Skocz do zawartości

Czy ktos jeszcze kupuje dzis Diesel’e?


Michal_O

Rekomendowane odpowiedzi

Wątek z cyklu kabaret żalących się na zapach spalin dziadków i zaklinaczy rzeczywistości. Który to już z kolei jest post szukających poklsku dla słuszności swoich decyzji pt. kupiłem benzynę, bijcie brawo, kto teraz kupuje diesla. Śmieszne to jest.

  • Lubię to 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, stig napisał:

Idźmy dalej. Spalinowy to zło. Produkcja sama w sobie samochodu to tez zło. Człowiek dla planety to zło.

Jeden z mądrzejszych wpisów na AK w ostatnim czasie 👌👍

Człowiek to największy szkodnik, ale w końcu rachunek otrzyma :) 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, hefi napisał:

Chyba się dizla nawdychal. Nie wiem kto jest smieszniejszy jehowi, pedalarze czy bateryjki, wszyscy równo się starają wciskać kit.

Specjalnie dzis zrobiłem 100km więcej dizlem z wycietym dpf i lejacymi wtryskami

 

 

A ja dziś jeździłem Ssangyongiem, który o DPF nawet nie słyszał.

Nawrzucałem na pakę szpeju, na dach rowery i jazda. Nie rozumiem tylko, dlaczego w lusterkach nie widzę "kłębów gryzącego dymu"...

:nie_wiem:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, mrBEAN napisał:

Jeden z mądrzejszych wpisów na AK w ostatnim czasie 👌👍

Człowiek to największy szkodnik, ale w końcu rachunek otrzyma :) 

Rachunek otrzymają dzieci i wnuki, , a dzieci głosu nie maja, więc "diesel musi dymić" ;)

 

15 godzin temu, Dark_Knight napisał:

Nie rozumiem tylko, dlaczego w lusterkach nie widzę "kłębów gryzącego dymu"...

:nie_wiem:

 

Syndrom wyparcia :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lucash napisał:

No jak smok? Miałem w LPG i spalał od 9.5 na trasie do max 13 z jazdą do centrum Warszawy do pracy. Rekordziści schodzą w nowym modelu do okolic 7 litrów w trasie. Pewnie kapelusz ale jak na non turbo to nie uważam go za SMOK'a ;)

Ja miałem Imprezę, która brała od 8 do 50 i też nie uważałem jej za smoczycę :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Dark_Knight napisał:

 

A ja dziś jeździłem Ssangyongiem, który o DPF nawet nie słyszał.

Nawrzucałem na pakę szpeju, na dach rowery i jazda. Nie rozumiem tylko, dlaczego w lusterkach nie widzę "kłębów gryzącego dymu"...

:nie_wiem:

 

Bo rower był elektryczny! 💡

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, ppmarian said:

Ja wolisz siedzieć w puszce to sobie siedz. . Ja mam ciekawsze rzeczy do roboty. Choćby to:

Wysłane z tel.
 

 

Zapominasz, ze siedzenie i jazda EV jest przeciez przyjemniejsze niz picie piwa na tarasie w sloncu ;]

 
 

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ppmarian napisał:

Jesteś coś w stanie bez szydery napisać?

Pewnie nie.

Jak przestaniesz traktować auto jak ołtarzyk tylko kolejny sprzęt AGD w domu to może zrozumiesz.

Wysłane z tel.
 

Będzie bez szydery specjalnie dla Ciebie :) 

 

13l - 9,6l= 3,4 litra

166 km x 3,4 litra = 5,65 litra

5,65l x 4,5 zł = ~ 25 zł (5 piwek!)


Wniosek: dobrze dobrałeś wóz do swoich potrzeb 💡 Gratuluję 👍

Dawno już to ustaliliśmy, ale widzę jest potrzeba utwierdzania w przekonaniu. 
 

Co do reszty dziękuję za dobre słowo i rady. Obawiam się tylko, że akurat AGD traktuję lepiej niż samochody 😌

Ale przemyślę sprawę, dzięki 👍

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, sdss napisał:

Przejmuje , co w tym dziwnego ? 

No dziwi mnie, że bogacz zwraca na to uwagę. Prędzej by mi wadził klekot silnika, niż spalanie

 

12 godzin temu, Dark_Knight napisał:

 

Podaję hasło: zasięg.

 

Argument z czapy. I tak trzeba się zatrzymywac, a to na odpoczynek, a to na sikanie, więc można w tym czasie zatankować. Przecież to nie zajmuje godziny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, blue_ napisał:

Argument z czapy. I tak trzeba się zatrzymywac, a to na odpoczynek, a to na sikanie, więc można w tym czasie zatankować. Przecież to nie zajmuje godziny

 

No tak... Zapomniałem o sikaniu. Sztandarowy argument. Z niepokojem obserwuję jak stan zdrowia społeczeństwa się pogarsza. Kiedyś nietrzymanie moczu było problemem tylko właścicieli samochodów elektrycznych a dziś zaczyna dotykać także użytkowników pojazdów benzynowych.

 :lol:

 

 

  • Lubię to 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Dark_Knight napisał:

 

No tak... Zapomniałem o sikaniu. Sztandarowy argument. Z niepokojem obserwuję jak stan zdrowia społeczeństwa się pogarsza. Kiedyś nietrzymanie moczu było problemem tylko właścicieli samochodów elektrycznych a dziś zaczyna dotykać także użytkowników pojazdów benzynowych.

 :lol:

 

 

Jak w końcu wymyślą ogniwa, które ładują się w minutę i mają zasięg 10 tys. km, to okaże się, że to jednak dieslowcy mieli problem z sikaniem, ale skrzętnie go ukrywali.

  • Lubię to 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że jak ktoś mało jeździ to sobie nie wyobraża jak częste tankowanie może być denerwujące. Oczywiście wszystko siedzi w głowie, bo samo tankowanie to faktycznie chwila, jednak sama myśl, że tankować trzeba co 400-500 a nie co 800-900 jest denerwująca.

Mnie to np. wkurzało jak dużo jeździłem. Teraz jeżdżę bardzo mało i mam w dupie zasięg. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, volf6 napisał:

Może 100 tys, km?

Fantazjuj dalej, bo dobrze idzie:hehe:

 

Zasięg praktycznie dowolny jest osiągalny - o ile ładowanie będzie następowało w trakcie jazdy. Są już projekty takich rozwiązań, więc trzeba mieć doprawdy mikrą wyobraźnię, żeby sobie nie wyobrażać czegoś, co jest aktualnie realizowane. Jeżeli za mało podpowiedzi dostałeś, to uświadom sobie, jak działa lokomotywa elektryczna - a jest to rozwiązanie całkiem nienowe.

Całe szczęście, że nie cała ludzkość jest taka jak ty, bo inaczej byśmy do tej pory uważali, że nie da się zbudować maszyn latających albo chociaż jeżdżących szybciej od rasowego rumaka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, blue_ napisał:

No dziwi mnie, że bogacz zwraca na to uwagę. Prędzej by mi wadził klekot silnika, niż spalanie

Hm jakoś nie nazwałbym człowieka kupujacego auto za 200 tys zł bogaczem.... a co do klekotu.... pewnie doswiadczenie mam niewielkielkie ale w moim V70 silnik słychac bardzo slabo i w srodku nawet na postoju rodzaj paliwa jest nieoczywisty...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, delco napisał:

Hm jakoś nie nazwałbym człowieka kupujacego auto za 200 tys zł bogaczem.... a co do klekotu.... pewnie doswiadczenie mam niewielkielkie ale w moim V70 silnik słychac bardzo slabo i w srodku nawet na postoju rodzaj paliwa jest nieoczywisty...

U mnie też. Szczególnie w środku cicho.

Ale już np. start-stop w wykonaniu diesla jest odczuwalny ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, rwIcIk napisał:

Nam porównanie Tucsonów.

W benzynie jest to prawie niezauważalne. Diesel wkurza kultura odpalania ;]

 

Być może jest to indywidulane do modelu... bo kiedys dostałem pasata benzyniowego ze s/s i wydaje mi sie ze podobnie czulem jak w V70....

Podobno tylko w elektryku wlaczenie silnika nie powoduje wibracji....

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, blue_ napisał:

 

Argument z czapy. I tak trzeba się zatrzymywac, a to na odpoczynek, a to na sikanie, więc można w tym czasie zatankować. Przecież to nie zajmuje godziny

Zasięg to nie tylko miły wyjazd z rodziną w weekend a również korzystanie z auta na codzień. Mam porównanie gdy użytkowałem diesla ze zbiornikiem 70l a benzynowym 44l.

Trochę na szczęście sytuację u mnie ratuje płacenie aplikacją przy dystrybutorze i jeżdżenie co drugi tydzień. Nie nawidzę po prostu wizyt na stacjach.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, delco napisał:

Tak.... ale nie mam zupełnie porównania jak działa s/s w benzynie...

 

Zależy. Jak jest to zwykły rozrusznik, to czuć (nie tak jak w dieslu, oczywiście, ale jednak). Jeżeli ma rozrusznik zintegrowany z alternatorem i wykorzystywany jako dodatkowy "napęd" (jak np. w hybrydach Suzuki), to w ogóle nic nie czuć. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, stig napisał:

Zasięg to nie tylko miły wyjazd z rodziną w weekend a również korzystanie z auta na codzień. Mam porównanie gdy użytkowałem diesla ze zbiornikiem 70l a

Mój przykład jest jeszcze bardziej jaskrawy....  Poprzednie aurto to zagazowana Laguna III - butla w koło wystarczała na jakieś 240 km jazdy po autostradzie....

W Niemczech stacje na autostradzie sa co 50 km a na co drugiej wówczas byl gaz.... Mam diesla z zasiegiem ponad 1000 km - co oznacza że stję wtedy jak mam ochote a nie wtedy jak musze tankowac co 1,5 godziny...

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, delco napisał:

Mój przykład jest jeszcze bardziej jaskrawy....  Poprzednie aurto to zagazowana Laguna III - butla w koło wystarczała na jakieś 240 km jazdy po autostradzie....

W Niemczech stacje na autostradzie sa co 50 km a na co drugiej wówczas byl gaz.... Mam diesla z zasiegiem ponad 1000 km - co oznacza że stję wtedy jak mam ochote a nie wtedy jak musze tankowac co 1,5 godziny...

 

Właśnie o to chodzi. Niektórzy nie potrafią zrozumieć, że można po drodze zatrzymywać się w czasie i miejscu w którym się chce, a nie w którym musi.

:ok:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Dark_Knight napisał:

 

Właśnie o to chodzi. Niektórzy nie potrafią zrozumieć, że można po drodze zatrzymywać się w czasie i miejscu w którym się chce, a nie w którym musi.

:ok:

Jeżdząc laguną do Montpelier tankowałem gaz z 10  razy.... a dieslem tylko raz w okolicach Stutgartu... Ale OK zazdroszczę tym którzy twierdza że zatrzymanie sie 10x tam gdzie akurat nie ma sie ochoty to nie problem....

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, delco napisał:

Jeżdząc laguną do Montpelier tankowałem gaz z 10  razy.... a dieslem tylko raz w okolicach Stutgartu... Ale OK zazdroszczę tym którzy twierdza że zatrzymanie sie 10x tam gdzie akurat nie ma sie ochoty to nie problem....

 

Bądźmy obiektywni-gaz jest alternatywnym źródłem zasilania, głównym jest benzyna, więc mogłeś w zasadzie pewnie ok 800km wyciągać na obu paliwach, ale wiadomo-każdy montuje instalację po to by obniżać koszty, a to obniżanie kosztów niesie ze sobą pewne ustępstwa.

Co do zasilania pojazdów, żadna obecna forma nie jest złotym środkiem, dlatego niech każdy kupuje to co uważa za stosowne i tyle. Każde z paliw łącznie z prądem nie jest "eko" bo większa część prądu który zużywamy nie pochodzi ze słońca (wiem że zaraz padną argumenty, że niektórzy mają panele i elektryka i są eko, ale świat elektryczny już jako ogół taki eko nie jest).

Rozmowa na MK nt zasilania pojazdów przypomina HPkowe kłótnie polityczno-religijne...:facepalm:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, AkuQ napisał:

Bądźmy obiektywni-gaz jest alternatywnym źródłem zasilania, głównym jest benzyna, więc mogłeś w zasadzie pewnie ok 800km wyciągać na obu paliwach, ale wiadomo-każdy montuje instalację po to by obniżać koszty, a to obniżanie kosztów niesie ze sobą pewne ustępstwa.

Ustepstwa nieprzewidziane/nieprzewidywalne... U mnie przy jeździe na benzynie  zapalał sie check engine  silnik przechodził w tryb awaryjny i wyswietlało numer usterki zapchanego filtra cząstek stałych - w wolnossacej benzynie rocznik 2007.... wiec niestety nie mogłem jechac na benzynie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, format said:

 

Ojoj, zapasową pompę wtryskową już masz? ;] 

Mity, sama pompa nie jest zła, trzeba pilnować szczelnosci węży(a były z tym problemy, bo plastykowe trojniki i kiepskie węże oryginalne) to i pompa długo pożyje. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mity, sama pompa nie jest zła, trzeba pilnować szczelnosci węży(a były z tym problemy, bo plastykowe trojniki i kiepskie węże oryginalne) to i pompa długo pożyje. ;]
Och tak! Nie mam znajomego który nie wymieniał w dti pompy. Tylko ja miałem szczęście w ten kał nie wdepnąć bo mi się Vectra sypała tak że większość czasu spędziła w warsztacie.

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 hours ago, blue_ said:

No dziwi mnie, że bogacz zwraca na to uwagę. Prędzej by mi wadził klekot silnika, niż spalanie

bogatego jak nadjezdza to musi być slychac. po to wlasnie jest ten glosny klekot

 

4 hours ago, delco said:

Jeżdząc laguną do Montpelier tankowałem gaz z 10  razy.... a dieslem tylko raz w okolicach Stutgartu... Ale OK zazdroszczę tym którzy twierdza że zatrzymanie sie 10x tam gdzie akurat nie ma sie ochoty to nie problem....

bzdura. ja tankowałem 5 razy (z Kraka, wiec od Ciebie 4 tankowania) i dojezdzalem na miejsce z 2/3 lpg (Ty już na pustym). 1 raz na granicy, raz pośrodku niemiec, raz na końcu niemiec, raz na srodku francji i raz przed montpelier. 

Ile stracilem na tych tankowaniach? może po 10 minut kazdy. Jadac dieslem i tak zatrzymałbym się żeby kosci rozprostować, przynajmniej 2 dodatkowe razy oprócz tankowania. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.