Skocz do zawartości

Golf VII - podsumowanie rocznej eksploatacji używanego auta


kaczorek79

Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, czachabrava napisał:

 

Też mam takie samo odczucie, 1.4 TSI z dołu jest bardziej elastyczniejszy. W 1.5 jedzie w wąskim zakresie obrotów.

1.5 Moc taka sama, pojemność niby większa osiągi gorsze niż 1.4.

 

GPF?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sdss napisał:

1.5 Moc taka sama, pojemność niby większa osiągi gorsze niż 1.4.

 

GPF?

 

 

A to nie ma odłączanych dwóch cylindrów? GPF nie wpływa na nic w benzynie, ale żyjący własnym życiem pedał przyspieszenia już tak (komputer wie lepiej, że kierowca chce jeździć ekologicznie przecież). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, mrBEAN napisał:

A teraz cofnijmy się 10 lat wstecz i powspominajmy opinie, tezy i proroctwa na temat technologii TSI i downsizingu 😋

 

Trzeba przyznać, że 10 czy 15 lat temu, to sprawa z FSI i TFSI nie wyglądała tak różowo.

jakby nie było, to ówcześni nabywcy zapłacili za ulepszanie technologii

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, wladmar napisał:

 

A to nie ma odłączanych dwóch cylindrów? GPF nie wpływa na nic w benzynie, ale żyjący własnym życiem pedał przyspieszenia już tak (komputer wie lepiej, że kierowca chce jeździć ekologicznie przecież). 

w 2.0 TSI po zastosowaniu GPF zmienili wtryski i zostal juz tylko bezposredni wiec pewnie za jakis czas wroci problem z nagarem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wujek napisał:

w 2.0 TSI po zastosowaniu GPF zmienili wtryski i zostal juz tylko bezposredni wiec pewnie za jakis czas wroci problem z nagarem.

 

Problem z nagarem w FSI wynikał z tego, że te silniki rzygały olejem przez odmę. W silnikach innych producentów bezpośredni wtrysk nie powoduje jakiegoś krytycznego problemu z nagarem w dolocie. Dziesiątki milionów aut mają tylko bezpośredni wtrysk i nic się nie dzieje (poza FSI). Problemem był nie wtrysk jako taki, tylko źle zrobione odprowadzenie gazów z komory silnika i konsumpcja oleju. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.03.2021 o 21:37, kaczorek79 napisał:

reflektory Osram Full Led - 2200 zł (taka cena, bo kupowane bez gwarancji).

Możesz wrzucić jakieś zdjęcie jak wyglądają z zewnątrz?

Duża różnica do oryginału? Nie wymagają spryskiwaczy / poziomowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, mrBEAN napisał:

A teraz cofnijmy się 10 lat wstecz i powspominajmy opinie, tezy i proroctwa na temat technologii TSI i downsizingu 😋

Ale chyba nic się nie zmieniło? 1.0 TSI po 200kkm zaczyna pić olej, przy 300kkm już remoncik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, bielaPL napisał:

Ale chyba nic się nie zmieniło? 1.0 TSI po 200kkm zaczyna pić olej, przy 300kkm już remoncik.

 

No to chyba całkiem dobrze, jak na tak mały silnik, przeznaczony do aut miejskich? Ile zajmie zrobienie takiego przebiegu po mieście, 20 lat? Do jazdy autostradowej takiego silnika się nie kupuje. A nawet gdyby, 300 kkm to już trzeci-czwarty właściciel, z punktu widzenia kupującego nowe auto i producenta to bardzo dobra wytrzymałość, zupełnie wystarczająca. 

Edytowane przez wladmar
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, bielaPL napisał:

Ale chyba nic się nie zmieniło? 1.0 TSI po 200kkm zaczyna pić olej, przy 300kkm już remoncik.

 

Jakie to ma znaczenie? Ja ujeżdżam auto klasy B wyjątkowo mocno, nie znam nikogo kto robi takie przebiegi tak małym gównem a i tak mam po dwóch latach 122 tyś km. Nikt o zdrowych zmysłach nie kupuje aut z takimi silniczkami na przebiegi powyżej 200 tyś, one rzadko setki dojeżdżają i przez gwarancyjny okres użytkowania.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Ile tych 1,0 TSI juz przerobiles?

 

200 kkm piją olej, 300 kkm remont silnika. Faktycznie dyskusja o trwałości silnika i problem kupującego nowe auto. Czekam jeszcze na argument, że przy 400 kkm wyrabia się gwint w misce olejowej przy korku oleju i to już kompletnie dyskwalifikuje zakup 1.0 TSI. ;l

  • Lubię to 1
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bielaPL napisał:

Ale chyba nic się nie zmieniło? 1.0 TSI po 200kkm zaczyna pić olej, przy 300kkm już remoncik.

Jeszcze 20 lat temu robilo sie remont silnika duzo czesciej a i blacharka szybciej padla. To wogole nie ma znaczenia nawet jak ktos 20kkm rocznie zrobi to juz 15 lat :hehe: Pewnie 4 moze 5 wlasciciel sie bedzie martwil. To nie Fiat czy Alfa, ze Maklowicz nie mogl dojechac bo snieg popsul auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wladmar napisał:

Problem z nagarem w FSI wynikał z tego, że te silniki rzygały olejem przez odmę. W silnikach innych producentów bezpośredni wtrysk nie powoduje jakiegoś krytycznego problemu z nagarem w dolocie.

W dolocie może nie. Ale ogólnie problem z nagarem z bezpośrednim wtrysku polega na tym że benzyna nie obmywa zaworów tylko trafia bezpośrednio do komory spalania. Co powoduje gromadzenie się nagaru na zaworach i ogranicza dostęp powietrza do komór. Co z kolei powoduje nieprawidłowe spalanie mieszanki i dalsze odkładanie się nagaru. Problem mieli wszyscy. Dlatego nikt się nie palił z rozpowszechnianiem tych silników mimo że mają większą sprawność technologia była znana od dawna. VW po prostu rozpowszechnił ten rodzaj silnika wychodząc z poniekąd słusznego założenia że do końca gwarancji nie będzie problemu. A w zamian dostajemy wyższą moc przy niższym spalaniu. I za nimi poszła reszta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, wujek napisał:

Jeszcze 20 lat temu robilo sie remont silnika duzo czesciej a i blacharka szybciej padla.

20 to może nie. Bo taka Laguna czy Megane były całe w ocynku a silniki benzynowe bez większych problemów dojeżdżały do miliona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, marcindzieg said:

W dolocie może nie. Ale ogólnie problem z nagarem z bezpośrednim wtrysku polega na tym że benzyna nie obmywa zaworów tylko trafia bezpośrednio do komory spalania. Co powoduje gromadzenie się nagaru na zaworach i ogranicza dostęp powietrza do komór. Co z kolei powoduje nieprawidłowe spalanie mieszanki i dalsze odkładanie się nagaru. Problem mieli wszyscy. Dlatego nikt się nie palił z rozpowszechnianiem tych silników mimo że mają większą sprawność technologia była znana od dawna. VW po prostu rozpowszechnił ten rodzaj silnika wychodząc z poniekąd słusznego założenia że do końca gwarancji nie będzie problemu. A w zamian dostajemy wyższą moc przy niższym spalaniu. I za nimi poszła reszta.

 

Chyba w Oplu i Peugeocie co przeglad zalecaja dolanie jakiegos specyfiku do baku, zeby to rozpuscic i wypalic.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, marcindzieg napisał:

W dolocie może nie. Ale ogólnie problem z nagarem z bezpośrednim wtrysku polega na tym że benzyna nie obmywa zaworów tylko trafia bezpośrednio do komory spalania. Co powoduje gromadzenie się nagaru na zaworach i ogranicza dostęp powietrza do komór. Co z kolei powoduje nieprawidłowe spalanie mieszanki i dalsze odkładanie się nagaru. Problem mieli wszyscy. Dlatego nikt się nie palił z rozpowszechnianiem tych silników mimo że mają większą sprawność technologia była znana od dawna. VW po prostu rozpowszechnił ten rodzaj silnika wychodząc z poniekąd słusznego założenia że do końca gwarancji nie będzie problemu. A w zamian dostajemy wyższą moc przy niższym spalaniu. I za nimi poszła reszta.

 

Teoretycznie powietrze, trafiające przez zaworu do komory spalania jest czyste, więc tam nie ma się co osadzać. Powietrze przechodzi przez filtr i intercooler. Teoretycznie, bo jeszcze jest odma przecież. FSI nie miały intercoolera, zaś powietrze z odmy trafiało od razu do dolotu, a że było to wszystko źle zaprojektowane, razem z powietrzem trafiały opary oleju (i nie tylko opary, rzygało olejem po prostu). Stąd ten problem. Jeżeli mamy intercooler, to olej osiada głównie tam i projektuje się to wszystko tak, żeby tego problemu nie było. Oczywiście, coś tam zawsze się osadza, ale porównując do FSI (czy wcześniej japońskie GDI) problem ten został rozwiązany.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Chyba w Oplu i Peugeocie co przeglad zalecaja dolanie jakiegos specyfiku do baku, zeby to rozpuscic i wypalic.

Można by całe elaboraty pisać co robić. Bo ilość nagaru zależy od olej, paliwa, stylu jazdy itd. Ponoć przy ciężkiej nodze problemu nie ma. Nie wiem w sumie na ile w tym wszystkim prawdy. Ale przy nowym samochodzie, normalnie eksloatowanym to bym sobie tym raczej głowy nie zawracał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, marcindzieg said:

Można by całe elaboraty pisać co robić. Bo ilość nagaru zależy od olej, paliwa, stylu jazdy itd. Ponoć przy ciężkiej nodze problemu nie ma. Nie wiem w sumie na ile w tym wszystkim prawdy. Ale przy nowym samochodzie, normalnie eksloatowanym to bym sobie tym raczej głowy nie zawracał.

 

Skyactive z Mazdy tez maja wtrysk bezposredni i nie slychac nic o nagarze...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marcindzieg napisał:

Można by całe elaboraty pisać co robić. Bo ilość nagaru zależy od olej, paliwa, stylu jazdy itd. Ponoć przy ciężkiej nodze problemu nie ma. Nie wiem w sumie na ile w tym wszystkim prawdy. Ale przy nowym samochodzie, normalnie eksloatowanym to bym sobie tym raczej głowy nie zawracał.

 

Oczywiście nie jest w pełni miarodajne, ale z klubem Suzuki mierzyliśmy niedawno auta na hamowni i wyszło mi 152 KM przy przebiegu 86 kkm. Po przebiegu 3 kkm było 154, więc nie sądzę, by dolot czy zawory były jakoś poważnie zasyfione. 

Edytowane przez wladmar
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcindzieg napisał:

Szwagier ma A3 z 1.5. Z którym też podobno coś się dzieje. Ale on nie zauważył. Ja też nie :)

 

Intercooler ratuje styuację. Opary oleju skraplają się tam i nie trafiają dalej. Oczywiście, jak silnik już nadaje się do naprawy i wyrzuca litry oleju przez odmę, siłą rzeczy więcej trafi na zawory, ale to akurat najmniejszy problem w tym przypadku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wladmar napisał:

 

Intercooler ratuje styuację. Opary oleju skraplają się tam i nie trafiają dalej. Oczywiście, jak silnik już nadaje się do naprawy i wyrzuca litry oleju przez odmę, siłą rzeczy więcej trafi na zawory, ale to akurat najmniejszy problem w tym przypadku. 

No ale to jak się bardzo wokół komina jeździ. Wtedy zdecydowanie jest jednak lepszy elektryk czy hybryda.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, spad napisał:

 

200 kkm piją olej, 300 kkm remont silnika. Faktycznie dyskusja o trwałości silnika i problem kupującego nowe auto. Czekam jeszcze na argument, że przy 400 kkm wyrabia się gwint w misce olejowej przy korku oleju i to już kompletnie dyskwalifikuje zakup 1.0 TSI. ;l

Dużo bierze tego do firm, ujeżdżają w 3 lata 200kkm i do klienta

i teraz Kowalski z AK tak łatwo nie poleci kupić tego auta bo będzie zaraz mu się sypało, żeby go do tego przekonać pierwszy właściciel musi obniżyć cenę. Poza tym za 50kkm będzie ciężko odsprzedawalne.

Zwykły Janusz który kupuje nowego, przejeździ przez 3 lata 60kkm i sprzeda? Mało jest takich nieekonomicznych ludzi.

Poza tym rynek auto to duży ogrom używek, już nie będzie tak łatwo skręcić od niemca 1.6 z 300kkm na 170kkm i człowiek kupi i będzie śmigał... kupi takie 1.0 skręcone to zaraz mu padnie, fama pójdzie i nikt takich 10 latków z nie do końca jasną historią nie będzie brał. Musi spaść cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Chyba w Oplu i Peugeocie co przeglad zalecaja dolanie jakiegos specyfiku do baku, zeby to rozpuscic i wypalic.

 

Wyobraź sobie zawór dolotwy, przez który wpada tylko powietrze. Dolanie specyfiku do paliwa, które jest wtryskiwane do cylindra z pominięciem tegoż zaworu, zupełnie nic nie da. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, marcindzieg napisał:

Można by całe elaboraty pisać co robić. Bo ilość nagaru zależy od olej, paliwa, stylu jazdy itd. Ponoć przy ciężkiej nodze problemu nie ma. Nie wiem w sumie na ile w tym wszystkim prawdy. Ale przy nowym samochodzie, normalnie eksloatowanym to bym sobie tym raczej głowy nie zawracał.

 

z takiego założenia też ja wychodzę. Zresztą w silniku, gdzie 200KM jest wyciśnięte fabrycznie z pojemności 1.6, turbo musi tak dmuchać, że ten cały nagar wyrwie z korzeniami ;]

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, bielaPL napisał:

i teraz Kowalski z AK tak łatwo nie poleci kupić tego auta bo będzie zaraz mu się sypało, żeby go do tego przekonać pierwszy właściciel musi obniżyć cenę.

 

No póki co ceny używanych świadczą o czymś przeciwnym, jak sprzedajesz 5-latka z polskiego salonu z przebiegiem 150-200 kkm, to ustawiają się kolejki chętnych. Tak że coś bez sensu te twoje tezy. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, bielaPL said:

Dużo bierze tego do firm, ujeżdżają w 3 lata 200kkm i do klienta

i teraz Kowalski z AK tak łatwo nie poleci kupić tego auta bo będzie zaraz mu się sypało, żeby go do tego przekonać pierwszy właściciel musi obniżyć cenę. Poza tym za 50kkm będzie ciężko odsprzedawalne.

 

Zawsz moze isc i kupic nowe w salonie, jesli takich bedzie odpowiednio duzo, to ceny uzywek faktycznie spadna.

Poki co kompletnie tego nie widac, wiec twoje teorie rozmijaja sie z praktyka :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
No póki co ceny używanych świadczą o czymś przeciwnym, jak sprzedajesz 5-latka z polskiego salonu z przebiegiem 150-200 kkm, to ustawiają się kolejki chętnych. Tak że coś bez sensu te twoje tezy. 
Po 10 latki 1.4 TSI też?

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
A dużo pierwszych właścicieli trzyma auto aż 10 lat? 
Źle patrzysz. Jak drugi właściciel będzie miał problem ze sprzedażą 1.4 TSI to nie kupi teraz od 1 właściciela 1.0 TSI. To jest obieg zamknięty.

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, bielaPL napisał:

Źle patrzysz. Jak drugi właściciel będzie miał problem ze sprzedażą 1.4 TSI to nie kupi teraz od 1 właściciela 1.0 TSI. To jest obieg zamknięty.

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka
 

 

To są Twoje fantazje. Rzeczywistość pokazuje coś zupełnie innego. Używane auta drożeją i nikt się nie przejmuje tym, jakie tam problemy będzie miał trzeci właściciel sprzedając czwartemu i tak dalej. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, pakuu1 napisał:

Możesz wrzucić jakieś zdjęcie jak wyglądają z zewnątrz?

Duża różnica do oryginału? Nie wymagają spryskiwaczy / poziomowania?

Nie wymagają spryskiwaczy, ani poziomowania, jeśli przekładamy z lamp halogenowych. Ja zmieniałem z ksenonów, więc siłą rzeczy spryski i poziomowanie jest, które działa normalnie. Lampy pasują idealnie, jak oryginał.

 

20210308_140514.jpg

20201212_111123.jpg

20201212_111023.jpg

Edytowane przez kaczorek79
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maro_t napisał:

 

z takiego założenia też ja wychodzę. Zresztą w silniku, gdzie 200KM jest wyciśnięte fabrycznie z pojemności 1.6, turbo musi tak dmuchać, że ten cały nagar wyrwie z korzeniami ;]

W 2.0 290KM w Seacie zanim nie bylo GPF to mial wtrysk bezposredni i posredni jednoczesnie jak to dzialalo to nie wiem. Wiem tylko, ze jak GPF zaczeli montowac to zostal tylko bezposredni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, kaczorek79 napisał:

Nie wymagają spryskiwaczy, ani poziomowania, jeśli przekładamy z lamp halogenowych. Ja zmieniałem z ksenonów, więc siłą rzeczy spryski i poziomowanie jest, które działa normalnie. Lampy pasują idealnie, jak oryginał.

 

20210308_140514.jpg

20201212_111123.jpg

20201212_111023.jpg

 

Ja natomiast mam ksenony a nie mam spryskiwaczy. Samopoziomowanie mam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Cinos napisał:

mało Ci pali :) 

 

głośników nie robiłeś? wkład lusterka się nie rusza?

silikat ze zbiorniczka wyjąłeś czy nie masz?

Głośnik prawy tył lekko podciekał, zauważyłem mokrą strużkę na drzwiach pod boczkiem. Jeszcze nie zdążyło się przelać na wykładzinę. Uszczelniłem silikonem cały głośnik i jest spokój od lata. Wkłady na razie sztywno siedzą, a silikatu nie miałem fabrycznie.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.