Skocz do zawartości

Wyciszanie auta. Robił ktoś u siebie, albo robi dla innych?


Maxit

Rekomendowane odpowiedzi

Mam BMW E70, które prawdopodobnie zostanie ze mną jeszcze przez wiele lat. Auto nie jest moją miłością, ale spełnia wszystkie oczekiwania jako auto rodzinne więc teraz i w przyszłości będzie woził moją rodzinę.

 

Cechą, która irytuje mnie w tym aucie najbardziej jest hałas. Jest tam niewiarygodnie głośno w czasie jazdy z prędkością ponad 120km/h.

 

Pomyślałem, że można wyciszyć grata - wiem, że są firmy, które oferują tego typu usługi.

 

Z tego co znalazłem na stronie internetowej jednej z tego typu firm tanio nie jest. Natomiast poza ceną ciekawi mnie efekt, bo wydatek da się przeżyć, jak jest się zadowolonym z efektu.

 

Pytania się dwa:

 

1. Czy ktoś zamawiał tego typu usługę i potrafi wypowiedzieć się na temat jej skuteczności?

2. A może ktoś oferuje tego typu usługi i jest mnie w stanie przekonać do popełnienia tego czynu...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maxit napisał:

Mam BMW E70, które prawdopodobnie zostanie ze mną jeszcze przez wiele lat. Auto nie jest moją miłością, ale spełnia wszystkie oczekiwania jako auto rodzinne więc teraz i w przyszłości będzie woził moją rodzinę.

 

Cechą, która irytuje mnie w tym aucie najbardziej jest hałas. Jest tam niewiarygodnie głośno w czasie jazdy z prędkością ponad 120km/h.

 

Pomyślałem, że można wyciszyć grata - wiem, że są firmy, które oferują tego typu usługi.

 

Z tego co znalazłem na stronie internetowej jednej z tego typu firm tanio nie jest. Natomiast poza ceną ciekawi mnie efekt, bo wydatek da się przeżyć, jak jest się zadowolonym z efektu.

 

Pytania się dwa:

 

1. Czy ktoś zamawiał tego typu usługę i potrafi wypowiedzieć się na temat jej skuteczności?

2. A może ktoś oferuje tego typu usługi i jest mnie w stanie przekonać do popełnienia tego czynu...?

Z mojego skromnego doświadczenia, całe to wygłaszanie polega na naklejeniu mat. Bitumicznych albo bitumiczno-piankowych. O ile można tym sposobem wygluszyć gródź silnika o tyle hałasu idącego przez uszczelki drzwi nie zniwelujesz.

Musisz sam na ucho ocenić skąd dobiega najwięcej hałasu i czy maty tu pomogą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak jadę 140 to coś gwiżdże, nawet w tunelu, czy pod mostem jak przejadę to to slyszę, coś jakby na zewnątrz, nie wiem - lusterko, albo jakiś plastik.

Nie robię tras często, żeby mnie to szczególnie denerwowało, ale zwraca to moja uwagę.

 

Same opony też jakieś najcichsze nie są, może to od nich :hmm:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Cinek napisał:

Z mojego skromnego doświadczenia, całe to wygłaszanie polega na naklejeniu mat. Bitumicznych albo bitumiczno-piankowych. O ile można tym sposobem wygluszyć gródź silnika o tyle hałasu idącego przez uszczelki drzwi nie zniwelujesz.

Musisz sam na ucho ocenić skąd dobiega najwięcej hałasu i czy maty tu pomogą. 

 

Oferenci piszą, że robią jedno i drugie. I wyciszanie matami i poprawianie uszczelek.

 

Ja nie wiem co hałasuje bardziej, ale hałas jest dla mnie zabójczy. Nie znoszę go, męczy mnie dramatycznie i w dodatku wkurza. W tym konkretnym aucie szyby mają normalne ramki i uszczelki, więc to nie powinno być tak wielkim problemem jak w autach z szybami bez ramek. Mam wrażenie, że większość hałasów dobiega jednak z nadwozia, bo część dźwięków wydawanych np. przez drzwi jest "wartburgopodobna"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, analyzer64 napisał:

Same opony też jakieś najcichsze nie są, może to od nich

 

Wywaliłem już Bridgestone`y RoF 20" 285/315 i założyłem ciche Micheliny (bez RoF) 19" 255/285. Jest ciszej (na fabrycznych kołach zionąłem nienawiścią do tego auta), ale nie cicho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Maxit napisał:

Oferenci piszą, że robią jedno i drugie. I wyciszanie matami i poprawianie uszczelek.

 

Ta, poprawianie uszczelek, wcisną w nie silikonowy wałek i pewnie tyle.

 

Nie jest tania usługa wyciszania, zależy od materiałów, weźmiesz Dynamata Xtreme to wyjdzie, nomen omen, ekstremalnie drogo ;]

STP były dość dobrze skalkulowane.

 

Tu się całość rozbija o czas i ilość elementów do demontażu, o ile drzwi sobie wygluszysz sam, czy bagażnik to z resztą jest ciężko, do samej tylko podłogi sporo trzeba zdjąć, nie wspomnę o desce rozdzielczej.

 

Skąd ten hałas masz, od kół, czy od uszczelek? Jak od kół to nadkola wygluszyc.

Edytowane przez analyzer64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, analyzer64 napisał:

Skąd ten hałas masz, od kół, czy od uszczelek? Jak od kół to nadkola wygluszyc.

 

Odgłosy toczenia i odgłosy opływającego powietrza. Z uszczelek nie gwiżdże, czasem coś zaśpiewa zza lusterka, ale to chwilowe.

 

Że drogo to wiem. W dzisiejszych czasach nie ma nic tanio. Ważne ,żeby było drogo i dobrze, a nie drogo i źle.

 

Auto jest jakie jest, ale spełnia wszystkie moje oczekiwania i nie zamierzam go zmieniać.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Maxit said:

 

Odgłosy toczenia i odgłosy opływającego powietrza. Z uszczelek nie gwiżdże, czasem coś zaśpiewa zza lusterka, ale to chwilowe.

 

Że drogo to wiem. W dzisiejszych czasach nie ma nic tanio. Ważne ,żeby było drogo i dobrze, a nie drogo i źle.

 

Auto jest jakie jest, ale spełnia wszystkie moje oczekiwania i nie zamierzam go zmieniać.

 

Mozesz napisac do nich: https://www.sztukawyciszania.pl/

Z tego co kojarze z internetu, to Mazda Golembiewscy z nimi wspolpracuje, a te auta tez nie grzesza dobrym wyciszeniem.

Ludzie sobie bardzo chwala efekty, ale osobiscie nie mialem okazji sie przekonac.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciszałem kiedyś Hondę Civic z podobnymi założeniami co twoje - lubiłem samochód, ale był za głośny na trasach. 

Generalnie jest to ciężki temat w warunkach domowych i drogi komercyjnie.. Cudów także nie osiągniesz przy tym nadwoziu, wielkości i takich oponach.

 

Jeśli chodzi o usługę - żeby miało to sens, to będzie bardzo drogo. Poprawa będzie odczuwalna, ale moim zdaniem będzie większa szansa że się rozczarujesz efektem niż, że będziesz zachwycony. 

 

Może zamów "testowo" mały pakiet wyciszenia - przednie drzwi + poprawienie uszczelek. Do tego wykleić butylem + pianką akustyczną te miejsca które sa łatwo dostępne i pod dywanikiem jest goła blacha (w zależności od kosztów).

We własnym zakresie możesz powalczyć z materiałem "poroso" - taki filc, który dobrze wycisza. dociąć odpowiednie kawałki - wyściełać tym tylną część nadwozia, pod tapicerkami bagażnika, nadkoli, może pod tylną kanapą.

 

temat rzeka :) Dla mnie osobiście największe efekty przynosi wyciszenie przednich drzwi i tylnych nadkoli/bagażnika ... ale w różnych samochodach może być różnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Maxit napisał:

Cechą, która irytuje mnie w tym aucie najbardziej jest hałas. Jest tam niewiarygodnie głośno w czasie jazdy z prędkością ponad 120km/h.

 

 

W zeszłym roku z racji dużej porcji wolnego czasu wyciszyłem własne auto:

- podłoga pod oryginalne wyciszenie

- nadkola od zewnątrz przód i tył

- przednie drzwi 3 warstwy

- tylne drzwi 2 warstwy

- dach słupki a,b,c

- bagażnik i tylna klapa bagażnika

- maska 2 warstwy pod oryginalną matę.

 

Materiały użyte:

- pianka

- mata alubutylowa

- masa bitumiczna na pędzel.

 

Efekty:

- na oko/ucho/realne odczucia to poziom hałasu niższy maks. o 30%

 

Konkluzja:

- Lepiej kupić auto wyższej klasy gdzie lepsze wyciszenie wynika z konstrukcji nadwozia. Nawet jakbym teraz rozebrał to do cna i dołożył kolejną warstwę myślę, że nie osiągnę lepszego efektu niż kolejne 5%. Z Punta, Fabii czy Ceed nie zrobisz S klasy.

 

Ps. Parę fotek z roboty (w trakcie).

 

 

20200407_185823.jpg

20200407_192938.jpg

20200407_193759.jpg

20200407_195228.jpg

20200521_124937.jpg

20200612_115448.jpg

IMG-20200612-WA0010.jpeg

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Maxit napisał:

Pomyślałem, że można wyciszyć grata

Wyciszałem swojego Aurisa, który jest seryjnie beznadziejnie głośny. Efekty? Na postoju nie słychać silnika - na początku żona "uruchamiała" włączony silnik. W mieście jest na prawdę cicho. W  trasie jest dużo lepiej jak było - do 140km/h można normalnie rozmawiać z kimś z tylnego ssiedzenia, ale sporo hałasu idzie szybami (nie uszczelkami jak piszą niektórzy - obklejałem wszystkie szczeliny i efekt jest niesłyszalny).  Generalnie jak miałbym za to płacić to bym nie polecał, jeżeli masz trochę chęci, to samemu możesz spróbować - ale im lepiej seryjnie wyciszony samochód tym efekt będzie mniej wyraźny. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak koledzy pisali, roboty dużo, jak komuś zlecasz to drogo. Druga rzecz - zdemontujesz większość plastików wnętrza - to zaczną skrzypiec plastiki wnętrza co tez potrafi z równowagi wyprowadzić. 

Ja już się wyleczyłem z trzymania auta przez lata, to nie baba ze musisz z nią wytrzymać ;) jest tyle fajnych aut - pojeździj takim jakie jest, a potem zmień na inne które spełnia nowe kryteria. 10 letnie auta palą dużo więcej niż nowe silniki, multimedia są mocno przestarzałe, więc to co chcesz od auta zmienia się przez lata - warto zmieniać auta wraz z tym :)

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Mike_wwl napisał:

Wyciszałem swojego Aurisa, który jest seryjnie beznadziejnie głośny. Efekty? Na postoju nie słychać silnika - na początku żona "uruchamiała" włączony silnik. W mieście jest na prawdę cicho. W  trasie jest dużo lepiej jak było - do 140km/h można normalnie rozmawiać z kimś z tylnego ssiedzenia, ale sporo hałasu idzie szybami (nie uszczelkami jak piszą niektórzy - obklejałem wszystkie szczeliny i efekt jest niesłyszalny).  Generalnie jak miałbym za to płacić to bym nie polecał, jeżeli masz trochę chęci, to samemu możesz spróbować - ale im lepiej seryjnie wyciszony samochód tym efekt będzie mniej wyraźny. 

W Aurisie spory hałas idzie też z tylnego zawieszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Vadero napisał:

Druga rzecz - zdemontujesz większość plastików wnętrza - to zaczną skrzypiec plastiki wnętrza co tez potrafi z równowagi wyprowadzić. 

Jak składasz na nowych spinkach to nic nie trzeszczy. 

 

2 godziny temu, rwIcIk napisał:

W Aurisie spory hałas idzie też z tylnego zawieszenia.

 

Jak jest podwójna podłoga  to jest w miarę ok.  A jak się dołoży matę i piankę to nic nie słychać. 

Edytowane przez Mike_wwl
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, volf6 napisał:

W BMW takie kiepskie wyciszenie? Może porównujesz z jakimś Lexusem:hmm:;]

 

Całe życie jeździłem Mercedesami. Kłopot jest taki, że subiektywne wrażenie mam takie, że w nowym Berlingo jest ciszej niż w BMW...

 

Jak będziesz w Warszawie zapraszam. Możesz sam ocenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Vadero napisał:

Ja już się wyleczyłem z trzymania auta przez lata, to nie baba ze musisz z nią wytrzymać ;) jest tyle fajnych aut - pojeździj takim jakie jest, a potem zmień na inne które spełnia nowe kryteria. 10 letnie auta palą dużo więcej niż nowe silniki, multimedia są mocno przestarzałe, więc to co chcesz od auta zmienia się przez lata - warto zmieniać auta wraz z tym

 

Nie chodzi o żadne leczenie. To jest samochód rodzinny wykorzystywany tylko i wyłącznie do podróży z rodziną. Jego spalanie nie ma żadnego znaczenia. Multimedia też. Auto jest szybkie, przestronne, dobrze się prowadzi i nie ma w zasadzie innych wad niż hałas. W dodatku ma niewielki przebieg i jest w pełni sprawne. Dołożenie 150-200 tyś pln tylko po to, żeby było nowsze jest bezsensem. Dodatkowo nie ma gwarancji, że nowsze tych gabarytów będzie cichsze.

Edytowane przez Maxit
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mike_wwl napisał:

Generalnie jak miałbym za to płacić to bym nie polecał, jeżeli masz trochę chęci, to samemu możesz spróbować - ale im lepiej seryjnie wyciszony samochód tym efekt będzie mniej wyraźny. 

 

Płacenie samo w sobie nie jest istotnym problemem. Tak jest ten świat zbudowany.

 

Chodzi o to, żeby rachunek był sensowny- tj. jeśli już zapłacę żebym był zadowolony z efektu.

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Maxit napisał:

Mam BMW E70, które prawdopodobnie zostanie ze mną jeszcze przez wiele lat. Auto nie jest moją miłością, ale spełnia wszystkie oczekiwania jako auto rodzinne więc teraz i w przyszłości będzie woził moją rodzinę.

 

Cechą, która irytuje mnie w tym aucie najbardziej jest hałas. Jest tam niewiarygodnie głośno w czasie jazdy z prędkością ponad 120km/h.

 

Pomyślałem, że można wyciszyć grata - wiem, że są firmy, które oferują tego typu usługi.

 

Z tego co znalazłem na stronie internetowej jednej z tego typu firm tanio nie jest. Natomiast poza ceną ciekawi mnie efekt, bo wydatek da się przeżyć, jak jest się zadowolonym z efektu.

 

Pytania się dwa:

 

1. Czy ktoś zamawiał tego typu usługę i potrafi wypowiedzieć się na temat jej skuteczności?

2. A może ktoś oferuje tego typu usługi i jest mnie w stanie przekonać do popełnienia tego czynu...?


Nie wiem czy brałeś takie rozwiązanie pod uwagę, ale najtaniej i najciszej to będzie...jezdzic wolniej

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kravitz napisał:

Nie wiem czy brałeś takie rozwiązanie pod uwagę, ale najtaniej i najciszej to będzie...jezdzic wolniej

 

W zasadzie mam Ci ochotę odpowiedzieć szczerym, staropolskim "S........j", ale się powstrzymam. ;l

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maxit napisał:

 

Płacenie samo w sobie nie jest istotnym problemem. Tak jest ten świat zbudowany.

 

Chodzi o to, żeby rachunek był sensowny- tj. jeśli już zapłacę żebym był zadowolony z efektu.

 

 

To jak zapłacisz to na pewno albo będziesz zadowolony albo będziesz niezadowolony ;] 

Pokażą Ci pomiary przed i po i na początku poczujesz różnicę, ale po pewnym czasie usłyszysz dźwięki, których do tej pory nie było słychać, bo zagłuszały je te dźwięki, które właśnie zostały wygłuszone ;] I pytanie jak zareagujesz na te nowe dźwięki. 

Edytowane przez Mike_wwl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maxit napisał:

 

Płacenie samo w sobie nie jest istotnym problemem. Tak jest ten świat zbudowany.

 

Chodzi o to, żeby rachunek był sensowny- tj. jeśli już zapłacę żebym był zadowolony z efektu.

 

 

 

A nie wiesz czy w pakiecie do tego auta były np. grubsze szyby? W Lagunie, którą mam coś takiego oferowali, ja tego nie mam ale koledzy z klubu miewają, niektórzy przekładają. Zdaję sobie sprawę, że tu jednak półka cenowa jest znacznie wyższa, tak tylko dywaguję, nieco dziwi mnie to, że auto premium może być denerwująco głośne.

 

Jeśli miałbym wyciszać i wydatek kilku tysięcy mógłbym przełknąć, to robiłbym to etapami, żeby sprawdzić czy są wymierne korzyści, najpierw drzwi, nadkola, jeśli zauwazylbym różnicę to szedlbym dalej, ewentualnie na którymś etapie zdecydujesz że osiągnięty w danym momencie efekt Cię zadowala i poprzestanie na tym co zrobiłeś.

 

Wydaje mi się, że zdroworozsądkowe rozwiązanie.

Edytowane przez analyzer64
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Maxit napisał:

Mam BMW E70, które prawdopodobnie zostanie ze mną jeszcze przez wiele lat. Auto nie jest moją miłością, ale spełnia wszystkie oczekiwania jako auto rodzinne więc teraz i w przyszłości będzie woził moją rodzinę.

 

Cechą, która irytuje mnie w tym aucie najbardziej jest hałas. Jest tam niewiarygodnie głośno w czasie jazdy z prędkością ponad 120km/h.

 

Pomyślałem, że można wyciszyć grata - wiem, że są firmy, które oferują tego typu usługi.

 

Z tego co znalazłem na stronie internetowej jednej z tego typu firm tanio nie jest. Natomiast poza ceną ciekawi mnie efekt, bo wydatek da się przeżyć, jak jest się zadowolonym z efektu.

 

Pytania się dwa:

 

1. Czy ktoś zamawiał tego typu usługę i potrafi wypowiedzieć się na temat jej skuteczności?

2. A może ktoś oferuje tego typu usługi i jest mnie w stanie przekonać do popełnienia tego czynu...?

Ja robiłem u siebie Pandę Van 2os. Po zabiegu wyszło ciszej niż wersja osobowa.

Ogarniałem sobie Sorento 1 gen poprzednie, częściowo Hondę CR-V 2 i 3 gen. O ile to nie uszczelki to maty i pianka odpowiednio naklejone dadzą radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, analyzer64 napisał:

Jeśli miałbym wyciszać i wydatek kilku tysięcy mógłbym przełknąć, to robiłbym to etapami, żeby sprawdzić czy są wymierne korzyści, najpierw drzwi, nadkola, jeśli zauwazylbym różnicę to szedlbym dalej, ewentualnie na którymś etapie zdecydujesz że osiągnięty w danym momencie efekt Cię zadowala i poprzestanie na tym co zrobiłeś.

Nie jest to dobry pomysł.  Ja najpierw wygłuszyłem drzwi, to zacząłem słyszeć hałas od tylnej klapy, wygłuszyłem klapę, zacząłem słyszeć tłumik, wygłuszyłem podłogę bagażnika, to koła zaczęły denerwować ;] no to z nadkolami zrobiłem maskę, podłogę pod stopami i fotelami i sufit.  I wiem, że już nie mam gdzie dokladać. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Mike_wwl said:

Nie jest to dobry pomysł.  Ja najpierw wygłuszyłem drzwi, to zacząłem słyszeć hałas od tylnej klapy, wygłuszyłem klapę, zacząłem słyszeć tłumik, wygłuszyłem podłogę bagażnika, to koła zaczęły denerwować ;] no to z nadkolami zrobiłem maskę, podłogę pod stopami i fotelami i sufit.  I wiem, że już nie mam gdzie dokladać. 

 

A wystarczylo podglosnic radio ;]

 

  • Lubię to 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Camel napisał:

że Ci się chciało 😳

Mi... Nie do końca się chciało, ale akurat miałem taki czas w życiu, że miałem do wyboru albo słuchać gderania :zona:, albo w ciszy i spokoju dłubać w samochodzie. No to dłubałem - w sumie się opłaciło :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mike_wwl napisał:

Mi... Nie do końca się chciało, ale akurat miałem taki czas w życiu, że miałem do wyboru albo słuchać gderania :zona:, albo w ciszy i spokoju dłubać w samochodzie. No to dłubałem - w sumie się opłaciło :phi:

Hehe ja kiedyś też tak poszedłem i zacząłem dłubać z flaszką.

Po chwili wpadła sąsiadka i niezła libacja alko zrobiła się w garażu 😇

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 hours ago, Maxit said:

 

W zasadzie mam Ci ochotę odpowiedzieć szczerym, staropolskim "S........j", ale się powstrzymam. ;l

NOrmalnie tez bym tak powiedzial.😀

 

Ale jechalem ostatnio hultajem i30 z okolic 2007 roku. Benzyna 1.6. Niewiarygodne ze przy 120 jest cisza "jak makiem zasial". A ........ 20 km/h wiecej, i silnik tak jazgocze, ze nie wiem czy dalbym rade jechac godzine z taka predkoscia. Radio nie pomogloby .... I czegos takiego w zyciu nie wyciszy. Zostaje jezdzic 120 po autostradzie ..........😂

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygłuszałem ostatnio Octavię 3 2.0tsi

 

Generalnie lubię to auto ale im dłużej jeżdżę tym bardziej słuszałem te pogłosy, odgłosy toczenia, takie troche echo w środku.
Dlatego postanowiłem oddać auto do wygłuszenia. Sporo pozytywnego słyszałem o takich zabiegach i dobrych efektach to się skusiłem. Trochę też z nudów
 

Wygłuszenie objęło:
- nadkola
- podłogę bagażnika
- drzwi x4

- klapa bagażnika

Czyli taki zestaw minimum do kompaktowego vaga.

Co do efektu to hmm. Człowiek spodziewa się ciszy jak z kabiny akustycznej a tu się okazuje że tak to nie działa.

Opis co głośne a ciche jest bardzo subiektywny, mnie trochę drażniło w skodzinie to poczucie pustej puszk,albo dużego pomieszczenia bez zasłon. Takie troche echo, trochę wzmocnienie hałasów płynących z zewnątrz przez puste pomieszczenie.

Wygłuszenie spowodowało jak to określił mój 11 letni syn że teraz jest bardziej "miękko i przytulnie" i tak jakby auto jeździło na kocu rozłożonym na drodze.

I coś w tym dziecięcym określeniu jest trafnego bo rzeczywiście jak auto jedzie np po nierównej drodze, albo pokonuje garb zwalniający albo dziury to nadwozie lepiej absorbuje odgłosy pracy zawieszenia, toczenia opon i mniej oddaje tego do wnętrza. Jest bardziej przytulnie.

Canton też lepiej gra i przyjemniej sie słucha muzyki.

Oczywiście lusterka na autostradzie świszczą jak świszczały wcześniej, uszczelek nie tykałem.

Najlepszy efekt wygłuszenia jest jak auto jedzie tak powiedzmy do 100km/h. Jest wyraźnie lepiej. Lepiej izoluje od hałasów z zewnątrz. 

 

Powyżej tej prędkości pojawiają się szumy opływowe, świsty uszczelek itp niuanse aerodynamiczne które są specyficzne dla modelu i które zaczynają dominować.

I tego wygłuszeniem się nie wytnie.

 

Drugi raz bym skody nie wygłuszył bo zależało mi na uciszeniu jej przy prędkościach podróżnych >100km/h i tu sukcesów nie ma dużych.

 

Auta premium nie są przecież oblepione piankami czy tam matami, tam juz na etapie projektu nadwozia sie zakłada pewien poziom whałasu i tak projektuje uszczelki, wnęki, łączenia, komory,  itp żeby właśnie było przyjemnie i cicho. 

 

 

139799473_216264726837720_8284912634151152699_n.jpg

140289658_3783910575007721_7933128797436572332_n.jpg

140583069_836770840213912_849749435149710826_n.jpg

141028437_839069223325963_9157017205216446201_n.jpg

Edytowane przez dirkdiggler
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, czy nowe samochody np. segmentu E i F mają w standardzie lub w opcji systemy aktywnej redukcji szumów. Honda Legend posiadała system ANC, który dawał zaskakujący efekt ciszy w środku kabiny. Ewentualnie czy taki system można zaimplementować w innym samochodzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, vaz2110 napisał:

Zastanawiam się, czy nowe samochody np. segmentu E i F mają w standardzie lub w opcji systemy aktywnej redukcji szumów. Honda Legend posiadała system ANC, który dawał zaskakujący efekt ciszy w środku kabiny. Ewentualnie czy taki system można zaimplementować w innym samochodzie. 

Mondeo Vingale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.04.2021 o 00:34, analyzer64 napisał:

Wiesz mniej więcej ile kilogramów przybyło?

Myślę że ok 30-40 kg. Waga pianki jest pomijalna bo to jest lekkie jak piórko. Mata antywibracyjna, która niby tworzy izolację akustyczną i redukuje niskie tony to 90 % wagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.04.2021 o 12:02, Maxit napisał:

Dodatkowo nie ma gwarancji, że nowsze tych gabarytów będzie cichsze.

 

Dobry przykład Octavia 3 jest głośniejsza niż O2 FL. Mam w firmie i czasami 2 pomykałem jak kiedyś były, a O3 po przesiadce czuć, że głośniejsza.  Oba silniki 2.0 TDI, trójka z DSG i tyle różnic, obydwa kombi.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, dirkdiggler napisał:

Drugi raz bym skody nie wygłuszył bo zależało mi na uciszeniu jej przy prędkościach podróżnych >100km/h i tu sukcesów nie ma dużych.

 

Auta premium nie są przecież oblepione piankami czy tam matami, tam juz na etapie projektu nadwozia sie zakłada pewien poziom whałasu i tak projektuje uszczelki, wnęki, łączenia, komory,  itp żeby właśnie było przyjemnie i cicho. 

 

 

 

 

 

 

Zgadzam się w 100%.

 

Wygłuszałem/wyciszałem roomstera który jest większą puszką niż O3 i poziom hałasu jest bardzo subiektywny. Pasażerowie mówią, że przesadzam, że są denerwujące dźwięki. Starałem się pozbyć dźwięku toczenia a raczej buczenia kół przedniej osi szczególnie po asfaltach gorszej kategorii i wyszło to średnio 😁 

 

Wpakowałem tam od strony kabiny 2 mm alubutylu oraz piankę 9 mm pod oryginalne wyciszenie na którą składało się pianka oraz twarda guma. Od zewnętrznej strony nadkoli 2 mm alubutylu oraz kolejne 2 mm pasty bitumicznej dla zabezpieczenia. Na plastikowe nadkole kolejne 2 mm alubutylu i 6 mm pianki oraz przegrodę między nadkole i drzwi kolejny 1 cm pianki.

 

Najbardziej wyraźną poprawę dała wymiana opon z pierwszego montażu na premiuma 😄

 

Wracając do buczenia kół jest to denerwujące bo silnik jest cichy, szumów jest naprawdę mały poziom, ale mnie akurat denerwują mnie te dźwięki których ciężko mi się pozbyć. Słychać je od 60 km/h i stopniowo są zagłuszane przez szumy nadwozia i najlepiej dla mnie jechać szybciej niż wolniej. Napiszę więcej: czasami jadę do klienta służbowym Vivaro dostawczak i mimo, że silnik diesla mocniej słychać, szumy są o wiele bardziej słyszalne to subiektywnie dla mnie jest lepiej w ogólnym odczuciu.

 

Może profesjonalniści lepiej się na tym znają? Może do zastosowania danych materiałów potrzeba akustyka z dyplomem? Ja nie wiem, ale myślę, że warto przed zakupem odbyć dłuższą jazdę testową i wybrać model w którym subiektywnie jest ciszej. Każdy ma inny poziom wrażliwości słuchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam BMW E70, które prawdopodobnie zostanie ze mną jeszcze przez wiele lat. Auto nie jest moją miłością, ale spełnia wszystkie oczekiwania jako auto rodzinne więc teraz i w przyszłości będzie woził moją rodzinę.
 
Cechą, która irytuje mnie w tym aucie najbardziej jest hałas. Jest tam niewiarygodnie głośno w czasie jazdy z prędkością ponad 120km/h.
 
Pomyślałem, że można wyciszyć grata - wiem, że są firmy, które oferują tego typu usługi.
 
Z tego co znalazłem na stronie internetowej jednej z tego typu firm tanio nie jest. Natomiast poza ceną ciekawi mnie efekt, bo wydatek da się przeżyć, jak jest się zadowolonym z efektu.
 
Pytania się dwa:
 
1. Czy ktoś zamawiał tego typu usługę i potrafi wypowiedzieć się na temat jej skuteczności?
2. A może ktoś oferuje tego typu usługi i jest mnie w stanie przekonać do popełnienia tego czynu...?

Jak coś sprawdzisz to daj znać czy jest lepiej.
Użytkuje od 3mc x6 f16 rok 2018.

Miałem wiele aut, ale to jest mega głośne w środku. Największy dyskomfort mam na szybach bocznych powyżej 140.
Nie pamietam co było równie głośne, ale z moich aut to poziom pewnie Laguny I.
Każdy Passat to oaza ciszy.

Wziąłem inne x6 serii F do porównania - jest tak samo.
A podobno F jest ciche w stosunku do poprzedniej generacji.

Ps. To póki co jedna z niewielu wad z użytkowania X.
2c059f7a3540c074f4bbca823d6a781e.jpg


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.04.2021 o 20:43, Maciej__ napisał:

Mozesz napisac do nich: https://www.sztukawyciszania.pl/

Z tego co kojarze z internetu, to Mazda Golembiewscy z nimi wspolpracuje, a te auta tez nie grzesza dobrym wyciszeniem.

Ludzie sobie bardzo chwala efekty, ale osobiscie nie mialem okazji sie przekonac.

 

Dzwoniłem i pogadałem. Pakiet startowy 15k PLN - 20% wartości auta. Zdrowy rozsądek mówi, że to za dużo jak na to auto.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, listoor napisał:

A podobno F jest ciche w stosunku do poprzedniej generacji.

 

Tak właśnie jest. Mój prezes (po którym mam E70) jako next`a wziął F15 w tej samej konfiguracji. W nowszym aucie zasadniczo ciszej.... a reszta prawie bez zmian. No multimedia troszkę ciekawsze..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, PiotrekDCI napisał:

Chcesz te auto sam robić czy komuś zlecić? 

 

Sam nie. Zlecenie.

Ja mam swój zawód w którym czuję się dobrze i który zapewnia mi stosowne zyski.

Poza tym lubię dać komuś zarobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maxit napisał:

 

Robiliśmy i się znamy.

 

Jak pakiet startowy nie pomoże, to za następną kasę zrobimy dach i słupki.

Coś Ci poradzę kiedyś miałem na weekendy Espace IV 2.0DCI ze szklanym dachem i to było najcichsze auto jakie miałem.

W skodzinie z tego wątku "wyciszyłem" dach w 50% alubutylem oraz 100% pianką 9 mm. Różnicy żadnej nie zauważyłem oprócz wady, która ujawniła się zimą... Auto pozostawione na zewnątrz przy opadach śniegu ze względu na izolację termiczną bardzo wolno rozpuszczało śnieg z dachu. Ten sam efekt był na masce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, PiotrekDCI napisał:

W skodzinie z tego wątku "wyciszyłem" dach w 50% alubutylem oraz 100% pianką 9 mm. Różnicy żadnej nie zauważyłem oprócz wady, która ujawniła się zimą... Auto pozostawione na zewnątrz przy opadach śniegu ze względu na izolację termiczną bardzo wolno rozpuszczało śnieg z dachu. Ten sam efekt był na masce.

 

Dachu nie zamierzam ruszać. Słupków też nie.

 

Ale nadkola od środka, podłoga przestrzeni i bagażnika, oraz drzwi + klapa wydają się kuszącą propozycją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.