Skocz do zawartości

"Wczorajszy kierowca" - studium przypadku


Bartłomiej

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Maciej__ napisał:
5 godzin temu, PawelWaw napisał:
stad ten skuterek polecany wszedzie jako super pojazd na dojazdy do wawy w korkach emoji4.png

Ale skuterem chyba też nie można wtedy jeździć...

A rowerem ? Chyba też nie 🤔

Edytowane przez jareczekmtb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja już kiedyś pisałem że chyba w 2004 roku też miałem taka przygodę 0,18/0,12 i natychmiastowe trzecie dmuchniecie 0,10 także tendencja duża spadkowa

600zł kosztów policja chciała więcej ale sąd oddalił, zaproszenie na komendę i przesłuchanie co pan jadł co pan pił i te ich mądrości że jak musi on gdzieś jechać to 2 dni wcześniej nie pije,

rozprawa w sadzie w mieście gdzie mnie złapano za % 160kilometrów od domu, sąd się zapytał policjanta jak się zachowywałem podczas zatrzymania odpowiedz ooo żeby każdy tak się zachowywał;] no i najniższy wymiar kary 0,5 roku bez prawka ,ze 2 lata temu zrobiłem prawko pierwszy samochód i patrze na niego bidulka jak stoi pod blokiem przez pół roku:oslabiony:,

i wiecie co przeszła mi wtedy ochota na % wcale nie spożywałem a przecież mogłem;],  teraz spożycie wróciło ;] , ale mam w pracy kolegę co właśnie odzyskał prawko chyba po roku i musiał Jeszce zapłacić grzywnę 5000zł badania, testy, psycholog, egzamin na prawko ,wszystko od nowa

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest. Pamiętam jak ze 20 lat temu na kursie PJ prowadzący uczył, nigdy nie godzccie się na alkomat, tylko krew. Zwykle ten proceder trwa kilka godz (tak pewnie było kiedyś).
Obiło mi się o uszy, że jak jest tendencja spadająca po tych kilku minutach to nie ma większego problemu, ale jak widać wyżej nie jest to zasadą, albo coś się zmieniło.

Czyli co po piereszym dmuchaniu krew czy bez dmuchania w ogole?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Igorek napisał:

Chyba współczuję. Ale z drugiej strony pomyśl, że wcale nie miałeś tak źle. Brat w 2011 totalnie napruty rozwalił w Anglii swój samochód. Oprócz kasacji sprzęta i plamy oleju na drodze nie stało się nic więcej. Prawko zatrzymano mu chyba na rok, może dwa lata. Zasądzono niewielką grzywnę i kilkadziesiąt godzin prac społecznych. Nie przejął się tym bo i tak nie potrzebował jeździć. Po paru latach postanowił wrócić do posiadania samochodu i uprawnień do jego prowadzenia. I tu zaczęły się prawdziwe schody. Przez 5 lat od zdarzenia nie sposób znaleźć ubezpieczyciela, który zgodzi się na zaoferowanie polisy nie biorąc przy tym mniej niż 2-3 krotność stawki rocznej dla młodego kierowcy, która i tak jest spora. Odzyskanie plastiku to przede wszystkim koszty i terminy. Całość rozpatrywana bardzo powoli, kolejne badania, jeżdżenie do jakiejś wiochy aby znaleźć przychodnię, która akurat ma umowę z tutejszym wydziałem komunikacji na wykonywanie badań. Próbkę moczu musiał oddać w obecności lekarza, który potwierdzał naocznie, że to jego mocz ląduje w pojemniku. Cała procedura odzyskania PJ zajęła mu około 2 lat.

Tylko ze te procedury sa podobne takze w innych przypadkach.

Ponad rok  temu moja kolezanka z pracy miala atak padaczki pod prysznicem.Wspollokatorzy wezwali pogotowie,,oczywiscie odebranie prawa jazdy  .

Tydzien temu rozmawialem z nia na ten temat i okazuje sie ze nadal papiery wedruja sobie po stosownych urzedach.Obecnie od razu ja uprzedzaja ze potrwa to 3-4 miesiace dluzej ze wzgledu na COVID.Oczywiscie jesli jej wroca prawko to ceny ubezpieczenia auta beda zaporowe:chory:

Edytowane przez wlad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, volf6 napisał:

To chyba nic dziwnego, ubezpieczył byś kogoś kto może dostać ataku padaczki za kierownicą?

Dziwne to będzie jak dostanie z powrotem PJ:skromny:

Z tego co mowila wynikalo ze jest juz na prostej drodze do odzyskania prawka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wlad napisał:

Z tego co mowila wynikalo ze jest juz na prostej drodze do odzyskania prawka...

Tykająca bomba na drodze.

Ja rozumiem, że dla niej brak prawka może być tragedią, ale taki pewny, że powinna je odzyskać nie jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, TWENTIS napisał:

Czyli co po piereszym dmuchaniu krew czy bez dmuchania w ogole?

mi powtarzali, że jeżeli ze świeczki wychodzi coś nie tak, a wiesz że coś mogło się jeszcze nie zmetabolizować to krew, nie tykasz tego alko z cyferkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ze te procedury sa podobne takze w innych przypadkach.

Ponad rok  temu moja kolezanka z pracy miala atak padaczki pod prysznicem.Wspollokatorzy wezwali pogotowie,,oczywiscie odebranie prawa jazdy  .

Tydzien temu rozmawialem z nia na ten temat i okazuje sie ze nadal papiery wedruja sobie po stosownych urzedach.Obecnie od razu ja uprzedzaja ze potrwa to 3-4 miesiace dluzej ze wzgledu na COVID.Oczywiscie jesli jej wroca prawko to ceny ubezpieczenia auta beda zaporowe:chory:

Mój kolega jakieś 15 lat temu po ataku padaczki za kierownicą wylądował na OIOM. Potem kilka operacji (krwiaki po wypadku), przez pewien czas było nawet ok, ale ostatecznie się skończyło tak że po kilku kolejnych operacjach i powikłaniach po paru latach wylądował na opiece paliatywnej a w zeszłym roku zmarł...

 

Więc w przypadku padaczki to jak najbardziej uzasadnione jest by zatrzymać PJ i bardzo być ostrożnym z oddawaniem tego dokumentu.

 

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, siwyyy77 napisał:

Za bardzo się skupiłeś na czołgach i zapomniałeś o wypitej butelce ;) 

A żebyś wiedział ! 🙂 Butelka stała za blisko kieliszka a mnie za dobrze szło zabijanie przeciwników.

10 godzin temu, PawelWaw napisał:

stad ten skuterek polecany wszedzie jako super pojazd na dojazdy do wawy w korkach :)

Skuterek polecam od wiosny 2019 roku, od kiedy zacząłem nim dojeżdżać do robo w centrum Wawy. Tak że PUDŁO !!! 🙂 🙂

10 godzin temu, twinsen napisał:

Ile ważysz, że tak spytam znienacka? ;] 

Obecnie 82, bo mi się schudło. A co? 🙂

Masa ciała nie ma wiele wspólnego z tym, jak łatwo/szybko trawisz alkohol. Grubi mają nawet trochę gorzej, bo często potrzebują wypić więcej alko, aby poczuć "błogostan". Niestety, to więcej alkoholu musi potem przelecieć przez wątrobę, więc czasy odczekiwania są odpowiednio długie.

 

Polecam zapoznanie się z pojęciem porcji standardowej alkoholu - taka porcja trawi się 1 godzinę. Standardowe piwo jasne pełne ma 2.5 porcji standardowej. Trzeba więc liczyć.

Najgorzej liczenie idzie z drinkami, najłatwiej wódzia. Ale ja nie pijam ani jednych, ani drugiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Bartłomiej napisał:

Obecnie 82, bo mi się schudło. A co? 🙂

Masa ciała nie ma wiele wspólnego z tym, jak łatwo/szybko trawisz alkohol. Grubi mają nawet trochę gorzej, bo często potrzebują wypić więcej alko, aby poczuć "błogostan". Niestety, to więcej alkoholu musi potem przelecieć przez wątrobę, więc czasy odczekiwania są odpowiednio długie.

Chodzi mi o to, że po tej ilości którą wypiłeś, miałbym 0,00 już pewnie koło 5 rano ;] Ja np. o 20-stej otwieram butelkę wina, potem koło 22 drugą, a rano mam 0,10 ;] 

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sherif napisał:

Nam tłumaczono, że nie wyraża się się zgody na badanie alkomatem, jak już dmuchniesz to ptokach. 

Gdzie tłumaczono? Bo jak dla mnie to po pierwszym badaniu alkomatem podważasz wynik i wtedy jedziesz na krew.

 

3 godziny temu, ZUBERTO napisał:

Tykająca bomba na drodze.

Ja rozumiem, że dla niej brak prawka może być tragedią, ale taki pewny, że powinna je odzyskać nie jestem.

Ja wręcz przeciwnie, jestem pewny, że nie powinna. Co więcej, dziwię się, że sama tego nie rozumie. Może jeszcze pasażerów będzie wozić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Seth napisał:

Gdzie tłumaczono? Bo jak dla mnie to po pierwszym badaniu alkomatem podważasz wynik i wtedy jedziesz na krew.

i niewiele Ci to da bo :milicja: i sąd mają już wynik. Drugi pomiar jest robiony dla sprawdzenia trendu, bo inaczej jest traktowany człowiek, któremu stężenie będzie rosło, a inaczej temu co spada bo jest 'wczorajszy'

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ozarek napisał:

i niewiele Ci to da bo :milicja: i sąd mają już wynik. Drugi pomiar jest robiony dla sprawdzenia trendu, bo inaczej jest traktowany człowiek, któremu stężenie będzie rosło, a inaczej temu co spada bo jest 'wczorajszy'

 

Alkomatem też można sprawdzić trend.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, twinsen napisał:

Chodzi mi o to, że po tej ilości którą wypiłeś, miałbym 0,00 już pewnie koło 5 rano ;] Ja np. o 20-stej otwieram butelkę wina, potem koło 22 drugą, a rano mam 0,10 ;] 

Twinsen, co Ty pier@#$%^ ???? !!!!

Nie ma takiej możliwości, abyś po dwóch butelkach wina (1.5 litra) miał rano 0.10

Zakładam, że wino ma 13%.

Półtora litra wina to 195ml czystego alkoholu. To jest 15.6 SJA (standardowych jednostek alkoholu). Jedna jednostka rozkłada się w 1h przy zdrowej wątrobie. Nie ma znaczenia, ile ważysz. Oznacza to, że jak skończysz o 23-24 pić drugą butelkę wina to masz 15 godzin na to, aby wątroba przerobiła alko, które w siebie wlałeś. I jeszcze raz - zakładam, że masz zdrową i w 100% wydajną wątrobę.

 

To mówi nauka, to nie są moje wymysły.

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twinsen, co Ty pier@#$%^ ???? !!!!
Nie ma takiej możliwości, abyś po dwóch butelkach wina (1.5 litra) miał rano 0.10
Zakładam, że wino ma 13%.
Półtora litra wina to 195ml czystego alkoholu. To jest 15.6 SJA (standardowych jednostek alkoholu). Jedna jednostka rozkłada się w 1h przy zdrowej wątrobie. Nie ma znaczenia, ile ważysz. Oznacza to, że jak skończysz o 23-24 pić drugą butelkę wina to masz 15 godzin na to, aby wątroba przerobiła alko, które w siebie wlałeś. I jeszcze raz - zakładam, że masz zdrową i w 100% wydajną wątrobę.
 
To mówi nauka, to nie są moje wymysły.
Ma znaczenie ile ważę.
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, twinsen napisał:

Ma znaczenie ile ważę.

Tak, ma znaczenie. Jeśli ważysz więcej, to więcej C2H5OH potrzebujesz do tego, żeby "było fajnie". Ale wątrobę masz bardzo podobną do osoby, która będzie 30kg od Ciebie chudsza. To się specjalnie nie zmienia. I ta wątroba musi zmetabolizować to całe alko, które w siebie wlałeś, żeby "było fajnie". Z racji tego, że jesteś większy, to musiałeś wlać więcej. Więc Twoja wątroba ma do przerobienia więcej SJA aniżeli ktoś dużo lżejszy od Ciebie, który "zrobi się" jedną butelką wina (jak ja).

 

Dokładnie taki "mit" przerabialiśmy z psychologiem na kursie re-edukacyjnym. Facet miał super podejście, bo tłumaczył wszystkie mechanizmy wpływu alko na organizm człowieka. I jeden z mitów, z którym się rozprawił, dotyczył masy ciała.  Wątroba nie rośnie wraz ze wzrostem masy ciała, a na pewno nie rośnie jej przepustowość w metabolizowaniu alko.

  • Lubię to 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, twinsen napisał:
1 godzinę temu, Bartłomiej napisał:
Twinsen, co Ty pier@#$%^ ???? !!!!
Nie ma takiej możliwości, abyś po dwóch butelkach wina (1.5 litra) miał rano 0.10
Zakładam, że wino ma 13%.
Półtora litra wina to 195ml czystego alkoholu. To jest 15.6 SJA (standardowych jednostek alkoholu). Jedna jednostka rozkłada się w 1h przy zdrowej wątrobie. Nie ma znaczenia, ile ważysz. Oznacza to, że jak skończysz o 23-24 pić drugą butelkę wina to masz 15 godzin na to, aby wątroba przerobiła alko, które w siebie wlałeś. I jeszcze raz - zakładam, że masz zdrową i w 100% wydajną wątrobę.
 
To mówi nauka, to nie są moje wymysły.

Pokaż więcej  

Ma znaczenie ile ważę.

 

O, to ci co ważą po 200kg muszą mieć zarąbiście szybką przemianę materii... ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, K3 napisał:

O, to ci co ważą po 200kg muszą mieć zarąbiście szybką przemianę materii... ;]

Otóż to! 🙂
Jednym z gruuuuuuubych mitów nt. picia alko jest to, że duża masa radzi sobie lepiej z alko. Zdaniem tego psychologa, który prowadził szkolenie, jest nawet gorzej niż normalnie - gruby gość potrzebuje więcej mg alkoholu, żeby wprowadzić się w stan "zadowolenia". Ale niestety, wtedy jego wątroba ma dużo więcej alko do przetworzenia, aniżeli osoba o "normalnej" wadze, której nie trzeba aż tyle C2H5OH, żeby się wprowadzić w stan  alkoholowej Nirwany.

4 minuty temu, twinsen napisał:

Wiem, że po tej ilości nie mam prawie nic rano. Skąd wiem? Bo mierzyłem.

Albo zmierz jeszcze raz, albo zmień przyrząd.
Albo........ opublikuj siebie jako wyjątkowy ewenement fizjologiczny łamiący dotychczasowe badania nt. metabolizmu alkoholu etylowego.

Sam zdecyduj, co wybierasz. 🙂

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo zmierz jeszcze raz, albo zmień przyrząd.
Albo........ opublikuj siebie jako wyjątkowy ewenement fizjologiczny łamiący dotychczasowe badania nt. metabolizmu alkoholu etylowego.
Sam zdecyduj, co wybierasz.
Myślę, że np. format mógłby udzielić wyczerpujących informacji tego typu. Całkiem sporo można wypić, by rano jechać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



twin,

 
Raz jeszcze - wracam do głównego przesłania mojego wpisu - NIE WARTO siadać za kółkiem, jeżeli poprzedniego dnia "weszło" trochę %%. Po prostu - NIE WARTO !!!
Co z tym zrobisz, to Twoja sprawa. Ja nie chcę dyskutować. Liczę na to, że w Twojej makówce odpowiednie dwa neurony się spotkają i wygenerują myśl....... refleksję jakąś.


I to jest najmądrzejsza część tego wątku i pod nią się podpisuje obiema rękami.

Ja sam rzadko piję, ale jak piję to potem prowadzę dopiero wtedy gdy na 200% jestem pewien że mogę to zrobić zgodnie z przepisami.


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

twin,
Zaczynasz rozmywać tę rozmowę, czyli brakuje ci argumentów.
Więc albo zamilknij i dalej się nie pogrążaj, albo przedstaw jakieś konkrety na poparcie swoich teorii. Ale wiesz, KON-KRE-TY !!!
 
To, że kupę ludzi siedzi rano za kółkiem będąc absolutnie przeświadczonym o tym, że wszystko jest w porządku, że czują się dobrze - to jest fakt. Ja byłem jednym z takich ludzi. Miałem w ch... szczęścia, że nie wpadłem powyżej 0.5 promila, bo wtedy zupełnie inne paragrafy by się za mnie zabrały. Na kursie miałem z 10 osób, którym też "się wydawało", a jednak dostali po 2-3 lata odebrania prawka (i grzywny po kilkadziesiąt tysięcy).
 
Raz jeszcze - wracam do głównego przesłania mojego wpisu - NIE WARTO siadać za kółkiem, jeżeli poprzedniego dnia "weszło" trochę %%. Po prostu - NIE WARTO !!!
Co z tym zrobisz, to Twoja sprawa. Ja nie chcę dyskutować. Liczę na to, że w Twojej makówce odpowiednie dwa neurony się spotkają i wygenerują myśl....... refleksję jakąś.
Wiesz, Ty masz takie doświadczenia, a ja mam takie, że rano się mierzę i jak jest w normie tzn. poniżej 0,2 to jadę. Tylko tyle. Wolno mieć np. 0,19 i nic nikomu nie zrobią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, twinsen napisał:

Wiesz, Ty masz takie doświadczenia, a ja mam takie, że rano się mierzę i jak jest w normie tzn. poniżej 0,2 to jadę. Tylko tyle. Wolno mieć np. 0,19 i nic nikomu nie zrobią.

Powodzenia, Mistrzu !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, twinsen napisał:

W ogóle nie rozumiem, czemu Ty dysktujesz z obowiązującymi przepisami? W Polsce dopuszczalne jest do 0,2 promila. Czy przepisy się zmieniły?

twin, lansujesz się tu na nadczłowieka, możesz wypić wieczorem 1.5 litra wina i rano mieć 0.1 promila - wynik godny Supermena

Gratuluję, żyj dalej w tym przekonaniu, że Twoje kilogramy "załatwią sprawę" trzeźwienia.

Ja mówię co innego - na podstawie rozmów z psychologiem, który od 30 lat zajmuje sie tematyką alko wśród kierowców - nauka mówi co innego, wprowadziła SJA i zdefiniowała fizyczny model metabolizmu SJA. A z tego,co mówisz, Ty jesteś superbohaterem, który ma metabolizm2.5 razy lepszy, niż standardowy mężczyzna. BRAWO ! Jesteś moim Superbohaterem!

 

Ja jednak trzymam się tego, co usłyszałem od człowieka, który siedzi w temacie od kilkudziesięciu lat.

 

Jak dla mnie, koniec dyskusji.

Życzę powodzenia. I rozsądku.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bartłomiej

Wspolczuje 6 miesiący...

ja za prędkość tylko 3 i zostało jeszcze lekko ponad miesiąc, ale mogę napisać, że nieźle komplikuje to życie, też mogę tylko przestrzec innych... I nie, nie jestem piratem-pewnie tak jak tobie zdarzyło się to raz i akurat o zlym czasie.

 

Mieszkać i pracować w centrum wawy czy ktw krka itd to wtedy nie problem, ale mieszkam na wsi i do pracy busem nie doajde... Cale szczęście kolega z pracy mieszka wies obok...

 

 

 

 

Edytowane przez Pado
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.06.2020 o 16:44, Bartłomiej napisał:

Jak już dostałem upragnione zaświadczenie, to w urzędzie komunikacji okazało się, że PJ mi nie oddadzą "z marszu", bo teraz dają wyłącznie PJ terminowe, a moje było bezterminowe, więc muszę wystąpić z wnioskiem, zdjęciem o nowe prawko - nowy plastik.

 

 

 

Powaznie tak jest?

ciekawe czy mnie oddadzą bezterminowe, bo wydaje mi się, że tak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Pado napisał:

Powaznie tak jest?

ciekawe czy mnie oddadzą bezterminowe, bo wydaje mi się, że tak...

Opisuję sprawę, jak ona wygląda.
Ty masz inny "paragraf", więc może uda CI się wyjąć PJ na starych zasadach.

Napisz, jaki był finał, jak już odbierzesz PJ. Będzie ślad dla potomności. (choć oczywiście Twin ma swoje zdanie. i kropka! 🙂 )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bartłomiej napisał:

twin, lansujesz się tu na nadczłowieka, możesz wypić wieczorem 1.5 litra wina i rano mieć 0.1 promila - wynik godny Supermena

 

Ale twinsen ma sporo racji, to ze statystycznie organizm spala ok 8-10gr alko na godzine to nie znaczy, ze u kogos ten proces nie bedzie sporo szybszy...

Mam kumpla, z ktorym jak pijemy po rowno to on rano ma 0.00 a ja np 0.5-0.7 promila i to po ilosci ok 2 wina/0.5l gorzaly.

Testowane wielokrotnie na 2 roznych alkomatach. W dobie powszechnie dostepnych alkomatow naprawde mozna spokojnie rano dmuchnac i nie podejmowac zbedenego ryzyka :ok:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DZIDA napisał:

Ja sam rzadko piję, ale jak piję to potem prowadzę dopiero wtedy gdy na 200% jestem pewien że mogę to zrobić zgodnie z przepisami.

 

Ale to mozna zalatwic alkomatem za kilka stowek...

Kwota naprawde niematerialna wzgledem ewentualnych problemow i konsekwencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bartłomiej napisał:

twin, lansujesz się tu na nadczłowieka, możesz wypić wieczorem 1.5 litra wina i rano mieć 0.1 promila - wynik godny Supermena

Gratuluję, żyj dalej w tym przekonaniu, że Twoje kilogramy "załatwią sprawę" trzeźwienia.

Ja mówię co innego - na podstawie rozmów z psychologiem, który od 30 lat zajmuje sie tematyką alko wśród kierowców - nauka mówi co innego, wprowadziła SJA i zdefiniowała fizyczny model metabolizmu SJA. A z tego,co mówisz, Ty jesteś superbohaterem, który ma metabolizm2.5 razy lepszy, niż standardowy mężczyzna. BRAWO ! Jesteś moim Superbohaterem!

 

Ja jednak trzymam się tego, co usłyszałem od człowieka, który siedzi w temacie od kilkudziesięciu lat.

 

Jak dla mnie, koniec dyskusji.

Życzę powodzenia. I rozsądku.

Naprawdę nie zauważyłeś jeszcze, że istnieje sporo przypadków odstępstw od "normalności"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Seth napisał:

Naprawdę nie zauważyłeś jeszcze, że istnieje sporo przypadków odstępstw od "normalności"?

Naprawdę uważam, że twin nie jest super-herosem, jeśli chodzi o możliwości jego wątroby. Tylko tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Bartłomiej napisał:

Naprawdę uważam, że twin nie jest super-herosem, jeśli chodzi o możliwości jego wątroby. Tylko tyle.

Ale jakieś podstawy co do tego?

Bo jak patrzyłem na gościa, który bez bólu przebijał sobie mięśnie, to też na takiego nie wyglądał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Seth napisał:

Masz rację, wydaje Ci się. Jeśli to będzie nowy dokument, to będzie terminowy.

Ale czemu ma być nowy?

Zatrzymali pj, to po co maja wyrabiać nowy dokument?

W decyzji starosty powołują sie na numer pj i podają do kiedy konkretnie zatrzymują uprawnienia... Bez sensu jeśli mieliby wyrabiać nowy dokument...

 

Edytowane przez Pado
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Pado napisał:

Ale czemu ma być nowy?

Zatrzymali pj, to po co maja wyrabiać nowy dokument?

W decyzji starosty powołują sie na numer pj i podają do kiedy konkretnie zatrzymują uprawnienia... Bez sensu jeśli mieliby wyrabiać nowy dokument...

 

Czyli tak jak u autora wątku, czyż nie? W jego przypadku też uważam, że bez sensu jest nakaz wyrobienia nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Seth napisał:

Czyli tak jak u autora wątku, czyż nie? W jego przypadku też uważam, że bez sensu jest nakaz wyrobienia nowego.

Moze inny paragraf...

Zresztą za 5tyg wam to potwierdzę.

 

Z tego co pamiętam kilku osobom na ak zatrzymano pj za prędkość - może coś dopowiedzą...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Seth napisał:

Ale jakieś podstawy co do tego?

Jakie podstawy?

Po pierwsze statystyka, czyli co potrafi wątroba u gościa w takim wieku.

A po drugie - historia opisów zamieszczanych na HP o "wyczynach" alkoholowych.

Jedno z drugim nie pozwala mi uwierzyć, że mamy do czynienia z super-herosem, który po wypiciu dwóch butelek wina rano jest świeży i bez %% we krwi. Niezależnie od tego, jak by się czuł i co o sobie mówił.....

Jestem w tym samym wieku i też wiem, co to znaczy przychlorować. ...... niejeden alko-wątek na HP mam za sobą. 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale to mozna zalatwic alkomatem za kilka stowek...

Kwota naprawde niematerialna wzgledem ewentualnych problemow i konsekwencji.

Nigdy nie potrzebowałem do tego alkomatu... Ani za 100 zl ani za 1000 zł.

 

Jeżeli wiedziałem że jadę to wiedziałem na co mogę sobie bezpiecznie pozwolić. Zawsze zakładałem odpowiedni margines błędu - albo przy ocenie ile mogę wypić albo przy ocenie czy już mogę prowadzić. Kilka razy się zdarzyła mi też kontrola trzeźwości przy takiej jeździe i nigdy wtopy nie miałem...

Wychodzę z założenia że wszystko jest dla ludzi pod warunkiem że jest w odpowiednim miejscu, czasie i ilości. Ale ja wiem kiedy mam przystopować i umiem to zrobić w praktyce.

 

 

A ze 2 razy w zyciu miałem sytuację że po imprezie wypadła mi niespodziewana jazda. Wizyta na komendzie i sprawdzenie alkomatem załatwiło temat (w obu przypadkach i tak się okazało ze mogłem legalnie kierować).

 

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, DZIDA napisał:

Nigdy nie potrzebowałem do tego alkomatu... Ani za 100 zl ani za 1000 zł.

 

No i super, mysle ze autor tego tematu wychodzil z podobnego zalozenia...

Ja jednak wole miec mozliwosc dmuchnac z rana bo nie zawsze wszystko da sie przewidziec w 100% ;]

A jezdzenie po komendach na kacu to dla mnie duzo wiecej zachodu niz kupno alkomatu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, twinsen napisał:
14 godzin temu, K3 napisał:
 
O, to ci co ważą po 200kg muszą mieć zarąbiście szybką przemianę materii... ;]

Wiem, że po tej ilości nie mam prawie nic rano. Skąd wiem? Bo mierzyłem.

Pili my po równo, Ja 70 kg, Roman 120. Na fajrant Roman może jechać, ja mam wydmuchane 0,5 z hakiem. Tak to działa i statystyki tego nie zmienią :hehe:.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.