Skocz do zawartości

Po co mi napęd 4x4?


sowik85

Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 2.07.2020 o 23:41, sowik85 napisał:

Co byście wybrali? Czy do takiego profilu użytkowania napęd 4x4 wniesie coś zauważalnie pozytywnego w porównaniu do 2WD?

Przy tym profilu uzytkowania to najpierw automat (jesli jeszcze nie uwzgledniony), ogrzewanie postojowe albo zdalne uruchamianie (jesli brak garazu), a dopiero na koncu wydatek na AWD.

 

Nie wiem, jak jest w SX4, ale jesli AWD nie dziala dynamicznie (sprzeglo zawsze zamkniete przy ruszaniu i przyspieszaniu), to sensu w tym przypadku nie widze...

W niektorych modelach AWD dziala dynamicznie dopiero po wlaczeniu jakiegos trybu jakims wybierakiem, np. SNOW, SPORT, WINTER, itd..  

 

Dnia 3.07.2020 o 11:54, Vadero napisał:

Widzę, że mało kto odważy się to powiedzieć - nie jest Ci po nic potrzebny.

Zaraz przypomina mi sie pospieszna jazda Dusterem 1.6 LPG, kiedy przednie kola mielily przy kazdym ruszaniu na suchym asfalcie;]

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.07.2020 o 11:48, wladmar napisał:

To jest tak, jak z mocą silnika. Po co komu więcej, niż 100 KM, skoro jeździ głównie po mieście, a na autostradzie jest limit 140? 4WD daje więcej realnych możliwości i uwierz mi, będziesz korzystał. Po prostu zobaczysz, że auto potrafi dużo więcej i daje dużo więcej przyjemności z jazdy. 

Szczerze, mam okazję jeździć 4x4 w Subaru (kupiony dla pewnego specyficznego przypadku) i czy to po błocie czy suchym, mokrym itp. nie widzę różnicy względem mojego Forda. I tak pewnie mieć będzie 95% kierowców.
Dodatkowo jak rozpatruję plusy 4x4, to myślę że FWD i tak jest lepsze, nie daje złudnego poczucia przyczepności, szczególnie początkującym kierowcom - bo może na lodzie/śniegu rusza lepiej, ale hamuje tak samo.
Do tego trenowałem swojego Ford'a w górach ze śniegiem, fakt Subaru miało przewagę prześwitu, ale poza tym tam gdzie Subaru tam i Ford wjechał, a do domku jechałem polną drogą zasypaną śniegiem. Pod górkę i po dziurach.

  • Lubię to 1
  • Skonfundowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, AstraC napisał:

Szczerze, mam okazję jeździć 4x4 w Subaru (kupiony dla pewnego specyficznego przypadku) i czy to po błocie czy suchym, mokrym itp. nie widzę różnicy względem mojego Forda. I tak pewnie mieć będzie 95% kierowców.
Dodatkowo jak rozpatruję plusy 4x4, to myślę że FWD i tak jest lepsze, nie daje złudnego poczucia przyczepności, szczególnie początkującym kierowcom - bo może na lodzie/śniegu rusza lepiej, ale hamuje tak samo.
Do tego trenowałem swojego Ford'a w górach ze śniegiem, fakt Subaru miało przewagę prześwitu, ale poza tym tam gdzie Subaru tam i Ford wjechał, a do domku jechałem polną drogą zasypaną śniegiem. Pod górkę i po dziurach.

 

Ja sporo jeżdżę w góry zimą i dzięki AWD nie muszę kupować zimówek - na Michelin Crossclimate auto doskonale daje radę, ani razu nie było problemów z wjazdem/wyjazdem/podjazdem gdziekolwiek chcę. No i S-Cross ma dość wysoki prześwit, co znacznie ułatwia parkowanie zimą w górach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, wladmar napisał:

 

Ja sporo jeżdżę w góry zimą i dzięki AWD nie muszę kupować zimówek - na Michelin Crossclimate auto doskonale daje radę, ani razu nie było problemów z wjazdem/wyjazdem/podjazdem gdziekolwiek chcę. No i S-Cross ma dość wysoki prześwit, co znacznie ułatwia parkowanie zimą w górach. 

Z prześwitem i ułatwieniem - nie dyskutuję, natomiast jak mam dobre zimówki (Nokian WR D4) to jeszcze nigdzie nigdy nie zostałem(podobnie miałem z WR D2 - jedyne co było słabe, to takie zimówki bardziej "trasowe" WR A3).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.07.2020 o 11:50, deszczowyRoman napisał:

Tam jest allgrip, elektrycznie dolaczana tylna os.

 

Allgrip Select (S-Cross/Vitara):

 

LOCK - 50:50 (do przynajmniej 40km/h?)

AUTO - FWD dopoki przednie kola nie maja poslizgu, czyli nie jest to dynamicznie dzialajacy system AWD

SNOW - dynamiczny AWD, ruszanie i przyspieszanie z tylna osia az do 50:50, uwzglednia rowniez zakrety, mocno wkracza ESP

SPORT - dynamiczny AWD, szczegolow brak

 

Cytuj

No i S-Cross ma dość wysoki prześwit

Cale 18cm;]

Edytowane przez 29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AstraC napisał:

Szczerze, mam okazję jeździć 4x4 w Subaru (kupiony dla pewnego specyficznego przypadku) i czy to po błocie czy suchym, mokrym itp. nie widzę różnicy względem mojego Forda. I tak pewnie mieć będzie 95% kierowców.
Dodatkowo jak rozpatruję plusy 4x4, to myślę że FWD i tak jest lepsze, nie daje złudnego poczucia przyczepności, szczególnie początkującym kierowcom - bo może na lodzie/śniegu rusza lepiej, ale hamuje tak samo.
Do tego trenowałem swojego Ford'a w górach ze śniegiem, fakt Subaru miało przewagę prześwitu, ale poza tym tam gdzie Subaru tam i Ford wjechał, a do domku jechałem polną drogą zasypaną śniegiem. Pod górkę i po dziurach.

Bajki opowiadasz. Jest tu na AK kolega ktory robi testy napędów na rolkach. Gwarantuje ze nie przejechalbys tych rolek, tak jak w normalnym zyciu nie wjedziesz swoim Fordem tam gdzie moze wjechac Subaru. To ze Ci sie udalo dojechac do domku o niczym nie swiadczy. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, czacha napisał:

Bajki opowiadasz. Jest tu na AK kolega ktory robi testy napędów na rolkach. Gwarantuje ze nie przejechalbys tych rolek, tak jak w normalnym zyciu nie wjedziesz swoim Fordem tam gdzie moze wjechac Subaru. To ze Ci sie udalo dojechac do domku o niczym nie swiadczy. 

Kurcze, byłeś tam i widziałeś? Nie widziałem Cię?
Co do rolek - no bym nie przejechał i co z tego? Ja mówię o realnym życiu nie o rolkach, o jeździe po górach, w śniegu, nie raz i dość głębokim - raz tylko jeden nie pojechałem dalej Omegą RWD, zatrzymałem się na podjeździe, miała pusty tył i nie ruszyła(mój błąd), choć wtedy dwie osoby siadły w bagażniku, garść popiołu pod koła i ona też ruszyła.
Możesz sobie zaklinać rzeczywistość, ale jak ja żyję i jeżdżę samochodem od wielu lat, w zimie również, tak również w górach i również bocznymi drogami, tak to był jedyny raz kiedy potrzebowałem pomocy.
I to, że dojechałem do domku właśnie świadczy - że na spokojnie da radę. :ok: Nie potrzebowałem linki, piasku, popychania, po prostu umiejętnie wjechałem. Tak po tej samej górce 5 minut później jechałem tym Subaru - wielkiej różnicy w jeździe nie było - no ale to trzeba coś więcej, aniżeli zatrzymać się pod górę i gaz w podłogę bo wtedy faktycznie 4x4 może jeszcze ruszy, a FWD nie, ale obciążone RWD już mogłoby, albo po prostu gaz w podłogę.

Tak oczywiście 4x4 w pewnych warunkach pojedzie dalej lub lepiej - ale z mojego pkt. widzenia jest to zbędne, bo radzę sobie FWD i na 18 lat ciągłej jazdy przydałby mi się raz napęd 4x4.
Dodatkowym plusem Subaru jest prześwit, którego mnie brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, czacha napisał:

Bajki opowiadasz. Jest tu na AK kolega ktory robi testy napędów na rolkach. Gwarantuje ze nie przejechalbys tych rolek, tak jak w normalnym zyciu nie wjedziesz swoim Fordem tam gdzie moze wjechac Subaru. To ze Ci sie udalo dojechac do domku o niczym nie swiadczy. 

Jak o niczym ? Świadczy, że górka była mała i nie było całkiem ślisko ;]

  • Lubię to 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, AstraC napisał:

Byłeś tam razem z nim? 😮 Też Cię nie widziałem. :hmm:

Tam gdzie byłem w tym roku ostatnie 100m podjazdu po opadzie ok 20cm świeżego śniegu na nowych nokianach nie podjechałem. Jeep na starych łysawych zimówkach podjechał bez zająknięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MarcG napisał:

Tam gdzie byłem w tym roku ostatnie 100m podjazdu po opadzie ok 20cm świeżego śniegu na nowych nokianach nie podjechałem. Jeep na starych łysawych zimówkach podjechał bez zająknięcia.

 

Paradoksalnie, ludzie mający FWD żyją w przekonaniu, że wszędzie nimi dadzą radę wjechać. Ludzie mający AWD już nie są tacy pewni. Może to wynikać z faktu, że ci drudzy mają szansę sprawdzić auto w miejscach, których istnienia ci pierwsi nawet nie podejrzewają bo ich podróże zawsze kończą się na parkingu.

:ok:

Edytowane przez Dark_Knight
  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

6 minut temu, MarcG napisał:

Tam gdzie byłem w tym roku ostatnie 100m podjazdu po opadzie ok 20cm świeżego śniegu na nowych nokianach nie podjechałem. Jeep na starych łysawych zimówkach podjechał bez zająknięcia.

No widzisz, tam gdzie ja byłem sobie poradziłem - zresztą napisałem, gdzie sobie przez 18 lat jazdy nie poradziłem.

4 minuty temu, Dark_Knight napisał:

 

No ale skoro FWD wjechał to nie mogło być inaczej.

;]

Absolutnie nie masz racji - po prostu nabrałeś nawyków 4x4 i jedyne co umiesz to gnieść gaz do podłogi i dziwisz się, że FWD nie jedzie. ;] 

3 minuty temu, Dark_Knight napisał:

 

Paradoksalnie, ludzie mający FWD żyją w przekonaniu, że wszędzie nimi dadzą radę wjechać. Ludzie mający AWD już nie są tacy pewni. Może to wynikać z faktu, że ci drudzy mają szansę sprawdzić auto w miejscach, których istnienia ci pierwsi nawet nie podejrzewają bo ich podróż skończyła się na parkingu.

:ok:

A może właśnie mają więcej oleju w głowie i po prostu nie kombinują, jak wiedzą co ich samochód potrafi, a czego nie? A mając AWD właśnie zaczynasz uważać się za mistrza jazdy po śliskim, a tutaj niespodzianka - nie wszystko jednak chce się udać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dark_Knight napisał:

 

Paradoksalnie, ludzie mający FWD żyją w przekonaniu, że wszędzie nimi dadzą radę wjechać. Ludzie mający AWD już nie są tacy pewni. Może to wynikać z faktu, że ci drudzy mają szansę sprawdzić auto w miejscach, których istnienia ci pierwsi nawet nie podejrzewają bo ich podróże zawsze kończą się na parkingu.

:ok:

Kupiłem suva bo ostatnie 2 lata miałem problemy zimą. Raz w Austrii nie odśnieżyli o 24 jak wracałem z knajpy i musiałem 100m drałowac pod górkę, no i samochodu we wsi też nie było gdzie za bardzo zostawić. Rok temu w Kluszkowcach też stanąłem na wojewódzkiej pod górkę bo tiry wyślizgały, wprawdzie objechałem to jakoś bokami ale po co się męczyć.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, AstraC napisał:

No widzisz, tam gdzie ja byłem sobie poradziłem - zresztą napisałem, gdzie sobie przez 18 lat jazdy nie poradziłem.

No wiesz ja to sobie chyba ze 30 lat radzę bez 4x4. Parę lat radziłem sobie bez zimówek polonezem i żyłem. Teraz mogę inaczej to tak robię.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MarcG napisał:

Kupiłem suva bo ostatnie 2 lata miałem problemy zimą. Raz w Austrii nie odśnieżyli o 24 jak wracałem z knajpy i musiałem 100m drałowac pod górkę, no i samochodu we wsi też nie było gdzie za bardzo zostawić. Rok temu w Kluszkowcach też stanąłem na wojewódzkiej pod górkę bo tiry wyślizgały, wprawdzie objechałem to jakoś bokami ale po co się męczyć.

Nie no zgoda, są sytuacje w których nawet proteza 4x4 poradzi sobie lepiej, absolutnie z tym nie dyskutuję, żeby nie było. :ok:
Ale generalnie z mojego doświadczenia na tą chwilę, dla jednorazowego użycia przez 18 lat to trochę szkoda dopłacać. ;) 
Subaru XV 2.0 150KM pali w trasie 10l, tam gdzie mi Grand 8-8.5l. Dodatkowo był tańszy. Więc różnica jest na korzyść Grand'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MarcG napisał:

No wiesz ja to sobie chyba ze 30 lat radzę bez 4x4. Parę lat radziłem sobie bez zimówek polonezem i żyłem. Teraz mogę inaczej to tak robię.

To może inaczej - nie odczułem dyskomfortu braku 4x4, bo FWD wjechało całkowicie normalnie. ;] Może tak będzie lepiej. ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, AstraC napisał:

To może inaczej - nie odczułem dyskomfortu braku 4x4, bo FWD wjechało całkowicie normalnie. ;] Może tak będzie lepiej. ;] 

 

Mam znajomego, który kupił Outlandera 4x2 zamiast 4x4. I zdarzało się pojechać razem na narty. Wtedy dopiero widać przepaść między AWD a FWD, gdy chcesz zaparkować blisko wyciągu, dojechać do hotelu, pomylisz drogę w górskiej wiosce a nie chce Ci się wracać itp. W bezpośrednim porównaniu to wygląda jakbyś się wybrał na wycieczkę z niepełnosprawnym - wszędzie jakieś bariery o których istnieniu dotąd nie miałeś pojęcia.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Dark_Knight napisał:

Paradoksalnie, ludzie mający FWD żyją w przekonaniu, że wszędzie nimi dadzą radę wjechać. Ludzie mający AWD już nie są tacy pewni. Może to wynikać z faktu, że ci drudzy mają szansę sprawdzić auto w miejscach, których istnienia ci pierwsi nawet nie podejrzewają bo ich podróże zawsze kończą się na parkingu.

 

Dwie ostatnie jazdy testowe samochodów które oglądałem przed zakupem odbyły się w miejscach pod które miałbym problem, żeby podejść a co dopiero podjechać ;] Tylko, że to był Defender i Jimny a nie S-cross który poradzi sobie co najwyżej z leśną drogą jak na głównej będą wyciągać kogoś z rowu. Ten wariant moi rodzice zresztą testują notorycznie w sezonie zimowym dojeżdżając spod miasta do pracy ;)

 

Niezmiennie jednak twierdzę, że kupowanie jakiegokolwiek modelu napędem na jedną oś, jeżeli jest opcja napędu na obie jest bez sensu ;] ludzie którzy w jego miejsce wybierają lepsze radio i miękkie dywaniki - wysłani na bezludną wyspę wybraliby lakier do paznokci i zestaw do fondue zamiast noża i zapalniczki 😜

  • Lubię to 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, camel00 napisał:

Niezmiennie jednak twierdzę, że kupowanie jakiegokolwiek modelu napędem na jedną oś, jeżeli jest opcja napędu na obie jest bez sensu ;] ludzie którzy w jego miejsce wybierają lepsze radio i miękkie dywaniki - wysłani na bezludną wyspę wybraliby lakier do paznokci i zestaw do fondue zamiast noża i zapalniczki 😜

 

 

Po zakupie Subaru jedną z zabaw było jeżdżenie po opadach śniegu po okolicy i wyciąganie aut z zasp, i rowów. Cała masa ludzi z koparą do ziemi, kiedy po zwyczajowych słowach "tu trzeba traktora", podczepiałem linkę do Imprezy i wyciągałem ich z opresji. ;]

 

Tylko raz musiałem się natrudzić, jak wyciągałem busa Sprintera z pola ale też wytargałem. 

 

Niech każdy sobie jeździ czym chce, przynajmniej jak jadę na narty to najwyższe, zaśnieżone parkingi przy samym wyciągu są puste. 

 

 

Edytowane przez chojny
  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AstraC napisał:

Nie no zgoda, są sytuacje w których nawet proteza 4x4 poradzi sobie lepiej, absolutnie z tym nie dyskutuję, żeby nie było. :ok:
Ale generalnie z mojego doświadczenia na tą chwilę, dla jednorazowego użycia przez 18 lat to trochę szkoda dopłacać. ;) 
Subaru XV 2.0 150KM pali w trasie 10l, tam gdzie mi Grand 8-8.5l. Dodatkowo był tańszy. Więc różnica jest na korzyść Grand'a.

Subaru to raczej nie jest oszczędne, szczególnie z tym 2.0. Moje Sorento z rowerami na haku przy 150 pali trochę pow. 8 l/100km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, AstraC napisał:

Nie no zgoda, są sytuacje w których nawet proteza 4x4 poradzi sobie lepiej, absolutnie z tym nie dyskutuję, żeby nie było. :ok:
Ale generalnie z mojego doświadczenia na tą chwilę, dla jednorazowego użycia przez 18 lat to trochę szkoda dopłacać. ;) 
Subaru XV 2.0 150KM pali w trasie 10l, tam gdzie mi Grand 8-8.5l. Dodatkowo był tańszy. Więc różnica jest na korzyść Grand'a.

To nie tak. Gdybys mial auto 4x4 lub AWD to zaczal bys jezdzic tam gdzie teraz i przez ostatnie 18 lat Ci do glowy to nie przyszło :phi: Trust me .. przetestowane na wielu żywych organizmach  ;)

  • Lubię to 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, czacha napisał:

To nie tak. Gdybys mial auto 4x4 lub AWD to zaczal bys jezdzic tam gdzie teraz i przez ostatnie 18 lat Ci do glowy to nie przyszło :phi: Trust me .. przetestowane na wielu żywych organizmach  ;)

 

Tak jak pisałem - dopiero wycieczka na wakacje w dwa auta, z których jedno to FWD otwiera oczy jak wiele miejsc nagle staje się niedostępnych i jak uciążliwe jest auto co nigdzie nie umie wjechać.

:ok:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko, ile rad i opinii :) Ja tylko napisze, że nigdy nie mialem problemu z ruszaniem w autach fwd na mokrej nawierzchni czy z włączaniem sie do ruchu, tak samo jak nigdy nie zarzuciło mi na mokrej nawierzchni na zakrecie auta, co notorycznie widzimy choćby na stop cham. Może za wolno jeżdżę, choć odebranie mi PJ temu trochę przeczy :) Hahahah

 

Pewnie mając awd pisałbym wręcz przeciwnie i szanuje te opinie... Ale mieszkam na górnośląskiej wsi i awd nie potrzebuje i nigdy nie miałem sytuacji, żeby się przydało , ba- t roca można kupic awd i nawet rozważałem .. Ale miał podstawową dla mnie wadę - mniejszy bagażnik (co ciekawe w litrach różnica nieduża, ale brak drugiego dna w bagażniku robiło dużą różnicę.

 

Edytowane przez Pado
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.