Skocz do zawartości

Kompostownik a myszy


bielaPL

Rekomendowane odpowiedzi

Od pewnego czasu wrzucałem do kompostownika warzywne odpadki i odkąd zrobiło się zimno zauważyłem obok gniazdo mysz polnych. Snuje teorię że idą bo mają tu żarcie. I co teraz? Zostawić kompostownik tylko na trawę(słaby kompost z tego) czy jakieś inne rozwiązania czy pomysły? Jak to u was wygląda?

 

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to następująco:

Otwieram pokrywę i się bezczelnie gapi i za moment ucieka. 😁

Zdarza się, że dostanie resztkami jakiegoś płynu - wówczas tumanieje 😁

Koty często czają się w tych okolicach 😁

Z drugiej strony akurat w tym miejscu mi nie przeszkadzają.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kompostownik, ale jakoś nie łączę go z myszami.

Ot zboża wokół skoszone, jesień idzie, więc i myszy szukają zimowiska.

Ja porozkładałem trutki w budynku gospodarczym i na strychu.

W zeszłym roku zjadły trutkę na strychu, w tym roku w budynku gospodarczym 8]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kompostownik, ale jakoś nie łączę go z myszami.
Ot zboża wokół skoszone, jesień idzie, więc i myszy szukają zimowiska.
Ja porozkładałem trutki w budynku gospodarczym i na strychu.
W zeszłym roku zjadły trutkę na strychu, w tym roku w budynku gospodarczym 8]
 
Czyli jak go na wiosnę rozrzucasz to nie znajdujesz jakiś gniazd?

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, bielaPL napisał:

Czyli jak go na wiosnę rozrzucasz to nie znajdujesz jakiś gniazd?

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka
 

Myszy szukają ciepłego na jesień, na wiosnę się wyprowadzają. W zeszłą zimę miałem jakaś mysz pod sufitem podwieszanym, nie mam pojęcia którędy weszła. Mam tam nasypane trutki, po około 3 tygodniach tupot ucichł. Nie wiem czy uciekła czy zdechła, nie mam jak sprawdzić :)

Edytowane przez mayster_tcz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, luccass napisał:

A właśnie...jak macie rozwiązane swoje kompostowniki? Zbiliscie coś z palet, czy kupiliście konstrukcje? A może ktoś hoduje dżdżownice kalifornijskie?
 

Jakieś 5 lat temu skręciłem na szybko kilka palet. Ustawiłem między tunelem foliowym, a szpalerem jabłonek.

Non stop coś dokładamy, a i tak cały czas zajęte w połowie.

Kilkanaście dni temu udało mi się nawet "ukopać" kilka ziemniaków. Urosły z obierek.
 

I żeby było w temacie. Nornice to główny mieszkaniec dwóch (sąsiadujących) kompostowników. Wyglądają jak myszy, ale brązowe z czarnym paskiem (pręgą) przez grzbiet.

Edytowane przez ANalfabeta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś 5 lat temu skręciłem na szybko kilka palet. Ustawiłem między tunelem foliowym, a szpalerem jabłonek.
Non stop coś dokładamy, a i tak cały czas zajęte w połowie.
Kilkanaście dni temu udało mi się nawet "ukopać" kilka ziemniaków. Urosły z obierek.
 
I żeby było w temacie. Nornice to główny mieszkaniec dwóch (sąsiadujących) kompostowników. Wyglądają jak myszy, ale brązowe z czarnym paskiem (pręgą) przez grzbiet.
O widzisz to pewnie były nornice...

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ANalfabeta napisał:
42 minuty temu, Rudobrody napisał:

Zawsze dobrze się czegoś nauczyć.

Nie wykluczam oczywiście, że masz też tam nornice ale to są zwierzątka mniejsze. Ale możesz też mieć karczownika...

Najlepszym lekarstwem na te gryzonie jest łowny kot...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.10.2020 o 09:16, luccass napisał:

A właśnie...jak macie rozwiązane swoje kompostowniki? Zbiliscie coś z palet, czy kupiliście konstrukcje? A może ktoś hoduje dżdżownice kalifornijskie?

tapatalked
 

 

ja mam z desek zrobiony.

120 szer, 100 głęboki, 100 wysoki.

otwierany dół, coby łatwo materiał wyciągać.

na wiosnę stawiam obok drugi taki sam.

 

IMG_20200118_133232.jpg.3b164ecbc8e3247e16e7ca0fdb79ec7f.jpg

 

IMG_20200118_133116.jpg.85438fbe05ac2cb4dc22d248d62d93f4.jpg

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ANalfabeta napisał:
6 minut temu, rwIcIk napisał:
POlecam QUICKPHOS

Dziękuję. Czytałem o tym w jednym z wcześniejszych Twoich postów.

Od 2 lat nie wiem co to krety i nornice.

W tym roku znów było kilka kopców na wiosnę - nadciągały od płotu, ale w porę zastosowałem.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy później...
POlecam QUICKPHOS
Kupiłem... Jak to cholerstwo otworzyć? Widzę na necie że jakieś klucze są do tego. Nie da się inaczej? Przeglądając YouTube z tym osoby które to używają opatulone są w kombinezony i maski. Jednorazowa maseczka i rękawiczki to za mało?

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, bielaPL napisał:

Kupiłem... Jak to cholerstwo otworzyć? Widzę na necie że jakieś klucze są do tego. Nie da się inaczej? Przeglądając YouTube z tym osoby które to używają opatulone są w kombinezony i maski. Jednorazowa maseczka i rękawiczki to za mało?
 

Żabką otwierałem ;]

Fachowiec u mnie działał bez kombinezonu. Ja potem poprawkę robiłem też bez.

Lepiej tego nie wdychać i nie dotykać.

Wciskać głęboko w nory i zasypywać.

Nie wypuszczać zwierząt, dzieci też pilnować.

Pojemnik potem dobrze zamknąć i lepiej nie trzymać w domu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

Odkopie bo mam pytanie na temat nie mysz a samego kompostownika. 

Zdecydowałem się na plastikowy i potrzebuje taki co by przez mrozy lub słońce nie popękał po jednym sezonie. Wielkość z tych większych 500+ litrów, mam na tyle miejsca. 

Co macie co polecacie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minutes ago, szpyrek said:

Odkopie bo mam pytanie na temat nie mysz a samego kompostownika. 

Zdecydowałem się na plastikowy i potrzebuje taki co by przez mrozy lub słońce nie popękał po jednym sezonie. Wielkość z tych większych 500+ litrów, mam na tyle miejsca. 

Co macie co polecacie? 

Kupiłem 2 szt. takich:

https://allegro.pl/oferta/kompostownik-740l-caloroczny-mocny-multicomposter-10113351606

Nie da się ukryć, że jest to dziadostwo, ale 3-5 lat powinno postać. Oglądałem też "markowe" 3-5x droższe i były tylko odrobinę mniej dziadowskie.

 

Alternatywą może być tzw. termokompostownik, ale jak dla mnie to trochę kontrowersyjna sprawa i się nie zdecydowałem.

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, szpyrek said:

@GalaktycznyMlotChwalya powiedz mi jeszcze czy ten kompostownik który masz jest sztywny jak np kubły na śmieci?

Niezbyt, ale to akurat wydaje mi się, że nie jest problemem. Każda ścianka to osobny "segment" który się spina dwoma zatrzaskami. Ścianki są bez izolacji.

Generalnie podobne, albo takie same można w markecie budowlanym obejrzeć, a na Allegro kupujesz o blisko połowę taniej. :ok:

Tu i tu takie samo dziadostwo.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, GalaktycznyMlotChwaly said:

Za dużo wody sprzyja gniciu i fermentacji. Poza tym woda wymywa rozpuszczalne składniki - przy obecnych ulewach może całkiem konkretnie wymyć wszystko co da radę popłynąć. ;]

Ja mam prawie dokadnie takie skrzynki jak @exor - co prawda stoją przy ścianie i są nieco osłoniete, ale mówisz żeby o jakimś zadaszeniu pomyśleć? Swoja drogą - jaki jest najprostszy sposób żeby się przekonać, że materia rozkłada się tak jak powinna, a nie gnije czy fermentuje? Niby raz w tygodniu staram się przetrząsać całą zawartość, ale nie wiem czy ten kompost 'pracuje' tak jak powinien. Jakoś ciężko mi w nim dżdżownice zlokalizować 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, luccass napisał:

Ja mam prawie dokadnie takie skrzynki jak @exor - co prawda stoją przy ścianie i są nieco osłoniete, ale mówisz żeby o jakimś zadaszeniu pomyśleć? Swoja drogą - jaki jest najprostszy sposób żeby się przekonać, że materia rozkłada się tak jak powinna, a nie gnije czy fermentuje? Niby raz w tygodniu staram się przetrząsać całą zawartość, ale nie wiem czy ten kompost 'pracuje' tak jak powinien. Jakoś ciężko mi w nim dżdżownice zlokalizować 🤔

U mnie po ostatnich deszczach mocno śmierdzi z kompostownika - więc chyba działa ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, rwIcIk said:

U mnie po ostatnich deszczach mocno śmierdzi z kompostownika - więc chyba działa ;]

 

Mój też nie jest aromatycznie obojętny ;] Ale jeszcze chyba nie nauczyłem się odróżniać zapachu gnicia od kompostowania ;) Fermentację powinienem być w stanie zidentyfikować ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, luccass said:

Mój też nie jest aromatycznie obojętny ;] Ale jeszcze chyba nie nauczyłem się odróżniać zapachu gnicia od kompostowania ;) Fermentację powinienem być w stanie zidentyfikować ;)

Fermentacja nie musi być aromatyczna w pozytywnym sensie. ;] W każdym razie smrody są niepożądane, ewentualnie przy resztkach kuchennych lub owocach jakieś tam oznaki fermentacji (tej ładnie pachnącej) są nieuniknione, ale ostra pleśń, albo zgnilizna zdecydowanie są nie na miejscu.

Jak nie masz dżdżownic to może przerzuć to kilkoma łopatami ziemi z dźdżownicami. Byle gdzie pod płotem można wykopać. ;]

Ogólnie to żaden ze mnie ogrodnik, więc wielkich kompostowych rad udzielał nie będę. ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, szpyrek napisał:

@exor czym te drewno pomalowałeś? Dysperbit nada się do zabezpieczenia w tym przypadku?

 

"te drewno"?? : )

TO drewno malowałem vidaronem.

Dysperbit - moim zdaniem kibel, bo raczej nie wejdzie w materiał tak jak środek do tego przeznaczony - czyli taki vidaron, sadoliny, drewnochrony i inne.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rozebrałem stary, drewniany kompostownik - skrztnia zbita z desek.

Nie było śladów gryzoni.

Teraz czas na zakup czegoś współczesnego :)
Spróbuję ten plastikowy

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Odświeżam, bo mam przemyślenia na temat tych plastików.

Generalnie są gówno warte. Albo trzeba kombinować i cudować ze składem "mieszanki" żeby wychodziło "termokompostowanie" (i wychodzi wtedy rewelacyjny kompost w ciągu kilkunastu tygodni), albo wrzucać co popadnie tak jak się to normalnie robi. Wtedy wychodzi taka cudowna kostka gleby, której albo nie da się wyciągnąć w rozsądnym czasie, albo wymaga rozmontowania kompostownika żeby nie marnować czasu, a wtedy mamy duże prawdopodobieństwo uszkodzenia plastikowej konstrukcji.

Więc po 2 latach używania dwóch takich plastików po ok. 1000 l pojemności jestem na nie. Na wiosnę mam zamiar zbudować dwa drewniane, a plastik zostawić tylko jeden niski na odpady kuchenne (z racji rozmiarów podwórka nie mogę kompostu zrobić gdzieś za domem pod lasem :( ).

Edytowane przez MasarzErotyczny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.10.2020 o 09:16, luccass napisał(a):

A właśnie...jak macie rozwiązane swoje kompostowniki? Zbiliscie coś z palet, czy kupiliście konstrukcje? A może ktoś hoduje dżdżownice kalifornijskie?

Na małej działce postawiłem plastikowego gotowca, na dużej zbiłem z palet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.