Skocz do zawartości

Chłop może w szoku jest? Właśnie ceny diesli spadły :D


mrBEAN

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 12.11.2020 o 20:51, kaczorek79 napisał:

Może to i dobrze, po 40-stce człowiek ze wszystkim zwolnił, wolę pracować, żeby żyć, niż żyć dla pracy.

 

widzę że ludzie w różnych branżach dochodzą do podobych wniosków ;)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maro_t napisał:

 

widzę że ludzie w różnych branżach dochodzą do podobych wniosków ;)

Zgadza się. 

„Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój” – jak mawiał Duńczyk.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.11.2020 o 18:02, sherif napisał:

hmm, u mnie zawsze na różnych stacjach gość z detektorem sprawdzał pod maską i w bagażniku przy zbiorniku. Jeden nawet w kanale całość przewodów obadał. Można by rzec uczciwie wydane pieniądze :).

Za to na przeglądach instalacji lpg w serwisie .. nie sprawdzał mi nigdy. 

O kurcze, 18 lat autami z gazem jeżdżę i nigdy takiego czegoś nie widziałem ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, aviator napisał:

 

Kiedyś ten dpf musi się wypalić, wiec rura nie będzie czysta.

Z racji pracy widze wiele takich aut i zaprawde powiadam, ze w wiekszosci przypadkow wygląda jak nowa. Lekkie okopcenia wystepuja w starszych autach ale nadal to nie jest poziom sadzy kominowej w zwyklym 20 letnim tdi. Przy sprawnym dpf dymomierz na skp pokazuje 0.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.11.2020 o 13:04, NaczelnyFilozof napisał:

3. Raz zadam pytanie komu ostatnio na przeglądzie badali te dymy w dieslu co ma 400 000 km przebiegu 🙂 No chyba że tu ludzie nie mają diesla z takim przebiegiem no góra 200 000 km 😉

Pisząc o dieslu, to na przeglądzie badali mi dymomierzem może ze trzy razy w życiu. Ale raz, pod koniec XX wieku, kiedy jeszcze o AK nikt nawet nie śnił, trafiłem na policyjną łapankę której celem był pomiar dymienia przez diesle. Miało to miejsce na Feliksplacu w Warszawie. Miałem wtedy W123 300D (1977/OM617/80KM). Na drogomierzu było około 750 tys. km + około 50 tys. km przejechane z ukręconą linką prędkościomierza. Duży policyjny blaszak, ze specjalistycznym wyposażeniem diagnostycznym, parę radiowozów i kolejka "chętnych" wyłapanych z ruchu. Wybrane diesle do kolejki, benzynowe pa pa. Pan diagnosta i towarzyszących mu dwóch policjantów byli bardzo zainteresowani moją beczką i zdziwieni wzorowym wynikiem pomiaru, Rozmowa o aucie trochę się przedłużyła a na koniec wszyscy trzej panowie byli bardzo zainteresowani natychmiastowym odkupieniem auta.🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.11.2020 o 12:32, wujek napisał:

Nie wiem jak to sie ma do tego, ze w trakcie postoju obroty nie dojda do odciecia. Trzeba by podpatrzec jak to w DE robia.

 

W dniu 13.11.2020 o 15:33, wujek napisał:

To faktycznie dziwnie albo im sie nie chce albo maja gdzies. 

Takich którym się nie chce lub mają gdzieś nie ma w branży.

Nikt w D nie kopie gazu do odcięcia, w ogóle nie kopie (wyjątkiem są auta bez OBD). Są obroty jałowe mieszczące się w określonym przedziale i podwyższone również w określonych przedziałach, różnych dla różnych rodzajów napędu i układu oczyszczania spalin czyli: zapłon iskrowy lub samoczynny, z OBD lub bez OBD, bez katalizatora i z katalizatorem z sondą lambda albo bez . Diagnosta podłącza urządzenie diagnostyczne do OBD, wsadza sondę do rury, nastawia program z  rodzajem napędu i systemu oczyszczania spalin i jazda, samo się dzieje (absolutna większość przypadków pomiarów). Program diagnostyczny w urządzeniu diagnostycznym musi spełniać normy pomiaru i określone parametry pomiarowe, musi być certyfikowany i okresowo podlega kontroli. Masz dla przykładu  dwa wyniki pomiaru (zobacz sobie obroty): 

1. Zapłon samoczynny + OBD 

2. Zapłon iskrowy + OBD + Katalizator z sondą lambda.

 

Schowek01.jpg

Schowek02.jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, szafir napisał:

 

Takich którym się nie chce lub mają gdzieś nie ma w branży.

Nikt w D nie kopie gazu do odcięcia, w ogóle nie kopie (wyjątkiem są auta bez OBD). Są obroty jałowe mieszczące się w określonym przedziale i podwyższone również w określonych przedziałach, różnych dla różnych rodzajów napędu i układu oczyszczania spalin czyli: zapłon iskrowy lub samoczynny, z OBD lub bez OBD, bez katalizatora i z katalizatorem z sondą lambda albo bez . Diagnosta podłącza urządzenie diagnostyczne do OBD, wsadza sondę do rury, nastawia program z  rodzajem napędu i systemu oczyszczania spalin i jazda, samo się dzieje (absolutna większość przypadków pomiarów). Program diagnostyczny w urządzeniu diagnostycznym musi spełniać normy pomiaru i określone parametry pomiarowe, musi być certyfikowany i okresowo podlega kontroli. Masz dla przykładu  dwa wyniki pomiaru (zobacz sobie obroty): 

1. Zapłon samoczynny + OBD 

2. Zapłon iskrowy + OBD + Katalizator z sondą lambda.

 

 

 

Ciekawe kiedy u nas cos takiego wprowadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Takich którym się nie chce lub mają gdzieś nie ma w branży.
Nikt w D nie kopie gazu do odcięcia, w ogóle nie kopie (wyjątkiem są auta bez OBD). Są obroty jałowe mieszczące się w określonym przedziale i podwyższone również w określonych przedziałach, różnych dla różnych rodzajów napędu i układu oczyszczania spalin czyli: zapłon iskrowy lub samoczynny, z OBD lub bez OBD, bez katalizatora i z katalizatorem z sondą lambda albo bez . Diagnosta podłącza urządzenie diagnostyczne do OBD, wsadza sondę do rury, nastawia program z  rodzajem napędu i systemu oczyszczania spalin i jazda, samo się dzieje (absolutna większość przypadków pomiarów). Program diagnostyczny w urządzeniu diagnostycznym musi spełniać normy pomiaru i określone parametry pomiarowe, musi być certyfikowany i okresowo podlega kontroli. Masz dla przykładu  dwa wyniki pomiaru (zobacz sobie obroty): 
1. Zapłon samoczynny + OBD 
2. Zapłon iskrowy + OBD + Katalizator z sondą lambda.
 
Schowek01.jpg.f2b41e4d58876a53697daaf533a2a0ac.jpg
Schowek02.jpg.6c2c373ee6c8af50f0ddde707681e4c6.jpg


Ja widziałem inna metodę.
W dieslu. Koleś wkładał coś zamiast bagnetu oleju a drugi sposób to podłączal się pod alternator/plus. Bez wpinania się w obd. Z tego brał obroty chyba.
Sprawdzanie przy stałych obrotach i kopniecie 2 - 3 razy na wysokie obroty. Ofc sonda w wydechu. Na jalowych nie sprawdzał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.