Skocz do zawartości

Zmieniać koła czy opony ?


MarcG

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, zinger napisał:

Sprzedaj te dwa komplety i kup caloroczne i problem z glowy i jeszcze zostanie troche groszaw kieszeni ;) 

Tyle, że naprawdę dobre opony całoroczne są stosunkowo drogie i całe te oszczędności zaczynają być iluzoryczne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, aviator napisał:

Jeszcze jest jeden aspekt sprawy. Kiedyś rozwaliłem oponę i felgę i gdyby nie drugi komplet kół które na szybko mogłem założyć, to nie byłoby tak różowo. 

Wszystkiego nie przewidzisz, a trzymac dwa komplety na wszelki wypadek mija sie, imo z celem. Ale jak kto woli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zinger napisał:

Wszystkiego nie przewidzisz, a trzymac dwa komplety na wszelki wypadek mija sie, imo z celem. Ale jak kto woli.

No nie trzymam na wszelki wypadek, tylko sezonowo zmieniam i dodatkowo mam zabezpieczenie przed podobnymi sytuacjami 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, aviator napisał:

Tyle, że naprawdę dobre opony całoroczne są stosunkowo drogie i całe te oszczędności zaczynają być iluzoryczne. 

Imo porownywalne z cenami innych, a nwet jak beda ciutke drozsze, to i tak wyjda sporo taniej niz dwa osobne komplety, plus jeszcze felgi, jak tu rozwazane.

Ja wiedze ewentualnie inny problem, ze przy nietypowych rozmiarach moze byc problem, zeby w ogole jakies porzadne caloroczne kupic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.03.2021 o 21:33, MarcG napisał:

Mam nowy samochód i 2 komplety opon, zastanawiam się czy dokupić felgi.

Zmiana 2x w roku felgi aluminiowe 18 cali to ze 200pln. Samochód ma być na 250kkm czyli pewnie z 9 lat. Mam garaż i mogę koła sam zmienić przed domem. Cena felg z czujnikami ok 1600pln. Zastanawiam się czy się w to bawić czy sobie odpuścić. Mogę jeszcze po zużyciu tych dwóch kompletów kupić całoroczne. Samochód suv 4x4.

Felgi i 2x komplety opon od 2015 daje rade 😀

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, aviator napisał:

No nie trzymam na wszelki wypadek, tylko sezonowo zmieniam i dodatkowo mam zabezpieczenie przed podobnymi sytuacjami 😉

Ale Ty juz masz. A kolega rozwaza zakup.

Ja np mam teraz dwa komplety, ktore juz mi sie koncza, tzn zimowe teraz 4 sezon, letnie zaloze tez bedzie ich 4 sezon i przed zima juz nowe caoroczne kupie, a nie znowu dwa nowe komplety. Zaoszczedze sporo kasy i miesjca w garazu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, aviator said:

Jeszcze jest jeden aspekt sprawy. Kiedyś rozwaliłem oponę i felgę i gdyby nie drugi komplet kół które na szybko mogłem założyć, to nie byłoby tak różowo. 

 

Ale to wozisz te kola caly czas ze soba? ;] Co Ci to da, jak rozwalisz felge/opone w trasie...

Bo jak na miejscu to zawsze mozna kupic nowa, zalozyc zapas, wziac drugie auto lub wypozyczyc, albo pojechac taxi :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, zinger napisał:

Ale Ty juz masz. A kolega rozwaza zakup.

Ja np mam teraz dwa komplety, ktore juz mi sie koncza, tzn zimowe teraz 4 sezon, letnie zaloze tez bedzie ich 4 sezon i przed zima juz nowe caoroczne kupie, a nie znowu dwa nowe komplety. Zaoszczedze sporo kasy i miesjca w garazu.

Nie mówię, że to złe rozwiązanie, zwłaszcza gdy nie ma się gdzie trzymać drugiego kompletu kół. Osobiście nie przekonałem się dotąd do opon całorocznych, może kiedyś 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, aviator said:

Nie mówię, że to złe rozwiązanie, zwłaszcza gdy nie ma się gdzie trzymać drugiego kompletu kół. Osobiście nie przekonałem się dotąd do opon całorocznych, może kiedyś 😉

 

A jak dlugo i jakich uzywales?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, aviator napisał:

Nie mówię, że to złe rozwiązanie, zwłaszcza gdy nie ma się gdzie trzymać drugiego kompletu kół. Osobiście nie przekonałem się dotąd do opon całorocznych, może kiedyś 😉

Spoko, nikgo na sile nie namawiam.

Ja mam gdzie trzymac, ale zwyczajnie nie widze wiekszego sensu w posiadaniu dwoch kompletow w obecnych warunkach klimatycznych, dodatkowo nie musze sie martwic, ze mnie pogoda zaskoczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, MarcG napisał:

Niestety te lepsze to czujniki w kole i z częścią są problemy przy zmianie kół.

Mnie już te gorsze informowały kilka razy o problemach - a nic nie było czuć w jeździe ani na parkingu nie było widać, że gdzieś jest mniej powietrza. Dopiero miernik potwierdził - więc jak dla mnie te "gorsze" wystarczają. A przynajmniej nie mam problemów przy wymianie kół/opon.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, zinger napisał:

Spoko, nikgo na sile nie namawiam.

Ja mam gdzie trzymac, ale zwyczajnie nie widze wiekszego sensu w posiadaniu dwoch kompletow w obecnych warunkach klimatycznych, dodatkowo nie musze sie martwic, ze mnie pogoda zaskoczy. 

Ok, z tymi warunkami klimatycznymi to dotąd było dość klarownie, a w tym sezonie wróciła prawdziwa zima... Na tych wielosezonowych co bardziej opony letnie przypominają musiało być średnio. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, zinger napisał:

Ja np mam teraz dwa komplety, ktore juz mi sie koncza, tzn zimowe teraz 4 sezon, letnie zaloze tez bedzie ich 4 sezon i przed zima juz nowe caoroczne kupie, a nie znowu dwa nowe komplety.

Po 4 sezonach opony wymieniasz? Dużo musisz jeździć.

19 minut temu, zinger napisał:

Zaoszczedze sporo kasy i miesjca w garazu.

Z tą kasą to tylko pod warunkiem, że nie będziesz wyważał.

Jakkolwiek w południowych krajach jeżdżą na letnich i wątpię, by wyważali co pół roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, aviator napisał:

Ok, z tymi warunkami klimatycznymi to dotąd było dość klarownie, a w tym sezonie wróciła prawdziwa zima... Na tych wielosezonowych co bardziej opony letnie przypominają musiało być średnio. 

Bylo tak samo jak co roku. Ile dni w roku snieg zalega na ulicach w Krk? A nawet jak jest snieg, to te topowe caloroczne radza sobie rownie dobrze na sniegu co spora czesc zimowek. Serio, nie widze zadnego problemu w codziennym uzytkowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Polarny napisał:

Po 4 sezonach opony wymieniasz? Dużo musisz jeździć.

Raczej nie. Mam teraz 60kkm przejechane, mozna przyjac, ze pol na pol letnie-zimowe. Ale te zimowe juz maja taka sobie przyczepnosc, wiec raczej zmienie na nowe.

 

6 minut temu, Polarny napisał:

Z tą kasą to tylko pod warunkiem, że nie będziesz wyważał.

Jakkolwiek w południowych krajach jeżdżą na letnich i wątpię, by wyważali co pół roku.

Mialem glownie na mysli zakup 2 komplety vs 1. A sama przekladka kol przod-tyl raz na rok plus ew. wywazenie to i tak sporo mniej i koniecznosc zmiany opon 2 razy na rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, zinger napisał:

Mam teraz 60kkm przejechane, mozna przyjac, ze pol na pol letnie-zimowe.

Ja zimowe wymieniłem dopiero teraz, po 8 sezonach. Nadal przyczepność miały bardzo dobrą, tylko już się lekko zdeformowały. Przebieg - 135 Mm, na zimówkach pewnie ok. 60 Mm.

Co do opłacalności całorocznych - są one nieco droższe od sezonowych, a zużywają się 2x szybciej bo jest tylko jeden komplet (2x częściej trzeba kupować). Więc taniej nie wychodzi -akurat ci zniweluje różnicę przy częstszych wymianach.

Już jednak wolę mieć opony dopasowane do pory roku.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Polarny napisał:

Ja zimowe wymieniłem dopiero teraz, po 8 sezonach. Nadal przyczepność miały bardzo dobrą, tylko już się lekko zdeformowały. Przebieg - 135 Mm, na zimówkach pewnie ok. 60 Mm.

Co do opłacalności całorocznych - są one nieco droższe od sezonowych, a zużywają się 2x szybciej bo jest tylko jeden komplet (2x częściej trzeba kupować). Więc taniej nie wychodzi -akurat ci zniweluje różnicę przy częstszych wymianach.

Już jednak wolę mieć opony dopasowane do pory roku.

Kazdemy wedle potrzeb.

Ja wole miec spokoj kilka sezonow i wczesniej nowe, niz meczyc 8 lat te same opony.

 

Odnosnie oplacalnosci, w moim przypadku 4 lata to 60kkm i ida nowe opony. Wiec albo kupie dwa komplety albo 1 caloroczne. Wiec nie musze czesciej kupowac i oszczednosc jest znaczna.. Jak ktos duzo jezdzi, to zapewne bedzie musial wczesniej kupic.

Edytowane przez zinger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, dyniek000 napisał:

Nie rób tego nie warto szkoda sił, też chciałem sam zmieniać i powiedziałem 😖( suv prawie 2tony) wulkanizacja 50 zł i po problemie nie warto samemu dla 50zl 

 

Dla 50 zł to chyba nikt by się nie bawił w samodzielne wymiany, toć to ja tyle piwa wypijam wymieniając koła 2 razy w roku koła w dwóch samochodach ;l

 

Tylko, że u mnie usługa wymiany opon to najniższa cena 80 zł, a ostatnio za przekładkę płaciłem 120 zł. Także uśredniając dla 400 zł za rok (2 samochody) lubie robić to sam, bez kolejki i wtedy kiedy chce ;] I zostaje mi 400 zł na piwo rotfl

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, zinger napisał:

Spoko, nikgo na sile nie namawiam.

Ja mam gdzie trzymac, ale zwyczajnie nie widze wiekszego sensu w posiadaniu dwoch kompletow w obecnych warunkach klimatycznych, dodatkowo nie musze sie martwic, ze mnie pogoda zaskoczy. 

 

Nie wiem ile razy zimę widujesz, ale w tego rocznych warunkach wiele całorocznych się poddało, tylko dobra, względnie nowa zimówka sobie radziła w górach a i nawet w miastach. Ale wszystko zależy kto gdzie jeździ :ok: Choć i po mieście w tym roku bez dobrej gumy na zimę było nie zbyt lekko.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, komor napisał:

 

Nie wiem ile razy zimę widujesz, ale w tego rocznych warunkach wiele całorocznych się poddało, tylko dobra, względnie nowa zimówka sobie radziła w górach a i nawet w miastach. Ale wszystko zależy kto gdzie jeździ :ok: Choć i po mieście w tym roku bez dobrej gumy na zimę było nie zbyt lekko.

Mieszkam w Krk, w zasadzie pod i nie bylo wiekszych problemow. Gdybym mieszkal w gorach, to bym nie myslal o calorocznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, zinger napisał:

Ja wole miec spokoj kilka sezonow i wczesniej nowe, niz meczyc 8 lat te same opony.

Co za różnica, czy męczysz 4 lata intensywnie, czy 8 lat 2x mniej intensywnie?

42 minuty temu, zinger napisał:

Odnosnie oplacalnosci, w moim przypadku 4 lata to 60kkm i ida nowe opony. Wiec albo kupie dwa komplety albo 1 caloroczne.

Nie kupisz po 4 latach 2 kompletów, bo będą zjeżdżone do połowy, a nie całkiem - jak całoroczne. 2 komplety kupisz po 8 latach i sumarycznie i tak wyjdzie taniej per rok.

32 minuty temu, komor napisał:

ostatnio za przekładkę płaciłem 120 zł

Chyba w Dubaju. W Warszawie - 60 PLN a pewnie da się taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Polarny napisał:

Chyba w Dubaju. W Warszawie - 60 PLN a pewnie da się taniej.

 

Nie, w Opolu.

Mam w okolicy kilku wulkanizatorów, Ci dobrzy krzyczą od 80 zł, ale mają kolejkę, ten za 120 zł trochę poszalał, ale dostałem się szybciej do niego.

Za 60 zł to 15" co najwyżej robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, komor said:

 

Nie, w Opolu.

Mam w okolicy kilku wulkanizatorów, Ci dobrzy krzyczą od 80 zł, ale mają kolejkę, ten za 120 zł trochę poszalał, ale dostałem się szybciej do niego.

Za 60 zł to 15" co najwyżej robią.

 

Nie ma szans w Wawie zmienic opon za 60PLN juz od dobrych kilku lat:hehe:

Najtaniej co widzialem to 100 a wiekszosc 120-140PLN z wywazeniem (16-17 cali max)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Polarny napisał:

Co za różnica, czy męczysz 4 lata intensywnie, czy 8 lat 2x mniej intensywnie?

A Ty dalej swoje. Dla mnie 4 lata to max i zmieniam na nowe. Czy bym trzymal je 4  czy 8 lat, to nie ma znaczenia z pkt widzenia sposobu uzytkowania, bo to sie u mnie nie zmienia.

Inaczej mowiac, majac dwa osobne komplety, tez bym ich 8 lat nie meczyl, tylko mienial po 4, tak jak juz pisalem. I w tym czasie zuzyje 1 komplet calarocznych a nie dwa.

7 minut temu, Polarny napisał:

Nie kupisz po 4 latach 2 kompletów, bo będą zjeżdżone do połowy, a nie całkiem - jak całoroczne. 2 komplety kupisz po 8 latach i sumarycznie i tak wyjdzie taniej per rok.

Kupie, przeciez juz o tym wyzej pisalem. Bo nie mam zamiaru jezdzic 8 lat na jednych oponach. Nie wmowisz mi, ze 8 letnia guma nadal trzyma wysokie parametry, nawet jak ma sporo miesa.

 

Serio, zmieniaj jak chcesz i kiedy chcesz, a ja bede po swojemu robil.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Nie ma szans w Wawie zmienic opon za 60PLN juz od dobrych kilku lat:hehe:

Najtaniej co widzialem to 100 a wiekszosc 120-140PLN z wywazeniem (16-17 cali max)

Chyba 10' i stalowe felgi. ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, komor napisał:

Nie, w Opolu.

Ja na Ursynowie 2 oponiarzy sprawdzałem, z czego jeden zajmuje się wyłącznie oponami/wulkanizacją. Cena przekładki kół : 60 PLN.

Dzisiaj zmieniałem opony (stare na nowe), więc więcej roboty - 90 PLN.

28 minut temu, zinger napisał:

A Ty dalej swoje. Dla mnie 4 lata to max i zmieniam na nowe.

Nie wiem, po jaką cholerę, ale nie będę z tym polemizował.

Jak sobie wymyślisz, że po roku będziesz zmieniał, to jeszcze taniej wyjdzie niż 2 komplety.

 

BTW. Mistrzem jest mój wujek-rzeźnik (styl jazdy, nie zawód), który jeździ na sezonowych z prostego względu - zajeżdża opony w pół roku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Polarny napisał:

Nie wiem, po jaką cholerę, ale nie będę z tym polemizował.

Bo cenie sobie zycie swoich i bliskich. Nie wmowisz mi, ze 8 letnia guma trzyma takie same parametry jak 3-4 letnia i tak samo zachowa sie na mokrym czy sliskim.

 

11 minut temu, Polarny napisał:

BTW. Mistrzem jest mój wujek-rzeźnik (styl jazdy, nie zawód), który jeździ na sezonowych z prostego względu - zajeżdża opony w pół roku.

To akurat ma jak najbardziej sens.

Edytowane przez zinger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Polarny napisał:

Ja na Ursynowie 2 oponiarzy sprawdzałem, z czego jeden zajmuje się wyłącznie oponami/wulkanizacją. Cena przekładki kół : 60 PLN.

Dzisiaj zmieniałem opony (stare na nowe), więc więcej roboty - 90 PLN.

Nie wiem, po jaką cholerę, ale nie będę z tym polemizował.

Jak sobie wymyślisz, że po roku będziesz zmieniał, to jeszcze taniej wyjdzie niż 2 komplety.

 

BTW. Mistrzem jest mój wujek-rzeźnik (styl jazdy, nie zawód), który jeździ na sezonowych z prostego względu - zajeżdża opony w pół roku.

 

Czyli już 90 nie 60. Komor pisał o zmianie opon nie kół.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zinger napisał:

Bo cenie sobie zycie swoich i bliskich. Nie wmowisz mi, ze 8 letnia guma trzyma takie same parametry jak 3-4 letnia i tak samo zachowa sie na mokrym czy sliskim

Czy tak samo to nie wiem, ale zachowuje się bardzo dobrze. Sprawdzone tej zimy na 8-letnich oponach.

Może problem jest w tym, że kupujesz opony stare jako nowe? Bo wiesz, że "nowa" to max. 3-letnia (oczywiście nieużywana)?

Ja kupuję z tego samego roku lub max. roczne.

54 minuty temu, MarcG napisał:

Czyli już 90 nie 60. Komor pisał o zmianie opon nie kół.

To dlatego pisał, że przekładki robi sam i w ten sposób oszczędza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Polarny napisał:

Czy tak samo to nie wiem, ale zachowuje się bardzo dobrze. Sprawdzone tej zimy na 8-letnich oponach.

Może problem jest w tym, że kupujesz opony stare jako nowe? Bo wiesz, że "nowa" to max. 3-letnia (oczywiście nieużywana)?

Ja kupuję z tego samego roku lub max. roczne.

To dlatego pisał, że przekładki robi sam i w ten sposób oszczędza?

Tak, tak. Może chociaż przeczytaj posta na który odpowiadasz :smirk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, MarcG napisał:

Tak, tak. Może chociaż przeczytaj posta na który odpowiadasz :smirk:

ostatnio za przekładkę płaciłem 120 zł. Także uśredniając dla 400 zł za rok (2 samochody) lubie robić to sam, bez kolejki i wtedy kiedy chce ;] I zostaje mi 400 zł na piwo

Czyli pisze o przekładce a później, że robi ją sam i mu kasa zostaje dzięki temu. Zatem ta przekładka dotyczy opon - zgodnie z tym, co napisałeś wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
A) pod warunkiem, że to lubisz, czyli dłubać przy aucie,
B) do gumiarza umawiam się telefonicznie na konkretną godzinę i nigdy nie czekałem w kolejce dłużej niż 5 minut.
To chyba jak w środku dnia jedziesz.. ja wolnego specjalnie na ten cel 2x w roku nie będę brał.
To u mnie w okolicy już bardziej się sprawdzało że rano podjazd zostawienie auta z kkuczykami i późnym popołudniem odbiór.

No jasne że trzeba lubić. Jest po prostu wybór. Można całość samemu, można wpaść z bomby i całe kółka szybciej Ci wymienia niż same opony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Fili_P napisał:

To chyba jak w środku dnia jedziesz.. ja wolnego specjalnie na ten cel 2x w roku nie będę brał.
To u mnie w okolicy już bardziej się sprawdzało że rano podjazd zostawienie auta z kkuczykami i późnym popołudniem odbiór.

No jasne że trzeba lubić. Jest po prostu wybór. Można całość samemu, można wpaść z bomby i całe kółka szybciej Ci wymienia niż same opony.

Jak mam koła na płasko to zawsze felgi dokładnie wyczyszczę.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi komplet kół jak Ci się nie będzie chciało tego robić samemu to jak podjedziesz do gumiarza to Ci to bez wjazdu do środka nawet ..... za pół ceny zrobi.
To że masz porządnie wyważone gotowe koło to też plus. Jak trzeba będzie poprawić to podjedziesz poza sezonem, zostawisz same koło i odbierzesz gotowe na drugi dzień....



Mam w 1 aucie drugi komplet kół i taniej jest może ze 20%, nikt poza kolejnością nie robi, a i ja zakładałem koła sam tylko jak mi z auta ukradli, bo nie miałem jak do gumiarza dojechać :)
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Polarny napisał:

Czy tak samo to nie wiem, ale zachowuje się bardzo dobrze. Sprawdzone tej zimy na 8-letnich oponach.

Może problem jest w tym, że kupujesz opony stare jako nowe? Bo wiesz, że "nowa" to max. 3-letnia (oczywiście nieużywana)?

Ja kupuję z tego samego roku lub max. roczne.

Opony po około 4 latach (kupione jako kilku miesięczne) nie kleją już tak dobrze. Jednak mowa tutaj o sytuacjach które rzadko uprawiam czyli dynamiczny start z miejsca czy zabawa w zakręcie. Na codzień przy zwykłej jeździe bez różnicy.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.03.2021 o 12:18, zinger napisał:

Ja wiedze ewentualnie inny problem, ze przy nietypowych rozmiarach moze byc problem, zeby w ogole jakies porzadne caloroczne kupic

 

To prawda, z niektórymi rozmiarami jest bieda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.03.2021 o 21:39, sherif napisał:

Jak auto na dłużej to zmieniać koła.

Mam roczne 18ki i już widać rysy po 3 zmianach :(. Szkoda felg.

A po 50kkm ile będzie miał rys od spotkań z krawężnikiem czy dziurą? Obstawiam, że >0 . Założyć całoroczne na alu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.