Skocz do zawartości

Nie używany dom zimą, czy ogrzewać?


ancka

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, czytam trochę i nie wiem co zrobić. "Odziedziczyłam" dom, ok 40 letni drewniany, z grubych bali, na zewnątrz deski w środku płyta, nie ocieplony, tylko na suficie wełna, kryty blachą, nowe okna plastikowe. Dom ogrzewany był z kuchni i pieca, nie ma grzejników itp, tak jak w wielu na wsi. W przyszłości chcę go wyremontować i nie chcę teraz przez złe postępowanie na robić sobie problemów. Bo dom jest suchy, bez wilgoci.  Mogę tam jeździć co drugi dzień i nagrzewać przez kilka godzin i wietrzyć. Tylko nie wiem czy nie lepiej jest zostawić bez ogrzewania i np tylko wietrzyć? 

Druga sprawa to jak skutecznie spuścić wodę z instalacji? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wodę z spuścić i wydmuchać z rur :ok:

Ja pierwszego roku tak zrobiłem - OK, ale dom chyba nie był jeszcze dobrze wysuszony po budowie, bo poodparzało płytki od tynku gipsowego.

Od tamtej pory zostawiam grzejniki elektryczne, by wewnątrz było na +.

Gdy masz lodówkę z zamrażarką, też uważaj, bo potrafi się wyłączyć już przy +5/7 st. C.

Ale jak do remontu, to ja bym nie grzał.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam jeszcze aby po spuszczeniu wody na wszelki wypadek zalać instalację w kuchni i łazience np borygo czy coś, nie wiem czy to dobry pomysł? 

Czym najłatwiej wydmuchać wodę i jak? kompresorem ? 

Właśnie o lodówce też myślę bo jest prawie nowa ale mi nie potrzebna więc chyba ją poprostu komuś oddam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zeszłej zimy pospuszczałem wodę z rur i bojlerów w obu układach sieci miejskiej i hydroforze.

Prąd wyłączony, lodówka wyłączona a drzwiczki otwarte.

Hydrofor zdemontowany pojechał do domu.

W pojemniczkach ustawiona trutka na gryzonie.

Na wiosnę nie było problemów z niczym.

A zapomniałem wodę z sedesów wybrałem chochelką na ile się dało.

Edytowane przez BOGUSS
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki 👍

 Kurcze wolałabym by obyło się bez dodatkowych "modernizacji" ogrzewania teraz. Czyli, wszystko wskazuje na to że lepiej jest zostawić dom bez ogrzewania niż grzać tym co jest, mniej złapie wilgoci? 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od lat tak jeżdżę sprawiać na zimę dom dziadków na wsi.

Spuszczenie wody z instalacji, wydmuchanie kompresorem, pozostawienie otwartych wszystkich kranów.

Z kibelka wodę wybrać i zakorkować szmatą, żeby smród z rury nie wracał.

 

Grzejniki są zalane borygiem, więc to jest bezobsługowo.

 

Jeżeli to nie jest dom w świetnym stanie pod klucz, to tyle ci wystarczy :ok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, ancka napisał:

Dziękuję Wam za podpowiedzi, ułatwi mi życie nie jeżdżenie tam regularnie. 👍

Kup w jakieś gniazdko sterowane po gsm, albo dwa, i dwie lampki. Jak Cię nie ma, zasymuluj obecność domowników.

Edytowane przez mayster_tcz
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mayster_tcz napisał:

Kup w jakieś gniazdko sterowane po gsm, albo dwa, i dwie lampki. Jak Cię nie ma, zasymuluj obecność domowników.

Dzięki, właśnie rozglądam się za czymś takim, szukam czegoś co będę mogła ustawić aby się czasowo włączało. Niby okolica spokojna, obok sąsiedzi i brat ale coś zawsze dodatkowo nie zaszkodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.