Skocz do zawartości

idzie kryzys przez brak mikoczipow?


norbert123

Rekomendowane odpowiedzi

artykul

 

i cekawy  cytat - niezbyt soboe ludzie zdają z tego sprawę

 

 "...Jeżdżenie tym samym modelem przez dekadę oszczędza zasoby i redukuje emisję dwutlenku węgla przez przemysł..."

 

No wlasnie dlatego smiesza mnie niekktorzy,  co uwazaja,ze jak zmienia auto co 3 lata to sa bardziej eko niz tacy co jezdza dluzej bo ich model jest  najnowszy hybrid albo plug in, stop smog itp-  piewcy ekologiekolii normalnie

 

Edytowane przez norbert123
  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, norbert123 napisał:

artykul

 

i cekawy  cytat - niezbyt soboe ludzie zdają z tego sprawę

 

 "...Jeżdżenie tym samym modelem przez dekadę oszczędza zasoby i redukuje emisję dwutlenku węgla przez przemysł..."

 

No wlasnie dlatego smiesza mnie niekktorzy,  co uwazaja,ze jak zmienia auto co 3 lata to sa bardziej eko niz tacy co jezdza dluzej bo ich model jest  najnowszy hybrid albo plug in, stop smog itp-  piewcy ekologiekolii normalnie

 

Na obecne auto mam 4 lata gwarancji potem idzie na sprzedaz 

 

Tyle w temacie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



artykul
 
i cekawy  cytat - niezbyt soboe ludzie zdają z tego sprawę
 
 "...Jeżdżenie tym samym modelem przez dekadę oszczędza zasoby i redukuje emisję dwutlenku węgla przez przemysł..."
 
No wlasnie dlatego smiesza mnie niekktorzy,  co uwazaja,ze jak zmienia auto co 3 lata to sa bardziej eko niz tacy co jezdza dluzej bo ich model jest  najnowszy hybrid albo plug in, stop smog itp-  piewcy ekologiekolii normalnie
 


Ja nie słyszałem tłumaczeń, że zmiana spowodowana jest ekologią, raczej gwarancją i brakiem problemów z nowym autem.

Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, pij napisał:


 

 


Ja nie słyszałem tłumaczeń, że zmiana spowodowana jest ekologią, raczej gwarancją i brakiem problemów z nowym autem.

Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka
 

 

Niektorzy jak sobie kupia to wlasnie sie chwalo jakie to eko i sreko (co ciekawe zazwyczaj jest to ciezki suv a nie male auto ktore z definicji jest bardziej eko

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, norbert123 napisał:

artykul

 

i cekawy  cytat - niezbyt soboe ludzie zdają z tego sprawę

 

 "...Jeżdżenie tym samym modelem przez dekadę oszczędza zasoby i redukuje emisję dwutlenku węgla przez przemysł..."

 

No wlasnie dlatego smiesza mnie niekktorzy,  co uwazaja,ze jak zmienia auto co 3 lata to sa bardziej eko niz tacy co jezdza dluzej bo ich model jest  najnowszy hybrid albo plug in, stop smog itp-  piewcy ekologiekolii normalnie

 

Ale powiedz, czy ten trzyletni samochód trafia na złom, czy trafia do kolejnego właściciela? Problemem nie jest to ile auto użytkuje pierwszy właściciel, problemem jest to jak długo to auto będzie jeździć nim zostanie zezłomowane. A to zależy od producentów. Kosztów części, trwałości podzespołów, odporności na korozję itp. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, KvM napisał:

Ale powiedz, czy ten trzyletni samochód trafia na złom, czy trafia do kolejnego właściciela? Problemem nie jest to ile auto użytkuje pierwszy właściciel, problemem jest to jak długo to auto będzie jeździć nim zostanie zezłomowane. A to zależy od producentów. Kosztów części, trwałości podzespołów, odporności na korozję itp. 

Raczej do kolejnego właściciela, aczkolwiek w przypadku nowych aut trudno to oszacować. Silniki coraz mniejsze i lżejsze, cylindrów ubywa, przybywa elektroniki, elektryki, baterii.

Swoją ścieżką, dlaczego nie ma w każdym aucie (w zasadzie w żadnym nie widzialem) jakiegoś alarmu o przekroczeniu temperatury oleju? Przegrzanie silnika to często dla niego zabójstwo i w kontekście dłuższego życia taki alarm niejeden blok by uratował. Jest tylko wskaźniczek i kontrolka płynu chłodzącego, a tak naprawdę powinien być jakiś alarm i dyskoteka w przypadku przegrzewania bloku.

Zawieszeniom z kolei pomogłyby dobre drogi, a hamulcom i spalaniu dobra organizacja ruchu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, mPh napisał:

Może UE zmiast bzdurnych regulacji ograniczających emisję powinna wymusić dłuższy okres gwarancyjny? 

dokładnie, nie tylko na samochody. Aczkolwiek jest jednak całkiem niezły wybór aut z 3 - 5, czy nawet 7 letnią gwarancją, a w innych można za niewielki procent wartości auta gwarancję przedłużyć do tych 5 lat. Uważam jednak, że 7 lat/200 tysięcy km to powinien być standard  (minimum)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fosfor napisał:

Zwykle jednak jest tylko cieczy chłodzącej. To seryjny wskaźnik? w jakim aucie?

Raczej w aucie chłodzonym cieczą to wystarcza. Trudno wyobrazić sobie sytuację, by temperatura oleju była zabójcza dla silnika a temperatura chłodziwa w normie. Chyba, ze są obawy o za niską temperaturę oleju...

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, volf6 napisał:

Raczej w aucie chłodzonym cieczą to wystarcza. Trudno wyobrazić sobie sytuację, by temperatura oleju była zabójcza dla silnika a temperatura chłodziwa w normie. Chyba, ze są obawy o za niską temperaturę oleju...

a w przypadku wycieku lub braku cieczy, też to zasygnalizuje temperatura?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fosfor napisał:

a w przypadku wycieku lub braku cieczy, też to zasygnalizuje temperatura?

Przeważnie tak aczkolwiek zależy od umiejscowienia czujnika. 

Jednak w takim przypadku śledzenie temperatury oleju nie pomoże, bo i tak najszybciej przegrzeje się głowica, która w silnikach chłodzonych cieczą jest zasadniczo olejem jedynie smarowana a nie chłodzona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, volf6 napisał:

Przeważnie tak aczkolwiek zależy od umiejscowienia czujnika. 

Jednak w takim przypadku śledzenie temperatury oleju nie pomoże, bo i tak najszybciej przegrzeje się głowica, która w silnikach chłodzonych cieczą jest zasadniczo olejem jedynie smarowana a nie chłodzona.

dzieki, nie wiedziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, MarcG napisał:

A kto za to zapłaci ?

ten sam klient który niedługo będzie musiał kupować 2x droższe samochody elektryczne bo żadne inne nie będą spełniać norm emisji ale w efekcie uzyska trwalszy produkt z gwarancją a nie samochód, w którym podczas okresu gwarancji wyjąca skrzynia jest charakterystyką produktu, a po gwarancji kwalifikuje się do wymiany

Edytowane przez mPh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, mPh napisał:

ten sam klient który niedługo będzie musiał kupować 2x droższe samochody elektryczne bo żadne inne nie będą spełniać norm emisji ale w efekcie uzyska trwalszy produkt z gwarancją a nie samochód, w którym podczas okresu gwarancji wyjąca skrzynia jest charakterystyką produktu, a po gwarancji kwalifikuje się do wymiany

No nie do końca, żeby mieć 7 lat gwarancji to trzeba robić dosyć drogie przeglądy w ASO więc często też drugi właściciel się się załapie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, MarcG napisał:

No nie do końca, żeby mieć 7 lat gwarancji to trzeba robić dosyć drogie przeglądy w ASO więc często też drugi właściciel się się załapie. 

w moim przekonaniu ekologiczną motoryzację ograniczają wysokie ceny samochodów spowodowane przesadnymi normami spalania i wymaganiami dotyczącymi aktywnych systemów bezpieczeństwa - bez tego podstawowe wersje samochodów byłyby tańsze, używane samochody byłyby tańsze i ludzi stać byłoby na jeżdżenie młodszymi, mniej wyekploatowanymi i mniej zatruwającymi środowisko samochodami, przy prostrzych konstrukcjach jest mniej elementów do zepsucia i to ułatwiałoby też przedłużenie okresu gwarancyjnego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, norbert123 napisał:

No wlasnie dlatego smiesza mnie niekktorzy,  co uwazaja,ze jak zmienia auto co 3 lata to sa bardziej eko niz tacy co jezdza dluzej bo ich model jest  najnowszy hybrid albo plug in, stop smog itp-  piewcy ekologiekolii normalnie

Tylko czemu winić tych co zmieniają często auto ?

Może warto zastanowić się czemu zmieniają i czemu trwałość auta/komponentów spadła.

 

Odnawiają swojego klasyka często nt myślałem. Te auta z poprzednich dekad nie były źle pomyślane. Taki dajmy na to przerywacz wystarczyło rozebrać, wyczyścić i przesmarować. Listwy z nierdzewka - wystarczyła polerka, itd. Obecnie tego typu elementy się poprostu wyrzuca i kupuje nowe 8-).  

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MarcG napisał:

No nie do końca, żeby mieć 7 lat gwarancji to trzeba robić dosyć drogie przeglądy w ASO więc często też drugi właściciel się się załapie. 

Dlatego gwarancja 7 letnia  powinna być obowiązkowa. Wtedy można ją utrzymać serwisując auto poza ASO. 

Z drugiej strony zwykle jednak można przywieźć swoje części eksploatacyjne, a sama robocizna nie jest jakaś kosmicznie droga. 

Wymagania przykładowo VW to pierwszy przegląd po 2 latach 30 tysiącach (co pierwsze).  Potem co roku/30 tysięcy. To nie są jakieś duże koszty. Ułamek tego co się w tym czasie wyda na paliwo czy nawet ubezpieczenie.

Edytowane przez KvM
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mPh napisał:

Może UE zmiast bzdurnych regulacji ograniczających emisję powinna wymusić dłuższy okres gwarancyjny? 

Ja tam wolę wolny wybór - teraz jak ktoś chce to w większości marek można dobrowolnie wykupić dłuższą gwarancje,

np. dopłata do wydłużenia gwarancji na Dacia Duster do 5 lat 150 tys. km to koszt ok. 5,5 tys. (standardowa gwarancja jest do 2 lat limit 100 tys. km.)

Jak UE zrobi przymus to producent po prostu tę kwotę doliczy do ceny auta, i każdy nabywca "przymusowo" to zapłaci.

Edytowane przez kordirko
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, mPh napisał:

Może UE zmiast bzdurnych regulacji ograniczających emisję powinna wymusić dłuższy okres gwarancyjny? 

 

Przede wszystkim, to części zamienne powinny być odpowiedniej jakości. Czy tylko ja mam wrażenie, że nawet części OE są słabsze niż to co poszło na pierwszy montaż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2021 o 09:08, norbert123 napisał:

artykul

 

i cekawy  cytat - niezbyt soboe ludzie zdają z tego sprawę

 

 "...Jeżdżenie tym samym modelem przez dekadę oszczędza zasoby i redukuje emisję dwutlenku węgla przez przemysł..."

 

No wlasnie dlatego smiesza mnie niekktorzy,  co uwazaja,ze jak zmienia auto co 3 lata to sa bardziej eko niz tacy co jezdza dluzej bo ich model jest  najnowszy hybrid albo plug in, stop smog itp-  piewcy ekologiekolii normalnie

 

 

A mnie śmieszą ci, co myślą że jak ja nie pojeżdżę autem 10 lat to ten samochód nie będzie i tak jeździł 10 lat tylko zdezintegruje się po trzech.

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, norbert123 napisał:

Niektorzy jak sobie kupia to wlasnie sie chwalo jakie to eko i sreko (co ciekawe zazwyczaj jest to ciezki suv a nie male auto ktore z definicji jest bardziej eko

 

Mój ciężki SUV pali średnio poniżej 7l/100km. Nie żeby mnie ten parametr interesował przy zakupie ale to mniej niż niemal wszystkie moje poprzednie auta, z kompaktami włącznie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, mPh napisał:

ten sam klient który niedługo będzie musiał kupować 2x droższe samochody elektryczne bo żadne inne nie będą spełniać norm emisji ale w efekcie uzyska trwalszy produkt z gwarancją a nie samochód, w którym podczas okresu gwarancji wyjąca skrzynia jest charakterystyką produktu, a po gwarancji kwalifikuje się do wymiany

 

No bez przesady, ja myślę że VW wśród samochodów elektrycznych utrzyma kreatywne podejście serwisu. A patrząc na to jaką niedoróbką są te całe ID to wyjącą skrzynię będziesz wspominał z rozrzewnieniem.

:hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Dark_Knight napisał:

 

No bez przesady, ja myślę że VW wśród samochodów elektrycznych utrzyma kreatywne podejście serwisu. A patrząc na to jaką niedoróbką są te całe ID to wyjącą skrzynię będziesz wspominał z rozrzewnieniem.

:hehe:

akurat wspomnialem kolegi skrzynie w golfie hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Dark_Knight napisał:

 

A mnie śmieszą ci, co myślą że jak ja nie pojeżdżę autem 10 lat to ten samochód nie będzie i tak jeździł 10 lat tylko zdezintegruje się po trzech.

 

Oczywiście że tak jest. Tylko zacytuję klasyczne podejście AK - do końca gwarancji wytrzyma. A dalej to nie mój problem :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, marcindzieg napisał:

Oczywiście że tak jest. Tylko zacytuję klasyczne podejście AK - do końca gwarancji wytrzyma. A dalej to nie mój problem :)

Wbrew pozorom podczas gwarancji auto jest utrzymywane na przyzwoitym poziomie, serwisowane w ASO.

Pierwszy właściciel ponosi spore koszty zakupu i serwisu.

Więc nie wymagajmy dodatkowej troski od niego.

Kolejni właściciele będą zapewne już optymalizować koszty eksploatacji.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, rwIcIk napisał:

Wbrew pozorom podczas gwarancji auto jest utrzymywane na przyzwoitym poziomie, serwisowane w ASO.

Pierwszy właściciel ponosi spore koszty zakupu i serwisu.

Więc nie wymagajmy dodatkowej troski od niego.

Kolejni właściciele będą zapewne już optymalizować koszty eksploatacji.

Powiedzmy przeważnie. Ale ja o czym innym. Jak jest dyskusja że auta są nietrwałe to zawsze ktoś wyskakuje z tekstem ze ma wytrzymać do końca gwarancji. A reszta nie interesuje ani urzędników ani pierwszych właścicieli. I jest to poniekąd prawda. Tylko co to ma wspólnego z ekologią o której tak pięknie opowiadamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2021 o 22:00, kordirko napisał:

Ja tam wolę wolny wybór - teraz jak ktoś chce to w większości marek można dobrowolnie wykupić dłuższą gwarancje,

np. dopłata do wydłużenia gwarancji na Dacia Duster do 5 lat 150 tys. km to koszt ok. 5,5 tys. (standardowa gwarancja jest do 2 lat limit 100 tys. km.)

Jak UE zrobi przymus to producent po prostu tę kwotę doliczy do ceny auta, i każdy nabywca "przymusowo" to zapłaci.

Owszem trochę doliczą, ale nie tyle. To efekt skali. Przede wszystkim jednak auta będą bardziej trwałe i niezawodne, i klient odzyska to co zapłacił więcej przy odsprzedaży, bo będzie mniejsza utrata wartości. Być może nawet będzie do przodu, bo auta bardzo tracą na wartości m. innymi z powodu kosztów napraw pogwarancyjnych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, marcindzieg napisał:

Powiedzmy przeważnie. Ale ja o czym innym. Jak jest dyskusja że auta są nietrwałe to zawsze ktoś wyskakuje z tekstem ze ma wytrzymać do końca gwarancji. A reszta nie interesuje ani urzędników ani pierwszych właścicieli. I jest to poniekąd prawda. Tylko co to ma wspólnego z ekologią o której tak pięknie opowiadamy.

Punkt widzenia księgowych.

Niestety, ekologia nie do końca idzie w parze z ekonomią.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, marcindzieg napisał:

Oczywiście że tak jest. Tylko zacytuję klasyczne podejście AK - do końca gwarancji wytrzyma. A dalej to nie mój problem :)

 

Winni są wszyscy ci, którzy chcą kupować młode używane auta w dobrym stanie. Przecież gdyby nie oni to by na takie auta nie było rynku i ich właściciele zmuszeni byli jeździć nimi przez te 10 lat aż się rozpadną. Każdy, kto chce kupić auto używane młodsze niż 10 lat tak naprawdę napędza popyt i kreuje proceder przedwczesnego sprzedawania młodych samochodów przez ich pierwszych właścicieli.

;]

 

  • Lubię to 4
  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, volf6 napisał:

Może powinien być wybór czy woli dopłacić do normy Euro7, czarnej skrzynki czy jednak do dłuższej gwarancji czyli bardziej trwałego i solidnego auta:phi:

 

Obawiam sie, przy takim wyborze część by zagłosowała za taką motoryzacją ;) a na to Łunia nie pozwoli

 

mercedes-w124-1601576680891.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/22/2021 at 10:24 PM, Dareek said:

AR stelvio i giulia ma zamiast wskaźnika wody - wszystkie wersje seryjnie

A ma też coś związane z temperaturą płynu? Kontrolke np.? Czy nic zupełnie? A rozwiązanie ciekawe. :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2021 o 09:08, norbert123 napisał:

No wlasnie dlatego smiesza mnie niekktorzy,  co uwazaja,ze jak zmienia auto co 3 lata to sa bardziej eko niz tacy co jezdza dluzej bo ich model jest  najnowszy hybrid albo plug in, stop smog itp-  piewcy ekologiekolii normalnie

 

To miało sens, jak wchodziły silniki turbo.

Taki 1.4T chlał z 50% mniej niz dotychczasowy 2.0.

Przez kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy kilometrów ten mniejszy i bardziej wydajny silnik, wywalił do powietrza mniej CO2 niż było potrzebne na zbudowanie tego auta.

 

Teraz tak różowo juz nie jest, ale pewnie da sie znaleźć jakies przykłady typu 1.4T (10 letnie) vs jakas nowa hybryda. I to wszystko w mieście.

 

Niemniej jednak nowe auto to też i potencjalnie brak wszelkich wycieków do gleby.

A to doskonale widać jak się porówna polskie parkingi pod marketem i np niemieckie.

 

Teoretycznie rzadsza, bo co 30tys km wymiana oleju. W Matizie miałem co 10tyś o ile pamiętam. Później Lanos co 15. Punto chyba też. Lancer co 20tyś. A Golf co 30tyś.

Czy Matiz miał trwalszy silnik od Golfa bo miał 3x częściej olej zmieniany? Nie wiem.

Pojemność silnika podobna, ilość cylindrów taka sama, moc w Golfie ponad x2, więc bardziej wysilony.

Spalanie w Golfie ze 20% mniejsze, a auto pewnie z 50% cięższe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2021 o 22:00, kordirko napisał:

dopłata do wydłużenia gwarancji na Dacia Duster do 5 lat 150 tys. km to koszt ok. 5,5 tys

Kosmicznie drogo, bo mówimy w zasadzie o dodatkowych 2 latach gwarancji (i extra 50kkm). Nigdy w życiu nie dołożyłbym takiej kwoty do dacii, to jest prawie 10% ceny auta. 

Chyba że nie mówimy o gwarancji tylko o pakiecie przeglądów na całe 5 lat. 

 

A propos obowiązkowej gwarancji na 5-7 lat to też nie uważam, żeby każdemu się to opłacało, bo nie mam wątpliwości, że producenci natychmiast podnieśliby cenę auta. Większość osób prywatnych nie potrzebuje gwarancji na 200kkm, bo przejeżdżają 10kkm rocznie. Ja chętnie dokupię dodatkowe 2-3 lata  gwarancji za np. 1000 zł, ale z limitem km np 80 czy 100 tyś. Nie potrzebuję być uszczęśliwiany na siłę gwarancją na 200kkm za którą dopłacę 5000 zł w cenie auta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2021 o 14:55, mPh napisał:

Może UE zmiast bzdurnych regulacji ograniczających emisję powinna wymusić dłuższy okres gwarancyjny? 

 

Nie jestem pewny, ale chyba z 10 lat temu właśnie tak zrobili i minimalna gwarancja to teraz 24 miesiące, a było 12.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2021 o 21:14, KvM napisał:

W golfie jest i temperatura oleju i wody. 

 

Temp wody jest na zegarach, a oleju widziałem gdzieś w menu na tablecie.

Czy wyskoczy jakis błąd jak temp oleju zostanie przekroczona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, iwik napisał:

Większość osób prywatnych nie potrzebuje gwarancji na 200kkm, bo przejeżdżają 10kkm rocznie.

Hola hola! 
Większość robi 1000 km dziennie, na strzał. Także te wyliczenia powyżej są naciągane ☺️

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, iwik said:

Kosmicznie drogo, bo mówimy w zasadzie o dodatkowych 2 latach gwarancji (i extra 50kkm). Nigdy w życiu nie dołożyłbym takiej kwoty do dacii, to jest prawie 10% ceny auta. 

Chyba że nie mówimy o gwarancji tylko o pakiecie przeglądów na całe 5 lat. 

 

 

To jest lacznie z przegladami, samo przedluzenie gwaranacji do 5 lat i 100kkm to 1.5kPLN...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, mrBEAN napisał:

Hola hola! 
Większość robi 1000 km dziennie, na strzał. Także te wyliczenia powyżej są naciągane ☺️

 

Zaraz sie dowiemy jakie elektryki zajebiste :serducha:

 

Niestety wkręcając się w temat, tylko udowodniłeś jak bardzo nie mają sensu.

 

Skoro ktoś ponosi juz taki koszt trzymania auta prawie że pomnika, to może własnie aby pojechac jak człowiek na wakacje, a nie na 3 etapy, z dwugodzinnym piciem kawy i podziwianiem MOPu.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.