Skocz do zawartości

Laika pytań kilka...


bizz

Rekomendowane odpowiedzi

Powoli zbliża się czas zmiany auta na nowe - powoli, tzn. zakup byłby w przyszłym roku okolcie czerwca, ale wolę wiedzieć ile się da wcześniej.

 

Do tej pory traktowałem elektryki jako niedostępne dla mnie cenowo, ale przeglądając OLX wczoraj wieczorem wyskoczył mi Leaf - zacząłem grzebać i wychodzi że samochód z 2017 roku można kupić za 60-70 kpln.

Auto miałoby służyć jako drugie, z przebiegami dziennymi max 120-150km, garaż mam, przyłącze 380V też mam (choć nie wiem czy to istotne).

 

Gdzie szukać minusów całego rozwiązania?

 

Na pewno nie stać mnie na nowe - teraz mam gwarancję i się nie przejmuję niczym. Mam też LPG więc oszczędności nie będą jakieś super oszałamiające, ale kręci mnie cisza w elektryku, sposób w jaki auto przyspiesza i brak smrodu z rury wydechowej.

 

Na co zwrócić uwagę w trzylatku?

Co oprócz Nissana Leaf wziąć pod uwagę?

Czy są hybrydy które przejadą 30-40 km dziennie na jednym ładowaniu (bo mogę też spróbować pójść tą drogą, choć wolałbym elektryka).

 

Jedno z nurtujących pytań - czy auto naładowane do pełna, po tygodniu w garażu nie podpięte do ładowarki będzie nadal miało 100% baterii?

Czy w trzylatku może "wysypać się" bateria? Ile taka ma gwarancji?

Czy wszystkie Leafy mają problem z chłodzeniem baterii czy ktoś już wymyślił obejście problemu?

 

Czy istnieje ekonomiczny sens dołożenia 30 kpln i kupienia nowego Leafa w salonie?

 

Z góry dzięki,

myślę że nie tylko mi przydadzą się odpowiedzi na takie pytania.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, bizz napisał:

Powoli zbliża się czas zmiany auta na nowe - powoli, tzn. zakup byłby w przyszłym roku okolcie czerwca, ale wolę wiedzieć ile się da wcześniej.

 

W tej "branży" aktualnie rok to wieczność, teoretycznie w 2021 powinien być wystrzał nowych modeli EV, więc te starsze tym atrakcyjniejsze ceny powinny mieć.

 A z drugiej strony w praktyce na razie wszystko idzie jak po grudzie ;) 

 

12 godzin temu, bizz napisał:

Do tej pory traktowałem elektryki jako niedostępne dla mnie cenowo, ale przeglądając OLX wczoraj wieczorem wyskoczył mi Leaf - zacząłem grzebać i wychodzi że samochód z 2017 roku można kupić za 60-70 kpln.

Auto miałoby służyć jako drugie, z przebiegami dziennymi max 120-150km,

Przy przebiegach 120-150 km na raz bez ładowania, to Leafa I 30 kWh (a pewnie o takim piszesz) bym nie brał pod uwagę.

Leafa I jeśli kupować, to możliwie jak najtaniej na spróbowanie, bo to już antyk się robi powoli. Choć wdzięczny. 

 

12 godzin temu, bizz napisał:

garaż mam, przyłącze 380V też mam (choć nie wiem czy to istotne).

To, że masz prąd to lux. Im większe zabezpieczenie fazy, tym szybciej będziesz mógł ładować.

 

12 godzin temu, bizz napisał:

Na co zwrócić uwagę w trzylatku?

Co oprócz Nissana Leaf wziąć pod uwagę?

Żeby nie kupować trzylatka w starej budzie.

Jeśli zakup za rok (potanieją) i Leaf, to przy tych przebiegach zdecydowanie Leaf II 40 kWh.

Leaf ma dwie podstawowe wady, dość spora konsumpcja i przegrzewająca się bateria.

Przy jeździe na miejscu w koło komina nieistotne ogólnie. Wyjazd w trasę, sprawa się komplikuje z tego powodu.

 

Co oprócz to musiałbyś napisać na czym Ci zależy najbardziej.

Ioniq jest genialną konstrukcją, pogoogluj, poczytaj. Droższy, mało ich, ale wart każdej złotówki.

e-Golfy są niezłe.

A tak naprawdę temat trzeba analizować, jak będziesz już konkretnie na kupnie, za dużo się zmienia w tej materii.

 

12 godzin temu, bizz napisał:

Czy są hybrydy które przejadą 30-40 km dziennie na jednym ładowaniu (bo mogę też spróbować pójść tą drogą, choć wolałbym elektryka).

Kolego Bizz nie idźcie tą drogą ;) 

Jedyne co jest warte rozważenia, to Ople Ampera. 

Tanio i bardzo dobrze. To jest elektryk z generatorem w postaci silnika spalinowego normalnego, ale napęd zawsze jest z silnika elektrycznego.

Dobra cena, awaryjność ogólnie nie istnieje, spory zasięg na baterii, uniwersalność i nietuzinkowy wygląd, bardzo dobre wyposażenie.

Większość z Holandii i nie trzeba się bać przebiegów 100-200 kkm.

 

12 godzin temu, bizz napisał:

Jedno z nurtujących pytań - czy auto naładowane do pełna, po tygodniu w garażu nie podpięte do ładowarki będzie nadal miało 100% baterii?

Zależy od auta. Ale co do zasady tak. Choć BMW i3 i Tesla siorbie na postoju. Ogólnie te, które są online, to mają jakiś tam pobór zazwyczaj.

Leaf, Ioniq, Golf itp. nie.

Zaleca się ogólnie nie robić takich akcji, i jeśli jest dłuższy postój, to zalecana jest wartość 50-80%. Li-ion nie lubią skrajnych poziomów rozładowania i naładowania.

 

12 godzin temu, bizz napisał:

Czy w trzylatku może "wysypać się" bateria? Ile taka ma gwarancji?

Nie zdarza się, nie słyszy się. Nie ma tematu. Losowy przypadek zawsze możliwy.

Gwarancja - zależy od producenta.

Leaf: 8 lat i 160.000 km

Ioniq: 8 lat i 200.000 km

Golf: 8 lat i/lub 160.000 km

 

Głównie Leafy mają problem z degradacją baterii. Ale nie na tyle, by na gwarancji były wymieniane być.

Najstarsze roczniki do 2014 miały kiepską chemię i potrafiły sporo polecieć. Późniejsze roczniki też lecą, ale wolniej.

5 latki mają zazwyczaj około 85% pojemności. Z czasem degradacji jest coraz wolniejsza.

Hyundai/Kia leci wolniej, bo ma bufory z dołu i z góry, oraz chłodzenie aktywne pakietu.

 

12 godzin temu, bizz napisał:

Czy wszystkie Leafy mają problem z chłodzeniem baterii czy ktoś już wymyślił obejście problemu?

Tak, wszystkie. Ale dotyczy tylko jazdy w trasie i szybkiego ładowania. Nie da się obejść tego problemu. Wróć, da się. Wymienić Leafa na coś z chłodzeniem aktywnym.

Problem ogólnie jest dość poważny, jeśli chce się jechać więcej niż jedno doładowanie w trasie, bo drastycznie spada prędkość ładowania, a w skrajnym przypadku obcina moc, jak już jest fest przegrzana.

Jeżdżąc na miejscu problem jest nieistotny w zasadzie. W trasie, z mojej perspektywy - poważny.

 

12 godzin temu, bizz napisał:

Czy istnieje ekonomiczny sens dołożenia 30 kpln i kupienia nowego Leafa w salonie?

Ogólnie kupno Leafa w mojej ocenie to tylko ze względów ekonomicznych - im taniej się uda wyrwać coś, tym lepiej.

Nowy tak - ale musi być naprawdę okazja i musisz być pewien - że nie będziesz jeździł w trasy.

Problem jest tylko taki, że jak chwilę się pojeździ elektrykiem to chce się nim jeździć wszędzie i zawsze, i gdzie się da.

Zaczyna się testowanie, sprawdzanie i wtedy w trasie Leaf psuje psychikę ;) 

 

Osobiście doradzałbym spoglądać w stronę Hyundai/Kia. Można śmiało powiedzieć, że na ten moment mają najlepsze EV na rynku, patrząc kompleksowo.

Hyundai Kona, e-Niro, Ioniq. Jeśli chcesz wydać więcej siana. I śmiało używki, tylko z pewnego źródła.

 

Na pierwsze EV Leaf jak najbardziej, szczególnie jeśli ma być typowo na miejscu.

 

Ogólnie temat rzeka, czytaj i pytaj. Bo pytań jeszcze nasunie Ci się sporo ;) 

 

Weszły teraz dotacje do EV, trochę zakręcone wymagania ale do rozważenia.

Choć zaraz ich nie będzie, lub będą inne, bo tu budżet bardzo ograniczony na małą ilość aut.

Taka kiełbaska przedwyborcza na szybko ;) 

Może za rok będzie coś konkretnego i producenci też się ułożą do tego.

 

 

 

Edytowane przez mrBEAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, bizz napisał:

Gdzie szukać minusów całego rozwiązania?

 

Dlaczego dopiero za rok! :swiety:

 

A tu sobie z ciekawości przejrzyj co robi Ioniq z Leafem ;]

 

 

Edytowane przez mrBEAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, bizz napisał:

Co oprócz Nissana Leaf wziąć pod uwagę?

 

Z używek - Ioniq, E-golf, eUp (stary), Zoe, BMW i3 (bez REx)

 

20 godzin temu, bizz napisał:

Czy są hybrydy które przejadą 30-40 km dziennie na jednym ładowaniu (bo mogę też spróbować pójść tą drogą, choć wolałbym elektryka).

 

Golf GTE, Passat GTE, Niro PHEV i Optima PHEV przejadą, ale przy spokojnej jeździe, najlepiej w mieście. Mini PHEV czy Prius - nie. Wszystko auta około 3 letnie.

Jako drugie auto w rodzinie PHEV nie ma sensu i sporo rzeczy może się popsuć.

 

20 godzin temu, bizz napisał:

Jedno z nurtujących pytań - czy auto naładowane do pełna, po tygodniu w garażu nie podpięte do ładowarki będzie nadal miało 100% baterii?

 

Ciekawe pytanie. W moim półrocznym i3 nie zauważyłem, ale nie przypominam sobie sytuacji abym naładował do pełna i nie jeździł przez tydzień. 

 

20 godzin temu, bizz napisał:

Czy w trzylatku może "wysypać się" bateria?

 

Nie powinna, może mieć najwyżej ograniczoną pojemność przez kiepskie traktowanie przez poprzedniego użytkownika - bardzo częste ładowanie na szybkich ladowarkach, czy codzienne doładowywanie kilku procent do pełna.

 

20 godzin temu, bizz napisał:

Czy istnieje ekonomiczny sens dołożenia 30 kpln i kupienia nowego Leafa w salonie?

 

Nie wiem, nie znam polskich cen i nie przepadam za Leafem. Doceniam wielkość auta, ale przypadkowe wzornictwo deski rodzielczej mnie odrzuca. Ale to detal.

Największy problem do przegrzewanie się baterii w trasie. Mam wrażenie, że już lubisz EV, czyli polubisz jeszcze bardziej, jak będziesz miał, czyli kiedyś pojedziesz w trasę, a wtedy Leaf może pokazać swoją twarz. 🙂

 

https://elektrowoz.pl/auta/kupilem-elektryka-do-miasta-i-pojechalem-nad-morze-zrobilem-w-sumie-1-550-km-czesc-1-2/

 

https://elektrowoz.pl/blog/kupilem-nissana-leafa-do-miasta-i-pojechalem-nad-morze-1-550-km-w-obie-strony-czesc-2-2-komentarz-redakcji/

 

A, i jeszcze Leaf używa zlącza chademo, którego popularność w Europie spada. 

 

Z nowych EV wolałbym każdy inny.

Jak Leaf, to raczej używany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, mrBEAN napisał:

 

W tej "branży" aktualnie rok to wieczność, teoretycznie w 2021 powinien być wystrzał nowych modeli EV, więc te starsze tym atrakcyjniejsze ceny powinny mieć.

 A z drugiej strony w praktyce na razie wszystko idzie jak po grudzie ;) 

 

Przy przebiegach 120-150 km na raz bez ładowania, to Leafa I 30 kWh (a pewnie o takim piszesz) bym nie brał pod uwagę.

Leafa I jeśli kupować, to możliwie jak najtaniej na spróbowanie, bo to już antyk się robi powoli. Choć wdzięczny. 

 

To, że masz prąd to lux. Im większe zabezpieczenie fazy, tym szybciej będziesz mógł ładować.

 

Żeby nie kupować trzylatka w starej budzie.

Jeśli zakup za rok (potanieją) i Leaf, to przy tych przebiegach zdecydowanie Leaf II 40 kWh.

Leaf ma dwie podstawowe wady, dość spora konsumpcja i przegrzewająca się bateria.

Przy jeździe na miejscu w koło komina nieistotne ogólnie. Wyjazd w trasę, sprawa się komplikuje z tego powodu.

 

Co oprócz to musiałbyś napisać na czym Ci zależy najbardziej.

Ioniq jest genialną konstrukcją, pogoogluj, poczytaj. Droższy, mało ich, ale wart każdej złotówki.

e-Golfy są niezłe.

A tak naprawdę temat trzeba analizować, jak będziesz już konkretnie na kupnie, za dużo się zmienia w tej materii.

 

Kolego Bizz nie idźcie tą drogą ;) 

Jedyne co jest warte rozważenia, to Ople Ampera. 

Tanio i bardzo dobrze. To jest elektryk z generatorem w postaci silnika spalinowego normalnego, ale napęd zawsze jest z silnika elektrycznego.

Dobra cena, awaryjność ogólnie nie istnieje, spory zasięg na baterii, uniwersalność i nietuzinkowy wygląd, bardzo dobre wyposażenie.

Większość z Holandii i nie trzeba się bać przebiegów 100-200 kkm.

 

Zależy od auta. Ale co do zasady tak. Choć BMW i3 i Tesla siorbie na postoju. Ogólnie te, które są online, to mają jakiś tam pobór zazwyczaj.

Leaf, Ioniq, Golf itp. nie.

Zaleca się ogólnie nie robić takich akcji, i jeśli jest dłuższy postój, to zalecana jest wartość 50-80%. Li-ion nie lubią skrajnych poziomów rozładowania i naładowania.

 

Nie zdarza się, nie słyszy się. Nie ma tematu. Losowy przypadek zawsze możliwy.

Gwarancja - zależy od producenta.

Leaf: 8 lat i 160.000 km

Ioniq: 8 lat i 200.000 km

Golf: 8 lat i/lub 160.000 km

 

Głównie Leafy mają problem z degradacją baterii. Ale nie na tyle, by na gwarancji były wymieniane być.

Najstarsze roczniki do 2014 miały kiepską chemię i potrafiły sporo polecieć. Późniejsze roczniki też lecą, ale wolniej.

5 latki mają zazwyczaj około 85% pojemności. Z czasem degradacji jest coraz wolniejsza.

Hyundai/Kia leci wolniej, bo ma bufory z dołu i z góry, oraz chłodzenie aktywne pakietu.

 

Tak, wszystkie. Ale dotyczy tylko jazdy w trasie i szybkiego ładowania. Nie da się obejść tego problemu. Wróć, da się. Wymienić Leafa na coś z chłodzeniem aktywnym.

Problem ogólnie jest dość poważny, jeśli chce się jechać więcej niż jedno doładowanie w trasie, bo drastycznie spada prędkość ładowania, a w skrajnym przypadku obcina moc, jak już jest fest przegrzana.

Jeżdżąc na miejscu problem jest nieistotny w zasadzie. W trasie, z mojej perspektywy - poważny.

 

Ogólnie kupno Leafa w mojej ocenie to tylko ze względów ekonomicznych - im taniej się uda wyrwać coś, tym lepiej.

Nowy tak - ale musi być naprawdę okazja i musisz być pewien - że nie będziesz jeździł w trasy.

Problem jest tylko taki, że jak chwilę się pojeździ elektrykiem to chce się nim jeździć wszędzie i zawsze, i gdzie się da.

Zaczyna się testowanie, sprawdzanie i wtedy w trasie Leaf psuje psychikę ;) 

 

Osobiście doradzałbym spoglądać w stronę Hyundai/Kia. Można śmiało powiedzieć, że na ten moment mają najlepsze EV na rynku, patrząc kompleksowo.

Hyundai Kona, e-Niro, Ioniq. Jeśli chcesz wydać więcej siana. I śmiało używki, tylko z pewnego źródła.

 

Na pierwsze EV Leaf jak najbardziej, szczególnie jeśli ma być typowo na miejscu.

 

Ogólnie temat rzeka, czytaj i pytaj. Bo pytań jeszcze nasunie Ci się sporo ;) 

 

Weszły teraz dotacje do EV, trochę zakręcone wymagania ale do rozważenia.

Choć zaraz ich nie będzie, lub będą inne, bo tu budżet bardzo ograniczony na małą ilość aut.

Taka kiełbaska przedwyborcza na szybko ;) 

Może za rok będzie coś konkretnego i producenci też się ułożą do tego.

 

 

 

 

Punktem wyjścia będzie przekonanie drugiej połówki, ale nad tym już pracuję, a jest tym łatwiej że jest zadowolona z tego czym jeździ, a co ja jej podsuwam.

Druga rzecz - przekonanie jej do używki, bo nie sądzę żeby nowe EV dało się kupić do 80 kpln - nawet za rok.

 

Auto będę potrzebował dokładnie na trzy lata i później musi się w miarę szybko sprzedać  - więc nie może to być żadna wydumka, tylko samochód który po zejściu z ceny o 10% niżej rynkowej będę mógł upłynnić w max miesiąc.

 

Na pewno też nie zakładam że ma to być auto typowo miejskie (tzn. założenie główne takie jest, ale znam siebie i wiem że będę tym jeździł gdzie się da:))

 

Póki co jeździłem tylko BMW - i3 i 225e bodajże. Oba mnie zachwyciły, ale i3 ma coś w sobie takiego fajnego, że chce się wracać.

 

Dzięki za rozpiskę, mam kolejne cegiełki do poukładania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Cezh napisał:

 

 BMW i3 (bez REx)

dlaczego bez REx?

 

2 godziny temu, Cezh napisał:

 

Golf GTE, Passat GTE, Niro PHEV i Optima PHEV przejadą, ale przy spokojnej jeździe, najlepiej w mieście. Mini PHEV czy Prius - nie. Wszystko auta około 3 letnie.

Jako drugie auto w rodzinie PHEV nie ma sensu i sporo rzeczy może się popsuć.

 

ok, to jako ciekawostka bardziej było - ev w sumie pod każdym względem będzie mniej awaryjny

 

2 godziny temu, Cezh napisał:

 

 

Ciekawe pytanie. W moim półrocznym i3 nie zauważyłem, ale nie przypominam sobie sytuacji abym naładował do pełna i nie jeździł przez tydzień. 

 

Do tej pory w ogóle nie przyszłoby mi to do głowy, bo oba samochody w roku robiły po ok 45 tyś i 60 tyś.

Ale nagle pojawiło się drugie dziecko, auto żony przestało rok w garażu jeżdżąc po 5 km dziennie może, teraz sytuacja wymusiła zmianę pracy i nawet jak zacznie jeździć to po 40 km a nie 150 na dobę.

Stąd pytanie, bo zakładam że sytuacja może się powtórzyć i elektryk będzie stał parę dni nie ruszany - tutaj bardziej chodziło mi o to czy może paść do zera, czy awaryjnie zawsze podjedzie.

 

2 godziny temu, Cezh napisał:

 

 

Nie powinna, może mieć najwyżej ograniczoną pojemność przez kiepskie traktowanie przez poprzedniego użytkownika - bardzo częste ładowanie na szybkich ladowarkach, czy codzienne doładowywanie kilku procent do pełna.

 

 

Nie wiem, nie znam polskich cen i nie przepadam za Leafem. Doceniam wielkość auta, ale przypadkowe wzornictwo deski rodzielczej mnie odrzuca. Ale to detal.

Największy problem do przegrzewanie się baterii w trasie. Mam wrażenie, że już lubisz EV, czyli polubisz jeszcze bardziej, jak będziesz miał, czyli kiedyś pojedziesz w trasę, a wtedy Leaf może pokazać swoją twarz. 🙂

 

https://elektrowoz.pl/auta/kupilem-elektryka-do-miasta-i-pojechalem-nad-morze-zrobilem-w-sumie-1-550-km-czesc-1-2/

 

https://elektrowoz.pl/blog/kupilem-nissana-leafa-do-miasta-i-pojechalem-nad-morze-1-550-km-w-obie-strony-czesc-2-2-komentarz-redakcji/

 

Właśnie po tym artykule tutaj trafiłem. Bo pomimo wielu przeciwności gość zajechał w obie strony i nie była to jakaś katorga. Odpowiednio podchodząc do tematu (choćby odrzucając Leafa) można przyjąć że takie podróże są realne w jeszcze krótszym i coraz krótszym czasie.

 

BTW jak wygląda ładowanie EV za granicą, Austria, Włochy itp - ładowarki są płatne?

 

2 godziny temu, Cezh napisał:

 

A, i jeszcze Leaf używa zlącza chademo, którego popularność w Europie spada. 

 

Z nowych EV wolałbym każdy inny.

Jak Leaf, to raczej używany.

 

 

Dzięki!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.06.2020 o 11:01, bizz napisał:

wychodzi że samochód z 2017 roku można kupić za 60-70 kpln.

Te leafy na rynku, oprócz wad, które kolega Fasola wyżej opisał, w większości są po wypożyczalniach i wypuszczone na rynek w tym roku kosztowały ok 50k PLN brutto, także za 70 to IMO gruba przesada, chyba że auto jest z pierwszych rąk, ma mikro przebieg i >95% fabrycznej sprawności baterii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, iwik napisał:

Te leafy na rynku, oprócz wad, które kolega Fasola wyżej opisał, w większości są po wypożyczalniach i wypuszczone na rynek w tym roku kosztowały ok 50k PLN brutto, także za 70 to IMO gruba przesada, chyba że auto jest z pierwszych rąk, ma mikro przebieg i >95% fabrycznej sprawności baterii. 

 

to już wiem, odpuściłem je w pierwszej kolejności

tzn. nie mam nic przeciwko zakupowi takiego za 50 kpln, na pierwsze EV jak znalazł, ale 70 to przeginka - tutaj już można kupić auto od pierwszego prywatnego właściciela

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, bizz napisał:

dlaczego bez REx?

Bo słyszałem, że się psuje. Możliwe, że jest to "wina" użytkowników, którym się nie chce ładować i jeżdżą "za dużo" na benzynie.

Sama idea wydaje się świetna.

 

59 minut temu, bizz napisał:

to jako ciekawostka bardziej było - ev w sumie pod każdym względem będzie mniej awaryjny

Miałem dwa plug-iny.

W Passacie po 35000 km popsuły się tarcze hamulcowe, bo hamulce były za mało używane (samochód hamował odzyskując energię).

W Mini po 15000 km był jakiś problem z silnikiem spalinowym, serwis szybko naprawił, ale niesmak pozostał.

 

59 minut temu, bizz napisał:

Stąd pytanie, bo zakładam że sytuacja może się powtórzyć i elektryk będzie stał parę dni nie ruszany - tutaj bardziej chodziło mi o to czy może paść do zera, czy awaryjnie zawsze podjedzie.

W grudniu zostawiłem i3 na dwa tygodnie na lotnisku w Hamburgu. Chyba stracił 1%.

 

Godzinę temu, bizz napisał:

BTW jak wygląda ładowanie EV za granicą, Austria, Włochy itp - ładowarki są płatne?

Są wszystkie. Nie ma reguły. Wolna amerykanka.

Są bezpłatne, są tanie, są drogie, są takie co liczą za prąd i są takie co liczą za czas. Często też cena zależy od sposobu płatności. Są takie, co można uruchomić z tylko z określoną magiczną kartą RFID i takie, co nie działają w ogóle.  🙂

 

https://www.plugshare.com/ jest niezastąpiony, można przefiltrować przez rodzaj złącza i "darmowość".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Cezh napisał:

Bo słyszałem, że się psuje. Możliwe, że jest to "wina" użytkowników, którym się nie chce ładować i jeżdżą "za dużo" na benzynie.

Sama idea wydaje się świetna.

 

 

Mi też wydaje się świetna - szczególnie że znam możliwości małżonki, a nie wiem czy już przewidziano assistance z lawetą spowodowaną brakiem prądu.

 

Poza tym i3 kupiłbym sercem, cała reszta rozumem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bizz napisał:

 

Póki co jeździłem tylko BMW - i3 i 225e bodajże. Oba mnie zachwyciły, ale i3 ma coś w sobie takiego fajnego, że chce się wracać.

 

 

225xe jest napędowym bliźnikiem Mini Countryman plug-in. Mała bateria i trzycylindrowy silnik spalinowy. Baterię chyba ostatnio powiększono.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, bizz napisał:

 

Mi też wydaje się świetna - szczególnie że znam możliwości małżonki, a nie wiem czy już przewidziano assistance z lawetą spowodowaną brakiem prądu.

 

Poza tym i3 kupiłbym sercem, cała reszta rozumem.

 

Ja i3 "kupiłem" (wylizingowałem) rozumem, bo było najtańsze z dostępnych. Jedyny problem to ciasnota z tyłu i bagażnik na max 4 walizki pokładowe.

Poza tym wad nie ma. Moje zdanie po 10 000 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, bizz napisał:

 

Mi też wydaje się świetna - szczególnie że znam możliwości małżonki, a nie wiem czy już przewidziano assistance z lawetą spowodowaną brakiem prądu.

 

Poza tym i3 kupiłbym sercem, cała reszta rozumem.

O i3 zapomniałem, ale to też bardzo dobra opcja. W i3 można trafić ładowarkę 3 fazową. Jeśli odpowiada gabaryt i rozwiązania zastosowane w tym wozie to też jest to rozsądny wóz. Jeździ bardzo przyjemnie. REX ma sens, jeśli planujesz z niego często korzystać, jeśli ma być tylko jako ubezpieczenie raz na rok, to mija się z celem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bizz napisał:

 

Właśnie po tym artykule tutaj trafiłem. Bo pomimo wielu przeciwności gość zajechał w obie strony i nie była to jakaś katorga. Odpowiednio podchodząc do tematu (choćby odrzucając Leafa) można przyjąć że takie podróże są realne w jeszcze krótszym i coraz krótszym czasie.


Była to katorga ale zajechał. Tak bym to ujął ;) Szczególnie, jeśli ma się porównanie, że może być inaczej, niż 15-20 kW 🙃 

Ogólnie w trasie da się jechać elektrykiem ale wymaga to planowania, większej ilości czasu i cierpliwości. Tak czy inaczej chce się to robić 😅

 

Na Europę w tym momencie najkorzystniejsze są karty/aplikacja ShellRecharge i Maingau. A sieć konkretna to Ionity. Reszta do studiowania na PlugShare i/lub abetterrouteplanner.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mrBEAN napisał:


Była to katorga ale zajechał. Tak bym to ujął ;) Szczególnie, jeśli ma się porównanie, że może być inaczej, niż 15-20 kW 🙃 

Ogólnie w trasie da się jechać elektrykiem ale wymaga to planowania, większej ilości czasu i cierpliwości. Tak czy inaczej chce się to robić 😅

 

Na Europę w tym momencie najkorzystniejsze są karty/aplikacja ShellRecharge i Maingau. A sieć konkretna to Ionity. Reszta do studiowania na PlugShare i/lub abetterrouteplanner.

 

Wiesz, ja robię duże przebiegi po Europie, nie tylko zachodniej, na wschód głęboki też się zapuszczam. Auto na LPG z bakiem na 360 km, więc teoretycznie mam zaplanowaną trasę z przystankami na tankowanie co 300 km.

Myślę że elektryk zmieni tu głównie czas dojazdu (jak już się uprę nim jechać) ze względu na długość postoju. Same przystanki mi nie straszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mrBEAN napisał:

O i3 zapomniałem, ale to też bardzo dobra opcja. W i3 można trafić ładowarkę 3 fazową. Jeśli odpowiada gabaryt i rozwiązania zastosowane w tym wozie to też jest to rozsądny wóz. Jeździ bardzo przyjemnie. REX ma sens, jeśli planujesz z niego często korzystać, jeśli ma być tylko jako ubezpieczenie raz na rok, to mija się z celem. 

 

Jeździłem sam, wtedy jeszcze nie myślałem poważnie o EV. Muszę zapakować dzieci i zobaczyć jak z miejscem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Cezh napisał:

 

225xe jest napędowym bliźnikiem Mini Countryman plug-in. Mała bateria i trzycylindrowy silnik spalinowy. Baterię chyba ostatnio powiększono.

 

Rozmiarowo mi bardzo pasuje, pytanie jak to rzeczywiście jest z zasięgiem.

Jest dość przystępny cenowo, z tego co widziałem za 80 kpln można kupić używkę 3-4 letnią od dealera po leasingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bizz napisał:

 

Rozmiarowo mi bardzo pasuje, pytanie jak to rzeczywiście jest z zasięgiem.

Jest dość przystępny cenowo, z tego co widziałem za 80 kpln można kupić używkę 3-4 letnią od dealera po leasingu.

 

Z zasiegiem elektrycznym bedzie kiepsko. Około 20-25 km. To nie ma dużo wspólnego z autem elektrycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Cezh napisał:

 

Z zasiegiem elektrycznym bedzie kiepsko. Około 20-25 km. To nie ma dużo wspólnego z autem elektrycznym.

 

Myślałem że to full elektryk

https://www.otomoto.pl/oferta/volkswagen-golf-kamera-cofania-czytanie-znakow-asystent-toru-jazdy-skory-full-ID6DbpP1.html?

 

przykładowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, bizz napisał:

 

To jest full elektryk. 

Ja pisałem o BMW 225xe.

 

Tego golfa nie polecam. Bardzo mała bateria.

W 2017 e-golfa znacznie ulepszono.

 

https://www.cnet.com/roadshow/news/2017-volkswagen-e-golf-has-more-power-more-range-better-economy/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.06.2020 o 10:24, bizz napisał:

Auto będę potrzebował dokładnie na trzy lata i później musi się w miarę szybko sprzedać  - więc nie może to być żadna wydumka, tylko samochód który po zejściu z ceny o 10% niżej rynkowej będę mógł upłynnić w max miesiąc.

 

Mam ofertę na Jaguara I-Pace w wynajmie na 36 miesięcy od 2800zł netto. I nie trzeba potem martwić się odsprzedażą!

;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Czy są hybrydy które przejadą 30-40 km dziennie na jednym ładowaniu (bo mogę też spróbować pójść
 





Ale jeśli ma to być 2. Auto w domu do jazdy wokół komina to tylko pełny EV

Phev sprawdza się świetnie jako wszechstronny samochód. Pn-pt na prądzie dom-praca-dom

So-nd bez stresu na wycieczki czy urlop w dalekie trasy

Wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Dark_Knight napisał:

 

Mam ofertę na Jaguara I-Pace w wynajmie na 36 miesięcy od 2800zł netto. I nie trzeba potem martwić się odsprzedażą!

;]

 

Pomijam skromny fakt że mnie nie stać - ale nawet gdyby, a był taki okres - to po wyjściu z salonu czułem mocny niesmak. Aczkolwiek jeździłem wtedy takim małym dieslem. Sam fakt pakowania tam diesla i tego jak to auto było wykończone i jeździło - no taki Focus sedan na wypasie.

A przyjechałem oglądać też Jaguarem tyle że S-type z 2003 roku. Przepaść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ppmarian napisał:



Ale jeśli ma to być 2. Auto w domu do jazdy wokół komina to tylko pełny EV

Phev sprawdza się świetnie jako wszechstronny samochód. Pn-pt na prądzie dom-praca-dom

So-nd bez stresu na wycieczki czy urlop w dalekie trasy

Wysłane z tel.
 

 

 

U nas to nigdy nie wiadomo. Jak znam życie będzie to auto pierwszego wyboru.

Zdecydowanie praca-dom koło 30 km dziennie max, weekendy albo tym albo służbowym.

 

Pozostaje jednak problem wyjazdów wakacyjnych, długich po parę tysięcy km, których nie robię służbowym bo mam max drogą kilometrówkę za granicą.

To jedyny powód dla którego rozważam też hybrydę plug in

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bizz napisał:

 

Pomijam skromny fakt że mnie nie stać - ale nawet gdyby, a był taki okres - to po wyjściu z salonu czułem mocny niesmak. Aczkolwiek jeździłem wtedy takim małym dieslem. Sam fakt pakowania tam diesla i tego jak to auto było wykończone i jeździło - no taki Focus sedan na wypasie.

A przyjechałem oglądać też Jaguarem tyle że S-type z 2003 roku. Przepaść.

 

No ale I-Pace to też jest przepaść. W stosunku do niemal wszystkiego innego. Przepaść in plus.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Dark_Knight napisał:

 

Mam ofertę na Jaguara I-Pace w wynajmie na 36 miesięcy od 2800zł netto. I nie trzeba potem martwić się odsprzedażą!

;]

 

Czyli jakies 130kPLN psu w dupe? ;] 

W sumie bardzo dobry interes, ale chyba glownie dla dealera ;)

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maciej__ napisał:

 

Czyli jakies 130kPLN psu w dupe? ;] 

W sumie bardzo dobry interes, ale chyba glownie dla dealera ;)

 

 

Kup go za 400k, pojeździj 3 lata i sprzedaj. Potem mi powiedz ile zostało a ile poszło psu w dupę. A do tego mroziłeś 400k.

Stosujmy matematykę w komentarzach.

:ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Dark_Knight napisał:

 

Kup go za 400k, pojeździj 3 lata i sprzedaj. Potem mi powiedz ile zostało a ile poszło psu w dupę. A do tego mroziłeś 400k.

Stosujmy matematykę w komentarzach.

:ok:

 

 

Ja wiem jak to dziala ;] Ale moj komentarz jest rownie merytoryczny jaki Twoj w tym watku :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Ja wiem jak to dziala ;] Ale moj komentarz jest rownie merytoryczny jaki Twoj w tym watku :ok:

 

 

Chciał elektryczne auto na trzy lata, małe przebiegi, martwi się odsprzedażą... Wszystko się zgadza. 

Teraz to tylko kwestia budżetu.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Dark_Knight napisał:

 

Chciał elektryczne auto na trzy lata, małe przebiegi, martwi się odsprzedażą... Wszystko się zgadza. 

Teraz to tylko kwestia budżetu.

 

 

Dobra, znalazłem coś na miarę moich możliwości. Teraz kwestia kto zrobi na to leasing.

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
U nas to nigdy nie wiadomo. Jak znam życie będzie to auto pierwszego wyboru.
Zdecydowanie praca-dom koło 30 km dziennie max, weekendy albo tym albo służbowym.
 
Pozostaje jednak problem wyjazdów wakacyjnych, długich po parę tysięcy km, których nie robię służbowym bo mam max drogą kilometrówkę za granicą.
To jedyny powód dla którego rozważam też hybrydę plug in
Ja swoim plug-in byłem za kołem podbiegunowym - zimą.

Totalnie bez planowania i stresu. Po prostu zapakowalem rodzinę, walczyłem navi i ruszyliśmy.

Wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ppmarian napisał:

Ja swoim plug-in byłem za kołem podbiegunowym - zimą.

Totalnie bez planowania i stresu. Po prostu zapakowalem rodzinę, walczyłem navi i ruszyliśmy.

Wysłane z tel.
 

 

Czym jeździsz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.