Skocz do zawartości

Koszty jazdy - diesel vs EV


lucash

Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, gregoryj napisał:

ale ile razy wyprzedzasz tak ze w wolnossaku brakowało Ci momentu a w turbodieslu(pomijając fakt ze pewnie wolnossak nie miał tyle mocy co turbodiesel)? Jestes przedstawicielem co jeździ 300+ km dziennie?

 

A jakie znaczenie ma ile robisz km dziennie 😄  po prostu uważam, w przeciwieństwie do Ciebie, ze liczba koni/niutków pod nogą wpływa na moje bezpieczeństwo na drodze. I tyle. Dieslem jezdze głównie trasy, po miescie kręcimy się Swiftem mojej :piekna: ktory ma jak na małego skrzata bardzo sensowne osiagi (136KM) ale to wlasnie klasyczny staromodny wolnossak, ktory musi być na obrotach - i przyznaje, troche sie czasem zapominam, ze to nie idzie od dołu

 

Ostatnie wolnossaki miały 170 i 210 KM. Diesel ma 200. 

 

 

Cytat

 

Ja wiem ze tu na autokaciku to wszyscy maja pod gorke, nawet na autostradzie, bez turbo nie sa w stanie się wbic komfortowo na lewy pas. Dramat. Ale zwyczajny Kowalski jezdzacy 20-40km dziennie do pracy i z powrotem, stojący w korku, na drogach wielopasmowych w miescie albo na autostradach ma to w dupie, bo czy wyprzedzi tego czy nie to nie stanowi o komforcie. Zarówno jak ma 60 koni czy 150. Na drogach krajowych jadac do pracy i z w godzinach szczytu, zywcem nie ma gdzie wyprzedzić. Obserwuja to codziennie wokół kraka. i Nawet jadac w przeciwna strone bez korka, to nie mam gdzie wyprzedzić marudy jadącej 60 chociażbym miał 200 koni i 400 Nm, bo z naprzeciwka jest sznur pojazdow, albo wyprzedzanie jest niedozwolone. Jak się robia 2 pasy, to uwierz mi ze Maruti wyprzedziłbym go bez redukcji. I nie ważne czy ma w testach 40 sekund a inny 10 sekund w tym przyspieszaniu

 

I nawet jak przypadkiem mi się zdarzy, ze na trasie 40 km wyprzedzę 2 razy uzywajac maksymalna moc i obroty wolnossakiem (pewnie zajmie mi to ze 40 sekund z całej podrozy która trwa godzine), to ile strace komfortu? Wydaje mi się ze nic, albo promil.

Czy mnie wyprzedzają? Tak, jadac grubo ponad dopuszczalna predkosc. I nie mowie tu o 50 w terenie zabudowanym, które ja czasem olewam, ale poza gdzie grzeja po 110-120 na zwyklej jednopasmowej drodze. I wiem ze takim jest potrzebny komfort 200-300 konnego auta (najlepiej z turbo), bo oni wyprzedzają wszystko i wszędzie i caly czas.

Takich gości widze codziennie. Jak widza prosta to leca 120-130 na krajowce, jak wpadna na autostradę to leca 170, na tyle ile samochod wyciąga w miare względnej ciszy.

 

Zachowujesz się troche jak radni w Kraśniku broniąc się przed postępem technologicznym 😄

Apetyt rośnie w miarę jedzenie i wiem jak bolesne jest przesiadanie się do auta o niższej mocy - porobione na ponad 210KM  EP3 ukradli i szukałem czegoś na przeczekanie :) po kilku jazdach EP1/EP2 stwierdzilem, ze wole zejść generację w dół ale nie obgryzać kierownicy przy wyprzedzanu. Więc kupiłem generację wstecz ale z 170KM silnikiem. 

Do każdej mocy/osiągów się człowiek przyzwyczaja - bez tego nie byłoby tuningu supercarów 😄 

 

z mojej strony EOT. Widze, ze jestes okopany na swoim stanowisku wiec na nim pozostań skoro Ci tam wygodnie 😄 

Edytowane przez Filipfm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Dark_Knight napisał:

 

A ja jeżdżę z dozwolonymi prędkościami i mimo wszystko uważam, że te 200-300KM pod maską to jest komfort nie do przecenienia.

 

 

Zostaw, zostaw, tego świata się nie da uratować 😄 że tak pojadę klasykiem 😄

 

swoją drogą, nieźle nam dyskusja zdryfowała z kosztów podróży EV na budowanie ołtarzy małym miejskim retro samochodom 😄 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Filipfm said:

Apetyt rośnie w miarę jedzenie i wiem jak bolesne jest przesiadanie się do auta o niższej mocy - porobione na ponad 210KM  EP3 ukradli i szukałem czegoś na przeczekanie :) po kilku jazdach EP1/EP2 stwierdzilem, ze wole zejść generację w dół ale nie obgryzać kierownicy przy wyprzedzanu. Więc kupiłem generację wstecz ale z 170KM silnikiem. 

Do każdej mocy/osiągów się człowiek przyzwyczaja - bez tego nie byłoby tuningu supercarów

Tuning to zostaw w spokoju. Widac od razu ze lubisze wyprzedzać wszystko, i musisz mieć 200 koni, choćby w starym sztruclu generacje nizej 😷

 

Widzisz, ja mam i miałem mocniejsze auta i wsiadam do wozidla 60-75 konnego i czuje się lepiej. Bo tak jak napisał @NaczelnyFilozof licza się emocje, a nie ile konikow masz pod noga (to jest dobre ale na tor wyścigowy)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, gregoryj napisał:

Tuning to zostaw w spokoju. Widac od razu ze lubisze wyprzedzać wszystko, i musisz mieć 200 koni, choćby w starym sztruclu generacje nizej 😷

 

Widzisz, ja mam i miałem mocniejsze auta i wsiadam do wozidla 60-75 konnego i czuje się lepiej. Bo tak jak napisał @NaczelnyFilozof licza się emocje, a nie ile konikow masz pod noga (to jest dobre ale na tor wyścigowy)

 

Wiesz, ja też się dobrze bawię w aucie o 100KM słabszym od tego, którym jeżdżę na co dzień. Ale jest to auto do zabawy i nie chciałbym jednak nim jeździć na co dzień (oczywiście nie tylko z powodu mocy silnika, ale jest to jeden z argumentów).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, gregoryj napisał:

Tuning to zostaw w spokoju. Widac od razu ze lubisze wyprzedzać wszystko, i musisz mieć 200 koni, choćby w starym sztruclu generacje nizej 😷

 

Widzisz, ja mam i miałem mocniejsze auta i wsiadam do wozidla 60-75 konnego i czuje się lepiej. Bo tak jak napisał @NaczelnyFilozof licza się emocje, a nie ile konikow masz pod noga (to jest dobre ale na tor wyścigowy)

 

No niestety, ale nie masz racji - bo widzisz, mi Swift sprawia zdecydowanie wiecej frajdy z jazdy niz Sadzomiot 😄 ale w trasę wolę jechać Civicem. Bo jest wygodniej, ciszej i mam większy zapas mocy w sytuacjach drogowych. I wyprzedzam tylko jak to ma sens i będę po manewrze mógł jechac jakiś czas swoim tempem. Jak jest sznur samochodów po horyzont to jadę jak reszta. 

 

A na tor się buduje co innego :drive:chociaz będzie mieć mniej niż 200KM więc muszę to przemyśleć, bo chyba nie będzie się dało tym jeździć :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Dark_Knight said:

 

Wiesz, ja też się dobrze bawię w aucie o 100KM słabszym od tego, którym jeżdżę na co dzień. Ale jest to auto do zabawy i nie chciałbym jednak nim jeździć na co dzień (oczywiście nie tylko z powodu mocy silnika, ale jest to jeden z argumentów).

 

Ty nie jesteś dobrym przykładem zwykłego Kowalskiego. Auto wykorzystujesz do pracy, wiec to tak naprawdę sluzbowe. Jezdzisz jakies kosmiczne dystanse rocznie. Przeciętnie ludzie robia 3 lata to co Ty w rok. 😷 Można powiedzieć ze oni na co dzień się bawia w tych autach, porownujac przebiegi.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, gregoryj napisał:

Ty nie jesteś dobrym przykładem zwykłego Kowalskiego. Auto wykorzystujesz do pracy, wiec to tak naprawdę sluzbowe. Jezdzisz jakies kosmiczne dystanse rocznie. Przeciętnie ludzie robia 3 lata to co Ty w rok. 😷 Można powiedzieć ze oni na co dzień się bawia w tych autach, porownujac przebiegi.

 

Niestety przez COVID w roku 2020-tym zrobiłem jak dotąd zaledwie 20kkm.

:oslabiony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

No dobra updejt aby wątek nie umarł. Żaden prąd. Żaden diesel. Tylko ekonomiczne auto z lpg ;]

 

Wszyscy dalej jesteście w błędzie. Machnięte 2260 km. Do Francji i powrót. Przelotowa na autostradach 110km/h (licznikowe 120km/h). Spalanie z trasy po uzględnieniu współczynnika okłamywania drogomierza 5,92 llpg/100 km. 

IMG_20201030_133100.jpg

  • Lubię to 5
  • Kocham 1
  • Haha 2
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra updejt aby wątek nie umarł. Żaden prąd. Żaden diesel. Tylko ekonomiczne auto z lpg ;]
 
Wszyscy dalej jesteście w błędzie. Machnięte 2260 km. Do Francji i powrót. Przelotowa na autostradach 110km/h (licznikowe 120km/h). Spalanie z trasy po uzględnieniu współczynnika okłamywania drogomierza 5,92 llpg/100 km. 
IMG_20201030_133100.jpg.b7b0c73498a056c6905ef50bf9411898.jpg
Sado maso

Wysłane z tel.

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, ppmarian napisał:

Sado maso


 

 

E tam. Przesadzacie z reakcjami. 

 

W czasie tysiąckilometrowej trasy najbardziej dokuczały mi dwie rzeczy. 

Mimo że jest to wersja wyposażenia "premium" to auto nie ma przeciwoślepiającego położenia lusterka wstecznego. W nocy jest się oślepiającym przez suwy z technologią Led. 

Brak podświetlenia włącznika tylniej wycieraczki. Trzeba go nocą szukać i wymacywać. I to lewą ręką. Ergonomia się kłania. 

Zasięg 500km na butli lpg jest ok. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, NaczelnyFilozof napisał:

 

E tam. Przesadzacie z reakcjami. 

 

W czasie tysiąckilometrowej trasy najbardziej dokuczały mi dwie rzeczy. 

Mimo że jest to wersja wyposażenia "premium" to auto nie ma przeciwoślepiającego położenia lusterka wstecznego. W nocy jest się oślepiającym przez suwy z technologią Led. 

Brak podświetlenia włącznika tylniej wycieraczki. Trzeba go nocą szukać i wymacywać. I to lewą ręką. Ergonomia się kłania. 

Zasięg 500km na butli lpg jest ok. 

Nie no ok rozumiem wszystko. Tanio i można. Jednak walisz tym w słupek drogowy i trup na miejscu...

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, NaczelnyFilozof said:

No dobra updejt aby wątek nie umarł. Żaden prąd. Żaden diesel. Tylko ekonomiczne auto z lpg ;]

 

Wszyscy dalej jesteście w błędzie. Machnięte 2260 km. Do Francji i powrót. Przelotowa na autostradach 110km/h (licznikowe 120km/h). Spalanie z trasy po uzględnieniu współczynnika okłamywania drogomierza 5,92 llpg/100 km. 

 

Jadac wspolczesnym kompaktem  spalilbys pewnie 5-6/100 i wydal na paliwo moze z 300PLN wiecej ;]

Faktycznie warto sie mordowac 2 dni takim gruzem, zeby zaoszczedzic na obiad na miejscu...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, NaczelnyFilozof napisał:

Wszyscy dalej jesteście w błędzie. Machnięte 2260 km. Do Francji i powrót. Przelotowa na autostradach 110km/h (licznikowe 120km/h). Spalanie z trasy po uzględnieniu współczynnika okłamywania drogomierza 5,92 llpg/100 km.

Z trasy to swoją insignią potrafię 7-7,1l LPG wykręcić (przy średniej 100-105, w porywach 150).

Różnica w wygodzie jazdy podejrzewam, że kosmiczna.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Jadac wspolczesnym kompaktem  spalilbys pewnie 5-6/100 i wydal na paliwo moze z 300PLN wiecej ;]

Faktycznie warto sie mordowac 2 dni takim gruzem, zeby zaoszczedzic na obiad na miejscu...

 

 

Ale ja tym jeżdze dla frajdy ;]   Ja Twojej Mazdy z profilu nie nazywam gruzem, więc się uspokój ;]

 

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, NaczelnyFilozof said:

 

Ale ja tym jeżdze dla frajdy ;]   Ja Twojej Mazdy z profilu nie nazywam gruzem, więc się uspokój ;]

 

 

Skoro jezdzisz dla frajdy to nie bardzo widze sens skupiania sie na kwestach oszczednosci ;) :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ZUBERTO napisał:

Z trasy to swoją insignią potrafię 7-7,1l LPG wykręcić (przy średniej 100-105, w porywach 150).

Różnica w wygodzie jazdy podejrzewam, że kosmiczna.

 

Nie da się jechać Insygnią 1000 km tasy po autostradzie trzymając non stop prędkość 110 km/h. Szlak Cie trafi :hehe:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maciej__ napisał:

 

Jadac wspolczesnym kompaktem  spalilbys pewnie 5-6/100 i wydal na paliwo moze z 300PLN wiecej ;]

Faktycznie warto sie mordowac 2 dni takim gruzem, zeby zaoszczedzic na obiad na miejscu...

 

 

Jestem skłonny się założyć, że przy takiej jeździe mój samochód spaliłby jakieś 0.5l/100km więcej. A pierwsze lepsze auto klasy D/E z dieslem pod maską zrobiłoby wynik taki sam, jeśli nie lepszy. O komforcie nie wspominam, bo to bez sensu.

Relacja z cyklu "koNik na wakacjach" gdzie wartością samą w sobie jest katowanie się w gruzie. Ja to rozumiem jeśli ktoś lubi ale do normalnej jazdy z rodziną lub podróży służbowych to się nie nadaje i szkoda w ogóle dyskusji.

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez opustoszale miasta koszty jazdy spadają.
Dzis musiałem podjechać do centrum, nie spieszyło mi się, 1/3 drogi to wiejskie drogi, 1/3 autostrada, reszta miasto, Praga. Wynik jak nigdy....
EV bedzie tylko połowę tańsze na dzis :-)e1916627812944ece305d5e27df859b7.jpg

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzis place 0.75pln za KWh

 

Jest taryfa "auto elektryczne", ale zeby ja wlaczyc trzeba miec auto;-) Wtedy masz 8h tanszy prad w nocy. Wyjdzie 0.35pln za KWh.

 

Przy zuzyciu plus minus 20kwh wyjdzie na dzis 15pln za 100km.

Ten diesel przy zuzyciu plus minus 6.5l (srednia z 95kkm) wychodzi 30pln za 100km.

 

Dlatego wyzej pisalem o polowie tanszym jezdzeniu.....przy zuzyciu jak dzis 4.5l/100 ropy wyjdzie 30% taniej;-)

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Kiwal napisał:

Na dzis place 0.75pln za KWh

 

Jest taryfa "auto elektryczne", ale zeby ja wlaczyc trzeba miec auto;-) Wtedy masz 8h tanszy prad w nocy. Wyjdzie 0.35pln za KWh.

 

Przy zuzyciu plus minus 20kwh wyjdzie na dzis 15pln za 100km.

Ten diesel przy zuzyciu plus minus 6.5l (srednia z 95kkm) wychodzi 30pln za 100km.

 

Dlatego wyzej pisalem o polowie tanszym jezdzeniu.....przy zuzyciu jak dzis 4.5l/100 ropy wyjdzie 30% taniej;-)

To w Polszy trochę taniej, bo ok. 0,6-0,65 zł, a „nocna” podobnie do tej elektrycznej 👍

 

A dla przyjemności jazdy dieslem, to i 300% można przepłacić 😜 Także nie ma co nawet dyskutować 😁

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Dark_Knight napisał:

 

Jestem skłonny się założyć, że przy takiej jeździe mój samochód spaliłby jakieś 0.5l/100km więcej. A pierwsze lepsze auto klasy D/E z dieslem pod maską zrobiłoby wynik taki sam, jeśli nie lepszy. O komforcie nie wspominam, bo to bez sensu.

 

 

 

Ale znasz kogoś kto jedzie trasę 1000km autem klasy D/E  z dieslem pod maską non sto trzymając się prędkośći 110 km/h??? :hehe:  No ale trzymajmy się faktów a nie bajek 😁    Nikt normalny nie jeździ 110km/h autostradą mając pierwsze lepsze "nowoczesne " auto.... A nie!!! Zapomniałem!!! Elektrykami latają 110km/h żeby był lepszy zasięg :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, NaczelnyFilozof napisał:

 

Ale znasz kogoś kto jedzie trasę 1000km autem klasy D/E  z dieslem pod maską non sto trzymając się prędkośći 110 km/h??? :hehe:  No ale trzymajmy się faktów a nie bajek 😁    Nikt normalny nie jeździ 110km/h autostradą mając pierwsze lepsze "nowoczesne " auto.... A nie!!! Zapomniałem!!! Elektrykami latają 110km/h żeby był lepszy zasięg :hehe:

 

Ja jeżdżę po autostradach z tempomatem ustawionym na 130. Nie żeby to było dla mnie istotne ale jako ciekawostkę podam, że SUV klasy D/E z dieslem pod maską pali wtedy między 6 a 7l/100km (ale bliżej 6 niż 7).

Po drogach krajowych jeżdżę z tempomatem ustawionym na 110 właśnie i auto potrafi wtedy zejść znacznie poniżej 6l.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Dark_Knight napisał:

Jestem skłonny się założyć, że przy takiej jeździe mój samochód spaliłby jakieś 0.5l/100km więcej. A pierwsze lepsze auto klasy D/E z dieslem pod maską zrobiłoby wynik taki sam, jeśli nie lepszy. O komforcie nie wspominam, bo to bez sensu.

Volvo v70 na wloskich autostradach - tempomat ustawiony na 130 km/h - srednie spalanie z kilkuset km - 5,3 l/100 km.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.09.2020 o 12:07, Maciej__ napisał:

 

Bo ludzie to niestey za przeproszeniem debile...

Wydaja kilkadziesiat-sto+ kPLN na auto a pozniej lament bo paliwo na wyjazd wakacyjny kosztowalo z 200PLN wiecej :hehe:

 

 

To dlatego że tyle nie wydają tylko w sporej części mają to auto jako miesięczny koszt. I wtedy bardziej boli jak nagle te koszty rosną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10/31/2020 at 3:12 PM, NaczelnyFilozof said:

Mimo że jest to wersja wyposażenia "premium" to auto nie ma przeciwoślepiającego położenia lusterka wstecznego. W nocy jest się oślepiającym przez suwy z technologią Led. 

Jak to ? Wewnetrzne odchylasz w podsufitke do góry i masz za darmo "przeciwoslepiajace" lusterko. Z zewnetrznymi to nic nie da sie zrobic

 

On 10/31/2020 at 4:36 PM, Maciej__ said:

Faktycznie warto sie mordowac 2 dni takim gruzem, zeby zaoszczedzic na obiad na miejscu...

jakie 2 dni. w jedna strone jadac 110 zamiast 130 to jest 2-3h roznicy? Jak jestes na emeryturze i Ci sie nie spieszy, to po co szybciej? Ludzie kamperami jezdza 80-90 po calej Europie.

Moim zdaniem, to najwazniejsze sa wygodne fotele w trasie, i zeby glosnosc nie byla za duza. i Mozna pyrkac jesli masz czas, a 3 stowki zostaja w kieszeni

On 10/31/2020 at 6:28 PM, Dark_Knight said:

Jestem skłonny się założyć, że przy takiej jeździe mój samochód spaliłby jakieś 0.5l/100km więcej. A pierwsze lepsze auto klasy D/E z dieslem pod maską zrobiłoby wynik taki sam, jeśli nie lepszy. O komforcie nie wspominam, bo to bez sensu.

ale ropa jest 2x razy drozsza, takze dojedziesz 2x drozej. Jesli Ci sie nie spieszy, i masz wygodne fotele w aucie to co za roznica ze dojedziesz w 10 albo 12 godzin do Francji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, PawelWaw said:

dojechalem z wawy do krynicy morskiej

spalanie to 6L, na esce ustawiony tempomat na 145 km, ruch mimo 1.11 zerowy praktycznie nie wylaczylem tempomatu :)

ale musialem zrobic przerwe 30 minut, mozna by wtedy cala baterie naladowac w eketryku

 

Tam poza sezonem wakacyjnym to zawsz pustki na S7 :)

Jak pocigana ten fragment od Plonska do Mlawy, to bedzie mozna zejsc ponizej 3h :ok:

Czynne cokolwiek w Krynicy? Ja moze w przyszla srode wyskocze na Mierzeje

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Tam poza sezonem wakacyjnym to zawsz pustki na S7 :)

Jak pocigana ten fragment od Plonska do Mlawy, to bedzie mozna zejsc ponizej 3h :ok:

Czynne cokolwiek w Krynicy? Ja moze w przyszla srode wyskocze na Mierzeje

 

Hotel continental z aquaparkiem :)

ze 5 knajp z dowozem

no i plaza otwarta :)

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.