Skocz do zawartości

Regeneracja maglownicy- problem


snoopi_lubin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

Zacznę od początku.

Jakiś miesiąc temu oddałem auto do mechanika ze stukającymi przegubami. 
Gość wziął się za robotę i zrobił przeguby. Przy okazji zobaczył że cieknie maglownica. Zadzwonił, powiedział co i jak i postanowiłem żeby tez naprawił. Mechanik wziął ściągnął maglownicę dał firmie z Kożuchowa do regeneracji i założył do samochodu. 
Za naprawę zapłaciłem i pojechałem na zbieżność i do domu.

Jako że nie potrzebowałem auta to przez tydzień stało pod domen. W końcu zaszła potrzeba pojechać autem i nagle się okazało ze kierownica       nie odbija podczas manewrów i „sama się dokręca „. Można jeździć po rondzie i puścić kierownicę.

Podjechałem pogadać, zostawiłem auto. Po trzymaniu   auta 2 tygodnie ( rzekomo nie mógł się dodzwonić do firmy regenerujące ), zadzwonił do mnie. Firma z Kożuchowa chce maglownice u siebie na biurko aby zobaczyć co się stało.

 

Teraz kto ma zapłacić za 2-krotny montaż maglownicy?

Mechanik już mi przez tez powiedział że nie będzie za darmo robił .

Niby sami wybierali zakład itd.

 

Jak to teraz rozegrać ?

Kazałem ściągać jeszcze raz .


 

Jeśli zły dział to przepraszam.

Edytowane przez snoopi_lubin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rallyrychu napisał:

Mam nadzieję, że masz paragon/fakturę


niestety nie mam.Życie mnie jeszcze nie nauczyło brać paragon od mechanika, nikt tak w ciula nie grał. Mam jedynie SMS z wyceną ile mam zapłacić .

 

 

 

Edytowane przez snoopi_lubin
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, snoopi_lubin napisał:


niestety nie mam.Życie mnie jeszcze nie nauczyło brać paragon od mechanika, nikt tak w ciula nie grał. Mam jedynie SMS z wyceną ile mam zapłacić .

 

 

 

Właśnie tak to jest w warsztatach na czarnucha. Takie rzeczy lepiej robić w warsztacie co odrazu robi regenerację - nasz 6 miechow gwarancji. 
Ciesz się że nie dałeś mu zrobić rozrządu. Jakby tłok spotkał się z zaworem to umarłby w butach 😭

ps

jezeli tak jak piszesz była to kompleksowa robota to „normalny” warsztat musi brać na siebie demontaż i montaż. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Camel napisał:

jezeli tak jak piszesz była to kompleksowa robota to „normalny” warsztat musi brać na siebie demontaż i montaż. 

 Tak , sami wybierali zakład do regeneracji. Widocznie nie jest to normalny warsztat. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, snoopi_lubin napisał:

Teraz kto ma zapłacić za 2-krotny montaż maglownicy?

Powinien zakład regenerujący jeśli faktycznie coś źle zrobili. Jaki mniej więcej koszt tego zabiegu, bo z tego co słyszałem to lepiej zamontować używkę niż regenerować ale to pewnie zależy od zakładu naprawczego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, analyzer64 napisał:

Ok, ale po wyjechaniu z warsztatu, wszystko było w porządku? Przecież byłeś na zbieżności, wróciłeś do domu i tak nic nie wyczułeś?

Auto krzywo jechało , jak po wymianie końcówek kierowniczych. Pojechałem na zbieżność . 
Dopiero przy skręconych kołach na prawie na maxa kierownica sama się dokręca.

Co nie jest wyczuwalne w normalnej jeździe . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, volf6 napisał:

Jaki mniej więcej koszt tego zabiegu

Koszt regeneracji 600 zł. Cena nowej na Allegro 1050, marka pewnie z Chin. Sprawdziłem dopiero po fakcie.

Edytowane przez snoopi_lubin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, snoopi_lubin napisał:

Koszt regeneracji 600 zł. Cena nowej na Allegro 1050, marka pewnie z Chin. Sprawdziłem dopiero po fakcie.

W stilo pukając maglownica to normalka. Jeszcze jak w okolicy zamieszkania masz tereny dziurawe.

Miałem.zamiar regenerować magla w KRK. Firma nie pamiętam. Ale z google opinie mieli 4,5 gwiazdki. Po forach naczytałem się że z regeneracja to jest różnie innym służy innym puka po czasie( pomimo że magiel jest zwykła mechaniczna nie ma grama płynu wspomagania)

Koszty jak pamiętam 300z oddaniem starej. Nowa oryginał coś ponad tysiak.

Po pewnym czasie pokazały się nowe zamienniki firmy kogucik krzak  z naklejka made in italy. 

Zakupiłem. Magiel przyszła ok. Korpus tylko taki jakby z formy wyjętej z ostrymi krawędziami.

 

Jeżdżę już 5lat i spokój.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Camel napisał:

ps

jezeli tak jak piszesz była to kompleksowa robota to „normalny” warsztat musi brać na siebie demontaż i montaż. 

To czasem nie takie "hop-siup". Jakieś 10 lat temu stukał mi magiel w seacie. W okolicy też każdy warsztat oferował jedynie zdjęcie i odesłanie do regeneracji. Obawiałem się dokładnie sytuacji opisanej przez autora więc znalazłem firme reklamującą się jako stricte ukierunkowaną na regeneracje maglownic. Wszystko pięknie, maglownicę zdjęli, zregenerowali, założyli. A w karcie gwarancyjnej (dostałem po wymianie) zapis, że gwarancja nie obejmuje kosztów montażu i demontażu 😆 Cwaniaki :) Przyjeżdzając do nich na kompleksową i jednoznaczną usługę nie spodziewałem się, że mogą wywinąć taki numer. Na szczęscie od tych 10 lat jest spokój i z gwarancji korzystać nie musiałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, HARDTECHNO napisał:

W stilo pukając maglownica to normalka.

U mnie nic nie pukało, było widać że olej puszcza. 
 

Chyba kupię nową i nie będę ryzykować ponownego montażu regenerowanej. I tak muszę zapłacić za montaż

 

nowa to gt-bergmann, chińska maglownica pakowana w Niemczech.

Edytowane przez snoopi_lubin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie przez takie historie, moj mechanik powiedzial, ze nie bawi sie w montowanie/demontowanie maglownicy ktora on lub klient oddaja do regeneracji. Poleca zaklady, ktore robia to kompleksowo - regeneracja z montazem/demontazem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zinger napisał:

Regenerowalem w Ravce, pomoglo na chwile. Drugi raz bym sie w to nie bawil.

 

Ja niedawno regenerowałem, ale raczej nie było opcji kupienia nowej. O efektach regeneracji nie wiem kiedy będę mógł coś napisać. Na obecną chwilę ładnie się prezentuje przykręcona do sanek, które też są pięknie odświeżone i czekają na montaż. Trochę jeszcze poczekają ;]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Camel napisał:

Ciesz się że nie dałeś mu zrobić rozrządu. Jakby tłok spotkał się z zaworem to umarłby w butach 😭

Ja miałem przypadek, że po wymianie rozrządu ukręciła się jedna z rolek - a raczej śruba na której była zamontowana. I co ? Mechanik stwierdził, że wina śruby (ja sam kupowałem zestaw rozrządu). The end. Naprawa na własny koszt. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Lukas napisał:

Ja miałem przypadek, że po wymianie rozrządu ukręciła się jedna z rolek - a raczej śruba na której była zamontowana. I co ? Mechanik stwierdził, że wina śruby (ja sam kupowałem zestaw rozrządu). The end. Naprawa na własny koszt. 

Dlatego ja mam to teraz w pupie 🤪

Jezeli rozrządu nie wymieniam sam to jadę do ASO. Różnice w cenie są znikome a w razie „w” jest do kogo wrócić. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Camel napisał:

a w razie „w” jest do kogo wrócić. 

Ciekawe jak ASO w takiej sytuacji do tego podejdzie. Czy weźmie na siebie remont ? A może powiedzieć, że "Panie, trzeba było nie przekraczać 4.500rpm to by nie strzeliło" 😄

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Camel napisał:

Dlatego ja mam to teraz w pupie 🤪

Jezeli rozrządu nie wymieniam sam to jadę do ASO. Różnice w cenie są znikome a w razie „w” jest do kogo wrócić. 

Tylko rozrząd to wymienia się raz na 5 czy nawet 10 lat a ASO ile tej gwarancji daje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, volf6 napisał:

Tylko rozrząd to wymienia się raz na 5 czy nawet 10 lat a ASO ile tej gwarancji daje?

2 lata na nowe, jeżeli na przykład sprzęgło regenerowane to 6 miesięcy. 
Tak na marginesie to Fiat już w latach 2000 wkładał tarcze sprzęgła regenerowane na gwarancji - sam byłem królikiem :( 

ps

jak rozrząd po założeniu nie rozleci się w

pierwszym tysiącu to wyżyje swoje 😌

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lukas napisał:

Ciekawe jak ASO w takiej sytuacji do tego podejdzie. Czy weźmie na siebie remont ? A może powiedzieć, że "Panie, trzeba było nie przekraczać 4.500rpm to by nie strzeliło" 😄

 

Każdy robi jak uważa :)

Jako, że ostatnie lata jeżdżę Francuzami i znajomi (jakiś taki trend nastał po TDI 🤣).

To mam 2 przykłady spotkania tłoków z zaworami w silnikach renaulta. W jednym przypadku warsztat wziął na klatę i wymienił na używany silnik a w drugim znajomy sam remontował. 
(najprawdopodobniej nie mieli dobrej blokady zakładanej na „tyle głowicy” na walki a dodatkowo koła zmiennych faz rozrządu są montowane na stożku i nie ma klina - jeżeli nie ma się doświadczenia i narzędzi to musi się skończyć źle).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Camel napisał:

Tak na marginesie to Fiat już w latach 2000 wkładał tarcze sprzęgła regenerowane na gwarancji - sam byłem królikiem :(

Jak jest dwumas i tarcza bez sprężyn to za bardzo nie ma się w niej co zepsuć-oprócz oczywiście okładzin ale te są nowe też w przypadku regeneracji:phi:

Co więcej, to niektórzy nowe tarcze dają do obijania ''kevlarem'';]

 

 

41 minut temu, Camel napisał:

2 lata na nowe

Korzystałeś już z tej gwarancji? Żeby się nie okazało, że coś tam jest drobnym drukiem:hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, volf6 napisał:

Jak jest dwumas i tarcza bez sprężyn to za bardzo nie ma się w niej co zepsuć-oprócz oczywiście okładzin ale te są nowe też w przypadku regeneracji:phi:

Co więcej, to niektórzy nowe tarcze dają do obijania ''kevlarem'';]

 

 

Korzystałeś już z tej gwarancji? Żeby się nie okazało, że coś tam jest drobnym drukiem:hehe:

Korzystałem, ale w przypadku hamulców w Skodzie. Żeby nie skłamać po pół roku a przed rokiem od wymiany zaczęły z tylu „dudnić”, czyli jak by były z przodu to by biły. Kierownik z serwisu z niedowierzaniem wsiadł ze mną 100 i hamulec w podłogę i tył delikatnie „bije” i dudni. 
Sciagniecie kół, czujnik zegarowy - jest bicie, piasty  proste. Ze względu na przebieg ponad 10 000 reklamacja byłaby odrzucona, propozycja przetoczenia na ich kosz i złożenia - problem rozwiązany nie powrócił 👌

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak zamówię chińczyka, zobaczę co to jest warte. 
No chyba że coś popsuli przy wymianie przegubów że kierownica nie odbija. 
Choć na moje niema tu nic wspólnego .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

parę lat wstecz regenerowałem maglownicę w golfie IV ... po wyjechaniu z warsztatu prawie nie przydzwoniłem na rondzie bo kiera nie chciała wrócić. Okazało się że układ wspomagania był zapowietrzony ( choć mechanik zarzekał się że odpowietrzał) Po porządnym odpowietrzeniu problem ustąpił ... 

  • Lubię to 1
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, swienty napisał:

 

Mam w dużym Renault "nabitą" tarczę LUKiem i już 170kkm zrobione w jeździe mieszanej :oki: 

Chyba jedno 0 zgubiłeś, miało być 1,7 miliona km:phi:

A tak poważnie to chyba standardowo 1 milion to żaden wyczyn dla sprzęgła w ciężarowych:hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To opowiem historię która zaczęła się miesiąc temu. Mojemu szwagrowi padła maglownica. Z racji tego że ma swojego mechanika pojechał na wymianę. Magiel kupiony po regeneracji z solidnego sklepu. Po około dwóch tygodniach zaczęło coś mu stukać w zawieszeniu. Robiło się to co raz głośniejsze (remont zawieszenia kompletnego robił mu mój brachol pół roku temu). Brachol na razie zmienił branże i wysłałem szwagra do mojego znajomego. Ten po podniesieniu auta złapał się za głowę. Maglownica do zmiany cała obrzygana olejem ponieważ poprzedni mechanik nie założył śruby zabezpieczającej gdzie łączy się kolumna z maglem. Wcześniej szwagier z narzeczoną byli w górach. Tamten nie wypuścił już szwagra tym autem dalej bo jest to zagrożenie życia i zdrowia. Dodatkowo nie dokręcił poduszki od skrzyni biegów. Po telefonie i kilku nie cenzuralnych słowach tamten mechanik zadeklarował się pokryć koszty naprawy całej maglownicy... Kurcze jak można być tak nieodpowiedzialnym człowiekiem?

Ale u mojego mechanika ostatnio facet przyjechał na zmianę rozrządu. I nie było by w tym nic nadzwyczajnego ale karteczka była z przed 3ch lat o wymianie czyli 2018r, rok na rolkach i pompie wody wskazywał rok 2010...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, volf6 napisał:

A tak poważnie to chyba standardowo 1 milion to żaden wyczyn dla sprzęgła w ciężarowych:hmm:

 

W osobowym też spokojnie zrobisz 500 jeśli jeździsz wyłącznie w trasie na najwyższym biegu :oki: milion to imo dużo, raczej 700-800. :oki: 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, swienty napisał:

Wybacz, nie mogłem inaczej tego podsumować ;] 

Za tanio czy za drogo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mechanik coś nie bierze się za robotę. Najpierw 2 tyg niby próbował się dodzwonić do firmy na reklamacje. 
Teraz mówi że bierze się za robotę a auto od PN stoi nieruszone.

A zapowiadało się tak dobrze, młodzi, nowy warsztat. Nie mam szczęścia do mechaników .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.03.2021 o 04:24, HARDTECHNO napisał:

W stilo pukając maglownica to normalka. Jeszcze jak w okolicy zamieszkania masz tereny dziurawe.

Miałem.zamiar regenerować magla w KRK. Firma nie pamiętam. Ale z google opinie mieli 4,5 gwiazdki. Po forach naczytałem się że z regeneracja to jest różnie innym służy innym puka po czasie( pomimo że magiel jest zwykła mechaniczna nie ma grama płynu wspomagania)

Koszty jak pamiętam 300z oddaniem starej. Nowa oryginał coś ponad tysiak.

Po pewnym czasie pokazały się nowe zamienniki firmy kogucik krzak  z naklejka made in italy. 

Zakupiłem. Magiel przyszła ok. Korpus tylko taki jakby z formy wyjętej z ostrymi krawędziami.

 

Jeżdżę już 5lat i spokój.

 

 

 

 

Miałem Stilo 4 lata i 80kkm, 100-180kkm na 17" i maglownica nie stukała...

Więc nie jest to normalka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.