Skocz do zawartości

Zakup używanego auta...


bochumil

Rekomendowane odpowiedzi

 
Dlaczego? Każdy handlarz Ci powie, że jego używane jest lepsze niż nowe w salonie. Też tak będę mówił jak będę sprzedawał. Skoro - jak widać - są tacy, co się dają nabrać...
;]
 
Swieta racja. Teraz auta testuja na klientach. A taka uzywka to przetestowana, co się miało zepsuć to się zepsuło i te gamonie z aso wymienili w ramach gwarancjj to teraz nic tylko lać i jeździć. Do tego zapach nowych plastikow jest nie do przyjęcia, a uzywane już się wysmierdzialo, wielokrotnie wietrzone, czyszczone, ozonowane więc wręcz antyalergiczne. Do tego nowe ma max 80-90 lakieru, a w używanym jest często juz poprawiony i pogrubiony na 250-400.
Więc sprawa w zasadzie rozstrygnjeta.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 3
  • Dzięki 2
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, irekw napisał:

    Wyluzuj gumkę w majtkach bo żyłka może pęknąć. Z  bardzo się podpalasz.

 

To z zazdrości. Mi się nigdy nie trafił używany lepszy niż nowy. Zazdroszczę i dlatego hejtuję.

:hehe:

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Dark_Knight napisał:

To z zazdrości. Mi się nigdy nie trafił używany lepszy niż nowy. Zazdroszczę i dlatego hejtuję.

   Domyślam się, że handlujesz starzyzną i nie możesz zaskoczyć ,że można kupić używkę w idealnym stanie.

Tu na AK wielokrotnie  poruszane były tematy zakupu w salonie samochodów uszkodzonych po stłuczkach itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Nic dziwnego, ale szukanie uzywanego auta bez skazy to jak dziewicy w burdelu ;]

 

 

Co to znaczy szukanie auta bez skazy? Zdaje się, że w tym temacie niektórzy wiedzą lepiej co ja chcę kupić. Przypomnę, bo może niektórzy nie doczytali, albo mają problemy z pamięcią - auto z wgniotką było powypadkowe, brak dostępnej dokumentacji zdjęciowej - przysłowiowy kot w worku.

Miałem upatrzone auto z w miarę sprawdzoną historią, na bieżąco serwisowane, z interesującym mnie wyposażeniem oraz silnikiem. Niestety, sprzedający się wycofał ze sprzedaży, więc w "międzyczasie" szukam dalej.

Tak jeszcze odnośnie krytyki komisów. Salony dilerskie z używanymi autami po pierwszym właścicielu są niewiele lepsze jeśli chodzi o przypały. Koledzy przerabiali temat z Toyotą oraz BMW. Podobnie z prywatnymi sprzedawcami. Jedyna opcja bez ryzyka to auto nowe, chociaż nie zawsze. Luksusowe auto za milion też może okazać się grubą wtopą...

Edytowane przez bochumil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, irekw napisał:

   Domyślam się, że handlujesz starzyzną i nie możesz zaskoczyć ,że można kupić używkę w idealnym stanie.

Weź się chłopie nie błaźnij.

Może i można kupić używkę w stanie idealnym jak na swój wiek czy przebieg, ale żeby w stanie lepszym niż nowy to pojechałeś grubo po bandzie.

Rozumiem taki tekst w ustach handlarza i pewnie nawet bym nie zareagował na niego, ale Twój upór w tym temacie jest jak kabaret (nie będę spał i całą noc myślał jak to możliwe).;l

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ZUBERTO napisał:

 

Może i można kupić używkę w stanie idealnym jak na swój wiek czy przebieg, ale żeby w stanie lepszym niż nowy to pojechałeś grubo po bandzie.

        Jeszcze raz napiszę, że tu na AK były wielokrotnie opisywane przypadki problemów z gwarancją o odnawianych nadwoziach itp.

 W sumie masz rację ostatni cud był w Kanie, wielokrotnie próbowałem to powtórzyć ale bez dodania cukru i drożdży nic nie wychodziło.

Edytowane przez irekw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, irekw napisał:

  Jeszcze raz napiszę, że tu na AK były wielokrotnie opisywane przypadki problemów z gwarancją o odnawianych nadwoziach itp.

Przyznaję, były, ale jaką Twoim zdaniem masz szansę wtopy przy kupnie używki w porównaniu do nówki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, irekw napisał:

   Domyślam się, że handlujesz starzyzną i nie możesz zaskoczyć ,że można kupić używkę w idealnym stanie.

 

Tak właśnie jest. Przejrzałeś mnie.

:lol:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ZUBERTO napisał:

Przyznaję, były, ale jaką Twoim zdaniem masz szansę wtopy przy kupnie używki w porównaniu do nówki?

 

No ale mi się nowy zepsuł i ASO naprawiło. Teraz jest lepiej niż było, więc jak pójdzie na sprzedaż to będzie lepszy od nowego. Głęboki sens w tym jest.

;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Dark_Knight napisał:

 

No ale mi się nowy zepsuł i ASO naprawiło. Teraz jest lepiej niż było, więc jak pójdzie na sprzedaż to będzie lepszy od nowego. Głęboki sens w tym jest.

;]

 

A jak przekroczy 10 lat to w ogóle przestanie się psuć.

Nigdy nie rozumiałem czemu ja tak nie mam ale może jestem pechowy. Zresztą podobnie jak z LPG.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.04.2021 o 18:04, pejus1982 napisał:

Ostatnie używane auto jakie kupowałem to była 8-letnia Skoda Octavia od naszej koleżanki z forum za 25kzł (Pozdrawiam @Marysia ). Przez telefon wypytałem się o kilka rzeczy i następnego dnia pojechałem z bratem do Łodzi po czym rzuciliśmy okiem na auto i brat wrócił do domu, a ja pojechałem spisać umowę. Ale do rzeczy: auto oglądałem 2-3 minuty. Przez kilka lat jeździłem bezawaryjnie.

 

A to cieszę się bardzo, że służyło i to bezbłędnie :) Bo już się bałam, ze silnik odpadł czy coś i będzie na mnie 😄 a tak poważnie - braliśmy wtedy to auto od kolegi, bo wiedziliśmy, ze to pewne źródło, młode auto i z niskim przebiegiem - nic więc dziwnego, że i Tobie dobrze się sprawowało. Pozdrawiam serdecznie!

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.01.2021 o 18:39, bochumil napisał:

To jest po prostu pech

To nie pisz, że 'jak dbasz tak masz', bo na pewne rzeczy nie masz po prostu wpływu.

Np. w punto2 pojawiała się rdza na dachu, przy szybie przedniej. Jak należało dbać aby jej nie było?

 

Taka historia była jak ktoś sprzedawał buty:

- panie, a długo wytrzymają?

- ło panie, 100 lat pochodzicie jak na ścianie powiesicie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rado_ napisał:

No problem, bo tak to tylko w Erze..ptfu u dilera.

 

Zbyt dosłownie to odczytujesz. Mnie po prostu się z autem nie spieszy. Spieszy się kilku gorącym głowom na forum, które już za mnie to auto kupują i wiedzą lepiej niż ja jakie auta oglądam/kupuję. Co niektórzy chyba nie zdają sobie sprawy, że kryzys dotknął również branżę auto używanych i zakup kilkuletniego auta nie jest tematem łatwym. Nigdy nie był...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie pisz, że 'jak dbasz tak masz', bo na pewne rzeczy nie masz po prostu wpływu.
Np. w punto2 pojawiała się rdza na dachu, przy szybie przedniej. Jak należało dbać aby jej nie było?
 
Taka historia była jak ktoś sprzedawał buty:
- panie, a długo wytrzymają?
- ło panie, 100 lat pochodzicie jak na ścianie powiesicie.
 
 

To był zdaje się powszechny problem w tym modelu. Piszą o tym w internetach.

https://forum.autokacik.pl/index.php?/topic/198978-korozja-na-kielichach-w-mk2/

Kuzyn też temat w swoim zielonym kropku przerabiał. Julka też ma mniejsze lub większe przypały - wiązka tylnej klapy oraz poduszka silnika i na to jestem przygotowany
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Zbyt dosłownie to odczytujesz. Mnie po prostu się z autem nie spieszy. Spieszy się kilku gorącym głowom na forum, które już za mnie to auto kupują i wiedzą lepiej niż ja jakie auta oglądam/kupuję. Co niektórzy chyba nie zdają sobie sprawy, że kryzys dotknął również branżę auto używanych i zakup kilkuletniego auta nie jest tematem łatwym. Nigdy nie był...
Oki, jak się nie spieszy to mozna szukać. Sam bym zmienił, na cos małego, bez dopłacania, ale ogolnie jest dramat.
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Rado_ napisał:
15 godzin temu, bochumil napisał:
 
Zbyt dosłownie to odczytujesz. Mnie po prostu się z autem nie spieszy. Spieszy się kilku gorącym głowom na forum, które już za mnie to auto kupują i wiedzą lepiej niż ja jakie auta oglądam/kupuję. Co niektórzy chyba nie zdają sobie sprawy, że kryzys dotknął również branżę auto używanych i zakup kilkuletniego auta nie jest tematem łatwym. Nigdy nie był...

Oki, jak się nie spieszy to mozna szukać. Sam bym zmienił, na cos małego, bez dopłacania, ale ogolnie jest dramat.

 

No jest, jest. Handlarze wyciągają trupy z krzaków, a prywatni się ze sprzedażą nie spieszą czekając na lepsze czasy.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, PingNoMore napisał:

Zdjęcia na zachętę dla Bochumiła :)

 

A dziękuję bardzo. Poluję na identyczną tylko w Nero Etna. Do rozważenia kolor Grigio Atracite. Miło by było dorwać coś felgach 18" jak poniżej

 

full-d-1548692495-jpg.179561

 

 

Edytowane przez bochumil
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
A dziękuję bardzo. Poluję na identyczną tylko w Nero Etna. Do rozważenia kolor Grigio Atracite. Miło by było dorwać coś felgach 18" jak poniżej
 
full-d-1548692495-jpg.179561
 
 
Nie no powodzenia. W salonie nie zawsze można wybrać kolor jak ze stoku bierzesz a Ty w używanych o małej podaży będziesz wybierał. Masz dużo czasu albo lubisz kupować.
Pozdrawiam

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, BOGUS napisał:

Nie no powodzenia. W salonie nie zawsze można wybrać kolor jak ze stoku bierzesz a Ty w używanych o małej podaży będziesz wybierał. Masz dużo czasu albo lubisz kupować.
Pozdrawiam

 

 

Nero Etna to najpopularniejszy z kolorów Giulietty, więc nie wiem kompletnie o co Ci chodzi ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, PingNoMore napisał:

Może Missano Blue hihihi

 

Nie bałdzo. Jestem tradycjonalistą jeśli chodzi o kolory. Aktualnie jestem pod wrażeniem czarnego. Pasuje do mnie ostatnio... Ale Nero Etna to specyficzna czerń. Ci co mieli, wiedzą ;) Ci co nie mieli, tłumaczę. W pochmurny dzień jest to po prostu czarny kolor

 

1373771817_NeroEtna1.jpg.69a3fb64a234037c595b0153357b9904.jpg

 

Kiedy słońce wyjdzie zza chmur czerń wpada odcienie śliwki, brązu

 

1484875871_Nero2.jpg.878c33260b1caa1e2166d70663604f1b.jpg

 

Wczoraj kumpel oglądał mi Julkę w Kamiennej Górze. Mówi do mnie - miałem czarne auto i więcej już nie chcę. A ja mu na to - ale ja jeszcze nie miałem ;) 

Julka okazała się autem, które handlarz sprowadził prawdopodobnie po taniości, stąd oszwabione z pięknych 18 calowych felg. Do tego masa sporych rys, ktoś dłubał śrubokrętem przy zamku kierowcy, powycierana mocno tapicerka obu przednich siedzeń, śruby pasa przedniego noszące ślady "nasi tu byli", szyba przednia nieoryginalna, opony oraz akumulator ewidentnie dolna półka, wgniotki, zmatowione reflektory, odstająca listwa progowa zewnętrzna. Ja chyba się zajmę inspekcją aut używanych ;)   

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.