Popularny post HerrMajki Napisano 28 Marca 2021 Popularny post Udostępnij Napisano 28 Marca 2021 Pacjent - NAC LS0541-46500E Stała, a w zasadzie od dłuższego czasu zbierała kurz, pająki i utleniała się do atmosfery. Napęd nieżywy, linka hamulca zerwana, laweta zardzewiała, rączka regulacji wysokości koszenia złamana, silnik B&S 500E nie palił. Nawet klapa bocznego wyrzutu była pęknięta. Swoją drogą to nie wiem czy poprzedni właściciel kosił nią trawę czy burzył dom bo żeby takie uszkodzenia zrobić to trzeba się postarać. Potrzebowałem trochę miejsca w warsztacie..., wyrzucić... szkoda bo może jednak coś z niej będzie. Blacha zardzewiała ale bez dziur więc do piaskowania i lakieru proszkowego oddałem. Jak odebrałem to morda się uśmiechnęła bo efekt przeszedł moje oczekiwania - gdyby nie kilka wgniotek to prawie jak noowka. No to skoro mamy podstawę to biorę się za silnik i od razu po zdjęciu szarpaka widać, że wał dostał strzał. Demontaż magneta przez wszechobecną korozję i zaklinowany klin skończył się całkowitym jego połamaniem (nie pomogła całonocna kąpiel w nafcie) więc niestety dodatkowe koszty. Najważniejsze wał prosty - klin przejął energię uderzenia jak być powinno, a jeżeli nawet ma bicie to niezauważalne dla mnie. Rzut oka na gaźnik i po rozebraniu i oczyszczeniu złożony kupy. Napęd rozwalony - jak spojrzałem na ceny to stwierdziłem, że jego naprawa nie ma sensu, więc trzeba było "dorobić" to czego brakowało W międzyczasie przyszło kilka gratów tzn linka, uszczelki gaźnika, filtr, świeca, olej, uchwyt rączki szarpaka, koło magnesowe, sprężyna klapy bocznego wyrzutu + jakieś brakujące śruby. Na szczęście w komplecie miałem nowy nóż - tzn było nim już koszone ale jeszcze nawet naklejki z niego nie zeszły więc praktycznie nowy -niezardzewiały (pewnie poprzedni zgiął się po uderzeniu). No to kolejny weekend i znowu kilka śrub przykręconych - regulacja wysokości znowu żyje. Wszystko złożyłem, zalałem olej, nowa świeca, benzyna i .... BRUUUUUUMMMM! Wskrzesiłem trupa. Robiłem to po raz pierwszy. Kosiarkę uszkodzoną kupiłem przypadkiem za 150 zeta bardziej z myślą, że może kiedyś ją naprawię niż w celu użytkowym na własnym trawniku. Piaskowanie i lakierowanie proszkowe kosztowało 150, linka, magneto i reszta gratów ca 230. Zarobić nie zarobię ale wiem, że jak mnie Covid z roboty zwolni to mogę kosiarki serwisować Jak uda mi się sprzedać tak żeby odzyskać koszty to będę zadowolony. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amciek Napisano 28 Marca 2021 Udostępnij Napisano 28 Marca 2021 Brawo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dellti Napisano 29 Marca 2021 Udostępnij Napisano 29 Marca 2021 Dobra robota. Gdzie oddawałeś do piaskowania i lakierowania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HerrMajki Napisano 29 Marca 2021 Autor Udostępnij Napisano 29 Marca 2021 U lokalsów w miejscowości gdzie pracuje - okolice Otwocka o ile Ci to coś pomoże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 29 Marca 2021 Udostępnij Napisano 29 Marca 2021 38 minut temu, HerrMajki napisał: U lokalsów w miejscowości gdzie pracuje - okolice Otwocka o ile Ci to coś pomoże Daj namiar. Jak z kosztami ? Mam czasem jakieś graty do piaskowania i malowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.