest zawsze teoretyzować i prawić mądrości po fakcie...

Przepisy chyba jasno precyzują, że jeśli nie działa sygnalizacja to jedzie się wg znaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lupus napisał:

Ale skąd mogłem wiedzieć, że jemu działają? A ty co bys założył? Bo najłatwiej jest zawsze teoretyzować i prawić mądrości po fakcie...

Przepisy chyba jasno precyzują, że jeśli nie działa sygnalizacja to jedzie się wg znaków.

 

trzeba było założyć że sygnalizacja jest zepsuta, ale nie wiesz w jaki sposób, czasem zepsucie oznacza że część funkcjonalności i tak działa (IT ;) ) i tak było w tym przypadku

po prostu nie wyszedłeś poza ramy standardowego myślenia

jest duża szansa że ja też bym tak założył jak Ty, ale przyznaje się, to jest błędne i trzeba się tego oduczyć, czyli coś nie działa to uważamy bo nie wiemy tak naprawdę co widzą inni w koło nas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lupus napisał:

sygnalizatorze nic się nie wyświetlało wiec na pewniaka sobie wjechałem. Jakie było moje zdziwienie jak z lewej pan też sobie wyjechał na pewniaka. Okazało się, że nie działa sygnalizator z mojego kierunku, pozstałe pracują normalnie

Nie wiem jak to jest, ale wg mnie światła powinny mieć inne tryby dla awarii i dla wyłączonych. 

W sensie np jak nic nie świeci to awaria, a jak wyłączone to powinno migać żółtym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, bielaPL napisał:

 

chyba niczyja, każdy miał pierwszeństwo, ewentualnie Ciebie można pociągnąć bo wiedziałeś że coś się zepsuło i powinieneś uważać, ale to już większa zabawa w sądzie

 

Musi być winny, bo ktoś musi zapłacić za naprawę rozwalonych samochodów.

 

Ja wiem, według niektórych winny jest tzw. św. turecki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ArekMiz napisał:

 

Musi być winny, bo ktoś musi zapłacić za naprawę rozwalonych samochodów.

 

Ja wiem, według niektórych winny jest tzw. św. turecki...

każdy za swój buli 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W razie wypadku powinna zostać wezwana policja, która sprawdzi prawidłowość działania sygnalizacji.

Równie dobrze awaria mogłaby polegać na wyświetlaniu zielonego na wszystkich sygnalizatorach.

Wtedy winny wykonawca remontu i tymczasowego oznakowania. Powinien mieć OC i z jego polisy naprawa samochodów.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Lupus napisał:

No więc pisałem, że nic się nie stało. Ale jak już by się stało to czyja wina?

sąd tylko, ew kumaty patrol odrazu spisuje winę zarządcy drogi/wykonawcy robót (bo oni przejmując teren przejmują odpowiedzialność) i z tego OC oba auta idą do naprawy.

W takiej sytuacji nie masz prawa wiedzieć co się dzieje na innych sygnalizatorach, dlatego pisałem że niedziałające sygnalizatory nadają żółte ostrzegawcze światło, jak sygnalizator nie jest zasłonięty ale też niczego nie nadaje to trzeba zakładać problem z tym jednym i zwiększyć do maksimum uwagę za nim.

4 godziny temu, iwik napisał:

Nie wiem jak to jest, ale wg mnie światła powinny mieć inne tryby dla awarii i dla wyłączonych. 

W sensie np jak nic nie świeci to awaria, a jak wyłączone to powinno migać żółtym. 

w obu przypadkach muszą nadawać żółte ostrzegawcze właśnie po to żeby kierowcy wiedzieli co się dzieje - czyli sygnalizator nie wskazuje pierwszeństwa, rolę przejmują znaki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ozarek napisał:

w obu przypadkach muszą nadawać żółte ostrzegawcze właśnie po to żeby kierowcy wiedzieli co się dzieje - czyli sygnalizator nie wskazuje pierwszeństwa, rolę przejmują znaki.

OK, tylko jak nie będzie prądu, albo konkretnie uszkodzona sygnalizacja to jest duża szansa że nie będzie świecić w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Lupus napisał:

Ostatnio trafiła mi się częściowo niedziałająca sygnalizacja świetlna. Tym razem na szczęście nic się nie stało ale w razie dzwona czyja by była wina?

 

Na chłopski rozum. Jadąc w śnieżycy nie widząc sygnalizatora żadnego światła też wjeżdżamy bo mamy drogę z pierszeństwem przejazdu...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, NaczelnyFilozof napisał:

 

Na chłopski rozum. Jadąc w śnieżycy nie widząc sygnalizatora żadnego światła też wjeżdżamy bo mamy drogę z pierszeństwem przejazdu...

 

 

Już tutaj jednemu Koledze pisałem. Po fakcie każdy jest mądry i pierwszy do komentowania. Ciekawe co ty byś zrobił. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Lupus napisał:

Już tutaj jednemu Koledze pisałem. Po fakcie każdy jest mądry i pierwszy do komentowania. Ciekawe co ty byś zrobił. 

 

Zwolnił i patrzył czy jakiś wariat nie ma zielonego z boku. Bo ewidentnie sygnalizacja była zepsuta a nie nieczynna z mrugającym pomarańczowym światłem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok policzylem wszystkie glosy.

autor posta oczywiscie nie mial racji, juz chyba 7 raz pokazuje ze kompletnie nie zna przepisow o ruchu drogowym, ale co sie dziwic to PH w skodzie :)

pozdrawiam i oby nie trafic na pana z lodzi na drodze :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.