Skocz do zawartości

Ogromna popularnosc instalacji gazowych w PL!


Michal_O

Rekomendowane odpowiedzi

56 minut temu, blue_ napisał:

 

Ale skoro instalacja droga, sam silnik niezbyt udany, to szuka sie np opla, czy fiata, który nie dość że tańszy, to lpg znosi lepiej. Czy tak nie będzie prościej?

Alu tu raczej wszyscy pisza ze za 5 lat juz nie będzie tych opli i fiatów i lpg umrze. Tu nikt nikogo nie przekonuje do szukania samochodu lpg friendli dzis 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, ppmarian napisał:

Ponad 500kkm zrobiłem na LPG w 3 subaru w tym byly silniki ponad 250KM turbo czy H6

Złego słowa LPG nie powiem.

Dla mnie jedyna wada to stosunkowo mały zasięg na jednym tankowaniu przy moim stylu jazdy.



Wysłane z tel.
 

Tak ale zapewne nie można powiedzieć, że jest to bezproblemowe. Cieknące trójniki, wywalające sie checki, padające wtryski czy reduktory domagające się regeneracji to raczej znany problem i piszę o dobrze zainstalowanej instalacji. W Subaru (i nie tylko) dochodzi też ekstra koszt w postaci częstszej regulacji zaworów, co np w przypadku H6 potrafi zaboleć. Zasięg akurat przy tych autach nie był aż tak problematyczny bo z racji dość dużej wnęki na koło można tam było upchnąć duży zbiornik. Co też potrafiło mieć negatywny skutek na zawieszeniu tylnym :).

Podsumowując nie było źle, ale nie było idealnie. Było taniej, ale obecnie raczej nie zdecydowałbym się na taki zabieg.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, sherif napisał:

Tak ale zapewne nie można powiedzieć, że jest to bezproblemowe. Cieknące trójniki, wywalające sie checki, padające wtryski czy reduktory domagające się regeneracji to raczej znany problem i piszę o dobrze zainstalowanej instalacji. W Subaru (i nie tylko) dochodzi też ekstra koszt w postaci częstszej regulacji zaworów, co np w przypadku H6 potrafi zaboleć. Zasięg akurat przy tych autach nie był aż tak problematyczny bo z racji dość dużej wnęki na koło można tam było upchnąć duży zbiornik. Co też potrafiło mieć negatywny skutek na zawieszeniu tylnym :).

Podsumowując nie było źle, ale nie było idealnie. Było taniej, ale obecnie raczej nie zdecydowałbym się na taki zabieg.

 

Nie znam żadnego z w.w. problemów. 

Punto II 600kkm na LPG, Grande Punto 385kkm na LPG, Yaris II 425kkm na LPG, Yaris III 350kkm. Tylko przeglady, ew jakieś wymiany, regeneracje w ramach przeglądu.  

Jak ktoś pisze o takich problemach ewidentnie przyoszczędził albo wtopił na montażu u jakiegoś paproka, a reszta to tylko konsekwencje tego. 

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Vadero said:

Jak ktoś pisze o takich problemach ewidentnie przyoszczędził albo wtopił na montażu u jakiegoś paproka, a reszta to tylko konsekwencje tego. 

 

I to jest kolejny argument przeciwko, nie masz zadnej gwarancji, ze zalozona instalka bedzie bezproblemowa...

NIe ma co kolejny czas walkowac, jest troche taniej, ale komfortu uzytkowania natywnego paliwa nigdy sie nie osiagnie.

KAzdy moze sobie sam wybrac, co jest dla niego wazniejsze :ok:

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Vadero napisał:

 

Nie znam żadnego z w.w. problemów. 

Punto II 600kkm na LPG, Grande Punto 385kkm na LPG, Yaris II 425kkm na LPG, Yaris III 350kkm. Tylko przeglady, ew jakieś wymiany, regeneracje w ramach przeglądu.  

Jak ktoś pisze o takich problemach ewidentnie przyoszczędził albo wtopił na montażu u jakiegoś paproka, a reszta to tylko konsekwencje tego. 

Nie no oczywiście,  u mnie też to na przeglądach ogarniali :phi:.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale zapewne nie można powiedzieć, że jest to bezproblemowe. Cieknące trójniki, wywalające sie checki, padające wtryski czy reduktory domagające się regeneracji to raczej znany problem i piszę o dobrze zainstalowanej instalacji. W Subaru (i nie tylko) dochodzi też ekstra koszt w postaci częstszej regulacji zaworów, co np w przypadku H6 potrafi zaboleć. Zasięg akurat przy tych autach nie był aż tak problematyczny bo z racji dość dużej wnęki na koło można tam było upchnąć duży zbiornik. Co też potrafiło mieć negatywny skutek na zawieszeniu tylnym .
Podsumowując nie było źle, ale nie było idealnie. Było taniej, ale obecnie raczej nie zdecydowałbym się na taki zabieg.
Nigdy nic mi nie uciekło. Reduktory czy wtrysku też nie wymieniłem mimo przebiegów 200kkm.

Chęci też temat obcy. Kluczem programu był instalator i dobrana instalacja. Na mnie nie eksperymentowano. Ja miałem zakładany już przetestowany produkt już wcześniej na identycznym samochodzie.

Naprawdę nigdy nie miałem żadnych problemów z lpg

Co do zaworów. Tribeca zrobiłem osobiście 100kkm i nie dotykalem zaworów.
W wolnyssak robiłem kontrole co 45kkm koszt ok 200-400zl

W 2.5 turbo robiłem przy okazji upg wiec też ciężko powiedzieć że z powodu lpg

Wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ppmarian napisał:

Nigdy nic mi nie uciekło. Reduktory czy wtrysku też nie wymieniłem mimo przebiegów 200kkm.

Chęci też temat obcy. Kluczem programu był instalator i dobrana instalacja. Na mnie nie eksperymentowano. Ja miałem zakładany już przetestowany produkt już wcześniej na identycznym samochodzie.

Naprawdę nigdy nie miałem żadnych problemów z lpg

Co do zaworów. Tribeca zrobiłem osobiście 100kkm i nie dotykalem zaworów.
W wolnyssak robiłem kontrole co 45kkm koszt ok 200-400zl

W 2.5 turbo robiłem przy okazji upg wiec też ciężko powiedzieć że z powodu lpg

Wysłane z tel.
 

Reduktorów też nie wymieniałem, tylko regenerowałem .. w ramach serwisu. Wtryski mi padł w którymś aucie. Trójniki ciekły mi w Punto2 po jakiś 60kkm.

W H4 tj piszesz zawory regulowało się co ok 45-60kkm koszt 400zł w serwise (10 lat temu). Przy H6 sprzedałem auto jak zrobiłem na gazie 80kkm (reduktor był już po regeneracji). Chwilę później gość co kupił auto musiał wyciągać silnik do regulacji. Nie wiem ile płacił ale u mnie w serwisie koszt był ok 3kzł. Z tego co wiem to 100-110kkm to był max dla tych silników bez regulacji. Raz widziałem rozebrany silnik gościa co zrobił 130kkm i koniecznie nie chciał regulować zaworów, ściagali go z Chorwacji :).

Walkę z checkami już pominę ..

Na mnie też nikt nie eksperymentował. W Punto miałem zakładany na gwarancji w ASO, w Subaru u gościa co robi głównie te auta od lat. Serwisowałem/sprawdzałem poprawność w serwisie producenta instalacji, ale nawet tam stwierdzili że co tankowanie to różnica i może powodować wywalenie checka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Maciej__ napisał:

 

I to jest kolejny argument przeciwko, nie masz zadnej gwarancji, ze zalozona instalka bedzie bezproblemowa...

NIe ma co kolejny czas walkowac, jest troche taniej, ale komfortu uzytkowania natywnego paliwa nigdy sie nie osiagnie.

KAzdy moze sobie sam wybrac, co jest dla niego wazniejsze :ok:

 

Kiedy ci tłumaczę ze dyskomfort jest taki, że raz na 15kkm poza przegladem w ASO robisz przegląd LPG. No i niestety trzeba poświęcić parę minut na sprawdzenie LPG forum gdzie montować żeby nie wtopić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Vadero said:

Kiedy ci tłumaczę ze dyskomfort jest taki, że raz na 15kkm poza przegladem w ASO robisz przegląd LPG. No i niestety trzeba poświęcić parę minut na sprawdzenie LPG forum gdzie montować żeby nie wtopić. 

 

Ale ja mialem w zyciu 4 auta na LPG, wiec wiem z czym to sie je, natomiast obecnie z mojej perspektwy LPG nie ma naprawde zadnych zalet.

A jak cokolwiek bedzie mialo sie wysrac w aucie to na 99,99% bedzie to cos zwiazanego z gazem.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lacetti, którego kupiłem jako nowego w 2008 z instalacją BRC montowaną w ASO przekroczył grubo 200kkm. Z silnikiem nic nie robione poza olejem i rozrządem. W instalacji wymieniana butla (bo skończyła się homologacja) i reduktor. 

Nową dacie też kupiłbym z gazem i to byłby główny argument za tym autem. 

Ale do silnika "specjalnej troski" z jakąś ręczna regulacją zaworów, trudnym dostępem serwisowym, czy gdi bym nie kombinował z zakładaniem gazu. 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Ale ja mialem w zyciu 4 auta na LPG, wiec wiem z czym to sie je, natomiast obecnie z mojej perspektwy LPG nie ma naprawde zadnych zalet.

A jak cokolwiek bedzie mialo sie wysrac w aucie to na 99,99% bedzie to cos zwiazanego z gazem.

Pełna zgoda. Jedyna instalacja, która działała absolutnie bezproblemowo była I generacja w Skodzie Favorit. W pozostałych przypadkach miałem mniejsze lub większe atrakcje.

  • Lubię to 1
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.04.2021 o 20:04, ZUBERTO napisał:

Dobra nie chcę plaskacza, chcę SUVa. Co mogę nowego w PL kupić poza Outlanderem (do końca nawet nie wiem, może Subarak jeszcze jakiś został)?

Nie pisz mi tylko o 100KM Dusterze.

Dodge Durango

https://www.otomoto.pl/oferta/dodge-durango-2021-r-t-awd-dealer-dodge-harman-kardon-ID6DFAZu.html#abb3811c8b

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.04.2021 o 11:59, Michal_O napisał:

Ciekawe, skad sie bierze tak ogromna popularnosc i chec posiadania takowych instalacji?

 

Powstrzymywałem się z odpowiedzią na to pytanie w tym wątku, bo próbowałem się doszukać jakiegoś haczyka ;]

Niestety przez kilka dni nie doszukałem się podstępu, w związku z tym napiszę, że pewnie chodzi o lepsze wyważenie samochodu, zwłaszcza w BMW z LPG.

Chodzi o dociążenie tylnej osi i to jest główny powód popularności LPG w Polsce.

 

Kiedyś jeszcze, w czasach pf125p wozono płyte chodnikową. Jednak miało to swoje wady, bo płyta latała luzem.

Butla jest dobrze przytwierdzona i dodatkowo mozna regulowac obciążenie, dodając do niej mniej lub więcej gazu.

 

Tak właśnie jest!

  • Lubię to 3
  • Dzięki 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciej__ napisał:

 

A jak cokolwiek bedzie mialo sie wysrac w aucie to na 99,99% bedzie to cos zwiazanego z gazem.

Taka prawda. Jak coś mi nie grało w aucie, to wiązało się to z LPG. Nie przyoszczedzilem, starannie wyszukałem zakład instalacyjny. Moim zdaniem LPG założono profesjonalnie. Cóż z tego. Polecane wtryski padały po kolei, w sumie wymieniłem z 7-8 sztuk. Co jakiś czas puszczały wężyki. Zasięg na LPG ok 300 km, ciągle wizyty na stacji. Na szczęście miałem sedana, więc kawał bagażnika się ostał. Było taniej, ale było też upierdliwie. Obecnie to już nie za bardzo jest do czego montować LPG, zostały same dychawiczne jednostki, albo ryzyko. Jakby nie było LPG to mniejsze lub większe druciarstwo. Plusem jest tanie tankowanie, poza tym właściwe same minusy... 

  • Lubię to 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, kravitz napisał:

 

Powstrzymywałem się z odpowiedzią na to pytanie w tym wątku, bo próbowałem się doszukać jakiegoś haczyka ;]

Niestety przez kilka dni nie doszukałem się podstępu, w związku z tym napiszę, że pewnie chodzi o lepsze wyważenie samochodu, zwłaszcza w BMW z LPG.

Chodzi o dociążenie tylnej osi i to jest główny powód popularności LPG w Polsce.

 

Kiedyś jeszcze, w czasach pf125p wozono płyte chodnikową. Jednak miało to swoje wady, bo płyta latała luzem.

Butla jest dobrze przytwierdzona i dodatkowo mozna regulowac obciążenie, dodając do niej mniej lub więcej gazu.

 

Tak właśnie jest!

 

Przenieśli ten temat na HP?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.04.2021 o 17:11, atlantic napisał:

To bez sensu. Wielu moich znajomych ma wozy z gazem i oni nie czuja, bo się przyzwyczaili. Ja poczuje, ty powiesz ze nie i tak możemy cały dzień.

 

To jest fobia, a nie fakt śmierdzenia. Gdyby śmierdziało to zapewniam, że moja :piekna: by do samochodu nie wsiadła. Zresztą ktoś by to wyczuł, ponieważ LPG jest zdrowo nawaniane. Samochodów mamy kilka - LPG jest tylko w jednym. Śmierdzi przez chwilę przy tankowaniu, przy wyciąganiu pistoletu. Jeżeli w normalnie eksploatacji pojawi się jakikolwiek ślad zapachu LPG to znak, że trzeba odwiedzić serwis - gdzieś jest nieszczelność.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.04.2021 o 18:50, ghost2255 napisał:

A ja POSIADAŁEM kilkadziesiąt aut z LPG, ZAMONTOWAŁEM i NAPRAWIAŁEM dziesiątki instalacji, więc piszę z własnego doświadczenia, bo mam pojęcie troszkę większe niż przeciętny Kowalski.

Słabej jakości węże mogą DELIKATNIE przepuszczać zapach LPG, ale żaden szanujący się warsztat takich nie stosuje. A jak trafi na takie auto, to węże kwalifikuje do wymiany.

 

:ok:

 

W dniu 6.04.2021 o 18:50, ghost2255 napisał:

Nawet spaliny z wydechu przy sprawnym katalizatorze nie mają woni LPG. 

 

Dawno temu często waliło i śmierdziało gazem z wydechów, ale to czasy starych generacji, stanu pojazdów i samodzielnego rzeźbienia przez użytkowników w instalacjach. Od dawna nie ma to miejsca, ale widziałem ciekawe rzeźby po taniości :facepalm: Mam nawet oryginalny katalizator z samochodu - wymieniony, ale okazało się, że był sprawny. Na LPG ze 120kkm. Zero zapachu LPG. 

 

W dniu 6.04.2021 o 18:50, ghost2255 napisał:

Tak, jak wielu przedmówców pisało-woń LPG=niesprawne auto. 

 

:ok:

 

W dniu 6.04.2021 o 18:50, ghost2255 napisał:

Przez dłuższy czas miałem nawet po kolei kilka aut przerobionych na gaz i parkowałem u siebie w garażu podziemnym na samym końcu-najdalej od bramy wjazdowej. Sądzisz, że wszyscy sąsiedzi łącznie ze mną mają nosy przyzwyczajone do zapachu gazu i nikt nic nie czuł?

 

Z pewnością ;] Czasem jak się przechodziło prze parkingi to było czuć smród  LPG, ale również smród noPB czy ON - samochody zwyczajnie niesprawne. Pamiętam numer sprzed kilku lat - od pewnego momentu czułem od swojego samochodu smród noPB. Najczęściej w wyższych temperaturach, przy pełniejszym baku i do tego w górach :nie_wiem: Warsztat nic podobno nie znalazł i tyle. W dość specyficznych okolicznościach wyrwało mi osłonę wlewu i trochę szkód się narobiło we wlewie/rurkach odpowietrzających itd. Oczywiście nowa kompletna rura wlewu + okolice i myślałem, że pośmiardywanie zniknie. Nic z tego, pojawiło się. W innym warsztacie przy okazji jakichś prac poprosiłem, by zbadali o co chodzi. No i znaleźli - pęknięty któryś przewód odpowietrzający. Co ciekawe - wcześniejszy warsztat założył ten przewód elastyczny pęknięty, zamiast wymienić. Magia wróciła - mogłem znowu zatankować to pełna i zaparkować bokiem na stoku, w okolicach górnej stacji wyciągu ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, futrzak napisał:

 

To jest fobia, a nie fakt śmierdzenia. Gdyby śmierdziało to zapewniam, że moja :piekna: by do samochodu nie wsiadła. Zresztą ktoś by to wyczuł, ponieważ LPG jest zdrowo nawaniane. Samochodów mamy kilka - LPG jest tylko w jednym. Śmierdzi przez chwilę przy tankowaniu, przy wyciąganiu pistoletu. Jeżeli w normalnie eksploatacji pojawi się jakikolwiek ślad zapachu LPG to znak, że trzeba odwiedzić serwis - gdzieś jest nieszczelność.

 

 

 

Potwierdzam..

Jesli cos choc troche smierdzi to znaczy ze cos jest nieszczelne i nalezy sie wybrac do serwisu.

Zapewniam cie ze do smrodu gazu nie idzie sie przyzwyczaic nawet jesli sie jezdzi na codzien lpg.
Ja wyczulem raz malutka nieszczelnoac w kabinie  (filtr fazy cieklej sie przetarl na wezyku od drgan i delikatnie podpuszczal w komorze silnika)

Normalnie nic nie czuc po za momentem zakonczeniua  tankowania kiedy wyciaga sie pistolet i ten strzela resztką cisnienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, norbert123 napisał:

Potwierdzam..

Jesli cos choc troche smierdzi to znaczy ze cos jest nieszczelne i nalezy sie wybrac do serwisu.

Zapewniam cie ze do smrodu gazu nie idzie sie przyzwyczaic nawet jesli sie jezdzi na codzien lpg.
Ja wyczulem raz malutka nieszczelnoac w kabinie  (filtr fazy cieklej sie przetarl na wezyku od drgan i delikatnie podpuszczal w komorze silnika)

Normalnie nic nie czuc po za momentem zakonczeniua  tankowania kiedy wyciaga sie pistolet i ten strzela resztką cisnienia

 

Gdybym miał jakąkolwiek nieszczelność w samochodzie to bym to od ręki wyczuł, ponieważ nie cierpię tej woni - zresztą co to za przyjemność jeździć w smrodzie?  Zresztą gdyby ten zapach się w samochodzie utrzymywał to człowiek też by zaczął tym śmierdzieć.  Pamiętam jak kiedyś w gnojowozie puściło uszczelnienie któregoś z wtrysków - trzeba było zamknąć obieg. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.04.2021 o 12:59, Michal_O napisał:

A ekologia?

LPG jest czystszy chyba niz diesel czy NoPb

 A swoja droga produkcja pradu  z czegos jest. \jesli nawet ze slonca, poki co jak na lekarstwo to panele kosztem czegos powstaja, falowniki, kable, itp. Za 20 lat trzeba panele wymieniac.

Nadwyzka finansowa przy zakupie elektryka zwroci sie po przejechaniu benzyna jakies 150,000-200.000 km:))) czyli moja zona musialaby jezdzic jakies22-30 lat :))) za czorta jej nie przekonam. Jezdzi LPG ma auto za dyche, zadowolona ze hej.

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.04.2021 o 13:16, Maciej__ napisał:

A jak cokolwiek bedzie mialo sie wysrac w aucie to na 99,99% bedzie to cos zwiazanego z gazem.

 

Pisałem już kiedyś o mojej sienie... wymieniłem w niej praktycznie wszystko, oprócz elementów instalacji. To jedyny element, który się nie psuł.

W pandzie już 2 razy wymieniałem wahacze i końcówki drążków, a gazu nie dotykam od samego początku (8lat)

I nie próbuje Cię przekonywać... po prostu nie jest tak, że usterki są związane przede wszystkim od gazu

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Pisałem już kiedyś o mojej sienie... wymieniłem w niej praktycznie wszystko, oprócz elementów instalacji. To jedyny element, który się nie psuł.
W pandzie już 2 razy wymieniałem wahacze i końcówki drążków, a gazu nie dotykam od samego początku (8lat)
I nie próbuje Cię przekonywać... po prostu nie jest tak, że usterki są związane przede wszystkim od gazu
W Doblo 250 tys km i oryginalny tłumik a tak straszyli.
Aż się dziwiłem jak w nissan note benzyna po 90 tys wymieniali.
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.04.2021 o 14:21, ArekMiz napisał:

Ja miałem CXP 1,8i16V z LPG, potem Scenica 2,0i16V też z LPG. W obu był Stag. Potem był S-max z 2,0EB, wtrysk bezpośredni - tego nie gazowałem. No ale Edek w sam raz się nadaje do LPG, więc wczoraj wstawiony do Auto-Dakar na instalację, dziś po południu odbieram. Instalacja KME, koszt 4,5 kpln. Także ten, będę se śmigał... :)

 

Instalka LPG założona. Butla poj. 58 l w koło, wchodzi 41 l (instalator podegnie jeszcze pływak na przeglądzie po 3 kkm). Spalanie 13 l / 100 km trasą S7 do Gdańska (tempomat 120-130) a z powrotem drogami wojewódzkimi krajoznawczo - 12 l / 100 km. Jest dobrze. :)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, ArekMiz said:

 

Instalka LPG założona. Butla poj. 58 l w koło, wchodzi 41 l (instalator podegnie jeszcze pływak na przeglądzie po 3 kkm). Spalanie 13 l / 100 km trasą S7 do Gdańska (tempomat 120-130) a z powrotem drogami wojewódzkimi krajoznawczo - 12 l / 100 km. Jest dobrze. :)

 

A noPB ile Ci spalalo w takich warunkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, optiview napisał:

a co elektryk ma wspólnego z ekologią?

I nie mam tu na mysli momentu odpięcia kabla od ładowarki i jazdy do następnej ładowarki.

No to ze nie musisz jadac za nim wdychac spalin, twoja piesn do ogolnego sladu weglowego nie ma racji bytu podczas stania w korku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, tower napisał:

No to ze nie musisz jadac za nim wdychac spalin, twoja piesn do ogolnego sladu weglowego nie ma racji bytu podczas stania w korku.

Mimo wszystko taki elektryk też „emituje” również szkodliwe pyły w atmosferę. Chodzi o wznios wtórny pochodzący z innych źródeł 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.