Skocz do zawartości

Kolizja i ucieczka...


Mr_Hyde

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, 29 napisał:

Nie wiem, jak Policja moze nie przyjac zgloszenia o zniszczeniu mienia przez osoby trzecie:facepalm: przeciez to jest podstawa do wyplaty jakiegokolwiek odszkodowania...

Policjanci to nie sad - maja nad soba przelozonych i sady...

Do tej pory miałem szacunek do policji, po tej sytuacji nie mam....

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak PZU już się wypięło :papa:. policja pewnie też zleje sprawę.  Naprawa idzie na razie z AC, tylko polecą zniżki... Chory system.

 

IMHO właściciel auta w ciągu maks 3 dni powinien mieć wjazd na chatę. Są zdjęcia auta, jest monitoring miejski, jest świadek..

Edytowane przez Mr_Hyde
  • Lubię to 1
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze mam pytanie czy kwota łącznej naprawy ma wpływ na to ile % zniżek poleci? Czy np jeśli polisa obejmuje auto zastępcze na czas naprawy i się z niego skorzysta czy to będzie miało wpływ potem na wysokość składki:hmm:

Edytowane przez Mr_Hyde
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Mr_Hyde napisał:

A jeszcze mam pytanie czy kwota łącznej naprawy ma wpływ na to ile % zniżek poleci? Czy np jeśli polisa obejmuje auto zastępcze na czas naprawy i się z niego skorzysta czy to będzie miało wpływ potem na wysokość składki:hmm:

Nie

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Mr_Hyde napisał:

A jeszcze mam pytanie czy kwota łącznej naprawy ma wpływ na to ile % zniżek poleci? Czy np jeśli polisa obejmuje auto zastępcze na czas naprawy i się z niego skorzysta czy to będzie miało wpływ potem na wysokość składki:hmm:

Liczy się liczba szkód i historia.

Nie wiem jak teraz, ale do niedawna 1 szkoda przy długiej historii nie dawała zwyżki składki.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rwIcIk napisał:

Nie wiem jak teraz, ale do niedawna 1 szkoda przy długiej historii nie dawała zwyżki składki.

To zależy od konkretnego ubezpieczyciela i trzeba to sprawdzać w umowie - nie wszyscy stosują tą zasadę, ale wielu tak.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

to tak

 

obraz.png.ed7c7806d232dc262386dc13a115c1bc.png

 

obraz.png.93ad3c97074ff1518d4a342f3145a89c.png

 

I co teraz robić:nie_wiem: I o co chodzi tak na chłopski rozum. Udział własny w szkodzie to 1000 zł

Edytowane przez Mr_Hyde
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mati_lecha napisał:

Brać kasę i naprawić w jakimś warsztacie u Mietka, albo jeździć dalej tak jak jest.

Ok czyli ile będzie tej kasy bo powiem szczerze nie wiem ocb...
Nigdy nie miałem AC i nie wiem o co w tym chodzi

Edytowane przez Mr_Hyde
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, załóżmy, że wezmę te 4700 i naprawię sobie sam za 7000 zł to ta różnica jest potem do odzyskania jak ustalą sprawcę?

I zasadnicze pytanie czy może być tak, że winny się nie znajdzie choć dla mnie to abstrakcja....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.07.2020 o 23:07, ArcybiskupCanterbury napisał:

Niestety to często tak nie działa. Przyzwyczajony do normalnych policjantów z większego miasta wpadłem kiedyś na komisariat na zadupiu (na którym teraz mieszkam) zgłosić próbę kradzieży bramy i płotu. Brama zmasakrowana, podważana jakimiś narzędziami, a policjanci uznali, że to "psikus" i nie chcieli przyjąć zgłoszenia. Wściekłem się (ale zachowywałem kulturę) i prawie mi tam wpie...lili na komisariacie. Z pięciu gości się zbiegło, zaczęło się popychanie itp. a że nie jestem Chuckiem Norrisem to uznałem się za przegranego. Tak z 8-9 lat temu, żeby nie było, że to w jakimś głębokim PRL-u. ;]

 

Złożyłeś skargę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...

Mały up

Auto naprawione. Drzwi podmienione, a reszta wyklepana. Koszt naprawy z tego co kojarzę to 1500 zł plus koszt drzwi i ćwiary, która ostatecznie nie została wykorzystana:swiety:. Z AC wypłacili 4700. Poza tym nic się nie zmieniło. Sprawcy kolizji jak nie było tak i dalej nie ma:facepalm:.

Edytowane przez Mr_Hyde
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Mr_Hyde napisał:

Sprawcy kolizji jak nie było tak i dalej nie ma:facepalm:.

Widzę, że to taka nowa świecka tradycja w tym kraju, żeby jeździć na lewych tablicach, a w razie spowodowania kolizji uciekać.

Pisowskie cwaniactwo wstało z kolan, bo patrol policji na drodze można spotkać tylko pod domem dziada żoliborskiego. 

Edytowane przez iwik
  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, iwik napisał:

Widzę, że to taka nowa świecka tradycja w tym kraju, żeby jeździć na lewych tablicach, a w razie spowodowania kolizji uciekać.

Pisowskie cwaniactwo wstało z kolan, bo patrol policji na drodze można spotkać tylko pod domem dziada żoliborskiego. 

I to jest przykre w tym wszystkim, ale PZU to to samo cwaniactwo, w mojej sprawie zmiękli mocno po piśmie z kancelarii. Mnie jako szaraka, zaproponowali kwotę bezsporną 1/3 wartości szkody, usłyszeli ode mnie w rozmowie "no to mamy spór". Finalnie oddali wszystko z faktury. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.07.2020 o 17:31, Mr_Hyde napisał:

Do tej pory miałem szacunek do policji, po tej sytuacji nie mam....

Ja od czasu rozpoczęcia studiów, nie mówiąc o czasie aplikacji adwokackiej przestałem mieć jakikolwiek. Jeżeli samemu nie zadbasz o przebieg postępowania, to nie licz na wiele.

Fajnie jest się pośmiać czytając protokoły czynności, ale potem takie dowody są w sprawie.

😁

 

Niestety z prok.czesto jest tak samo. Później sędziowie muszą ogarnąć sprawę.

Oczywiście, wszystko zależy po której stronie barykady się jest w danym postępowaniu...

Edytowane przez prawoimotoryzacja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

No to wyjaśnili sprawę;l

Przyszło zawiadomienie o nie wniesienie wniosku o ukaranie do sądu z powodu nie wykrycia sprawcy8-).
Coś jeszcze można zrobić w tej sprawie czy dać sobie spokój:hmm::pomysl:

Kij ze sprawcą, jak im się nie chce go ścigać.. Można się w tej sytuacji domagać jakiejś kasy z UFG?

Edytowane przez Mr_Hyde
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się pod wątek. 

 

Mój samochód zaparkowany pod Biedrą.  Sprawca uciekł. Mam tylko jego nr rejestracyjny,  świadek nie zostawił namiarów. Coś można zrobić z tym?

 

Monitoringu brak, rejestrator się nie  włączył. Na Komisariacie poradzili, żeby zgłosić najpierw do AXA gdzie ma OC sprawca. Tak zrobiłem.  Jak to nie pomoże,  to mogę zgłosić sprawę u nich  na komisariacie,  ale jak się facet nie przyzna, to mi nie pomogą.  

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Trochę poszukałem i znalazłem archiwalne ogłoszenie tego samochodu z września czyli 2 miesiące po kolizji. Czyli pewnie auto wystawiał sprawca kolizji..
Tylko nie ma już niestety nr tel., ani nie kojarzę tej lokalizacji gdzie były zdjęcia robione...

https://sprzedajemy.pl/bmw-e46-lublin-2-6bea9f-nr62459501


Może ktoś coś podpowie:hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 16.02.2021 o 00:30, mati_lecha napisał:

Podepnę się pod wątek. 

 

Mój samochód zaparkowany pod Biedrą.  Sprawca uciekł. Mam tylko jego nr rejestracyjny,  świadek nie zostawił namiarów. Coś można zrobić z tym?

 

Monitoringu brak, rejestrator się nie  włączył. Na Komisariacie poradzili, żeby zgłosić najpierw do AXA gdzie ma OC sprawca. Tak zrobiłem.  Jak to nie pomoże,  to mogę zgłosić sprawę u nich  na komisariacie,  ale jak się facet nie przyzna, to mi nie pomogą.  

Otrzymałem pismo z Policji o "niewniesieniu sprawy do sądu z powodu niewykrycia sprawcy" i dalej "właściciel pojazdu został ukarany mandatem karnym z art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń".

 

Rozumiem,  że właściciel nie chciał  podać danych kierującego,  ale przyznał,  że to jego samochód mi przydzwonił?

 

Poczekam parę dni czy AXA się odezwie. Jak nie, to będę dzwonić na infolinię lub przejadę się na komisariat w ostateczności. 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze byłem przekonany, że gdyby ktoś mnie uderzył i uciekł to bym go gonił, ale po co. W zeszłym tygodniu teściowa pojechała na rynek i kiedy wracała to była świadkiem jak kobieta wyjeżdżając zawadziła o jej samochód i odjechala. Teściowa na spokojnie wyjęła notesik, spisała nr rejestracyjny i pojechała na policje. Policjant przyjął zgłoszenie, nie dał żadnego świstka, kazał tylko zadzwonić do swojego ubezpieczenia OC. Po kontakcie z AXA dowiedzieliśmy się, że sprawca ma polisę w PZU i tam odesłali. Kontakt z PZU, zdjęcia na maila i za dwa dni kasa na koncie. Szybko i bez problemu, żadnego dochodzenia przez policję... 

Edytowane przez sadlos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, sadlos napisał:

Zawsze byłem przekonany, że gdyby ktoś mnie uderzył i uciekł to bym go gonił, ale po co. W zeszłym tygodniu teściowa pojechała na rynek i kiedy wracała to była świadkiem jak kobieta wyjeżdżając zawadziła o jej samochód i odjechala. Teściowa na spokojnie wyjęła notesik, spisała nr rejestracyjny i pojechała na policje. Policjant przyjął zgłoszenie, nie dał żadnego świstka, kazał tylko zadzwonić do swojego ubezpieczenia OC. Po kontakcie z AXA dowiedzieliśmy się, że sprawca ma polisę w PZU i tam odesłali. Kontakt z PZU, zdjęcia na maila i za dwa dni kasa na koncie. Szybko i bez problemu, żadnego dochodzenia przez policję... 

Chyba tylko dzięki temu,  że sprawca się przyznał. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, mati_lecha napisał:

Swoją drogą to brzmi jak bajka. Za dwa dni Kasa na koncie?

Ehhh może to były 3dni... 450zl za zadrapany zderzak. W sumie nie dziwię Ci się, że się dziwisz, bo sam bym się dziwił:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, sadlos said:

Ehhh może to były 3dni... 450zl za zadrapany zderzak. W sumie nie dziwię Ci się, że się dziwisz, bo sam bym się dziwił:)

 

Oni takie drobne szkody chetnie likwiduja w calosci zdalnie na bazie zdjec i wyplacaja szybko $$$ ;]

Sam rzeczoznawca by ich pewnie wiecej kosztowal, a naprawa zderzaka z lakierowanie w ASO to pewnie ze 2-3 kPLN ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Oni takie drobne szkody chetnie likwiduja w calosci zdalnie na bazie zdjec i wyplacaja szybko $$$ ;]

Sam rzeczoznawca by ich pewnie wiecej kosztowal, a naprawa zderzaka z lakierowanie w ASO to pewnie ze 2-3 kPLN ;)

I pewnie o to w tym wszystkim chodziło. Mała kwota wypłacona, temat zamknięty. Ciekawe jak potraktują kierowcę, który uciekł... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.