Skocz do zawartości

Takata ale nie poduszki


Florydzialski

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie wszyscy interesujący się choć troszeczkę motoryzacją wiedzą o aferze z poduszkami powietrznymi Takata. Ale pewnie też nie wiecie że czeka nas następna afera - firma oszukiwała także przy produkcji pasów bezpieczeństwa. I prawdopodobnie trzeba będzie je wszystkie wymienić. Firma fałszowała dane przez prawie 20 lat produkcji pasów. I tak to wierzyć w japońską jakość. 


https://m.startribune.com/buyer-of-japan-s-takata-looks-at-possible-seatbelt-faults/572786852/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Florydziak_Florydziak_Flor said:

Pewnie wszyscy interesujący się choć troszeczkę motoryzacją wiedzą o aferze z poduszkami powietrznymi Takata. Ale pewnie też nie wiecie że czeka nas następna afera - firma oszukiwała także przy produkcji pasów bezpieczeństwa. I prawdopodobnie trzeba będzie je wszystkie wymienić. Firma fałszowała dane przez prawie 20 lat produkcji pasów. I tak to wierzyć w japońską jakość. 


https://m.startribune.com/buyer-of-japan-s-takata-looks-at-possible-seatbelt-faults/572786852/

W sumie zabawne, Chinczycy przejeli Japonska firme i znajduja problemy jakosciowe... 'Chinska jakosc' staje sie rzeczywistoscia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Filipfm napisał:

Biorąc pod uwagę, że się zawinęli po aferze poduszkowej to teraz chyba całośc kasy będą musieli wysupłać producenci aut, chyba, ze chiczycy, którzy przejęli takatę coś dorzucą

 

Może to o te zielone chodzi - 4-punktowe ;]

 

Każdy Hondziarz kiedyś do nich wzdychał ;] 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie nie-zaskakujące, że znów Japonia . Tak zupełnie szczerze, to ja nie rozumiem tego zachwytu nad wytworami japońskiego przemysłu i przypisywania im nieomylności. Jakby przejrzeć największe recalle w motoryzacji z ostatnich kilkunastu lat, to okazałoby się że odpowiadają za nie głównie firmy japońskie - niekoniecznie producenci auto, co ich podwykonawcy - była afera z poduszkami (sam dostałem wezwanie do ASO 8 lat po tym jak już auta się pobyłem), była afera z pękającymi mocowaniami pasów, była afera (dotycząca motoryzacji i lotnictwa) ze stalą o podwyższonej wytrzymałości, która przez kilkanaście lat miała fałszowane wyniki co do wytrzymałości (w autach poszła m.in na wzmocnienia boczne, progi, słupki, a w samolotach do produkcji elementów skrzydeł), fałszowane przez kilkanaście lat wyniki emisji Nissana. OK - EU ma za kołnierzem Dieselgate... ale to i tak niewiele.

Wiadomo, że japońskie społeczeństwo i jego mentalność są dalekie od zachodniej i też w tym jest problem. Jakkolwiek można ich podziwiać ich za dziedzictwo kulturowe, wysoką kulturę i przestrzeganie zasad prywatnie w życiu codziennym,  to trzeba wziąć pod uwagę, że japończyk spotkany na ulicy ma do świata nieco inne podejście, niż "salaryman" w godzinach pracy. Japończycy mają poczucie misji - w grupie w której są, muszą odegrać rolę, której się od nich oczekuje. Prywatnie w grupie zwanej społeczeństwem, mają być dobrymi współobywatelami, pracować, płacić podatki i zachowywać się tak by inni nie odczuli z powodu ich zachowania dyskomfortu. Gorzej jak taki japończyk pójdzie do pracy, bo tam odpowiedzialność społeczna, zastępuje odpowiedzialność względem szefa, grupy współpracowników, więc mogą robić głupoty, by zadowolić tego na górze i tych wokół. Co się nie składa - no to sfałszujemy wyniki i pójdzie w górę... i tak nie będę odpowiadał ja, a szef będzie zadowolony. Nie ma tam zwyczaju odpowiedzialności osobistej wobec osób niższego szczebla, a stosowanie w zamian odpowiedzialności zbiorowej powoduje takie problemy. Odpowiedzialność osobistą może ponieść co najwyżej, z rzadka, najwyższy stopień menedżerski (vide prezes Toyoty płaczący przed amerykańskim kongresem, jak byłą afera z samoistnie przyspieszającymi Toyotami).  A co będzie jak złapią korpo za rękę? "a może nie złapią", a jeśli już to powiemy we are sorry ... i zapomnimy.... no może się nie powtórzy... no chyba że jednak kiedyś. Niestety tego się do końca nigdy nie wypleni. Co ciekawe - kiedy już coś zostanie odkryte, że japońćzycy zakręcili, to wychodzi na jaw, że robili to już od kilkunastu lat.

  • Lubię to 6
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Manx napisał:

Jakie nie-zaskakujące, że znów Japonia . (...)

 

Wiesz, to pytanie należy też skierowac w drugą stronę - czy faktycznie produkty z US, Niemiec czy Francji są tak doskonałe, że recalli jest mniej? 

Pamiętaj, że sporo recalli jest prewencyjnych. Moze nie wszystkie koncerny podchodzą do tego tak powaznie jak japońskie?

Wprawdzie to nie ta epoka, ale chyba każdy kto interesuje się motoryzacją słyszał o sprawie Forda Pinto. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Filipfm said:

 

Wiesz, to pytanie należy też skierowac w drugą stronę - czy faktycznie produkty z US, Niemiec czy Francji są tak doskonałe, że recalli jest mniej? 

Pamiętaj, że sporo recalli jest prewencyjnych. Moze nie wszystkie koncerny podchodzą do tego tak powaznie jak japońskie?

Wprawdzie to nie ta epoka, ale chyba każdy kto interesuje się motoryzacją słyszał o sprawie Forda Pinto. 

1.Tak znam - przypadek Forda Pinto, to klasyka o której na każdym wykładzie o CSR czy strategii biznesowej mówią.

2. Tak zdaje sobie sprawę, że część recalli jest prewencyjnych... ale w przydpadku Japonii albo musi się coś wydarzyć (vide Takata airbags, gdzie zginęło kilkanaście osób nim się zajęli tematem, albo jakiś zewnętrzny audytor/instytut badawczy musi to odnaleźć) i wtedy wychodzi na jaw, że robili coś źle od kilkunastu lat.

3. Absolutnie nie wybielam tutaj EU czy US, ale to Japonia ma w ostatnich latach więcej głośnych wpadek, które dotyczą milionów samochodów (mam tu na myśli nie samochody jako całość, tylko to, że sprawcą był komponent od japońskiego poddostawcy zamontowany w samochodzie innej produkcji)

4. Historia japońskich korporacji jest dość mroczna - zanim rządzący wzięli ich za gębę tworząc odpowiednie instytucje nadzorcze, mieli tam m.in kilka głośnych skażeń srodowiska metalami ciężkimi, bo jakaś korpo świadomie coś wylała do rzeki, czy dużą ilosć chorujących z powodu tego ile chemii łądowali do jedzenia (w końcu przestali i dziś śmają prawdopodobnie najmniej naładowane na świecie- aż dziwne że reszta świata nie wyciągnęła do dziś wniosków).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Manx napisał:

Absolutnie nie wybielam tutaj EU czy US, ale to Japonia ma w ostatnich latach więcej głośnych wpadek, które dotyczą milionów samochodów (mam tu na myśli nie samochody jako całość, tylko to, że sprawcą był komponent od japońskiego poddostawcy zamontowany w samochodzie innej produkcji)

 

Wpisalem w googla biggest recalls in moto industry. Fakt, ze to chyba tylko US, ale inni tez maja wpadki :) chociaz jakby zsumowac wszystkie takaty z tej listy to nie wiem czy nie byloby w top3

 

https://247wallst.com/special-report/2019/08/15/biggest-auto-recalls-of-all-time-3/4/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Manx said:

1.Tak znam - przypadek Forda Pinto, to klasyka o której na każdym wykładzie o CSR czy strategii biznesowej mówią.

2. Tak zdaje sobie sprawę, że część recalli jest prewencyjnych... ale w przydpadku Japonii albo musi się coś wydarzyć (vide Takata airbags, gdzie zginęło kilkanaście osób nim się zajęli tematem, albo jakiś zewnętrzny audytor/instytut badawczy musi to odnaleźć) i wtedy wychodzi na jaw, że robili coś źle od kilkunastu lat.

3. Absolutnie nie wybielam tutaj EU czy US, ale to Japonia ma w ostatnich latach więcej głośnych wpadek, które dotyczą milionów samochodów (mam tu na myśli nie samochody jako całość, tylko to, że sprawcą był komponent od japońskiego poddostawcy zamontowany w samochodzie innej produkcji)

4. Historia japońskich korporacji jest dość mroczna - zanim rządzący wzięli ich za gębę tworząc odpowiednie instytucje nadzorcze, mieli tam m.in kilka głośnych skażeń srodowiska metalami ciężkimi, bo jakaś korpo świadomie coś wylała do rzeki, czy dużą ilosć chorujących z powodu tego ile chemii łądowali do jedzenia (w końcu przestali i dziś śmają prawdopodobnie najmniej naładowane na świecie- aż dziwne że reszta świata nie wyciągnęła do dziś wniosków).

 

Problemem wielu japońskich korpo jest kult wszechmocnego i nieomylnego szefa.

Każdy ciężko pracuje, nikt nie kwestionuje zwierzchnika, a on nie pyta się o zdanie podwładnych. To działało świetnie 50 lat temu. Teraz trochę gorzej.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minutes ago, Filipfm said:

Wpisalem w googla biggest recalls in moto industry. Fakt, ze to chyba tylko US, ale inni tez maja wpadki :) chociaz jakby zsumowac wszystkie takaty z tej listy to nie wiem czy nie byloby w top3

 

https://247wallst.com/special-report/2019/08/15/biggest-auto-recalls-of-all-time-3/4/

1. Nigdy nie napisałem że inni są aniołami i nie mieli, bo owszem mieli.

2. zestawienie słabe, bo obejmuje tylko przypadki zgłoszone przez producentów do NHTSA w USA i podzielone wg. producentów aut.

3. zestawienie dziurawe, bo nie ma samodzielnie przyspieszających Toyot, nie ma VW dieselgate, nie ma Mazdy i Nissana, które też miały problem z poduszkami Takaty.

4. dzielnie bronisz honoru Japonii :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Manx napisał:

1. Nigdy nie napisałem że inni są aniołami i nie mieli, bo owszem mieli.

 

no więc pisanie, ze największe recalle są Japończyków to chyba jednak nadinterpretacja. To pierwszy z brzegu link znaleziony na telefonie. 

 

23 minuty temu, Manx napisał:

2. zestawienie słabe, bo obejmuje tylko przypadki zgłoszone przez producentów do NHTSA w USA i podzielone wg. producentów aut.

 

pisalem o tym, ze to tylko USA. Poza tym to producenci wzywają na recall a nie podwykonawcy jak takata, więc jak to mieli podzielić

 

23 minuty temu, Manx napisał:

3. zestawienie dziurawe, bo nie ma samodzielnie przyspieszających Toyot,

 

 

 czy aby na pewno?

Cytat

11. Toyota (2009)
> Vehicles affected: 4.4 million
> Issue: Floor mats can cause pedal to stick and car to accelerate
> Components affected: Vehicle speed control

Toyota announced in 2009 the recall of 4.4 million vehicles for pedal entrapment, where the accelerator pedal could become stuck in the floor mat, causing the vehicle to accelerate. From 2000 to 2010, the NHTSA received more than 6,200 complaints, including 89 deaths and 57 injuries, related to sudden acceleration in Toyota vehicles.

 

 

23 minuty temu, Manx napisał:

nie ma VW dieselgate,

 

biorąc pod uwagę punkt 2 ... wydaje się to logiczne. Diesel gate w US dotyczył ok 0,5 mln pojazdow. Ostatnia w zestawieniu akcja wskazana z nr 14 to 3,7 mln pojazdów

 

23 minuty temu, Manx napisał:

nie ma Mazdy i Nissana, które też miały problem z poduszkami Takaty.

 

widocznie nie w takich ilosciach, zeby znalezc sie w tym zestawieniu

 

 

23 minuty temu, Manx napisał:

4. dzielnie bronisz honoru Japonii :phi:

 

absolutnie nie jest to moim celem 😄 

 

samurai GIF

 

na szybko - to ciezko znalezc cos jednoznacznie pokazujacego skalę, bo w kazdym są inne akcje i inne liczby 😄

 

 

13589-Chanelle-M-10-Biggest-Car-Recalls-

 

tutaj tylko safety

biggest-automotive-safety-recalls-all-ti

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Cezh napisał:

 

Problemem wielu japońskich korpo jest kult wszechmocnego i nieomylnego szefa.

Każdy ciężko pracuje, nikt nie kwestionuje zwierzchnika, a on nie pyta się o zdanie podwładnych. To działało świetnie 50 lat temu. Teraz trochę gorzej.

To tak jak z kapitalizmem. Też świetnie działał 50 lat temu. Tyle że wtedy posiadanie akcji oznaczało chęć bycia współwłaścicielem firmy która wytwarza konkretny produkt. Teraz akcje są zwykłym krótkoterminowym instrumentem finansowym, albo aktywem politycznym.  No i kapitalizm się kończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.10.2020 o 11:21, Manx napisał:

Jakie nie-zaskakujące, że znów Japonia . Tak zupełnie szczerze, to ja nie rozumiem tego zachwytu nad wytworami japońskiego przemysłu i przypisywania im nieomylności. Jakby przejrzeć największe recalle w motoryzacji z ostatnich kilkunastu lat, to okazałoby się że odpowiadają za nie głównie firmy japońskie - niekoniecznie producenci auto, co ich podwykonawcy - była afera z poduszkami (sam dostałem wezwanie do ASO 8 lat po tym jak już auta się pobyłem), była afera z pękającymi mocowaniami pasów, była afera (dotycząca motoryzacji i lotnictwa) ze stalą o podwyższonej wytrzymałości, która przez kilkanaście lat miała fałszowane wyniki co do wytrzymałości (w autach poszła m.in na wzmocnienia boczne, progi, słupki, a w samolotach do produkcji elementów skrzydeł), fałszowane przez kilkanaście lat wyniki emisji Nissana. OK - EU ma za kołnierzem Dieselgate... ale to i tak niewiele.

Wiadomo, że japońskie społeczeństwo i jego mentalność są dalekie od zachodniej i też w tym jest problem. Jakkolwiek można ich podziwiać ich za dziedzictwo kulturowe, wysoką kulturę i przestrzeganie zasad prywatnie w życiu codziennym,  to trzeba wziąć pod uwagę, że japończyk spotkany na ulicy ma do świata nieco inne podejście, niż "salaryman" w godzinach pracy. Japończycy mają poczucie misji - w grupie w której są, muszą odegrać rolę, której się od nich oczekuje. Prywatnie w grupie zwanej społeczeństwem, mają być dobrymi współobywatelami, pracować, płacić podatki i zachowywać się tak by inni nie odczuli z powodu ich zachowania dyskomfortu. Gorzej jak taki japończyk pójdzie do pracy, bo tam odpowiedzialność społeczna, zastępuje odpowiedzialność względem szefa, grupy współpracowników, więc mogą robić głupoty, by zadowolić tego na górze i tych wokół. Co się nie składa - no to sfałszujemy wyniki i pójdzie w górę... i tak nie będę odpowiadał ja, a szef będzie zadowolony. Nie ma tam zwyczaju odpowiedzialności osobistej wobec osób niższego szczebla, a stosowanie w zamian odpowiedzialności zbiorowej powoduje takie problemy. Odpowiedzialność osobistą może ponieść co najwyżej, z rzadka, najwyższy stopień menedżerski (vide prezes Toyoty płaczący przed amerykańskim kongresem, jak byłą afera z samoistnie przyspieszającymi Toyotami).  A co będzie jak złapią korpo za rękę? "a może nie złapią", a jeśli już to powiemy we are sorry ... i zapomnimy.... no może się nie powtórzy... no chyba że jednak kiedyś. Niestety tego się do końca nigdy nie wypleni. Co ciekawe - kiedy już coś zostanie odkryte, że japońćzycy zakręcili, to wychodzi na jaw, że robili to już od kilkunastu lat.

Skąd tak dogłębną analiza Japończyków?

Bo te recall'e, o których piszesz to często efekt uczciwego podejścia do pewnych spraw. Jako przykład podam Ci jedno z wezwań, z którym jako pracownik Toyoty miałem bezpośredni udział. A historia jest związana z BMW. Kilka lat temu kiedy Toyota ogłosiła, że odpuszcza temat diesla, flagowy produkt fabryki, w której pracowałem, czyli silniki z rodziny AD postanowiono zastąpić jednostkami z BMW. Z tego względu fabryka pracowała na 20% wydajności a management starał się znaleźć dla ludzi jakieś zajęcie. I tu z "pomocą" przyszło właśnie BMW informując, że w dostarczonej partii silników mogą znaleźć się wadliwe termostaty, stwierdzili, że to niyjest jakiś problem i oni nie zamierzają robić jakiekolwiek akcji. Ot jak klientowi wyjdzie babol to wymienią. Natomiast Toyota stwierdziła, że nie dopuszczą aby klient otrzymał auto z możliwością wystąpienia wady przy świadomości, że jestem takie ryzyko. Więc na szybko przygotowano odpowiednie instrukcje, przeszkolono ekipy z fabryki i wysłano do hubów przeladowczych aby powymieniac te termostaty. Ot taka różnica w podejściu do potencjalnego problemu pomiędzy marką premium a plastikową Toyotą. O akcjach dotyczących ponad 10 letniego auta już się nie będę rozpisywał.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.10.2020 o 14:53, Manx napisał:

bo nie ma samodzielnie przyspieszających Toyot,

W Toyota City przy głównej siedzibie TMC jest muzeum z wpadkami firmy. No i te samoprzyspieszajaca Toyota też, tylko że przyczyna była bardzo prozaiczna, a mianowicie dywanik, który tak niefortunnie zablokował pedał gazu, a rozwiązaniem są specjalne materiały antypoślizgowe pod dywaniki plus kołki.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, misiu napisał:

W Toyota City przy głównej siedzibie TMC jest muzeum z wpadkami firmy. No i te samoprzyspieszajaca Toyota też, tylko że przyczyna była bardzo prozaiczna, a mianowicie dywanik, który tak niefortunnie zablokował pedał gazu, a rozwiązaniem są specjalne materiały antypoślizgowe pod dywaniki plus kołki.

I to nie tylko w Toyocie :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10/22/2020 at 9:17 PM, misiu said:

Skąd tak dogłębną analiza Japończyków?

To nie jest jakaś dogłębna analiza ;) Trochę się o Japonii naczytałem, zanim pierwszy raz tam pojechałem, mam wśród znajomych japończyka, który wyemigrował stamtąd oraz osobę która zawodowo spędziła tam parę lat - coś tam tych informacji mi się nazbierało.

 

On 10/22/2020 at 9:17 PM, misiu said:

Bo te recall'e, o których piszesz to często efekt uczciwego podejścia do pewnych spraw. Jako przykład podam Ci jedno z wezwań, z którym jako pracownik Toyoty miałem bezpośredni udział. A historia jest związana z BMW. Kilka lat temu kiedy Toyota ogłosiła, że odpuszcza temat diesla, flagowy produkt fabryki, w której pracowałem, czyli silniki z rodziny AD postanowiono zastąpić jednostkami z BMW. Z tego względu fabryka pracowała na 20% wydajności a management starał się znaleźć dla ludzi jakieś zajęcie. I tu z "pomocą" przyszło właśnie BMW informując, że w dostarczonej partii silników mogą znaleźć się wadliwe termostaty, stwierdzili, że to niyjest jakiś problem i oni nie zamierzają robić jakiekolwiek akcji. Ot jak klientowi wyjdzie babol to wymienią. Natomiast Toyota stwierdziła, że nie dopuszczą aby klient otrzymał auto z możliwością wystąpienia wady przy świadomości, że jestem takie ryzyko. Więc na szybko przygotowano odpowiednie instrukcje, przeszkolono ekipy z fabryki i wysłano do hubów przeladowczych aby powymieniac te termostaty. Ot taka różnica w podejściu do potencjalnego problemu pomiędzy marką premium a plastikową Toyotą. O akcjach dotyczących ponad 10 letniego auta już się nie będę rozpisywał.

Bardzo ładne zachowanie Toyoty w opisanym przez Ciebie przypadku :ok:

 

Wszystko jest OK, jeżeli producent sam się przyznaje. Niestety w niektórych przypadkach to ktoś musi najpierw złapać za rękę - tak jak teraz firma, która przejęła Takatę. Druga kwestia - problem jest taki, że te spowodowane przez Japończyków głośne "wtopy", dotyczą najczęściej bezpieczeństwa (pasy Takaty, poduszki Takaty, stal od Kobe Steel). To że komuś się silnik posypie, czy padnie klima to jest pikuś - niestety te ostatnie "japońskie" wtopy, w części są potencjalnie groźniejsze.  Dla mnie szokujące jest też to, że to są działania świadome od samego początku - ktoś fałszuje dokumenty z parametrami produktu i to idzie w świat często przez kilka- kilkanaście lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Manx nie żebym uważał, że Japończycy to kryształy bez skazy. W ciągu ponad 15 lat poznałem wielu ludzi z tego kraju i uważam, że nieuczciwie byłoby generalizować, że są jakoś wybitnie predysponowani do oszustw. Owszem jak wszędzie znajdą się wśród nich czarne owce, o których wspominałeś, a tym bardziej ze względu na hierarchiczność społeczeństwa będą brnąć w kłamstwach i błędach.

Więc nie do końca rozumiem Twojej "niechęci" do nich, bo takie mataczenie ma miejsce po prostu tam gdzie są duże pieniądze bez względu czy to u Japończyków czy blondynów, a już tym bardziej rudych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10/24/2020 at 8:35 AM, misiu said:

@Manx nie żebym uważał, że Japończycy to kryształy bez skazy. W ciągu ponad 15 lat poznałem wielu ludzi z tego kraju i uważam, że nieuczciwie byłoby generalizować, że są jakoś wybitnie predysponowani do oszustw. Owszem jak wszędzie znajdą się wśród nich czarne owce, o których wspominałeś, a tym bardziej ze względu na hierarchiczność społeczeństwa będą brnąć w kłamstwach i błędach.

Więc nie do końca rozumiem Twojej "niechęci" do nich, bo takie mataczenie ma miejsce po prostu tam gdzie są duże pieniądze bez względu czy to u Japończyków czy blondynów, a już tym bardziej rudych :)

Absolutnie nie mówię o ich większej skłonnosci do oszustw i nie żywię do nich niechęci (nawet ich jako naród lubię). Nie ma nacji kryształowej i oni też nie są. Jak słusznie zauważyłeś, czarne owce zdarzają się wszędzie.  O co mi chodziło w mojej wypowiedzi: 1. ostatnimi laty mają pecha, bo spowodowali parę dużych akcji 2. zastanawiałem się nad mechanizmem jak to możliwe w społeczeństwie gdzie tak ważne jest bycie uczciwym 3. Chciałem to zestawić w kontrze z panującym u wielu przekonaniem że jak coś zrobiono w japonii to zawsze będzie idealne i bez skazy. To są też ludzie. Ja sam kupuję produkty japońskie, tyle że nie bezkrytycznie , nie ze wzgledu na metkę "made in Japan", tylko ze względu na opisy, opinie o tych produktach w internecie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10/24/2020 at 7:35 AM, misiu said:

@Manx nie żebym uważał, że Japończycy to kryształy bez skazy. W ciągu ponad 15 lat poznałem wielu ludzi z tego kraju i uważam, że nieuczciwie byłoby generalizować, że są jakoś wybitnie predysponowani do oszustw. Owszem jak wszędzie znajdą się wśród nich czarne owce, o których wspominałeś, a tym bardziej ze względu na hierarchiczność społeczeństwa będą brnąć w kłamstwach i błędach.

Więc nie do końca rozumiem Twojej "niechęci" do nich, bo takie mataczenie ma miejsce po prostu tam gdzie są duże pieniądze bez względu czy to u Japończyków czy blondynów, a już tym bardziej rudych :)

 

Jednostki nieuczciwe trafiają się wszędzie, nikt tego nie neguje i wszędzie jest tak samo. Natomiast Japońska kultura pracy, kultura korporacji sprawia, że oszustwa działają bardzo długo.

 

W Japonii z pracy nie możesz odejść. To jest traktowane jako zdrada i nikt Cię już nie zatrudni. W Japonii Twoja praca to Twój honor... Co wszystko składa się w obrazek ukrywania jakichkolwiek nieprawidłowości wewnątrz firmy.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słaba passa japońskiego przemysłu trwa. Mamy kolejny recall w wykonaniu japońskiej firmy - Toyota ogłosiła rozszerzenie akcji związanej z wadliwymi pompami paliwa, które mogą nagle przestać działać. Wczoraj trwającą od początku roku akcję rozszerzono o dodatkowe 1,5 mln aut (łącznie obejmuje ona już 5,84 mln samochodów). Akcja obejmuje wiele modeli z lat 2017-2020. Całe szczęście, że nie jest to problem związany z bezpośrednio z bezpieczeństwem i bardzo ładnie, że sami się do tego przyznają :ok:

Źródło: Reuters

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Manx napisał:

No to naprawdę mają tam ostatnio pecha - Denso to też japońska firma.

 

tak, ta sama, której dotyczy recall Toyoty

 

Cytat

According to DENSO, the defective fuel pumps were sold to these manufacturers:

  • Ford
  • Honda
  • Mazda
  • Magnuson Products
  • Subaru
  • Toyota
  • Mitsubishi

 

Edytowane przez Filipfm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 29.10.2020 o 11:59, Manx napisał:

Słaba passa japońskiego przemysłu trwa. Mamy kolejny recall w wykonaniu japońskiej firmy - Toyota ogłosiła rozszerzenie akcji związanej z wadliwymi pompami paliwa, które mogą nagle przestać działać. 

Mogą przestać działać, ale nie muszą. Mimo to będą naprawiane na koszt Toyoty. To godne pochwały. W mojej starej Corolli w ramach akcji serwisowej wymieniono, oprócz poduszki Takaty, także komputer, bo w kilku przypadkach pojawiły się zimne luty. Auto kupione w USA jako używane i sprowadzone do PL, a mimo to Toyota Poland ściągnęła i wymieniła wadliwe ECU. A taki VAG latami klepał wadliwe TSI/TFSI i w gruncie rzeczy problem z nimi pozostał po stronie szczęśliwych posiadaczy... 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.