Skocz do zawartości

O EV


HelixSv

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, Cezh napisał:

 

Robiłeś jakieś bardziej dokładne wyliczenia?

Łącznie z ceną odsprzedaży, serwisów, przeglądów i ewentualnych napraw?

Weź jeszcze pod uwagę, że nagle będziesz chciał jeździć dużo więcej niż spalinowym (tak z 30-50% wiecej), bo fajniej i taniej. 

 

Przeciez wartosc rezydualna elektrykow za 7-10 lat to poki co raczej wrozenie z fusow..

Nie da sie tego wg mnie sensownie policzyc ze wzgledu na brak danych.

Dodatkowo jakies regulacje rzadowe moga zmienic wynik diametralnie w jedna lub druga strone.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Maciej__ napisał:

Przeciez wartosc rezydualna elektrykow za 7-10 lat to poki co raczej wrozenie z fusow..

Nie da sie tego wg mnie sensownie policzyc ze wzgledu na brak danych.

 

Dlaczego? 8-letnie leafy kosztują na otomoto od 30 do 40 kloca. Nowy 120-150.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, format napisał:

 

Dlaczego? 8-letnie leafy kosztują na otomoto od 30 do 40 kloca. Nowy 120-150.

 

Ten rynek dopiero raczkuje, wiec dane na bazie kilku egzemplarzy jednego modelu nie sa zbyt wiarygodne...

Nie wiadomo tez jak beda ksztaltkowac sie w przyszlosci koszty utrzymania spalinowek vs elektryki ;)

Jesli taki Leaf obecnie kosztuje po 8 latach max 25-30% to niestety kwotowa utrata wartosci jest naprawde wysoka.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maciej__ napisał:

Jesli taki Leaf obecnie kosztuje po 8 latach max 25-30% to niestety kwotowa utrata wartosci jest naprawde wysoka.

 

Bo tak właśnie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, mrBEAN napisał:

Za późno! :P 

 

Tak i nie. Zależy z jakiej perspektywy. Ale faktem jest, że tanio nie jest, bo nie musi i nie może na razie ;) 

 

Tak, diametralnie inne. I dlatego nie można  i nie powinno się ich porównywać.

Elektryk to po prostu jakby inny wymiar.

Najlepsze są pierwsze metry, jak się nagle we łbie rozjaśnia :) Tak jak u kolegi wyżej ;) --> "tak elektryczna Corsa spowodowała, że mi się gęba śmiała jeszcze zanim wyjechałem z parkingu."

Może po prostu się przejedź i nie będziesz musiał się domyślać w czym rzecz ;) 

Oczywiście to nie jest tak, że nagle uznasz, że jakiś tam Leaf jest dla Ciebie ciekawszy niż Golf GTI ;) 

Zależy kto na jakim etapie życia jest ;) 

 

I dobrze :) 

Zdziadziejesz, to kupisz elektryka ;) 

i tu sie zgadzam :)

chyba że taka tesla 3 jeszcze troche spadnie :)

 

PS ktoś wyżej napisał że Kona 120tys nie chce już w to brnąć ale to chyba lepsza oferta niz Corsa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Jesli taki Leaf obecnie kosztuje po 8 latach max 25-30% to niestety kwotowa utrata wartosci jest naprawde wysoka.

 

Jesli osmioletni kosztuje max 25-30%, to znaczy, że średnio ze 20% a minimalnie z 10%-15%.

 

Masz jakieś linki?

Może prześle siostrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Cezh napisał:

 

Jesli osmioletni kosztuje max 25-30%, to znaczy, że średnio ze 20% a minimalnie z 10%-15%.

 

Masz jakieś linki?

Może prześle siostrze.

 

Nie wiem, to @format podawal takie kwoty, ja tego nie weryfikowalem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maciej__ napisał:

 

Przeciez wartosc rezydualna elektrykow za 7-10 lat to poki co raczej wrozenie z fusow..

Nie da sie tego wg mnie sensownie policzyc ze wzgledu na brak danych.

Dodatkowo jakies regulacje rzadowe moga zmienic wynik diametralnie w jedna lub druga strone.

 

Tak mi się skojarzyło 😁

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, mrBEAN napisał:

I tak właśnie funkcjonuje społeczeństwo, nie weryfikuje tego co widzi i słyszy w tv itp. A potem jest jak jest ;) 

 

Jak widac, to ceny by sie zgadzaly z tym co pisal format :ok:

https://www.otomoto.pl/osobowe/nissan/leaf/od-2012/?search[filter_float_year%3Ato]=2013

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, format napisał:

 

Dlaczego? 8-letnie leafy kosztują na otomoto od 30 do 40 kloca. Nowy 120-150.

Nowe już dziś można za ok 110 kupić, a uzywki drożeć raczej nie będą... 

Inna sprawa, że akurat leaf to średnio udany model ev jest, wiec nie trzyma wartości. 

Edytowane przez iwik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, iwik napisał:

Nowe już dziś można za ok 110 kupić, a uzywki drożeć raczej nie będą... 

Inna sprawa, że akurat leaf to średnio udany model ev jest, wiec nie trzyma wartości. 

 

Który to zatem ten "udany model", z tych sześcio-siedmiolatków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, format napisał:

 

Który to zatem ten "udany model", z tych sześcio-siedmiolatków.

pytanie  brzmi, czego szukamy

upraszczając

- jeśli szukamu 6-7 letni EV - odpowiedź - raczej leaf, bo nic innego nie istnieje)

- jeśli szukamy EV za 30 tys _ odpowiedź -tylko Leaf

- jeśli szukamy  EV i nie chcemy wydać wiećej niż 100-120 tyś  - tutaj już możemy próbwać coś szukać i wybierać 

;)

👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Maciej__ napisał:

 

Jak widac, to ceny by sie zgadzaly z tym co pisal format :ok:

https://www.otomoto.pl/osobowe/nissan/leaf/od-2012/?search[filter_float_year%3Ato]=2013

Pisałem już, ze opieranie czegokolwiek na obecnym rynku EV, a już w szczególności na Leafie to droga do nikąd. Te auta to zabytki, a jako pierwszy produkcyjny elektryk ma/miał swoje prawa, w tym wysoką cenę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mrBEAN napisał:

Pisałem już, ze opieranie czegokolwiek na obecnym rynku EV, a już w szczególności na Leafie to droga do nikąd. Te auta to zabytki, a jako pierwszy produkcyjny elektryk ma/miał swoje prawa, w tym wysoką cenę. 

 

No to dokladnie to samo napisalem w pierwszym poscie ;]

Ze ciezko cokowliek szacowac, bo jest za malo danych i rynek nawet jeszcze dobrze nie zaczal raczkowac :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, format napisał:

 

Który to zatem ten "udany model", z tych sześcio-siedmiolatków.

Przyjmując, że rynek EV można będzie normalnie zacząć postrzegać tak od max. 2021 to sześcio-siedmiolatki to jest ciekawostka, a nie pole do poważnych rozważań ekonomicznych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maciej__ napisał:

 

No to dokladnie to samo napisalem w pierwszym poscie ;]

Ze ciezko cokowliek szacowac, bo jest za malo danych i rynek nawet jeszcze dobrze nie zaczal raczkowac :ok:

 

Można, tylko trzeba chcieć i potrafić to ogarnąć. Reagować dynamicznie w razie potrzeby. Tak, jest trudniej, bo to młody rynek, a w zasadzie nie istnieje. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Maciej__ napisał:

 

NIerealne jest, ze jakies decyzje rzadowe mocno wplyna na atrakcyjnosc lub nie aut EV/spalinowych w ciagu 7-10 lat ?

Wszystko jest realne. Ale ludzie jakoś biorą kreski na 20-30 lat i podejmują inne ważne długofalowe decyzje w biznesach. 
 

Kto nie ogarnia i nie jest w stanie zaryzykować, ogląda z boku. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Maciej__ napisał:

Ten rynek dopiero raczkuje, wiec dane na bazie kilku egzemplarzy jednego modelu nie sa zbyt wiarygodne...

Nie wiadomo tez jak beda ksztaltkowac sie w przyszlosci koszty utrzymania spalinowek vs elektryki ;)

Jesli taki Leaf obecnie kosztuje po 8 latach max 25-30% to niestety kwotowa utrata wartosci jest naprawde wysoka.

Zgadza się. Ale przyjmij teraz, że ktoś przejechał tym wozem powiedzmy 300.000 km. Serwis to filtr kabinowy i płyn hamulcowy. Oszczędność na paliwie i serwisie to tak ze 100.000 zł będzie. 
Kalkuluje się ten mierny i drogi Leaf?
 

Pomijam już, że w Polsce Leaf jest dostępny od 2014 dopiero.
 

Da się to skalkulować, bo gdyby się nie dało, to ja bym tego nie kupił, gdyż mam pierdolca na tym punkcie 😜

 

Edit. 
Jeszcze coś takiego na szybko wyszukane, gwarantuję Ci, że oni też potrafią liczyć ;)

http://samochodyelektryczne.org/tesla_model_s_90d_przejechala_w_trzy_lata_ponad_640000_km.htm

 

https://e.autokult.pl/35838,tesla-model-s-z-przebiegiem-miliona-kilometrow-a-bedzie-jeszcze-wiecej

Edytowane przez mrBEAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mrBEAN napisał:

Ale przyjmij teraz, że ktoś przejechał tym wozem powiedzmy 300.000 km. Serwis to filtr kabinowy i płyn hamulcowy.

Przykłady tesli z linków pokazują, że tak fajnie nie jest. 3 krotna wymiana silnika na dystansie 300kkm albo 2 pakiety baterii na pół miliona km to nie "tylko filtr kabinowy i płyn hamulcowy".

W tym przypadku ktoś miał szczęście i zrobili mu to na gwarancji, ale nie z każdym autem i producentem będzie tak słodko. 

Edytowane przez iwik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mrBEAN napisał:

Zgadza się. Ale przyjmij teraz, że ktoś przejechał tym wozem powiedzmy 300.000 km. Serwis to filtr kabinowy i płyn hamulcowy. Oszczędność na paliwie i serwisie to tak ze 100.000 zł będzie. 
Kalkuluje się ten mierny i drogi Leaf?
 

Pomijam już, że w Polsce Leaf jest dostępny od 2014 dopiero.
 

Da się to skalkulować, bo gdyby się nie dało, to ja bym tego nie kupił, gdyż mam pierdolca na tym punkcie 😜

 

Edit. 
Jeszcze coś takiego na szybko wyszukane, gwarantuję Ci, że oni też potrafią liczyć ;)

http://samochodyelektryczne.org/tesla_model_s_90d_przejechala_w_trzy_lata_ponad_640000_km.htm

 

https://e.autokult.pl/35838,tesla-model-s-z-przebiegiem-miliona-kilometrow-a-bedzie-jeszcze-wiecej

 

Ten 1 000 000 km w Tesli z drugiego linku to trochę naciągane.

Jak wymieniono silnik i baterię, to ciężko to nazwać tym samym EV. Tym niemniej 700kkm na jednym silniku i 500kkm na jednej baterii robi wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo czesto jezdze i3 to ma jakies 7s do 100 ale... za kazdym razem osiaga ja bez problemu. W porownaniu do Cupry to po prostu nic sie nie dzieje wciskasz i jedziesz i to mi sie podoba. Ale tak jak pisalem wczesniej mam gdzies spalanie przy moich przebiegach bardziej liczy sie zasieg. Nawet jak pojade do mamy, zrobie zakupy gdzies tam sie pokrece i wroce to jest prawie 350km zeby elektryk mial taki zasieg to pulap cenowy rosnie grubo ponad 200k. A jak przycisne pare razy to nagle sie okazuje, ze i tak bede musial ladowac. Takze jestem na tak ale to pewnie za 10 lat sobie kupie jak zasieg i cena beda normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, wujek napisał:

Nawet jak pojade do mamy, zrobie zakupy gdzies tam sie pokrece i wroce to jest prawie 350km

 

W takim wypadku przydaje się gdzieś publiczna szybka ładowarka.

 

25 minut temu, wujek napisał:

350km zeby elektryk mial taki zasieg to pulap cenowy rosnie grubo ponad 200k

 

Kona o realnym zasięgu 400km kosztuje w cenniku 193k. Dużo, ale nie grubo powyżej 200k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Cezh napisał:

 

W takim wypadku przydaje się gdzieś publiczna szybka ładowarka.

 

 

Kona o realnym zasięgu 400km kosztuje w cenniku 193k. Dużo, ale nie grubo powyżej 200k.

Niby tak ale w Lodzi nie widzialem... 200KM Kona ma 7,9 do 100 i Vmax 167 nijak to sie ma do Cupry ani do osiagow i3. Systemy wspomagajace koreancow sa lekko mowiac irytujace a i prowadzenie nie zachwyca. EQC ma sensowne osiagi i zasieg. Jenak cena troszku wysoka.

Edytowane przez wujek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, wujek napisał:

Bardzo czesto jezdze i3 to ma jakies 7s do 100 ale... za kazdym razem osiaga ja bez problemu. W porownaniu do Cupry to po prostu nic sie nie dzieje wciskasz i jedziesz i to mi sie podoba. Ale tak jak pisalem wczesniej mam gdzies spalanie przy moich przebiegach bardziej liczy sie zasieg. Nawet jak pojade do mamy, zrobie zakupy gdzies tam sie pokrece i wroce to jest prawie 350km zeby elektryk mial taki zasieg to pulap cenowy rosnie grubo ponad 200k. A jak przycisne pare razy to nagle sie okazuje, ze i tak bede musial ladowac. Takze jestem na tak ale to pewnie za 10 lat sobie kupie jak zasieg i cena beda normalne.

 

Ja sie zainteresuje jak mnie jakis EV w koncu wyprzedzi na autostradzie ;]

Poki co sie to jeszcze nie zdarzylo ;)

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, wujek napisał:

Niby tak ale w Lodzi nie widzialem... 200KM Kona ma 7,9 do 100 i Vmax 167 nijak to sie ma do Cupry ani do osiagow i3. Systemy wspomagajace koreancow sa lekko mowiac irytujace a i prowadzenie nie zachwyca. EQC ma sensowne osiagi i zasieg. Jenak cena troszku wysoka.

 

204KM i 7,6 (przynajmniej wg Hyundai.pl)

 

Ja bym z chęcią zamienił moje i3s na Konę.

To najlepszy EV jakim jeździłem. Nigdy bym nie powiedział, że jest wolny.

 

Obawiam się, że z takimi mocnymi preferencjami na 0-100 km/h i Vmax, to WLTP wszystkich samochodów trzeba dzielić przez 2. ;]

Edytowane przez Cezh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Ja sie zainteresuje jak mnie jakis EV w koncu wyprzedzi na autostradzie ;]

Poki co sie to jeszcze nie zdarzylo ;)

 

Zazwyczaj wloka sie za tirami :phi: Ja tez jakos szybko nie jezdze ale 120-140 lece. Wtedy pewnie juz wir w baterii.

6 minut temu, Cezh napisał:

 

204KM i 7,6 (przynajmniej wg Hyundai.pl)

 

Ja bym z chęcią zamienił moje i3s na Konę.

To najlepszy EV jakim jeździłem. Nigdy bym nie powiedział, że jest wolny.

 

Obawiam się, że z takimi mocnymi preferencjami na 0-100 km/h i Vmax, to WLTP wszystkich samochodów trzeba dzielić przez 2. ;]

Czyli tak jak mowilem jakies 10 lat i bedzie mozna wymienic spalinowke na fajnego elektryka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciej__ napisał:

 

Ja sie zainteresuje jak mnie jakis EV w koncu wyprzedzi na autostradzie ;]

Poki co sie to jeszcze nie zdarzylo ;)

 

 

Zależy jak jeździsz, ja już na A2 i A1 wyprzedzałem przy 120-130kmph :), a na zwykłej drodze to i M2 wyprzedziłem.

 

22 godziny temu, mrBEAN napisał:

Pisałem już, ze opieranie czegokolwiek na obecnym rynku EV, a już w szczególności na Leafie to droga do nikąd. Te auta to zabytki, a jako pierwszy produkcyjny elektryk ma/miał swoje prawa, w tym wysoką cenę. 

Może w sensie osiągów, efektywność to tak, ale Leaf pokazuje bardzo ważną rzecz i przełamuje stereotypu odnośnie samych akumulatorów. Podobnie zresztą jak stare Priusy. To była jedna z obaw, że aku nie wytrzyma próby czasu i przez to EV będą mocno tracić na wartości. Jak widać 10 letnie Leafy czy Priusy mają się dobrzez z oryginalnymi bateriami. Poza tym pojawiają się firmy od regeneracji co potrafią to ogarnąć w normalnych pieniądzach. O resztę silniki, kompresory klimy raczej byłbym spokojny. Pewnie pojawią się wpadki czy błędy konstrukcyjne ale jakoś nie widzę żeby za 7-8 lat te auta traciły więcej niż benzynowe odpowiedniki. Licząc matematycznie pewnie wychodzi wiecęj w przypadku takiego Leafa bo to auto było drogie jak na kompakt. Trzeba by pewnie porównać jak spada wartość drogich kompaktów po tylu latach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wujek napisał:

Bardzo czesto jezdze i3 to ma jakies 7s do 100 ale... za kazdym razem osiaga ja bez problemu. W porownaniu do Cupry to po prostu nic sie nie dzieje wciskasz i jedziesz i to mi sie podoba. Ale tak jak pisalem wczesniej mam gdzies spalanie przy moich przebiegach bardziej liczy sie zasieg. Nawet jak pojade do mamy, zrobie zakupy gdzies tam sie pokrece i wroce to jest prawie 350km zeby elektryk mial taki zasieg to pulap cenowy rosnie grubo ponad 200k. A jak przycisne pare razy to nagle sie okazuje, ze i tak bede musial ladowac. Takze jestem na tak ale to pewnie za 10 lat sobie kupie jak zasieg i cena beda normalne.

Jak jeździłem do mamy (220km) to u niej ładowałem.

Fakt, że przy okazji przerobiłem instalacje w garażu, bo po podpięciu bezpieczniki buczały :phi:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, sherif napisał:

Pewnie pojawią się wpadki czy błędy konstrukcyjne ale jakoś nie widzę żeby za 7-8 lat te auta traciły więcej niż benzynowe odpowiedniki. Licząc matematycznie pewnie wychodzi wiecęj w przypadku takiego Leafa bo to auto było drogie jak na kompakt. Trzeba by pewnie porównać jak spada wartość drogich kompaktów po tylu latach.

 

Ja raczej spodziewalem sie, ze beda tracic mniej niz odpowiedniki noPB...

Skoro popyt przewyzsza podaz na chwile obecna to uzywki powinny byc w cenie :ok:

A tutaj nawet jak %-owo jest podobnie to kwotowo juz wychodzi sporo wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maciej__ napisał:

 

Ja raczej spodziewalem sie, ze beda tracic mniej niz odpowiedniki noPB...

Skoro popyt przewyzsza podaz na chwile obecna to uzywki powinny byc w cenie :ok:

A tutaj nawet jak %-owo jest podobnie to kwotowo juz wychodzi sporo wiecej.

Pewnie tak będzie, ale dowiemy się o tym dopiero za kilka lat.

Obecnie auta są bardziej efektywne, mają lepsze baterie i lepsze prognozy na ich długowieczność (m.in dzięki chłodzeniu, lepszemu sterowaniu, itd), co pewnie przekona więcej ludzi do zakupu używek.

Na spadek wartości mogą mieć wpływ dotacje i to nie tylko te krajowe, gro aut jest importowanych z EU. Skoro taki holender wydał mniej  finalnie na auto to może mniej za nie żądać po tych 7 latach.

Obecnie są początki ery aut EV, dopłaty jak u nas w kraju dopiero raczkują, produkcja nie nadąża a i zdarzają się takie wpadki ala Skoda - promowała auto na które nie mieli zapewnionych akumulatorów :phi:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sherif napisał:

ale Leaf pokazuje bardzo ważną rzecz i przełamuje stereotypu odnośnie samych akumulatorów. Podobnie zresztą jak stare Priusy. To była jedna z obaw, że aku nie wytrzyma próby czasu i przez to EV będą mocno tracić na wartości.

Wspomniane były Leafy 7-8 letnie, a niestety w latach 2011- 2013 r. była wadliwa chemia w aku, i w połączeniu z wysokimi temp., kiepsko znosiły próbę czasu. Aktualnie mają SOH na poziomie 50-70%. Poliftowe od połowy 2013 r. lepsze mają wyniki już. 

 

I do tego się odniosłem. Bo coraz więcej tego u nas ściągane z zachodu gdzie były dopłaty, teraz perełki ściągane są do nas i zaczynają być dobre, bo są tanie ;) 
 

A ogólnie tak, Leaf otwierał delikatnie drzwi, Tesla je wyważyła i poszło :) 


Elektryki będą trzymać wartość choćby dlatego co poniżej na screenie ;) 

Post z dzisiaj.

55FB4060-C926-4F51-ABE3-0A0574E72042.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sherif napisał:

Jak jeździłem do mamy (220km) to u niej ładowałem.

Fakt, że przy okazji przerobiłem instalacje w garażu, bo po podpięciu bezpieczniki buczały :phi:.

No tak gorzej jak mieszka w bloku :phi: Wiem, ze z czasem bedzie lepiej ale teraz to wyzwanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, iwik napisał:

Przykłady tesli z linków pokazują, że tak fajnie nie jest. 3 krotna wymiana silnika na dystansie 300kkm albo 2 pakiety baterii na pół miliona km to nie "tylko filtr kabinowy i płyn hamulcowy".

W tym przypadku ktoś miał szczęście i zrobili mu to na gwarancji, ale nie z każdym autem i producentem będzie tak słodko. 

Haha. Czekałem tylko, który się odpali z tymi argumentami :) 

 

Nie będę prostował, w ramach nowej strategii nie zachęcania 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Cezh napisał:

 

Ten 1 000 000 km w Tesli z drugiego linku to trochę naciągane.

Jak wymieniono silnik i baterię, to ciężko to nazwać tym samym EV. Tym niemniej 700kkm na jednym silniku i 500kkm na jednej baterii robi wrażenie.

Zgadza się ;)

 

Ale wrzuciłem jaki ciekawostkę, bo wg. expAK powinno już być tuzin baterii wymienionych ;) 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, mrBEAN napisał:

Bo nie trafiłeś na mnie 😛

Coraz ciekawsze kryteria 😁

 

Eeee, ja sobie tutaj glownie zartuje ;]

Jak przyjdzie czas to sie przesiada na elektryka i nie bede tesknil za noPB :ok:

Ale to jeszcze nie teraz bo mi sie rachunki kompletnie nie spinaja wzgledem moich potrzeb ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Eeee, ja sobie tutaj glownie zartuje ;]

Jak przyjdzie czas to sie przesiada na elektryka i nie bede tesknil za noPB :ok:

Dobra, dobra. Już się tak nie wybielajcie obywatelu 😜

 

17 minut temu, Maciej__ napisał:

Ale to jeszcze nie teraz bo mi sie rachunki kompletnie nie spinaja wzgledem moich potrzeb ;)

I bardzo dobrze 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, mrBEAN napisał:

Wspomniane były Leafy 7-8 letnie, a niestety w latach 2011- 2013 r. była wadliwa chemia w aku, i w połączeniu z wysokimi temp., kiepsko znosiły próbę czasu. Aktualnie mają SOH na poziomie 50-70%. Poliftowe od połowy 2013 r. lepsze mają wyniki już. 

Tylko nie wszystkie jeździły w ciepłym klimacie. Jak rok temu rozglądałem się za Leafem, a u nas sporo tych aut jest z US, to doczytałem, żeby nie kupować ich z Arizony i Kaliforni, właśnie z tego względu. Pozostałe wg deklaracji sprzedających miały zwykle ok 80% baterii.

 

18 godzin temu, wujek napisał:

No tak gorzej jak mieszka w bloku :phi: Wiem, ze z czasem bedzie lepiej ale teraz to wyzwanie.

Przedłużacz lub dwa + okoliczne drzewo/słup do podwieszenia i masz (przenośną) stację ładowania :phi:.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie myślę, ostatnio jest boom na te panele i fotowoltaikę domową. Z tego co widzę ludzię montują do średniego domku instalację około 5kW na zasadzie dwukierunkowej wymiany z dostawcą energii. Kosztuje to 20 tys zł z kawałkiem minus dofinansowanie. No i zwraca się po iluś latach. W teorii przynajmniej. Czy ktoś robił kalkulacje o ile by była droższa i większa instalacja żeby obsłużyła ładowanie auta elektycznego zakładając konkretne przebiegi roczne i zużycie energii przez samochód? Czyli np. rozważając instalację fotowoltaiki do mojego domu musiałbym dać (dane z czapy) 10 paneli więcej, zapłacić 10 tys. więcej żeby średnio roczna produkcja energii obsłużyła mi ładowanie auta. Bo wychodzi na to, że przy takiej inwestycji w instalację, samochód, to potem jedynym kosztem jazdy jest serwis i utrata wartości samochodu, a sama jazda jest już darmowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.07.2020 o 13:50, wujek napisał:

Ja bardzo chetnie bym sobie elektryka kupil. To jest swietny gadzet taki sam jak iphone czy inny apple. Trzeba wydac grubo ponad 200k zeby to mialo jaki taki zasieg i bylo ladniejsze od Koreancow. Jakis taki Merc czy Jag. To narazie jest zabawka dla bogatych. Takie i3 z carsheringu daje niesamowita frajde z jazdy. 100ka moment benzyna musi sie nameczyc zeby miec takie osiagi.

 

Ja się nie mogę doczekać pierwszego przeglądu. Spróbuję wziąć jako zastępcze właśnie I-pace.

:jem:

 

 

 

Niestety Jag ma długie interwały międzyprzeglądowe a przez ten COVID mniej jeżdżę.

:ogien:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, maro_t napisał:

tak sobie myślę, ostatnio jest boom na te panele i fotowoltaikę domową. Z tego co widzę ludzię montują do średniego domku instalację około 5kW na zasadzie dwukierunkowej wymiany z dostawcą energii. Kosztuje to 20 tys zł z kawałkiem minus dofinansowanie. No i zwraca się po iluś latach. W teorii przynajmniej. Czy ktoś robił kalkulacje o ile by była droższa i większa instalacja żeby obsłużyła ładowanie auta elektycznego zakładając konkretne przebiegi roczne i zużycie energii przez samochód? Czyli np. rozważając instalację fotowoltaiki do mojego domu musiałbym dać (dane z czapy) 10 paneli więcej, zapłacić 10 tys. więcej żeby średnio roczna produkcja energii obsłużyła mi ładowanie auta. Bo wychodzi na to, że przy takiej inwestycji w instalację, samochód, to potem jedynym kosztem jazdy jest serwis i utrata wartości samochodu, a sama jazda jest już darmowa.

Przecież to prosta matematyka.

Zakładasz spalanie np 12kWh/100km X liczba km w roku i wiesz o ile więcej musisz wyprodukować.

Ja mam 4.5kWh i potrafię mieć nadprodukcję w okresach 6m, jak mi zbraknie En to dołożę 3-5panelni. Na razie żona ma powiedziane aby ładować w dzień przy słonecznej pogodzie :).

Odnośnie twojej kalkulacji to pamiętaj, że przy nowych autach są pakiety serwisowe w cenie, więc ten też koszt odpada (choć mały).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, sherif napisał:

Przecież to prosta matematyka.

Zakładasz spalanie np 12kWh/100km X liczba km w roku i wiesz o ile więcej musisz wyprodukować.

Ja mam 4.5kWh i potrafię mieć nadprodukcję w okresach 6m, jak mi zbraknie En to dołożę 3-5panelni. Na razie żona ma powiedziane aby ładować w dzień przy słonecznej pogodzie :).

Odnośnie twojej kalkulacji to pamiętaj, że przy nowych autach są pakiety serwisowe w cenie, więc ten też koszt odpada (choć mały).

 

czegoś nie kumam. Jeżeli piszesz o nadprodukcji przez pół roku, to rozumiem, że masz taką najpopularniejszą instalację, gdzie rozliczasz się z dostawcą energii pewnie w skali roku. Jakie wtedy ma znaczenie czy ładujesz samochód w dzień czy w nocy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, maro_t napisał:

 

czegoś nie kumam. Jeżeli piszesz o nadprodukcji przez pół roku, to rozumiem, że masz taką najpopularniejszą instalację, gdzie rozliczasz się z dostawcą energii pewnie w skali roku. Jakie wtedy ma znaczenie czy ładujesz samochód w dzień czy w nocy?

 

w dzień zużywa prąd z paneli bezpośrednio 1:1

w nocy prąd idzie z ZE i potrąceniu 20%

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.