Skocz do zawartości

Eksploatacja elektryka - koszty po 2 latach.


mrBEAN

Rekomendowane odpowiedzi

Minęły dwa lata eksploatacji Ioniqa.

(Auto ma niecałe 4 lata obecnie, przebieg aktualny ok. 88000 km)

U mnie od 22.500 km jako niespełna 2 latek.

 

Dane za ostatnie dwa lata eksploatacji:

Przejechany dystans: 65724 km (30655 km w 1 roku)

Średnie zużycie energii na 100 km: 14,58 kWh (ze wszystkimi stratami) ((13,96 kWh w 1 roku))

Zużycie "zimowe": 16,31 kWh (dla uproszczenia przyjąłem czas jazdy na zimówkach) ((16,45 kWh w 1 roku))

Zużycie "letnie": 13,93 kWh (czas jazdy na letnich) ((13,05 kWh w 1 roku))

 

Średni koszt energii za 100 km: 4,85 zł (4,04 zł w 1 roku)

Szacunkowo 75-80% ładowane w domu, 20-25% w terenie (część darmowe, część płatne, jedne więcej - inne mniej)

 

25.600 km: koła zimowe całe: 2500 zł

30.000 km: przegląd w ASO; płyn hamulcowy, filtr PP i obsługa serwisowa: 340 zł (dałem się naciągnąć na gówniany zwykły filtr PP za 99 zł :bzik:)

32.000 km: wyrzuciłem ten filtr PP i kupiłem węglowy porządny: 36 zł

45.000 km: przegląd w ASO; obsługa serwisowa, wgranie świeżych map do navi i aktualizacja oprogramowania: 256 zł

59.000 km: badanie techniczne: 99 zł (3 lata minęły)

60.000 km: przegląd w ASO; obsługa serwisowa, zaś płyn hamulcowy :bzik: : 348 zł + mój filtr PP 34 zł

75.000 km: przegląd w ASO; obsługa serwisowa: pooglądali, powąchali 266 zł skasowali 😄

79.500 km: opony lato: 870 zł

 

 

1 rok: ubezpieczenie: 2506 zł (full pakiet z utrzymaniem wartości, assistance lux, szyby itd.)

2 rok: ubezpieczenie: 2601 zł (full pakiet z utrzymaniem wartości, assistance lux, szyby itd.)

 

Podsumowując:

Energia: 3186 zł

Serwis: 1280 zł

Ubezpieczenie: 5107 zł

Koła zimowe/opony: 3370 zł

Badanie techniczne: 99 zł

jakieś drobne pierdoły xx zł

RAZEM: 13133 zł

 

Koszt 100 km: 13133/65724 = 19,99 zł (jak w markecie :phi:) ((22,49 zł w 1 roku))

 

Utrata wartości (na podstawie wyceny ubezpieczyciela):

1 rok: 15500 zł

2 rok: 9000 zł

 

Koszt 100 km z utratą wartości: (13133 + 24500)/65724 = 57,26 zł (72,99 zł po 1 roku)

 

Pozostaje czekać na kolejny rok eksploatacji nieopłacalnego gadżetu ;] 

 

 

21E5C3C1-A51C-4733-BD7F-C942E3AA92B2.jpeg

Edytowane przez mrBEAN
  • Lubię to 3
  • Zły 1
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się tego czytać. Powiem tylko, że to nie może się opłacać, ekologu-gadżeciażu. Oby ci prund odcieli!

 

Ps. Bardzo tanio. Mi wychodzi ze 115 zł i to bez prądu, bo w 90% ładuję za darmo a w 10% bardzo tanio. Ale ja mniej jeżdżę, jakieś 17000 km rocznie.

Edytowane przez Cezh
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, sherif napisał:

 

Jak ubezpieczony to zepchnij w przepaść póki  jeszcze wartość jakąś ma.

:phi:.

 

Są takie myśli, ale czekam na jakieś dane od kogoś z porównywalnym spalinowym, co to jest dużo tańszy jak tu opisują 😬 

 

6 godzin temu, sherif napisał:

20gr za km to dobry wynik. Nie masz PV ?

Mam, ale nie pokrywa tego co auto potrzebuje.

Edytowane przez mrBEAN
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że w tym przypadku mamy niski koszt jazdy ale wysokie koszty stałe i dużą utratę wartości.

Robisz duże przebiegi i to się jakoś kompensuje, ale dla typowego zastosowania elektryka czyli miasto 5-10kkm rocznie to koszt kilometra były znaczący.

Ale patrząc na koszt energii na kilometr to elektryk bezkonkurencyjny . Dziwne że więcej tego na taxi nie widać.

U mnie w Tipo 1.4T (wiem że to inna klasa samochodu, ale porównawczo): po 2,5 roku i 61kkm mam: paliwo 31,79 zł/100,   paliwo + full ubezpieczenie  + serwis ASO 44,68 zł/100, z utratą wartości 53,38 zł/100 (utrata liczona wg. AC z PZU po 2 latach, po 2,5 będzie trochę więcej).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, lnk napisał:

Widzę że w tym przypadku mamy niski koszt jazdy ale wysokie koszty stałe i dużą utratę wartości.

 

Zgadza się. Auto drogie na starcie to i kwotowo traci więcej.

Reszta kosztów stałych wydaje mi się normalna.

Opony doszły, ale u mnie znikają w oczach, niezależnie od rodzaju napędu.

 

54 minuty temu, lnk napisał:

Robisz duże przebiegi i to się jakoś kompensuje, ale dla typowego zastosowania elektryka czyli miasto 5-10kkm rocznie to koszt kilometra były znaczący.

Kompensuje się, bo miało się kompensować ;)  Dla przebiegów 5-10 kkm nie trzymałbym tego auta.

 

56 minut temu, lnk napisał:

Ale patrząc na koszt energii na kilometr to elektryk bezkonkurencyjny . Dziwne że więcej tego na taxi nie widać.

Postawią im słupki do ładowania na postoju to zacznie przybywać ;) 

 

58 minut temu, lnk napisał:

U mnie w Tipo 1.4T (wiem że to inna klasa samochodu, ale porównawczo): po 2,5 roku i 61kkm mam: paliwo 31,79 zł/100,   paliwo + full ubezpieczenie  + serwis ASO 44,68 zł/100, z utratą wartości 53,38 zł/100 (utrata liczona wg. AC z PZU po 2 latach, po 2,5 będzie trochę więcej).

Fajne dane, tak można dyskutować, a nie teoretyzować i snuć fantazje :ok:

Widać, wyraźnie, że koszt paliwa wyraźnie odstaje, a utrata wartości u Ciebie kosmetyczna, bo auto typu "dostajesz dużo towaru, za mało dolarów".

Tak czy inaczej, co ciekawe koszt zbliżony, a Ioniq ze 2x droższy pewnie. 

 

Teoretycznie, po 3 roku powinno być u mnie już niżej niż u Ciebie, choć opony zimowe będę musiał znowu kupić :hehe:

Kluczowa i tak finalnie będzie utrata wartości realna, przy sprzedaży. A w moim przypadku jest z czego spadać :phi:

 

 

 

 

 

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty dla zwykłego benzyniaka (golf sv 1.2tsi) i 40kkm i niecałe 2.5 roku:

1. Polisa ub. na 1 rok: 2200 zł 

2. Dywaniki letnie oryg.: 150 zł

3. Kpl kół na jesień / zimę: 2k zł

4. Olej z wymianą po 15kkm (mój kaprys, bo nie wierzę w serwisy LL) : 200 zł 

5. Polisa ub. na 2 rok: 2k zł

6. Serwis ASO po 30kkm: 0 zł (pakiet na 4 lata w cenie auta) 

7. Polisa ub. na 3 rok: 1850 zł 

 

Szacowana utrata wartości po 2 latach eksploatacji (wg polisy): 13k zł 

Paliwo: 35 zł / 100km - 14k zł za cały dotychczasowy okres eksploatacji 

 

Koszt 1km bez utraty wartości - 56gr (52gr licząc "amortyzację" polisy ub. na 3 rok do dziś) 

Koszt 1km z uw - 88gr

 

 

Jak widać kluczowym parametrem są przebiegi roczne użytkownika, które są w mianowniku tych obliczeń. 

Kolega dla tipo coś tanio policzył paliwo, albo ma wyjątkowo niskie zużycie, ja przyjąłem 5 zł za litr i 7l / 100 km (głównie miasto), przyjmując obecną cenę paliwa z okolicach 4.4 zł wyjdzie po 4gr mniej na km. 

Edytowane przez iwik
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, iwik napisał:

Koszty dla zwykłego benzyniaka (golf sv 1.2tsi) i 40kkm i niecałe 2.5 roku:

1. Polisa ub. na 1 rok: 2200 zł 

2. Dywaniki letnie oryg.: 150 zł

3. Kpl kół na jesień / zimę: 2k zł

4. Olej z wymianą po 15kkm (mój kaprys, bo nie wierzę w serwisy LL) : 200 zł 

5. Polisa ub. na 2 rok: 2k zł

6. Serwis ASO po 30kkm: 0 zł (pakiet na 4 lata w cenie auta) 

7. Polisa ub. na 3 rok: 1850 zł 

 

Szacowana utrata wartości po 2 latach eksploatacji (wg polisy): 13k zł 

Paliwo: 35 zł / 100km - 14k PLN za cały dotychczasowy okres eksploatacji 

 

Koszt 1km bez utraty wartości - 56gr (52gr licząc "amortyzację" polisy ub. na 3 rok do dziś) 

Koszt 1km z uw - 88gr

 

Od razu widać, że bogacz z miasta Łodzi jakiś 😜

Mały przebieg robi krecią robotę, ale zaraz zaraz, to miało tylko szkodzić EV :P

Niestety tabelki są nieubłagane, i o ile jest świeży wóz, to ubezpieczenie i utrata wartości robi swoje.

 

W Octavii 1.4 TSI z DSG (z dodatkowym wyposażeniem, co miało wpływ na większą utratę wartości), po niecałych 4 latach eksploatacji, wyszło mi 71,55 zł za 100 km.

Przy bida wersji bym zszedł w okolice 60 zł podejrzewam.  I to jest dla mnie punkt odniesienia, bo warunki jazdy się nie zmieniły.

 

Można jeszcze porównywać sam koszt posiadania auta na rok, bez względu na km lub jakieś dodatkowe parametry stosować, bo bezpośrednie porównania zawsze są obarczone sporym błędem, bo co dom, to inne potrzeby wobec auta itd. itp.

 

 

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, mrBEAN napisał:

Postawią im słupki do ładowania na postoju to zacznie przybywać

Oby, bo do tego te samochody są w zasadzie stworzone. Tylko jak będzie "komercyjna" taryfa 3 zł za kWh to żaden taxowkarz przecież nie kupi takiego auta, co zresztą widać po 'sukcesie' programu "koliber" czy czy tam inny ptak.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mrBEAN napisał:

Mały przebieg robi krecią robotę, ale zaraz zaraz, to miało tylko szkodzić EV :P

No u mnie EV by nie poprawił tego wyniku, bo i tak musiałbym korzystać z komercyjnych ładowarek, także koszt 'paliwa' byłby podobny do obecnego. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, iwik napisał:

Jak widać kluczowym parametrem są przebiegi roczne użytkownika, które są w mianowniku tych obliczeń. 

 

+ wiek pojazdu.

Pamiętam jak robiłem wyliczenia w moim byłym Subaru Outback 3.0, chciałem porównać czy opłaca się brać dopłatę z firmy za używanie auta czy służbowy. 

Sam koszt utrzymania wychodził zbliżony (mimo, że to 3.0 ... z lpg), ale utrata mniejszy była bo kilkuletnia używka.

 

IMHO jak na drogie EV jak u @mrBEAN to wynik bardzo dobry i nie odbiegający od klasycznych aut, mimo, że to b.drogie auto było jako nowe czy 1-2-letnie.

Pewnie lepiej byłoby to porównać do jakiegoś drogiego kompakta  ala Lex :).

 

Spr kiedyś porównać Skodę, bo ona kosztowała porównywalnie do noPB, więc utrata wartości teoretycznie powinna być mniejsza.

Nie wiem jak liczyć "spalanie", bo 90% ładowań odbyło się w domu z PV, a te 10% na mieście z darmowych ładowarek (nigdy jeszcze nie zapłaciłem za ładowanie).

Panele mam deko powyżej zapotrzebowania bez EV. Teraz pewnie będzie niedopłata pierwszy raz (ale niewielka) . Za rok pewnie dołożę panele, bo inwerter mam właśnie z tego względu większy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sherif napisał:

Nie wiem jak liczyć "spalanie", bo 90% ładowań odbyło się w domu z PV, a te 10% na mieście z darmowych ładowarek (nigdy jeszcze nie zapłaciłem za ładowanie).

Najrozsądniej dla celów naukowych przyjąć stawkę z nocnej taryfy, a co darmowe lub płatne na mieście, to tak liczyć jak się zapłaciło lub darmo przyjęło. 

 

2 godziny temu, sherif napisał:

Pamiętam jak robiłem wyliczenia w moim byłym Subaru Outback 3.0, chciałem porównać czy opłaca się brać dopłatę z firmy za używanie auta czy służbowy. 

Sam koszt utrzymania wychodził zbliżony (mimo, że to 3.0 ... z lpg), ale utrata mniejszy była bo kilkuletnia używka.

 

Jakie auto by nie było, ciężko jest przeskoczyć próg 50-60 zł za 100 km.

 

Jedyna opcja na tanią eksploatację, to płacić tylko OC, mieć możliwie bezawaryjny wóz i tani, który nie traci na wartości, jeździć na LPG i dziadować gdzie się da; mam na myśli opony, sprawność techniczną itd.

Tu jest pole manewru, w innym razie bariera 50-60 zł jest nie do przeskoczenia, a wyniki 70-80 zł są zupełnie normalne, a nawet rozsądne.

 

U siebie już wstępnie widzę, że barierą będzie 50 zł za 100 km, utrata wartości dłuuugo będzie o to dbać ;) 

A 45 zł to już raczej ewentualne dno przy dobrych wiatrach, ale będzie ciężko.  

 

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.09.2020 o 11:46, iwik napisał:

Kolega dla tipo coś tanio policzył paliwo, albo ma wyjątkowo niskie zużycie, ja przyjąłem 5 zł za litr i 7l / 100 km (głównie miasto), przyjmując obecną cenę paliwa z okolicach 4.4 zł wyjdzie po 4gr mniej na km. 

 

Wszystkie dane z Motostat, nic nie przyjmowałem tyle wyszło. 

Wiadomo w ostatnich latach benzyna tańsza jest ale tankowań w drogich krajach tez trochę było (z 15-20kkm auto zrobiło za granicą)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.09.2020 o 14:46, iwik napisał:

Koszty dla zwykłego benzyniaka (golf sv 1.2tsi) i 40kkm i niecałe 2.5 roku:

 

Szacowana utrata wartości po 2 latach eksploatacji (wg polisy): 13k zł 

 

nie wiem, ile kosztowal jako nowy

mialem 1,5 150km DSG dobrze wyposazony, po upuscie kosztowal 110 kpln

po 2,5 roku sprzedany jakos za 70 kpln  

Edytowane przez akisel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po nie całych 2 latach misiek phev dziś sprzedany


Zrobiłem 28kkm

zakup - sprzedaz = 2kpln

2x Pakiet oc/ac 2.8kpln/rok

2x serwis w ASO 1.6kpln/rok

2x przeglad 99zl/rok

Nic się nie zepsuło.

Spalania z lenistwa nie liczyłem ale z kompa wyszło że 63% mojego przebiegu zrobiłem w trybie EV.


Bardzo dobrze będę wspominać to auto.





Wysłane z tel.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ppmarian napisał:

Po nie całych 2 latach misiek phev dziś sprzedany


Zrobiłem 28kkm

zakup - sprzedaz = 2kpln

2x Pakiet oc/ac 2.8kpln/rok

2x serwis w ASO 1.6kpln/rok

2x przeglad 99zl/rok

Nic się nie zepsuło.

Spalania z lenistwa nie liczyłem ale z kompa wyszło że 63% mojego przebiegu zrobiłem w trybie EV.


Bardzo dobrze będę wspominać to auto.





Wysłane z tel.
 

 

Czyli ile zł/km?

 

Przebieg jakiś marny?!, bo zdaje się co weekend trasy konkretne robiłeś/robić miałeś?

Utrata wartości taka, jaką lubię :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czyli ile zł/km?

 

Przebieg jakiś marny?!, bo zdaje się co weekend trasy konkretne robiłeś/robić miałeś?

Utrata wartości taka, jaką lubię  

Ja mam pod domem kilka aut bo nie ma auta idealnego wszystkiego... dlatego tak maly przebieg.

 

Policzmy "spalanie

Zakładając 10360km po 7l/100km i 5zl za litr wychodzi 3626zl za paliwo

 

Prąd w 100% z II taryfy 917zl

 

Z ww wszyskimi kosztami wychodzi 55gr/1km

 

Wysłane z tel.

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, ppmarian napisał:

Ja mam pod domem kilka aut bo nie ma auta idealnego wszystkiego... dlatego tak maly przebieg.

 

Policzmy "spalanie

Zakładając 10360km po 7l/100km i 5zl za litr wychodzi 3626zl za paliwo

 

Prąd w 100% z II taryfy 917zl

 

Z ww wszyskimi kosztami wychodzi 55gr/1km

 

Wysłane z tel.

 

 

 

Ciekawie. Mimo braku utraty wartości, wynik bardzo zbliżony do mojego. 

Tak jak pisałem, zejść poniżej 50 zł/100 km w jakimś współczesnym aucie jest ciężko. 

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bleeeeeeeeeee
 

Podaj przykład auta ev (może być uzywane ale ma miec gwarancję producenta) które byloby lepsze do moich zastosowań:

Ma latać +140km po autostradach na raz 500km
Uciag na haku 1500kg
Napęd 4x4
Prześwit +20cm
Automat
Budżet 160kPLN brutto

Wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ppmarian napisał:

Podaj przykład auta ev (może być uzywane ale ma miec gwarancję producenta) które byloby lepsze do moich zastosowań:

Ma latać +140km po autostradach na raz 500km
Uciag na haku 1500kg
Napęd 4x4
Prześwit +20cm
Automat
Budżet 160kPLN brutto

Wysłane z tel.
 

A czy tu ktokolwiek i cokolwiek namawia do EV? Nie! :) 

Diesel po prostu kopci i śmierdzi. 
Jak nie teraz, to za chwilę. Tylko tyle ;) 

 

Hybrydowe Sorento łapie się w kryteria, i to nowe! 😛

Edytowane przez mrBEAN
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy tu ktokolwiek i cokolwiek namawia do EV? Nie!  
Diesel po prostu kopci i śmierdzi. 
Jak nie teraz, to za chwilę. Tylko tyle  
 
Hybrydowe Sorento łapie się w kryteria, i to nowe!
A w Bełchatowie ty był ?



Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy tu ktokolwiek i cokolwiek namawia do EV? Nie!  
Diesel po prostu kopci i śmierdzi. 
Jak nie teraz, to za chwilę. Tylko tyle  
 
Hybrydowe Sorento łapie się w kryteria, i to nowe!
Wchodzimy w tematy wykorzystania dzieci w kopalniach czy też utylizacji baterii w Afryce.

Nie idźmy tą drogą.

Fakty są brutalne. EV jest za drogie w stosunku do tego co oferuje.

Tylko w szczególnych przypadkach ma uzasadnienie ekonomiczne.

U mnie mimo fotowoltaiki na dachu nie zdecydowałem się na EV jako drugie auto. Bo się zwyczajnie nie spina finansowo.


Dużo bardziej bardziej przekonuje mnie to co miałem czyli plug-in. Tylko brak już fajnych ofert używanych podobnych jak 2 lata temu bralem Outlandera w cenie diesla.

W moim przypadku użytkowania trzeba jeszczd długo czekać na EV.

P.S. Sorrento hybrid zdoi na autostradzie +13l więc odpada.

Wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ppmarian napisał:

Wchodzimy w tematy wykorzystania dzieci w kopalniach czy też utylizacji baterii w Afryce.

Nie idźmy tą drogą.

Fakty są brutalne. EV jest za drogie w stosunku do tego co oferuje.

Tylko w szczególnych przypadkach ma uzasadnienie ekonomiczne.

U mnie mimo fotowoltaiki na dachu nie zdecydowałem się na EV jako drugie auto. Bo się zwyczajnie nie spina finansowo.


Dużo bardziej bardziej przekonuje mnie to co miałem czyli plug-in. Tylko brak już fajnych ofert używanych podobnych jak 2 lata temu bralem Outlandera w cenie diesla.

W moim przypadku użytkowania trzeba jeszczd długo czekać na EV.

P.S. Sorrento hybrid zdoi na autostradzie +13l więc odpada.

Wysłane z tel.
 

Nadal nie rozumiem po co o EV piszesz. 
O tych dzieciach od utylizacji to tak na poważnie? Tu to chyba elektrośmieci typu smartfony, laptopy inne drobne wiodą prym, a jakoś nikt nie narzeka, jak wymienia co rusz te drobne sprzęty? 
Kolega powyżej „dzieci pod Bełchatowem”, Ty dzieci w Afryce, to może ja powinienem napisać o dzieciach wdychających diesle gdziekolwiek się nie znajdą? 
Nie no, nie róbmy szopki kolejny raz 😅
 

Nowe to Volvo kupiłeś?


Spalania nie było w kryteriach 😛


Owszem aktualnie w ofercie SUVów diesel diesla dieslem pogania, i wybór jest szeroki. Skoro zamierzasz nim latać non stop po autostradach z butem w podłodze i tylko tam to wybór wydaje się być naturalny 👍

 


 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie rozumiem po co o EV piszesz. 
O tych dzieciach od utylizacji to tak na poważnie? Tu to chyba elektrośmieci typu smartfony, laptopy inne drobne wiodą prym, a jakoś nikt nie narzeka, jak wymienia co rusz te drobne sprzęty? 
Kolega powyżej „dzieci pod Bełchatowem”, Ty dzieci w Afryce, to może ja powinienem napisać o dzieciach wdychających diesle gdziekolwiek się nie znajdą? 
Nie no, nie róbmy szopki kolejny raz
 
Nowe to Volvo kupiłeś?

Spalania nie było w kryteriach

Owszem aktualnie w ofercie SUVów diesel diesla dieslem pogania, i wybór jest szeroki. Skoro zamierzasz nim latać non stop po autostradach z butem w podłodze i tylko tam to wybór wydaje się być naturalny
 

 
 
Dlatego tematy trucia przez nowego diesla czy utylizacji baterii i produkcji prądu z węgla zostawmy.

Spalanie wynika pośrednio z chęci bezdupyzawracania sobie tankowania na przedlotach autostradach.

Jestem do 10 razy do roku na weekend na helu. Trasy robię na raz bo rodzinka spi i postóje zwyczajnie "pasuja" bezproblemowa podróż.

Do tego dochodzą wypady z budą na haku.

Tak "nowe" z 2019 i 60km przebiegu.

Wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.09.2020 o 21:44, mrBEAN napisał:

Pozostaje czekać na kolejny rok eksploatacji nieopłacalnego gadżetu ;] 

 

Podczas gdy głównym zarzutem co do kosztów związanych z samochodami elektrycznymi jest dużo wyższa cena zakupu i spora utrata wartości w dłuższej perspektywie, pewną niedoskonałością powyższej argumentacji jest fakt, że auto zostało kupione jako używane. Dodatkowo, utrata wartości wg wycen ubezpieczycieli nie ma nic wspólnego z realną wartością samochodu. Kwoty z wycen ubezpieczycieli rzadko idą w parze z realnymi kwotami podczas transakcji na rynku aut używanych.

 

Tego, że eksploatacja potrafi być tania (choć nie musi) chyba nikt nie kwestionował.

 

Edytowane przez Dark_Knight
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Dark_Knight napisał:

 


Musicie się zdecydować w takim razie, czy jest drogo czy tanio, przy okazji czy jest gadżetem dla bogatych czy nie, bo już się gubię.
Ja te stwierdzenia wymyśliłem? 😅
 

To, że truję dzieci pod Bełchatowem i wykorzystuję te w Afryce biorę na klatę. 

Utrata wartości jest całkowicie teoretyczna i to jest chyba dla każdego sprawa zrozumiała. 
 

Ja mam świadomość, że trochę przepłaciłem, ale zrobiłem to świadomie.

Bo chciałem i mogłem. Ale Wy odlatujcie piętrząc coraz to dziwniejsze argumenty. Może cyfry dotrą, co zaczyna być widać po ciszy w obecnym wątku.
 

Przedstaw lepiej koszty użytkowania swojego wozu lub poprzednich, będzie więcej ciekawej merytorycznej wiedzy wtedy.
 

A teraz pytanie bonus.

 

Czy wyceny ubezpieczycieli zazwyczaj są zawyżone czy zaniżone? 
Bo po wieloletniej lekturze AK, zdaje się są zaniżane 😁

Także ten argument jakby chybiony?!

 

Od razu podpowiem, że w moim konkretnym przypadku aktualnie za wycenę ubezpieczyciela bym auta nie sprzedał, bo zaczynają spływać auta z zachodu (po skończonych dopłatach) i ceny są całkowicie rozregulowane.

Dochodzi do tego cały czas wizja dopłat do EV, i ten rynek jest tak samo dziki, jaki był 2 lata temu gdy kupowałem. 
 

Jak sprzedam i zaliczę gigantyczną utratę wartości podzielę się obliczeniami, nie martw się :) 
Na razie cieszę się każdym km i do kopciucha nie wracam, bo ich miejsce jest w skansenie.

Edytowane przez mrBEAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, mrBEAN said:


Musicie się zdecydować w takim razie, czy jest drogo czy tanio, przy okazji czy jest gadżetem dla bogatych czy nie, bo już się gubię.
Ja te stwierdzenia wymyśliłem? 😅
 

To, że truję dzieci pod Bełchatowem i wykorzystuję te w Afryce biorę na klatę. 

Utrata wartości jest całkowicie teoretyczna i to jest chyba dla każdego sprawa zrozumiała. 
 

Ja mam świadomość, że trochę przepłaciłem, ale zrobiłem to świadomie.

Bo chciałem i mogłem. Ale Wy odlatujcie piętrząc coraz to dziwniejsze argumenty. Może cyfry dotrą, co zaczyna być widać po ciszy w obecnym wątku.
 

Przedstaw lepiej koszty użytkowania swojego wozu lub poprzednich, będzie więcej ciekawej merytorycznej wiedzy wtedy.
 

A teraz pytanie bonus.

 

Czy wyceny ubezpieczycieli zazwyczaj są zawyżone czy zaniżone? 
Bo po wieloletniej lekturze AK, zdaje się są zaniżane 😁

Także ten argument jakby chybiony?!

 

Od razu podpowiem, że w moim konkretnym przypadku aktualnie za wycenę ubezpieczyciela bym auta nie sprzedał, bo zaczynają spływać auta z zachodu (po skończonych dopłatach) i ceny są całkowicie rozregulowane.

Dochodzi do tego cały czas wizja dopłat do EV, i ten rynek jest tak samo dziki, jaki był 2 lata temu gdy kupowałem. 
 

Jak sprzedam i zaliczę gigantyczną utratę wartości podzielę się obliczeniami, nie martw się :) 
Na razie cieszę się każdym km i do kopciucha nie wracam, bo ich miejsce jest w 

 

Relaks, pamiętaj, że to kącik właścicieli EV.

Gości należy szanować, nawet jak u regularnie przychodzą mówiąc, że to nie dla nich. Może to poprawia samopoczucie?

 

Coś, jakby chodzić co tydzień do wybranej restauracji, patrzeć ludziom w talerze i mówić: " O rany, jakie drogie i niesmaczne, to nie dla mnie". ;]

 

Bjørna se pooglądaj. Jedzie swoją T3 na koło podbiegunowe, pitstopy ma takie krótkie, że biegiem leci siku.

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Cezh napisał:

 

Relaks, pamiętaj, że to kącik właścicieli EV.

Gości należy szanować, nawet jak u regularnie przychodzą mówiąc, że to nie dla nich. Może to poprawia samopoczucie?

 

Coś, jakby chodzić co tydzień do wybranej restauracji, patrzeć ludziom w talerze i mówić: " O rany, jakie drogie i niesmaczne, to nie dla mnie". ;]

 

Bjørna se pooglądaj. Jedzie swoją T3 na koło podbiegunowe, pitstopy ma takie krótkie, że biegiem leci siku.

Mnie te rozmowy w gruncie rzeczy relaksują. Taki kabaret za free 😁


Na Bjorna brak czasu dziś był, trzeba korzystać z pięknej jesieni :) 

 

 

5D7AFEB9-D793-47DD-8213-9E79CF1CF50B.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Relaks, pamiętaj, że to kącik właścicieli EV.

Gości należy szanować, nawet jak u regularnie przychodzą mówiąc, że to nie dla nich. Może to poprawia samopoczucie?

 

Coś, jakby chodzić co tydzień do wybranej restauracji, patrzeć ludziom w talerze i mówić: " O rany, jakie drogie i niesmaczne, to nie dla mnie". default_zlosnik.gif

 

Bjørna se pooglądaj. Jedzie swoją T3 na koło podbiegunowe, pitstopy ma takie krótkie, że biegiem leci siku.

Dwa razy byłem za kołem podbiegunowym. Raz od norweskiej strony raz od rosyjskiej. W tym raz plug-in

 

Sory ale od strony rosyjskiej to na stację benzynowe trzeba uważać żeby nie przeoczyć.

 

Od strony norweskiej tam gdzie stawalem ma "siku" czy zatankować to ZAWSZE akurat nie było CHaDeMo żeby się przy okazji sie podkładowac. Więc jak ktoś ustawia swoją trasę przejazdu pod ładowarki A nie tam gdzie chce i kiedy chce stanąć to może opowiadać czy kręcić Youtube...

 

Wysłane z tel.

 

 

 

  • Lubię to 1
  • Haha 1
  • Skonfundowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm tak patrzę na moje statystyki i źle też nie wychodzi

 

Koszt paliwa:37.36 PLN/100km           9 167.33 PLN na 24 541.0 km

Spalanie:7.80 l/100km                           1 913.55 l na 24 541.0 km

Inne koszty:298.64 PLN/miesiąc        8 660 PLN na 29 miesięcy   (ubezpieczenia, serwisy, opony, autostrady...)

3 584 PLN/rok

34.61 PLN/100km

8 660 PLN na 25 025 km

Razem (paliwo i wydatki):71.97 PLN/100km

 

Podsumowując, auto to skarbonka i ciągły wydatek, czy to elektryk, hybryda, zwykły diesel czy benzyna (z LPG czy bez). ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kanu napisał:

 

I tu jest dobre pytanie, bo jak mi się wydaje (z wycen ubezpieczyciela) to przez 2 lata spadła wartość o jakieś 10k tylko... :)

 

Te tylko 10.000 zł, w Twoim przypadku daje dodatkowo: 10000 zł / 245,4 = 40,75 zł na 100 km

 

Czyli 71,97 + 40,75 = 112,72 zł za 100 km ;) 

 

Jaki to wóz?

Edytowane przez mrBEAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.10.2020 o 15:52, Cezh napisał:

Relaks, pamiętaj, że to kącik właścicieli EV.

Gości należy szanować, nawet jak u regularnie przychodzą mówiąc, że to nie dla nich. Może to poprawia samopoczucie?

Coś, jakby chodzić co tydzień do wybranej restauracji, patrzeć ludziom w talerze i mówić: " O rany, jakie drogie i niesmaczne, to nie dla mnie". ;]

 

Mnie tam nie boli że drogie, ja się nie mogę nadziwić, że są ludzie którzy potrafią coś takiego wziąć do ust.

:hehe:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Dark_Knight napisał:

 

Mnie tam nie boli że drogie, ja się nie mogę nadziwić, że są ludzie którzy potrafią coś takiego wziąć do ust.

:hehe:

 

Jeszcze będziesz pałaszował rękami, bo widelcem za wolno, i prosił o jeszcze :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.