Skocz do zawartości

Lakier/lakierobejca do zewnątrz na domowe taborety


KOZODOJ

Rekomendowane odpowiedzi

Mam zaczętą beczułkę 4-litrową Vidaronu do altan i nie bardzo wiem co tym jeszcze pomalować. ;] (W jakiejś promocji kupiona, koszt prawie taki sam jak puszki 1-litrowej, więc wziąłem więcej niż potrzebowałem.)

 

Mam na strychu jakieś stare taborety itp. które teoretycznie nadawałyby się do użytku, tylko nigdy mi się nie chciało ich oczyścić i pomalować.

 

Ktoś studiował jak to wygląda z toksycznością takich farb/lakierów w zastosowaniach wewnątrz budynków? Rozpuszczalnik to wiadomo - po odparowaniu jednak nie ma większego znaczenia. Ale pozostają jeszcze jakieś substancje grzybobójcze itp. których nie ma w tych domowych malowidłach, czy jakieś pierścieniowe syfy (które też powinny odparować, ale wiadomo jak to jest). Ktoś coś wie więcej i podzieli się wiedzą, czy będę musiał się znów wczytywać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zejk napisał:

"Pomieszczenia, w których zastosowano ww. wyrób należy wietrzyć do zaniku zapachu i po tym mogą być użytkowane" - tak napisali w ateście higienicznym.

No tak, ale na taborecie siedzi się jednak dupą, a nie ogląda wiszący na ścianie. O kartach charakterystyki zupełnie zapomniałem, co mnie samego dziwi, bo nieraz czytam odnośnie odczynników. :ok:

Natomiast ten atest z GUM to właściwie nie wiadomo co jest - wygląda jak ocena prawidłowości zastosowanych etykiet w kontekście karty charakterystyki... :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ArcybiskupCanterbury napisał:

No tak, ale na taborecie siedzi się jednak dupą, a nie ogląda wiszący na ścianie. O kartach charakterystyki zupełnie zapomniałem, co mnie samego dziwi, bo nieraz czytam odnośnie odczynników. :ok:

Natomiast ten atest z GUM to właściwie nie wiadomo co jest - wygląda jak ocena prawidłowości zastosowanych etykiet w kontekście karty charakterystyki... :hmm:

Istotnie, atest higieniczny w tym wydaniu to takie właśnie nie wiadomo co. Samo stwierdzenie o zaniku zapachu jest skrajnie nieprecyzyjne.

 

PS. Ja dupą wydałam, a nie wchłaniam, więc jeśli u ciebie jest na odwrót... :hmm:

 

Jak u klienta zaczęli kilka lat temu na lakierni wprowadzać lakiery na bazie żywić akrylowych, wodorozcieńczalne, zamiast klasycznych opartych o rozpuszczalniki organiczne, to technolog stwierdził po lekturze kart charakterystyki, że to gorsze świństwo od starych lakierów. Także nie wiem co ci polecić. Myślę, że jak po pomalowaniu tych taboretów wstawisz je do ciepłego i przewiewnego miejsca na 2 tygodnie, to powinno być wystarczająco.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.