Hagi84 Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 (edytowane) Chciałem zapytać, czy wozicie w samochodach narzędzia do wykonania naprawy, oprócz oczywiście lewarka i klucza do kół? Pamiętacie czy wykonywaliście jakieś naprawy samochodu sami w trasie? Chodzi mi o naprawy, po których mogliście jechać dalej? Szwagier podnosił szybę kierowcy bo mechanizm podnoszenia przymarzł i się zepsuł. Z otwartym oknem trudno by się jechało na mrozie. Co wozicie w autach nietypowego? Ja mam paczkę trytytek, latarkę, scyzoryk i młotek do szyb. Edytowane 25 Maja 2020 przez Hagi84 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jettison Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 poza standardowym wyposażeniem mam tylko młotek to szyb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Skrzyneczkę narzędziową z podstawowymi narzędziami, ciśnieniomierzem, żarówkami, bezpiecznikami, odrdzewiaczem i zapasowymi kłódkami W aucie na drodze raczej nie użyłem, ale czasami przydają się w robocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Kiedyś w safrańcu woziłem dwie skrzynki z narzędziami. Miałem wrażenie, że wszystko było potrzebne. Teraz dodatkowo tylko żarówki i bezpieczniki. Plus nożyczki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lesiu_Zett Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Poza seryjnym wuposazeniem mam extra rolkę ręczników papierowych i blister ibum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hefi Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Ja młotek, jakby co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shapyr Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 W Mondeo mam multitoola, torxa do wyjęcia lamp w razie wymiany żarówki, latarkę. Przed długimi trasami poza PL dorzucam kilka kluczy płaskich i nasadowych w razie W. W P107 śrubokręt krzyżak, multitool, klucz 10, 13 i to chyba tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Popularny post kaczorek79 Napisano 25 Maja 2020 Popularny post Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Zawsze jeździłem autami 10-15 letnimi i na co dzień nic nie woziłem, ale jadąc np ponad 1000 km gdzieś za granicę, zabierałem standardowy zestaw: - podstawowe klucze nasadowe z grzechotką - kilka płasko-oczkowych i kilka imbusowych - młotek, śrubokręt płaski i krzyżakowy, kombinerki - opaski metalowe w różnych rozmiarach tzw cybanty, opaski plastikowe (trytytki) - kawałek węża wodnego fi 16 mm i kawałek węża lpg fi 12 mm Nigdy się nie przydały, ale... dawno, dawno temu, a dokładnie w 2000 r miałem Opla Kadeta E i pojechałem nim na zlot militarny do Bornego Sulinowa, jakieś 200 km od domu pękł mi pasek rozrządu. Mając przy sobie tylko śrubokręt, mały przegubowy klucz 10 mm, klucz do kół i lewarek udało się naprawić. W pobliskiej wiosce kupiłem pasek od jakiegoś Citroena (miał tyle samo zębów, co oplowski), zdjąłem koło, za pomocą klucza do kół 17 mm z długim ramieniem zapartym o wahacz odkręciłem cyknięciem rozrusznika śrubę na wale korbowym, zdjąłem obudowę paska i wymieniłem. Dwóch kolegów pomagało wciągnąć pasek na koła zębate, bo pompy wody odpowiadającej za napięcie nie ruszałem. 6 1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 od zawsze wożę skrzynkę z wieloma kluczami, kombinerkami, opaskami, itp, a także bańkę z płynem chłodniczym, lub chociaż pustą. płyn się już przydał dwa razy, narzędzia 4 razy. aha... odkąd na mnie napadli bandyci, wożę też kij bejsbolowy pod siedzeniem 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DZIDA Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Chciałem zapytać, czy wozicie w samochodach narzędzia do wykonania naprawy, oprócz oczywiście lewarka i klucza do kół? Pamiętacie czy wykonywaliście jakieś naprawy samochodu sami w trasie? Chodzi mi o naprawy, po których mogliście jechać dalej? Szwagier podnosił szybę kierowcy bo mechanizm podnoszenia przymarzł i się zepsuł. Z otwartym oknem trudno by się jechało na mrozie. Co wozicie w autach nietypowego? Ja mam paczkę trytytek, latarkę, scyzoryk i młotek do szyb. jak mialem seja to woziłem nie tylko skrzynke z narzędziami ale nawet UPG (narzędzia sie przydały kilka razy do naprawy i mojego i innych. upg nigdy). zdarzyło mi sie nawet naprawiać innego seja czesciami z Castoramy. naprawilem i ztcw jeździł z moją prowizorką do szczęśliwej sprzedaży Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Godzinę temu, Hagi84 napisał: Co wozicie w autach nietypowego? Młotek do szyb z nożem do pasów, ale jak widać po wątku, to raczej typowe wyposażenie Z gadżetów tylko miernik napięcia akumulatora w gniazdo zapalniczki i mały interfejs diagnostyczny obd2. Generalnie zdaje się na assistance. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 W Astrze nic, nawet lewarka i klucza do kół nie mam. Mam tylko kompresor i coś uszczelniającego w zestawie. W Up!zapas, klucz, lewarek. I nic więcej. Poza tym dobre assistance.Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BOGUS Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Multitool . Na dłuższą trasę taśma naprawcza zbrojona, paczka średnich trytytek, izolacja elektryczna... Nie pamiętam kiedy czegoś w trasie użyłem.Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waldek40 Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 wożę od x lat ale nigdy się nie przydały i niech tak pozostanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 7 godzin temu, Hagi84 napisał: Co wozicie w autach nietypowego? Trytytki, kluczyk 10 (nie wiem po co, chyba kiedyś podnosiłem światła i został w schowku), komplet torx (Renault) i 70 cm rurki Alu fi 27x14 pod siedzeniem na wszelki "w". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hagi84 Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Zapomniałem o narzędziach schowanych w podłodze: klucze torx śrubokręt z końcówką sześciokątną i do tego: bity (PH, PZ torx, płaski) + nasadki (6-17) giętka przedłużka do na 1/4 długie szczypce obcinaczki kluczyk 10 (do akumulatora), 13, 15, 17 klucze fajkowe 10 i 12 2 klucze do zakręcenia haka Linka holownicza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
G.O.A.T. Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 (edytowane) W Land Roverze mam dwie skrzynki z narzędziami, wszystkie zapasowe płyny, kilka części a w tym uszczelkę pod głowica. Taki mały mobilny warsztat. Edytowane 26 Maja 2020 przez chojny 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Ostatnio pompkę wożę, bo lekko powietrze uchodzi z jednego koła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_guapo Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Wożę narzędzia w samochodach od Garbusa poczynając - tam był to mus, aktualnie przyzwyczajenie dające złudne poczucie bezpieczeństwa. Inna sprawa ze czasem te narzedzia orzydaja sie jak jestem na działce, na wakacjach ... coś jak zestaw do szycia mojej żony. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bergerac Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 pierwszym i ostatnim samochodem, w którym woziłem narzędzia był Fiat 125p. Nawet wtedy się nie przydały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KYRTAP Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 W Rio wożę tylko dwa klucze. Jeden do kół a drugi do stacyjki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dzikipzs Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 (edytowane) Nic nie wożę. Nienawidze jak mi cos dzwoni i brzęczy. Dlatego staram się mieć też puste schowki. A sorry jezdzi ze mna maly interfejs icar na androida zeby w razie w podejrzeć i skasować błąd. Edytowane 26 Maja 2020 przez dzikipzs 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 ja to tylko naładowany telefon i portfel 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 52 minuty temu, bielaPL napisał: ja to tylko naładowany telefon i portfel W dzisiejszych czasach ważniejsze niż te wszystkie skrzynki z narzędziami w aucie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 39 minut temu, spad napisał: W dzisiejszych czasach ważniejsze niż te wszystkie skrzynki z narzędziami w aucie. Przy czym portfel to raczej fanaberia i relikt przeszłości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 5 minut temu, camel00 napisał: Przy czym portfel to raczej fanaberia i relikt przeszłości gienek z wioski chce częściej gotówkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nawet klucza do kol nie ma. Tylko zestaw naprawczy no ale ja daleko od domu nie odjezdzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 18 minut temu, bielaPL napisał: gienek z wioski chce częściej gotówkę Telefon i w schowku smiga w aucie kilka stow. Portfel dzisiaj nosic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SebeKK Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 W starym aucie wozilem zestaw kluczy nasadowych, plasko-oczkowe i podnosnik typu żaba (seryjny nie wchodzil, auto za niskie) teraz mam ze soba tylko seryjny zestaw, kompresor do koł, kable rozruchowe. W sumie od wożenia narzedzi jest assistance Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 2 godziny temu, spad napisał: W dzisiejszych czasach ważniejsze niż te wszystkie skrzynki z narzędziami w aucie. Oj zdziwiłbyś się W zeszłą niedzielę brat kapcia złapał, to nikt telefonu nie odbierał, i kase wtedy mozna sobie w buty wsadzić. Mnie 3 lata temu w Słowenii pękł wąż od chłodnicy. W pierwszej chwili zacząłem się rozglądać za mechanikiem i w końcu się dowiedziałem, ze u nich mało jest warsztatów. Przeważnie dzwoni się po pomoc drogową, ale raz, że to kosztuje, dwa- czekasz długo i jesteś uziemiony. Ja mając skrzynkę z narzędziami poradziłem sobie w 10 minut. Przeciąłem wąż w miejscu pęknięcia, wsadziłem kawałek rurki, skręciłem dwiema opaskami, dolałem płynu i pojechałem dalej. Mechanik by mnie skroił przynajmniej 200 zł za robote, do tego dniówke by szukał nowego węża, a biorąc pod uwagę, że pojechałem na tydzień, to nieżle bym sie wkurzył. A wożenie skrzynki nic mnie nie kosztuje i miejsca tez bardzo nie zabiera 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 14 godzin temu, Hagi84 napisał: Chciałem zapytać, czy wozicie w samochodach narzędzia do wykonania naprawy, oprócz oczywiście lewarka i klucza do kół? Pamiętacie czy wykonywaliście jakieś naprawy samochodu sami w trasie? Chodzi mi o naprawy, po których mogliście jechać dalej? Szwagier podnosił szybę kierowcy bo mechanizm podnoszenia przymarzł i się zepsuł. Z otwartym oknem trudno by się jechało na mrozie. Co wozicie w autach nietypowego? Ja mam paczkę trytytek, latarkę, scyzoryk i młotek do szyb. Nic nie wożę, no może poza takim miltitoolem. Tak, przydał się kilka razy piwo otworzyć Przez ostatnie kilkanaście lat dwa razy złapałem gumę (Assistance + wulkanizacja), poza tym nigdy nic nie potrzebowałem z narzędzi. Aha mam jeszcze tyrtyrki coby tablet dla dzieci (raz) na długą trasę przyczepić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ghost2255 Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Klucz do kół, lewarek, koło zapasowe-czyli komplet fabryczny. Oprócz tego kompresor, podstawowe narzędzia w skrzyneczce, taśma izolacyjna, trytytki, latarka, komputer do diagnostyki z kilkoma interfejsami. Mi się nie przydało, ale nie raz pomogło w innych samochodach. Ale od czasów PRL i tamtych wyrobów lubię być niezależny i w razie czego mam nadzieję dać sobie radę samemu o ile nie padnie coś naprawdę poważnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Śrubokręt, torxy do zmiany żarówki, scyzoryk. Jak miałem leciwe auto to przed dłuższą drogą zawsze sprawdzałem stan techniczny samochodu: hamulce, zawieszenie itd. A po zakupie zawsze robiłem większy pakiet żeby mieć spokój. Zawsze to się sprawdzało. Gumy, węże można powymieniać wcześniej niż zawalać pół bagażnika częściami @rwIcIkJedź lepiej do wulkanizacji. Też tak zostawiłem i się kiedyś zdziwiłem jak zostawiłem na parkingu na 2 dni, chcę jechać a tu pusto. Wentyl był do wymiany... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pipper Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 16 godzin temu, Hagi84 napisał: Chciałem zapytać, czy wozicie w samochodach narzędzia do wykonania naprawy, oprócz oczywiście lewarka i klucza do kół? Pamiętacie czy wykonywaliście jakieś naprawy samochodu sami w trasie? Chodzi mi o naprawy, po których mogliście jechać dalej? Szwagier podnosił szybę kierowcy bo mechanizm podnoszenia przymarzł i się zepsuł. Z otwartym oknem trudno by się jechało na mrozie. Co wozicie w autach nietypowego? Ja mam paczkę trytytek, latarkę, scyzoryk i młotek do szyb. Toporek, brechę, czasem skrzynkę narzędziową, czasem 1m węża zbrojonego 5/4 cala... Zależnie od celu podróży. Czasem nawet trapy na piasek/błoto, a zimą 10kg soli drogowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waldek40 Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Hagi84 i było zakładać taki temat było?. wracając z pracy kłęby dymu spod maski ,zjazd na pobocze i maska do góry i obłoki pary dobrze ze nie ogień , ułamał się przewód plastikowo gumowy z nagrzewnicy do trójnika od gazu, gaz niedawno zakładany i pewnie nadłamali rurkę. śrubokręt mam ,klucze są, obejmy zaciskowe są, nie mam kawałka węża, akcja sklep ale dopiero na jutro będą oryginalne węże, do domu jest z golfa 2 jakiś wąż, do auta ,naprawa i jazda do domu, i jeszcze mnie w gardło gryzie jak płyn wylany na silnik zaczął się wypalać 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Zasadniczo to bardzo dobrze wyposażonej skrzynki narzędziowej nie wożę od 5 lat, czyli od czasu jak mam garaż. Ale w dalekie trasy zabieram najczęściej jakieś narzędzia, aby ogarnąć ewentualną głupią awarię, do której nie wystarczy zestaw fabryczny. Ostatnie naprawy? Za 5 lat to rozruszałem zapieczoną linkę ręcznego, skasowałem błąd komputera i z najpoważniejszych to wymiana rozrusznika. Ale czułem, że będzie padał, więc miałem drugi na zapas i świadomie pojechałem tak w trasę. Ja wymieniłem w godzinę a żona w tym czasie obiad zrobiła w przyczepie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brydzia123321 Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Mam dwa auta jedno jeżdzi tylko w trasy i jedno tylko po mieście.W aucie na trasy wożę klucz do kół,lewarek,mały kompresorek ,trytytki,dodatkowy klucz do kół z wysuwaną długą rączką w razie wyjścia awaryjnego na solówkę:) i w razie czego jakbym nie mógł odkręcić koła standardowym krótkim kluczem ,zapasową żarówkę noi parasolkę.A w aucie do miasta to lewarek,klucz do kół ,klucz 10 i 13 do akumulatora,śrubokręt płaski i krzyżak ,komplet żarówek,kable rozruchowe i ze dwie obejmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rallyrychu Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Różne rzeczy wożę (kompresorek żeby nie zmieniać koła w przypadku lekkiego uszkodzenia opony, multitool, powerbank z funkcją rozruchu), ale na szczęście ja niczego nie potrzebowałem. Kiedyś babeczce urwany wydech podwiesiłem za pomocą sznurka, który miałem w bagażniku wg zasady: może się przydać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aviator Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Mam narzędzia, chociaż nigdy - odpukać, nie musiałem ich wykorzystywać do polowych napraw. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volf6 Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Dnia 26.05.2020 o 12:10, blue_ napisał: Oj zdziwiłbyś się W zeszłą niedzielę brat kapcia złapał, to nikt telefonu nie odbierał, i kase wtedy mozna sobie w buty wsadzić. Mnie 3 lata temu w Słowenii pękł wąż od chłodnicy. W pierwszej chwili zacząłem się rozglądać za mechanikiem i w końcu się dowiedziałem, ze u nich mało jest warsztatów. Przeważnie dzwoni się po pomoc drogową, ale raz, że to kosztuje, dwa- czekasz długo i jesteś uziemiony. Ja mając skrzynkę z narzędziami poradziłem sobie w 10 minut. Przeciąłem wąż w miejscu pęknięcia, wsadziłem kawałek rurki, skręciłem dwiema opaskami, dolałem płynu i pojechałem dalej. Mechanik by mnie skroił przynajmniej 200 zł za robote, do tego dniówke by szukał nowego węża, a biorąc pod uwagę, że pojechałem na tydzień, to nieżle bym sie wkurzył. A wożenie skrzynki nic mnie nie kosztuje i miejsca tez bardzo nie zabiera A skąd miałeś kawałek rurki o odpowiedniej średnicy, bo to raczej nie jest wyposażenie typowej skrzynki narzędziowej? A tak na marginesie-co macie z tymi gumowymi wężami układu chłodzenia, w moim 21-letnim aucie z przebiegiem 500kkm wszystko nadal w oryginale i wygląda jak nowe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BOGUSS Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Wożę dużo i różnych, ale jak się jeździ 28 letnim autem … . Inna sprawa , że bardzo rzadko korzystam, przeważnie pomagam innym. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 41 minut temu, volf6 napisał: A skąd miałeś kawałek rurki o odpowiedniej średnicy, bo to raczej nie jest wyposażenie typowej skrzynki narzędziowej? A tak na marginesie-co macie z tymi gumowymi wężami układu chłodzenia Miałem w skrzynce tzw mufę do instalacji wodnej 1/2 cala i spasowała idealnie Co do węża... cóż. Skoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hagi84 Napisano 27 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 3 godziny temu, volf6 napisał: A tak na marginesie-co macie z tymi gumowymi wężami układu chłodzenia Jak miałem lanosa to za mną nagle w czasie jazdy pojawiła się ogromna chmura dymu/pary . Strzelił wąż od chłodnicy. Laweta z mojej byłej firmy mnie ściągnęła do firmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gzes Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Różaniec na lusterku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bochumil Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Żadnych dodatkowych narzędzi. Jedynie komplet żarówek z Tesco, scyzoryk/multitool, płyn do mycia szyb oraz ręczniki papierowe. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Oscar_ Napisano 28 Maja 2020 Udostępnij Napisano 28 Maja 2020 W koło komina tylko lewarek i klucz do kół oraz parę trytytek. Na dłuższe trasy wrzucam do bagażnika 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
t_kucyk Napisano 28 Maja 2020 Udostępnij Napisano 28 Maja 2020 Nie. Latarka, olej, plyn chlodniczy (po litrze) i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
delco Napisano 28 Maja 2020 Udostępnij Napisano 28 Maja 2020 Dnia 25.05.2020 o 21:46, Hagi84 napisał: Chciałem zapytać, czy wozicie w samochodach narzędzia do wykonania naprawy, oprócz oczywiście lewarka i klucza do kół? Hm latarka, śrubokret, scyzoryk, tasma izolacyjna i kilka żarówek - jako trauma po kontroli na Słowacji... jak byłem mlodszy woziłem flaszke albo czteropak piwa, kilka prezerwatyw, kocyk i mineralną ostatnio jakis tylko mineralna sie ostała... Za pare lat boje sie że doloże viagrę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hagi84 Napisano 29 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 29 Maja 2020 20 godzin temu, Oscar_ napisał: W koło komina tylko lewarek i klucz do kół oraz parę trytytek. Na dłuższe trasy wrzucam do bagażnika fajna walizka, ale nie ma w niej kombinerek, obcinaczek i drutu, a wiadomo, że z kawałka drutu można ulepić wiele 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Oscar_ Napisano 29 Maja 2020 Udostępnij Napisano 29 Maja 2020 16 minut temu, Hagi84 napisał: fajna walizka, ale nie ma w niej kombinerek, obcinaczek i drutu, a wiadomo, że z kawałka drutu można ulepić wiele To fakt, o kombinerkach trzeba pamiętać osobno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.