Skocz do zawartości

Podlany sąsiad - zapraszam ze swoimi fusami


tomecki

Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś chce powróżyć z fusów?
Szwagry były u nas w weekend, jak wrócili do siebie to w drzwiach mieli zaproszenie do sąsiada :]  Bynajmniej nie na flaszkę.

 

Profesjonalny rysunek:

 

 

obraz.png.e00ac76632f41fc43a31277dd76959c1.png

 

Z prawej strony widzimy łazienki, z lewej sypialnie. Duże szare to wanna, małe szare to umywalki.

 

Niebieski szprej to zawilgocone / zagrzybione miejsce na sąsiada podłodze / dolnej części ściany.

 

I teraz pytanie- co tam się wydarzyło? W sypialni szwagrów na ścianie łazienkowej jest wielka szafa komandor. Szafa nie ma swojego dna, są tam normalnie panele, na których nie widać żadnych oznak wilgoci.

Sąsiad rzekomo rozkuł pod swoją wanną i jest sucho. Więc uderzył do szwagrów.

 

Od czego zacząć? Ja poleciłem skombinowanie czujnika wilgotności, nawet na olx znalazłem gościa, który za grosze wykona pomiary.

Szwagier dzisiaj ma uderzyć do ubezpieczalni, w polisie mają nawet ustalenie przyczyny.

 

Tylko, że u nich jest absolutne ZERO objawów.

 

Co jeszcze mogło się wydarzyć?

 

(budynek z 2019 roku, mieszkają tam od sierpnia / września 2019).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Albo cos puscilo w scianie na podejsciu do wanny...

 

no moja pierwsza myśl to taka, że .... u szwagra puścił syfon pod wanną... Ale czy szybciej by sąsiad z dołu się nie odezwał? A nie gość z mieszkania obok z wilgocią 'po przekątnej' od łazienki?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, pakuu1 napisał:

 Gdzie się on znajduje? Tylko podpowiadam, wiadomo że rysunek jest poglądowy.

 

skoro są dwie łazienki połączone jedną ścianą to gdzie może być pion? W pomieszczeniu obok? Całkiem na lewo od sypialni nie ma już mieszkania (granica budynku, na lewej ścianie sypialni są okna), na prawo też nie ma innych mieszkań (jest korytarz). Piony imo muszą iść tak jak łazienki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krawiec
2 minuty temu, tomecki napisał:

 

no moja pierwsza myśl to taka, że .... u szwagra puścił syfon pod wanną... Ale czy szybciej by sąsiad z dołu się nie odezwał? A nie gość z mieszkania obok z wilgocią 'po przekątnej' od łazienki?

Słowo klucz - spadek i izolacja.. Oraz z czego jest ściana..

Jak leci do rogu to mogło wyjść u sąsiada...

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, krawiec napisał:

Jakieś dojście pod wannę jest? 

 

nie ma, trzeba kuć

 

6 minut temu, krawiec napisał:

Gdzie są odpływy z wanny, gdzie rury z wodą?

 

zdjęcie swojej łazienki przed remontem mam, szwagier na bank nie ma....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krawiec
1 minutę temu, tomecki napisał:

 

nie ma, trzeba kuć

 

Aua... jaki ma syfon? Odpływ z wanny wsadzony do kanalizy, czy jakiś orzeł zamurował wszystko łącznie z kratką?

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, krawiec napisał:

Aua... jaki ma syfon? Odpływ z wanny wsadzony do kanalizy, czy jakiś orzeł zamurował wszystko łącznie z kratką?

 

Krawiec

 

nie wiem jaki syfon ;]

 

Ojciec szwagra, robił im remont ;]

 

Ja mam praktycznie identyczny rozkład mieszkania. Łazienkę mam z identycznym rozkładem i ... też nie mam dojścia. Ale patrzyłem po tej akcji jak jest u mnie. W razie problemu pół dużej płytki do rozwalenia i da się zajrzeć pod spód (a płytki gdzieś mi zostały).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tomecki napisał:

Ktoś chce powróżyć z fusów?
Szwagry były u nas w weekend, jak wrócili do siebie to w drzwiach mieli zaproszenie do sąsiada :]  Bynajmniej nie na flaszkę.

 

Profesjonalny rysunek:

 

 

obraz.png.e00ac76632f41fc43a31277dd76959c1.png

 

Z prawej strony widzimy łazienki, z lewej sypialnie. Duże szare to wanna, małe szare to umywalki.

 

Niebieski szprej to zawilgocone / zagrzybione miejsce na sąsiada podłodze / dolnej części ściany.

 

I teraz pytanie- co tam się wydarzyło? W sypialni szwagrów na ścianie łazienkowej jest wielka szafa komandor. Szafa nie ma swojego dna, są tam normalnie panele, na których nie widać żadnych oznak wilgoci.

Sąsiad rzekomo rozkuł pod swoją wanną i jest sucho. Więc uderzył do szwagrów.

 

Od czego zacząć? Ja poleciłem skombinowanie czujnika wilgotności, nawet na olx znalazłem gościa, który za grosze wykona pomiary.

Szwagier dzisiaj ma uderzyć do ubezpieczalni, w polisie mają nawet ustalenie przyczyny.

 

Tylko, że u nich jest absolutne ZERO objawów.

 

Co jeszcze mogło się wydarzyć?

 

(budynek z 2019 roku, mieszkają tam od sierpnia / września 2019).

 

Miałem podobny przypadek tylko, że łazienka sąsiada z rysunku była moja a sypialnia z zaciekiem była sąsiada. Powodem zawilgocenia była nieszczelność silikonu łączącego wannę ze ścianą. Przez silikon woda dostawała się za wannę, tam na ścianie za wanną nie miałem kafelek do podłogi a tak do połowy wysokości wanny, więc woda spływała po kafelkach i nasiąkała na ścianę, i potem do sąsiada. Ponieważ tej wody nie było wiele, tyle co przy prysznicach a jednocześnie wanna od przodu jest zabudowana to w łazience nie było oznak nieszczelności, wszystko szło w ścianę z sąsiadem.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, spad napisał:

 

Miałem podobny przypadek tylko, że łazienka sąsiada z rysunku była moja a sypialnia z zaciekiem była sąsiada. Powodem zawilgocenia była nieszczelność silikonu łączącego wannę ze ścianą. Przez silikon woda dostawała się za wannę, tam na ścianie za wanną nie miałem kafelek do podłogi a tak do połowy wysokości wanny, więc woda spływała po kafelkach i nasiąkała na ścianę, i potem do sąsiada. Ponieważ tej wody nie było wiele, tyle co przy prysznicach a jednocześnie wanna od przodu jest zabudowana to w łazience nie było oznak nieszczelności, wszystko szło w ścianę z sąsiadem.

Miałem podobnie z brodzikiem pod prysznicem - woda ciekła za brodzik i wychodziła wilgoc na ścianie w korytarzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tomecki napisał:

Sprawa ruszyła o tyle, że jest info od ubezpieczyciela, że sąsiad musi zacząć procedurę skoro uważa, że jest ofiarą zalania ;]

 

Więc na razie nic nie robią ;]

Żeby się nie okazało że ubezpieczyciel się wypnie podając info że nie ponoszą odpowiedzialności za zdarzenie ponieważ nie zapobiegli powstawaniu dalszych szkód ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, rwIcIk napisał:

Sprawdźcie czy ktoś z Was nie ma w ubezpieczeniu wykupionej opcji poszukiwania przyczyny szkody.

 

 

 

"Szwagier dzisiaj ma uderzyć do ubezpieczalni, w polisie mają nawet ustalenie przyczyny."

 

na początku o tym pisałem ;]

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, tomecki napisał:

 

 

"Szwagier dzisiaj ma uderzyć do ubezpieczalni, w polisie mają nawet ustalenie przyczyny."

 

na początku o tym pisałem ;]

 

NO to ładnie spiąłem Wam klamrą wątek :ok: ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz coś więcej o scianie między sypialnią a łazienką, zwykła cienka działowa, czy może kominowa?

Jak cienka to wykujcie w szafie w sypialni otwór pod wanne, nie trzeba będzie zbijać kafelek.

Daj w szafie rewizje i zawsze bedzie wgląd pod wanne.

Dobrze by było podlączyć też manometr pod wasze instalacje wodne i zobaczyć czy nie ma spadku ciśnienia. Bo moze byc nieszczelna instalacja któraś instalacja w ścianie.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, MeMpHiS napisał:

Daj w szafie rewizje i zawsze bedzie wgląd pod wanne.

Dobrze by było podlączyć też manometr pod wasze instalacje wodne i zobaczyć czy nie ma spadku ciśnienia. Bo moze byc nieszczelna instalacja któraś instalacja w ścianie.

Ewentualnie zaprzestać odbioru wody przez jakiś dłuższy czas i sprawdzić zużycie.

Mój szef zniszczył sobie dom przez taki wyciek. Ciekło na wejściu wody do domu w pionie technicznym, gdzie bardziej pociło się niż kapało i tak pewnie wiele miesięcy co nie pozwoliło na wychwycenie wycieku. W końcu wstała podłoga i trzeba było robić ponownie wykończenie w kilkuletnim domu, włącznie z wymianą tynków. Winna była uszczelka za grosze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sherif napisał:

Ewentualnie zaprzestać odbioru wody przez jakiś dłuższy czas i sprawdzić zużycie.

 

Małego wycieku wodomierz może nie wskazywać. Ale można zakręcić wodę na 10 min i po tym czasie odkręcić. Jezeli nie ma spadku ciśnienia na instalacji to wodomierz nie powinien drgnąć i nie powinno być słychać, że woda się "dobiła" jezeli jest spadek to woda się "uzupelni". Oczywiście próba zadziała tylko wtedy jak nic nie bedzie pobierało wody.

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MeMpHiS napisał:

Małego wycieku wodomierz może nie wskazywać. Ale można zakręcić wodę na 10 min i po tym czasie odkręcić. Jezeli nie ma spadku ciśnienia na instalacji to wodomierz nie powinien drgnąć i nie powinno być słychać, że woda się "dobiła" jezeli jest spadek to woda się "uzupelni". Oczywiście próba zadziała tylko wtedy jak nic nie bedzie pobierało wody.

Jeżeli potrwa to np cały weekend to coś powinien wskazać.

Sam zastanawiałem się nad zczytywaniem poboru wodomierza np w nocy i wykrywaniu amonali. Tylko wodomierze z czujnikiem są dość drogie a zczytywanie fotodiodą zawodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MeMpHiS napisał:

Powiedz coś więcej o scianie między sypialnią a łazienką, zwykła cienka działowa, czy może kominowa?

Jak cienka to wykujcie w szafie w sypialni otwór pod wanne, nie trzeba będzie zbijać kafelek.

 

Wy-kur-dobry pomysł! 

 

Przekazane. Na razie jest cisza w temacie, sąsiad poinformowany o ścieżce ubezpieczeniowej. Niby jeszcze na własną rękę szuka przyczyny. Ale szwagier będzie korzystał z opcji szafowej w razie potrzeby :oki:

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.01.2021 o 18:09, tomecki napisał:

 

Wy-kur-dobry pomysł! 

 

Przekazane. Na razie jest cisza w temacie, sąsiad poinformowany o ścieżce ubezpieczeniowej. Niby jeszcze na własną rękę szuka przyczyny. Ale szwagier będzie korzystał z opcji szafowej w razie potrzeby :oki:

 

 

A w razie czego będzie gdzie flaszkę schować na czarną godzinę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.