Skocz do zawartości

A w nowych zmianach w PoRD już się edukujecie?


kiziuk

Rekomendowane odpowiedzi

1 minute ago, Toost said:

Przekaz miejski poszedł taki, ze pieszy ma mieć najpierwszeństwo a to gówno prawda.

 

Przekaz to dopiero będzie, jak się pierwszy czerwca objawi. Na razie chyba nic jeszcze nie trąbią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Toost napisał:

najważniejsze to działająca kamera. Przekaz miejski poszedł taki, ze pieszy ma mieć najpierwszeństwo a to gówno prawda. Jak będziesz miał kamere to się w sądzie spokojnie wybronisz

Przekaz jest taki, że u mnie kursanci na teorii twierdzą, że już te przepisy obowiązują odnośnie pieszych🤦‍♂️ i to nie są pojedyncze osoby, a większość tak twierdzi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kiziuk napisał:

Bo nowe pojęcia są:

 

 

Obowiązują od 20 maja.

:phi: 

Kamerka + wzmocnienie przodu, oczywiście homologowane na polskim rynku :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, angrius said:

Przekaz jest taki, że u mnie kursanci na teorii twierdzą, że już te przepisy obowiązują odnośnie pieszych

 

Bo poziom informowania o takich rzeczach jest blisko dna.

Kiedyś już tu pisałem, jak to w ubiegłym roku oglądałem sobie gdzieś jakiś program poranny, i tam pani prowadząca program łączyła się z jakimś kierowcą rajdowym (podobno, nie znam) i próbowali półsłówkami dyskutować o tym, jakie te przepisy, które niby właśnie wtedy zaczęły obowiązywać, są istotne i jak ważne jest bezpieczeństwo.

A mówili o tym dlatego, że parę miesięcy wcześniej pojawiła się informacja medialna, że w tym dniu mają takie przepisy wejść. Problem tylko w tym, że w dniu emisji tego programu, były one w stadium uzgodnień między-resortowych i nikt nie wiedział jeszcze, jak one będą wyglądać.

I przed emisją nikt tego nie sprawdził. Co więcej, widać było, że ta para w telewizorze nie wie o czym mówi :facepalm:

Taki jest poziom medialnego informowania o zmianach.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najważniejsze to działająca kamera. Przekaz miejski poszedł taki, ze pieszy ma mieć najpierwszeństwo a to gówno prawda. Jak będziesz miał kamere to się w sądzie spokojnie wybronisz
Nie prościej zwyczajnie przepuścić zamiast latać po sądach? :hehe:
  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Maciej__ napisał:

Nie prościej zwyczajnie przepuścić zamiast latać po sądach? :hehe:

Zawsze lepiej nie mieć wypadku niż mieć wypadek, ale nie zawsze się da.

Spodziewam się wzrostu ilości najechań na tył i potrąceń.

 

Od kiedy wchodza przepisy dotyczące pierwszeństwa pieszych i w jakim będą brzmieniu?

 

EDIT:

znalazłem: zmiany od 01.06

Edytowane przez fosfor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pipper napisał:

Kamerka + wzmocnienie przodu, oczywiście homologowane na polskim rynku :phi:

 

A wystarczy myśleć za innych, stara sprawdzona zasada i kolizji brak :ok:

Jak widzę te materiały gdzie ewidentnie nagrywający wjeżdżają w inne auta bo sobie pas zmieniały to mnie krew zalewa. :pad: Ale jak ktoś lubi mieć poobijane auta to czemu nie.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, komor napisał:

 

A wystarczy myśleć za innych, stara sprawdzona zasada i kolizji brak :ok:

Jak widzę te materiały gdzie ewidentnie nagrywający wjeżdżają w inne auta bo sobie pas zmieniały to mnie krew zalewa. :pad: Ale jak ktoś lubi mieć poobijane auta to czemu nie.

Nie, nie będę myślał za innych, przez pierwsze 19 lat i milion km to robiłem, teraz mam na to wyrąbane.

Wystarczy myśleć za siebie, nie będe myślał za innych. :ok:

  • Lubię to 1
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Pipper napisał:

Nie, nie będę myślał za innych, przez pierwsze 19 lat i milion km to robiłem, teraz mam na to wyrąbane.

Wystarczy myśleć za siebie, nie będe myślał za innych. :ok:

Niestety tu się z Tobą nie zgodzę. Zasada ograniczonego zaufania to jedna z podstawowych zasad, które należy stosować. 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, angrius napisał:

Niestety tu się z Tobą nie zgodzę. Zasada ograniczonego zaufania to jedna z podstawowych zasad, które należy stosować. 

To, że nie mam zaufania do kogoś, to nie znaczy, że jestem zobligowany do myślenia za niego. :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krawiec
2 godziny temu, Maciej__ napisał:

Nie prościej zwyczajnie przepuścić zamiast latać po sądach? :hehe:

O ile pieszy da szanse bycia przepuszczonym.... 

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krawiec
2 godziny temu, fosfor napisał:

Zawsze lepiej nie mieć wypadku niż mieć wypadek, ale nie zawsze się da.

Spodziewam się wzrostu ilości najechań na tył i potrąceń.

 

Od kiedy wchodza przepisy dotyczące pierwszeństwa pieszych i w jakim będą brzmieniu?

 

EDIT:

znalazłem: zmiany od 01.06

Bo ten przepis jest z dupy i nic z poprawa bezpieczeństwa nie ma wspólnego, a jedynie przenosi prawie całkowita odpowiedzialność na kierujących.

No i oczywiście wydźwięk w mediach, ze kierujący musi ustąpić.... Musi.... i wuj.... A jak nie ustąpi ... to jego odpowiedzialność... a nie wróć... pieszy może być martwy....

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, komor napisał:

 

A wystarczy myśleć za innych, stara sprawdzona zasada i kolizji brak :ok:

Jak widzę te materiały gdzie ewidentnie nagrywający wjeżdżają w inne auta bo sobie pas zmieniały to mnie krew zalewa. :pad: Ale jak ktoś lubi mieć poobijane auta to czemu nie.

Ciekawy jestem jak będziesz myślał z innych jak ktoś Ci bagażnik skasuje. Polskie drogi i osobiste doświadczenie uczą, że nawet kilka sekund postoju to dla niektórych z tyłu za mało.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pipper napisał:

To, że nie mam zaufania do kogoś, to nie znaczy, że jestem zobligowany do myślenia za niego. :piwko:

Nie boisz się, że takim zachowaniem możesz zrobić sobie wielkie kuku?

Skad wiesz, że np wytrącony z toru jazdy nie wpadniesz pod większe auto i nie skończysz na wózku, albo z jakimś innym kalectwem?

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pipper napisał:

Nie, nie będę myślał za innych, przez pierwsze 19 lat i milion km to robiłem, teraz mam na to wyrąbane.

Wystarczy myśleć za siebie, nie będe myślał za innych. :ok:

Twoja wolna wola, ja wole zatrąbić i wyhamować, taki mam odruch, po co w niego walić? Dla zasady? Ale szanuje, też lubię czasem jakieś auto zastępcze jeśli moje by się klepało w serwisie.

 

Godzinę temu, fosfor napisał:

Ciekawy jestem jak będziesz myślał z innych jak ktoś Ci bagażnik skasuje. Polskie drogi i osobiste doświadczenie uczą, że nawet kilka sekund postoju to dla niektórych z tyłu za mało.

 

Odziwo kilka razy uciekałem w jakąś luke, bo właśnie patrzyłem w lusterko, ale zawsze zostawiam sobie kawałek miejsca przed autem. I w taki oto piękny sposób myślę też za innych z tyłu pojazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, pij napisał:

Nie boisz się, że takim zachowaniem możesz zrobić sobie wielkie kuku?

Skad wiesz, że np wytrącony z toru jazdy nie wpadniesz pod większe auto i nie skończysz na wózku, albo z jakimś innym kalectwem?

 

Nie będę myślał za wszystkich, ostrożność spoko, ale nie myślenie za wszystkich, jak już wylezą/wypełzną/wyjadą ze swoich jaskiń, to niech myślą... :piwko:

Inna sprawa, że ja już limit żyć wykorzystałem w tym wcieleniu nadrodze :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, komor napisał:

Twoja wolna wola, ja wole zatrąbić i wyhamować, taki mam odruch, po co w niego walić? Dla zasady? Ale szanuje, też lubię czasem jakieś auto zastępcze jeśli moje by się klepało w serwisie.

 

 

Odziwo kilka razy uciekałem w jakąś luke, bo właśnie patrzyłem w lusterko, ale zawsze zostawiam sobie kawałek miejsca przed autem. I w taki oto piękny sposób myślę też za innych z tyłu pojazdu.

Się nie zrozumieliśmy, walić w kogoś nie zamierzam celowo, ale jeśli nie będzie czasu na reakcję, a może się taka sytuacja wydarzyć, to wolę siedzieć bezpiecznie, wyjść cało, ale mieć materiał dla adwokata w razie czego - ciekawe ile wymuszeń będzie...

Takie czasy :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Toost napisał:

najważniejsze to działająca kamera. Przekaz miejski poszedł taki, ze pieszy ma mieć najpierwszeństwo a to gówno prawda. Jak będziesz miał kamere to się w sądzie spokojnie wybronisz

 

Ma pierwszeństwo będąc lub wchodząc na pasy  i nie życzę rozwiązywania tych wątpliwości w sądzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maciej__ napisał:

Nie prościej zwyczajnie przepuścić zamiast latać po sądach? :hehe:

 

Obawiam się, że dla wielu może być to niezrozumiałe. Do tej pory też należało przepuszczać na pasach i co? Bym napisał, ale to śmierdzący temat. Wprowadzono jeszcze pierwszeństwo wchodzących - ok, to dla mnie prawie naturalne. Niestety tak jak wcześniej - zero konsekwentnych działań stosownych służb w zakresie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zero jakichś długofalowych działań społecznych w tej materii i cyk, mamy nowe prawo. Co nam po tym, skoro będzie działać tak samo źle jak wcześniej, czyli zasadniczo wcale? Papier jest cierpliwy, bezpieczeństwa to nie poprawi. Mam rejestratory od lat, pieszych puszczam jak w innych krajach, ale sytuacja jest zwyczajnie zła. 

 

No nic, i tak wiem, że będzie kolejna gównoburza - AK nie jest w tym odosobnione. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, futrzak napisał:

 

Niestety tak jak wcześniej - zero konsekwentnych działań stosownych służb w zakresie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zero jakichś długofalowych działań społecznych w tej materii i cyk, mamy nowe prawo.

Dokładnie, od akcji do akcji.

Coś mi mówi, że najczęściej z nowego prawa będą korzystać do wystawiania mandatów za korzystanie z telefonu przy przechodzeniu przez przejście.

27 minut temu, futrzak napisał:

 

 Papier jest cierpliwy, bezpieczeństwa to nie poprawi. Mam rejestratory od lat, pieszych puszczam jak w innych krajach, ale sytuacja jest zwyczajnie zła.

A wręcz przeciwnie - parę osób zostanie poszkodowanych, parę samochodów rozbitych.

 

Z innej beczki - często za granicą przepuszczasz pieszych na drogach o kilku pasach ruchu w jedną stronę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fosfor napisał:

Dokładnie, od akcji do akcji.

Coś mi mówi, że najczęściej z nowego prawa będą korzystać do wystawiania mandatów za korzystanie z telefonu przy przechodzeniu przez przejście. 

 

Nie wiem co to jest to "Coś", ale mnie mówi zupełnie co innego. 

 

2 minuty temu, fosfor napisał:

A wręcz przeciwnie - parę osób zostanie poszkodowanych, parę samochodów rozbitych. 

 

Znaczy co wręcz przeciwnie? Ja napisałem, że bezpieczeństwa to nie poprawi, a Ty że wręcz przeciwnie, znaczy pogorszy? Gdzie tutaj widzisz jakąkolwiek przeciwność tego co napisałem? 

 

2 minuty temu, fosfor napisał:

Z innej beczki - często za granicą przepuszczasz pieszych na drogach o kilku pasach ruchu w jedną stronę?

 

Zasadniczo zawsze przepuszczam i liczba pasów nie ma znaczenia. Inna sprawa, że liczba takich przejść bez sygnalizacji jest tam raczej znikoma, ale w Polsce również jest znikoma. Pewnie kwestia podejścia. Wiele się zmieniło na przestrzeni lat w PL, ale w większości jednak kierowcy kierują się nadal tą samą "mentalnością". Wyprzedzą nawet w takich miejscach:

image.png.cff88829cc04b9ab96e82f6577692027.png

 

Po drugiej stronie wysepki, "pod prąd". 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie te nowe przepisy to tylko narobią problemów zdrowotnych pieszym a  kierowcom kłopotów i bóg wie co jeszcze.

a nie można prościej?

auta poruszają się po szosie a nie po chodnikach

pieszy ma wyznaczone przejście dla pieszych na szosę gdzie jeżdżą samochody i to pieszy powinien uważać bo wchodzi na niebezpieczny teren a w razie wypadku

kto ma większe szanse człowiek czy auto?

po co porobili wysepki na środku szosy, dla pieszych czy dla samochodów? wysepki są dla pieszych że jeśli mają wolną część jezdni to przechodzą i zatrzymują się na wysepce aż do momentu jak będzie można przejść po drugiej części szosy ( na środku wysepki niema nawet namalowanych pasów) , a myślicie że piesi stosują się do tego? a i kierowcy wolą się zatrzymać i przepuścić z niewiedzy bądź z uprzejmości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Waldek40 napisał:

 

po co porobili wysepki na środku szosy, dla pieszych czy dla samochodów? wysepki są dla pieszych że jeśli mają wolną część jezdni to przechodzą i zatrzymują się na wysepce aż do momentu jak będzie można przejść po drugiej części szosy ( na środku wysepki niema nawet namalowanych pasów) , a myślicie że piesi stosują się do tego? a i kierowcy wolą się zatrzymać i przepuścić z niewiedzy bądź z uprzejmości

Dokładnie. Raz „młodzież” tak przechodziła, gdy ja zbliżałem się do przejścia . Wziąłem i tak na nich poprawkę bo gdyby nawet mieli pierwszeństwo to i tak bym zdążył przejechać. Mimo to zaczęli coś tam marudzić (miałem opuszczone szyby). Zatrzymałem się i „zapytałem” o co wam chodzi… Edukacyjny dramat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krawiec
9 godzin temu, delco napisał:

To w końcu pieszy ma piewszeństwo przed tramwajem czy nie ma?

Nie, bo tramwaj nie stanie w miejscu. Ustawodawca to wie.... ale samochód już musi..

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minutes ago, krawiec said:

ale samochód już musi

 

Autobus byłby lepszą analogią ;) 

 

2 hours ago, stig said:

Zatrzymałem się i „zapytałem” o co wam chodzi… Edukacyjny dramat.

 

To też, ale to jest jeden z przepisów, które w obecnej rzeczywistości nie są zbyt dobre. Kiedy były uchwalane, nie było potworków w rodzaju małych wyspowych azylów z prefabrykatów.

A powszechnie nie ma świadomości, że zgodnie z regulacjami, jest to przejście na dwa tempa - wręcz wmawia się medialnie pieszym, że przecież mają pierwszeństwo. 

Tyle, że jak zwykle, dłubiemy wybiórczo nie dostrzegając pewnych zaszłości i nie upraszczając zasad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, kiziuk napisał:

 

Autobus byłby lepszą analogią ;) 

 

 

To też, ale to jest jeden z przepisów, które w obecnej rzeczywistości nie są zbyt dobre. Kiedy były uchwalane, nie było potworków w rodzaju małych wyspowych azylów z prefabrykatów.

A powszechnie nie ma świadomości, że zgodnie z regulacjami, jest to przejście na dwa tempa - wręcz wmawia się medialnie pieszym, że przecież mają pierwszeństwo. 

Tyle, że jak zwykle, dłubiemy wybiórczo nie dostrzegając pewnych zaszłości i nie upraszczając zasad.

Dlatego właśnie biorę na to poprawkę i pieszego puszczam jak widzę, że jest na kursie kolizyjnym.
Cholernie uważam przed przejściami. Szkoda życia. Swojego też.  

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W normalnych zachodnich miastach w miescie jest strefa 30/50 u nas niby tez jest ale jak progow nie ma to jest strefa 80/110 bo takie predkosci po centrum Warszawy czy Lodzi na szerokich 3 pasmowych ulicach to nie problem. Malo obwodnic wiec jest lipa. U nas dochodzi jeszcze przeczucie, ze jak idziesz piechota to cie nie stac na samochod.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, futrzak napisał:

Niestety tak jak wcześniej - zero konsekwentnych działań stosownych służb w zakresie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zero jakichś długofalowych działań społecznych w tej materii i cyk, mamy nowe prawo. Co nam po tym, skoro będzie działać tak samo źle jak wcześniej, czyli zasadniczo wcale?

Zacząć by należało od likwidacji tego typu potworków, czyli przejść bez sygnalizacji na dwupasmówce ze statusem drogi międzynarodowej:

https://goo.gl/maps/CzGTXMDro3mEFwLW9

Bo gdy wejdą nowe przepisy, to jedynie będzie łatwiej wskazać winnego.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Polarny napisał:

Zacząć by należało od likwidacji tego typu potworków, czyli przejść bez sygnalizacji na dwupasmówce ze statusem drogi międzynarodowej:

https://goo.gl/maps/CzGTXMDro3mEFwLW9

Bo gdy wejdą nowe przepisy, to jedynie będzie łatwiej wskazać winnego.

Któryś jutuber jakiś czas temu prawił, że w niemcowni pieszy ma pierwszeństwo na przejściu typu zebra, ale tam takie przejścia są tylko w strefach "tempo 30" a wszędzie indziej są przejścia typu śluza czyli z dwóch przerywanych równoległych linii i tam mają pierwszeństwo pojazdy. To jest IMO dobre rozwiązanie, ale trudniejsze do aplikacji, bo trzeba szerokiej edukacji pieszych od podstaw i setki tysięcy przejść do przemalowania.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Polarny napisał:

Zacząć by należało od likwidacji tego typu potworków, czyli przejść bez sygnalizacji na dwupasmówce ze statusem drogi międzynarodowej:

https://goo.gl/maps/CzGTXMDro3mEFwLW9

Bo gdy wejdą nowe przepisy, to jedynie będzie łatwiej wskazać winnego.

 

Tam w większości są już światła, a takich przejść dużo nie ma. Szczególnie tych uczęszczanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, zejk napisał:

Któryś jutuber jakiś czas temu prawił, że w niemcowni pieszy ma pierwszeństwo na przejściu typu zebra, ale tam takie przejścia są tylko w strefach "tempo 30" a wszędzie indziej są przejścia typu śluza czyli z dwóch przerywanych równoległych linii i tam mają pierwszeństwo pojazdy. To jest IMO dobre rozwiązanie, ale trudniejsze do aplikacji, bo trzeba szerokiej edukacji pieszych od podstaw i setki tysięcy przejść do przemalowania.

 

Chyba ten jutuber nie odrobił lekcji :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.05.2021 o 10:48, Toost napisał:

najważniejsze to działająca kamera. Przekaz miejski poszedł taki, ze pieszy ma mieć najpierwszeństwo a to gówno prawda. Jak będziesz miał kamere to się w sądzie spokojnie wybronisz

czyli idziemy w kierunku modelu wschodniego? bez kamerki lepiej nie wyjezdzac na drogi

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wam powiem, ze sam niewiem co myśleć o tych zmianach.

 

Z jednej strony mieszkałem w Irlandii przez kilkanaście lat i zrobiłem tam pewnie sporo ponad pół miliona kilometrów wiec imo na tyle dużo aby wiedzieć jak to tam wygląda.

Tam w przypadku zdarzenia samochód-pieszy to kierowca jest właściwie zawsze uznawany za winnego.  Nie ma uproś. Nie ma znaczenia czy potrącisz pieszego na przejsciu czy nie na przejsciu. Jeśli potrącisz jesteś winny. Wyjątki od tej reguły to jakies pojedyncze na skale całego kraju wyroki sądu, gdzie udało się udowodnić iż pieszy rzuciił się pod auto celowo (np próba samobójcza). I mimo tego wszystkiego nigdy nie potrąciłem pieszego ani nawet nigdy nie byłem tego bliski.

 

Z drugiej strony, tam przejść dla pieszych nie ma dużo, i zdecydowanie piesi nie mają przeświadczenia iż mają na nich pierwszeństwo.

Po prostu będąc pieszym używa się zdrowego rozsądku. Jak jedzie auto szybko i blisko to sie na jezdnie nie wchodzi. Jak auto jedzie powoli albo jest daleko, to sie zato na jezdznie wchodzi i to  wsumie bez znaczenia czy na przejsciu czy nie na przejsciu, czy na czerwonym czy na zielonym, itp...

 

Problemem w Polsce moim zdaniem jest nadmierna zawziętość obu stron (pieszych i kierowców) do egzekwowania swoich uprawnień. Kierowca widzi pieszego przechodzącego przez jezdnię poza przejściem to jeszcze przyspieszy zamiast zwolinić aby ułatwić mu przejście. Piesi na przejscie wchodza jakby wogóle nie interesowało ich nic innego niż ich własne pierwszeństwo które muszą egzekwować.

Innymi słowy - poprostu za dużo prób egzekwowania swoich praw, a za mało zdrowego rozsądku.

 

 

A wracając do Irlandii, to obwinianie kierowcy za kazde zdarzenie z pieszym moim zdaniem działa. Działa w ten sposób iż kierowcy jeżdżą tak, aby pieszych nie rozjezdzać i moim zdaniem działa to całkiem niezle.

 

 

 

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, futrzak napisał:

 

Tam w większości są już światła, a takich przejść dużo nie ma. Szczególnie tych uczęszczanych.

Ale to jeszcze gorzej. Bo kierowca się przyzwyczaja, że takich przejść nie ma i nagle przejście jest.

To właśnie wg mnie najgorszy miks - na zmianę przejścia z sygnalizacją i bez.

A to, że nie są uczęszczane, też nie pomaga. Akurat tą trasą sporo jeżdżę od wielu lat i ... JEDEN RAZ widziałem tam pieszego. Byłem autentycznie zaskoczony - i pewnie nie ja jeden. Ale rozwiązanie jest proste - na zasadzie naszych ułomnych ustawodawców: "należy się spodziewać". Uzgodnione, zaklepane, zatwierdzone, opublikowane. I problemu nie ma, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, CiniO napisał:

A wracając do Irlandii, to obwinianie kierowcy za kazde zdarzenie z pieszym moim zdaniem działa. Działa w ten sposób iż kierowcy jeżdżą tak, aby pieszych nie rozjezdzać i moim zdaniem działa to całkiem niezle.

Nie tyle "działa", co powoduje określony efekt. Ale też kosztem kierowcy, który nie zawinił.

Tak na logikę, to skoro pieszy jest taki niechroniony, to powinno mu chyba zależeć na własnym bezpieczeństwie i sam powinien uważać? A skoro nie uważa, to mu nie zależy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Polarny napisał:

Ale to jeszcze gorzej. Bo kierowca się przyzwyczaja, że takich przejść nie ma i nagle przejście jest.

 

Taaaak, kierowca się przyzwyczaja i nagle mu to przejście wyskakuje i przebiega przez drogę. 

 

1 godzinę temu, Polarny napisał:

To właśnie wg mnie najgorszy miks - na zmianę przejścia z sygnalizacją i bez.

A to, że nie są uczęszczane, też nie pomaga. Akurat tą trasą sporo jeżdżę od wielu lat i ... JEDEN RAZ widziałem tam pieszego. Byłem autentycznie zaskoczony - i pewnie nie ja jeden.

 

Skoro sporo jeździsz to powinieneś wiedzieć, że świateł przybyły i piesi się tam czasem pojawiają. 

 

1 godzinę temu, Polarny napisał:

Ale rozwiązanie jest proste - na zasadzie naszych ułomnych ustawodawców: "należy się spodziewać". Uzgodnione, zaklepane, zatwierdzone, opublikowane. I problemu nie ma, prawda?

 

Tak, prawda. Pewnie dlatego je systematycznie likwidują i stawiają światła, a kierowcy jeżdżą na czerwonym, ponieważ są zaskoczeni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, futrzak napisał:

 

Nie wiem co to jest to "Coś", ale mnie mówi zupełnie co innego.

 

To coś, to przeczucie.

 

21 godzin temu, futrzak napisał:

Znaczy co wręcz przeciwnie? Ja napisałem, że bezpieczeństwa to nie poprawi, a Ty że wręcz przeciwnie, znaczy pogorszy? Gdzie tutaj widzisz jakąkolwiek przeciwność tego co napisałem?

To jest kontynuacja Twojej myśli:

"Bezpieczeństwa to nie poprawi, a wręcz przeciwnie - pogorszy".

 

21 godzin temu, futrzak napisał:

 

Zasadniczo zawsze przepuszczam i liczba pasów nie ma znaczenia.

 

Nie o to pytałem, ale to uprzejmie z Twojej strony. A pytałem ponieważ...

 

21 godzin temu, futrzak napisał:

Inna sprawa, że liczba takich przejść bez sygnalizacji jest tam raczej znikoma, ale w Polsce również jest znikoma.

... do tego właśnie zmierzałem. W Polsce przejść bez sygnalizacji przez dwu i więcej pasowe drogi jest całe multum. Mam na myśli także teren zabudowany z V dop. 50 i więcej. Za granicą wydaje mi się, że jest wyraźnie mniej, a w Niemczech zaryzykowałbym twierdzenie, że praktycznie nie występują.

 

Z innej beczki, ta zmiana o odległości na S i A - chociaż teoretycznie dobra, to ograniczenie "nie dotyczy podczas wyprzedzania" jak dla mnie całkowicie wypacza tę ideę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, fosfor napisał:

... do tego właśnie zmierzałem. W Polsce przejść bez sygnalizacji przez dwu i więcej pasowe drogi jest całe multum. Mam na myśli także teren zabudowany z V dop. 50 i więcej.

 

Jakoś nie widzę tego "multum". Coraz mniej takich, systematycznie likwidują. Sugeruję bazować na aktualnej sytuacji, a nie tym co było 10-15 lat temu, bo wtedy owszem, było takich multum. 

 

21 minut temu, fosfor napisał:

Za granicą wydaje mi się, że jest wyraźnie mniej, a w Niemczech zaryzykowałbym twierdzenie, że praktycznie nie występują.

 

W Niemczech takie jak w PL raczej nie występują, ale Europa to nie tylko Niemcy. Mają to inaczej rozwiązane i dłuższą tradycję. 

 

21 minut temu, fosfor napisał:

Z innej beczki, ta zmiana o odległości na S i A - chociaż teoretycznie dobra, to ograniczenie "nie dotyczy podczas wyprzedzania" jak dla mnie całkowicie wypacza tę ideę.

 

Na obecną chwilę to martwy przepis. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsze potrącenie na pasach u mnie - kierowca białego gwałtownie hamuje zaskoczony pieszym na środku drogi przy dobre widoczności, czerwony jak dzik  w pole.

 

od 30 sekundy.

 

 

 

 

  • zszokowany 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, futrzak napisał:

 

Jakoś nie widzę tego "multum". Coraz mniej takich, systematycznie likwidują. Sugeruję bazować na aktualnej sytuacji, a nie tym co było 10-15 lat temu, bo wtedy owszem, było takich multum.

 

w mojej najbliższej okolicy jest 8 takich przejść na 1,3 km. To nie jest multum? Może w innych częściach Polski jest inaczej, ale w Olsztynie jest ich naprawdę dużo.

 

5 minut temu, futrzak napisał:

 

Na obecną chwilę to martwy przepis. 

 

Z samej swojej idei taki jest - przecież nikt (napisałbym "normalny, ale "normalny" w ogóle tak nie robi) nie siada na zderzak jak prawy jest pusty. A jak ktoś jedzie prawym, to przepis nie obowiązuje, bo wyprzedzamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, fosfor napisał:

w mojej najbliższej okolicy jest 8 takich przejść na 1,3 km. To nie jest multum? Może w innych częściach Polski jest inaczej, ale w Olsztynie jest ich naprawdę dużo.

 

Może faktycznie częściej bywam w bardziej cywilizowanych motoryzacyjnie okolicach, ale nadal ciężko stwierdzić czy te 8 na 1,3km to dużo. Dasz jakiś namiar, żebym nie błądził? To, że Olsztyn to wiem, być może coś zaniedbano. Od dawna przy przebudowach/remontach itd. zamiast takich przejść pojawiają się przejścia ze światłami. 

Z 10 lat temu było takich np. multum na Puławskiej od powiedzmy Rzymowskiego do Piaseczna (W-wa, 2x3 pasy). Nie ma chyba nawet jednego obecnie. Podobnie w Toruniu czy innych miejscach. W Gliwicach na Częstochowskiej jest chyba jeszcze parę, ale jakoś specjalnych dantejskich scen się nie obserwuje, choć Śląsk nie jest moim ulubionym miejscem dla pieszych - nadal tam nie potrafię przejść przejść przez pasy bez sygnalizacji. 

 

17 minut temu, fosfor napisał:

Z samej swojej idei taki jest - przecież nikt (napisałbym "normalny, ale "normalny" w ogóle tak nie robi) nie siada na zderzak jak prawy jest pusty. A jak ktoś jedzie prawym, to przepis nie obowiązuje, bo wyprzedzamy.

 

Szkoda mi czasu na próby dzielenia włosa na 4, ale dość częstym jest jazda komuś na ogonie szybszym pasem autostrady i ciężko to nazwać w "podczas wyprzedzania", ale tak to zdefiniowano w przepisach i zacznie przelewanie z pustego w próżne, a bezpieczeństwa to nie poprawi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.