Skocz do zawartości

Pomóżcie bo mię zaraz trafi.


Cinek

Rekomendowane odpowiedzi

Czym się kierować wybierając nową półoś do samochodu????

OEM odpada, za droga, szukam wśród zamienników.

Jeszcze chwila i mnie coś strzeli. Ratunku!!

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
 
A jakie to ma znaczenie?
Ano takie że do niektórych dobry zamiennik kosztuje prawie tyle co oem, do niektórych zamiennik lepszy, a do innych w ogóle nie występuje albo jest z plasteliny. Marka/model ma tutaj zasadnicze znaczenie.
  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kmark2 napisał:
4 minuty temu, Cinek napisał:
 
 
A jakie to ma znaczenie?

Ano takie że do niektórych dobry zamiennik kosztuje prawie tyle co oem, do niektórych zamiennik lepszy, a do innych w ogóle nie występuje albo jest z plasteliny. Marka/model ma tutaj zasadnicze znaczenie.

 

No to Reno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Lucyfer napisał:

 

A to każda się popsuje ;]

 

I tak to z grubsza sobie tłumaczę. Że równie dobrze mogę trafić półoś która zrobi 100.000 km jak taką która zrobi 1.000 km więc kierowałbym się ceną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Cinek napisał:

Czym się kierować wybierając nową półoś do samochodu????

OEM odpada, za droga, szukam wśród zamienników.

Jeszcze chwila i mnie coś strzeli. Ratunku!!

 

;)

Zdaje się na mechanika.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Cinek napisał:

I tak to z grubsza sobie tłumaczę. Że równie dobrze mogę trafić półoś która zrobi 100.000 km jak taką która zrobi 1.000 km więc kierowałbym się ceną.

 

Z używkami to loteria - ja tam konsultuję ogólnie takie rzeczy z warsztatem i leży to w ich gestii (generalnie używek nie). Sam kupuję rzadko, chociaż czasem trzeba, ale to margines.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Cinek napisał:

Czym się kierować wybierając nową półoś do samochodu????

 

Numerem VIN

 

Godzinę temu, Cinek napisał:

No to Reno.

 

Przeważnie biorę takie części które mają akceptowalną cenę i ładną nazwę.

Nie wiem jakiego Renault, ale losowo wybrałem Megane 3 1.5 dci i wychodzi, że w sklepie gdzie czasem zamawiam graty są do wyboru GSP za 245/269 albo SNR za 453/542. Wybór ograniczony, nazwy nic mi nie mówią, za to pierwsza strona w google podpowiada, że te tanie to gówno, więc pewnie kupiłbym drugie i temat jest dla mnie zamknięty ;] Nie ma co się doktoryzować. Prawdopodobnie się z tym autem nie zestarzejesz na tyle, żeby doczekać kolejnej wymiany tej części.

Edytowane przez camel00
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Cinek napisał:

Czym się kierować wybierając nową półoś do samochodu????

OEM odpada, za droga, szukam wśród zamienników.

Jeszcze chwila i mnie coś strzeli. Ratunku!!

 

Rynek zamienników części zamiennych jest tak zniszczony że równie dobrze możesz sobie ją wydrukować na drukarce 3D.

Już lepiej wyciągnąć OEM z rozbitka.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Cinek napisał:

Czym się kierować wybierając nową półoś do samochodu????

OEM odpada, za droga, szukam wśród zamienników.

Jeszcze chwila i mnie coś strzeli. Ratunku!!

 

;)

Używka + nowe przeguby/uszczelnienia ?

 

Kupiłem kiedyś półoś w takim zakładzie specjalistycznym, co do wszystkiego dobierają. Po założeniu nie dało się jeździć. Oddałem. W serwisie założyli używkę z nowymi przegubami i dzielnie służyła kolejne lata.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Cinek napisał:

Czym się kierować wybierając nową półoś do samochodu????

OEM odpada, za droga, szukam wśród zamienników.

Jeszcze chwila i mnie coś strzeli. Ratunku!!

 

;)

GKN, Lobro, Spidan - IMHO maja jakosc oryginalu i oslony z termoplastu.

SKF, GSP - maja oslony gumowe niestety. W GSP mi po 80kkm pekla sprezyna w przegubie wewnetrznym. Na szczescie zadnych efektow w czasie jazdy nie bylo, tylko na podniesionym aucie i kreceniu kolem ręką bylo delikatne strzelanie, bo polowka sprezyny wpadla w kielich.

Edytowane przez dymny
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Cinek napisał:

Czym się kierować wybierając nową półoś do samochodu????

OEM odpada, za droga, szukam wśród zamienników.

Jeszcze chwila i mnie coś strzeli. Ratunku!!

 

;)

 

u mnie (Bravo) był problem z zamiennikami, znalazłem jakiś sklepik internetowy i w cenie regeneracji starej kupiłem zamiennik, zrobił na razie z 50 tys km i śmiga, ori wytrzymało jakieś 100 tys km więc jak na zamiennik jest ok

Druga półoś jeszcze ori ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używka + nowe przeguby/uszczelnienia ?
 
Kupiłem kiedyś półoś w takim zakładzie specjalistycznym, co do wszystkiego dobierają. Po założeniu nie dało się jeździć. Oddałem. W serwisie założyli używkę z nowymi przegubami i dzielnie służyła kolejne lata.
W przypadku Renaulta problem się komplikuje bo większość ma niewymienne przeguby. Przypuszczam że ze względu na przegub kolega szuka nowej półosi.
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Cinek napisał:

Czym się kierować wybierając nową półoś do samochodu????

OEM odpada, za droga, szukam wśród zamienników.

Jeszcze chwila i mnie coś strzeli. Ratunku!!

 

;)

Allegro, przefiltruj po cenie, a potem po popularności. Wbrew pozorom ardzo ciekawe wyniki się otrzymuje. I wybrałbym tą z początku listy popularności.
Opcja numer 2 - używany oryginał, chyba, że ma w sobie coś takiego, co dyskwalifikuje go z takiego zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, kmark2 napisał:
7 godzin temu, sherif napisał:
Używka + nowe przeguby/uszczelnienia ?
 
Kupiłem kiedyś półoś w takim zakładzie specjalistycznym, co do wszystkiego dobierają. Po założeniu nie dało się jeździć. Oddałem. W serwisie założyli używkę z nowymi przegubami i dzielnie służyła kolejne lata.

Pokaż więcej  

W przypadku Renaulta problem się komplikuje bo większość ma niewymienne przeguby. Przypuszczam że ze względu na przegub kolega szuka nowej półosi.

Przecież napisałem że półosi szukam ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do Hondy kupiłem Euro Driveshafts z przeguby.pl, dwa lata u mnie nic się nie działo, podejrzewam że prawie rok od sprzedaży auta i jeszcze śmiga.

 

Zmieniłem całą, bo w Hondach pod tłumikiem drgań gnije półoś i pęka wałek, a że różnie było z liczbą zębów to zmieniłem całą.

 

Generalnie poleciłbym Spidana, GSP i Lobro ale jak nie znajdziesz to polecę też tę co kupiłem. :ok: 

 

Po typie (4-znakowy kod na słupku B od pasażera, zwykle ten kod to ciąg znaków od 4 do 7 w VIN, chyba że masz wersję limitowaną) sobie sprawdź tutaj nr kat: http://catcar.info/renault/?lang=en

 

Ewentualnie kod pojazdu po vinie wyciągniesz sobie stąd (4 linijka po rozkodowaniu - "model type"):

https://carinfo.kiev.ua/cars/vin/renault

Edytowane przez analyzer64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, kmark2 napisał:
Dnia 31.08.2020 o 21:33, sherif napisał:
Używka + nowe przeguby/uszczelnienia ?
 
Kupiłem kiedyś półoś w takim zakładzie specjalistycznym, co do wszystkiego dobierają. Po założeniu nie dało się jeździć. Oddałem. W serwisie założyli używkę z nowymi przegubami i dzielnie służyła kolejne lata.

W przypadku Renaulta problem się komplikuje bo większość ma niewymienne przeguby. Przypuszczam że ze względu na przegub kolega szuka nowej półosi.

Czyli, że jak głupia osłona pęknie i się nie zauważy to całą półoś trzeba wymieniać 8] ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, volf6 napisał:

Pewnie osłona pękła i jak się na czas nie zauważy to po herbacie;]

Dokładnie tak. Ponieważ nikt normalny nie włazi co tydzień pod auto, to usterka dała znać o sobie dopiero gdy pojawiło się chrobotanie przy skręcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎01‎.‎09‎.‎2020 o 00:21, kmark2 napisał:
Dnia ‎31‎.‎08‎.‎2020 o 21:33, sherif napisał:
Używka + nowe przeguby/uszczelnienia ?
 
Kupiłem kiedyś półoś w takim zakładzie specjalistycznym, co do wszystkiego dobierają. Po założeniu nie dało się jeździć. Oddałem. W serwisie założyli używkę z nowymi przegubami i dzielnie służyła kolejne lata.

Pokaż więcej  

W przypadku Renaulta problem się komplikuje bo większość ma niewymienne przeguby. Przypuszczam że ze względu na przegub kolega szuka nowej półosi.

wszystkie renaulty tak maja? od którego to rocznika taki bajer dolozyli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, bochumil napisał:

 

Czyli masz do wymiany przegub zew. a nie całą półoś?

 

Leci cała półoś, już zamówiona nowa. Dzięki wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bochumil napisał:
4 godziny temu, Cinek napisał:
 
Leci cała półoś, już zamówiona nowa. Dzięki wszystkim.

Na co się zdecydowałeś? GSP?

Tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.08.2020 o 20:02, Cinek napisał:

Czym się kierować wybierając nową półoś do samochodu????

OEM odpada, za droga, szukam wśród zamienników.

Jeszcze chwila i mnie coś strzeli. Ratunku!!

 

;)

Używki w dobrym stanie. Czyli kupić ze źródła, gdzie będzie możliwa ewentualna reklamacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.09.2020 o 14:05, steyr napisał:

 

Ba nawet tarcze hamulcowe tylne mają zintegrowane z łożyskami.

 

 

i co z tego wynika?

jako posiadacz 3 renówki nigdy nie miałem problemu z łozyskiem czy pierścieniem ABS-u na tyle. Prędzej tarcze się zuzyły niż łożysko padło. Wynik grubo 100 tyś.km nie uważam za jakiś dramatycznie niski świadczący o upierdliwości takowego rozwiązania. Dla lubiący rzeźbić w g. są tarcze pozbawione łożyska i pierścienia, można ze starej przełożyć.

 

Ford też posiada taki patent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, r1sender napisał:

i co z tego wynika?

jako posiadacz 3 renówki nigdy nie miałem problemu z łozyskiem czy pierścieniem ABS-u na tyle. Prędzej tarcze się zuzyły niż łożysko padło. Wynik grubo 100 tyś.km nie uważam za jakiś dramatycznie niski świadczący o upierdliwości takowego rozwiązania. Dla lubiący rzeźbić w g. są tarcze pozbawione łożyska i pierścienia, można ze starej przełożyć.

 

Ford też posiada taki patent.

dla posiadacza nówki żadna różnica.

dla posiadacza wieloletniego auta, za 5 7 czy 10 tysi, to już irytuje taka glupota. Po co rzezbic w gównie, po co wydawac 400 pln, jak 2 tarcze można mieć na tyl za 100-150 pln, i wymienić chwila moment. Niby roznica nie jest ogromna ale wole 300 pln wydac na inne przyjemności …..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, r1sender napisał:

Wynik grubo 100 tyś.km nie uważam za jakiś dramatycznie niski świadczący o upierdliwości takowego rozwiązania.

 

Tu chodzi o co innego. Tarczę hamulcową jednak musisz od czasu do czasu wymienić. Ja miałem to rozwiązanie w Matizie. W związku z tym wymiana tarcz była droższa niż Foresterze. Co jest jednak trochę absurdalne bo nie bardzo widzę przewagę takiego rozwiązania.

Oczywiście można pojanuszować i wziąść łożysko ze starej tarczy. Tyle że robota tak czy tak trwa ze 3 razy dłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, gregoryj napisał:

dla posiadacza nówki żadna różnica.

dla posiadacza wieloletniego auta, za 5 7 czy 10 tysi, to już irytuje taka glupota. Po co rzezbic w gównie, po co wydawac 400 pln, jak 2 tarcze można mieć na tyl za 100-150 pln, i wymienić chwila moment. Niby roznica nie jest ogromna ale wole 300 pln wydac na inne przyjemności …..

heloł kolego jedno miało lat 13 drugie ma 15, a trzecie lat 4. Z resztą co ma nówka do tego. Łozysko zużywa się wraz z przejechanymi kilometrami, chyba, że masz niefart i w dobrą dziurę walniesz. Wymiana jest banalnie prosta, jedna nakrętka i po sprawie. Zakladam, że zrobię to szybciej niź przy tradycyjnym rozwiązaniu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, r1sender napisał:

heloł kolego jedno miało lat 13 drugie ma 15, a trzecie lat 4. Z resztą co ma nówka do tego. Łozysko zużywa się wraz z przejechanymi kilometrami, chyba, że masz niefart i w dobrą dziurę walniesz. Wymiana jest banalnie prosta, jedna nakrętka i po sprawie. Zakladam, że zrobię to szybciej niź przy tradycyjnym rozwiązaniu.

przez kilkanaście lat, w kilkunastu rzempach jakie mialem, starych od 5 do 35 lat, nigdy nie wymieniałem lozyska z tylu, za to tarcze wiele razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.