Ile moze orientacyjnie kosztowac odgruzowanie takiego domku ?

[PawelWaw]

Watek raczej tylko dla wybitnych specjalistow rzezby i wrozenia ze zdjec

Ile moze kosztowac $$$ ogarniecie tego domku do jako takiej uzywalnosci caly rok.

Obecnie podobno przyjezdzaja mieszkancy z miasta tylko w okresie letnim.

 

Z tych rzeczy co widze to do zrobienia:

- wymiana dachu

- wymiana okien

- wyburzenie tej dostawki wejsciowej (wiatrolapu?)

- ocieplenie elewacji

- tynkowanie i malowanie elewacji

- doprowadzenie swiatlowodu z ulicy

 

jak to ogrzac ? w srodku piec kaflowy.

 

No wiec ile $$$ ?

 

 

 

[rusala]

Masz jakieś wymiary?

 

Do kosztów ocieplenia potrzebna powierzchnia ścian. Z grubego palca jeżeli zlecisz to ekipie to około 100zł/m2 licząc bez odejmowania okien (obróbka wnęk w cenie). Przy trudnych przypadkach może być więcej np. 120. W teorii da się to zrobić sporo taniej samemu co w tym wypadku mogłoby być realne bo dom jest niski i ma regularny kształt nie licząc tego wiatrołapu. Jeszcze parapety - blaszane wyjdą pewnie najtaniej, nie pamiętam ale żadne straszne kwoty. Osadzenie to już jak tam się z ekipą dogada albo od sztuki albo od metra ale też nie porażające kwoty w stosunku do ocieplenia, też do zrobienia samemu. Sam materiał to mocno zależy jaki tynk itp. Styropian 20cm lambda 0.031 (czyli cycuś) można poniżej 40zł/m2 dostać. Do tego klej z worka lub poliuretanowy (jak samemu do zdecydowanie ten drugi, ściany wyglądają w miarę równo więc chyba da radę, gorzej jeżeli gdzieś jest sypiący się tynk), siatka, klej z worka na siatkę, podkład, tynk. Tu już dużo zmiennych jest.

 

Do ogrzewania jeżeli nie ma gazu to ja bym wybrał powietrzną pompę ciepła w wersji monoblok i podłogówkę lub ścienne. Koszt urządzenia 8-13tyś w zależności jaka tam powierzchnia (raczej nie za duża z tego co widzę) plus instalacja i może dodatkowe graty jak nie za duży zbiornik buforowy (nie w każdym przypadku będzie potrzebny). Materiały kilka tysi a robota kto to wie, ja bym robił samemu ;-).

 

Dobrze by było skuć posadzkę, dać ocieplenie podłogi i zrobić nową ale to sporo roboty i gruzu. Za porządny styropian podłogowy 15-20cm dasz 35-40zł/m2. Wylewka (chudziak) z miksokreta to koszt rzędu 3tyś za jakieś 80m2 i tu raczej szkoda własnej roboty bo łatwo nie będzie i długo to potrwa a ekipa zrobi w dwie maks trzy godziny. Podobnie na podłogówkę chyba, że anhydryt ale mało kto chce lać niewielkie powierzchnie.

 

Okna trzyszybowe z dobrymi parametrami to tak średnio 1000zł za takie "standardowe" 1450x1400. Z grubsza można skalować tę kwotę. Z montażem to może być rożnie, jeżeli bierzesz więcej okien razem z montażem w jednej firmie to może być po taniości. Tak to ze 35zł od metra bieżącego obwodu. Choć może być więcej.

 

Wyburzyć proponuję naprawdę samemu, koszt zakupu lub wynajęcia młota plus najwięcej za kontener. Obecnie około 700zł za 7m3 czyli złodziejskie 100zł od metra W sumie warto się zastanowić czy nie lepiej to zostawić i włożyć te pieniądze w wyremontowanie.

 

Dach to bardzo zależy co tam chcesz zrobić i położyć. Konstrukcja cała to nie mam pojęcia, najwyżej koszt materiałów mógłbym z grubsza oszacować. Jeżeli na lekkie pokrycie np. blachą trapezową lub blachodachówką (nie blacha na rąbek ani gont bo to by wymagało pełnego deskowania) to konstrukcja nie musi być bardzo mocna, na pewno taniej niż pod dachówkę. Sama blacha czy blachodachówka to zależny głównie od rodzaju (zakładam że ocynk z kolorem, nie bardziej fikuśne materiały) i pokrycia. Innymi słowy po taniości z gwarancją na 10 lat za np. 20zł/m2 albo z grubej rury z gwarancją na 40-50 lat za 45-50zł/m2. DO tego na pewno łaty i kontr-łaty nowe, jakieś śruby, membrana, wełna na ocieplenie (taka w miarę to z 25zł/m2 powiedzmy 15-20cm zależnie od lambdy, ale można by chcieć więcej jak na budynek mieszkalny), no i może rynny (tak tysiąc dwa zależy jakie i ile). Za porządną robotę z zerwaniem i wymianą pokrycia (bez konstrukcji nośnej) dasz ze 100zł/m2 jak znajdziesz w ogóle wolną i do tego dobrą ekipę

 

Światłowód to nie wiem

 

Tyle z rzeczy, które wymieniłeś. Można jeszcze pomyśleć o instalacji elektrycznej, wodnej i kanalizacji. Końcowy koszt wszystkiego bardzo zależy od tego co chcesz zlecić a co zrobić samemu.

Edytowane 5 Stycznia 2021 przez rusala

[bergerac]

7 godzin temu, PawelWaw napisał:

Ile moze kosztowac $$$ ogarniecie tego domku do jako takiej uzywalnosci caly rok.

mogę Ci powiedzieć ile mnie w 2008 kosztował podobny zakres remontu, tylko w ciut większym domu. Ale stan chałupy był podobny. Mówię tylko o rzeczach konstrukcyjnych, żadnej wykończeniówki w to nie wliczam:

- okna

- ocieplenie plus elewacja

- dach - dachówkę (BRAAS, ale nie ceramiczna)

- ocieplenie dachu, membrana

- kocioł z zasobnikiem wody - zwykły, nie kondensacyjny

- grzejniki i instalacja CO miedź/pcv

- drzwi wejściowe

 

To wszystko kosztowało jakieś 140 - 150 kPLN już nie pamiętam dokładnie. Duża zagadka jest z dachem - jakby więźba była uszkodzona to dochodzą dodatkowe koszty.

[ccLot]

Do zgrubnego oszacowania kosztów prac remontowych polecam kb.pl

Ceny tam pokazane nie są wzięte z choinki i imho jest to bardzo dobry temat wyjściowy do dalszych analiz.

[rwIcIk]

Tu pewnie dojdzie jeszcze izolacja fundamentów. Pewnie i posadzki trzeba docieplić.

[Pietro_M]

1 godzinę temu, bergerac napisał:

mogę Ci powiedzieć ile mnie w 2008 kosztował podobny zakres remontu, tylko w ciut większym domu. Ale stan chałupy był podobny. Mówię tylko o rzeczach konstrukcyjnych, żadnej wykończeniówki w to nie wliczam:

- okna

- ocieplenie plus elewacja

- dach - dachówkę (BRAAS, ale nie ceramiczna)

- ocieplenie dachu, membrana

- kocioł z zasobnikiem wody - zwykły, nie kondensacyjny

- grzejniki i instalacja CO miedź/pcv

- drzwi wejściowe

 

To wszystko kosztowało jakieś 140 - 150 kPLN już nie pamiętam dokładnie. Duża zagadka jest z dachem - jakby więźba była uszkodzona to dochodzą dodatkowe koszty.

Obecnie z tej całej listy IMHO dach będzie największym kosztem.

[nikt-znany]

Jak tak na to patrzę to chyba lepiej zburzyć i postawić od zera... 

[mayster_tcz]

Zależy czy robisz sam, czy ekipy.

Na pewno nie opłaca się wstawiać samemu okien ani robić wylewek. 

Dużo można urwać na materiałach biorąc z neta.

 

Warto dobrze zbadać fundamenty, czy jest izolacja pozioma i w jakim stanie, to samo tyczy się więźby, stara nie zawsze znaczy zła.

 

Jak będziesz robić sam to koszty materiałów, jak ekipy to pewnie z 200 - 250 koła zależy od regionu i standardu wykończenia.

Wiatrołap zamieniłbym na lekką konstrukcję drewnianą.

[bergerac]

7 minut temu, mazi napisał:

Jak tak na to patrzę to chyba lepiej zburzyć i postawić od zera... 

zdecydowanie tak  

[tomkowski]

Ta będzie fundament z piaskowca - jak napisał @rwIcIk - na 90% dojdzie odkopywanie+izolacja+drenaż przy okazji (odprowadzenie deszczówki do tego?). Jeśli o wystarczy to spoko. Jak zaprawa między kamieniami będzie mocno zwietrzała to dochodzi jakieś nastrzykiwanie by to wzmocnić.

Poza tym co wymieniałeś obstawiam instalacje (woda + prąd). Do sprawdzenia lub modyfikacji/wymiany komin (w zależności od wybranego źródła ogrzewania) - no chyba, że pójdziesz w prąd to wracamy do instalacji

Tynk zewnętrzny pewnie do zrzucenia, bo widać, że miejscami odpada.

No i koszty wywozu/utylizacji odpadów - tu będą niemałe przy takiej robocie.

Tak patrząc na rozmiar chałupki - może się opłacić zrównać do poziomu gruntu i na obecnym fundamencie (jeśli się nadaje) postawić na nowo. Choć szkoda trochę starej cegły - lubię takie budynki.

Zawsze możesz cegłę rozbiórkową zostawić i wybudować sobie z niej domek/szopkę do przetwórstwa owoców na ulubioną substancję  połączony z wędzarnią  

[Teyo]

Wyburzyć i na tym samym miejscu zbudować od nowa - wyjdzie tak samo albo niewiele drożej. 

[sherif]

OK 11kzł tyle płaciłem za odgruzowanie + dobrze spędzony długi weekend.

Miałem taki domek, w pełni wyposażony z instalacjami:

 

Po weekendzie:

 

1200zł na złomie odzyskałem .

Nie ma sensu inwestować w takie chaty.

 

[Fryzuryn]

21 godzin temu, PawelWaw napisał:

 

Z tych rzeczy co widze to do zrobienia:

- wymiana dachu

 

Z tego co widzę to na dachu chyba płyta falista "eternit" czyli demontaż i utylizacja jakieś 600-700 PLN brutto/Mg.

[PawelWaw]

9 godzin temu, sherif napisał:

OK 11kzł tyle płaciłem za odgruzowanie + dobrze spędzony długi weekend.

Miałem taki domek, w pełni wyposażony z instalacjami:

 

Po weekendzie:

 

1200zł na złomie odzyskałem .

Nie ma sensu inwestować w takie chaty.

 

 

to siedliskowa dzialka wiec jak dojde do takiego stanu to jako nierolnik nic juz niepostawie legalnie

[ccLot]

Nie wiem jak przepisy, ale może 35m2 na zgłoszenie by wystarczyło.

Ludzie robią cudeńka na tych 35 m2

[volf6]

12 godzin temu, Fryzuryn napisał:

Z tego co widzę to na dachu chyba płyta falista "eternit" czyli demontaż i utylizacja jakieś 600-700 PLN brutto/Mg.

Te koszty to chyba pokrywa budżet państwa czy raczej gmina dostająca na to fundusz. W okolicy to najczęściej inwestor sam zdejmuje płyty i czekają sobie na bezpłatny odbiór (czasami nawet rok)

[sherif]

12 godzin temu, PawelWaw napisał:

 

to siedliskowa dzialka wiec jak dojde do takiego stanu to jako nierolnik nic juz niepostawie legalnie

Kwestia interpretacji. U mnie był zakaz stawiania nowych budynków, ale można było odnowić, więc odnowiłem .

[PawelWaw]

22 godziny temu, ccLot napisał:

Nie wiem jak przepisy, ale może 35m2 na zgłoszenie by wystarczyło.

Ludzie robią cudeńka na tych 35 m2

 

35 z poddaszem bylby spoko ale na siedliskowej nawet takiego nie mozna.

[PawelWaw]

ok poczytalem wszystkie Wasze posty i chyba faktycznie macie racje ze tutaj to tylko rozwalic calosc.

no i jeszcze Ci sprzedajacy.... 

zobaczcie wymiane wiadomosci.

 

 

 

[hefi]

Kwestia interpretacji. U mnie był zakaz stawiania nowych budynków, ale można było odnowić, więc odnowiłem .

A to nie było tak od zawsze, że na starych fundamentach można postawić "odnowic" nawet bez pozwoleń?

[PawelWaw]

Teraz, hefi napisał:

A to nie było tak od zawsze, że na starych fundamentach można postawić "odnowic" nawet bez pozwoleń?

 

a widzisz tu jakies stare fundamenty ? 

 

 

[hefi]

 
a widzisz tu jakies stare fundamenty ? 
 

 

Przecież nie polecisz ze zdjęciami do urzędu

[PawelWaw]

1 minutę temu, hefi napisał:

Przecież nie polecisz ze zdjęciami do urzędu

 

o ja glupi

[hefi]

 
o ja glupi

Przed odnowieniem rozpuść plotke po wsi, że masz wszytkie pozwolenia itd itp
Postaw skrzynkę zulom to jeszcze budowy przypilnuja
U was w miastach to zanikają jakoś te instynkty

[ZUBERTO]

1 minutę temu, hefi napisał:

Przed odnowieniem rozpuść plotke po wsi, że masz wszytkie pozwolenia itd itp
Postaw skrzynkę zulom to jeszcze budowy przypilnuja
U was w miastach to zanikają jakoś te instynkty

Po 2 stronie ulicy mam nowego sąsiada z takimi instynktami.

Właśnie inny sąsiad wstrzymał mu budowę, która do tej pory nazywała się remontem.

W ramach "remontu" podwoił wysokość budynku dobudowując pięterko.

 

[sherif]

30 minut temu, hefi napisał:

A to nie było tak od zawsze, że na starych fundamentach można postawić "odnowic" nawet bez pozwoleń?

Nie. Pow zabudowy to tylko jeden z parametrów.

U mnie jest dość specyficzny MPZP i budowę nowych domów pozawala na min 1500m2, co jest dziwnym wymogiem jak na Warszawę, a działkę mam mniejszą.

Jednak jest pkt, który dopuszcza remont/rozbudowę/budowę przy zdegradowanej zabudowie. Zwróciłem się pisemnie do UM czy jak zburzę dom to będe mógł postawić nowy budynek i potwierdzili mi to pisemnie. Nie miałem problem z PnB.

[sherif]

20 minut temu, ZUBERTO napisał:

Po 2 stronie ulicy mam nowego sąsiada z takimi instynktami.

Właśnie inny sąsiad wstrzymał mu budowę, która do tej pory nazywała się remontem.

W ramach "remontu" podwoił wysokość budynku dobudowując pięterko.

 

Przy rozbudowie gdzie zmienia się m.in PU potrzebne jest PnB (teraz może zgłoszenie).

[ZUBERTO]

12 minut temu, sherif napisał:

Przy rozbudowie gdzie zmienia się m.in PU potrzebne jest PnB (teraz może zgłoszenie).

Ten mial zgłoszenie, ale na wymianę dachu i coś tam jeszcze.

Nie kumam takich ludzi, zwłaszcza że budynek stoi od 0,5 do 1,3m od granicy, a podniesienie go powoduje, że sąsiad przez większość dnia musi zapomnieć co to słońce.

[hefi]

Ten mial zgłoszenie, ale na wymianę dachu i coś tam jeszcze.
Nie kumam takich ludzi, zwłaszcza że budynek stoi od 0,5 do 1,3m od granicy, a podniesienie go powoduje, że sąsiad przez większość dnia musi zapomnieć co to słońce.

No właśnie chyba o to poszło, że pojechał za grubo i zasłonil słońce

[sherif]

2 godziny temu, ZUBERTO napisał:

Ten mial zgłoszenie, ale na wymianę dachu i coś tam jeszcze.

Nie kumam takich ludzi, zwłaszcza że budynek stoi od 0,5 do 1,3m od granicy, a podniesienie go powoduje, że sąsiad przez większość dnia musi zapomnieć co to słońce.

To teraz pewnie zapłaci karę i będzie musiał przywrócić do stanu pierwotnego.

Ludzie jak to ludzie kombinują a nóż się uda.