Skocz do zawartości

idzie kryzys przez brak mikoczipow?


norbert123

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, Dark_Knight napisał:

 

Winni są wszyscy ci, którzy chcą kupować młode używane auta w dobrym stanie. Przecież gdyby nie oni to by na takie auta nie było rynku i ich właściciele zmuszeni byli jeździć nimi przez te 10 lat aż się rozpadną. Każdy, kto chce kupić auto używane młodsze niż 10 lat tak naprawdę napędza popyt i kreuje proceder przedwczesnego sprzedawania młodych samochodów przez ich pierwszych właścicieli.

;]

 

Ufff. Kupiłem w sobotę 11 letnie 😁👍

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, kravitz napisał:

 

Zaraz sie dowiemy jakie elektryki zajebiste :serducha:

 

Niestety wkręcając się w temat, tylko udowodniłeś jak bardzo nie mają sensu.

 

Skoro ktoś ponosi juz taki koszt trzymania auta prawie że pomnika, to może własnie aby pojechac jak człowiek na wakacje, a nie na 3 etapy, z dwugodzinnym piciem kawy i podziwianiem MOPu.

Niestety chyba ktoś inny się wkręcił :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, iwik napisał:

Nie potrzebuję być uszczęśliwiany na siłę gwarancją na 200kkm za którą dopłacę 5000 zł w cenie auta. 

Po pierwsze tyle by nie było, po drugie odzyskał byś to przy sprzedaży. Bonus miałbyś auto bardziej trwałe, mniej awaryjne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mrBEAN napisał:

Hola hola! 
Większość robi 1000 km dziennie, na strzał. Także te wyliczenia powyżej są naciągane ☺️

To raz.

A dwa, że w perspektywie 10 lat mówimy przecież nie o autach spalinowych tyko o 'milionach' elektryków, które są przecież "całkowicie bezobsługowe i bezwaryjne", więc gwarancję na 10 lat powinny dostawać za 1 zł, ot tak. :hehe:

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, KvM napisał:

Po pierwsze tyle by nie było, po drugie odzyskał byś to przy sprzedaży. Bonus miałbyś auto bardziej trwałe, mniej awaryjne. 

10% ceny dacii odzyskałbym przy odprzedaży, sprzedając ją po gwarancji (no bo wcześniej nie sprzedałbym nowego auta, bo po co)? 

W Australii, jak pisał @OZI, 5 lat gwarancji jest normą, a nie wyjątkiem i nie jest to wymuszone przez urzędników, tylko spowodowane konkurencją na rynku i brakiem kretyńskich obciążeń nakładanych na producentów samochodów. Dodatkowo przy zachowaniu cen aut dużo niższych niż w EU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, iwik napisał:

To raz.

A dwa, że w perspektywie 10 lat mówimy przecież nie o autach spalinowych tyko o 'milionach' elektryków, które są przecież "całkowicie bezobsługowe i bezwaryjne", więc gwarancję na 10 lat powinny dostawać za 1 zł, ot tak. :hehe:

I już rozsądniej godosz :) 

Gwarancje będą w koszcie zakupu i/lub/oraz zbędnych (ale niezbędnych😁 ) przeglądach, w krótkich interwałach. 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, mrBEAN napisał:

I już rozsądniej godosz :) 

Gwarancje będą w koszcie zakupu i/lub/oraz zbędnych (ale niezbędnych😁 ) przeglądach, w krótkich interwałach. 
 

 

 

Skończą się podśmiechujki z Alfistów. Już nikt się nie będzie witał po południu, skoro przywitał się rano... na przeglądzie. ;)

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, iwik napisał:

To raz.

A dwa, że w perspektywie 10 lat mówimy przecież nie o autach spalinowych tyko o 'milionach' elektryków, które są przecież "całkowicie bezobsługowe i bezwaryjne", więc gwarancję na 10 lat powinny dostawać za 1 zł, ot tak. :hehe:

Tylko, że zasięg może spaść wraz z aktualizacjami (jak z tel. iPhone). Czy to awaria czy niezgodność ze specyfikacją - nie ważne. Sąd i kasa. To jest bonus !👍😁

 

https://spidersweb.pl/autoblog/tesla-utrata-zasiegu-kara-w-norwegii/

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2021 o 19:19, sherif napisał:

Tylko czemu winić tych co zmieniają często auto ?

Może warto zastanowić się czemu zmieniają i czemu trwałość auta/komponentów spadła.

 

Odnawiają swojego klasyka często nt myślałem. Te auta z poprzednich dekad nie były źle pomyślane. Taki dajmy na to przerywacz wystarczyło rozebrać, wyczyścić i przesmarować. Listwy z nierdzewka - wystarczyła polerka, itd. Obecnie tego typu elementy się poprostu wyrzuca i kupuje nowe 8-).  

 

 

bo są najczęściej wykonane w taki sposób, że przy próbie naprawy ulegają nieodwracalnemu zniszczeniu. Po za tym oczekiwania wobec auta są takie jak wobec telefonu, ma podążać za modą i technologią. Ot chociażby multimedia, wyświetlacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, r1sender napisał:

bo są najczęściej wykonane w taki sposób, że przy próbie naprawy ulegają nieodwracalnemu zniszczeniu. Po za tym oczekiwania wobec auta są takie jak wobec telefonu, ma podążać za modą i technologią. Ot chociażby multimedia, wyświetlacze.

W sumie (prawie) wszystkim to na rękę. Klienci chcą mieć tanio więc mają z tanich materiałów (łatwo degradowalnych :) ), producent liczy na szybki powrót klienta do salonu a serwis na wymianie części. Z różnych względów komponenty w dużej mierze są nierozbieralne/nie naprawialne i to nie ma nic wspólnego z ekologią.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.