Skocz do zawartości

Koszty jazdy - diesel vs EV


lucash

Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, Filipfm napisał:

 

Wiesz co, do miasta taki Maruda pewnie jest calkiem ok, dynamika takich malych lekkich autek do 50 czy 80kmh moze zdziwic niejedno wieksze wspolczesne auto, jest mały i zwrotny. No ale zachwalanie jak to trasy się swietnie jezdzi to juz fanatyzm 😄 

Masz choćby Matiza, który miał strefy zgniotu, poduszki, prawie 2x więcej mocy i nawet klimę dawali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Maciej__ napisał:


Nawet jesli jest "OK", to i tak wspolczesne auto klasy A bedzie lepsze pod kazdym wzgledem :ok:


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Zgoda, chocby klima w lecie :) 

Ale w miescie nie ma jeszcze takich roznic jakie sa w trasie :) a tu glownie slyszymy o sukcesach jazdy Marudem kilkusetkilometrowe trasy zamykając budzik 😄 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Filipfm napisał:

No ale zachwalanie jak to trasy się swietnie jezdzi to juz fanatyzm 😄 

Z reguły każdy kupując samochód dorabia do niego jakaś ideologię. Np. kierowca BMW X6 lub X5 nigdy nie powie jak super mu się parkuje na zatłoczonym parkingu pod marketem, albo jaki to ma świetny napęd 4x4 tylko usłyszysz inne pochwały ;) Nie ma samochodów idealnych. A ja cieszę się że można znaleźć różne auta na drodze bo inaczej byłoby nudno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, marcindzieg napisał:

Masz choćby Matiza, który miał strefy zgniotu, poduszki, prawie 2x więcej mocy i nawet klimę dawali :)

 

Szybki gógl mówi, ze Matiziak miał 51, Maruda 38 albo 46. Przy czym Matiz wg wiki wazy 778-837 a Maruda 650 :) wiec na znaczaco lepsze osiagi Matiza bym pieniedzy nie postawil. 

 

Ale Matiz to juz pomalu tez klasyk 😄  z ciekawosci zerknalem na otomoto - 37 sztuk 😄 a po dodaniu filtra poduszki i klima zostaje 1 sztuka 😄 poliftowa z tymi okrągłymi kierunkami z przodu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Filipfm napisał:

Szybki gógl mówi, ze Matiziak miał 51, Maruda 38 albo 46. Przy czym Matiz wg wiki wazy 778-837 a Maruda 650 :) wiec na znaczaco lepsze osiagi Matiza bym pieniedzy nie postawil. 

Znacząco lepszych nie było. Z klimą to pewnie jeździł gorzej  :) Natomiast był już w miarę normalnym autem. Poza tym miał też wersję 4-cylindrową. Szkoda że rzadką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty: Oczywiście, że same auta na prąd jak i ich eksploatacja są drogie, ale drogie = ekskluzywne, fajne, modne. Ci, których stać na "elektrowóz" mają "misję" promowania elektromobilności, korzystają z przywilejów itp. Mają sprawić, żeby inni ludzie chcieli elektryki, ceny spadną, ale przywileje znikną. Wyobraźmy sobie rok 2045. Większość to elektryki, stoją sobie cichutko w korku, ale nie zabronili "dojeżdżać" benzyniaków. I teraz kogo świadomy ekolog wpuści na buspas? Tego "smroda", żeby nie stał tylko jechał w przysłowiową cholerę i czym prędzej zgasił silnik.;]

 

Zasięg: Pamiętacie komórki, które można było brać na tygodniowy urlop bez ładowarki bo bateria wytrzymywała? W erze smartfonów nikogo nie boli, że trzeba mieć kabel czy powerbank. W samochodach też przestanie to ludzi uwierać. Ja x lat temu mając Audi A4 robiłem statystyki ile potrzebuję zasięgu. Jeżeli już używałem samochodu, średnio przejeżdżałem 48 km dziennie. OK, jestem mieszczuchem. Ale 48 km!!! Nawet te najgorsze elektryki robią 3x tyle na baterii.

 

Popularyzacja: Bez modernizacji sieci przesyłowej, bez OZE, bez fotowoltaiki, której musi być więcej niż Lidlów, Biedronek i Żabek, bez gigantycznych stacji ładowania (obszarowo) elektromobilność z gniazdka to ślepy zaułek.

 

Ekskluzywność:cfaniak2:: Zabawne będzie obserwowanie kiedy to "Seba" będzie się kojarzył z wtykającym gdzieś tam przewodem, a firmy będą wykonywać ręcznie robione kanistry na paliwo ciekłe, które piłkarze i celebryci będą wlewać do swoich spalinowych aut.:hehe:

 

Niezawodność: Jakie są najpopularniejsze przyczyny awarii aktualnych samochodów? Gruba większość to...akumulator, elektryka, elektronika...........................

 

Wyobrażam sobie rok 2060...i karetka, która mnie wiezie do szpitala...żeby do tej setki dociągnąć...i nie wiem jaki chciałbym, żeby miała napęd........;l 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, p i p p napisał:

Wyobrażam sobie rok 2060...i karetka, która mnie wiezie do szpitala

Rok 1996 - pracuje w pogotowiu - mój rekord dobowy troszkę ponad 800 km - jedna karetką... przy elektrycznych ile potrzeba?

Edytowane przez delco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On ‎9‎/‎28‎/‎2020 at 3:44 PM, Filipfm said:

Czyli jaka rada, trzeba do malców ładowac inne silniki - to jedyny słaby punkt 😄 

i laduje się. 1,2 + skrzynia ze skody rapid i malacz lata jak rakieta.

 

On ‎9‎/‎28‎/‎2020 at 3:44 PM, Filipfm said:

I zgoda, większe bezpieczeństwo - większa skłonnośc do ryzyka. Też uważam, że od kiedy na nartach jeżdzę w kasku, jezdze szybciej. Ale tez mam swiadomosc, ze mam wieksze szanse przezycia jak ktos wjedzie we mnie.

 

On ‎9‎/‎28‎/‎2020 at 3:44 PM, Filipfm said:

systemy zdejmują nieco odpowiedzialności z kierowcy, bo może na chwilę popatrzyć w inną stronę, może regulować klimę czy grzebać w audio.

pewnie po to żeby więcej i dalej jezdzil. i np zasypial za kolkiem, albo nie koncentrowal się na jeździe tylko na stukaniu w ekran pokładowy albo komorke. Nie ma aktualnie systemow, które wyreczalyby kierowcę z obserwacji drogi i koncentracji na jeździe. A Ci co polegają na takich systemach, sa idiotami i jezdza niebezpiecznie  albo po prostu ponad możliwości swoje, czyli nie wiem …………. "cinosuja"?

On ‎9‎/‎28‎/‎2020 at 4:02 PM, Dark_Knight said:

Ale po co taki idiotyczny parametr? Będziesz autostradą na dwójce jechał, że Ci to do czegokolwiek potrzebne? 4500 obrotów jest do chwilowego używania, nie do jazdy tak setki kilometrów, więc głośność silnika przy tych obrotach jest pomijalna.

Do silnika który ma 60-75 koni maksymalnej i jeździ caly czas w okolicach maksymalnej mocy. Dlaczego? bo do jazdy zgodnej z przepisami nie jest potrzebny większy silnik do 90% aut. A i tak 90% uzytkownikow tych supernowek które pala 5-6,5 litra niby używa średnio 75 koni, wiec ……….. mega idiotyzmem wydaje mi się produkcja silnikow 200 koni żeby jezdzic do 2500 tys obrotow czyli de facto 75-90 koni. A nie sorry. Przydaje się, do jezdzenia niezgodnie z przepisami, kozaczenia, wyprzedzania na ciaglej itp

On ‎9‎/‎28‎/‎2020 at 4:02 PM, Dark_Knight said:

ESP - utrzyma tor jazdy gdy zrobisz coś źle (nie "bardzo źle" ale na zwykłe "źle" wystarczy)

2. Awaryjne hamowanie - samo zahamuje przed innym pojazdem, pieszym, rowerzystą, motocyklem etc. Sam. Ty możesz trzymać ręce w kieszeniach.

3. Utrzymanie pasa ruchu - nie wjedzie do rowu, w drzewo, w filar wiaduktu gdy zaśniesz lub zasłabniesz na autostradzie.

ESP to było w autach 20 lat temu. Nawet sam miałem. Chyba nigdy się nie wlaczylo oprócz 2 razy kiedy sam probowalem go wywolac do zycia

 

Awaryjne hamowanie przy większej predkosci pomoze zminimalizować uderzenie. Bo przeszkody nie ominie. Może tak samo zabic pieszego, rowerzyste tylko z mniejsza predkoscia. Jeśli jest możliwość i kierowca jest madry może tez ominąć przeszkodę. I wtedy ten system 

 

Utrzymanie pasa ruchu, to tez dla mnie system, który zmniejsza koncentracje na drodze. I dla ludzi, którzy jezdza ponad limit swoich możliwości. Wystarczy tyle nie jechać, inaczej planować noclegi itp

On ‎9‎/‎28‎/‎2020 at 4:54 PM, Dark_Knight said:

Ja spalanie takie jak w Maluchu mam w dużym SUVie o 10x większej mocy. To fajna ilustracja postępu jaki się dokonał.

 

On ‎9‎/‎28‎/‎2020 at 4:40 PM, wlad said:

Z ciekawosci spojrzalem na statystyki spalania Spritmonitor dla Golfa o mocy 5-krotnej 126p.Srednia wychodzi 6,06l/100km.Nie sadze aby na codzien uzytkownicy golfow rozpedzali sie do 80km/h w 27 sekund...

Jezdzac maluchem mialem srednie spalanie ok.7l/100km-a naprawde nie wykorzystywalem jego wszystkich mozliwosci[glownie ze strachu ].

Maluch to staroc bo ma silnik na gaźniku. Weź astre, golfa z silnikami 75-90 koni. Na trasie palily 5-6 litrow, tyle co dzisiejsze. Tak te nowsze maja więcej mocy, ale ….. po co przecie jadac 100-120-140 uzywaja jej maksymalnie  w ilości …… 50 kucykow

On ‎9‎/‎28‎/‎2020 at 4:55 PM, Filipfm said:

Ja miałem maluchem spalanie 0 :) bo cale szczescie nie mialem nigdy koniecznosci jazdy tym autem 😄 

Ale 7 w tamtych czasach bylo malolitrazowe. Ojca poldek ponizej 11 w miescie nie chcial zejsc

Bierzesz auta gaźnikowe. chociaż poldek to i na wtrysku palil duzo. to jest inna era. Era niskiego spalania i w miare dobrej kontroli spalin zaczela się od wtrysku, najpierw pojedynczego potem wielopunktowego. Te auta więcej nie pala. W zaleznosci od katalizatora i kilku dodatkow (2 sonda, przepływomierz, zmienne fazy rozrządu) spelnia kazda norme zanieczyszczen (nie CO2)

On ‎9‎/‎28‎/‎2020 at 11:13 PM, NaczelnyFilozof said:

Tu jest profesionalny test dlaczego Maruti800 jest lepszy niż typowy SUV

Test mega !. Ale on ma 4 biegowa skrzynie? Kurde nawet w skodzie zmieniłem na 5 biegow bo w trasie to większy komfort i przyspiesza się tez lepiej

On ‎9‎/‎30‎/‎2020 at 12:04 AM, Dark_Knight said:

U mnie na końcu jest 2x tyle niż u Ciebie. Bałbym się dotrzeć wskazówką do końca.

no ale wsiasc do SUVA to wstyd byłoby mi. Maruti to z przyjemnoscia bym się przejechal😷

 

On ‎9‎/‎30‎/‎2020 at 9:02 AM, Filipfm said:

Ja niestety nie dam rady zamknąć budzika :( za słaby silnik. Czuje sie przegrany :( 

a jezdzac  klekotem tez czułbym się przegrany😷 Pamietaj diesel do traktorow ! no i ciezarowek

On ‎9‎/‎30‎/‎2020 at 10:05 AM, PawelWaw said:

Wlaczy klime i relaks... 

A klima to niezbędnik? zapomniałem, w Polsce mamy ponad 25 stopni caly rok 😃

On ‎9‎/‎30‎/‎2020 at 10:20 AM, Maciej__ said:

W 99,99% zamilowanie do takich sztrucli przechodzi w momencie jak mozna sobie pozwolic zeby kupic wspolczesne auto ;)

A ja miałem kilkuletnie wspolczesne i wole te starsze. 

 

23 hours ago, Maciej__ said:

Nawet jesli jest "OK", to i tak wspolczesne auto klasy A bedzie lepsze pod kazdym wzgledem :ok:

Tylko nie pod względem ceny 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, gregoryj napisał:

Do silnika który ma 60-75 koni maksymalnej i jeździ caly czas w okolicach maksymalnej mocy. Dlaczego? bo do jazdy zgodnej z przepisami nie jest potrzebny większy silnik do 90% aut. A i tak 90% uzytkownikow tych supernowek które pala 5-6,5 litra niby używa średnio 75 koni, wiec ……….. mega idiotyzmem wydaje mi się produkcja silnikow 200 koni żeby jezdzic do 2500 tys obrotow czyli de facto 75-90 koni.

 

Maluch to staroc bo ma silnik na gaźniku. Weź astre, golfa z silnikami 75-90 koni. Na trasie palily 5-6 litrow, tyle co dzisiejsze. Tak te nowsze maja więcej mocy, ale ….. po co przecie jadac 100-120-140 uzywaja jej maksymalnie  w ilości …… 50 kucykow

 

 

Czyli kreujesz problem tylko po to, żeby następnie bohatersko poszukiwać jego rozwiązania. 

;l

 

 

Mega idiotyzmem jest właśnie zrobienie auta co ma 60 koni mocy maksymalnej i jazda nim setki kilometrów z obrotami ponad 4000. Producenci jednak poszli mądrzejszą drogą i wolą zrobić 200-konne silniki, które w trasie będą jeździły z obrotami poniżej 2000. Właściwie to nawet nie trzeba wymieniać zalet w porównaniu do rozwiązania wymyślonego przez Ciebie wyżej.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, gregoryj napisał:

ESP to było w autach 20 lat temu. Nawet sam miałem. Chyba nigdy się nie wlaczylo oprócz 2 razy kiedy sam probowalem go wywolac do zycia

 

Fajnie, że nie jest Ci ono niezbędne. Ale gdybyś miał samochód z systemami wspomagania hamowania lub awaryjnego hamowania to byłoby ono niezbędne, właśnie do działania tych systemów.

 

31 minut temu, gregoryj napisał:

Awaryjne hamowanie przy większej predkosci pomoze zminimalizować uderzenie. Bo przeszkody nie ominie. Może tak samo zabic pieszego, rowerzyste tylko z mniejsza predkoscia. Jeśli jest możliwość i kierowca jest madry może tez ominąć przeszkodę. I wtedy ten system 

 

Nadal się upieram, że mamy rok 2020. Systemy awaryjnego hamowania UNIKAJĄ zderzeń, nie tylko je minimalizują. Oczywiście nie zawsze się to udaje, ale sam wyżej napisałeś o różnicach między normalnymi kierowcami a wariatami za kółkiem. Otóż w przypadku nie-wariata systemy te w miażdżącej większości przypadków są w stanie uniknąć zderzenia.

 

31 minut temu, gregoryj napisał:

Utrzymanie pasa ruchu, to tez dla mnie system, który zmniejsza koncentracje na drodze. I dla ludzi, którzy jezdza ponad limit swoich możliwości. Wystarczy tyle nie jechać, inaczej planować noclegi itp

 

Podobnie jak np. wycieraczki. Gdyby ich nie było byłbyś podczas jazdy w deszczu bardziej skoncentrowany i na pewno jechałbyś wolniej - co też ma niebagatelny wpływ na bezpieczeństwo, zwłaszcza podczas opadów przecież. Dzięki wycieraczkom ludzie jeżdżą ponad limit swoich możliwości na mokrej nawierzchni. A tak - nie jechaliby aż tyle, planowali noclegi itp.

;l

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, Dark_Knight said:

Mega idiotyzmem jest właśnie zrobienie auta co ma 60 koni mocy maksymalnej i jazda nim setki kilometrów z obrotami ponad 4000

Jeśli wyciszyliby silnik do 5 tysięcy wlacznie to bylaby to madrosc nad madrosciami, a mega idiotyzmem jest produkcja silnikow, którymi przynajmniej 1/2 mocy jest nieuzywana przez 99% czasu

 

12 minutes ago, Dark_Knight said:

Podobnie jak np. wycieraczki. Gdyby ich nie było byłbyś podczas jazdy w deszczu bardziej skoncentrowany i na pewno jechałbyś wolniej - co też ma niebagatelny wpływ na bezpieczeństwo, zwłaszcza podczas opadów przecież. Dzięki wycieraczkom ludzie jeżdżą ponad limit swoich możliwości na mokrej nawierzchni. A tak - nie jechaliby aż tyle, planowali noclegi itp.

Widac ze brakuje Ci argumentow. Wiesz, ze w Afryce jezdza bez swiatel w nocy. W sumie z tego moznaby tez zrezygnowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, gregoryj napisał:

Jeśli wyciszyliby silnik do 5 tysięcy wlacznie to bylaby to madrosc nad madrosciami, a mega idiotyzmem jest produkcja silnikow, którymi przynajmniej 1/2 mocy jest nieuzywana przez 99% czasu

 

Airbagi w każdym moim samochodzie były nieużywane przez 100% czasu. To dopiero idiotyzm, produkcja ich.

;l

 

Cytat

Widac ze brakuje Ci argumentow. Wiesz, ze w Afryce jezdza bez swiatel w nocy. W sumie z tego moznaby tez zrezygnowac

 

To Twoje argumenty są od czapy. Emocjonalne, bo merytorycznych nie masz. W Afryce będą jeździli z asystentami pasa ruchu zanim Ty zrozumiesz o co w tym chodzi.

;]

 

Edytowane przez Dark_Knight
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, gregoryj napisał:

pewnie po to żeby więcej i dalej jezdzil. i np zasypial za kolkiem, albo nie koncentrowal się na jeździe tylko na stukaniu w ekran pokładowy albo komorke. Nie ma aktualnie systemow, które wyreczalyby kierowcę z obserwacji drogi i koncentracji na jeździe. A Ci co polegają na takich systemach, sa idiotami i jezdza niebezpiecznie  albo po prostu ponad możliwości swoje, czyli nie wiem …………. "cinosuja"?

 

Nie znam osoby, która byłaby w stanie przez całą trasę być w 100% skoncentrowana na drodze, zarówno w miescie (krotsze dystanse i nizsze predkosci - ale duze natężenie bodźców i samochodów wokoło) jak i trasie (spokojniej, ale dłużej i prędkości wyższe) . Czasem się zagapisz, oderwiesz wzrok od drogi, zeby zerknac na zegary, poziom paliwa, czy po prostu zmienic stacje w radiu. To często ułamki sekund, ale prędkość autostradowa to blisko 40m/s. I czasem to wystarczy i mamy jakieś zdarzenie, na które trzeba zareagować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Dark_Knight napisał:

 

Czyli kreujesz problem tylko po to, żeby następnie bohatersko poszukiwać jego rozwiązania. 

;l

 

 

Mega idiotyzmem jest właśnie zrobienie auta co ma 60 koni mocy maksymalnej i jazda nim setki kilometrów z obrotami ponad 4000. Producenci jednak poszli mądrzejszą drogą i wolą zrobić 200-konne silniki, które w trasie będą jeździły z obrotami poniżej 2000. Właściwie to nawet nie trzeba wymieniać zalet w porównaniu do rozwiązania wymyślonego przez Ciebie wyżej.

 

Kiedyś żona miała służbowe grande punto z silnikiem 1.4 77KM. Pojechaliśmy chyba do Gorzowa Wielkopolskiego, prawie cała droga A i S, jechałem ile wlezie. Z tego co pamiętam to średnie spalanie pow 10, no ale hałas to był niezły powyżej 150km/h.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, gregoryj napisał:

Do silnika który ma 60-75 koni maksymalnej i jeździ caly czas w okolicach maksymalnej mocy. Dlaczego? bo do jazdy zgodnej z przepisami nie jest potrzebny większy silnik do 90% aut. A i tak 90% uzytkownikow tych supernowek które pala 5-6,5 litra niby używa średnio 75 koni, wiec ……….. mega idiotyzmem wydaje mi się produkcja silnikow 200 koni żeby jezdzic do 2500 tys obrotow czyli de facto 75-90 koni. A nie sorry. Przydaje się, do jezdzenia niezgodnie z przepisami, kozaczenia, wyprzedzania na ciaglej itp

 

Dla wolnossaków to prawda. Dla turbodoładowanych wykres mocy jest dużo bardziej płaski. I nie zgodzę się - duża moc poprawia bezpieczeństwo aktywne, np poprzez skrócenie czasu wyprzedzania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Filipfm napisał:

 

Dla wolnossaków to prawda. Dla turbodoładowanych wykres mocy jest dużo bardziej płaski. I nie zgodzę się - duża moc poprawia bezpieczeństwo aktywne, np poprzez skrócenie czasu wyprzedzania. 

 

Duża moc poprawia przede wszystkim komfort jazdy. Jazda autostradą 130km/h autem, które ma 100KM i autem, które ma 300KM to zupełnie inne światy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Dark_Knight napisał:

To Twoje argumenty są od czapy. Emocjonalne, bo merytorycznych nie masz.

 

Przecież to jest zwykłe dorabianie ideologii do prostego faktu, że nie stać go na nowe auto. I ta ideologia jest śmieszna i niedorzeczna, dyskutować z tym nie ma sensu. 

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, gregoryj napisał:

a jezdzac  klekotem tez czułbym się przegrany😷 Pamietaj diesel do traktorow ! no i ciezarowek

 

Ranisz moje serce :beksa:

Ja nigdy i nigdzie nie pisałem, ze jestem wielbicielem diesla. 

Ale akurat w tej budzie to najsensowniejszy z dostepnych silników, a po podniesieniu mocy zapewnia osiągi, które mnie zadowalają. Z wad to obsyfione nalewaki na stacjach (do ogarniecia rekawiczkami foliowymi) i dzwiek silnika na wolnych obrotach na zimno 😄 da sie z tym żyć 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Dark_Knight napisał:

 

Duża moc poprawia przede wszystkim komfort jazdy. Jazda autostradą 130km/h autem, które ma 100KM i autem, które ma 300KM to zupełnie inne światy.

 

 

ale mnie tego tłumaczyć nie trzeba :) obecne auto ma blisko 4x więcej mocy niż moje pierwsze :) i wcale nie jezdze duzo szybciej (w sensie osiaganych predkosci, bo dynamika owszem, ale autostrada nawet jak jest pusto nie jade wiecej niz ok 150 - co wiecej czasem wolniej bo doszły lata doświadczenia i wyobraznia 😄 ) 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, wladmar napisał:

 

Przecież to jest zwykłe dorabianie ideologii do prostego faktu, że nie stać go na nowe auto. I ta ideologia jest śmieszna i niedorzeczna, dyskutować z tym nie ma sensu. 

Ja też mówię, że kupowanie  nowego GLS to głupota, jakiś tańszy wystarczy spokojnie ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Filipfm said:

a po podniesieniu mocy zapewnia osiągi, które mnie zadowalają. Z wad to obsyfione nalewaki na stacjach (do ogarniecia rekawiczkami foliowymi) i dzwiek silnika na wolnych obrotach na zimno 😄 da sie z tym żyć 

mówisz ze da się zyc 😀 ja nie dalbym rady. chyba ze w w123/124 albo jakiś PSA na pompie

I do Hondy mi to nie pasuje, żeby diesel. tak samo w Subaru. Jak mogli tak upaść 😷

17 minutes ago, Filipfm said:

Dla wolnossaków to prawda. Dla turbodoładowanych wykres mocy jest dużo bardziej płaski. I nie zgodzę się - duża moc poprawia bezpieczeństwo aktywne, np poprzez skrócenie czasu wyprzedzania.

tutaj blad. wykres momentu jest plaski w turbo, moc idzie tak samo jak w wolnossaku.

 

Wiem, ze skraca wyprzedzanie, ale takie ze wyprzedzasz Naczelnego Filozofa w Maruti jadącego 80 na krajowce (gdzie wolno jechać 90 km/h) i masz na liczniku 120 bo musiales zrobić to szybko bo nadciagal TIR z naprzeciwka.. De facto nie powinieneś wyprzedzać i zlamales przepisy. Moje spostrzeżenia sa takie generalnie jeśli chodzi o moce 150 czy 200 koni. Auto z latwoscia przyspiesza ponad dostępne limity. Co przekłada się na mniejsze bezpieczeństwo i nici z tej filozofii ze postep techniczny zwiekszyl bezpieczenstwo

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Filipfm napisał:

 

ale mnie tego tłumaczyć nie trzeba :) obecne auto ma blisko 4x więcej mocy niż moje pierwsze :) i wcale nie jezdze duzo szybciej (w sensie osiaganych predkosci, bo dynamika owszem, ale autostrada nawet jak jest pusto nie jade wiecej niz ok 150 - co wiecej czasem wolniej bo doszły lata doświadczenia i wyobraznia 😄 ) 

 

 

Ja jeżdżę z tempomatem ustawionym na 130km/h a jednak konsekwentnie zwiększa się moc każdego kolejnego mojego samochodu. Prędkość się nie zmienia w związku z tym ale zmienia się komfort podróżowania.

:ok:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, Dark_Knight said:

Duża moc poprawia przede wszystkim komfort jazdy. Jazda autostradą 130km/h autem, które ma 100KM i autem, które ma 300KM to zupełnie inne światy.

serio? jechałem takim i takim (nawet miał ponad 300) dużej roznicy nie widziałem ani nie czulem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, gregoryj napisał:

serio? jechałem takim i takim (nawet miał ponad 300) dużej roznicy nie widziałem ani nie czulem. 

 

Więc auta o dużej mocy nie są dla Ciebie. Stawiam teorię, że wystarczyłby Ci pojazd o mocy 60KM, którym jechałbyś w trasie mając na zegarach cały czas ponad 4000 obrotów.

:ok:

 

  • Lubię to 1
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Dark_Knight said:

 

Więc auta o dużej mocy nie są dla Ciebie. Stawiam teorię, że wystarczyłby Ci pojazd o mocy 60KM, którym jechałbyś w trasie mając na zegarach cały czas ponad 4000 obrotów.

:ok:

 

jako sportowe auto super. na drogi bezsens. powtarzam, ze jeśli wyciszyliby silnik przy tych obrotach to można brac. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, gregoryj napisał:

no coz, albo rybki albo akwarium. można tez kompleksowo. poprawić hamulce i zawieche obnizyc

Albo kupić normalny samochód.

Odnoszę wrażenie że według Ciebie kultura na drogach poprawiła by się jeśli by wszyscy jeździli starymi paściami. Rozczaruję - 20 lat temu było znacznie gorzej. Mimo mniejszej ilości aut.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, gregoryj napisał:

mówisz ze da się zyc 😀 ja nie dalbym rady. chyba ze w w123/124 albo jakiś PSA na pompie

I do Hondy mi to nie pasuje, żeby diesel. tak samo w Subaru. Jak mogli tak upaść 😷

 

Takie realiia rynku :) w Europie był szał na diesle więc siedli, mysleli i wymyslili - i wyszedł im silnik uwazany za jeden z lepszych w tamtym czasie, szczegolnie pod wzgledm kultury pracy.

 

 

1 minutę temu, gregoryj napisał:

tutaj blad. wykres momentu jest plaski w turbo, moc idzie tak samo jak w wolnossaku.

 

Moze to byl zbytni skrot myslowy.

 

Natomiast przebieg mocy dalej rosnie w funkcji obrotów - ale np porównując R18 z L15, silnik turbo ma tę krzywą mniej stromą

 

przy 3 tys obrotów w L15 będzie jakies 65% (120 ze 180) mocy maksymalnej, w R18 ok 50% (70 ze 140)

 

 

1 minutę temu, gregoryj napisał:

 

Wiem, ze skraca wyprzedzanie, ale takie ze wyprzedzasz Naczelnego Filozofa w Maruti jadącego 80 na krajowce (gdzie wolno jechać 90 km/h) i masz na liczniku 120 bo musiales zrobić to szybko bo nadciagal TIR z naprzeciwka.. De facto nie powinieneś wyprzedzać i zlamales przepisy. Moje spostrzeżenia sa takie generalnie jeśli chodzi o moce 150 czy 200 koni. Auto z latwoscia przyspiesza ponad dostępne limity. Co przekłada się na mniejsze bezpieczeństwo i nici z tej filozofii ze postep techniczny zwiekszyl bezpieczenstwo

 

Szybkie wyszukiwanie - pomiar 60-90

 

Suzuki alto (przyjmijmy, ze to spadkobierca Maruti) -

 

Suzuki Alto (68 KM) 18,9 s 421 m

 

i cos wspolczesnego, niekoniecznie z półki HotHatchy - ot tanie wozidło

 

Fiat Tipo 2016 1.6 MultiJet (120 KM) 5,7 s 127 m

 

 

 

nadal nie widzisz roznicy w manewrze wyprzedzania takimi autami? :) 

 



Czasy zaczerpnięte z https://www.wyborkierowcow.pl/pomiar-elastycznosci-294-modele-ranking/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, marcindzieg napisał:

Albo kupić normalny samochód.

Odnoszę wrażenie że według Ciebie kultura na drogach poprawiła by się jeśli by wszyscy jeździli starymi paściami. Rozczaruję - 20 lat temu było znacznie gorzej. Mimo mniejszej ilości aut.

 

Ja nie wiem czy było gorzej czy lepiej ale zgadzam się, że rodzaj samochodu nie ma wpływu na kulturę kierowcy.

:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Dark_Knight napisał:

 

Ja nie wiem czy było gorzej czy lepiej ale zgadzam się, że rodzaj samochodu nie ma wpływu na kulturę kierowcy.

:ok:

Śmiertelność była znacznie większa. A jedyna statystyka, która zgadza się z moimi doświadczeniami to im więcej danego modelu na ulicach tym więcej chamów w nich spotykam. Marka/model nie ma żadnego znaczenia.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Dark_Knight napisał:

 

Ja nie wiem czy było gorzej czy lepiej ale zgadzam się, że rodzaj samochodu nie ma wpływu na kulturę kierowcy.

:ok:

Ale jednak są pewne modele wybierane przez kierowców "mniej kulturalnych". Oczywiście w drugą stronę to nie działa i w takim modelu może siedzieć super kulturalny kierowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minutes ago, Filipfm said:

Natomiast przebieg mocy dalej rosnie w funkcji obrotów - ale np porównując R18 z L15, silnik turbo ma tę krzywą mniej stromą

 

przy 3 tys obrotów w L15 będzie jakies 65% (120 ze 180) mocy maksymalnej, w R18 ok 50% (70 ze 140)

 

to sa minimalne roznice. duza roznica jest w przebiegu momentu

 

28 minutes ago, Filipfm said:

Szybkie wyszukiwanie - pomiar 60-90

 

Suzuki alto (przyjmijmy, ze to spadkobierca Maruti) -

 

Suzuki Alto (68 KM) 18,9 s 421 m

 

i cos wspolczesnego, niekoniecznie z półki HotHatchy - ot tanie wozidło

 

Fiat Tipo 2016 1.6 MultiJet (120 KM) 5,7 s 127 m

 

 

 

nadal nie widzisz roznicy w manewrze wyprzedzania takimi autami?

to jest bzdurny test bo przyjmuje przyspieszanie na jednym biegu czyli 4ce. taki pomiar elastyczności. W realu swiecie wyprzedzam na trojce (a w mocniejszym to i na dwojce można zacząć) jak trzeba szybko albo na 5ce jak mi się nie spieszy w ogole i mam bardzo dobre warunki do wyprzedzania. I od razu dodam ze TAK nawet 75 konnym wolnossakiem czasem wyprzedzam na 5tce, jak ktoś się wlecze 60

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Dark_Knight napisał:

 

Ja jeżdżę z tempomatem ustawionym na 130km/h a jednak konsekwentnie zwiększa się moc każdego kolejnego mojego samochodu. Prędkość się nie zmienia w związku z tym ale zmienia się komfort podróżowania.

:ok:

 

Ale uczciwie przyznaj, że komfort zwiększa się głównie poprzez zmianę modelu, a nie silnika. Często nowy silnik w starym modelu nie spowoduje odczuwalnej poprawy komfortu podróżowania (poza tym jest pewna graniczna moc powyżej której komfort nie będzie wzrastał).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, janusz napisał:

Ale jednak są pewne modele wybierane przez kierowców "mniej kulturalnych". Oczywiście w drugą stronę to nie działa i w takim modelu może siedzieć super kulturalny kierowca.

Nie obraź się ale wczoraj Kia Sportage zgarnęła mi prawie dzieci na pasach przed szkołą.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marcindzieg napisał:

Nie obraź się ale wczoraj Kia Sportage zgarnęła mi prawie dzieci na pasach przed szkołą.

Ale to nie zmienia sensu mojej wypowiedzi (w każdym aucie może siedzieć kierowca i debil, ale są pewne modele, gdzie to prawdopodobieństwo jest większe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, gregoryj napisał:

to sa minimalne roznice. duza roznica jest w przebiegu momentu

 

Nie takie minimalne, ale niech Ci będzie 😄 

 

 

16 minut temu, gregoryj napisał:

 

to jest bzdurny test bo przyjmuje przyspieszanie na jednym biegu czyli 4ce. taki pomiar elastyczności. W realu swiecie wyprzedzam na trojce (a w mocniejszym to i na dwojce można zacząć) jak trzeba szybko albo na 5ce jak mi się nie spieszy w ogole i mam bardzo dobre warunki do wyprzedzania. I od razu dodam ze TAK nawet 75 konnym wolnossakiem czasem wyprzedzam na 5tce, jak ktoś się wlecze 60

 

Wyprzedzanie z redukcją bierze się właśnie z niedoborów mocy/momentu 😄 i konieczności wkręcenia się na wyższe obroty, żeby auto jechało. I mowie to jako osoba, ktora w portfolio miała jak do tej pory tylko japonskie wolnossaki, ktore jak wiemy lubią się kręcić i nie grzeszą momentem 😄 więc jasne, ze do wyprzedzania była redukcja do 2, mimo, ze toczylismy się wczesniej na 5 czy 6. Ale jak masz zapas mocy albo silnik turbo to juz sie tak nie dzieje. W EP3 miałem w okolicy 80-90% momentu przy 2 tys obrotow 😄 a po dolocie i strojeniu przy 2tys mialem wiecej momentu niz seria maksymalnie i tez sie calkiem fajnie wyprzedzało na wysokich biegach, chociaz i tak redukowalem bo lubilem dzwiek przejscia przez zmiane faz rozrzadu 😄 ale wracajac do porownan.

 

 

Probowalem znalezc na zeperfs alto, ale nie ma. Jest za to swift 😄 i porownajmy wersje wolnossaca 1.2 (po lewej) z 1.0 turbo. I to widac jak na dłoni - dla silnika doładowanego bieg na ktorym wykonujemy manewr ma zdecydowanie miejsze znaczenie. I pewnie swift 1.2 po redukcji na 2b zrobiłby 60-90 w okolicy 5 czy 6 sekund :) tylko kosztem komfortu i hałasu. A uzytkownik tego 1.0 wyprzedzi na 4ce 

 

image.png.2116c6f7dd20366ca50cf7ed5f92aa0a.png

 

 

 

http://www.zeperfs.com/en/duel4642-6760.htm

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, marcindzieg napisał:

Liczyłem przez dwa dni ludzi, którzy chcieli na drodze mnie zabić. Spróbuj kiedyś - możesz się zdziwić. A potem liczyłem ilu przejeżdża skrótem obok przedszkola z gazem w podłodze.

Ja rzadko spotykam piratów na drodze. Żeby takie liczenie miało sens, to trzeba było by mieć dostęp do statystyk policyjnych i je porównać z ogólną liczbą zarejestrowanych modeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, janusz napisał:

Ja rzadko spotykam piratów na drodze. Żeby takie liczenie miało sens, to trzeba było by mieć dostęp do statystyk policyjnych i je porównać z ogólną liczbą zarejestrowanych modeli.

To na jakiej podstawie twierdzisz że pewne modele chcą Cię zabić bardziej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, janusz napisał:

Ale uczciwie przyznaj, że komfort zwiększa się głównie poprzez zmianę modelu, a nie silnika. Często nowy silnik w starym modelu nie spowoduje odczuwalnej poprawy komfortu podróżowania (poza tym jest pewna graniczna moc powyżej której komfort nie będzie wzrastał).

 

Oczywiście, przyznaję bez dyskusji. Nawet najsłabszy silnik w obecnym samochodzie byłby dramatycznie bardziej komfortowy niż najmocniejszy w poprzednim. Auta są po prostu innej klasy. Ale mocny silnik to też brak wysiłku, z którym auto wykonuje manewry, a to też komfort.

:ok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Filipfm napisał:

 

Nie takie minimalne, ale niech Ci będzie 😄 

 

 

 

Wyprzedzanie z redukcją bierze się właśnie z niedoborów mocy/momentu 😄 i konieczności wkręcenia się na wyższe obroty, żeby auto jechało. I mowie to jako osoba, ktora w portfolio miała jak do tej pory tylko japonskie wolnossaki, ktore jak wiemy lubią się kręcić i nie grzeszą momentem 😄 więc jasne, ze do wyprzedzania była redukcja do 2, mimo, ze toczylismy się wczesniej na 5 czy 6. Ale jak masz zapas mocy albo silnik turbo to juz sie tak nie dzieje. W EP3 miałem w okolicy 80-90% momentu przy 2 tys obrotow 😄 a po dolocie i strojeniu przy 2tys mialem wiecej momentu niz seria maksymalnie i tez sie calkiem fajnie wyprzedzało na wysokich biegach, chociaz i tak redukowalem bo lubilem dzwiek przejscia przez zmiane faz rozrzadu 😄 ale wracajac do porownan.

 

 

Probowalem znalezc na zeperfs alto, ale nie ma. Jest za to swift 😄 i porownajmy wersje wolnossaca 1.2 (po lewej) z 1.0 turbo. I to widac jak na dłoni - dla silnika doładowanego bieg na ktorym wykonujemy manewr ma zdecydowanie miejsze znaczenie. I pewnie swift 1.2 po redukcji na 2b zrobiłby 60-90 w okolicy 5 czy 6 sekund :) tylko kosztem komfortu i hałasu. A uzytkownik tego 1.0 wyprzedzi na 4ce 

 

 

 

 

 

http://www.zeperfs.com/en/duel4642-6760.htm

 

 

 

Coś w tym jest, nawet z automatem. Ja wiem, że moje auto przy wyprzedzaniu zwykle redukuje (choć nie zawsze) bieg ale nie mam zielonego pojęcia o ile biegów redukuje ani nie ma żadnych efektów dźwiękowych z tym związanych (chyba że włączę tryb sport oczywiście). Daleki też jestem od wciskania gazu do deski - nie ma takiej potrzeby. I to jest również część komfortu jazdy - brak wysiłku przy wykonywaniu manewrów.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, janusz napisał:

Gdzie ja napisałem, że ktoś chce mnie zabić?
 

Ja pierniczę :facepalm:

Znasz pojęcie "przenośnia"?

Niech będzie kierowca mniej kulturalny. Myślę że można tak określić gości jadących setką przez osiedle obok przedszkola. Może być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Filipfm said:

Wyprzedzanie z redukcją bierze się właśnie z niedoborów mocy/momentu 😄 i konieczności wkręcenia się na wyższe obroty, żeby auto jechało

ale ile razy wyprzedzasz tak ze w wolnossaku brakowało Ci momentu a w turbodieslu(pomijając fakt ze pewnie wolnossak nie miał tyle mocy co turbodiesel)? Jestes przedstawicielem co jeździ 300+ km dziennie?

 

Ja wiem ze tu na autokaciku to wszyscy maja pod gorke, nawet na autostradzie, bez turbo nie sa w stanie się wbic komfortowo na lewy pas. Dramat. Ale zwyczajny Kowalski jezdzacy 20-40km dziennie do pracy i z powrotem, stojący w korku, na drogach wielopasmowych w miescie albo na autostradach ma to w dupie, bo czy wyprzedzi tego czy nie to nie stanowi o komforcie. Zarówno jak ma 60 koni czy 150. Na drogach krajowych jadac do pracy i z w godzinach szczytu, zywcem nie ma gdzie wyprzedzić. Obserwuja to codziennie wokół kraka. i Nawet jadac w przeciwna strone bez korka, to nie mam gdzie wyprzedzić marudy jadącej 60 chociażbym miał 200 koni i 400 Nm, bo z naprzeciwka jest sznur pojazdow, albo wyprzedzanie jest niedozwolone. Jak się robia 2 pasy, to uwierz mi ze Maruti wyprzedziłbym go bez redukcji. I nie ważne czy ma w testach 40 sekund a inny 10 sekund w tym przyspieszaniu

 

I nawet jak przypadkiem mi się zdarzy, ze na trasie 40 km wyprzedzę 2 razy uzywajac maksymalna moc i obroty wolnossakiem (pewnie zajmie mi to ze 40 sekund z całej podrozy która trwa godzine), to ile strace komfortu? Wydaje mi się ze nic, albo promil.

Czy mnie wyprzedzają? Tak, jadac grubo ponad dopuszczalna predkosc. I nie mowie tu o 50 w terenie zabudowanym, które ja czasem olewam, ale poza gdzie grzeja po 110-120 na zwyklej jednopasmowej drodze. I wiem ze takim jest potrzebny komfort 200-300 konnego auta (najlepiej z turbo), bo oni wyprzedzają wszystko i wszędzie i caly czas.

Takich gości widze codziennie. Jak widza prosta to leca 120-130 na krajowce, jak wpadna na autostradę to leca 170, na tyle ile samochod wyciąga w miare względnej ciszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, gregoryj napisał:

Czy mnie wyprzedzają? Tak, jadac grubo ponad dopuszczalna predkosc. I nie mowie tu o 50 w terenie zabudowanym, które ja czasem olewam, ale poza gdzie grzeja po 110-120 na zwyklej jednopasmowej drodze. I wiem ze takim jest potrzebny komfort 200-300 konnego auta (najlepiej z turbo), bo oni wyprzedzają wszystko i wszędzie i caly czas.

 

A ja jeżdżę z dozwolonymi prędkościami i mimo wszystko uważam, że te 200-300KM pod maską to jest komfort nie do przecenienia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.