Skocz do zawartości

zabezpieczenie progów auta wewnątrz


bez

Rekomendowane odpowiedzi

wiadomix - wkładamy wężyk i psikamy odpowiednim środkiem... :palacz:

 

ale jest taki czynnik dodatkowy i modyfikujący, że do progów dostawał się syf z drogi bo producent auta tak to głupio wymyślił, że się syf dostawał pomimo nadkoli z przodu :facepalm:

I teraz jest pytanie - czy wypłukać progi wodą, wysuszyć - np. w upalny dzień i wtedy środek do konserwacji profili zamkniętych  czy to jednak głupi pomysł z tym płukaniem woda i więcej zaszkodzi niż pomoże?

 

Mamy tu paru lakierników, dłubaczy i td... jakieś sugestie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pimpa_Vamp napisał:

wiadomix - wkładamy wężyk i psikamy odpowiednim środkiem... :palacz:

 

ale jest taki czynnik dodatkowy i modyfikujący, że do progów dostawał się syf z drogi bo producent auta tak to głupio wymyślił, że się syf dostawał pomimo nadkoli z przodu :facepalm:

I teraz jest pytanie - czy wypłukać progi wodą, wysuszyć - np. w upalny dzień i wtedy środek do konserwacji profili zamkniętych  czy to jednak głupi pomysł z tym płukaniem woda i więcej zaszkodzi niż pomoże?

 

Mamy tu paru lakierników, dłubaczy i td... jakieś sugestie? 

Mocne płukanie, kilka dni suszenia, endoskop, jak sucho,

to coś co zwiąże ślady ewentualnej powierzchownej korozji i dopiero solidny preparat do konserwacji.

To tak, jak chcesz, żeby było trwałe. A, no i musi być 25+ przynajmniej stopni :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Lucyfer napisał:

 

Proponowałbym jeszcze po tym wprowadzić wąż ze sprężonym powietrzem i go nie żałować, bo wilgoć będzie siedziała w rdzy w różnych zakamarkach.

Zawsze pomoże, nie zaszkodzi. :ok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie płukać wodą.

Zalać obficie środkiem mocno penetrującym, można powtórzyć dla lepszego efektu.

Najlepiej robić to w ciepły dzień i zostawić na słońcu, aby się rozeszło.

 

Woda z zakamarków progów będzie parować bardzo długo i wcześniej narobi więcej szkody, niż pożytku.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ghost2255 napisał:

Nic nie płukać wodą.

Zalać obficie środkiem mocno penetrującym, można powtórzyć dla lepszego efektu.

Najlepiej robić to w ciepły dzień i zostawić na słońcu, aby się rozeszło.

 

Woda z zakamarków progów będzie parować bardzo długo i wcześniej narobi więcej szkody, niż pożytku.

 

Dlatego sugerowałem sprężone powietrze, bo tam i tak może być nawet bez płukania.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pimpa_Vamp napisał:

sugestie? 

 

 

srodek na goraco sanders

20 lat temu ojciec prysnal progi i drzwi w swoim okularze i to podobno jedyny w210 w holandii ktory nie zgnil  ;)

troche dorabia remontujac i zabezpieczajac kampery znajomych i nadal poleca ten srodek

 

tapatalked

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pimpa_Vamp napisał:

wiadomix - wkładamy wężyk i psikamy odpowiednim środkiem... :palacz:

 

ale jest taki czynnik dodatkowy i modyfikujący, że do progów dostawał się syf z drogi bo producent auta tak to głupio wymyślił, że się syf dostawał pomimo nadkoli z przodu :facepalm:

I teraz jest pytanie - czy wypłukać progi wodą, wysuszyć - np. w upalny dzień i wtedy środek do konserwacji profili zamkniętych  czy to jednak głupi pomysł z tym płukaniem woda i więcej zaszkodzi niż pomoże?

 

Mamy tu paru lakierników, dłubaczy i td... jakieś sugestie? 

 

Wyciąć progi

Umyć wewnątrz

Wspawac progi

Polakierować progi

Zakonserwować wewnątrz 👍

 

 

 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pimpa_Vamp napisał:

wiadomix - wkładamy wężyk i psikamy odpowiednim środkiem... :palacz:

 

ale jest taki czynnik dodatkowy i modyfikujący, że do progów dostawał się syf z drogi bo producent auta tak to głupio wymyślił, że się syf dostawał pomimo nadkoli z przodu :facepalm:

I teraz jest pytanie - czy wypłukać progi wodą, wysuszyć - np. w upalny dzień i wtedy środek do konserwacji profili zamkniętych  czy to jednak głupi pomysł z tym płukaniem woda i więcej zaszkodzi niż pomoże?

 

Mamy tu paru lakierników, dłubaczy i td... jakieś sugestie? 

A jakie to auto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pimpa_Vamp napisał:

wiadomix - wkładamy wężyk i psikamy odpowiednim środkiem... :palacz:

 

ale jest taki czynnik dodatkowy i modyfikujący, że do progów dostawał się syf z drogi bo producent auta tak to głupio wymyślił, że się syf dostawał pomimo nadkoli z przodu :facepalm:

I teraz jest pytanie - czy wypłukać progi wodą, wysuszyć - np. w upalny dzień i wtedy środek do konserwacji profili zamkniętych  czy to jednak głupi pomysł z tym płukaniem woda i więcej zaszkodzi niż pomoże?

 

Mamy tu paru lakierników, dłubaczy i td... jakieś sugestie? 

Plukac, postawic na górce pod kątem (np dodjazd do garaz jak masz). Przez jedną noc przodem a druga noc tyłem. Jezdzic bez zaslepek i suszyc tak przez tydzien. Oczywiscie operacja wskazana w upalne dni kiedy nie pada. Ja tak zrobilem .. progi byly w sumie  zdrowe ale syfu troche bylo i wylecialo.  Walenie srodka zabezpieczajacego  na piach wewn. progów jak dla mnie bez sensu troche. Wydaje mi się że lepiej juz zeby byly tam ew. resztki wody niz  piasku i innego syfu. No ale moze ktos ma inne przemyslenia

Edytowane przez norbert123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Ksionc napisał:

 

Wyciąć progi

Umyć wewnątrz

Wspawac progi

Polakierować progi

Zakonserwować wewnątrz 👍

 

 

 

Jak sa zdrowe.... to po co wicinac?;). Najlepiej konserwawac jak auto jest juz prawie np 10 letnie.. ale progi ma niezjedzone jeszcze 

 

Edytowane przez norbert123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś kupiłem auto 8 letnie i raz na dwa trzy lata wpuszczałem w progi preparat do profili zamkniętych

Valvoline, gdy auto osiągnęło wiek 20 lat i chciałem podnieść je do góry za próg to próg zaczął się giąć

myślę wiec że porządne zabezpieczenie ma tylko sens jak kupujemy auto nowe a przez następne lata użytkowania auta

tylko profilaktyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Pimpa_Vamp napisał:

wiadomix - wkładamy wężyk i psikamy odpowiednim środkiem... :palacz:

 

ale jest taki czynnik dodatkowy i modyfikujący, że do progów dostawał się syf z drogi bo producent auta tak to głupio wymyślił, że się syf dostawał pomimo nadkoli z przodu :facepalm:

I teraz jest pytanie - czy wypłukać progi wodą, wysuszyć - np. w upalny dzień i wtedy środek do konserwacji profili zamkniętych  czy to jednak głupi pomysł z tym płukaniem woda i więcej zaszkodzi niż pomoże?

 

Niezbyt dobry pomysł IMHO.

Jak już to płukałby jakimś zmywaczem silikonowym pod ciśnieniem, np. z ropownicy :nie_wiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maro_t

 

ewentualne wypłukanie progów wodą czy ich przedmuchanie powietrzem  to zero PLN.

1 czy 2 puszki preparatu do profili zamkniętych to ze 3 dychy. 

Pracy przy tym może 2 godziny z piwem ;) 

no i piwo 3 pln. 

 

;)

 

w porównaniu do ewentualnych kosztów przyszłej naprawy to mniej niż zero a jeszcze życie ze świadomością, że mam w progach błoto i rdzę dla mnie jest nie do zniesienia ;]

dlatego idę w to  :oki:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, volf6 napisał:

Czemu nie zlecisz profesjonalistom?

Zawsze pisałeś, ze wolisz robić to co umiesz a za zarobione pieniądze robotę zlecasz innym:)

bo nikt nie weźmie takiej małej roboty bo tak wygląda rynek usług obecnie. Cała reszta jest zdrowa i świeża tylko mam wątpliwości co do tych progów.

Ale bądź spokojny - zmianę rozrządu, oleju w automacie i przekładniach zleciłem polecanym fachowcom :palacz:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pimpa_Vamp napisał:

bo nikt nie weźmie takiej małej roboty bo tak wygląda rynek usług obecnie. Cała reszta jest zdrowa i świeża tylko mam wątpliwości co do tych progów.

Ale bądź spokojny - zmianę rozrządu, oleju w automacie i przekładniach zleciłem polecanym fachowcom :palacz:

Konserwacja samych progów to jakieś nieporozumienie, zabezpiecza się wszystkie profile zamknięte, dodatkowo wnętrza drzwi.

Przy okazji mozna zrobić i konserwację z zewnątrz podłogi i nadkoli.

 

A dla amatora łatwiejsza, szybsza i mniej upierdliwa jest zmiana oleju czy rozrządu niż zrobienie dobrze konserwacji:skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, volf6 napisał:

Konserwacja samych progów to jakieś nieporozumienie, zabezpiecza się wszystkie profile zamknięte, dodatkowo wnętrza drzwi.

Przy okazji mozna zrobić i konserwację z zewnątrz podłogi i nadkoli.

 

A dla amatora łatwiejsza, szybsza i mniej upierdliwa jest zmiana oleju czy rozrządu niż zrobienie dobrze konserwacji

chyba jednak nie przeczytałeś mojego pierwszego posta :skromny:

chodzi tylko o progi bo tylko w nich jest błoto

Edytowane przez Pimpa_Vamp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Pimpa_Vamp napisał:

chyba jednak nie przeczytałeś mojego pierwszego posta :skromny:

chodzi tylko o progi bo tylko w nich jest błoto

To jeszcze oprócz konserwacji musisz wprowadzić jakieś modyfikacje, by błoto dostawać się tam przestało:ok:

Tak czy owak kompleksowa konserwacja nie zaszkodzi.

Ile lat ma auto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, volf6 napisał:

To jeszcze oprócz konserwacji musisz wprowadzić jakieś modyfikacje, by błoto dostawać się tam przestało:ok:

Tak czy owak kompleksowa konserwacja nie zaszkodzi.

Ile lat ma auto?

nieco ponad 5 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.06.2020 o 21:46, ghost2255 napisał:

 

A co powoduje korozję? Piasek czy woda?

A jak myslisz? Chodzi o wilgoc, ktora swietnie "trzyma" sie w piasku w zakamarkach profili.  Dluzej niz bez niego. Tworzy ci sie mikro bagienko gdzie ciagle jest mokro.. Sama woda bez piachu szybciej odparuje przez otwory techniczne ktore sa do tego celu m.in. A jak taka breja piachu je jeszcze zatka....

Edytowane przez norbert123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra. Podszedłem do sprawy zawodowo :palacz:

za 34 pln zakupiłem kamerę inspekcyjną i zajrzałem do wnętrza progów.

Z przodu jest więcej piachu, potem już tylko pyłowy nalot na ściankach - rdzy nie stwierdziłem. 

Czyli tu mamy plus :phi:

ostatecznie zrobię chyba tak:

poczekam na upały, wyjmę korki z progów, wystawię sprzęta na słońce przez kilka upalnych dni w celu wysuszenia zawartości, przedmucham powietrzem ile się da, wtrysnę preparat do profili, założę korki i tyle.

Dzięki Państwu za sugestie :pub:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.06.2020 o 20:45, Kalkstein napisał:

 

 

srodek na goraco sanders

20 lat temu ojciec prysnal progi i drzwi w swoim okularze i to podobno jedyny w210 w holandii ktory nie zgnil  ;)

troche dorabia remontujac i zabezpieczajac kampery znajomych i nadal poleca ten srodek

 

tapatalked

A nie oddał go czasem w końcu na złom, bo przegniło mocowanie wahacza czy coś w ten deseń ? :cfaniak: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Motoryken napisał:

to mam plan awaryjny - podłączam suszarkę do włosów do progów i jazda ;l

serio myślałem o tym w razie deszczów :mikolaj:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kalkstein w.niemczech dosyć popularny w profile zamknięte itp u nas moze troszkę bardziej wypchany przez Boll,bitex,itp 

 

Kiedyś o tym słyszałem.bardzo dawno temu w czasach degradacji przedwczesnej w fiat CC ale pamiętam.ze zraziło.mnie opakowanie. Takie proste niemieckie jak konserwy z czasów wojny oraz opcja podgrzewania bo w środku smalec

 Odpuściłem. 

Teraz też.natknalem.sie na recenzję internetową że specyfik BDB do profili.zamknietych. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, sebaso napisał:

A nie oddał go czasem w końcu na złom, bo przegniło mocowanie wahacza

 

bardzo byc moze  ;)  ale o ile pamietam zrobil prawie 500tys zanim auto poszlo do huty

w sumie to byla jedna wielka porazka ale ojciec bardzo chcial miec merca i sie wpakowal

 

4 godziny temu, HARDTECHNO napisał:

zraziło.mnie opakowanie

 

wyglada paskudnie fakt, ale dziala bardzo ok

staruszek do dzisiaj konserwuje tym rozne zlomy znajomych, pare groszy wpadnie plus ma zajecie przez kilka miesiecy i nie marudzi

np. kamper rodzicow trzyma sie jak nowy a to wyjatkowy syf czyli ducato

 

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kalkstein napisał:

 

bardzo byc moze  ;)  ale o ile pamietam zrobil prawie 500tys zanim auto poszlo do huty

w sumie to byla jedna wielka porazka ale ojciec bardzo chcial miec merca i sie wpakowal

 

 

tapatalked

Pamietam tamten Twój sprzed iluś lat(...)wątek i faktycznie na zdjęciach prezentował się świetne :ok: oczywiście jak na kilku letnie w210 ;) .

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, el_guapo napisał:

 Ostatnio na FB wyskoczyła mi reklama firmy z zabezpieczeniami antykorozyjnymi - 770zl za całe auto (podłoga, drzwi, progi, profile zamknięte).

dzięki za podpowiedź nt. poziomu cen.

Nawet myślałem docelowo o tym takim. 

Po tym jak po gwarancji dałem mazdę :mikolaj: do konserwacji podwozia, a ta przez 9 lat nic a nic nie zgniła po tym zabiegu, ciepło paczam w kierunku bitexów itp. wynalazków ;) :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, el_guapo napisał:

 

"Krown Polska" zabezpieczenia antykorozyjne 

dwóch znajomych zrobiło sobie konserwacje tym środkiem, według krown taki zabieg powinno powtarzać się co roku

obaj więcej nie pojechali na powtórzenie zabiegu, jak dla mnie to ten zabieg wyglądał jakby ktoś oblał auto olejem

co miało ściec to ściekło , gdzie się nie dotkniesz w aucie to wszystko tłuste a wiadomo tłuste nie koroduje

700zł bym nie dał za ten zabieg

Edytowane przez Waldek40
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Pimpa_Vamp napisał:

dzięki za podpowiedź nt. poziomu cen.

Nawet myślałem docelowo o tym takim. 

Po tym jak po gwarancji dałem mazdę :mikolaj: do konserwacji podwozia, a ta przez 9 lat nic a nic nie zgniła po tym zabiegu, ciepło paczam w kierunku bitexów itp. wynalazków ;) :oki:

W mojej wsi ok. 1500zl za auto bez korozji tzn. gdy nie trzeba czyscic rdzy i malowac.

Wszystko zależy od tego czym sie zabezpiecza. Najtańsze i najgorsze są oparte na bitumach. Polecam droższe woskowe np. Innotec Hi-temp Wax (cena dla człowieka z ulicy min. 70zl za litr w puszce UBS) ale wytrzymuje wysokie temperatury - można komore silnika, a nawet tlumiki koncowe zabezpieczać. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.