Skocz do zawartości

Golf 6R vs Tipo SW T-Jet


kadu

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, kadu napisał:

Chodziło bardziej o sporadyczne przewiezienie czegoś w przyszłości

To jest teraz twoja brocha: Jak wszystko dokladnie zaplanujesz i bedziesz zamawial w duze transporty, to pewnie i Seicento starczy;] ale jak znam budow kilka, to najczesciej w fazie wykonczeniowej i urzadzeniowej (kiedy ekipy budowlanej z transporterem juz nie ma) zawsze okaze sie, ze jest jeszcze jakis "drobiazg" potrzebny:phi: i cos cie strzeli jak bedziesz szukal na ten "drobiazg" transportu. Tak wiec jestes mistrzem planowania i organizacji albo nie jestes;]

A tak powaznie, to zmierz sobie dlugosc przestrzeni ladunkowej po zlozeniu tylnej kanapy w Golfie i Tipo SW, to tez pokaze ci, ile zyskasz...

 

8 godzin temu, kadu napisał:

Dodatkowo same dojazdy, błoto, itd.

Nie wiem, jak to u ciebie wyglada, ale u nas teren jest spadzisty, dzialka jest w dole. Jak zdrowo popadalo to tylko naped 4x4 dawal sobie rade. Dopiero wysypanie tlucznia i poprawilo sprawe. Na blotniste i dziurawe drogi Duster 4x4 to naprawde dobry wybor w tych pieniadzach:ok:

 

4 godziny temu, kadu napisał:

Ja potrzebuje zwykłego, normalnego samochodu do jazdy na codzień. Cieżko mi zdecydować się na Tipo, to co dopiero jakakolwiek Dacia.

Kogos chcesz obrazic?!:phi: 

 

3 godziny temu, Manx napisał:

Kiedy już kupisz to Tipo, to przy wyjeździe z salonu zanotujesz ogromną utratę wartości. Za 6-7 lat przy potencjalnej odsprzedaży Twój obecny Golf będzie pewno więcej wart niż to dziś nowe Tipo.

Dopiero w watku obok dowiedzialem sie jak malo nowy Tipo stracil na wartosci - nie czytales?;]

A tak powaznie, to akurat pod tym wzgledem z Fiatem czy Dacia bledu nie zrobi. 

Godzinę temu, Manx napisał:

Fiat traci bardziej niż VW

Dokladnie 3 lata temu patrzylem na kombi D, dizel, automat. Nie wiem jak u mirkow, ale wsrod bezwypadkowych z weryfikowalnym przebiegiem najtansze byle Citroeny C5 i... tak, Passek;]

 

22 minuty temu, Maciej__ napisał:

Za 6-7 lat to ten Golf będzie miał prawie 15 na karku i może się okazać, że go zje korozja i tyle z tego będzie ;]
Stare to jest dobre wino i skrzypce :ok:

Lub tez przydarzy sie jedna duza przykra awaria i caly rachunek wuj strzelil... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej,

Wrzucę dwa zdania od siebie bo od przeszło dwóch lat śmigam Fiatem, a wcześniej 7 lat śmigałem Skodą. Oba zakupione jako nowe.

Jakie Tipo jest każdy widzi, to poprawny kompakt, dość przestronny z prostą i sprawdzoną techniką.

Nie ma w nim nowinek, nie ma flokowanych schowków w drzwiach ale jako środek transportu trudno mu coś zarzucić. 

Po Golfie na pewno poczujesz różnicę w właściwościach jezdnych (bo moc to wiadomo). 

Tipo to relaksacyjny samochód, dość miękki ale wygodny, nawet w dłuższych trasach.  Zawias i ukł. kierowniczy są poprawne ale nie nadążają za T-jetem. 

Silnik naprawdę się im udał, trzeba kupować zanim  normy EURO go nie zabiją. Płynnie rozwija moc, jeździ mi się lepiej niż 1.2 TSI który w pewnych zakresach miał duży przyrost momentu po czym słabł z obrotami. No i gaz lubi, i tuning lubi. Takich silników z prostym Turbo MPI już nie ma. Mi pali 0,6l więcej niż TSI więc bez tragedii. 

Auto jest solidnie zmontowane,  u mnie nic nie trzeszczy, zużycia póki co nie widać.

Utrata wartości jest naprawdę mała. Jak pisałem na grupie Fiata u mnie - nowe 62,700, po roku 61,320, po dwóch 57,475. Wszystkie wyceny z kalkulacji AC w PZU. Taką mam stałą wartość gwarantowaną polisą. 

Pytanie w jakiej cenie uda Ci się  kupić, ale w czasach kompaktów za 80-100 tyś, Tipo znajduje swoją niszę.

Miałbym więcej hajsu pewno kupiłbym coś innego,  ale jak kupowałem to za 60+ z nowych z turbo motorem i jakimś wyposażeniem lepszym niż zaślepka to wybór był naprawdę ograniczony. Popatrz ewentualnie na Astrę albo Megankę bo swego czasu tez były sensownie wyceniane. Cała reszta to + 10/15 tysięcy.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ZUBERTO napisał:

W takiej cenie jak podał (1500 za przyczepkę) to wynajmowanie może być deko nieopłacalne.

Zakładam, że skoro potrzebna na budowę to częściej będzie używana.

Już 2 lata temu płaciłem 60zł za wynajem.

Fakt, że pewnie masywniejsza będzie ta z wypożyczalni od tej za 1500.

 

Ja zamawiałem większość materiałów z dowozem 

Przyczepkę wypozyczalem może 10 razy.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kadu napisał:

Średnio ok. 11/100 (jazda w trybie mieszanym, od czasu do czasu skorzystanie z pełnej mocy).

 

No to jak przyciśniesz T-Jeta to spalanie może będzie niższe o 1 l niż Golfa 6R.  U mnie wychodzi 7,5 l ale ja spokojny kierowca jestem, swoje w życiu już się wyszalałem ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Manx napisał:

Kiedy już kupisz to Tipo, to przy wyjeździe z salonu zanotujesz ogromną utratę wartości. Za 6-7 lat przy potencjalnej odsprzedaży Twój obecny Golf będzie pewno więcej wart niż to dziś nowe Tipo.

 

Patrząc na ogłoszenia, Tipo dość dobrze trzyma cenę, zwłaszcza wersje przyzwoicie wyposażone z silnikami tjet i multijet. Co będzie za 6-7 lat - tego nie wie nikt. Czy kilkuletnie Tipo będzie łatwiej sprzedać niż nastoletniego Golfa, czy vw do tego czasu nie zacznie gnić, a może golf, jako że spełnia niższe normy emisji niż Euro 6, albo z faktu dużego silnika, będzie niesprzedawalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Majkiel napisał:

 

Patrząc na ogłoszenia, Tipo dość dobrze trzyma cenę, zwłaszcza wersje przyzwoicie wyposażone z silnikami tjet i multijet. Co będzie za 6-7 lat - tego nie wie nikt. Czy kilkuletnie Tipo będzie łatwiej sprzedać niż nastoletniego Golfa, czy vw do tego czasu nie zacznie gnić, a może golf, jako że spełnia niższe normy emisji niż Euro 6, albo z faktu dużego silnika, będzie niesprzedawalny.


Ale zauważ jak mała jest teraz podaż. Ciężko przewidzieć jak będzie wyglądała sytuacja za 6-7 lat, kiedy podaż będzie znacznie większa.


Co do argumentu eko - nie wierze w coś takiego. 2/3 ludzi w Polsce nie miało by czym jeździć. Prędzej zaczną się ograniczenia dla diesli w mieście.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kadu napisał:


Ale zauważ jak mała jest teraz podaż. Ciężko przewidzieć jak będzie wyglądała sytuacja za 6-7 lat, kiedy podaż będzie znacznie większa.


Co do argumentu eko - nie wierze w coś takiego. 2/3 ludzi w Polsce nie miało by czym jeździć. Prędzej zaczną się ograniczenia dla diesli w mieście.

 

Moim zdaniem za te 6-7 lat popyt na proste i tanie w utrzymaniu auta będzie większy niż obecnie. 

Obecne auta są naszpikowane elektroniką, wszystko na dotyk, GPFy,  tańsze materiały, mniejsze naddatki konstrukcyjne, nie przewidziana technologia naprawy -tylko wymiana, itd. 

A tipo z  silnikami Fire dalej pozostanie proste, łatwe w naprawie i przewidywalne kosztowo. 

 

Co do eko, to możemy się zdziwić, jak zrobią strefę bezemisyjną w centrach miast i wysoką normę EURO poza centrum. Stanie się to szybciej niż myślimy. 

Wyjdzie dekret z np. 5 letnim okresem dostosowania i nikt nie będzie nikogo pytał czy mu pasuje czy nie. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.07.2020 o 06:31, kadu napisał:

Cześć,

 

wiem, że porównanie może się wydawać niektórym bez sensu, ale potrzebuję rady.

Obecnie posiadam Golfa 6R z 2012, ok. 120 tyś. km. przebiegu, jest bardzo zadbany zarówno jeśli chodzi o stan techniczny jak i wizualny.

 

W związku z innymi planami (budowa domu) niestety nie przewiduje możliwości przeznaczenia większej ilości gotówki w ciągu najbliższych 6-7 lat na samochód. W związku z tym pojawia się pomysł zmiany Golfa na nowe Tipo (2020) SW Lounge z silnikiem T-Jet. Odbyłoby się to właściwie bezgotówkowo. Wiem, że prowadzenie, osiągi, a nawet jakość wykonania są trochę z innej bajki, natomiast w przypadku nowego auta jest większa szansa na bezproblemowe użytkowanie przez dłuższy okres czasu.
 

Co radzicie? Zmieniać, czy „jakoś to będzie”? 😄

 

Jak nic mu nie dolega, to nie szukaj kłopotów. Lepsze wrogiem dobrego.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎24‎.‎07‎.‎2020 o 20:06, Maciej__ napisał:

Do tego pewnie w końcu wprowadza jakieś opłaty ekologiczne i utrzymanie starszych aut z mocnymi silnikami może być mocno nieopłacalne...

Tylko bez takich proroctw tutaj …. ;] Chociaz moje to będą 30 latki wiec na zolte tablice się zarejestruje jak będzie potrzeba ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.07.2020 o 11:35, lnk napisał:

Co do eko, to możemy się zdziwić, jak zrobią strefę bezemisyjną w centrach miast i wysoką normę EURO poza centrum. Stanie się to szybciej niż myślimy. 

Wyjdzie dekret z np. 5 letnim okresem dostosowania i nikt nie będzie nikogo pytał czy mu pasuje czy nie. 

Nie wierzę by w ciągu najbliższych 10 lat w Polsce to weszło w życie w sposób tak kompikujący życie dużej liczbie osób - władza która to zrobi strzeli sobie w stopę. Najprędzej może wjeść za parę lat na zasadzie pokazówki, jacy to jesteśmy postępowi i też mamy, ale odbędzie się to tam, gdzie już dziś ruch jest mocno ograniczony- tzn. gdzie legalnie nie wjedziesz autem, jeżeli nie jesteś zameldownaym mieszkańcem ani służbami miejskimi, tj. okolice "starówek" w Warszawie, Krakowie, Gdańsku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, kadu napisał:

Dzięki wszystkim za opinie i rady, po dłuższym namyśle zostaje Golf. Przy okazji dołączyłem do dwóch grup właścicieli Tipo na FB - po paru dniach lektury nie miałem już wątpliwości 😁.

Co najbardziej Cię wystraszyło? Mnie problemy z 1.4 90 ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęgła i łączniki staba padające po 50k km, co chwile wizyty w serwisie. Ale najbardziej chyba to, że sami właściciele mają już do tego dystans i wrzucają takie obrazki:

 

18974A03-4FD6-466A-B93D-F5F37EA4FF4F.jpeg

Edytowane przez kadu
  • Lubię to 1
  • Haha 4
  • Skonfundowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, kadu napisał:

Sprzęgła i łączniki staba padające po 50k km, co chwile wizyty w serwisie. Ale najbardziej chyba to, że sami właściciele mają już do tego dystans i wrzucają takie obrazki:

 

18974A03-4FD6-466A-B93D-F5F37EA4FF4F.jpeg

Czyli nie jestes na forum VW?

Bo tam oprocz powyzszych zagadnien dochodza nowe typu:

"Co wymieniac czesciej-olej czy lancuch rozrzadu?"

"Latwy swap DSG na manual"

"Hurtowe ceny oleju ze specyfikacja VW"

Edytowane przez wlad
  • Lubię to 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, kadu napisał:

Sprzęgła i łączniki staba padające po 50k km, co chwile wizyty w serwisie. Ale najbardziej chyba to, że sami właściciele mają już do tego dystans i wrzucają takie obrazki:

 

18974A03-4FD6-466A-B93D-F5F37EA4FF4F.jpeg

 

E to słabo czytałeś, czytałem że co poniektórym łączniki padały po 15kkm. Ja mam pancerne bo 63kkm i nadal orginalne jak i reszta auta oprócz tarcz i klocków z przodu. Tak nie uwierzycie, alternator wciąż org aż nie mogę wyjść z podziwu.

Edytowane przez steyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś ma pecha to nawet jak chce iść zatańczyć to orkiestra idzie srać...
Przez 40 kkm i 3 lata nawet wycieraczek i ani jednej żarówki nie wymieniłem. Klocki i tarcze hamulcowe ori. Oleju brał ok 0.6l na 15kkm. Tak tipo 1.4 95KM bez lpg. Znajomy mial na taryfie. Ponad 120kkm w 3 lata. LPG. Szczegółów nie znam ale mówił że spoko wół roboczy-swietna relacja ceny do jakości. Teraz ma Skodę i też zadowolony.

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

  • Kocham 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.07.2020 o 19:43, steyr napisał:

 

E to słabo czytałeś, czytałem że co poniektórym łączniki padały po 15kkm. Ja mam pancerne bo 63kkm i nadal orginalne jak i reszta auta oprócz tarcz i klocków z przodu. Tak nie uwierzycie, alternator wciąż org aż nie mogę wyjść z podziwu.

Skonczcie juz z tymi alternatorami... To troche urban legend z Punnto 1/2 i moze Uno

Owszem faktycznie padl mi w Punto 2 przy 340 tys i 14 letnim aucie (i to wcale nie pekl - wymagal przezwojenia czy cos za 150 pln)...

W resczie modeli  fiata jakie mialem nic sie znimi nie dzialo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, norbert123 napisał:

Skonczcie juz z tymi alternatorami... To troche urban legend z Punnto 1/2 i moze Uno

Owszem faktycznie padl mi w Punto 2 przy 340 tys i 14 letnim aucie (i to wcale nie pekl - wymagal przezwojenia czy cos za 150 pln)...

W resczie modeli  fiata jakie mialem nic sie znimi nie dzialo.

 

Ty wiesz, ja o tym też wiem. W Punto 2 1.2 16v mam 255kkm i też nic nie robiłem z alternatorem,a mam dziada od 78kkm przebiegu.

Edytowane przez steyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś ma pecha to nawet jak chce iść zatańczyć to orkiestra idzie srać...
Przez 40 kkm i 3 lata nawet wycieraczek i ani jednej żarówki nie wymieniłem. Klocki i tarcze hamulcowe ori. Oleju brał ok 0.6l na 15kkm. Tak tipo 1.4 95KM bez lpg. Znajomy mial na taryfie. Ponad 120kkm w 3 lata. LPG. Szczegółów nie znam ale mówił że spoko wół roboczy-swietna relacja ceny do jakości. Teraz ma Skodę i też zadowolony.

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka


40 tysi w 3 lata to żaden przebieg, żeby oceniać bezawaryjnosc modelu. Wręcz bym powiedział, że nawet nie miało prawa cokolwiek się stać, nawet paść żarówka bo źle by to świadczyło.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 tysi w 3 lata to żaden przebieg, żeby oceniać bezawaryjnosc modelu. Wręcz bym powiedział, że nawet nie miało prawa cokolwiek się stać, nawet paść żarówka bo źle by to świadczyło.

 

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

 

Masz rację. Ale nawet w tym wątku wielu twierdzi i przytacza awarie z internetu...gdzie tipo do 40kkm to szrot. Powinienem wymienić już elementy zawieszenia, oleju dolewać litrami, zmienić tarcze, klocki i wyremontować głowicę.

 

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 tysi w 3 lata to żaden przebieg, żeby oceniać bezawaryjnosc modelu. Wręcz bym powiedział, że nawet nie miało prawa cokolwiek się stać, nawet paść żarówka bo źle by to świadczyło.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

40tys km to niby nic ale jak kupisz zamiast tipo audi z nalotem 200kkm to te 40 jak zrobisz to różne rzeczy wyjdą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40tys km to niby nic ale jak kupisz zamiast tipo audi z nalotem 200kkm to te 40 jak zrobisz to różne rzeczy wyjdą.
Odnosiłem to do nowego auta a nie takiego, które lata świetności ma za sobą.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, spad napisał:

Odnosiłem to do nowego auta a nie takiego, które lata świetności ma za sobą.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka
 

 

ale często stoją przed takim dylematem, nowe tipo czy x letnie audi za tą samą kasę 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, bielaPL napisał:

 

ale często stoją przed takim dylematem, nowe tipo czy x letnie audi za tą samą kasę 

 

Ile znasz taki osob?

Bo raczej jak ktos rozwaza x letnie Audi to Tipo mu nawet przez mysl nie przejdzie...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Ile znasz taki osob?

Bo raczej jak ktos rozwaza x letnie Audi to Tipo mu nawet przez mysl nie przejdzie...


i tu się zgodzę ;) Dla kilku znajomych jestem frajerem, że kupiłem nowego Dustera zamiast „aldi” od Niemca w TDI. Ale ja ten „dureń” potrzebuje auta do jeżdżenia i zarabiania a nie szukania mechaników i części po „okazyjnych” cenach. Za 3 lata sprzedam i znów stracę mase pieniędzy jako frajer czyt. dla innych i kupię nowe 😂

  • Lubię to 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to już w ogóle jestem "sadomaso" kupując 2 letnie używane Tipo wypierdziane z przebiegiem 16kkm za kwotę gdzie bym bez problemu kupił 6-7 prestiża. Ale stwierdziłem że jak mam kupić prestiża i narażać się "somsiadom" [ wtedy każdy jest blacharzem/lakiernikiem że z kilometra widzi że "walone"] to dałem sobie spokój. Samochód kupuje pod siebie a nie pod opinie innych, mi tam nie przeszkadza marka a z Fiatem nie mam złych wspomnień.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.