Skocz do zawartości

4 letnie auto - 300 kkm przebiegu ??


Łukasz___F

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Florydziak_Florydziak_Flor napisał:


Rozmawiałem z handlarzem samochodów i mówi ze to się inaczej robi - licznik się cofa co kilka miesięcy po trochę a nie raz na koniec. Wszyscy wlasciciele mniejszych flot to robią, podobno to powszechny proceder. W papierach wszystko pieknie a samochód ma 400 kkm a na liczniku 100 kkm. 

 

Tak, jak masz swój samochód. Ale handlarze nie kupują nowego samochodu, nie cofają klientowi co kilka miesięcy tylko kupują trupa i robią z niego ulepa z niskim przebiegiem. Tak to u nas wyglądało zazwyczaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Florydziak_Florydziak_Flor napisał:


Rozmawiałem z handlarzem samochodów i mówi ze to się inaczej robi - licznik się cofa co kilka miesięcy po trochę a nie raz na koniec. Wszyscy wlasciciele mniejszych flot to robią, podobno to powszechny proceder. W papierach wszystko pieknie a samochód ma 400 kkm a na liczniku 100 kkm. 

Marek - nie wiem czy wiesz jak się cofa liczniki. W większości aut trzeba wylutować układ z przebiegiem, przeprogramować i wlutować z powrotem. Taka operacja udaje się raz, może dwa razy. Potem zwyczajnie uszkadza się płytkę. Oczywiście są samochody, gdzie da się to zrobić z komputera. Ale po pierwsze jest ich mało, po drugie soft jest drogi. Handlarz bajki opowiada.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, marcindzieg napisał:

Marek - nie wiem czy wiesz jak się cofa liczniki. W większości aut trzeba wylutować układ z przebiegiem, przeprogramować i wlutować z powrotem. Taka operacja udaje się raz, może dwa razy. Potem zwyczajnie uszkadza się płytkę. Oczywiście są samochody, gdzie da się to zrobić z komputera. Ale po pierwsze jest ich mało, po drugie soft jest drogi. Handlarz bajki opowiada.

Wiekszosc do ogarniecia po kablu ruskim softem. W Fordzie to bylo bajecznie proste, pewnie jak ktos sie zna to ogarnia bez problemu nawet jak cos tam lutowac trzeba.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Rozmawiałem z handlarzem samochodów i mówi ze to się inaczej robi - licznik się cofa co kilka miesięcy po trochę a nie raz na koniec. Wszyscy wlasciciele mniejszych flot to robią, podobno to powszechny proceder. W papierach wszystko pieknie a samochód ma 400 kkm a na liczniku 100 kkm. 
Pod warunkiem że w tzw międzyczasie nie było kontroli drogowej. Panowie ostatnio nie zapominają o odnotowaniu wskazania licznika.
Pozdrawiam

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wujek napisał:

Wiekszosc do ogarniecia po kablu ruskim softem. W Fordzie to bylo bajecznie proste, pewnie jak ktos sie zna to ogarnia bez problemu nawet jak cos tam lutowac trzeba.

Ale sprawdzałeś? Bo ja gadałem z gościem, który się tym zawodowo przez lata zajmował. I miał cały bagażnik różnorodnego sprzętu :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, marcindzieg said:

Ale sprawdzałeś? Bo ja gadałem z gościem, który się tym zawodowo przez lata zajmował. I miał cały bagażnik różnorodnego sprzętu :)


Handlarz z którym leżałem na sali zajmuje się wyłącznie Fordem. Mówił że w nich jest banalnie proste zmienianie licznika. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Florydziak_Florydziak_Flor said:


Rozmawiałem z handlarzem samochodów i mówi ze to się inaczej robi - licznik się cofa co kilka miesięcy po trochę a nie raz na koniec. Wszyscy wlasciciele mniejszych flot to robią, podobno to powszechny proceder. W papierach wszystko pieknie a samochód ma 400 kkm a na liczniku 100 kkm. 

Kolega tak robil w Octavii. Co roku przed przegladem sobie cofal😂 Przez 5 lat wiec uzbieralo sie w cepiku 25 tys km, realnie jakies 200 tysi zrobil ..........

  • Lubię to 2
  • Skonfundowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, gregoryj napisał:

Kolega tak robil w Octavii. Co roku przed przegladem sobie cofal😂 Przez 5 lat wiec uzbieralo sie w cepiku 25 tys km, realnie jakies 200 tysi zrobil ..........

Najlepsze jest to, że on myśli, że kogoś wyruchał, ale za chwilę to on będzie wyruchany kupując używkę. I tak cały czas się wszyscy ruchają. Dlatego na tyle na ile się da to chyba już będą nówki, ewentualnie od bardzo dobrego źródła używka 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega tak robil w Octavii. Co roku przed przegladem sobie cofal Przez 5 lat wiec uzbieralo sie w cepiku 25 tys km, realnie jakies 200 tysi zrobil ..........
Najgorsze w tym jest to, że tacy ludzie myślą o sobie, że są sprytni i nie widzą w tym nic złego, ale gdyby ich spotkała taka sytuacja, to mówią, że spotkali oszusta i złodzieja .

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze jest to, że on myśli, że kogoś wyruchał, ale za chwilę to on będzie wyruchany kupując używkę. I tak cały czas się wszyscy ruchają. Dlatego na tyle na ile się da to chyba już będą nówki, ewentualnie od bardzo dobrego źródła używka 
On kogoś "przekręci" na przebiegu i jest ok, ale jak jego ktoś zrobi na nierzetelnej usłudze, to nieuczciwy...

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, angrius said:

Najlepsze jest to, że on myśli, że kogoś wyruchał, ale za chwilę to on będzie wyruchany kupując używkę. I tak cały czas się wszyscy ruchają. Dlatego na tyle na ile się da to chyba już będą nówki, ewentualnie od bardzo dobrego źródła używka 

widzisz nie do konca .... wiadomo działał niezgodnie z prawem ale:

 

w poprzednim aucie wyruchali go na duza kwote ........ mial okolo 7letnia fabie z przebiegiem 200 tysi., byl wypadek nie z jego winy. orzekli szkode calkowita. przyjechal gosc z ubezpieczalni. za kazde 10 tys km ponad limit (a limit to chyba bylo cos kolo 10tys km / rok) dla jego rocznika odejmowali dosc duze pieniadze od wartosci auta. Wiec wg ubezpieczalni samochod mial miec przebieg 70 tys km dla jego rocznika i wtedy oddaliby mu cala kase. a ze mialo 200 tys km zabrali dobre tysiace.

 

wiec postanowil, ze drugi raz go juz nie wy......ruchają. octavia byla zadbana, nic nie wskazywalo na duzy przebieg.  tylko na liczniku miala 180 tys zamiast 350. oczywiscie prywatna krajowa, żona jeździła niedaleko do pracy 😂

 

20 minutes ago, angrius said:

Najlepsze jest to, że on myśli, że kogoś wyruchał, ale za chwilę to on będzie wyruchany kupując używkę. I tak cały czas się wszyscy ruchają. Dlatego na tyle na ile się da to chyba już będą nówki, ewentualnie od bardzo dobrego źródła używka

kupil 2 letnie toyke, jeszcze na gwarancji od 1 ego wlasciciela.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minutes ago, janusz said:

Najgorsze w tym jest to, że tacy ludzie myślą o sobie, że są sprytni i nie widzą w tym nic złego, ale gdyby ich spotkała taka sytuacja, to mówią, że spotkali oszusta i złodzieja .

ja osobiscie to nawet nie patrze na przebieg. dla mnie moze miec 100 i moze miec 300 tysi. czasem ta z setka na liczniku moze byc bardziej zajezdzone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, gregoryj napisał:

w poprzednim aucie wyruchali go na duza kwote

Ale czemu wyruchali? Czym się ubezpieczalnia ma kierować? Jak się czuł pokrzywdzony to zawsze są sądy. A nie samemu oszukiwać. Ech ta moralność :)

Edytowane przez marcindzieg
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, gregoryj said:

widzisz nie do konca .... wiadomo działał niezgodnie z prawem ale:

 

w poprzednim aucie wyruchali go na duza kwote ........ mial okolo 7letnia fabie z przebiegiem 200 tysi., byl wypadek nie z jego winy. orzekli szkode calkowita. przyjechal gosc z ubezpieczalni. za kazde 10 tys km ponad limit (a limit to chyba bylo cos kolo 10tys km / rok) dla jego rocznika odejmowali dosc duze pieniadze od wartosci auta. Wiec wg ubezpieczalni samochod mial miec przebieg 70 tys km dla jego rocznika i wtedy oddaliby mu cala kase. a ze mialo 200 tys km zabrali dobre tysiace.

 

 

Ale takie sa fakty, rynkowo 7-letnie auto z przebiegiem 200kkm jest duzo tansze od takiego z przebiegiem 70kkm.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, marcindzieg said:

Ale czemu wyruchali? Czym się ubezpieczalnia ma kierować?

jego wyruchali na kasę ..... z tym przebiegiem, gdyby nie wypadek, moglby sprzedac za ok 17-20 tysi, nie pamietam juz dokladnie,  a tak dostal dyszke czy jakos tak. 

 

a to że ubezpieczalnia ma jakieś takie dziwne procedury, więc ludzie kombinują ....... octavia byla prosta, za 60-100 zlotych cofaja licznik Ci co maja oryginalnego VCDSa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, marcindzieg said:

To lepiej oszukiwać.

ja tak nie robie. nie interesuja mnie przebiegi na liczniku w autach ktore kupuje. bo w starociach bardziej zalezy od tego jak kto dbal niz ile ma na liczniku.

 

pytanie z cyklu, czemu wiekszosc kierowcow lamie przepisy ruchu drogowego dot. predkości, skoro mogliby ich nie łamać 😂 nie ma bata nad lamaniem prawa, to kazdy robi jak chce 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Florydziak_Florydziak_Flor napisał:


I cały dzień stracony w czasu którego samochód mogłoby zarabiać. 

 

Mając Astrę z fabrycznym lpg i kręceniem 30 kkm rocznie wpadały mi dwa przeglądy w roku, a czasami trzy jak rozjechał się interwał olejowy z przeglądem gwarancyjnym. Co w tym takiego dziwnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Florydziak_Florydziak_Flor napisał:


I cały dzień stracony w czasu którego samochód mogłoby zarabiać. 

Marku-u nas w Europie bez problemu dostaniesz auto zastepcze na czas serwisu.Czesto kurierzy z DPD czy Hermesa przywoza mi fanty zastepczym vanem.Wiec da sie zarabiac bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Florydziak_Florydziak_Flor napisał:

Rozmawiałem z handlarzem samochodów i mówi ze to się inaczej robi - licznik się cofa co kilka miesięcy po trochę a nie raz na koniec. Wszyscy wlasciciele mniejszych flot to robią, podobno to powszechny proceder. W papierach wszystko pieknie a samochód ma 400 kkm a na liczniku 100 kkm. 

Ty ostatnio Amerykę na nowo odkrywasz. :totalszok:

Służy Ci ten pobyt w PL :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, angrius napisał:

Najlepsze jest to, że on myśli, że kogoś wyruchał, ale za chwilę to on będzie wyruchany kupując używkę. I tak cały czas się wszyscy ruchają.

Wątpliwa sprawa. Typ dużo jeździ, pewnie zarabia autem i kupuje tylko nowe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, gregoryj napisał:

Kolega tak robil w Octavii. Co roku przed przegladem sobie cofal😂 Przez 5 lat wiec uzbieralo sie w cepiku 25 tys km, realnie jakies 200 tysi zrobil ..........

A potem histeria ze w VAGu paski rozrzadu pekaju przy 50kkm:hehe:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.03.2021 o 22:56, Łukasz___F napisał:

Pełny serwis w ASO, diesel grupy VAG..... jest sens kupić ? Powiedzmy 20 % taniej niż cena rynkowa podobnego samochodu z przebiegiem 120-140 kkm. 

 

To auto u kresu swojego życia. Moim zdaniem bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



 nie ma bata nad lamaniem prawa, to kazdy robi jak chce 


No i dlatego w tym kraju jeszcze długo będzie tak jak jest.

Mówisz dziecku że ma nie ściągać bo....
Czy że
Ma ściągać bo....
?

Teraz rozumiesz różnice?. To nie jest kwestia "bata"
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te kilka lat po wejściu do UE taką patologię wprowadziło na rynku motoryzacyjnym, że do tej pory, co z resztą widać i po tym wątku bardzo silną barierą psychologiczną jest 200, 300,400 tys. Większość z Was również patrzy w tym wątku przez pryzmat samochodu jako pojazdu rodzinnego, którym poruszamy się kilka km dziennie do pracy i w weekendy na wycieczki. I w sumie dla aut małych/kompaktowych jest to naturalny proces i do tego są tworzone.

Ale należy również inaczej spojrzeć na auta klasy premium/dostawcze/osobowe w nadwoziu furgon. Te auta w większości brane są przez firmy i pracują dla niej. Na zasadzie-nikt (prawie nikt) nie kupuje premium nowego za 300k by jeździć nim 10-15 tys rocznie, tylko kupowane są dla dyrektorów/właścicieli co rocznie przejeżdżają dużo więcej, tak samo dostawczaki. W takich autach 3 letni przebieg rzędu 300-400 tys nie dziwi nikogo i jest to stan naturalny, a te auta nie są złomowane po tych 400 tys, tylko dalej jeżdżą dobijając przebiegów od których większość z Was tutaj dostałaby zawrotu głowy :)  

  • Lubię to 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.03.2021 o 17:24, marcindzieg napisał:

Tak czytam i czegoś nie rozumiem. Jak jest dyskusja stare/nowe auto to wychodzi że te nowe są dużo lepiej dopracowane, mają lepsze materiały a elektronika jest dopracowana i się nie psuje. A tu nagle okazuje się że kilkuletnie auto, z pełnym serwisem w ASO i jeszcze na gwarancji jest złomem i skarbonką bez dna. Bo ma 300 kkm przebiegu przejeżdżonego pewnie głównie po autostradach. Z silnikiem, który w takich warunkach ma doskonałe warunki pracy. To jak to w końcu jest? Bo jakoś nie wyobrażam sobie że A5 za furmankę pieniędzy jest autem PH. Bardziej menagera, który jeździ po całej PL.

 

Osobiście bym znalazł kogoś specjalizującego się w marce. I zapytał o wady konkretnego modelu. Jak nie ma to prześwietlić i nie widzę przeciwwskazań.

 

W kraju, w którym możesz mieć takie same auto sprowadzone z zachodu za niższą cenę i z przebiegiem rzędu 100-150kkm nie ma się co dziwić, że nikt nie chce się pakować w tak ryzykowny zakup.

Najlepszym dowodem, że zanim ten sprowadzony osiągnie przebieg 300kkm to zdąży się w nim niemal wszystko zepsuć.

 

:hehe:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.03.2021 o 21:28, marcindzieg napisał:

Przed wpisywaniem przebiegu większość sprowadzanych aut miała takie i dużo większe przebiegi. Ludzie robili drugie tyle, cofali przebieg i jeździł następny, zadowolony. Udowadniając wszem i wobec że nic mu się nie psuje. I że ma auto z przebiegiem poniżej 200 kkm.

 

Nic dziwnego, że panuje opinia że auta przy 200kkm się psują skoro większość ma już wtedy 2x tyle.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Fili_P napisał:

No i dlatego w tym kraju jeszcze długo będzie tak jak jest.

Mówisz dziecku że ma nie ściągać bo....
Czy że
Ma ściągać bo....
?

Teraz rozumiesz różnice?. To nie jest kwestia "bata"

 

Brak rozwiązań systemowych. Jeśli wszyscy będą na dopingu to jedyny uczciwy w towarzystwie zawsze przegra. I nic mu ni pomoże dobre samopoczucie związane z poczuciem przyzwoitości.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Brak rozwiązań systemowych. Jeśli wszyscy będą na dopingu to jedyny uczciwy w towarzystwie zawsze przegra. I nic mu ni pomoże dobre samopoczucie związane z poczuciem przyzwoitości.
 
Nie zgadzam się z Tobą... i oboje mamy do tego prawo ;-)))
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Fili_P napisał:
12 godzin temu, Dark_Knight napisał:
 
Brak rozwiązań systemowych. Jeśli wszyscy będą na dopingu to jedyny uczciwy w towarzystwie zawsze przegra. I nic mu ni pomoże dobre samopoczucie związane z poczuciem przyzwoitości.
 

Rozwiń  

Nie zgadzam się z Tobą... i oboje mamy do tego prawo ;-)))

Która z was jest kobietą?

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie czytałem całego wątku, ale kilka tygodni temu zdałem astrę 4 letnią z przebiegiem ponad 300 tyś km.
silnik 1.4 turbo 125 koni;), w środku i na zewnątrz jak nówka...

widziałem już ją na otomoto za 31700 chyba;), a poszła mniej więcej za pół tej ceny, odkupiłbym ją dla siebie i spokojnie śmigał bo dbałem o nią, ale dla żony okazała się za duża... i poszła do sprzedania.
Auto bezwypadkowe, zadbane, regularny serwis w ASO co 15 kkm.

Miło się tym śmigało, teraz przesiadłem się do Octavii 4 i jest dramat, pod każdym względem w porównaniu z astrą K

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie czytałem całego wątku, ale kilka tygodni temu zdałem astrę 4 letnią z przebiegiem ponad 300 tyś km.
silnik 1.4 turbo 125 koni;), w środku i na zewnątrz jak nówka...
widziałem już ją na otomoto za 31700 chyba;), a poszła mniej więcej za pół tej ceny, odkupiłbym ją dla siebie i spokojnie śmigał bo dbałem o nią, ale dla żony okazała się za duża... i poszła do sprzedania.
Auto bezwypadkowe, zadbane, regularny serwis w ASO co 15 kkm.
Miło się tym śmigało, teraz przesiadłem się do Octavii 4 i jest dramat, pod każdym względem w porównaniu z astrą K
Z ciekawości. Zrobili korektę licznika?

Wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie czytałem całego wątku, ale kilka tygodni temu zdałem astrę 4 letnią z przebiegiem ponad 300 tyś km.
silnik 1.4 turbo 125 koni;), w środku i na zewnątrz jak nówka...
widziałem już ją na otomoto za 31700 chyba;), a poszła mniej więcej za pół tej ceny, odkupiłbym ją dla siebie i spokojnie śmigał bo dbałem o nią, ale dla żony okazała się za duża... i poszła do sprzedania.
Auto bezwypadkowe, zadbane, regularny serwis w ASO co 15 kkm.
Miło się tym śmigało, teraz przesiadłem się do Octavii 4 i jest dramat, pod każdym względem w porównaniu z astrą K
1. Czemu w Octavii dramat?
2. Czemu nie diesel na taki duży przebieg?

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, 62545tomasz napisał:

nie czytałem całego wątku, ale kilka tygodni temu zdałem astrę 4 letnią z przebiegiem ponad 300 tyś km.
silnik 1.4 turbo 125 koni;), w środku i na zewnątrz jak nówka...

widziałem już ją na otomoto za 31700 chyba;), a poszła mniej więcej za pół tej ceny, odkupiłbym ją dla siebie i spokojnie śmigał bo dbałem o nią, ale dla żony okazała się za duża... i poszła do sprzedania.
Auto bezwypadkowe, zadbane, regularny serwis w ASO co 15 kkm.

Miło się tym śmigało, teraz przesiadłem się do Octavii 4 i jest dramat, pod każdym względem w porównaniu z astrą K

 

no właśnie. I teraz na forum Astra5Klub już nie ma kto podtrzymywać psychicznie userów, którzy w swoich bolidach mają po 40tys. km przebiegu ale naczytali się tyle, że się boją że nie dojadą do 100 tys. bez generalnego remontu.

  • Lubię to 1
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.03.2021 o 11:30, wujek napisał:

Wiekszosc do ogarniecia po kablu ruskim softem. W Fordzie to bylo bajecznie proste, pewnie jak ktos sie zna to ogarnia bez problemu nawet jak cos tam lutowac trzeba.

 

Aż z ciekawości wczoraj się podpiąłem Forscanem do mojego Mondeo.

Przebieg można korygować w nim tylko w górę, w dół mówi że nie ;]

 

Także jak doczytałem już nie bajecznie proste, ale dalej nie trudne, ale już inny kabel, inna apka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, komor napisał:

 

Aż z ciekawości wczoraj się podpiąłem Forscanem do mojego Mondeo.

Przebieg można korygować w nim tylko w górę, w dół mówi że nie ;]

 

Także jak doczytałem już nie bajecznie proste, ale dalej nie trudne, ale już inny kabel, inna apka.

Pan za stwoke robi https://sprzedajemy.pl/liczniki-korekta-licznika-przebiegu-cofanie-zabki-warszawa-2-85b084-nr54680011

Tu z dojazdem https://www.favore.pl/432765_korekta-przebiegu-cofanie-licznika-warszawa-24-h-dojazd-mazowieckie.html

Edytowane przez wujek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, wujek napisał:

 

Jak widać da się bez problemu, ostatnio widziałem jak w pewnym fordzie było 200 kkm rozbieżności między drogomierzem a innymi modułami, ktoś trochę nie ogarnął.

Z łatwych rzeczy w fordzie to zmieniłem sobie mape silnika na mocniejszą, taka operacja to już faktycznie bajecznie prosta, 5 minut i mamy 30 KM więcej ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, komor napisał:

 

Jak widać da się bez problemu, ostatnio widziałem jak w pewnym fordzie było 200 kkm rozbieżności między drogomierzem a innymi modułami, ktoś trochę nie ogarnął.

Z łatwych rzeczy w fordzie to zmieniłem sobie mape silnika na mocniejszą, taka operacja to już faktycznie bajecznie prosta, 5 minut i mamy 30 KM więcej ;]

Forscan sporo ogarnia. Ale wiadomo nie da sie wszystkiego zrobic. Ja w Fiescie sporo pomodzilem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, komor napisał:

 

Jak widać da się bez problemu, ostatnio widziałem jak w pewnym fordzie było 200 kkm rozbieżności między drogomierzem a innymi modułami, ktoś trochę nie ogarnął.

Z łatwych rzeczy w fordzie to zmieniłem sobie mape silnika na mocniejszą, taka operacja to już faktycznie bajecznie prosta, 5 minut i mamy 30 KM więcej ;]

Forscanem? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.