Skocz do zawartości

4 letnie auto - 300 kkm przebiegu ??


Łukasz___F

Rekomendowane odpowiedzi

7 hours ago, Łukasz___F said:

Pełny serwis w ASO, diesel grupy VAG..... jest sens kupić ? Powiedzmy 20 % taniej niż cena rynkowa podobnego samochodu z przebiegiem 120-140 kkm. 

 

Jak do jazdy w kolo komina, to mozna ewentualnie rozwazyc...

IMHO to juz taki przebieg, ze posypac moze sie wszystko i w kazdej chwili, szczegolnie we wspolczesnym turbodieslu.

Ale ja bym sie juz takim autem w zadna dalsza trase raczej nie wybieral.

Edytowane przez Maciej__
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko z grubsza licząc auto robiło średnio dziennie 284km. Więc albo były cały czas trasy pozamiejskie, albo służyło jako nauka jazdy😁 zakładam że jednak to pierwsze. To zużycie może nie być wielkie. Sam kupiłem 3 lata temu c5 z przebiegiem 265kkm, co prawda benzynę, i nic się nie działo. No ale tutaj diesel to może być np turbina niedługo do wymiany

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko z grubsza licząc auto robiło średnio dziennie 284km. Więc albo były cały czas trasy pozamiejskie, albo służyło jako nauka jazdy zakładam że jednak to pierwsze. To zużycie może nie być wielkie. Sam kupiłem 3 lata temu c5 z przebiegiem 265kkm, co prawda benzynę, i nic się nie działo. No ale tutaj diesel to może być np turbina niedługo do wymiany
Turbosprężarka to akurat względnie mały koszt, a wszyscy tylko turbosprężarka i turbosprężarka... Koszty się zaczynają jak trzeba wtryskiwacze piezo i pompę CR wymienić wtedy idzie na prawdę gruba kasa, jeżeli to ma być zrobione na kolejne 300 kkm, a nie na zasadzie gwarancja do bramy i się nie znamy, to tak naprawdę kosztogenne w nowoczesnych dieslach. Jak do tego dojdzie turbosprężarka, dwumasa, EGR, klapki w kolektorze, DPF, rozrząd to robi się 20-30 tyś. zł jak ma być dobrze zrobione.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 3
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maciej__ napisał:

 

IMHO to juz taki przebieg, ze posypac moze sie wszystko i w kazdej chwili, szczegolnie we wspolczesnym turbodieslu.

 

Pytanie, czy już coś poważniejszego nie było robione i to jeszcze przez ASO... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełny serwis w ASO, diesel grupy VAG..... jest sens kupić ? Powiedzmy 20 % taniej niż cena rynkowa podobnego samochodu z przebiegiem 120-140 kkm. 
Imho całkowicie nie ma sensu, 20 000 zł może braknąć na naprawy na najbliższe 50-100 kkm, a będziesz cały czas jeździł tykającą bombą. Miałem podobny dylemat kupując 5 letniego vaga TSI, czy wybrać przebieg 60-80 kkm vs 200 kkm różnica w cenie rzędu 4000-5000 Imho nie była warta drastycznie większego zużycia pojazdu.

Takie dywagacje mają sens przy samochodach 20 letnich za czapkę śliwek bo tam stan techniczny bardziej zależy od tego jak był samochód eksploatowany i serwisowany niż od przebiegu, ale nie w 4-5 letnim samochodzie.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, stig said:

Magia przebiegu widzę działa. Auto musiało trasy latać to czym ma być zmęczone? Pewnie jeszcze oryginał zawias siedzi, DPF cały czas optymalne warunki do wypalania jak i do pracy samego silnika. Jak fajnie wyposażone i wnętrze dobrze utrzymane (nie zniszczone) to brał bym .
 

 

Raz w zyciu mialem auto z przebiegiem 300kkm i nigdy wiecej :ok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno ,dawno temu , w 1995 r. czyli w czasach prostych ,trwałych ,niezniszczalnych samochodów ,kupiłem od brata Nissana Primerę 2,0  SLX benzyna ,rocznik 1991 . Auto salonowe ,bezwypadkowe ,solidnie serwisowane ....przebieg ok. 250 tys. km. Po roku użytkowania ,przy przebiegu ok. 270 tys. rozsypał się worek z usterkami. Zaczął padać najpierw cały osprzęt elektryczny (rozrusznik, alternator , pompka spryskiwacza, silnik wycieraczek ,dmuchawa nawiewu ...i nie pamiętam co jeszcze). Następnie sypało się zawieszenie ,wydech ,przy 290 tys . zaczął dzwonić łańcuch rozrządu. Pogoniłem tę perełkę czym prędzej ,z uwagi na młody rocznik i atrakcyjną cenę kupił to handlarz. Możecie mówić co chcecie ,przebieg MA ZNACZENIE !. Tak jak ktoś już tu napisał ,nie czepiał bym się przebiegu w zadbanym dwudziestolatku za czapkę śliwek , ale 300 tys. w nowoczesnym dieslu ,za mało okazyjną cenę ...no nie.

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Raz w zyciu mialem auto z przebiegiem 300kkm i nigdy wiecej :ok:

Moja dostała kilka lat temu służbową Octavię III z nalotem 60kkm. Przez 1,5 roku dobiła do 190kkm. Latała non stop do Niemiec i po samych Niemcach. Kura była jak nowa i przy takim użytkowaniu 300kkm nie zrobiło pewnie na tym aucie wrażenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Łukasz___F napisał:

Pełny serwis w ASO, diesel grupy VAG..... jest sens kupić ? Powiedzmy 20 % taniej niż cena rynkowa podobnego samochodu z przebiegiem 120-140 kkm. 

 

sam samochód może być warty rozważenia, ale różnica 20% do takiego z połowę mniejszym przebiegiem to imho za mało żeby to było opłacalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kartonik napisał:

Dodać trzeba, że później taki samochód  będzie już niesprzedawalny.

Jak nowy nabywca będzie robił „normalne” przebiegi np. przez kolejne 4 lata po 20kkm to 8 letnie auto będzie miało 380kkm. Kwestia ceny a handlarz widząc taką sztukę wiadomo co może zrobić żeby puścić dalej 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, kartonik napisał:

Dodać trzeba, że później taki samochód  będzie już niesprzedawalny.

Będzie tak samo sprzedawalny. Kwestia ceny. 

Edytowane przez aviator
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełny serwis w ASO, diesel grupy VAG..... jest sens kupić ? Powiedzmy 20 % taniej niż cena rynkowa podobnego samochodu z przebiegiem 120-140 kkm. 
Jakiś multiwan?

łubu dubu, łubu dubu niech żyje prezes naszego klubu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Łukasz___F napisał:

Pełny serwis w ASO, diesel grupy VAG..... jest sens kupić ? Powiedzmy 20 % taniej niż cena rynkowa podobnego samochodu z przebiegiem 120-140 kkm. 

 

Tak. Mnóstwo ludzi tak robi. Następnie zmieniają przebieg na 140kkm i zarabiają 20%.

;]

 

  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełny serwis w ASO, diesel grupy VAG..... jest sens kupić ? Powiedzmy 20 % taniej niż cena rynkowa podobnego samochodu z przebiegiem 120-140 kkm. 
Generalnie jestem za autami z mniejszym przebiegiem, ale może tu już newralgiczne części zostały symienione, a w tym droższym z mniejszym przebiegiem ta chwila może się zbliżać. Za 20 tys. można już sporo rzeczy naprawić w razie czego. Wg mnie największym problemem tego auta nie jest przebieg w dniu zakupu, tylko w dniu sprzedaży. Teraz kupisz taniej, bo przebieg, za chwilę sprzedasz taniej, bo przebieg (i potencjalni kupcy będą bardziej marudni). Chyba nie warto.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Dark_Knight napisał:

 

Tak. Mnóstwo ludzi tak robi. Następnie zmieniają przebieg na 140kkm i zarabiają 20%.

;]

 

Nie, raczej teraz już teraz da się cofnąć przebiegu w samochodzie z polskiego salonu, serwisowanego cały czas w ASO. Tzn da się ale nie da się tego ukryc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, rwIcIk napisał:

Niedługo okaże się, że rejestrowanie przebiegu w Polsce działa na korzyść sprowadzaczy, którzy na wjeździe odmłodzą wskazania licznika :no:

 

Tak już robią, ale przed wjazdem do PL 😁

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy popatrzeć na wnętrze. Jak wygląda jak nowe, to przebieg zrobiony na długich trasach, czyli zużycie mechanicznie kilkakrotnie mniejsze, niż przy przebiegach miejskich.

Nie ma się co bać, bo zespół napędowy pracował wtedy przy optymalnej temperaturze, miał mniej zimnych rozruchów, fotel nie zmęczony ciągłym wsiadanie/wysiadaniem itd...

Dla siebie-brać. Na sprzedaż-tylko po okazyjnej cenie. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, stig said:

Moja dostała kilka lat temu służbową Octavię III z nalotem 60kkm. Przez 1,5 roku dobiła do 190kkm. Latała non stop do Niemiec i po samych Niemcach. Kura była jak nowa i przy takim użytkowaniu 300kkm nie zrobiło pewnie na tym aucie wrażenia.

 

Ale 190kkm to nie 300kkm ;) Moje doswiadczenia z samochodami sa takie, ze im mlodsze auto i mniejszy przebieg, tym bardziej bezprooblemowe :ok:

Nie twierdze, ze takie z 300kkm to juz zlom, ale nie jestem klientem na cos takiego.

Aha, zadne auto nawet po 50-100kkm nie jest juz jak nowe bo sie zwyczajnie zuzywa ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, stig napisał:

Magia przebiegu widzę działa. Auto musiało trasy latać to czym ma być zmęczone? Pewnie jeszcze oryginał zawias siedzi, DPF cały czas optymalne warunki do wypalania jak i do pracy samego silnika. Jak fajnie wyposażone i wnętrze dobrze utrzymane (nie zniszczone) to brał bym .
 

Ważne jeszcze może być  czy ten model/silnik generuje jakieś znane nadzwyczajne wpadki - bo jak model OK to mozna chyba zaryzykować - Opieram sie na  choćby na Lagunie kuzyna który mieszkał pod Wroclawiem a pracowal w Gliwicach i rocznie robil po 70 kkm - dociagnął prawie do 400 kkm (bo jak chciał sprzedać przy przebiegu 300 kkm dawali mu wyjatkowo podłe pieniadze)

 

edit

diesel 2,0 150 KM. ręczna skrzynia biegów, laguna III w wersji coupe

Edytowane przez delco
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Ale 190kkm to nie 300kkm ;) Moje doswiadczenia z samochodami sa takie, ze im mlodsze auto i mniejszy przebieg, tym bardziej bezprooblemowe :ok:

Nie twierdze, ze takie z 300kkm to juz zlom, ale nie jestem klientem na cos takiego.

Aha, zadne auto nawet po 50-100kkm nie jest juz jak nowe bo sie zwyczajnie zuzywa ;)

 

Zrozum, że mi chodzi o sposób eksploatacji i taki przebieg autostradowy to jest nic w porównaniu do mniejszego w cyklu miejskim czy choćby podmiejskim.

A co do zużycia wnętrza to nadal uważam, że ta kura była w bdb stanie i nie czepiał bym się oczywistości, że nigdy nie będzie tak jak w salonie pod folią. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, stig said:

Zrozum, że mi chodzi o sposób eksploatacji i taki przebieg autostradowy to jest nic w porównaniu do mniejszego w cyklu miejskim czy choćby podmiejskim.

 

Jedne podzespoly zuzywaja sie szybciej, inne wolniej w takiej jezdzie... Poza tym zalezy jak ktos sie z autem na tej autostradzie obchodzi.

Co innego rowna jazda na tempomacie, a co innego ciagle szarpania, hamowanie, przyspieszanie czy gonitwa w okolicach Vmax.

Jak znasz auto od poczatku to troche inna sytuacja niz kupno uzywki z przebiegiem 300kkm.

Jaka masz gwarancje, ze auto nie jezdzilo ze zbyt niskim poziomem oleju, nie zostalo przegrzane, etc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Jak do jazdy w kolo komina, to mozna ewentualnie rozwazyc...

IMHO to juz taki przebieg, ze posypac moze sie wszystko i w kazdej chwili, szczegolnie we wspolczesnym turbodieslu.

Ale ja bym sie juz takim autem w zadna dalsza trase raczej nie wybieral.

Mam Ducato z 2016 r. z nalotem 1007000 km ( jeden milion, siedem tysięcy km). Serwisowany, jeździ, skręca, hamuje. Latał Polska - Hiszpania. Ja po przejrzeniu tego samochodu też nie boję się pojechać nim do Hiszpanii :ok:

  • Lubię to 2
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Jedne podzespoly zuzywaja sie szybciej, inne wolniej w takiej jezdzie... Poza tym zalezy jak ktos sie z autem na tej autostradzie obchodzi.

Co innego rowna jazda na tempomacie, a co innego ciagle szarpania, hamowanie, przyspieszanie czy gonitwa w okolicach Vmax.

Jak znasz auto od poczatku to troche inna sytuacja niz kupno uzywki z przebiegiem 300kkm.

Jaka masz gwarancje, ze auto nie jezdzilo ze zbyt niskim poziomem oleju, nie zostalo przegrzane, etc?

Akwizytor swoją służbówkę może tak eksploatować przez 100 kkm. i też będzie zabite. Przebieg ma coraz mniejsze znaczenie przy kupnie, biorąc pod uwagę też to, że nie musi być prawdziwy. Dużo boleśniej będzie wpakować się w sprawy blacharskie, niż mechaniczne :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Blues napisał:

Mam Ducato z 2016 r. z nalotem 1007000 km ( jeden milion, siedem tysięcy km). Serwisowany, jeździ, skręca, hamuje. Latał Polska - Hiszpania. Ja po przejrzeniu tego samochodu też nie boję się pojechać nim do Hiszpanii :ok:

 

Jeździłem Iveco Kapena (kilkoma) i przy przebiegu 200 000 te mikrobusy to był po prostu złom 😂 a co dopiero bo "bańce".

Racja jest taka, że jak ktoś wsiądzie pierwszy raz i pojedzie jest OK. Ale jeżdżąc od nowości i mając porównanie to 300 000 do nowego to przepaść. Należy też pamiętać, że samo nadwozie się "zmiękcza", że tak powiem 😂

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Jedne podzespoly zuzywaja sie szybciej, inne wolniej w takiej jezdzie... Poza tym zalezy jak ktos sie z autem na tej autostradzie obchodzi.

Co innego rowna jazda na tempomacie, a co innego ciagle szarpania, hamowanie, przyspieszanie czy gonitwa w okolicach Vmax.

Jak znasz auto od poczatku to troche inna sytuacja niz kupno uzywki z przebiegiem 300kkm.

Jaka masz gwarancje, ze auto nie jezdzilo ze zbyt niskim poziomem oleju, nie zostalo przegrzane, etc?

Gwarancja to jest na nowe samochody. Kupno od babci auta też może niczego dobrego nie wróżyć.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Łukasz___F napisał:

Za kase w poblizu 100000 to wolalbym kupic cos mniej prestizowego ale nowego

Edytowane przez norbert123
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Łukasz___F said:

 

To jest zasadniczo loteria ;] 

Bedziesz mial szczescie, to pojezdzi jeszcze troche bez problemow, bedziesz mial pecha to obawiam, sie ze dosc szybko mozna dolozyc te 20 klockow ;)

Dla mnie 100kPLN to kwota abstrakcyjna za taka uzywke i zwyczajnie kupilbym nowego Golfa  albo ja musi byc premium to jakies 3-4 letnie A4 z przebiegiem <100kkm :ok:

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maciej__ napisał:

 

To jest zasadniczo loteria ;] 

Bedziesz mial szczescie, to pojezdzi jeszcze troche bez problemow, bedziesz mial pecha to obawiam, sie ze dosc szybko mozna dolozyc te 20 klockow ;)

Dla mnie 100kPLN to kwota abstrakcyjna za taka uzywke i zwyczajnie kupilbym nowego Golfa  albo ja musi byc premium to jakies 3-4 letnie A4 z przebiegiem <100kkm :ok:

 

Powiedzmy że te 100 to cena wyjsciowa i finalnie byłaby sporo niższa. Nowy golf też jest brany po uwagę :ok: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Łukasz___F napisał:

Powiedzmy że te 100 to cena wyjsciowa i finalnie byłaby sporo niższa. Nowy golf też jest brany po uwagę :ok: 

Pytanie zasadnicze:

1. "włożysz to w firmę" i w razie tłustych napraw wrzucisz je w koszta

2. bierzesz na fizola - to żona Cię zapiiiiiup za faktury za mechanika 😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Łukasz___F napisał:

2

To odpuść, chyba że przelewy za naprawy będziesz robił z konta rodziców 🤣

Piszę o przelewach bo chyba nie nosisz po 15 000 PLN gotówki ze sobą aby mieć na mechanika 😏

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Łukasz___F said:

Powiedzmy że te 100 to cena wyjsciowa i finalnie byłaby sporo niższa. Nowy golf też jest brany po uwagę :ok: 

 

No to pozstaje kwestia ewentualnych sklonnosci do ryzyka :ok:

Nawet jak cos sie wysra to raczej kredytu na naprawde brac nie bedziesz musial ;)

PS. To dla syna co kiedys szukales?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Camel said:

To odpuść, chyba że przelewy za naprawy będziesz robił z konta rodziców 🤣

Piszę o przelewach bo chyba nie nosisz po 15 000 PLN gotówki ze sobą aby mieć na mechanika 😏

 

W takim aucie to silnik + naped to chyba najmiejsze zmartwienie.

To jest tak napakowane elektronika, ze w tym upatrywalbym glownych kosztow.

Nie wiem na ile to wszystko jest naprawialne w razie W, czy zostaje tylko ASO i wymiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy że te 100 to cena wyjsciowa i finalnie byłaby sporo niższa. Nowy golf też jest brany po uwagę :ok: 
Jak jest brany pod uwagę i nie chodzi o prestiż, to kupiłbym święty spokój. Chyba, że koszty ewentualnych napraw są nieistotne (bo zakładam że parę dni ewentualnego "postoju" auta to nie problem).

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Łukasz___F napisał:

Jeśli rzeczywiście zadbany i serwisowany, wszystko na bieżąco wymieniane, to pewnie godny zainteresowania. 

Ciekawe ile tej gwarancji jest i co obejmuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i czegoś nie rozumiem. Jak jest dyskusja stare/nowe auto to wychodzi że te nowe są dużo lepiej dopracowane, mają lepsze materiały a elektronika jest dopracowana i się nie psuje. A tu nagle okazuje się że kilkuletnie auto, z pełnym serwisem w ASO i jeszcze na gwarancji jest złomem i skarbonką bez dna. Bo ma 300 kkm przebiegu przejeżdżonego pewnie głównie po autostradach. Z silnikiem, który w takich warunkach ma doskonałe warunki pracy. To jak to w końcu jest? Bo jakoś nie wyobrażam sobie że A5 za furmankę pieniędzy jest autem PH. Bardziej menagera, który jeździ po całej PL.

 

Osobiście bym znalazł kogoś specjalizującego się w marce. I zapytał o wady konkretnego modelu. Jak nie ma to prześwietlić i nie widzę przeciwwskazań.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.