Skocz do zawartości

1.5 TSI - guano?


alastair

Rekomendowane odpowiedzi

55 minut temu, r1sender napisał:

nie rozumiem tej licytacji mocy i niutonów. Przecież jeżdżąc zgodnie z przepisami, po mieście nie ma gdzie tej mocy wykorzystać. Starym ej9 z 75 KM  pod maską jeździło się jeszcze 2 lata wstecz po mieście i poza nim i nie czułem się zawalidrogą, wyprzedzało się auta z mocą x2 i więcej niż rzeczona hondzina. Jak czytam, że auto które ma 150 KM jest słabe i nie jedzie to zastanawiam się co jedzie. Przecież codzienna jazda nie polega na bucie w podlogę i kręceniu do czerwonego pola, żeby w jak najkrótszym czasie do setki przyspieszyć. 

Zawsze tak jest,że po przesiadce na auto o dużo słabszej mocy mówi się że jak można tym jeździć , a jak się je miało jako pierwsze to była "rakieta" . Sam tak mówiłem mając Fabię 1.2 64km , bo szybka była 1-2-3 czyli w mieście super i nie jedno auto mocniejsze na światłach odstawiała. Kiedyś powiedziałem sobie że następne będzie 2x mocniejsze i wykrakałem , zamiast 64km mam 129km + MH i jest przyjemnie  , na światłach dalej jestem szybki a i spalanie mniejsze o ponad 1,5l na 100km , co mnie bardzo cieszy . Co jak co miłe też wspominam Wartburga 1.0 50km , też swojego czasu było szybkim autem 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rwIcIk napisał:

Ja po Astrze 1.4 60 KM miałem Astrę II 1.6 84 KM. Ta druga to była rakieta - i w mieście i w trasie 👍

W tym samym czasie mieliśmy Astry II 1.6 16v - nie pamiętam jaka to była moc coś koło 100KM i poza tym, że znikał olej szła jak rakieta :), szczególnie starsza która była w D produkowana.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mmaciejosss napisał:

Zawsze tak jest,że po przesiadce na auto o dużo słabszej mocy mówi się że jak można tym jeździć , a jak się je miało jako pierwsze to była "rakieta" . Sam tak mówiłem mając Fabię 1.2 64km , bo szybka była 1-2-3 czyli w mieście super i nie jedno auto mocniejsze na światłach odstawiała. Kiedyś powiedziałem sobie że następne będzie 2x mocniejsze i wykrakałem , zamiast 64km mam 129km + MH i jest przyjemnie  , na światłach dalej jestem szybki a i spalanie mniejsze o ponad 1,5l na 100km , co mnie bardzo cieszy . Co jak co miłe też wspominam Wartburga 1.0 50km , też swojego czasu było szybkim autem 

Nie zawsze,  często np słabsze jednostki 8v (jak np wspomniane 1.2 Fiata) jeżdżą bardzo przyjemnie, szczególnie w dolnym i średnim zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 1.5 z 2019 (DADA) i nie ma żadnego kangura. Miałem aktualizacje softu w 2019 - przed także nie miałem, ale potrafiłem go wywołać, dlatego uważałem, że kangura maja ci co... Nie potrafią jeździć :)

Przed kupnem tak internety straszyły, że byłem kilka razy w różnych salonach na jazdach próbnych i... Kangura też nie było.

Po aktualizacji silnik jeszcze aksamitniej ruszał i do dziś zachowuje sie normalnie.

Spalanie super, moc wystarczająca.

Owszem, kulturą pracy nie grzeszy (uważam, że jest głośny) i wyłączanie cylindrów wkurza.

 

No i wersje 130 a 150 to podobno inne silniki (inne cykle pracy?)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Pado napisał:

Mam 1.5 z 2019 (DADA) i nie ma żadnego kangura. Miałem aktualizacje softu w 2019 - przed także nie miałem, ale potrafiłem go wywołać, dlatego uważałem, że kangura maja ci co... Nie potrafią jeździć :)

Przed kupnem tak internety straszyły, że byłem kilka razy w różnych salonach na jazdach próbnych i... Kangura też nie było.

Po aktualizacji silnik jeszcze aksamitniej ruszał i do dziś zachowuje sie normalnie.

Spalanie super, moc wystarczająca.

Owszem, kulturą pracy nie grzeszy (uważam, że jest głośny) i wyłączanie cylindrów wkurza.

 

No i wersje 130 a 150 to podobno inne silniki (inne cykle pracy?)

 

 

wkurza? W jakim aucie? W golfie gdyby nie sygnalizacja to ciężko byłoby poznać. Oczywiście na upartego da się to usłyszeć jak człowiek jest skoncentrowany na dźwięku silnika, ale żeby to było wkurzające? 😮

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, KvM napisał:

wkurza? W jakim aucie? W golfie gdyby nie sygnalizacja to ciężko byłoby poznać. Oczywiście na upartego da się to usłyszeć jak człowiek jest skoncentrowany na dźwięku silnika, ale żeby to było wkurzające? 😮

W t rocu.

Z ACT jest jak z kangurem, jedni go odczuwają, inni nie...

Ja nie muszę patrzeć na ikonkę eco, wiem kiedy act działa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2021 o 18:01, alastair napisał:

Heja,

 

firma uraczyla mnie zmiana samochodu na nowszy. Zamiast Golfa kombi 1.4 TSI 125KM 2016 dostalem Golfa 1.5 TSI 130KM 2019. Od kilku dni proboje zrozumiec co autor tj. producent mial na mysli - i nie mogę...

 

Przy ruszaniu latwo go zadławić, gdy to nastąpi potrafi nie ciągnąć do prawie 3 tys obr. Gdy jadę spokojnie i lekko docisnę gaz - i nie wiem co będzie. Albo zacznie sie zastanawiac tzn nie stanie sie nic a za sekunde albo 2 zacznie przyspieszać, albo zacznie przyspieszać lekko od razu po czym jednak przestanie i po chwili zacznie przyspieszac znowu. W chwili gdy trzymam gaz jednostanie nacisniety. Gdy mocniej nacisnę gaz mam wrazenie ze zawahanie jest wieksze. A czasem przeciwnie - auto wyrwie mocno do przodu. Normalnie ja gazem swoje - a auto swoje. Reakcja na gaz jest po prostu nieprzewidywalna.

 

Po dniu jazdy, zwlaszcza po tym gdy auto nagle zdechło wlaczajac sie do ruchu i omal nie zostalem rozjechany, byłem zmeczony na tyle że oddałem go do serwisu. Ten jednak po jezdzie probnej usterki nie stwierdzono. Nie mozemy naprawic sprawnego auta. Ten typ tak ma! Doradca chcial mnie chyba na odchodnym pocieszyc mowiac ze ten model ma wyzsza predkosc maksymalna. Super, ale ja nigdy wiecej niz 140 nie jezdze (zakaz sluzbowy + monitoring, przestrzegam - daje przyklad podwladnym).

 

Przejechalem sie podobnym Golfem tyle ze Sportsvan, silnik ten sam - taki sam kibel.

 

Zapytałem kilku osób które jezdziły "moim" Golfem ostatnio co sądzą. 5 na 7 powiedziało że "faktycznie coś z nim nie tak". 2 że to urok euro 6 gpf itd.

 

Pogooglałem trochę i jest duuuużo w necie nt. kangurowania i innych dziwnych zachowań 1.5 TSI, zwłaszcza wersji 130KM i z skrzynia reczną. W VW, Seatach i Skodach. Niektórym pomogła aktualizacja oprogramowania sterownika silnika, innym nie. No to mi się trafiło...

 

Prawko mam od 25 lat, kilkoma atami juz jezdzilem. Miałem okazje jezdzic Golfami 7 generacji zarówno 1.4 TSI (3 lata) jak i 1.0TSI 115KM (tydzien) i jak dla mnie to 1.5 to ABSOLUTNIE NAJGORSZY SILNIK I PO NIM DŁUGO DŁUGO NIC. Niedawno temu jechałem starą Octavią w 4 osoby i gdy zapytałem jaki to ma silnik obstawiając 2.0 115KM dostalem odpowiedz ze 1.6 chyba 100KM. Tak, poczciwe 1.6MPI chodzi lepiej - jedzie gładko, gdy wcisnam gaz - przyspeisza. Normalne, nie? Ostatni weekend zrobiłem ponad 200km Yarisem 1.0 69km (3 cyl) i nawet to auto nie miało tak złego silnika jak 1.5TSI. Dokladnie mowiac mialo silnik ktorego moznaby sie spodziwac: prosty, słaby, malo kulturalny - ale przewidywalny w zachowaniu.

 

W 1.4 TSI wkurzała mnie turbodziura i zaraz za tym idące łupnięcie momentu, ale w koncu sie przyzwyczaiłem i teraz chetnie bym sie zamienil z powrotem (1.0TSI tez wzialbym od razu, bardzo przewidywalna i rowna charakterystyka a dzwiek 3 cyl mi nie przeszkadza). W 1.5 jest inaczej, mocno inaczej. Tu, oprócz meeega turbodziury (ponize 2000rpm nie ma czego oczekiwac) reakcja na gaz nawet na wyższych obrotach (2500, 3000) jest nieprzewidywalna. Ten silnik ma turbine o zmiennej geometrii, VW chwali sie że dzieki temu ma wyższy moment na niskich obrotach. Serio???!!!! Ma tez cykl Millera, deaktywacje cylindrow. Cudownie! Tylko dlaczego zyje to wszystko wlasnym zyciem??!!! Zdaje sie samochod jest dla czlowieka a nie czlowiek dla samochodu? Czy moze cos sie zmienilo w miedzyczasie a ja to przeczylem?

 

Doprawdy coś poszło nie tak panie Volkswagen !

 

Co z tym guanem zrobic???!!! Moze chiptuning by mu pomogl?

To jest bardzo dobry silnik (150km) w połączeniu z DSG który miałem przyjemność użytkować w Superb 2020. W żadnym przypadku nie podzielam Twojej opinii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2021 o 22:58, kaczorek79 napisał:

Tu tylko dobry tuner może zaradzić, ale trzeba by hamować auto ze dwadzieścia razy i poprawiać mapę na nowo

 

To jest tak popularny piec że samych gotowców jest multum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Majkiel napisał:

 

Nie wiem na ile GPF jest podobny do DPF, ale u mnie w crdi, wypalanie filtra cząstek poznać można właśnie po tym, że jak się odpuści gaz na trasie, to wskaźnik spalania chwilowego nie schodzi do zera, tylko coś tam pokazuje. Może u Ciebie wchodzi w jakąś podobną procedurę.

 

To nie to. U mnie się tak samo zachowuje 1.6 sht w wersji bez gpf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, format napisał:

 

To jest tak popularny piec że samych gotowców jest multum.

Gotowiec podnosi doładowanie, przesuwa je po obrotach, koryguje czasy wtrysku i zapłon. Kangurowania, czkawki, odpowiedzi na przepustnicę nie poprawi. Tu trzeba synchronizować na nowo czujnik pedału sprzęgła i przepustnicę do aktualnego obciążenia i bawić się z jazdą próbną, czy hamownią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, r1sender said:

nie rozumiem tej licytacji mocy i niutonów. Przecież jeżdżąc zgodnie z przepisami, po mieście nie ma gdzie tej mocy wykorzystać. Starym ej9 z 75 KM  pod maską jeździło się jeszcze 2 lata wstecz po mieście i poza nim i nie czułem się zawalidrogą, wyprzedzało się auta z mocą x2 i więcej niż rzeczona hondzina. Jak czytam, że auto które ma 150 KM jest słabe i nie jedzie to zastanawiam się co jedzie. Przecież codzienna jazda nie polega na bucie w podlogę i kręceniu do czerwonego pola, żeby w jak najkrótszym czasie do setki przyspieszyć. 

nie gadaj, musisz byc pierwszy spod świateł, wyprzedzać TIRy (jadące 90 km/h) sprawnie na krajówce, być pierwszym na 500km odcinku autostrad .......... i to wszystko w ciszy i pełnym komforcie. 😂 a no i palic maja 5-6 litrow na setke 

 

Bez silnika turbo o mocy od 150 (małe auto) do 250 (duże auto) minimum, nie da rady, bo te auta tak nie będą jechać ...... tak 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, kaczorek79 napisał:

Gotowiec podnosi doładowanie, przesuwa je po obrotach, koryguje czasy wtrysku i zapłon. Kangurowania, czkawki, odpowiedzi na przepustnicę nie poprawi. Tu trzeba synchronizować na nowo czujnik pedału sprzęgła i przepustnicę do aktualnego obciążenia i bawić się z jazdą próbną, czy hamownią.

 

I wystarczy to zrobić raz :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mialem okazje przejechać wczoraj 600km w trasie. Byla wiec okazja wyprobowac rozne strategie operowania gazem by dojsc co jest skuteczne a co nie jest. Niestety, na to auto chyba nie ma sposobu innego niz zrobic co sie chce i poczekac 5 sekund, po tym mozna juz uznac ze negocjacje wewnetrzne zostaly zakonczone i to co jest to ich wynik. Owszem do turlania sie ze stala predkoscia nadaje sie dobrze, do jazdy na tempomacie tez, nawet malo przy tym pali . Ale jakiekolwiek operacje gazem to zlo przed ktorym broni sie jak moze. Tak jakby mial schizofrenie i ciagle w nim walczyly zwalczajace sie stronnictwa "pozwalać" z "nie pozwalać", "przyspieszać" z "nie przyspieszac" itd. Dynamiczna jazda - owszem, ale wylacznie jesli zredukujemy o 3 biegi w dol (6->3) by dostal 4000rpm. Od 3000 przyspiesza rowno ale zupelnie bez przekonania.

 

Hm... o ile pamietam to mialo to byc tak ze w autach z turbo rzadziej trzeba redukowac w ogole. No to tu cala nowoczesna wyrafinowana technika pozwoliła dojsc do poziomu zwyklego wolnossaka bez tej techniki :lol:

 

Poki co nie wiem co dalej. Perspektywa kopania sie z koniem tzn serwisem, wymieniania pism, udowadniania ze nie jestem wielbladem a juz na pewno nie dwugarbnym - szkoda mi na to energii. Chyba zaczne rozmawiac z tunerami co moga zaproponowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, alastair napisał:

Poki co nie wiem co dalej. Perspektywa kopania sie z koniem tzn serwisem, wymieniania pism, udowadniania ze nie jestem wielbladem a juz na pewno nie dwugarbnym - szkoda mi na to energii. 

 

nie macie jakiejś osoby odpowiedzialnej za flotę? Niech ona się z tym punktuje. Idź do pracodawcy, może niech ci wymieni na jakieś inne auto. Powiedz ze tracisz na efektywności bo marnujesz czas na niesprawne auto ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, bielaPL napisał:

 

nie macie jakiejś osoby odpowiedzialnej za flotę? Niech ona się z tym punktuje. Idź do pracodawcy, może niech ci wymieni na jakieś inne auto. Powiedz ze tracisz na efektywności bo marnujesz czas na niesprawne auto ;] 

Moja żona zarządza flotą i też czasami buja się z tego typu problemami - o dziwo zwykle buja się z nimi u tych samych ludzi, w ich kolejnych autach, różnych marek, które ciągle mają przedziwne awarie, których nikt im nie umie naprawić i wszyscy się na nich uwzieli :P

  • Lubię to 5
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2021 o 23:03, sherif napisał:

Mówiło się kiedyś, że ten silnik to pamięta min Favorit ale nie wiem ile w tym prawdy.

tan silnik (1.6 MPI 8V) jest jeszcze starszy, tu jest fajnie opisana historia jego rozwoju :oki

https://spidersweb.pl/autoblog/volkswagen-1-6-historia-czesc-1/

https://spidersweb.pl/autoblog/volkswagen-1-6-historia-czesc-2/

 

mam to w żony Leonie 2, ale tam sprawuje się dobrze, tzn ma dobrą dynamikę, szczególnie z dołu. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona zarządza flotą i też czasami buja się z tego typu problemami - o dziwo zwykle buja się z nimi u tych samych ludzi, w ich kolejnych autach, różnych marek, które ciągle mają przedziwne awarie, których nikt im nie umie naprawić i wszyscy się na nich uwzieli
Kilka aut w swoim życiu sprzedałem, z jazdy próbnych wspominam tylko dwóch kierowców, którzy wg mnie jechali normalnie. Bez jakiegoś szarpania gazem i skrzynia, że aż glowa lata jak siedzisz w aucie. Bez ostrego hamowania w normalnych sytuacjach, jakby nie potrafili hamować płynnie. Nie mogłem się doczekać w większości przypadków kiedy kupujacy skończą prowadzić auto.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bielaPL napisał:

 

nie macie jakiejś osoby odpowiedzialnej za flotę? Niech ona się z tym punktuje. Idź do pracodawcy, może niech ci wymieni na jakieś inne auto. Powiedz ze tracisz na efektywności bo marnujesz czas na niesprawne auto ;] 

za mala firma na takie fanaberie jak zarzadca floty i auta do wyboru 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wujek napisał:

Trzeba kupić to co ma nasz grubasek. @twinsen powiedz Panu o pedale.

 

Więc tak, jak VW to tylko diesel i tylko 2.0 TDI i tylko BiTDI z dwoma turbinami żeby było drożej jak się spieprzy ;] 

Ale za to jest 500 niutków i DSG, motoryzacyjny orgazm! ;] AA i PedalBox się instaluje i to przedłuża orgazm ;] 

  • Lubię to 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, prawoimotoryzacja napisał:

@alastair, czy mógłbyś coś więcej napisać na temat tej koszmarnej turbodziury w 1.4 tsi?

koszmarnej jak koszmarnej. Ona po prostu jest i jest to dla mnie niekomfortowe. Zwlaszcza w sytuacjach gdy mam odpuszczony gaz (hamowanie silnikiem, dojazd do skrzyzowania) a potem go dodaje, czuc ze auto potrzebuje chwili by pojawilo sie doladowanie i zaczelo ciagnac. Im szybciej dodaje gazu i im nizsze obroty - a przy spokojnej jezdzie w ruchu miejskim okolice 1500-2000 na 2ce uwazam za rzecz normalna - tym zjawisko wieksze. Czyli im bardziej potrzebuje tym bardziej nie mam. Oto klasyczna turbodziura. Po chwili niemocy jest walniecie momentu w plecy, cos niekoniecznie przeze mnie pożądane. Oczywiscie mozna bawic sie gazem plynnie i niezbyt szybko, co czynilem i wtedy auto zachowuje sie akceptowalnie. W porownaniu z 1.5 TSI ktory mam teraz - niemal ideał.

 

mowa o 1.4 TSI 125KM z skrzynia manualna

 

natomiast wracajac do 1.5TSI o ktorym jest watek. Nie uwazam bym byl jakims szczegolnym malkontentem, ktoremu wszystko i wszyscy przeszkadzaja. Nie, ja po prostu obserwuje rzeczy np. motoryzacje na przestrzeni lat, i uwazam ze nie wszystko co mowi sie ze jest postepem jest dobre, a jesli cos jest złe to mowie ze jest zle. Tak, przyznaje ze moja ulubioną bajką Andersena były "Nowe szaty cesarza". Jesli krol jest nagi to nie udawajmy ze ma piekne szaty. Precz z hipokryzja.

 

1.5 TSI obserwuje sobie dalej i coraz bardziej widze ze on ma potencjal, tylko ze zmarnowany oprogramowaniem albo usterkami ktorych serwis nie widzi. Co nie znaczy ze nie istnieja. Musialbym sie podoktoryzowac z tematu i zaczac logować i analizowac co się dzieje np. z cisnieniem doladowania, zmiennymi fazami rozrzadu, kątem wyprzedzenia zaplonu, rzeczywistym kątem otwarcia przepustnicy w porownaniu do zadanego itd. Tylko tak troche mi sie nie chce w nowym aucie sluzacym do przemieszczania sie. Choc moze powinienem zaczac i zdobyc umiejetnosc poprawiania fabrycznych niedorobek, za ktore beda chetni zaplacic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, alastair napisał:

koszmarnej jak koszmarnej. Ona po prostu jest i jest to dla mnie niekomfortowe. Zwlaszcza w sytuacjach gdy mam odpuszczony gaz (hamowanie silnikiem, dojazd do skrzyzowania) a potem go dodaje, czuc ze auto potrzebuje chwili by pojawilo sie doladowanie i zaczelo ciagnac. Im szybciej dodaje gazu i im nizsze obroty - a przy spokojnej jezdzie w ruchu miejskim okolice 1500-2000 na 2ce uwazam za rzecz normalna - tym zjawisko wieksze.

 

moim zdaniem za dużo oczekujesz, dla R4 obroty poniżej 2tys są zwyczajnie niskie, dopiero powyżej tego zacznie ten silnik normalnie pracować i turbo wspomoże go momentem, żeby silnik jechał dobrze z dołu to nie tyle co turbo a raczej pojemność i liczba cylindrów, miałem stare 5.9 V8 i tam naprawdę z tych 1500 obrotów auto jechało super, ale kręciło się tylko do 5.5 tys chyba

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, alastair napisał:

koszmarnej jak koszmarnej. Ona po prostu jest i jest to dla mnie niekomfortowe. Zwlaszcza w sytuacjach gdy mam odpuszczony gaz (hamowanie silnikiem, dojazd do skrzyzowania) a potem go dodaje, czuc ze auto potrzebuje chwili by pojawilo sie doladowanie i zaczelo ciagnac. Im szybciej dodaje gazu i im nizsze obroty - a przy spokojnej jezdzie w ruchu miejskim okolice 1500-2000 na 2ce uwazam za rzecz normalna - tym zjawisko wieksze. Czyli im bardziej potrzebuje tym bardziej nie mam. Oto klasyczna turbodziura. Po chwili niemocy jest walniecie momentu w plecy, cos niekoniecznie przeze mnie pożądane. Oczywiscie mozna bawic sie gazem plynnie i niezbyt szybko, co czynilem i wtedy auto zachowuje sie akceptowalnie. W porownaniu z 1.5 TSI ktory mam teraz - niemal ideał.

 

mowa o 1.4 TSI 125KM z skrzynia manualna

1.4 TSI 150KM z DSG mam podobne odczucia i tez mi to przeszkadza. TTTM i trzeba sie do tego przyzwyczaic i miec na wzgledzie jak np. chcemy sie szybko do ruchu wlaczyc. Poza tym calkiem zwawo sie odpycha i ogolnie jestem zadowolony z wyboru.

 

Ale to imo nie tylko w tych silnikach tak jest. Mam teraz jako zastepcze jakas astre (kurde nie wiem ktora to cyfra alfabetu, ale chyba z tych nowszych bo auto ma 7kkm) benzyne manuala i dwojka to dramat. To dopiero zamula przy nizszych obrotach, trzeba sie z gazem jak z jajkiem obchodzic bo inaczej zaczyna sie dlawic. Do tego niemilosienrnie haczy przy zmianie z 1-2 praktycznie za kazdym razem. Jedynie jak sie dluzej na sprzegle przetrzyma i bardzo wolno 2 wbije, to nie ma haczenia, jakas masakra. Nie wiem, czy to standard, czy tu cos jest skopane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minutes ago, zinger said:

Do tego niemilosienrnie haczy przy zmianie z 1-2 praktycznie za kazdym razem. Jedynie jak sie dluzej na sprzegle przetrzyma i bardzo wolno 2 wbije, to nie ma haczenia, jakas masakra. Nie wiem, czy to standard, czy tu cos jest skopane. 

 

Pewnie dalej montuja M32, ona niestety nie grzeszy prezycja...

U mnie w Astrze J tez na poczatku sie przycinalo przy zmianie z 1 na 2.

Pozniej sie wyrobilo i bylo juz calkiem OK jak na ta skrzynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bielaPL napisał:

 

moim zdaniem za dużo oczekujesz, dla R4 obroty poniżej 2tys są zwyczajnie niskie, dopiero powyżej tego zacznie ten silnik normalnie pracować i turbo wspomoże go momentem, żeby silnik jechał dobrze z dołu to nie tyle co turbo a raczej pojemność i liczba cylindrów, miałem stare 5.9 V8 i tam naprawdę z tych 1500 obrotów auto jechało super, ale kręciło się tylko do 5.5 tys chyba

Co Ty gadasz:hehe:

Ja mam 1.2TSI i zbiera sie poprawnie powyzej 1,5tys-czyli nic nie szarpie,nie ma dziury i moc oddawana jest plynnie.

Nie chce juz mowic jak bylo w 1.4MA w Alfie bo pewnie zmienilbys swoj poglad na swiat-a po co takie cyrki odwalac w srednim wieku;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wlad napisał:

Co Ty gadasz:hehe:

Ja mam 1.2TSI i zbiera sie poprawnie powyzej 1,5tys-czyli nic nie szarpie,nie ma dziury i moc oddawana jest plynnie.

Nie chce juz mowic jak bylo w 1.4MA w Alfie bo pewnie zmienilbys swoj poglad na swiat-a po co takie cyrki odwalac w srednim wieku;]

1.2 nie spelnia nowych norm wiec jechal i nadal jedzie inaczej. Wiekszosc silnikow nie tylkow w VAG po prostu zostala zdlawiona programowo zeby spelniac normy. Takie mamy czasy. To i tak lepiej niz bylo w poprzednich latach. Przeciez takie 1.4 bez turbo to tez nie byl demon predkosci 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, wujek napisał:

1.2 nie spelnia nowych norm wiec jechal i nadal jedzie inaczej. Wiekszosc silnikow nie tylkow w VAG po prostu zostala zdlawiona programowo zeby spelniac normy. Takie mamy czasy. To i tak lepiej niz bylo w poprzednich latach. Przeciez takie 1.4 bez turbo to tez nie byl demon predkosci 

Mi chodzilo tylko o to ze w R4T mozna jechac ponizej 2tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ty gadasz:hehe:
Ja mam 1.2TSI i zbiera sie poprawnie powyzej 1,5tys-czyli nic nie szarpie,nie ma dziury i moc oddawana jest plynnie.
Nie chce juz mowic jak bylo w 1.4MA w Alfie bo pewnie zmienilbys swoj poglad na swiat-a po co takie cyrki odwalac w srednim wieku;]
Z tych aut co miałem poniżej 1,7tys obrotów czułem że silnik tego nie lubi. Może vw dopracował coś lepiej. Ale jak widać nie na długo ;) .

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, wlad napisał:

Co Ty gadasz:hehe:

Ja mam 1.2TSI i zbiera sie poprawnie powyzej 1,5tys-czyli nic nie szarpie,nie ma dziury i moc oddawana jest plynnie.

Nie chce juz mowic jak bylo w 1.4MA w Alfie bo pewnie zmienilbys swoj poglad na swiat-a po co takie cyrki odwalac w srednim wieku;]

 

Mialem 1.2 110KM i on dopiero ozywal przy 2000rpm, pod tym wzgledem napewno jest lepiej w 1.5 tsi... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, czachabrava napisał:

 

Mialem 1.2 110KM i on dopiero ozywal przy 2000rpm, pod tym wzgledem napewno jest lepiej w 1.5 tsi... 

Ja nie mowie ze jest huraganem mocy w tym zakresie obrotow-tylko ze plynnie te moc oddaje .Oczywiscie lepiej bedzie w 1.5TSI tez z tego wzgledu ze poziom mocy przy tych obrotach jest zupelnie inny wiec latwiej ciagnac zadana mase auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, wlad napisał:

Ja nie mowie ze jest huraganem mocy w tym zakresie obrotow-tylko ze plynnie te moc oddaje .Oczywiscie lepiej bedzie w 1.5TSI tez z tego wzgledu ze poziom mocy przy tych obrotach jest zupelnie inny wiec latwiej ciagnac zadana mase auta.

 

Ja nie mówie, że w 1.2 jest jakaś tragedia, ale do 2000rpm auto przyspieszało jak wolnossąca jednostka a powyżej już czuć ze auto dostaje kopa. Z tym, ze u mnie juz mało co pamietam wrazenia z serii bo szybko zrobiłem remap.  I tylko pamietam, że do 2tys nie działo sie nic i nagle był przyrost mocy. W 1.4 miałem podobne odczucia. A 1.5 nie jest jakoś wyrwne przy 1500rpm, ale czuc ze cos zaczyna sie dziać. Nie wiem co ludzie chca od tego silnika... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, bielaPL napisał:

 

moim zdaniem za dużo oczekujesz, dla R4 obroty poniżej 2tys są zwyczajnie niskie, dopiero powyżej tego zacznie ten silnik normalnie pracować i turbo wspomoże go momentem, żeby silnik jechał dobrze z dołu to nie tyle co turbo a raczej pojemność i liczba cylindrów, miałem stare 5.9 V8 i tam naprawdę z tych 1500 obrotów auto jechało super, ale kręciło się tylko do 5.5 tys chyba

alez ja nigdzie nie napisalem ze oczekuje duzej ilosci momentu od niskich obrotow! Turbodziura to zjawisko ze przy danych obrotach moment jest albo nie, zaleznie od tego co dzialo sie przed chwila. W 1.4 TSI wydaje mi sie ona dosc spora a silnik jakos specjalnie wysilony nie jest (125KM gdzie wolnossak mialby 100), zreszta najbardziej draznilo mnie to walniecie momentu - to na pewno daloby sie zlikwidowac. Tylko wtedy nie byloby tego efektu UAU u niektorych :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.05.2021 o 21:03, mmaciejosss napisał:

Sam tak mówiłem mając Fabię 1.2 64km , bo szybka była 1-2-3 czyli w mieście super i nie jedno auto mocniejsze na światłach odstawiała. 

 

Coś mi świata, że z 15 lat temu na kącik Punto wpadał jakiś skodziarz z Fabią 1.2 8V i opowiadał jak objeżdżał napotkane na mieście Punciaki :hehe: - to mogłeś być ty ;]

 

Na tę fabkę to nie było bata w mieście - taki szatan :D.

Edytowane przez muchenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, muchenz napisał:

 

Coś mi świata, że z 15 lat temu na kącik Punto wpadał jakiś skodziarz z Fabią 1.2 8V i opowiadał jak objeżdżał napotkane na mieście Punciaki :hehe: - to mogłeś być ty ;]

 

Na tę fabkę to nie było bata w mieście - taki szatan :D.

 

Nie było takich Fabii - HTP były 1.2 6V i 12V, to trzycylndrowce były ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziś dostałem zastępczego golfa sprotsvan z 2019r i zachowuje się tak samo jak i moje 1,5 TSI. Jeszcze nawet nie wiem co to za motor dokładnie ale objawy takie same. Mistrz serwisu powiedział mi w drodze na parking, że one tak mają.

Guano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to dobrze że nie zdecydowałem się na 1,5 a zostałem przy 1,4 tam z tą turbo-dziurą idzie żyć można to obejść umiejętnie pedałem gazu.

Trochę nad tym mi zeszło ale teraz jest dobrze rzadko zdarza mi się efekt buuuu🤪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezdze juz kolejny tydzien, dobijam do 2 tys km i ciagle proboje sie nauczyc tego nieszczesnego pojazdu. Odkrylem np.

- zalaczenie klimy powoduje pewnego rodzaju stabilizacje zachowan. Jest mniej przydlawien i wyrwan do przodu. Dobrze wcale ale choc troche mniej drazni. To juz byloby cos ... tyle ze ja jezdze bez klimy. Moze sie to komus wyda dziwne ale wytlumaczenie jest proste: mam astme i bardzo wrazliwe oskrzela i zatoki. Nie potrafie tak uzywac klimy by momentalnie nie dostac zapalenia oskrzeli czy czegos w tym rodzaju

- samochod ma w zasadzie 3 sensowne polozenia pedalu gazu. 0 (zero), utrzymywanie predkosci i 100%. Wszelkie zabawy w subtelnosci i stany posrednie nie maja sensu.

 

mamy w firmie drugiego Golfa z tym silnikiem. Zachowuje sie w zasadzie tak samo.

 

Przejechalem sie ostatnio .... Astra H classic z 2012 z silnikiem wolnossacym 1.6 115KM. Normalna jazda miejska w typie przemieszczania sie z pkt A do B. Jezdzilem juz nia wczesniej i uwazalem za bardzo mulowaty samochod, w porownaniu np. do 1.4 TSI. Otoz Oplowskie wolnossace 1.6 jedzie lepiej od doladowanego 1.5 VW. Tak, lepiej. Wolnossak nie ma problemu z lekkim przyspieszaniem np. od 1800 rpm na 2ce, 1.5 TSI ponizej ok 2200 nie przyspiesza w zasadzie w ogole. Zreszta dalej nie jest wiele lepiej, nawet powyzej 3 tys rpm nie ma przekonania, dopiero od 4tys rpm mozna uznac ze jedzie. Powiedzialbym ze jak w wolnossaku, i to nienajlepszym

 

Jako ze wypadal akurat przeglad a auto ma gwarancje zglosilem mulowatosc na niskich obrotach. Serwis po wykonaniu kolejnej jazdy probnej stwierdzil ze wszystko jest w normie. Moze doradcy serwisowi maja juz mnie dosc a moze opowiadaja legendy o dziwnym kliencie ktory twierdzi ze 1.5 TSI nie jedzie. Coz, nie dziwie sie, sprawa jest z gatunku kopania sie z koniem (producent, normy spalin, nie wiem co jeszcze).

 

Coz moge wiecej. Powiedziec jak dziecko w bajce "ależ król jest nagi!". Tak, jest nagi. NIgdy w zyciu nie wydalbym wlasnych pieniedzy za taki produkt.

 

Mam zamiar zaczac sciagac logi i je analizowac. Moze cos ciekawego znajde w kwestii np. cisnienia doladowania, kata zaplonu lub sterowania zmiennymi fazami rozrzadu.

Edytowane przez alastair
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wujek napisał:

@alastaira nasz tryby jazdy? Jeśli tak to zgodnie z nowa moda i wltp nawet jak będzie w trybie sport po wylaczeniu i włączeniu silnika wchodzi w tryb eco. Trzeba znów włączyć na sport. 

Tez o tym myslalem. .. chyba nie mam. Tzn nie znalazlem na konsoli zadnego przycisku Sport ani ikonki auta (w instrukcji do ustawiania "trybow jazdy"). W ustawieniach auta tez nic takiego nie rzucilo mi sie w oczy. Ktos pokaze na zywym egzemplarzu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wujek napisał:

@alastaira nasz tryby jazdy? Jeśli tak to zgodnie z nowa moda i wltp nawet jak będzie w trybie sport po wylaczeniu i włączeniu silnika wchodzi w tryb eco. Trzeba znów włączyć na sport. 

 

To jest tylko w automacie chyba i nie wiem czy nie dotyczy to wyłącznie Seata. Ja w manualnym Golfie po zmianie trybu mam go ustawionego na stałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, alastair napisał:

Tez o tym myslalem. .. chyba nie mam. Tzn nie znalazlem na konsoli zadnego przycisku Sport ani ikonki auta (w instrukcji do ustawiania "trybow jazdy"). W ustawieniach auta tez nic takiego nie rzucilo mi sie w oczy. Ktos pokaze na zywym egzemplarzu?

 

Na ekranie radia wybierasz po lewej stronie CAR, następnie ikonka ustawienia, takie dwa koła zębate i wybierasz belkę asystenci, tam jest wybór trybu.

Edytowane przez spad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, alastair napisał:

Przejechalem sie ostatnio .... Astra H classic z 2012 z silnikiem wolnossacym 1.6 115KM. Normalna jazda miejska w typie przemieszczania sie z pkt A do B. Jezdzilem juz nia wczesniej i uwazalem za bardzo mulowaty samochod, w porownaniu np. do 1.4 TSI. Otoz Oplowskie wolnossace 1.6 jedzie lepiej od doladowanego 1.5 VW. Tak, lepiej. Wolnossak nie ma problemu z lekkim przyspieszaniem np. od 1800 rpm na 2ce, 1.5 TSI ponizej ok 2200 nie przyspiesza w zasadzie w ogole. Zreszta dalej nie jest wiele lepiej, nawet powyzej 3 tys rpm nie ma przekonania, dopiero od 4tys rpm mozna uznac ze jedzie. Powiedzialbym ze jak w wolnossaku, i to nienajlepszym

 

Wydaje mi się, że nie do końca poznałeś zasadę turbo lag ;] Skoro jest to Twoje służbowe i nie płacisz za paliwo to czemu robisz wywody że źle jedzie zamiast używać gazu 0-1 skoro w tym położeniu działa dobrze? Nie rozumiem.:nie_wiem:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś odbierając swoje 1,5tsi rozmawiakem z użytkownikiem octavia 4 z 1,5tsi, też potwierdził poszarpywanie, szczególnie uciążliwa jest jazda w korku, starasz się ruszyć płynnie, puszczasz sprzęgło powoli , auto rusza i nagle kangur do tego bujanie budą szczególnie odczuwalne przy zmianie z jedynki na dwójkę. I nie da się tego uniknąć, nawet puszczając sprzęgło po minimetrze.

Potrafi też czasami dziwnie wyrwać do przodu.

Taki narowisty jest:)

Też potwierdzam że klimatyzacja i ogrzewanie tylnej szyby trochę go stabilizuje, po prostu obciążenie sprawia że mniej przenosi się to na budę.

 

Edytowane przez irishpiter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, spad napisał:

 

To jest tylko w automacie chyba i nie wiem czy nie dotyczy to wyłącznie Seata. Ja w manualnym Golfie po zmianie trybu mam go ustawionego na stałe.

Ja też mam niby włączony ale to zmyłka. Kontrolka pokazuje sport/cupra wszystko jest w tym trybie oprócz skrzyni i silnika. TK dotyczy calego VAG od nowej mormy Euro. Silnik wraca na komfort żeby normy spełniał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.