Skocz do zawartości

Sprzedaż samochodu z wadą (być może)


MaximusXV

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Jako, że sam kiedyś wpadłem na minę i musiałem wydać bardzo dużo kasy na przywrócenie samochodu do akceptowalngo stanu nie chcę robić tego komuś innemu.


Potrzebuję dość pilnie sprzedać samochód w związku z powiększeniem rodziny. Bardzo dokładnie opisałem samochód nie zatajając niczego - wszystkie naprawy i wymiany, mam sporo FV z tego co robiłem przy aucie. Obecnie w aucie możliwe, że występuje problem z ciśnieniem oleju. Domniemam, bo raz zapaliła się kontrolka podczas stania w korku i już nie wróciła. Nie mam czasu tego diagnozować ani naprawiać i potrzebuję sprzedać tak jak jest. Informację o tym problemie również zawarłem w ogłoszeniu.

Czy informacja w ogłoszeniu o tym problemie jest wystarczającą podkładką, aby auto nie miało prawa do mnie wrócić?

Ja na prawdę nie wiem co jest powodem problemu i nie wiem co jest do wymiany. Wiem natomiast, że dłuższe ignorowanie problemu ciśnienia oleju może prowadzić do zatarcia silnika jeżeli to np padająca pompa oleju.


Proszę o poradę w jaki sposób zabezpieczyć swoje interesy a jednocześnie skutecznie poinformować kupującego o problemie.

Nie zależy mi na oszukaniu kogoś, jednak nie mam czasu na naprawy tego samochodu bo muszę go jak najszybciej sprzedać i nie może do mnie wrócić.

Z góry dziękuję.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E87, 2008r 2.0 benz 143km
wystawiłem za ponad 23k do negocjacji. Podobne stoją w podobnych cenach, z tym, że mam faktury na wymiany na ponad 10k.

Poziom oleju nie był maksymalny, brakowało mu ok 0,4 l do maksa.

Wymieniłem dotychczas wszystkie element mające wpływ na ciśnienie oleju poza pompą oleju stąd takie małe podejrzenie jej.

Edytowane przez MaximusXV
typo
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MaximusXV napisał:

Obecnie w aucie możliwe, że występuje problem z ciśnieniem oleju. Domniemam, bo raz zapaliła się kontrolka podczas stania w korku i już nie wróciła

Raz się zapaliła na przestrzeni roku czy tygodnia?

 

51 minut temu, MaximusXV napisał:

wystawiłem za ponad 23k do negocjacji. Podobne stoją w podobnych cenach, z tym, że mam faktury na wymiany na ponad 10k.

Jak bym kupował to chyba wybrałbym jednak takie co nie ma problemu ze smarowaniem więc albo niższa cena albo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, volf6 said:
2 hours ago, MaximusXV said:

Obecnie w aucie możliwe, że występuje problem z ciśnieniem oleju. Domniemam, bo raz zapaliła się kontrolka podczas stania w korku i już nie wróciła

Raz się zapaliła na przestrzeni roku czy tygodnia?

 

Pierwszy raz od ponad roku. Wcześniejsze usterki tak jak pisałem były usuwane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MaximusXV napisał:

 

Pierwszy raz od ponad roku. Wcześniejsze usterki tak jak pisałem były usuwane

Ale to był jedyny raz czy zdarza się to co tydzień?

Jeśli to pierwsze to wcale bym o tym nie wspominał ani w ogłoszeniu ani w rozmowie ani na forach:phi:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W umowie kupna sprzedaży jest miejsce na opis; jak sprzedawałem auto z walniętym silnikiem to wpisałem wszystkie usterki, łącznie z jednym niedziałającym guzikiem w radio ;) W połączeniu z punktem umowy, że kupujący zapoznał się ze stanem samochodu, stanowiło to w moim odczuciu wystarczającą podkładkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak już podpowiadano zamieść adnotację w umowie. Ogłoszenie możesz tworzyć jakie tylko chcesz a kupujący może twierdzić, że patrzył wyłącznie na rocznik, cenę i numer telefonu. Jak będziesz miał podpisaną przez niego umowę ze wzmianką o usterce to życz mu powodzenia w ugraniu czegoś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto wiekowe wiec wszystko moze sie pospsuc. Raz sie zapalilo to nie znaczy, ze znow sie zapali. Nawet bym o tym nie wspomnial.  W Fiatach zapala sie od czasu do czasu kontrolka airbag nikt o tym nie wspomina w ogloszeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opuść cenę akceptowalną dla handlarzy i nie będzie to twój problem. W średniej cenie z takim opisem to auto będzie niesprzedawalne.

Nowego nabywcy raczej nie będzie obchodziło, że masz faktury na 10 koła, bo coś z tym autem dzieje się nie dobrego.

80% nabywców nie jest świadomych praw konsumentów, 20% wie co to jest rękojmia, 10% nie będzie włóczyć się po prawnikach i sądach, a następne 10% siedzi na AK. 🤣😁😄

Edytowane przez robciolas
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E87, 2008r 2.0 benz 143km
wystawiłem za ponad 23k do negocjacji. Podobne stoją w podobnych cenach, z tym, że mam faktury na wymiany na ponad 10k.
Poziom oleju nie był maksymalny, brakowało mu ok 0,4 l do maksa.
Wymieniłem dotychczas wszystkie element mające wpływ na ciśnienie oleju poza pompą oleju stąd takie małe podejrzenie jej.
Zaraz :) a to nie jest już ten model w którym nie ma nawet bagnetu żeby sprawdzić poziom oleju :hmm:

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko rękojmie wyłącz w sposób prawidłowy pisząc w prost i używając tego słowa lub paragrafu z kodeksu. Zdanie, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym i nie będzie wnosił roszczeń mało co znaczy.

No i wady wypisać w umowie. Dobrze też jak kupujący dokona sprawdzenia auta w warsztacie przed zakupem i powstanie z tego raport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, MaximusXV said:

Witam,

Jako, że sam kiedyś wpadłem na minę i musiałem wydać bardzo dużo kasy na przywrócenie samochodu do akceptowalngo stanu nie chcę robić tego komuś innemu.


Potrzebuję dość pilnie sprzedać samochód w związku z powiększeniem rodziny. Bardzo dokładnie opisałem samochód nie zatajając niczego - wszystkie naprawy i wymiany, mam sporo FV z tego co robiłem przy aucie. Obecnie w aucie możliwe, że występuje problem z ciśnieniem oleju. Domniemam, bo raz zapaliła się kontrolka podczas stania w korku i już nie wróciła. Nie mam czasu tego diagnozować ani naprawiać i potrzebuję sprzedać tak jak jest. Informację o tym problemie również zawarłem w ogłoszeniu.

Czy informacja w ogłoszeniu o tym problemie jest wystarczającą podkładką, aby auto nie miało prawa do mnie wrócić?

Ja na prawdę nie wiem co jest powodem problemu i nie wiem co jest do wymiany. Wiem natomiast, że dłuższe ignorowanie problemu ciśnienia oleju może prowadzić do zatarcia silnika jeżeli to np padająca pompa oleju.


Proszę o poradę w jaki sposób zabezpieczyć swoje interesy a jednocześnie skutecznie poinformować kupującego o problemie.

Nie zależy mi na oszukaniu kogoś, jednak nie mam czasu na naprawy tego samochodu bo muszę go jak najszybciej sprzedać i nie może do mnie wrócić.

Z góry dziękuję.

 

 

Zeby sprzedac auto w takim stanie, bedziesz musial opuscic pewnie 3-4x tyle co by kosztowala naprawa...

Pomiar cisnienia oleju to nie jest jakas skomplikowana operacja i od tego bym zaczal, zeby wykluczyc powazna awarie.

Jesli kontrolka zapalila sie raz na chwile a cisnienie bedzie prawidlowe, to IMHO rownie dobrze mogl to byc chwilowy blad i tyle.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.05.2021 o 09:57, MaximusXV napisał:

Nie zależy mi na oszukaniu kogoś, jednak nie mam czasu na naprawy tego samochodu bo muszę go jak najszybciej sprzedać i nie może do mnie wrócić.

Z góry dziękuję.

 

 

Jest tylko jedna sprawdzona metoda, sprzedaż na Niemca rotfl

Inaczej zawsze jest ryzyko, że trafisz na klienta pretensjonalnego. Zazwyczaj takich da się poznać i wiesz, wtedy że takim się nie sprzedaje.

Im więcej opiszesz tym więcej kupujący będzie szukał dziury w całym. Ale jak piszą inni wszystko zależy od ceny transakcyjnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, volf6 napisał:

Ale to był jedyny raz czy zdarza się to co tydzień?

Jeśli to pierwsze to wcale bym o tym nie wspominał ani w ogłoszeniu ani w rozmowie ani na forach:phi:

To teraz napisz czy tak chętnie znalazłbyś się po drugiej stronie czyli jako kupujący auto z problemami, które ukrył poprzedni właściciel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, DamU napisał:

To teraz napisz czy tak chętnie znalazłbyś się po drugiej stronie czyli jako kupujący auto z problemami, które ukrył poprzedni właściciel.

Jednorazowe chwilowe zapalenie się kontrolki od smarowania to żaden problem, chyba, ze opis tutaj nam przedstawiony nieco mija się z prawdą;]

By mieć pełny obraz sytuacji dobrze byłoby wiedzieć coś więcej a najlepiej zamiast czujnika wkręcić zegar-nie jest to duży koszt czy kłopot a właściciel auta wydaje się przed tym wzbraniać...

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, volf6 napisał:

Jednorazowe chwilowe zapalenie się kontrolki od smarowania to żaden problem, chyba, ze opis tutaj nam przedstawiony nieco mija się z prawdą;]

By mieć pełny obraz sytuacji dobrze byłoby wiedzieć coś więcej a najlepiej zamiast czujnika wkręcić zegar-nie jest to duży koszt czy kłopot a właściciel auta wydaje się przed tym wzbraniać...

Ja wiem, że może to być pierdoła typu czujnik, kabelek lub jakiś lut w liczniku.

Ale mogą to być np. przytarte panewki lub problemy ze smokiem.

Podstawa to zmierzenie ciśnienia oleum.

Twoja poprzednia wypowiedź była jednak w innym tonie. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałem, nie mam na to czasu niezależnie czy to duży czy mały kłopot i koszt.

Cena jest do negocjacji i jeżeli ktoś będzie chciał to się ze mną dogada. Nie zgadzam się, z tym, żeby nie pisać ani nie wspominać o takich rzeczach w ogłoszeniach i na forach.

Ja wiem, że pewnie będę miał problem to sprzedać ale wolę wybrać uczciwość niż sprzedać z wadą ukrytą i liczyć, że sprawa nie wróci do mnie jak bumerang. Takie podejście to największy problem kupna samochodu w tym kraju. Jakbym napisał, że auto igła, bez wkładu finansowego to była by gitara nie ?

 

Tak czy inaczej już dowiedziałem się tego o co oryginalnie pytałem więc dziękuję za rady.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maciej__ napisał:

Pomiar cisnienia oleju to nie jest jakas skomplikowana operacja i od tego bym zaczal, zeby wykluczyc powazna awarie.

 

 

Może i jestem za bardzo podejrzliwy, ale coś dziwi mnie ta chęć sprzedania bez prostej diagnostyki. Przecież tutaj naprawa to koszt pomiędzy 100zł za 10.000 jeśli silnik jest totalnym złomem, kupienie używanego silnika to też niekoniecznie dobre wyjście.

 

Miałem problem z ciśnieniem oleju w Iveco, zmierzyliśmy na zimnym, rozgrzaliśmy do 90 stopni i okazało się że czujnik jest uszkodzony. :) 

Edytowane przez swienty
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, swienty napisał:

 

Może i jestem za bardzo podejrzliwy, ale coś dziwi mnie ta chęć sprzedania bez prostej diagnostyki. Przecież tutaj naprawa to koszt pomiędzy 100zł za 10.000 jeśli silnik jest totalnym złomem, kupienie używanego silnika to też niekoniecznie dobre wyjście.

 

Miałem problem z ciśnieniem oleju w Iveco, zmierzyliśmy na zimnym, rozgrzaliśmy do 90 stopni i okazało się że czujnik jest uszkodzony. :) 

Co się dziwisz nie ma chłop czasu i tyle. Ma czas szukac nowego auta. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.05.2021 o 11:33, MaximusXV napisał:

E87, 2008r 2.0 benz 143km
wystawiłem za ponad 23k do negocjacji. Podobne stoją w podobnych cenach, z tym, że mam faktury na wymiany na ponad 10k.

Poziom oleju nie był maksymalny, brakowało mu ok 0,4 l do maksa.

Wymieniłem dotychczas wszystkie element mające wpływ na ciśnienie oleju poza pompą oleju stąd takie małe podejrzenie jej.

daj linka do ogłoszenia

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, volf6 napisał:

Jednorazowe chwilowe zapalenie się kontrolki od smarowania to żaden problem, chyba, ze opis tutaj nam przedstawiony nieco mija się z prawdą;]

 

Znaczy jeździsz oplem? ;]

 

10 godzin temu, volf6 napisał:

By mieć pełny obraz sytuacji dobrze byłoby wiedzieć coś więcej a najlepiej zamiast czujnika wkręcić zegar-nie jest to duży koszt czy kłopot a właściciel auta wydaje się przed tym wzbraniać...

 

To zawsze można sprawdzić, ale taki stacjonarny pomiar niekoniecznie powie, czy nie ma jakiegoś problemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.05.2021 o 22:49, mati_lecha napisał:

Zapisanie ogłoszenia, to żaden dowód.  Jak już to w umowie opisz szczegółowo wady.

W umowie można wpisać punkt że załącznikiem do umowy jest treść ogłoszenia z opisem wad, i sprzedający oświadcza że się zapoznał z tymże załącznikiem
- wydrukować ogłoszenie, załączyć do umowy, strony podpisują ten załącznik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.