Skocz do zawartości

Uzdatnianie wody w domu


Piotrus

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem na końcówce projektu nowa studnia w moim domu i został mi jedynie temat uzdatnienia wody na zdatną do picia.

 

Dla przypomnienia, zrobiłem nowe ujęcie wody bo stara "abisynka" straciła swoja wydajność plus były przekroczone azotany. Nowa studnia ma głębokośc 14m, niestety wychodzi na to że to jest dokładnie ta sama woda co poprzednie ujęcie, bo wyniki są praktycznie identyczne

 

image.png.88474fa931e00a23a40a5b20ee9a817f.png

 

 

Poza azotanami wszystko jest w normie, także teraz mam 2 opcje do wyboru :

 

1) założyć osmozę + mineralizację w kuchni i korzystać z tej wody do celów spożywczych, resztę zostawić tak jak jest i do celów sanitarnych korzystać z wody która jest nie uzdatniona

+ cena około 700 plus montaż we własnym zakresie

-trzeba przebudować coś w szafce pod zlewem bo nie mam miejsca żeby zamontować filtry

-woda sanitarna jest twarda i zostają zacieki w kabinie, na aucie itd

 

2) założyć kolumnę filtracyjną ze złożem zmiękczającym + usuwającym azotany

-cena 2400 plus montaż z zewnątrz

+ czysta robota bo w kotłowni mam zostawione miejsce pod kolumnę

+miękka woda, nie ma zacieków w kabinie, na aucie itd

 

3) wybrać 2+1 :)

 

Czy ktoś z Was ma takie rozwiązania u siebie w domu i może podzielić się doświadczeniami?

 

Zastanawiam się czy woda w opcji nr 2 będzie nadawała się do spożycia i będzie smaczna, bo to jest głównym priorytetem .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno nie wyklucza i nie zastępuje drugiego.

Ja mam kolumnę w kotłowni, przy ujęciu + osmozę w kuchni. Osmozę powinieneś kupić znacznie taniej. Filtry i złożone najlepiej jak ktoś dobierze co sie na tym zna.

W mieszkaniu które kiedyś wynajmowałem był zmiękczacz ze zbiornikiem na sól, trochę upierdliwe to było bo trzeba było pilnować, wsypywać i dość dużo miejsca to zabierało.

W kolumnie mam wkład stały, który starcza na ok 20lat, więc mam spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nie pomagacie ;)

 

Wiem że jedno nie zastąpi drugiego, ale szukam optymalizacji kosztów .

 

Co do samej osmozy, to w instrukcji wyczytałem że max wartość azotanów to 37mg, ja mam 64mg także nie wiadomo czy to w ogóle będzie dobrze działać.

 

Jeśli chodzi o kolumnę to znalazłem coś takiego :

 

https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-i-zmiekczanie-blue-soft-rx25c100pa202-p-893.html

 

Niestety trzeba będzie sypać sól żeby złoże mogło się regenerować.

 

@sherif - co to za kolumna że nie potrzebuje soli ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Piotrus napisał:

Panowie, nie pomagacie ;)

 

Wiem że jedno nie zastąpi drugiego, ale szukam optymalizacji kosztów .

 

Co do samej osmozy, to w instrukcji wyczytałem że max wartość azotanów to 37mg, ja mam 64mg także nie wiadomo czy to w ogóle będzie dobrze działać.

 

Jeśli chodzi o kolumnę to znalazłem coś takiego :

 

https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-i-zmiekczanie-blue-soft-rx25c100pa202-p-893.html

 

Niestety trzeba będzie sypać sól żeby złoże mogło się regenerować.

 

@sherif - co to za kolumna że nie potrzebuje soli ?

Skoro tak to musisz sam sobie odpowiedzieć na pytanie czy wolisz pić czystą wodę czy nie mieć kamienia :)

Ja mam zwykłą kolumnę filtracyjną z zaworem samoczyszczącym Clark. Kolumna to jedno a zaspy to drugie. Ja mam złoże węglowe, które nie wymaga regeneracji, tyle, że u mnie główny problem to mocno zażelaziona woda i w tym sprawdza się znakomicie. Wody nie mam twardej, więc osadów praktycznie nie mam. W mieszkaniu o którym pisałem wyżej była identyczna woda (spora część wschodniej W-wy ma ten sam problem) a zamiast złoża filtrującego był filtr zmiękczający wodę, wieć mimo kosztów i roboty woda nadal była rdzawa :). Tak bywa jak ktoś źle dobierze filtr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finalnie wybrałem samą osmozę do kuchni.

 

Poszperałem w necie i wychodzi że usunięcie NOx z wody w domu najłatwiej zrobić na 2 sposoby :

 

-odwrócona osmoza

-wymiana jonowa

 

Oczywiście rozwiązania można połączyć.

 

Z analizy moich potrzeb wyszło że wystarczy filtr RO ponieważ :

-moja woda ze studni ma nieznacznie przekroczony limit, 64mg NO3 i twardość na poziomie średnia/twarda, da się z tym żyć

-zapewnia w miarę stały poziom redukcji azotanów podczas eksploatacji (90%-85% redukcji na jednej membranie)

-generuje mniejszą ilość "odrzutu" podczas produkcji czystej wody

-jest wyraźnie tańsza niż kolumna do wymiany jonowej - na allegro można kupić już najprostsze zestawy od 300 PLN

 

Dlaczego kolumna do wymiany jonowej nie spełniłaby moich oczekiwań?

-redukcja azotanów zmienia się w czasie eksploatacji od 99% do 0% w zależności od częstotliwości regeneracji złoża, można je regenerować częściej ale patrz poniżej

-regeneracja złoża generuje dużą ilość odrzutu do kanalizacji - mam własne szambo i ma to duże znaczenie.

-koszt kolumny ze złożem zmiękczającym/usuwającym azotany to na tą chwilę 2300 PLN

 

 

Szukając zestawu do RO kierowałem się poniższymi celami :

-chcę jak najprostszy zestaw z 2 rodzajami wody , "czysta" osmoza" i woda mineralizowana

-zestaw powinien być wyposażony w pompę wody, mam ustawione ciśnienie wody pomiędzy 2 a 4 bar, RO ma większą wydajność filtrowania (stosunek wody czystej do odrzutu) przy wyższym ciśnieniu więc pompa jest jak najbardziej wskazana

-chcę membranę o jak najmniejszej wydajności, wielkość wkładów jest standaryzowana, więc większa wydajność oznacza raczej mniejszą filtrację produktu, finalnie znalazłem 75GPD (galons per day), nie dam rady tyle przerobić w domu

-producent nie ma znaczenia, większość zestawów wygląda jakby była produkowana w tych samych chińskich fabrykach i różnią się tylko nazwą importera.

 

W tym momencie ten zestaw spełnił wszystkie kryteria, łącznie z akceptowalną ceną :

 

https://allegro.pl/oferta/ro8-filtry-wody-odwrocona-osmoza-pompa-75-gpd-8497041670

 

Wszystko udało się upchnąć w szafce praktycznie bez straty miejsca, musiałem tylko podmienić zbiornik na mniejszy.

 

Po zrobieniu testów wody po RO, wartość azotanów zawiera się pomiędzy 0-10mg/L czyli woda jest w pełni bezpieczna do spożycia.

 

 

 

 

20200602_203012.jpg

20200602_203021.jpg

Edytowane przez Piotrus
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piotrus,

 

Fajny pomysł na ustawienie zbiornika w martwej strefie szafki.

Zabezpiecz przewody wody, aby jakaś patelnia zabłąkaną rączką nie wyrwała złączki. Wbrew pozorom bardzo szybko zaleje kuchnię i okoliczne pomieszczenia.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, maras77 napisał:

@Piotrus,

 

Fajny pomysł na ustawienie zbiornika w martwej strefie szafki.

Zabezpiecz przewody wody, aby jakaś patelnia zabłąkaną rączką nie wyrwała złączki. Wbrew pozorom bardzo szybko zaleje kuchnię i okoliczne pomieszczenia.

 

 

Dzięki ;)

Finalnie upchnąłem przewody tak że nie wchodzą do szafki a idą w przestrzeni pomiędzy korpusami, poza tym idącym do zbiornika. Jeszcze muszę dorobić dystans blokujący półkę przed uderzeniem w korpus filtrów  i projekt zakończony.

 

Mając na uwadze fakt że te wszystkie złączki nie wyglądają zbyt solidnie, od razu dołożyłem czujnik zalania do alarmu. Póki co nie dam rady odciąć wody zdalnie, ale przynajmniej ktoś będzie mógł zareagować jeśli pojawi się woda na podłodze pod szafkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Piotrus napisał:

 

 

Dzięki ;)

Finalnie upchnąłem przewody tak że nie wchodzą do szafki a idą w przestrzeni pomiędzy korpusami, poza tym idącym do zbiornika. Jeszcze muszę dorobić dystans blokujący półkę przed uderzeniem w korpus filtrów  i projekt zakończony.

 

Mając na uwadze fakt że te wszystkie złączki nie wyglądają zbyt solidnie, od razu dołożyłem czujnik zalania do alarmu. Póki co nie dam rady odciąć wody zdalnie, ale przynajmniej ktoś będzie mógł zareagować jeśli pojawi się woda na podłodze pod szafkami.

Ja podobnie, dołożyłem czujnik od zalania pod szafką. Zbiornik podwiesiłem w szafce narożnej. Po instalacji warto sprawdzić czy nie cieknie ze złączek. Warto też kupować u gościa co ma wkłady w dobrej cenie na wymianę. Ja kupiłem u gościa co miał po 50zeta/komplet a teraz ma za ponad 100zł. Na szczęście te filtry są podobne i udało się dopasować takie za 50zeta od innego sprzedawcy (polskie).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.