Skocz do zawartości

Hybrid gate?


norbert123

Rekomendowane odpowiedzi

https://moto.pl/MotoPL/7,88389,26546780,szykuje-sie-hybridgate-poziomy-emisji-co2-w-hybrydach-znacznie.html#s=BoxMotImg1

 

"...Hybrydy typu plug-in to fałszywe samochody elektryczne, wyprodukowane po to, aby producenci samochodów mogli nadal sprzedawać swoje silniki spalinowe. Testy T&E pokazują, że nawet w optymalnych warunkach, przy w pełni naładowanym akumulatorze, samochody emitują więcej zanieczyszczeń niż deklarowano...."

 

Tego zdania nie rozumiem- chyba nie chodzi o czas kiedy jadą tylko na baterii a o wspomaganie się silnikiem spalinowym?

 

 

 

Edytowane przez norbert123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, norbert123 napisał:

https://moto.pl/MotoPL/7,88389,26546780,szykuje-sie-hybridgate-poziomy-emisji-co2-w-hybrydach-znacznie.html#s=BoxMotImg1

 

"...Hybrydy typu plug-in to fałszywe samochody elektryczne, wyprodukowane po to, aby producenci samochodów mogli nadal sprzedawać swoje silniki spalinowe. Testy T&E pokazują, że nawet w optymalnych warunkach, przy w pełni naładowanym akumulatorze, samochody emitują więcej zanieczyszczeń niż deklarowano...."

 

Tego zdania nie rozumiem- chyba nie chodzi o czas kiedy jadą tylko na baterii a o wspomaganie się silnikiem spalinowym?

 

 

 

Skoro w pelni naladowana, to jedzie tylko na pradzie, wiec nie wiem o jakich zanieczyszczeniach pisza, chyba ze ich kierowcy pety przez okno wyrzucaja :phi:

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, norbert123 napisał:

https://moto.pl/MotoPL/7,88389,26546780,szykuje-sie-hybridgate-poziomy-emisji-co2-w-hybrydach-znacznie.html#s=BoxMotImg1

 

"...Hybrydy typu plug-in to fałszywe samochody elektryczne, wyprodukowane po to, aby producenci samochodów mogli nadal sprzedawać swoje silniki spalinowe. Testy T&E pokazują, że nawet w optymalnych warunkach, przy w pełni naładowanym akumulatorze, samochody emitują więcej zanieczyszczeń niż deklarowano...."

 

Tego zdania nie rozumiem- chyba nie chodzi o czas kiedy jadą tylko na baterii a o wspomaganie się silnikiem spalinowym?

 

 

 

Ale o co chodzi? Chore przepisy rodzą chore rozwiązania.

Podobno to zaradność...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, zinger napisał:

Skoro w pelni naladowana, to jedzie tylko na pradzie, wiec nie wiem o jakich zanieczyszczeniach pisza, chyba ze ich kierowcy pety przez okno wyrzucaja :phi:

 

Ktos tam na forum juz wyjasnil, ze cykl pomiarowy trwa 100 km a zadna hybryda nie wytrzyma tyle na elektryku

Edytowane przez norbert123
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Pipper napisał:

Ale o co chodzi? Chore przepisy rodzą chore rozwiązania.

Podobno to zaradność...

To nie tylko przepisy. Jest przeciez nadal problem z szybkim ładowaniem elektrykow i dostepnoscia ładowarek. Więc wymyslono rozwiazanie posrednie... troche oczywiscie udawane, bo jak dla mnie to powinno wygladac tak ze taki PHEV ma np zasieg conajmniej 200km i mniejszy silnik służący tylko do ładowania a nie do jazdy, taki mini agregat;) uzywany raczej awaryjnie;)

Edytowane przez norbert123
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, norbert123 napisał:

 

Ktos tam na forum juz wyjasnil, ze cykl pomiarowy trwa 100 km a zadna hybryda nie wytrzyma tyle na elektryku

Odnioslem sie tylko do stwierdzenia o jezdzie na naladowanym aku, ktore jest nieprecyzyjne, albo wrecz nieprawdziwe.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zinger napisał:

Odnioslem sie tylko do stwierdzenia o jezdzie na naladowanym aku, ktore jest nieprecyzyjne, albo wrecz nieprawdziwe.

No tez wg mnie jest to mylące/nieprecyzyjne.. powinni to wyjasnic w artykule

Edytowane przez norbert123
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, norbert123 napisał:

To nie tylko przepisy. Jest przeciez nadal problem z szybkim ładowaniem elektrykow i dostepnoscia ładowarek. Więc wymyslono rozwiazanie posrednie... troche oczywiscie udawane, bo jak dla mnie to powinno wygladac tak ze taki PHEV ma np zasieg conajmniej 200km i mniejszy silnik służący tylko do ładowania a nie do jazdy, taki mini agregat;) uzywany raczej awaryjnie;)

Ja zostałem przy opcji tradycyjnej hybrydy z ewentualnym LPG. Idioci ustalający normy zafiksowani na ilość CO2, a nie pozostałych szkodliwych substancjach tego nie zrozumieją...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, norbert123 napisał:

To nie tylko przepisy. Jest przeciez nadal problem z szybkim ładowaniem elektrykow i dostepnoscia ładowarek. Więc wymyslono rozwiazanie posrednie... troche oczywiscie udawane, bo jak dla mnie to powinno wygladac tak ze taki PHEV ma np zasieg conajmniej 200km i mniejszy silnik służący tylko do ładowania a nie do jazdy

Poki co 200km to ma spora czesc elektrykow. Zeby PHEV mial taki zasieg, to by chyba musial byc wielkosci Hammera, zeby wieksze baterie zmiescic :hmm:

Z drugiej strony te 50-60km starczy zdecydowanej wiekszosci ludzi uzytkujacych auto typowo po miescie, wiec bez przesady z tymi 200km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, zinger napisał:

Poki co 200km to ma spora czesc elektrykow. Zeby PHEV mial taki zasieg, to by chyba musial byc wielkosci Hammera, zeby wieksze baterie zmiescic :hmm:

Z drugiej strony te 50-60km starczy zdecydowanej wiekszosci ludzi uzytkujacych auto typowo po miescie, wiec bez przesady z tymi 200km.

50 km dla ludzi dojezdzajcych w miescie starczy.. ale spoza miasta to zazwyczaj średnio już jest tak kolo 20km.. czyli wychodzi 40km z dojazdem do pracy i z powrotem do domu... Jak producent poda zasieg na elektryku 50km to pewnie auto realnie przejezdza 30.. i nie spyknie. No dobra niech upieram się.. Niech bedzie 100km zamiast 200 :P

Edytowane przez norbert123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, zinger napisał:

Odnioslem sie tylko do stwierdzenia o jezdzie na naladowanym aku, ktore jest nieprecyzyjne, albo wrecz nieprawdziwe.

Ogólnie ten artykuł jest taki bardzo średni. Trochę szukanie sensacji na siłę. Nie wymienili zalet jak chociażby wyeliminowanie tego idiotycznego start/stop czy jazdy w korkach tylko na prądzie. Większość ludzi kupuje te auta do jazdy po mieście. A na dłuższe trasy jeździ kilka razy w roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, marcindzieg napisał:

Ogólnie ten artykuł jest taki bardzo średni. Trochę szukanie sensacji na siłę. Nie wymienili zalet jak chociażby wyeliminowanie tego idiotycznego start/stop czy jazdy w korkach tylko na prądzie. Większość ludzi kupuje te auta do jazdy po mieście. A na dłuższe trasy jeździ kilka razy w roku.

 

wielkie odkrycie, że samochody używane niezgodnie z przeznaczeniem dużo palą. To po pierwsze. Po drugie jakie auta wybrali. Wielkie i ciężkie SUVy, które imho akurat najmnniej pasują do tej całej elektryfikacji, bo z samego założenia są nieekonomiczne. Takie samochody ludzie używają do jeżdżenia dużo, jeżdżenia w trasy, w hybrydzie plugIn prąd się wtedy kończy szybko i silnik spalinowy (który często jest mniejszy i słabszy niż w wersji czysto spalinowej) musi uciągnąć tę masę podniesioną jeszcze o kilkaset kg baterii i silnik elektryczny, może jeszcze na autostradzie walcząc z oporami powietrza w takiej klockowatej budzie. Przecież ta technologia ma sens w mniejszych, lżejszych autach, używanych bardziej do codziennej jazdy miejsko-podmiejskiej kilkadziesiąt km, ładowania w nocy w domu (akurat wtedy mam gdzieś czy to obsługuje szybkie ładowarki czy nie) a nie zasuwanie w trasach wielkimi ciężkimi klocami. No ale jak ktoś ma tezę z góry przygotowaną, to przykłady zawsze znajdzie.

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, maro_t napisał:

 

wielkie odkrycie, że samochody używane niezgodnie z przeznaczeniem dużo palą. To po pierwsze. Po drugie jakie auta wybrali. Wielkie i ciężkie SUVy, które imho akurat najmnniej pasują do tej całej elektryfikacji, bo z samego założenia są nieekonomiczne. Takie samochody ludzie używają do jeżdżenia dużo, jeżdżenia w trasy, w hybrydzie plugIn prąd się wtedy kończy szybko i silnik spalinowy (który często jest mniejszy i słabszy niż w wersji czysto spalinowej) musi uciągnąć tę masę podniesioną jeszcze o kilkaset kg baterii i silnik elektryczny, może jeszcze na autostradzie walcząc z oporami powietrza w takiej klockowatej budzie. Przecież ta technologia ma sens w mniejszych, lżejszych autach, używanych bardziej do codziennej jazdy miejsko-podmiejskiej kilkadziesiąt km, ładowania w nocy w domu (akurat wtedy mam gdzieś czy to obsługuje szybkie ładowarki czy nie) a nie zasuwanie w trasach wielkimi ciężkimi klocami. No ale jak ktoś ma tezę z góry przygotowaną, to przykłady zawsze znajdzie.

 Hybrydy plugin to z reguly cięzsze suvy własnie, a po za tym duza częsc sprzedawanych nowych aut to obecnie suvy, które patrząc Twoim tokiem rozumowanie są uzywane niezgodnie z przeznaczeniem bo do jazdy w miescie (powinno sie uzywac aut mniejszych). 

Moze tytul wzięty troche na wyrost (trzeba by porównac tez modele mniejsze jak piszesz- ale moze sie okazac, ze i tam normy co2 są zaniżane w stosunku do deklaracji) ale producenci takich suvow phevow krzycza na tej samej krzykliwej zasadzie jakie to eko i sreko i super hiper nowoczesne przyjazne dla srodowiska. Kupi potem taki jeden z drugim i uwaza sie za obronce przyrody prawie:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, norbert123 napisał:

 Hybrydy plugin to z reguly cięzsze suvy własnie, a po za tym duza częsc sprzedawanych nowych aut to obecnie suvy, które patrząc Twoim tokiem rozumowanie są uzywane niezgodnie z przeznaczeniem bo do jazdy w miescie (powinno sie uzywac aut mniejszych). 

Moze tytul wzięty troche na wyrost (trzeba by porównac tez modele mniejsze jak piszesz- ale moze sie okazac, ze i tam normy co2 są zaniżane w stosunku do deklaracji) ale producenci takich suvow phevow krzycza na tej samej krzykliwej zasadzie jakie to eko i sreko i super hiper nowoczesne przyjazne dla srodowiska. Kupi potem taki jeden z drugim i uwaza sie za obronce przyrody prawie:) 

 

no ale jeżeli ktoś używa takiego dużego SUVa w mieście do podjechania do pracy, sklepu i przedszkola (po co wtedy kupować takie auto to nie wiem, ale ok, można) to spokojnie objedzie głównie na prądzie i spalanie benzyny będzie naprawdę niskie.

Samochody hybrydowe, elektryczne opłacają się głównie w małych miejskich autach, tak do segmentu C imho. W takim BMW X5 to chyba tylko po to, żeby chwalić się kolegom z modnymi brodami jaki jestem eko, nic poza tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, patgaw napisał:

Wszystko jest dobrze. Bierzecie pod uwage ze moc silnika elektrycznego jest mala i jak mocniej sie gaz wcisnie to i tak spalinowy sie odpala?

 

Zależy od auta. Pooglądaj sobie testy hybryd plugin Ceed'a, Octavii czy Megane. Zasadniczo tak, żeby dynamicznie przyspieszać silnik spalinowy na chwilę się dołącza, dlatego spalanie benzyny nawet w trybie czysto elektrycznym podawane przez producenta to między 1 a 2 litry na setkę. I zupełnie realne do osiągnięcia. Natomiast da się również większością tych aut jechać tylko na prądzie bez gwałtownych manewrów.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, maro_t napisał:

W takim BMW X5 to chyba tylko po to, żeby chwalić się kolegom z modnymi brodami jaki jestem eko, nic poza tym.

Bo EU przestała zezwalać na normalne silniki w takich autach. Bardziej robione pod urzędników z Brukseli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minutes ago, maro_t said:

 

Zależy od auta. Pooglądaj sobie testy hybryd plugin Ceed'a, Octavii czy Megane. Zasadniczo tak, żeby dynamicznie przyspieszać silnik spalinowy na chwilę się dołącza, dlatego spalanie benzyny nawet w trybie czysto elektrycznym podawane przez producenta to między 1 a 2 litry na setkę. I zupełnie realne do osiągnięcia. Natomiast da się również większością tych aut jechać tylko na prądzie bez gwałtownych manewrów.

Dac sie da ale tak nic nie sprawdzisz. Test to jest test.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, norbert123 napisał:

50 km dla ludzi dojezdzajcych w miescie starczy.. ale spoza miasta to zazwyczaj średnio już jest tak kolo 20km.. czyli wychodzi 40km z dojazdem do pracy i z powrotem do domu... Jak producent poda zasieg na elektryku 50km to pewnie auto realnie przejezdza 30.. i nie spyknie. No dobra niech upieram się.. Niech bedzie 100km zamiast 200 :P

Niedlugo wprowadza oplaty za wjazd i problem sie rozwiaze sam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, marcindzieg napisał:

Bo EU przestała zezwalać na normalne silniki w takich autach. Bardziej robione pod urzędników z Brukseli :)

 

moim zdaniem to jest takie rozdwojenie jaźni. Nie da się zrobić ekonomicznego i ekologicznego wielkiego auta o dobrych osiągach z super wyposażeniem, nieważne czym to będzie zasilane. Moda idzie w jedną stronę, w kierunku coraz większych, coraz wyższych, z coraz większymi kołami i wielką ilością bajerów, samochodów, co jest samo w sobie nieekonomiczne, a z drugiej strony próbuje się pakować do tego takie hybrydy, żeby w papierach się zgadzało i było "eko". Eko to by było odchodzenie od takich aut na rzecz mniejszych, lżejszych, tańszych w produkcji, tego co realnie człowiek potrzebuje, a nie do pokazania się. Elektryki i wszelkie hybrydy powinny być rozwijane, promowane, ale głównie w małych autach, miejskich, do segmentu C powiedzmy. A wielkie ciężkie klocowate zawalidrogi powinny mieć normalne silniki z założeniem i jasnym stwierdzeniem, że to jest nieekonomiczne i nieekologiczne, powinny być drogie, obłożone podatkami, zakazami wjazdu do miast i wtedy faktycznie używali by ich tylko ci co naprawdę potrzebują, było by najbardziej eko.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maro_t napisał:

 

 A wielkie ciężkie klocowate zawalidrogi powinny mieć normalne silniki z założeniem i jasnym stwierdzeniem, że to jest nieekonomiczne i nieekologiczne, powinny być drogie, obłożone podatkami, zakazami wjazdu do miast i wtedy faktycznie używali by ich tylko ci co naprawdę potrzebują, było by najbardziej eko.

Zwlaszcza, ze w Europie sa waskie drogi, malo miejsc parkingowych i ogolna charakterystyka miasta nie nadaje sie dla wielkich SUV. Oczywiscie da sie jezdzic i jakby ktos chcial powinien miec bardzo wysoki podatek drogowy i sprawa by sie rozwiazala. W PL to niemozliwe nikt takiego przepisu nie wprowadzi.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.