Skocz do zawartości

ubezpieczenie auta dla Młodego


Bartłomiej

Rekomendowane odpowiedzi

Sąsiedni wątek - o tym jak to młody, zamożny człowiek kupuje sobie pierwsze w życiu auto - natchnął mnie do rozmyślań nad kosztami ubezpieczenia OC/AC dla samochodów, których właścicielami są ludzie młodzi. Moje najstarsze za rok będzie zdawać na prawko i już mi sygnalizuje, że chce mieć własny samochód. Nie mówię nie, jestem raczej dumny z tego, że garnie się za kółko.

 

Chodzi mi teraz o to, jak zakombinować, żeby koszty OC/AC (pewnie raczej na razie OC) były sensownie niskie a jednocześnie, żeby Młody Człowiek zaczął "zarabiać" staż na własne zniżki. Oczywiście, rozwiązaniem jest współwłasność auta z rodzicem, który ma zniżki. Ale nie wiem, jak to dzisiaj działa:
- czy ma znaczenie, kto jest właścicielem (stary/młody) a kto współwłaścicielem?

- czy naliczany jest komplet zniżek "starego", czy mniej?

- czy są doliczane zwyżki "młodego"? Ile %?

- po jakim czasie współwłasności auta młody przestaje korzystać ze zniżek starego i może przejść na samodzielność?

Please podzielcie się doświadczeniami i wiedzą.

 

Najbardziej prawdopodobne jest, że będę kupował coś małolitrażowego, tak max do 1.4 litra pojemności. Raczej starszy grat (po głowie mi chodzi Pug 306), łatwy i tani w naprawach. Jak dobrze pójdzie i będzie budżet, to być może pokuszę się na coś <10lat. Na nic lepszego stać mnie na razie nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ztcw
Stary wlasciciel, mlody wspol
Znizki wliczaja wszystkie
Ale dotego
Zwyzka bo uzywa auta mlody, ale ile% nie wnikalem
Usamodzielnic sie może i po roku, tyle ze zlapie gora 10% co przy stawkach obecnie stosowanych jest kropelka

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Bartłomiej napisał:

...

Przerabiałem to trzy lata temu z córką. Silnik 1.4, samo OC. Dopisanie współwłaściciela ze zniżkami  to najłatwiejszy sposób, trzeba jednak mieć na uwadze, że w przypadku szkody traci się część zniżek - w różnych TU jest różnie. Więc poszło na żywioł, jako iż samo OC, szukałem po prostu najtaniej - padło na jakieś TUZ, wyszło 2.4kzł. Zabolało, ale trudno. Teraz ostatnio ubezpieczałem i najtaniej wyszło w Warcie - 900zł. Można przeżyć.

Edytowane przez Adamro
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Bartłomiej said:

Najbardziej prawdopodobne jest, że będę kupował coś małolitrażowego, tak max do 1.4 litra pojemności. Raczej starszy grat (po głowie mi chodzi Pug 306), łatwy i tani w naprawach. Jak dobrze pójdzie i będzie budżet, to być może pokuszę się na coś <10lat. Na nic lepszego stać mnie na razie nie będzie.

 

Wejdz sobie na jakis rankomat.pl albo mubi.pl i wyklikaj rozne scenariusze :ok:

Mozesz wziac jakies przykladowe auto, ktore Cie interesuje i wycenic dla samego dziecka, z dzieckiem dopisanym do siebie, z dzieckiem dopisanym do zony, etc.

Ewentualnie popatrz czy zmiana modelu/pojemnosci nie wplynie jakos mocno na koszt.

Jesli masz sporo aut zarejestrowanych na siebie, to licz sie z tym, ze szkoda podniesie Ci skladki na wszystkie.

W przypadku nowych aut mozna kupic pakiet, ktory stanowi % wartosic auta ale to raczej Ciebie nie interesuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Bartłomiej napisał:

Najbardziej prawdopodobne jest, że będę kupował coś małolitrażowego, tak max do 1.4 litra pojemności. Raczej starszy grat (po głowie mi chodzi Pug 306), łatwy i tani w naprawach. Jak dobrze pójdzie i będzie budżet, to być może pokuszę się na coś <10lat. Na nic lepszego stać mnie na razie nie będzie.

Wstukałem w rankomat jakiegoś kompakta, chyba focusa z 2017 roku, ja jako właściciel a młody jako dodatkowy kierowca. Najtańsze Oc wyszło poniże 600 zł.

 

Wstukałem jeszcze raz, MTU wyszło 567 zł OC i AC od kradzieży, bez Assistance. 

Edytowane przez Łukasz___F
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciej__ napisał:

Wejdz sobie na jakis rankomat.pl albo mubi.pl i wyklikaj rozne scenariusze :ok:

 

Wynika z tego, że elementem poszukiwań auta (modelu, rocznika) obowiązkowo będzie również sprawdzenie kosztów OC. Jak juz pisałem wcześniej, zamierzam kupić coś taniego, kilka tysięcy zlotych - raz, że nie mam za dużo kasy a dwa, chcę żeby mlody człowiek uczył się kultury motoryzacyjnej i sam (z moją oczywiście pomocą) serwisował sobie własne auto.

 

Zacząłem się przyglądać Fieście V generacji, ale niewiele wiem o tym autku. Myślę o tym, aby kupić jakąś trzydrzwiówkę z silnikiem w okolicach 80KM. Ale atrakcyjną pod względem wyglądu; na bank nie kupię wersji 2.0 ST 150KM. 😉

Coś w tym guście:

 

$_57.JPG

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Bartłomiej napisał:

 

Wynika z tego, że elementem poszukiwań auta (modelu, rocznika) obowiązkowo będzie również sprawdzenie kosztów OC. Jak juz pisałem wcześniej, zamierzam kupić coś taniego, kilka tysięcy zlotych - raz, że nie mam za dużo kasy a dwa, chcę żeby mlody człowiek uczył się kultury motoryzacyjnej i sam (z moją oczywiście pomocą) serwisował sobie własne auto.

 

Zacząłem się przyglądać Fieście V generacji, ale niewiele wiem o tym autku. Myślę o tym, aby kupić jakąś trzydrzwiówkę z silnikiem w okolicach 80KM. Ale atrakcyjną pod względem wyglądu; na bank nie kupię wersji 2.0 ST 150KM. 😉

Coś w tym guście:

 

 

 

Nie kupowałbym 3 drzwówki bo będzie przerąbane kogoś przewozić na tylnych siedzeniach. Jeśli chodzi o ubezpieczalnie to zerknąłbym na Axa i MTU. W moich czasach te ubezpieczalnie były nie do pobicia dla młodych bez zniżek z "odpowiednim" współwłaścicielem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Citric napisał:

Nie kupowałbym 3 drzwówki bo będzie przerąbane kogoś przewozić na tylnych siedzeniach. Jeśli chodzi o ubezpieczalnie to zerknąłbym na Axa i MTU. W moich czasach te ubezpieczalnie były nie do pobicia dla młodych bez zniżek z "odpowiednim" współwłaścicielem.

 

Pięciodrzwiówki zazwyczaj wyglądają jak dziadkowozy. A coupe mu nie kupię.
Dzieci w fotelikach on tam wozić nie będzie. A ziomale się jakoś wcisną.

 

7 godzin temu, rwIcIk napisał:

Niestety młodzi mają sporo stłuczek na początku 

 

Dlatego nie chce inwestować w jakiś droższy wóz.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Oscar_ said:

Średnia tam gdzie kupuję z reguły ubezpieczenia. Najtaniej jak znalazłem to było 3 z groszem. 

 

W przypadku samego OC to brac tam gdzie najtaniej, nie ma co sie przywiazywac do marki.

3k to juz bez dramatu, ciekawe o ile spada w drugim i trzecim roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Bartłomiej napisał:

chcę żeby mlody człowiek uczył się kultury motoryzacyjnej i sam (z moją oczywiście pomocą) serwisował sobie własne auto.

 

Może lekko obok tematu jest to co napiszę ;)

Z synem jeździmy ju od bardzo długiego czasu gdzies tam na "kolanach". On prowadzi, ja operuję pedałami.

Syn obecnie ma już 11 lat, dużo chlop, więc coraz częściej sadzam go samego na fotelu kierowcy i on sam rusza, gaz, hamulec, sprzęgło, biegi.

Z biegami i sprzęgłem jak można się domyśleć ma problemy, ale idzie coraz lepiej.

(Dla AK: hrabia ma prywatna drogę)

 

I tak mnie ostatnio naszło, czy to w ogóle ma sens z tymi biegami. Czy nie lepiej uczyć go w aucie małżonki, gdzie jest automat?

Jak syn będzie robił prawo jazdy, to będziemy chyba powoli wchodzic juz w epokę aut elektrycznych (nawet w PL), a my juz nie będziemy miec żadnego "manuala".

Na cholere mu to wachlowanie biegami?

 

Jesli chcesz kształcic syna na mechanika, to oczywiście warto go zainteresowac mechaniką auta.

W przeciwnym wypadku to chyba sztuka dla sztuki, bo ta wiedza może być tyle warta za kilka lat, co dzisiaj regulacja gaźnika i ustawianie aparatu zapłonowego.

 

Ja cos tam na mechanice się znam/znałem, bo mój ijciec miał zasadniczo jakies złomy. Trabanty, maluchy i czy Fiata Pandę (wersja pierwsza). To się psuło, ojciec leżał przed blokiem pod autem, ja mu cos tam pomagałem.

Odkąd rodzice jeździli Daewoo Matizem (od nowości) i Chevy Aveo (od nowosci) już najwyżej klucz do kół był potrzebny.

 

Ja odkąd nie jeżdżę Fiatami i pochodnymi, też powoli tracę jakąkolwiek wiedzę co tam właściwie jest i jak to działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Oscar_ napisał:

Ja wiem czym to jest podyktowane ale jednak ubezpieczenie 600 vs 5000 to jest przesada. 

 

To jest rachunek prawdopodobieństwa w korelacji do kostów napraw.

 

Jak ta Micrą stuknie w inne auto, to ubezpieczyciel musi wyskoczyć z kilku tysięcy. A jak stuknie w jakies nowe auto, nawet i niech to będzie jakies Polo, to ubezpieczyciel może wyskoczyć z kilkudziesięciu tysięcy.

 

A prawdopodobiensto dla młodego kierowcy jest wysokie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kravitz napisał:

 

To jest rachunek prawdopodobieństwa w korelacji do kostów napraw.

 

Jak ta Micrą stuknie w inne auto, to ubezpieczyciel musi wyskoczyć z kilku tysięcy. A jak stuknie w jakies nowe auto, nawet i niech to będzie jakies Polo, to ubezpieczyciel może wyskoczyć z kilkudziesięciu tysięcy.

 

A prawdopodobiensto dla młodego kierowcy jest wysokie.

Ale ja to wszystko rozumiem , wiem skąd się to bierze .Uważam jednak że przy polskich zarobkach jest to jednak rozbój w biały dzień.

Dlaczego podnosić składki nowym o 300 czy 400 % ?? Można by o trochę mniej a po pierwszej szkodzie domiar.

Młody kierowca , młody wiek , duże miasto i robi się kosmiczna cena/

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Oscar_ napisał:

Ale ja to wszystko rozumiem , wiem skąd się to bierze .Uważam jednak że przy polskich zarobkach jest to jednak rozbój w biały dzień.

Dlaczego podnosić składki nowym o 300 czy 400 % ?? Można by o trochę mniej a po pierwszej szkodzie domiar.

 

Ale to nie ma związku w ogóle z polskimi zarobkami, tylko z kosztami napraw i prawdopodobienstwem szkody.

Przecież jak ubezpieczyciel da polise mlodemu za 600PLN, a ten walnie w jakieś nowe Audi, to co da domiar?

Młody pójdzie do innego ubezpieczyciela i tak gdzie będzie najtaniej.

 

Otwórz własną ubezpieczalnię i dawaj tanie ubezpieczenia młodym :)

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, kravitz napisał:

I tak mnie ostatnio naszło, czy to w ogóle ma sens z tymi biegami. Czy nie lepiej uczyć go w aucie małżonki, gdzie jest automat?

Jak syn będzie robił prawo jazdy, to będziemy chyba powoli wchodzic juz w epokę aut elektrycznych (nawet w PL), a my juz nie będziemy miec żadnego "manuala".

Na cholere mu to wachlowanie biegami?

Znam co najmniej dwa przypadki, gdzie osoby z PJ tylko na automat są przywiązane do danego auta i choćby w przypadku jego awarii czy potrzeby powrotu innym autem np. ze spotkania z rodziną nie są w stanie jechać autem z manualem.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, kravitz said:

I tak mnie ostatnio naszło, czy to w ogóle ma sens z tymi biegami. Czy nie lepiej uczyć go w aucie małżonki, gdzie jest automat?

 

Ale to nie wymaga 5 lat studiow tylko kilku godzin praktyki, a zawsze moze sie przydac :ok:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Pietro_M napisał:

Znam co najmniej dwa przypadki, gdzie osoby z PJ tylko na automat są przywiązane do danego auta i choćby w przypadku jego awarii czy potrzeby powrotu innym autem np. ze spotkania z rodziną nie są w stanie jechać autem z manualem.

 

Teraz tak. A za 10 lat?

Auto z manualem może być takim wynalazkiem jak auto odpalane korbą.

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kravitz napisał:

 

Ale to nie ma związku w ogóle z polskimi zarobkami, tylko z kosztami napraw i prawdopodobienstwem szkody.

Przecież jak ubezpieczyciel da polise mlodemu za 600PLN, a ten walnie w jakieś nowe Audi, to co da domiar?

Młody pójdzie do innego ubezpieczyciela i tak gdzie będzie najtaniej.

 

Otwórz własną ubezpieczalnię i dawaj tanie ubezpieczenia młodym :)

Ale ja nie mówię żeby było tanie ale nie kilkaset procent droższe .Przecież  w jakiś sposób Ci ludzie muszą sobie wyrobić historię ubezpieczeniową ...

I podpowiem tak wysoka kwota OC to nie jest po to żeby TU w razie W nie było stratne tylko żeby w ogóle nie ubezpieczać takiego delikwenta i dać taką cenę żeby go zniechęcić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maciej__ napisał:

 

Ale to nie wymaga 5 lat studiow tylko kilku godzin praktyki, a zawsze moze sie przydac :ok:

 

 

Teraz popraktykuje, zda prawko na manual, a później 2 lata bedzie jeździł automatem. Myślisz że wsiądzie od strzała do manuala? :)

 

Ja miałem taki okres w swoim zyciu, że przez rok miałem w domu tylko automaty. Miałem w pracy przestawic auto na parkingu z manualem i mi kilkadziesiąt sekund zajęło, aby w głowie sobie ustalić plan działania ;]

A jestem starym dziadem z pewnie milionem km przebiegu na manualach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Oscar_ napisał:

Ale ja nie mówię żeby było tanie ale nie kilkaset procent droższe .Przecież  w jakiś sposób Ci ludzie muszą sobie wyrobić historię ubezpieczeniową ...

I podpowiem tak wysoka kwota OC to nie jest po to żeby TU w razie W nie było stratne tylko żeby w ogóle nie ubezpieczać takiego delikwenta i dać taką cenę żeby go zniechęcić ;)

 

Nie rozumiem tej logiki.

Przecież to jest klient, który przynosi do ubezpieczalni kasę.

Jaki cel byłoby wywalanie klienta za drzwi?

 

To jest pewnie policzone tak, że młodzi mają o wiele większe szanse na bum (nie wiem ile, może 5x? ) a dodatkowo powodują kilka razy wieksze szkody jak juz jest to bum. I masz iloczyn ceny składki dla starego dziada.

 

Stary dziad walnie raz na 10 lat i bedzie wgniota w zderzaku, bo jechał 30km/h, a mlody raz na 2 lata i trzeba wspawac ćwiartkę ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kravitz napisał:

 

Teraz popraktykuje, zda prawko na manual, a później 2 lata bedzie jeździł automatem. Myślisz że wsiądzie od strzała do manuala? :)

 

Ja miałem taki okres w swoim zyciu, że przez rok miałem w domu tylko automaty. Miałem w pracy przestawic auto na parkingu z manualem i mi kilkadziesiąt sekund zajęło, aby w głowie sobie ustalić plan działania ;]

A jestem starym dziadem z pewnie milionem km przebiegu na manualach.

 

No niestety jak od razu po zrobieniu prawka wsiądzie w automat to za jakiś czas będzie problem z maualem a już w korku gdzieś na wiadukcie może się okazać niewykonalna jazda ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, kravitz napisał:

 

Nie rozumiem tej logiki.

Przecież to jest klient, który przynosi do ubezpieczalni kasę.

Jaki cel byłoby wywalanie klienta za drzwi?

 

To jest pewnie policzone tak, że młodzi mają o wiele większe szanse na bum (nie wiem ile, może 5x? ) a dodatkowo powodują kilka razy wieksze szkody jak juz jest to bum. I masz iloczyn ceny składki dla starego dziada.

 

Uwierz po prostu że tak jest ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Oscar_ napisał:

No niestety jak od razu po zrobieniu prawka wsiądzie w automat to za jakiś czas będzie problem z maualem a już w korku gdzieś na wiadukcie może się okazać niewykonalna jazda ;)

 

Prawko na motocykl robiłem ponad 10 lat temu.

Jakby mnie teraz wsadzili na moto, to bym na bank zgasił silnik startując pod górkę.

 

Jak widać taka wiedza wyuczona zaniknie tak czy siak. A prawdopodobieństwo jazdy manualem z czasem zaniknie do aut zabytkowych.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, kravitz napisał:

 

Teraz popraktykuje, zda prawko na manual, a później 2 lata bedzie jeździł automatem. Myślisz że wsiądzie od strzała do manuala? :)

 

Ja miałem taki okres w swoim zyciu, że przez rok miałem w domu tylko automaty. Miałem w pracy przestawic auto na parkingu z manualem i mi kilkadziesiąt sekund zajęło, aby w głowie sobie ustalić plan działania ;]

A jestem starym dziadem z pewnie milionem km przebiegu na manualach.

 

Prywtanie jezdze automatami od kilkunastu lat. Od czasu do czasu zdarza mi sie wsciasc do manuala (np wynajete auta na wakacjach) i nie ma najmniejsego problemu z jazda. Moze jedynie kwestia samego odpalania i gaszenia auta, ale to tylko na samym poczatku, zeby pamietac o sprzegle. Imo, jak sie dlugo jezdzilo manualem, to nie powinno byc problemu z przesiadka, ale taki co dopiero prawko zrobi i potem bedzie automatem od razu jezdzil, to juz moze miec gorzej. Taka sytuacja bedzie u mnie, bo mlody wlasnie prawko robi, a w domu mamy tylko automaty. Z drugiej strony, czy to faktycznie jakis problem? Za jakis czas, jak bedzie swoje pierwsze auto kupowal, to zapewne tez w automat pojdzie, bo sam widzi roznice w komforcie jazdy manula vs automat.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Oscar_ napisał:

Ale ja nie mówię żeby było tanie ale nie kilkaset procent droższe .Przecież  w jakiś sposób Ci ludzie muszą sobie wyrobić historię ubezpieczeniową ...

I podpowiem tak wysoka kwota OC to nie jest po to żeby TU w razie W nie było stratne tylko żeby w ogóle nie ubezpieczać takiego delikwenta i dać taką cenę żeby go zniechęcić ;)

Ale przeciez wszedzie tak jest.Ja placilem  rocznie za Giuliette 170KM  350 funtow a kolegi syn za Corse 75KM 150 funtow.Tyle ze miesiecznie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, kravitz napisał:

Przecież jak ubezpieczyciel da polise mlodemu za 600PLN, a ten walnie w jakieś nowe Audi, to co da domiar?

a co da polisa za 5000,- ? Za tyle do nowego Audi to nawet reflektora nie kupisz.

4 godziny temu, kravitz napisał:

Młody pójdzie do innego ubezpieczyciela i tak gdzie będzie najtaniej.

od tego jest historia ubezpieczenia w UFG. Młody z każdą kolejną szkodą dostanie większy domiar w każdym innym TU.

Start polisy z poziomu 300-400% to jedynie nabijanie kasy TU, nie ma to ani sensu ubezpieczeniowego ani edukacyjnego, przekonuje tylko takiego młodego kierowcę, że go rżną od samego początku.

5 godzin temu, kravitz napisał:

Otwórz własną ubezpieczalnię i dawaj tanie ubezpieczenia młodym :)

tu nie chodzi o bycie instytucją charytatywną, zwyżka dla młodego kierowcy jest logiczna, ale nie na poziomie 400%. To są stawki odstraszające.

Jak większość z nas zaczynała to zwyżka za wiek była na poziomie 30%.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ozarek napisał:

tu nie chodzi o bycie instytucją charytatywną, zwyżka dla młodego kierowcy jest logiczna, ale nie na poziomie 400%. To są stawki odstraszające.

 

Widzę że wiesz lepiej, ale jednak twierdzisz że ubezpieczyciel chce odstraszyc takiego klienta.

Nie przedstawiłes tylko argumentów za takim postepowaniem. Jaki miałby cel go odstraszać?

 

Za naszych czasów, to ja pamiętam dużo Polonezów, pf126p i Trabantów na ulicach.

Jak się w takiego gruza wjechało, to właściciel dostawał 500PLN i szkoda całkowita.

 

Młody pójdzie do innego ubezpieczyciela i może dostanie domiar, ale ten który płaci jest sporo w plecy.

I tak będzie w plecy za tego młodego od którego wział tylko 5 koła, ale tych młodych za 5 koła było więcej i tak policzone, że złożyli się na to Audi.

Jakby się składali po 500, to by na Audi nie starczyło.

 

Jakoś ubezpieczalnie nie chcą być tymi pierwszymi chetnymi frajerami dla młodego, zakładając, że akurat ten jeden rodzynek to na pewno jeździ jak po sznurku, wszystkie przepisy przestrzega i nie przypieprzy w rowerzystę, któremu trzeba będzie dożywotnią rentę płacić. Nie, no skąd.

 

Szanse widzę takie dla mlodych, że wsadzi sie ich do Tesli, kamery będa włączone 24/7 i za każde przewinienie będzie mandat, chocby na ciągłą linię jednym kołem najechał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ozarek napisał:

Start polisy z poziomu 300-400% to jedynie nabijanie kasy TU, nie ma to ani sensu ubezpieczeniowego ani edukacyjnego, przekonuje tylko takiego młodego kierowcę, że go rżną od samego początku.

tu nie chodzi o bycie instytucją charytatywną, zwyżka dla młodego kierowcy jest logiczna, ale nie na poziomie 400%. To są stawki odstraszające.

Jak większość z nas zaczynała to zwyżka za wiek była na poziomie 30%.

IMO stawki za OC sa w PL smiesznie niskie biorac pod uwage ceny aut i rosnaca gwaltownie cene robocizny.Z ciekawosci sprawdzilem sobie na Mubi ile kosztowaloby mnie ubezpieczenie za 15- letniego Tourana.Wyszlo 450 zl :facepalm: Wiec ta zwyzka  400% to w praktyce typowy koszt ubezpieczenia auta w Europie.Nic dziwnego ze kazdy ma w poopie przepisy i tym podobne bzdury-przeciez w razie kolizji stawka pojdzie do gory o zabojcze 50 zl/rok:hehe:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Bartłomiej napisał:

 

Pięciodrzwiówki zazwyczaj wyglądają jak dziadkowozy. A coupe mu nie kupię.
Dzieci w fotelikach on tam wozić nie będzie. A ziomale się jakoś wcisną.

 

 

Dlatego nie chce inwestować w jakiś droższy wóz.

Dobrze to ująłeś wcisną. Nie chodzi o ziomali, ale o syna albo jego dziewczynę. Jedno z nich będzie musiało wysiąść, aby ziomal się wygramolił i tak za każdym razem jak pojadą większą grupą. Będzie też dłużej tamował ruch jak nie znajdzie miejsca do zaparkowania na wyrzucenie ziomala. Dodatkowo przy wysiadaniu z tylnych siedzeń trzeba bardziej uważać, żeby nie uszkodzić zaparkowanego obok auta. Wiesz mi to potrafi wkurzyć bardziej niż dziadkowy wygląd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, kravitz napisał:

Widzę że wiesz lepiej, ale jednak twierdzisz że ubezpieczyciel chce odstraszyc takiego klienta.

Nie przedstawiłes tylko argumentów za takim postepowaniem. Jaki miałby cel go odstraszać?

 

TU nie może odmówić sprzedaży ubezpieczenia obowiązkowego, może jedynie dać zaporową cenę i nią odstraszyć nabywcę.

To są standardowe praktyki, nie tylko wobec młodych kierowców, ale także tych z bardzo 'wypadkową' historią.

 

4 godziny temu, kravitz napisał:

Młody pójdzie do innego ubezpieczyciela i może dostanie domiar, ale ten który płaci jest sporo w plecy.

to się tyczy każdej polisy OC, ultra wyjątkiem są sytuacje kiedy wysokość polisy jest w stanie pokryć szkody, niemal zawsze TU jest w plecy na szkodach.

2 godziny temu, wlad napisał:

Z ciekawosci sprawdzilem sobie na Mubi ile kosztowaloby mnie ubezpieczenie za 15- letniego Tourana.Wyszlo 450 zl :facepalm: Wiec ta zwyzka  400% to w praktyce typowy koszt ubezpieczenia auta w Europie.

chleb też tak przeliczasz? Waluta kraju w wielu przypadkach nie daje się tak wprost przeliczać. Dlatego tak kwitnie handel i usługi w rejonach przygranicznych.

Wyżej pisałeś, że płacisz 350,- ubezpieczenia, w PL wyszło Ci 450,- waluta jest właściwa dla kraju. To nie jest wartość transgraniczna i nie powinna być porównywana.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, kravitz napisał:

Widzę że wiesz lepiej, ale jednak twierdzisz że ubezpieczyciel chce odstraszyc takiego klienta.

Nie przedstawiłes tylko argumentów za takim postepowaniem. Jaki miałby cel go odstraszać

Czy jak powiem że pracuje w TU to wystarczy Ci taki argument? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, kravitz napisał:

Młody pójdzie do innego ubezpieczyciela i może dostanie domiar, ale ten który płaci jest sporo w plecy.

I tak będzie w plecy za tego młodego od którego wział tylko 5 koła, ale tych młodych za 5 koła było więcej i tak policzone, że złożyli się na to Audi.

Jakby się składali po 500, to by na Audi nie starczyło.

 

A czy jak stary z ubezpieczeniem za 1000 przyłoży w nowe auto to firma jest zarobiona? 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kravitz napisał:


A jak na napisze ze pracuje w Hortexie to uwierzysz ze znam się na mrożenie truskawek?

Dobra to mamy ustalone, ja się nie znam Ty wiesz że TU dają wysoką cenę na OC żeby zebrać dużo kasy 👍

Jak dla mnie koniec dyskusji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Oscar_ napisał:

Nie wystarczy sprawdzić ile masz w portfelu kierowców i jakim procentem są młodzi. Gwarantuję Ci że szkody mają wszyscy z każdego zakresu wiekowego. 


Tak z każdego zakresu wiekowego. Tak samo jak biała para ma czasem czarne dziecko. Statystyka tez to przewiduje.

 

Porównujesz stawki od pożaru i od uderzenia meteorytem.

Oba zdarzenia są prawdopodobne i oba niszczą cały dom. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chleb też tak przeliczasz? Waluta kraju w wielu przypadkach nie daje się tak wprost przeliczać. Dlatego tak kwitnie handel i usługi w rejonach przygranicznych.
Wyżej pisałeś, że płacisz 350,- ubezpieczenia, w PL wyszło Ci 450,- waluta jest właściwa dla kraju. To nie jest wartość transgraniczna i nie powinna być porównywana.
Pisałem też już wcześniej że u mnie młody kierowca płaci nawet 1000 procent więcej za OC-tego nie zauważyłeś.Ciekaw jestem czy w tych przygranicznych rejonach można kupić nowe Audi A4 za 40 tysięcy-w końcu waluty nie da się tak wprost przeliczać.

Wysłane z mojego moto g(9) play przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wlad napisał:

Pisałem też już wcześniej że u mnie młody kierowca płaci nawet 1000 procent więcej za OC-tego nie zauważyłeś.

podawałeś 350/rok vs 150/mc (1800/rok) - jakby nie liczyć to nijak nie wychodzi 1000% :bzik:

1 godzinę temu, wlad napisał:

Ciekaw jestem czy w tych przygranicznych rejonach można kupić nowe Audi A4 za 40 tysięcy-w końcu waluty nie da się tak wprost przeliczać.

Nie rozumiesz czy tylko udajesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Ozarek napisał:

podawałeś 350/rok vs 150/mc (1800/rok) - jakby nie liczyć to nijak nie wychodzi 1000% :bzik:

Nie rozumiesz czy tylko udajesz?

To bylo w przypadku nieco mocniejszego auta (170KM) versus najtanszego auto w ubezpieczeniu (Corsa).Gdyby proporcje sie odwrocily(czyli to mlody kierowca mial mocne auto) to bez problemu byloby 1000%.

Tak samo ja zadam pytanie-nie rozumiesz czy tylko udajesz ze przykladowo wymiana stluczonej lampy ledowej bedzie droga bez wzgledu ile ten mlody kierowca zarabia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, wlad said:

Tak samo ja zadam pytanie-nie rozumiesz czy tylko udajesz ze przykladowo wymiana stluczonej lampy ledowej bedzie droga bez wzgledu ile ten mlody kierowca zarabia ?

 

Szkody na mieniu to jest nic, w porownaniu np z leczenim czy rehabilitacja poszkodowanych...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, wlad napisał:

To bylo w przypadku nieco mocniejszego auta (170KM) versus najtanszego auto w ubezpieczeniu (Corsa).Gdyby proporcje sie odwrocily(czyli to mlody kierowca mial mocne auto) to bez problemu byloby 1000%.

gdybasz sobie, albo daj fakty, albo przestań mieszać...

22 minuty temu, wlad napisał:

Tak samo ja zadam pytanie-nie rozumiesz czy tylko udajesz ze przykladowo wymiana stluczonej lampy ledowej bedzie droga bez wzgledu ile ten mlody kierowca zarabia ?

a co to ma za znaczenie w świetle kosztów OC? Od początku tu kilka osób powtarza m.in. Tobie, że taki koszt OC i tak nie daje gwarancji pokrycia potencjalnej szkody.

Koszt lampy jest stały i nie ma znaczenia czy przyjdzie ją kupić 40latek pod krawatem czy 20latek w dresie, między dostawcami mogą być różnice w cenie, ale wątpliwe żeby sięgały 400%. Także przemyśl sobie przykład jeszcze raz boś przestrzelił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.