Skocz do zawartości

2016 Mustang uszkodzony z USA - ile warty ?


jqr

Rekomendowane odpowiedzi

jak w temacie - ile może być warty Mustang, który w USA wyglądał tak ?

 

https://poctra.com/2017-FORD-MUSTANG/id-Ai5LHQL6t4yUIxew/SAN-DIEGO-CA

 

ze zdjęć wygląda, że nieźle naprawiony, ale sprzedający nie umie powiedzieć jak został przerobiony na Europę

zastanawiam się czy jechać oglądać - na szczęście nie mam daleko

na otomoto nieuszkodzone w podobnej wersji zaczynają się od 90tys.

Edytowane przez jqr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jqr napisał:

jak w temacie - ile może być warty Mustang, który w USA wyglądał tak ?

 

https://poctra.com/2017-FORD-MUSTANG/id-Ai5LHQL6t4yUIxew/SAN-DIEGO-CA

 

ze zdjęć wygląda, że nieźle naprawiony, ale sprzedający nie umie powiedzieć jak został przerobiony na Europę

zastanawiam się czy jechać oglądać - na szczęście nie mam daleko

na otomoto nieuszkodzone w podobnej wersji zaczynają się od 90tys.

 

Jak dla mnie te auto kryje poważniejszego dzwona jak na tych zdjęciach.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Jak dla mnie te auto kryje poważniejszego dzwona jak na tych zdjęciach.
Całkiem możliwe że to co widać to stan po pierwszej naprawie

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, jqr napisał:

Całkiem możliwe że to co widać to stan po pierwszej naprawie

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka
 

 

Bierz od faceta raport Carfax, a jak nie ma to sam zamów za pare $.

Delikatnie uszkodzone mozna wyrwac juz za jakies 10000usd, doliczając koszt pod dom i opłaty to jakies 60tys złotych plus naprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, czachabrava napisał:

 

Jak dla mnie te auto kryje poważniejszego dzwona jak na tych zdjęciach.

Oczywiście że tak. W USA opanowali już to samo co kiedyś w D że do zdjęć auto uszkodzone się wstępnie klepie i dopasowuje elementy.

  • Lubię to 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok 70 tys

To jest wersja 2.3 bez premium packa. Zamiast hamulców ma spowalniacze. I słabe wyposażenie. Bez skór. Słabe audio. Bez navi i wielu innych 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, czachabrava napisał:

 

Bierz od faceta raport Carfax, a jak nie ma to sam zamów za pare $.

Delikatnie uszkodzone mozna wyrwac juz za jakies 10000usd, doliczając koszt pod dom i opłaty to jakies 60tys złotych plus naprawa.

Ten jest z 2016... carfax za wiele nie da czesto auta sa po kilka razy wystawiana. Najpierw wrak a pozniej jako troche mniej bity :phi: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, wujek napisał:

Jak juz chcesz z USA to sprowadzic walnietego i samemu robic. Czesci tanie robocizna tez. 3 letnie eb mozna sie w 100k zamknac. Ten jest starszy po naprawie wiecej jak 65 bym nie dal. 

Jak dobrze odszukasz koło 100 wyrwiesz polski salon z 2016

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

auto kupione na copart, co moim zdaniem sprawia, że w te zdjęcia bym zbytnio nie wierzył... moje pierwsze xc70 na zdjęciach wyglądało zupełnie inaczej niż w rzeczywistości ;) znam też kilka mniejszych lub większych wtop. Poproś gościa o zdjęcia ze spedycji - te są bardziej wiarygodne. Z drugiej strony ryzyko identyczne, jak przy kupnie każdego innego samochodu, z tą różnicą, że na starcie już wiesz, że auto wcześniej dostało. Pojechać z blacharzem, auto na kanał i sprawdzać, czy zostało zrobione zgodnie ze sztuką. Sprawdź jak wyglądają pasy - czy strzeliły napinacze tylko u kierowcy czy komplet... Zerknij na podsufitkę czy kurtyna nie była walnięta (copart potrafi mieć takie zdjęcia, że nie widać ;) ). Solidny komp do diagnostyki, żeby zerknąć jak ktoś czyścił sterowniki i generalnie tyle … To nie żona, że ma być nie bita.

Edytowane przez norm4n
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@norm4n ciekawe czy dla cudzoziemców takie akcje typu,coś podreperujemy foto strzelimy i będzie cena większą,czy np.dla krajowca taka akcja nie przejdzie... Rozumiem sens sprzedaży za granicę bo.kasa. no ale licytacja dla Amerykanina. Na YT są różne filmy o modyfikacja kosmetycznych od A do B w celu sprzedaży poza USA ale dla.krajowca też taki wał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, HARDTECHNO napisał:

@norm4n ciekawe czy dla cudzoziemców takie akcje typu,coś podreperujemy foto strzelimy i będzie cena większą,czy np.dla krajowca taka akcja nie przejdzie... Rozumiem sens sprzedaży za granicę bo.kasa. no ale licytacja dla Amerykanina. Na YT są różne filmy o modyfikacja kosmetycznych od A do B w celu sprzedaży poza USA ale dla.krajowca też taki wał?

Nie za bardzo rozumiem sens Twojej wypowiedzi... Jeśli na licytację samochód może wystawić osoba fizyczna, to istnieje ryzyko, że auto wcześnie było wcześniej przygotowane do sprzedaży ( z różnych powodów - np. ktoś kupił, stwierdził większy dzwon niż w rzeczywistości i postanowił odzyskać kasę …. lub też wyciągnął z samochodu co było potrzebne i pcha dalej). W Polsce też bardzo groźne bywają transakcje z domorosłymi Januszami biznesu, którzy mają mniej do stracenia, niż hurtownik sprzedający X rozbitków dziennie. Są domy aukcyjne, na których osoba fizyczna nie może sprzedać pojazdu - wystawia je tylko ubezpieczyciel... Tudzież, nawet na copart można zerknąć, kto samochód sprzedaje. Warto byłoby w każdym przypadku prześledzić historię, ile razy ten pojazd był wystawiany i jaki był status aukcji, żeby wykluczyć proceder przechodzenia zgniłego jajka z rąk do rąk.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@norm4n czyli jeżeli pojazd był kilka razy na aukcji wystawiamy w ciągu dajmy 2 lat i nie było kupców,nagle podreperowany bardziej jest już na aukcji za większą kwotę. To można sądzić że ktoś go podreperowal.aby się pozbyć wraku?tak? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HARDTECHNO napisał:

@norm4n czyli jeżeli pojazd był kilka razy na aukcji wystawiamy w ciągu dajmy 2 lat i nie było kupców,nagle podreperowany bardziej jest już na aukcji za większą kwotę. To można sądzić że ktoś go podreperowal.aby się pozbyć wraku?tak? 

 

Powodów może być kilka. Jeśli sprzedawała osoba fizyczna i samochód wystawiony jest w tym samym miejscu (a wcześniej się nie sprzedał) to masz racje. Jeśli auto wystawiał ubezpieczyciel i nie daj Bóg po jakimś czasie auto pojawia się w innym stanie, wystawione przez osobę fizyczną, to ktoś kupił, zaliczył wtopę i próbuje minimalizować straty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując od stanu auta, jeśli mustang to nie z tym silnikiem... By mieć mustanga dla wyglądu tylko? To ma mieć pod maską V8 i dawać fun z jazdy, a nie marne 2.3 ecoboost jak w focusie, który tego mustanga objedzie itd... :)

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, kanu napisał:

Abstrahując od stanu auta, jeśli mustang to nie z tym silnikiem... By mieć mustanga dla wyglądu tylko? To ma mieć pod maską V8 i dawać fun z jazdy, a nie marne 2.3 ecoboost jak w focusie, który tego mustanga objedzie itd... :)

 

A tu już różne preferencje wychodzą, jeden woli żeby wyglądało, inny żeby jechało, dla mnie często liczy się silnik i jak się jedzie a nie jak auto wygląda, z C2 mi się śmieli że babski wozik ale co z tego jak się nim super jeździło (VTS 1.6). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, kanu napisał:

Abstrahując od stanu auta, jeśli mustang to nie z tym silnikiem... By mieć mustanga dla wyglądu tylko? To ma mieć pod maską V8 i dawać fun z jazdy, a nie marne 2.3 ecoboost jak w focusie, który tego mustanga objedzie itd... :)

Trochę kiepski przykład, bo Focus RS z tym silnikiem (co prawda moc jest większa niż w mustangu) objeżdza nawet mustanga 5.0 V8 :)

Masy nie oszukasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, norm4n napisał:

Trochę kiepski przykład, bo Focus RS z tym silnikiem (co prawda moc jest większa niż w mustangu) objeżdza nawet mustanga 5.0 V8 :)

Masy nie oszukasz.

 

bullita chyba nie objeżdża 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.05.2020 o 19:59, jqr napisał:

jak w temacie - ile może być warty Mustang, który w USA wyglądał tak ?

 

https://poctra.com/2017-FORD-MUSTANG/id-Ai5LHQL6t4yUIxew/SAN-DIEGO-CA

 

ze zdjęć wygląda, że nieźle naprawiony, ale sprzedający nie umie powiedzieć jak został przerobiony na Europę

zastanawiam się czy jechać oglądać - na szczęście nie mam daleko

na otomoto nieuszkodzone w podobnej wersji zaczynają się od 90tys.

Przeciez on juz jest zajety przez komornika...

https://licytacje.komornik.pl/Notice/Details/506249

 

Jak szukasz samochodu w USA, to polecam zakup bezposrednio od ubezpieczycieli https://www.iaai.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, kanu napisał:

Abstrahując od stanu auta, jeśli mustang to nie z tym silnikiem... By mieć mustanga dla wyglądu tylko? To ma mieć pod maską V8 i dawać fun z jazdy, a nie marne 2.3 ecoboost jak w focusie, który tego mustanga objedzie itd... :)

To jedzie zaskakujaco dobrze. Latwo do 400KM dobijasz.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.05.2020 o 21:29, czachabrava napisał:

 

Jak dla mnie te auto kryje poważniejszego dzwona jak na tych zdjęciach.

Również moim zdaniem, to ono jest podpicowane, żeby było mniej szkód widać, niż w rzeczywistości było. To wcale nie jest takie rzadkie. 

Może inną stronę naprawili, a przód został uszkodzony - nigdy nie ma pewności. Przy tym przodzie i takim uszkodzeniu jest już dość wydatków, które widać gołym okiem, a może być jeszcze gorzej jak odkopie się uszkodzenia które naprawiono na sztukę młotem, drutem i trytytką.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.05.2020 o 19:59, jqr napisał:

jak w temacie - ile może być warty Mustang, który w USA wyglądał tak ?

 

 

 

użyj FB, Mustang Klub Polska - ogłoszenia.

Ten Twój nie ma silnika (2.3 ? ;])

Za tyle kasy możesz kupić dwie takie padaki.

 

Polecam : Mustang Klub Polska forum i wspomniane na FB.

 

Jeżeli masz taką kasę, to 5.0 i będzie hulać. I poszukaj już gotowego w PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mati1.6dohc napisał:

 

z 2.3 ? 400 KM.? 

A ja głupi kupiłem 5.0 . I jeszcze głupszy w 351 .:totalszok:

Bez problemu , 

dolot , wydech + strojenie 

ale dźwięku nie oszukasz :) chyba że z głośników 🤣

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, mati1.6dohc napisał:

 

z 2.3 ? 400 KM.? 

A ja głupi kupiłem 5.0 . I jeszcze głupszy w 351 .:totalszok:

Z palem w nosie wypluje 400 przy okazji lepsze graty IC, DP dolot i chlodnica oleju czasem nawet dwie montuja bo przy Vmax lubi sie nagrzac. :hehe: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, norm4n napisał:

Trochę kiepski przykład, bo Focus RS z tym silnikiem (co prawda moc jest większa niż w mustangu) objeżdza nawet mustanga 5.0 V8 :)

Masy nie oszukasz.

 

Spoko, natomiast jakbym miał kupować mustanga to jednak szukałbym wersji 5.0 :)  To w końcu ma tradycję muscle car'a. Marne europejskie 2,3 jakos mi nie pasuje do niego ;)

Młodego wychowawczyni syn - dostał na 18stke takiego 2.3 mustanga... tez był do naprawy itd...   Silnik jakiś czas temu poszedł na śmietnik, ponoć się przegrzał... :P szukają zamiennika już :)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kanu napisał:

Spoko, natomiast jakbym miał kupować mustanga to jednak szukałbym wersji 5.0

Mustang bez V8 traci sens. Z kultowego muscle car (dla ubozszych;]), w ktorym upajasz sie dzwiekiem silnika, robi sie coupe klasy GT. Tyle tylko, ze kazdy Fusion Titanium AWD (240-330 KM) jest cichszym, wygodniejszym, praktyczniejszym, a przez to lepszym wozidlem klasy GT...  

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, mati1.6dohc napisał:

 

użyj FB, Mustang Klub Polska - ogłoszenia.

Ten Twój nie ma silnika (2.3 ? ;])

Za tyle kasy możesz kupić dwie takie padaki.

 

Polecam : Mustang Klub Polska forum i wspomniane na FB.

 

Jeżeli masz taką kasę, to 5.0 i będzie hulać. I poszukaj już gotowego w PL.

Zauważ, że ta wersja która ma silnik 5,0 jest o 150 kg cięższa w związku z czym 2,3 po wirusie spokojnie daje sobie z nim radę.;]

Edytowane przez Lupus
  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, mati1.6dohc napisał:

 

z 2.3 ? 400 KM.? 

A ja głupi kupiłem 5.0 . I jeszcze głupszy w 351 .:totalszok:

Kumpel ma właśnie 2,3. Po wymianie intercoolera na większy wystroił go na 380.

Edytowane przez Lupus
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Lupus napisał:

Kumpel ma właśnie 2,3. Po wymianie intercoolera na większy wystroił go na 380.

 

tylko po co? Możesz kupić golfa GTI albo stroić 1.6. Można ? pewnie.

Każdy robi jak chce. Dla mnie to nie do pomyślenia ;]

 

tak czy siak, @jqr zmierzasz w dobrym kierunku.

Za pół roku będziesz szukał V6, za rok V8.

Założymy się ?

 

  • Lubię to 1
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Lupus napisał:

Zauważ, że ta wersja która ma silnik 5,0 jest o 150 kg cięższa w związku z czym 2,3 po wirusie spokojnie daje sobie z nim radę.;]

Żeby czasem ten 2.3 po wirusie nie trafił na takiego GT z jakimś Paxtonem i 700 KM pod maską. Wiesz co, silnik Coyote 5.0 waży 200 kg, ten 2.3 niecałe 100, ale ma sporo ciężkiego osprzętu. Niektóre katalogi podają Mustang 2.3 1600 kg, Mustang GT 1680 kg. Taka różnica w masie jest nie do wyczucia podczas jazdy i przekładać to nad kulturę pracy wielkiego V8  z momentem obrotowym, który gniecie niemal od wolnych obrotów, to trzeba być faktycznie pasjonatem motoryzacji. Nie wspomnę już o problemach z tymi 2.3, które w serii puszczają chmurę glikolu wydechem.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, mati1.6dohc napisał:

Za pół roku będziesz szukał V6, za rok V8.

Założymy się ?

 

szanuję, ale znam siebie już 40 lat

miałem GCherokee WJ z 4.7 i nie widziałem nic niezwykłego w V8 w porównaniu z 4.0R6, który moim zdaniem pracował ładniej

generalnie silniki V pracują nierówno i albo to się lubi albo nie - w RC46 mi to nie przeszkadza, ale wróciłem do seryjnego cichego wydechu, bo nie pasuje mi ryczenie z rury

 

a plastikowy mustang, to żadna legenda - może być szybszym samochodem, bo chyba ma >400Nm i podoba się wizualnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.05.2020 o 22:42, kaczorek79 napisał:

Żeby czasem ten 2.3 po wirusie nie trafił na takiego GT z jakimś Paxtonem i 700 KM pod maską. Wiesz co, silnik Coyote 5.0 waży 200 kg, ten 2.3 niecałe 100, ale ma sporo ciężkiego osprzętu. Niektóre katalogi podają Mustang 2.3 1600 kg, Mustang GT 1680 kg. Taka różnica w masie jest nie do wyczucia podczas jazdy i przekładać to nad kulturę pracy wielkiego V8  z momentem obrotowym, który gniecie niemal od wolnych obrotów, to trzeba być faktycznie pasjonatem motoryzacji. Nie wspomnę już o problemach z tymi 2.3, które w serii puszczają chmurę glikolu wydechem.

Chyba większę prawdopodobieństwo że takiego zawirusowanego 2,3 trafi meteoryt niż na światłch spotka dłubanego GT... 

Mam pytanie? Czy przy 5.0 nie ma osprzętu, który waży?

Zauważ też żę dłubanie 2,3 a dłubanie v8 aby zwiększyć moc to inny rząd wielkości jeśli chodzi o kasę...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.05.2020 o 19:59, jqr napisał:

jak w temacie - ile może być warty Mustang, który w USA wyglądał tak ?

 

https://poctra.com/2017-FORD-MUSTANG/id-Ai5LHQL6t4yUIxew/SAN-DIEGO-CA

 

ze zdjęć wygląda, że nieźle naprawiony, ale sprzedający nie umie powiedzieć jak został przerobiony na Europę

zastanawiam się czy jechać oglądać - na szczęście nie mam daleko

na otomoto nieuszkodzone w podobnej wersji zaczynają się od 90tys.

 

była tylko jedna aukcja w USA 14.06.2017 przy przebiegu - auto ze statusem SOLD, czyli poszło w pierwszym podejściu.

Raczej nie sprzedawała ubezpieczalnia, bo byłoby info.

Na pewno trafiona była chłodnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.05.2020 o 13:28, wujek napisał:

@kanu W USA sa jeszcze V6 troche tego narozbijali mozna ciagnac. Dzwiek tez przyjemny.

 

Wiem, ale jeśli V6, to bym wolał w Suprze... ;)

Dlatego w przyszłości będę szukał sobie coś z V8... by zachować balans motoryzacyjny :P

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.05.2020 o 22:42, kaczorek79 napisał:

Żeby czasem ten 2.3 po wirusie nie trafił na takiego GT z jakimś Paxtonem i 700 KM pod maską. Wiesz co, silnik Coyote 5.0 waży 200 kg, ten 2.3 niecałe 100, ale ma sporo ciężkiego osprzętu. Niektóre katalogi podają Mustang 2.3 1600 kg, Mustang GT 1680 kg. Taka różnica w masie jest nie do wyczucia podczas jazdy i przekładać to nad kulturę pracy wielkiego V8  z momentem obrotowym, który gniecie niemal od wolnych obrotów, to trzeba być faktycznie pasjonatem motoryzacji. Nie wspomnę już o problemach z tymi 2.3, które w serii puszczają chmurę glikolu wydechem.

Puszczają ale w RSie nie Mustangu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, wujek napisał:

Uszczelke zla zastosowali. 

Ja to wiem, ale problem dotyczył właśnie RS'a, bo miał złą uszczelke, właśnie od Mustanga, który mimo pojemności takiej samej, nie jest tym samym silnikiem, jak pamiętam dobrze?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, AstraC napisał:

Ja to wiem, ale problem dotyczył właśnie RS'a, bo miał złą uszczelke, właśnie od Mustanga, który mimo pojemności takiej samej, nie jest tym samym silnikiem, jak pamiętam dobrze?

Tak. Chociaz w dobie globalizacji to strasznie dziwne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎21‎.‎05‎.‎2020 o 11:50, kanu napisał:

Abstrahując od stanu auta, jeśli mustang to nie z tym silnikiem... By mieć mustanga dla wyglądu tylko? To ma mieć pod maską V8 i dawać fun z jazdy, a nie marne 2.3 ecoboost jak w focusie, który tego mustanga objedzie itd... :)

 

To ile tych V8 juz miales na stanie? :hehe:

Bo poki co to raczej brzmisz jak internetowy specjalista, ktory mustangi moze sobie poogladac najwyzej na zdjeciach ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma oc bić piany- metoda dla samochodów z USA jest prosta- sprawdzać Carfax pod kątem wcześniejszych szkód i kupować samochody tylko wystawione przez ubezpieczalnie i ryzyko wtopy spada diametralnie. Oczywiście liczyć się trzeba z tym że to co widzisz a co przyjdzie to będą jeszcze dodatkowe koszty- do zakładanej naprawy doliczyć trzeba 20-30%.

Kupowanie od odób prywatnych to niemal pewna mina- tak właśnie chłopaki mający kanał na youtube kupili taki niemiecki sportowy wechikuł - miała być okazja wyszła mina z podmienionym uszkodzonym silnikiem i zajumanymi sterownikami..

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.