Skocz do zawartości

Obroty silnika


Tilok

Rekomendowane odpowiedzi

Takie głupie pytanie na wieczór: lepiej dla silnika to wolniejsza jazda z niższymi obrotami czy szybsza z wyższymi?

Powiedzmy, że mamy trasę 500 km. Co lepsze dla motoru: ok. 3,5 godziny jazdy z prędkością 160 km/h i 3500 obr/min czy 5 godzin jazdy 100 km/h i 2000 obr/min?

Pomijamy czy to DK, S, A. Chodzi tylko o obroty, prędkość i czas :skromny:

Edytowane przez Tilok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Tilok napisał:

Takie głupie pytanie na wieczór: lepiej dla silnika to wolniejsza jazda z niższymi obrotami czy szybsza z wyższymi?

Powiedzmy, że mamy trasę 500 km. Co lepsze dla motoru: ok. 3,5 godziny jazdy z prędkością 160 km/h i 3500 obr/min czy 5 godzin jazdy 100 km/h i 2000 obr/min?

Pomijamy czy to DK, S, A. Chodzi tylko o obroty, prędkość i czas :skromny:

Najlepiej jest jechać w maksymalnym zakresie Nm👍

  • Lubię to 1
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Tilok napisał:

 

To weźmy pod uwagę dwa silniki:

- turbo benzyna 1,8 150 KM od VW

- turbo diesel 1,9 150KM od VW

Już lepiej. W benzynie powinno być bezpieczniej w okolicy 3500 rpm, w dieslu przy 2000 rpm, ale z tymi niższymi obrotami jest tak, że silnik częściej będzie korzystał z wyższego obciążenia pokonując górkę, wyprzedzając itp, a to nie są idealne obroty do zwiększania obciążenia, bo układ korbowo-tłokowy nie jest odpowiednio rozpędzony. Teoretycznie gdzieś pomiędzy 2500-3000 rpm powinien być kompromis dla obu silników.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mPh napisał:

735.000 vs 600.000 obrotów więc na moje oko odpowiedź jest prosta 5h ze 100km/h 💪

 

Nie wiem jakiej matematyki użyłeś, ale końcowa ilość obrotów będzie identyczna, pod warunkiem jazdy na tym samym biegu w obydwu przypadkach...

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, rwIcIk napisał:

IMO i 2000, i 3500 to zdrowe obroty dla silnika.

Być może 2000 odrobinę zdrowsze :)

 

 

No niezbyt wlasnie. 2000 obrotów to naprawdę nisko i jest to niezdrowe dla silnika, szczególnie w przypadku obciążenia podjazdem pod górkę czy konieczności przyspieszenia. 

 

2500-3000 jest takim bezpiecznym zakresem na trasie. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, chojny napisał:

 

No niezbyt wlasnie. 2000 obrotów to naprawdę nisko i jest to niezdrowe dla silnika, szczególnie w przypadku obciążenia podjazdem pod górkę czy konieczności przyspieszenia. 

 

2500-3000 jest takim bezpiecznym zakresem na trasie. 

Zależy od sinika.

Współczesne ładnie już pracują nawet ciut poniżej 2000 obr. szczególnie diesle.

Mój automatycznie pracuje pomiędzy 1200 a 1500 obr. Ale czuć, że nie jest to zdrowe.

Dopiero w trybie sport nie schodzi poniżej 1500 obr. :ok:

Poprzednie auto ze zmiennymi fazami rozrządu - wolnossący 1,8 pracował kulturalnie już od 1800 obr.

Jeździłem ostatnio wolnossącym benzynowym 1,6 Hyundai - sugerował zmianę biegu na wyższy przy jeszcze niższych obrotach i pracował przyzwoicie - wiadomo do przyspieszania trzeba było redukować bieg, ale do jazdy można można było utrzymywać 70 km/h na 6 biegu :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, rwIcIk napisał:

Zależy od sinika.

Współczesne ładnie już pracują nawet ciut poniżej 2000 obr. szczególnie diesle.

Mój automatycznie pracuje pomiędzy 1200 a 1500 obr. Ale czuć, że nie jest to zdrowe.

Dopiero w trybie sport nie schodzi poniżej 1500 obr. :ok:

Poprzednie auto ze zmiennymi fazami rozrządu - wolnossący 1,8 pracował kulturalnie już od 1800 obr.

Jeździłem ostatnio wolnossącym benzynowym 1,6 Hyundai - sugerował zmianę biegu na wyższy przy jeszcze niższych obrotach i pracował przyzwoicie - wiadomo do przyspieszania trzeba było redukować bieg, ale do jazdy można można było utrzymywać 70 km/h na 6 biegu :ok:

 

 

 

Im wyższy bieg tym wyższe obciążenie dla silnika. Po mieście na niskich biegach można sobie latać na niskich obrotach ale na 5, 6 biegu, przy długich przełożeniach sytuacja jest już inna. 

Edytowane przez chojny
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, chojny napisał:

 

Im wyższy bieg tym wyższe obciążenie dla silnika. Po mieście na niskich biegach można sobie latać na niskich obrotach ale na 5, 6 biegu, przy długich przełożeniach sytuacja jest już inna. 

Ale tak obecnie są skonstruowane skrzynie, że po mieście wrzucasz 5-6 bieg, by oszczędzać paliwo.

Silniki nie buntują się.

A spalanie w takim Tucsonie miałem niewiele powyżej 7 benzyny 8]

Dieslem mam powyżej 6,5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, rwIcIk napisał:

Jeździłem ostatnio wolnossącym benzynowym 1,6 Hyundai - sugerował zmianę biegu na wyższy przy jeszcze niższych obrotach i pracował przyzwoicie - wiadomo do przyspieszania trzeba było redukować bieg, ale do jazdy można można było utrzymywać 70 km/h na 6 biegu :ok:

 

Przejedź się Yarisem z silnikiem 1.4 Dual VVT-I - 100KM i korzystaj z ekonomizera ;l Pracuje przyzwoicie w dowolnym zakresie obrotów ;l

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, futrzak napisał:

 

Przejedź się Yarisem z silnikiem 1.4 Dual VVT-I - 100KM i korzystaj z ekonomizera ;l Pracuje przyzwoicie w dowolnym zakresie obrotów ;l

Ale oceniasz na + czy -?

Ja byłem mile zaskoczony wolnossącym 1,6 Hyundai :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, rwIcIk napisał:

Ale oceniasz na + czy -?

Ja byłem mile zaskoczony wolnossącym 1,6 Hyundai :ok:

 

To zależy co masz na myśli. 6 przy 50km/h? Zero kłopotów. Tyle, że nie jedzie. Próba przyśpieszenia na A/S przy 120km/h na 6/5 to porażka. Wbijasz 3 i idzie do odcięcia - brzuch boli ;l

Eko-sreko - tak, nauczyłem się spalać poniżej 6 litrów :hehe:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rwIcIk napisał:

Ale tak obecnie są skonstruowane skrzynie, że po mieście wrzucasz 5-6 bieg, by oszczędzać paliwo.

Silniki nie buntują się.

A spalanie w takim Tucsonie miałem niewiele powyżej 7 benzyny 8]

Dieslem mam powyżej 6,5


Diesle tak, benzyny, szczególnie małe i turbo nie. Benzyna starego typu tez jakoś to zniesie ale....

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, futrzak napisał:

 

To zależy co masz na myśli. 6 przy 50km/h? Zero kłopotów. Tyle, że nie jedzie. Próba przyśpieszenia na A/S przy 120km/h na 6/5 to porażka. Wbijasz 3 i idzie do odcięcia - brzuch boli ;l

Eko-sreko - tak, nauczyłem się spalać poniżej 6 litrów :hehe:

No tak to teraz jest 

Wysokie biegi do turlania się.

I sporą redukcja do przyspieszania.

Sytuację ratuje turbo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I diesle i benzyny potrafią obecnie dobrze pracować poniżej 2000 rpm, zmienne fazy rozrządu, uwarstwione wtryski itp, ale jest jeszcze drugie dno takiej jazdy na dłuższą metę. Temperatura spalin spada do dość niskich poziomów i zaczynają się tworzyć nagary na denkach tłoków, w kolektorach wydechowych i układach oczyszczania spalin. 

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.08.2020 o 21:58, Tilok napisał:

Takie głupie pytanie na wieczór: lepiej dla silnika to wolniejsza jazda z niższymi obrotami czy szybsza z wyższymi?

Powiedzmy, że mamy trasę 500 km. Co lepsze dla motoru: ok. 3,5 godziny jazdy z prędkością 160 km/h i 3500 obr/min czy 5 godzin jazdy 100 km/h i 2000 obr/min?

Pomijamy czy to DK, S, A. Chodzi tylko o obroty, prędkość i czas :skromny:

W wielkim uproszczeniu im niższe obroty tym lepiej dla trwałości. Oczywiście jest pewna dolna granica, której nie należy przekraczać ale te 2krpm to w ogromnej większości samochodów nie jest problemem. Do tego dochodzą opory aerodynamiczne, które dla 100km/h i 160km/h będą baaardzo różne. Zdecydowanie wskazałbym na jazdę z niższą prędkością.

A z doświadczenia to kilka razy w roku robię trasę 2000km. Zaczynałem od 120km/h, zdarzało się 140-160 a obecnie jeżdżę 111 (bo fajnie wygląda na wyświelaczu) ;]. Już pomiędzy 120 a 111 jest wyraźna różnica, natomiast gdy jechałem do 160 to zawsze pojawiało się nienormatywne spalanie oleju i spore zużycie paliwa. Testowane na 4 samochodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.08.2020 o 21:58, Tilok napisał:

Takie głupie pytanie na wieczór: lepiej dla silnika to wolniejsza jazda z niższymi obrotami czy szybsza z wyższymi?

 

Na tak postawione pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć.


Dla silnika (a konkretnie dla układu korbowo-tłokowego) najbardziej szkodliwe jest przeciążenie,
tzn. jazda na zbyt wysokim biegu, gdy prędkość obrotowa jest niska, a pedał gazu jest głęboko wciśnięty.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.08.2020 o 19:11, rwIcIk napisał:

Ale tak obecnie są skonstruowane skrzynie, że po mieście wrzucasz 5-6 bieg, by oszczędzać paliwo.

Silniki nie buntują się.

A spalanie w takim Tucsonie miałem niewiele powyżej 7 benzyny 8]

Dieslem mam powyżej 6,5

Co nie zmienia faktu, że dzieje się to przy niskich prędkościach obrotowych silnika. Przy turbodoładowanych silnikach z wtryskiem bezpośrednim może dochodzić do spalania stukowego, tłok lekkiego życia nie ma, korbowody też.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.08.2020 o 21:17, pawel_78 napisał:

Ameryki nie odkryje:

 

W tym przypadku im szybciej tym lepiej. Stary program a wszystko tłumaczy.

 

 

Boooom!!! I można temat zamykać. :oki:

 

Marketingowy bełkot swoje a fizyka i mechanika swoje. 

Edytowane przez chojny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.08.2020 o 19:05, rwIcIk napisał:

Mój automatycznie pracuje pomiędzy 1200 a 1500 obr. Ale czuć, że nie jest to zdrowe.

 

W manualu najlepiej czuć to po wibracjach. O ile jazda przy prędkości obrotowej 1500 obr./min jeszcze przejdzie to przy 1200 obr/min. będzie to katorga dla układu korbowo-tłokowego. W moim dieslu mJTD 1.9 120KM max. moment obrotowy osiągam przy ok. 2000 obrotów. Biegi zmieniam przy 2200 obr./min. Przy spokojnej jeździe staram się nie schodzić poniżej wspominanych wcześniej 1500 obrotów. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, bochumil napisał:

Przy spokojnej jeździe staram się nie schodzić poniżej wspominanych wcześniej 1500 obrotów. 

Aby AT nie wrzucało wyższego biegu i utrzymywało ponad 1500 obr. Muszę włączyć tryb sport ;]

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.08.2020 o 13:09, chojny napisał:

 

Boooom!!! I można temat zamykać. :oki:

 

 

Nie można, bo ciśnienie to nie wszystko.

 

Zapotrzebowanie łożysk ślizgowych wraz ze wzrostem obrotów wymaga większego przepływu przez nie oleju.

 

Więcej obrotów to szybsze zużycie, tłoków, pierścieni itd.  Stad zapewne wersje 16V tych samych silników szybciej kończył żywot  od wersji 8V.  Gdyby to niskie obroty były naprawdę szkodliwe to 8V wymagałyby szybszej interwencji.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, muchenz napisał:

 

Nie można, bo ciśnienie to nie wszystko.

 

Zapotrzebowanie łożysk ślizgowych wraz ze wzrostem obrotów wymaga większego przepływu przez nie oleju.

 

Więcej obrotów to szybsze zużycie, tłoków, pierścieni itd.  Stad zapewne wersje 16V tych samych silników szybciej kończył żywot  od wersji 8V.  Gdyby to niskie obroty były naprawdę szkodliwe to 8V wymagałyby szybszej interwencji.  


 

Nie piszemy o niskich ale o za niskich dla danego silnika. Jeden przy 1900RPM "czuje się" ok. inny potrzebuje 2200RPM aby się odepchnąć i nie męczyć.  
 

Czasami 100-200RPM robi dla silnika znacząca różnicę. 

 

Land Roverem mógłbym nie przekraczać 2000RPM wcale, wolnossącym subaru 2300RPM ale uturbione jedzie cokolwiek od 3000RPM w górę. 

 

Dużo zależy od charakterystyki silnika, masy pojazdu, przełożeń skrzyni i przełożenia głównego. 

Edytowane przez chojny
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, chojny napisał:

Land Roverem mógłbym nie przekraczać 2000RPM wcale, wolnossącym subaru 2300RPM ale uturbione jedzie cokolwiek od 3000RPM w górę. 

 

 

A punktu widzenia mechaniki i trwałości to najistotniejsze jest jaka jest budowa łożysk (średnica, szerokość wielkość szczeliny),   jaka jest wydajność pompy oleju i opory w kanałach olejowych.

 

A nie wrażenia z dupohamowni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, muchenz napisał:

 

A punktu widzenia mechaniki i trwałości to najistotniejsze jest jaka jest budowa łożysk (średnica, szerokość wielkość szczeliny),   jaka jest wydajność pompy oleju i opory w kanałach olejowych.

 

A nie wrażenia z dupohamowni. 

 

I jak się to więc przekłada na jazdę samochodem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, chojny napisał:

 

I jak się to więc przekłada na jazdę samochodem?

 

Cóż, jeździ się tam gdzie wydaje się, że silnik lepiej pracuje. 

 

Stąd właśnie regułą było, że 8V osiągały większe przebiegi niż 16V (o tych samych dołach) - wolniej tłoki i cylindry łapały owalizację, wolniej się pierścienie kończyły, bo szestaski na niższych obrotach się 'męczyły', bo dla 16V te obroty, które dla 8V były ok, to były już za niskie i niby szkodliwe itd.  Dupohamownia ci prawdy nie powie czy dane obroty są szkodliwe raczej jakieś badania ew. praktyka.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, muchenz napisał:

 

Cóż, jeździ się tam gdzie wydaje się, że silnik lepiej pracuje. 

 

Stąd właśnie regułą było, że 8V osiągały większe przebiegi niż 16V (o tych samych dołach) - wolniej tłoki i cylindry łapały owalizację, wolniej się pierścienie kończyły, bo szestaski na niższych obrotach się 'męczyły', bo dla 16V te obroty, które dla 8V były ok, to były już za niskie i niby szkodliwe itd.  Dupohamownia ci prawdy nie powie czy dane obroty są szkodliwe raczej jakieś badania ew. praktyka.

 

 


 

Czyli dobra dupohamownia jest Ok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.08.2020 o 21:58, Tilok napisał:

Takie głupie pytanie na wieczór: lepiej dla silnika to wolniejsza jazda z niższymi obrotami czy szybsza z wyższymi?

Powiedzmy, że mamy trasę 500 km. Co lepsze dla motoru: ok. 3,5 godziny jazdy z prędkością 160 km/h i 3500 obr/min czy 5 godzin jazdy 100 km/h i 2000 obr/min?

Pomijamy czy to DK, S, A. Chodzi tylko o obroty, prędkość i czas :skromny:

Zdecydowanie 5h przy 2000 obr/min.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.