Skocz do zawartości

Zamarzanie szyby w czasie jazdy


Kamilax

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem z zamarzniętą szybą rano. Szyba po zeskrobaniu szronu albo popsikaniu ją płynem do odmrażania szyb momentalnie pokrywa się cienką nową warstwą, co uniemożliwia jazdę. Skrobaczka usuwa część lodu na szybie, który z powrotem zamarza. Dzieje się tak przez jakieś pierwsze 2-3 km jazdy. Ostatnio jadąc musiałam zatrzymać się żeby spowrotem zeskrobać warstewkę lodu żeby móc cokolwiek widzieć. Próbowałam już nawet włączać silnik i kilka minut czekać aż się zagrzeje, ale nawet to nie pomogło. Zimowy płyn do spryskiwaczy też nie załatwia sprawy. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kamilax napisał:
Mam problem z zamarzniętą szybą rano. Szyba po zeskrobaniu szronu albo popsikaniu ją płynem do odmrażania szyb momentalnie pokrywa się cienką nową warstwą, co uniemożliwia jazdę. Skrobaczka usuwa część lodu na szybie, który z powrotem zamarza. Dzieje się tak przez jakieś pierwsze 2-3 km jazdy. Ostatnio jadąc musiałam zatrzymać się żeby spowrotem zeskrobać warstewkę lodu żeby móc cokolwiek widzieć. Próbowałam już nawet włączać silnik i kilka minut czekać aż się zagrzeje, ale nawet to nie pomogło. Zimowy płyn do spryskiwaczy też nie załatwia sprawy. 

Kup zakrycie srebrne na szybę ,zakryj na noc i po problemie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kamilax napisał:
Mam problem z zamarzniętą szybą rano. Szyba po zeskrobaniu szronu albo popsikaniu ją płynem do odmrażania szyb momentalnie pokrywa się cienką nową warstwą, co uniemożliwia jazdę. Skrobaczka usuwa część lodu na szybie, który z powrotem zamarza. Dzieje się tak przez jakieś pierwsze 2-3 km jazdy. Ostatnio jadąc musiałam zatrzymać się żeby spowrotem zeskrobać warstewkę lodu żeby móc cokolwiek widzieć. Próbowałam już nawet włączać silnik i kilka minut czekać aż się zagrzeje, ale nawet to nie pomogło. Zimowy płyn do spryskiwaczy też nie załatwia sprawy. 

Jesteś pewna, że problem masz na zewnątrz szyby a nie po stronie wewnętrznej? U mnie się tak dzieje w jednym aucie trzymanym pod chmurką w określonych warunkach, że szyba od strony wewnętrznej zaparowuje i też ze 2x razy musiałem zjeżdżać do zatoczki i chwile  odczekać (klima poniżej 4* nie działa).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, rwIcIk napisał:

Kup odmrażacz do szyb w sprayu - zeskrob, spryskaj i przez pierwsze km nie używaj wycieraczek.

Jak tak robiłem to cały ten smrodek wpadał mi do auta momentalnie zaparowując szybę. Bez tego jest lepiej, ale i tak to czasem występuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, stig napisał:

Jak tak robiłem to cały ten smrodek wpadał mi do auta momentalnie zaparowując szybę. Bez tego jest lepiej, ale i tak to czasem występuje.

Ja ogólnie najpierw otwierałem drzwi, odpalałem silnik, skrobałem, spryskiwałem i dopiero ruszałem.

Czasem zdarzało się, że i od środka zaczynało zachodzić na początku mgłą.

W obecnym aucie nie zdarzyło mi się - jest jakiś automat zapobiegający / szybko działający przeciw zamgleniu. Zapala się kontrolka, gdy to działa.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.11.2020 o 17:59, rwIcIk napisał:

Kup odmrażacz do szyb w sprayu - zeskrob, spryskaj i przez pierwsze km nie używaj wycieraczek.

Ciekawe, ja robię dokładnie na odwrót, tz. pryskam odmrażaczem i gdy tylko widzę, że się "przegryzł" przez warstwę lodu/szronu, to włączam wycieraczki, żeby wytarły do sucha. Oczywiście, taka akacja przy założeniu, że nie pada i jest w miarę mroźno (wtedy powietrze jest suche). Jak jest mgła, to będzie zachodzić szyba od zewnątrz. Wtedy trzeba czekać, aż ogrzewanie ogrzeje na tyle szybę, że kropelki mgły bądź pary wodnej nie będą zamarzały.

 

Ogólnie to nienawidzę skrobaczek - kupiłem dwa samochody, których poprzedni właściciele skrobali namiętnie szyby. Doskonale widziałem, jaki był ich zasięg ramion........ a szyba z rysami, że błogosławiłem dzień gdy pojawiło się pęknięcie i trzeba było wymienić.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butelkę ciepłej wody z kranu ( ma max 50 kilka stopni ) i delikatnie polać by woda spokojnie spłynęła od gory do dołu ( nie hlusnać raz i pi wszystkim).

Za jednym zamachem masz odmrożoną od zewnątrz, i odparowaną od środka. 

Na koniec należy użyć spryskiwaczy, wtedy wycieraczki na zamarzną po chwili.

Nawiew na szybę raczej na 1 a nie na max, w okolicach zera i poniżej to nic nie daje.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proponuje sposob 'irlandzki' (testowany przeze mnie jak tam mieszkalem kazdego zimnego dnia jak i wszystkich sasiadow): ciepla / goraca woda zlej szybe i wycieraczki.

Nie wierz w bajki typu 'ojej szyba peknie', plus jest taki ze ogrzewasz szybe przez co sie kondensuje sie na niej para (ktora dalej przymarza normalnie) i szyba pozostaje pieknie czysta.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podnosisz wycieraczki. Polewasz szybę ciepłą wodą (ok 60°C). Jak lód się rozpuści, wodę ściągasz ściągaczką. Pozostałości odparowują tym szybciej, im większy jest mróz. Nic nie trzeba skrobać, wycieraczki zostają suche.

Szybie nic się nie stanie, o ile to nie będzie wrzątek i nie będziesz lał w jednym miejscu. Mam na szybie wykruszenie od kamienia, sięgające folii i od lat nic się nie dzieje, a odmrażam tak szyby co roku, niezależnie od temperatury.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Orochimaru said:

Podnosisz wycieraczki. Polewasz szybę ciepłą wodą (ok 60°C). Jak lód się rozpuści, wodę ściągasz ściągaczką. Pozostałości odparowują tym szybciej, im większy jest mróz. Nic nie trzeba skrobać, wycieraczki zostają suche.

Szybie nic się nie stanie, o ile to nie będzie wrzątek i nie będziesz lał w jednym miejscu. Mam na szybie wykruszenie od kamienia, sięgające folii i od lat nic się nie dzieje, a odmrażam tak szyby co roku, niezależnie od temperatury.

Mi sie zdarzalo lac wrztek (i sasiadam tez) ;) i nadal nic nikomu sie nie dzialo, no ale zeby sie nie poparzyc to lepiej ciepla / dobrze ciepla a nie wrzatek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.11.2020 o 16:49, Kamilax napisał:
Mam problem z zamarzniętą szybą rano. Szyba po zeskrobaniu szronu albo popsikaniu ją płynem do odmrażania szyb momentalnie pokrywa się cienką nową warstwą, co uniemożliwia jazdę. 

Może zmień odmrażacz albo odpal samochód 3 minuty przed jazdą to się ciut szybciej nagrzeje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, lucash napisał:

Ile razy kląłem Astrę że, w czasach jak była zima, musiałem skrobać dokładnie z zewnątrz a potem to samo od środka. 

 

Corsa C mi też marznie przednia szyba z 2ch stron :facepalm:

Najlepiej jest wywietrzyć porządnie auto po jeździe a jak jest mroźna pogoda to nie stawaić auta na słońcu- bo przy lekkim mrozie auto i tak rozmarznie od słońca, aby po zachodzie słońca pięknie zamarznać nawet od środka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.